#PierceShire

[insolitosims]

-I jak po wizycie Gabby? Wszystko się układa? - zainteresowała się Leia podczas śniadania.

-Wiesz...martwię się o nią. Chce rzucić pracę w Świętej Trzustce w Bridgeport i wyjechać do Al Simhary na misje. Mówiła, że przez działania MorcuCorp ludzie tam chorują.

-To chyba dobrze, że się rozwija i zdobywa doświadczenie?

-Tak, ale...martwię się, że będzie tak daleko. Planowaliśmy, że odwiedzę ją w Bridgeport, ale teraz...nie wiem, co będzie.

[insolitosims]

Korzystając z przerwy w pracy, Gabby postanowiła odwiedzić Pierce'a w Starlight Shores.

Po studiach Gabby wróciła do rodzinnego Bridgeport, gdzie dostała pracę w jednym z najlepszych szpitali w sim-świecie. Przyglądając się jej osobowości (urodzony kucharz, roztrzepany, zdolny ogrodnik, technofob, rodzinny) stwierdziłam, że praca w szpitalu i rutyna nie będą dla niej. Celem Gabby będzie więc podróżowanie i niesienie pomocy tam, gdzie jest potrzebna.

[insolitosims]

Po powrocie ze studiów Pierce i Leia przerobili garaż na wspólny, ogromny pokój, w którym zmieścili również sprzęty związane z hobby. Pierce uwielbia malowanie, jednak postanowił skupić się na sztuce ulicznej i wykonywać zlecenia w ratuszu z tym związane.

[insolitosims]

[insolitosims]

Rodzinne spędzanie czasu na festiwalu zimy

[insolitosims]

No i na koniec studiów wszyscy zorganizowali też imprezę pożegnalną w akademiku. Pierce, pomimo bycia samotnikiem lubił życie studenckie, zabawę i próbowanie nowych rzeczy. Miał też nadzieję, że Leia choć trochę się rozchmurzy.

[insolitosims]

Miałam wielkie plany na uroczystość rozdania dyplomów i zakończenia studiów, ale gra mi je mocno pokrzyżowała. Nie dość, że nikt z rodziny nie przyszedł, Leia się zbugowała, wszyscy inni simowie po prostu pozawieszali się przed drzwiami wejściowymi - nagle z dnia nastała noc.

Uznajmy więc, że Leia zrezygnowała z uroczystości, nadal miała wielkiego doła, a Pierce odebrał dyplom. Żegnał się też dość czule z Gabby, z którą zdecydowali się na początku, na związek na odległość.

[insolitosims]

-Hej, Ruby! Ty tutaj? Widziałaś gdzieś Leię?

-Tak, właśnie poszła do pokoju.

-Oh, dzięki...a tak przy okazji, zobacz co dostałem! Nagroda od samorządu za wyniki w nauce i zaangażowanie w sprawy uczelni. Jestem zaje...

-Mam taką samą (;

[insolitosims]

A Pierce szaleje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[insolitosims]

...bo zbliżają się ostatnie zaliczenia!

[insolitosims]

-Dziękuję, że z nią jesteś. I ze mną - westchnął ciężko Pierce - Kocham cię - dodał, spoglądając ukradkiem na Gabby.

[insolitosims]

Ruby została z Leią, a Gabby zeszła do kuchni po szklankę wody. Okazało się, że Pierce również już wrócił do domu. Zdążył nawet wziąć prysznic.

Gabby zauważyła jego obite knykcie i trzęsące się dłonie, którymi próbował załączyć ekspres. Wtuliła się w jego plecy.

-Mój dzielny bohater - wyszeptała.

-Z Leią wszystko w porządku?

-Fizycznie tak, ale psychicznie na pewno nie. Ruby z nią jest w pokoju. Powiedziała nam o wszystkim.

[insolitosims]

Pierce powalił Kyle'a na ziemię i nadal okładał go pięściami. Leia w końcu otrząsnęła się i próbowała ich rozdzielić.

-Pierce! Zostaw go, przestań! Nie warto!

-Złamałeś mi nos, kretynie! - krzyczał dodatkowo Kyle.

[insolitosims]

Pierce, zaraz po tym jak otrząsnął się po tym widoku, od razu podskoczył do Kyle'a i ,,uderzył" go w twarz.

-Ty śmieciu! Jak możesz tak traktować moją siostrę?!

Leia nie wiedziała co się właśnie stało. Była w szoku.

[insolitosims]

Jak tylko wszedł do kuchni zobaczył, że to właśnie Leia i Kyle się kłócą.

-Widziałem jak flirtowałaś z tym przygłupem! Myślisz, że jestem ślepy?! - krzyczał Kyle.

-Kyle, uspokój się. Z nikim nie flirtowałam, po prostu rozmawialiśmy o ostatniej wejściówce... - Leia próbowała uspokoić chłopaka.

-Zamknij się już! Nie masz prawa rozmawiać z innymi facetami! - uniósł rękę na Leię i spoliczkował ją, zanim ktokolwiek zdążył zareagować.

[insolitosims]

Na jednej ze studenckich imprez, organizowanych w domu Kyle'a Heilmana, do uszu Pierce'a dobiegły głośne rozmowy z kuchni. Jeden z głosów rozpoznał jako Lei.