esdeka-blog
esdeka-blog
Siemasz Es.
63 posts
pamietaj kim byles, jaka miales ksywe...
Don't wanna be here? Send us removal request.
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Na temat marzeń
Pozmieniało sie dokoła, nie bede pieprzył o świecie bo z nim wszystko w normie. Mieszkam w tym Poznaniu, ale jakby poza, bo budząc sie gdzieś tak plus minus o szóstej nie muszę wzywać windy, tylko trzaskam nienaoliwioną furtką i idę przed siebie żeby pokonać 40 minut w jedną stronę, droga do szkoły, autobusy i tramwaje, głupie pizdy i bezdomni. Stojąc ramię w ramię ze smutnym tłumem w tym autosanie którym raczej nie jeździ eldo do meczetu, myślę o tym co ja tu robię, dlaczego tu jestem i jak wiele spierdolilem w międzyczasie. Dojeżdżam do tej szkoły gdzie powoli odzyskuje zaufanie do swojego intelektu, tylko cały czas z tyłu głowy mam myśl, że to moje brylowanie to takie trochę bramki Ronaldinho w lidze brazylijskiej, jeśli wiesz co mam na myśli. I w tym miejscu z przyjemnością bym sobie ponarzekał, ale nie zrobię tego, bo pamietam gdzie byłem, jak żyłem i jak się czułem rok temu. Wczorajsze marzenia to dzisiejsze marzenia, i to jest dobre, bo miedzy wczoraj a dzisiaj zdążyłem o nich zapomnieć. Wrócę o 17 do domu, rozpalę w kominku, obejrzę Ligę Mistrzów pijąc do niej dwa piwa zamiast ośmiu, poczytam i położe się spać z nadzieją że followup który jest myślą przewodnią tego wpisu wróci do formy pierwotnej tu propsy bierze Reno, la vida loca.
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Co jest kurwa?
Jest dopiero 11:44 a już dowiedziałem się że matka Madzi jeździ w środku października w bikini na koniu, a Marek Citko musiał wpierdalać makdonalda w polu onegdaj. Ponawiam pytanie, co jest kurwa? A z rzeczy prywatnych to spadając w nocy z łóżka zrobiłem dziurę wielkości pięści w stoliku a na przystanku podszedł do mnie jakiś półbrudas pytając czy to jest rzeczywoście lepsze od książki (trzymałem w rękach iPada, jak zawsze zresztą)? Co jest kurwa? Aktualizacja- 12:09, wracając do namiastki domu w wynajętej kawalerce zobaczyłem na murze napis "ANTYFANI BIEBERA". Powiedz mi dzisiaj cokolwiek to ci uwierze, nawet jeśli to będzie tak abstrakcyjne jak skok typa z kosmosu na dyńkę. A nie, czekaj...
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Photo
Tumblr media
11 notes · View notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Dużo piszę, mało żyję
Trochę sie uśmiechem pod wąsem czytając ten tytuł, bo jak jeden tekst tygodniowo to dużo to ile to jest mało, nieistotne, po dwóch latach abstynencji i obrażeniu się na świat liter nie ma co nażekać. Wiadomo, cały czas mi sie nie podoba, ale jednak chyba wracam do formy jak majewski, nie myl z szymonem. Jak ci się chce to wejdź na ten portal którego nikt nie czyta i sobie sprawdź, te teksty z pretensjonalnym zdjęciem i traktujące o czymś innym niż wywóz odpadów to moje. A właśnie, co do tego życia jeszcze, to ostatnio byłem na dwóch festiwalach na ktorych bycie sprawiało że czułem sie gorszym człowiekiem niż jestem w rzeczywistości. Regge kto słucha rucha kolegę nad Wartą i Woodstock nad Odrą w Kostrzynie. Po tym ostatnim już się przejechalem w felietonie więc nie będę sie powtarzał, pierwszy o dziwo nie był nawet aż tak żenujący, w skali 1-10 gdzie 1 to koncert noworoczny w filharmonii Wiedeńskiej a 10 Woodstock solidne 7, czyli nie jest tak najgorzej znowu. A na dodatek gratyfikacją za ten wieczór spędzony na słuchaniu jak to Jah, babilon, nieśmiertelne ziarno, był śliczny kufel browaru Witnica który sobie wziąłem za przyzwoleniem barmana z knajpy do której poszliśmy po. Jak to czytasz to propsy. Olimpiada jest, wiem pedały że Igrzyska Olimpijskie, i jaranko, może trochę mniejsze ni przy Euro, ale zawsze, ładnie wczoraj sadam bolt wygrał z edgarem davidsem, najgorzej że akurat muszę siedzieć w miejscu publicznym o którym nie powinno sie pisać na blogu i gro zawodów mnie omija...
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Latam po kanałach jak tornado...
...a tam na każdym tornado. Życie w wakacje na projektach w Skwierzynie jest nudne w chuj, to znaczy nie zrozum mnie źle, daleko mi do tego żeby stać w przejściu jak Sokół, patrzeć w przestrzeń i zaciągając się tanim szlugiem mówić ze tu nie ma perspektyw, co to to nie, po prostu ostatnio nie ma rapu bo nie ma emocji. Takie spokojne zwykle życie też jest okej, piję rano kawę, padakę wybieloną, ale nie słodzę co może jakimś cudem uratuje moje relacje z Kamilsem19866, idę do solarium umiechać sie miło do pań, do ktorych normalnie bym się nie uśmiechał, a już napewno nie miło. W międzyczasie wygrywam facebooka, ogarniam ślizg, wracam pózniej do domu i przegrywam w fifę, choć już nie życie jak to bywało niegdyś. Zdzwaniam sie z K. idę na spacer nad rzekę która śmierdzi i gdzie gryzą mnie owadym maści wszelkiej. Innego końca świata nie będzie, tak słyszałem. Pisałem już że nie wracam do studia wracam na studia? Zmieniam miasto pierników, Kopernika, bólu i pijanych nastolatek, na miasto hał-hał, za którym nigdy jakoś nie przepadałem szczególnie. Kolejna z ostatnich szans na ładne życie, dobrej muzyki z Poznaniem jednak bym nie łączył.
2 notes · View notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Wszystko wiem
Dzisiaj, dopinając szczegóły mojej dalszej przygody z edukacją, przez głowę przebiegła z tempem husajna bolta który swoją droga ostatnio przegrywa, myśl że fajnie by było zmienić kierunek. Oczywiście jestem na to za stary i za bardzo tchórzliwy, ale pomyślałem, ze chciał bym coś umieć. Nauczyć się czegoś, być w czymś specjalistą. Bo aktualnie wiem wszystko co mi doskwiera bardzo. Chcesz pogadać o sporcie? Zapraszam. O polityce? Jak to śpiewa raper ze zwierzem w ksywce, przynieś krowę na dwóch i jedziemy. Znam się na literaturze, na filmie, o szerokopojętej sztuce też się wypowiem, z filozofii trzy razy zdawałem egzamin ale wiem kto to Derrida. Nawet w tematach niszowych się odnajduje, możemy porozmawiać o piwie, ale nie że promocja na harnasia w polo, tylko o wyższości pilznera nad lagerem. Wiem co jest stolicą Urugwaju, kiedy była wojna trzydziestoletnia, czym się różni kurwa buldog francuski od boston terriera, jaki jest system polityczny w Szwajcarii i ile powinna być pieczona faszerowana papryka. A wolał bym tego nie wiedzieć a potrafić zaprojektować śrubkę, stół, jebany toster. Chciałbym jak Harvey ze Suits wchodzić na salę sądową i zamykać japy swoją znajomością prawa. Robić przeszczepy serca, albo chociaż więzadeł krzyżowych ACL. Oprócz faszerowanej papryki upiec kaczkę w pomarańczach. Być ekonomistą i walczyć z kryzysem. Wiedzieć wszystko o czymś a nie coś o wszystkim... No ale tak już nie będzie, trzeba sie chyba z tym pogodzić i robić coś żeby ta bezużyteczna wiedza pomogła mi kiedyś w daj Boże pracy. Na razie sie nie udało, do radia mnie nie przyjęli, bo dykcja poprawna, ale nie na tyle by szła w eter.
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Photo
Tumblr media
Wrzucam to samo zdjęcie co 4 lata temu i gram udawanko że nic sie od tegoczasu nie zmieniło.
1 note · View note
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Taksówką do Polski: eee cokolwiek...
4 lata temu zaczynałem notkę słowami: "Ostatni mecz sprawił, że już nawet ja przestałem wierzyć, a jak ja przestaje wierzyć to już jest naprawdę źle." i cholera miałem nadzieje ze dziś nie bede musiał tego przytaczać. Już nie chodzi nawet o tę porażkę, o tego Murawskiego marnego, nawet już o mnie i moje emocje, sie przyzwyczaiłem do tego poturniejowego kaca. Boli mnie bardzo natomiast ogólnonarodowe rozczarowanie. Szkoda mi tych 40 letnich mężczyzn którzy na codzień najbardziej obawiają się narazić się na śmieszność, a wczoraj paradowali w biało czerwonych perukach i pomalowanych twarzach, tych nastolatek które o tym sporcie wiedzą tyle ze piłka jest jedna a bramki przy wyjściu z centrum handlowego, a wczoraj żmudnie malowany paznokcie w narodowe barwy. Smutkiem napawają mnie te 20 letnie samochody sprowadzane z Niemiec na których jeszcze wczoraj powiewały flagi, a dziś rzucać sie bedą oczy już tylko dzięki rysom na karoserii. Przez pare dni było jakoś inaczej, ludzie byli szczęśliwsi, to nie jest juz tylko sprawa futbolu. Dziś wszyscy pochodzą smutni, wypiorą te koszulki z Lidla, zdejmą pokrowce z lusterek, a jutro pójdą do pracy, juz bez nadzieii, natomiast z teoriami kto gdzie ma wypierdalać i że ogólnie wiedzieli ze tak będzie. I to jest właśnie zmarnowana szansa, nie sam na sam Lewandowskiego.
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Autopromocja
Moi facebookowi znajomi juz wiedzą, ale mam jakąś złudną nadzieje ze tego bloga czyta rownież ktokolwiek inny. Zapraszam na mój fanpage o Euro, ale nie martwcie sie, nie bede tam pisał mega świeżych newsów znalezionych na sport.pl. Klik klik: http://www.facebook.com/EuroSieSamoNieObejrzy
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
No siema
Trochę słabo zostawiać bloga z chlebem w ostatnim wpisie, co? Tym bardziej ze ostatnio jakoś łatwiej mi sie pisze. A Miałem to rzucić jak Majewski dyskiem, pisałem jakieś łzawe bzdury na anonimowym blogu na który przez 2 miesiące weszły 4 osoby, ogólnie byłem smutnym człowiekiem samotnym w sieci jak bohaterowie chyba najsłabszej polskiej książki ever. Ale już jest lepiej, prawie jak u Weny, tylko telewizor mam mniejszy, wieć wracam tu gdzie jest moje miejsce i kończę ten depresyjny festiwal żenady którego byłem współorganizatorem ostatnio. A propo organizacji, to zachęcam do przekazania swojego jednego procenta fundacji "Trzy godziny dziennie bez IPada" której jestem założycielem i najprawdopodobniej jedynym beneficjentem. Rezultaty ich działań są porażające, już w pierwszym tygodniu dzialalnosci przeczytałem 1200 stron, gdzie do tego czasu ostatnią lekturĄ którĄ ukonczylem był łelbek wpomniany przeze mnie 800 wpisów temu. Swoją drogą ciekawe kiedy gimbonauci do Mesa, którzy skutecznie wyleczyli mnie z Bukowskiego, zabiorą sie za Michela. Na razie podejrzewam ze są na etapie wiary w to ze stają sie bohaterami wychowanka gorszego klubu z Manchasteru. W ramach tych swoich podbojów literackich przeczytałem "Spalonego", autobiografię Iwana syna Tomasza, znanego szermierza którego Janas nie powołał na mundial w Chinach. Świetnie sie to czytało tę książkę, polecam wszystkim, nawet tym którzy uwierzyli w poprzednie zdanie, bo pomimo tego ze temat piłki wciąż gdzieś tam sie przewija, to jest to po prostu znakomity opis ciekawego życia. Bardzo dobrze ze taka pozycja wychodzi własnie teraz, gdy naród wpadł w piłkoszał, a księgarnie zalewają biografie piłkarzy w których jest tyle cukru ze koncern polski burak łata dziurę budrzetową.
0 notes
esdeka-blog · 13 years ago
Photo
Tumblr media
Zrobiłem chleb piwny, chyba wygrałem życie.
7 notes · View notes
esdeka-blog · 13 years ago
Text
Niedyskretny chłód
W końcu przyszła zima, i chociaż w oficjalnych sytuacjach klnę na nią jak tylko mogę i narzekam na wysuszone dłonie i pęknięte serce usta, to tak naprawdę cieszę sie gdy mogę wyjść na zewnątrz i poczuć na własnej skórze każdy stopień poniżej zera. Mróz jest oczyszczajacy, myśli sie wtedy inaczej, inaczej patrzy na świat, inaczej żyje. A ostatnio znów jednym z moich pragnień jest żyć inaczej. Znalazłem nową pasję, to znaczy chyba to za dużo powiedziane, po prostu mam ogromną potrzebę tworzenia czegokolwiek kreatywnego. A że sytuacja, a szczególnie miejsce w jakim sie znajduje nie pozwala na zbyt wiele, to zacząłem gotować. Nigdy nie spodziewałem sie ze tak prozaiczna czynność może sprawiać tyle przyjemności. Jestem młody, z dobrego domu, prawie przystojny, prawie bogaty, prawie wykształcony, do tego to gotowanie. Super partia kurwo cytując klasyka. Jadąc rano po jogurt i bułkę do najbliższego sklepu, słuchałem radia z głośników wysłużonego już scenicowego systemu audio i nagle głos spikera, który mówił o jakichś totalnych bzdurach swoją drogą, przypomniał mi o wszystkich marzeniach sprzed 3 lat. Uświadomiłem sobie że żadnego z nich nie zrealizowałem, że te miejsca które wydawały się na wyciągnięcie ręki spierdoliły gdzieś za horyzont. Moje użalanie sie nad sobą przerwał klakson samochodu stojącego metr ode mnie, na którym wymusiłem pierszeństwo. Najnormalniej w świecie go niezauwżyłem, teraz tylko zastanawiam się czy to dlatego że byłem przez tych kilka chwil w Pradze, czy dlatego że nie chciało mi się przed ruszeniem w drogę skrobać bocznych szyb.
9 notes · View notes
esdeka-blog · 14 years ago
Text
Rozczarowałem się światem...
...ale niech spróbuje w tym roku być choć trochę lepszy. Aloha, ludzie, nie ma bloga bez emocji.
0 notes
esdeka-blog · 14 years ago
Text
Tradycyjnie muszę wspomnieć o tym.
Który to już rok z rzędu zapomniałem o wigilijnej notce, w której rozwodził bym się nad klimatem, chwalił się jaką kozacką choinkę przynioslem do domu obdrapujac sobie przy tym dłonie, czy w końcu życzył Ci wszystkiego najlepszego, nawet jak jesteś frajerem który po lekturze wypisuje do mnie z fejkowego konta na społeczniku? No ale nic, nadrobie może za rok, w końcu jesli czas będzie płynął tak szybko jak przez ostatnie dni to pyk pyk jak mielon i znów galerie będzą błyszczeć jak miliony monet. Dzisiaj wieczorem zawijka na sylwestra, do Zakopanego jak burżuj, niech cię to nie zmyli nazbyt, bo choć owym jestem to tutaj opcja barziej ekonomiczna niż się komukolwiek może wydawać. No ale cieszę się bardzo, bo przez studia, zdrowie, cokolwiek, nie byłem na "wakacjach" już bardzo dawno, wieć te kilka dni dobrze mi zrobi. No i impreza musi się udać, przez ostatnie 5 lat albo cos się sypało, albo ja się sypałem, jak w tym roku cos się spieprzy to serio trauma i za rok do klasztoru.
16 notes · View notes
esdeka-blog · 14 years ago
Photo
Tumblr media
Dzień dobry, jest zimno, jest miękko.
3 notes · View notes
esdeka-blog · 14 years ago
Text
Bogactwo część główna.
Siema blogasku, pierwszy wpis z ipada, respektuj. Jaram się jak dziecko, chociaż to już 3 moje urządzenie z ogryzkiem na plecach, (jedyne działające, RIP ajfony) to radocha z korzystania mega! Rekompensuje nawet monstrualny abonament który zadeklarowałem się opłacać. No, ale jest 3G więc będę się lansował gdzie tylko się da, a ze wciąż siedzę w Skwierzynie, to najprawdopodobniej najczęściej u siebie w pokoju.
1 note · View note
esdeka-blog · 14 years ago
Photo
Tumblr media
Grudzień. 
10 notes · View notes