Tumgik
#adam stech
sheltiechicago · 2 years
Photo
Tumblr media
Villa, architect Carlo Graffi, late 1960s
Man Captures Modernist Design Buildings Around The World
Curator and art historian Adam Štěch captures modernist design buildings around the world and here are some of the most interesting and beautiful ones.
Tumblr media
Casa Albero, architect Giuseppe Perugini, Raynaldo Perugini and Uga De Plaisant, Fregene, 1968-1971
Tumblr media
Villa Tritarelli, architect Ernesto Lusana, Fregene, 1975
Tumblr media
Derby House, architect Frank Lloyd Wright, Glendale, California, 1926
Tumblr media
Apartment Building, architect Jo Ramaekers, Brussels, 1930s
885 notes · View notes
psikonauti · 1 year
Photo
Tumblr media
Adam Štech (Czech, b. 1980)
Judy, 2022
Plaster mosaic
216 notes · View notes
oldsardens · 8 days
Text
Tumblr media
Adam Stech - Divka s Kvetinou. 2018
3 notes · View notes
trb752 · 4 months
Text
Tumblr media
Apartment Building in Brussels, Belgium
Architect: Camille Breeus, 1935
Photo: Adam Stech
258 notes · View notes
frenchcurious · 6 months
Text
Tumblr media
Maison de particulier 1937, Bruxelles, Belgique. - Architecte Victor Duckers (Crédit photo Adam Stech, 2023). - source Sally Jo via Art Deco.
32 notes · View notes
tartsdmegazaprot · 6 years
Photo
Tumblr media
egyébként pedig gyertek el a Deák Erika Galériába, mert geci jó cseh kortárs festészetet hoztunk ide, progresszívek, izgalmasak, üdék, június végéig jönnék
20 notes · View notes
tulakhord · 3 years
Note
oh aND adding to unstraightening (if u won’t kill me) 🔬 and 💎!!!
haha no you're good :)
🔬Was there one scene you were building up to/knew you had to get just right? oh interesting question hm. i'd say that i knew i needed to sell the gauds/stech dynamic even without being able to show them interacting ~romantically. i mean, troy hooks up with two people in this fic and neither one of them are adam, rip. the hard work in the second part was really making sure i had enough of their banter and interactions to show they had that romantic potential. it's obviously an important arc to nail but it's the one that was the most difficult for me!
like, for a while i was, oh, i need to make sure i show the brock/petey resolution but then it's like, nah, this isn't what the fic is about, right? it can happen off-sceen. but the final step of troy's arc is getting the guy so you gotta have that haha.
💎What was your favorite part? it's absolutely troy & brock's initial makeout sesh. that scene does so much emotional heavy lifting for the fic. it had to set up and sell like, four different dynamics (brock&troy, brock/petey, troy&petey, troy/adam) and kick off the entire secondary arc of the fic. also i found their dynamic just really fun and easy to write.
2 notes · View notes
blognews · 2 years
Text
Polska wygrana przed niemieckim sądem. Na ten wyrok czekały tysiące naszych firm
Tumblr media
01.12.2021r
Dziesiątki milionów euro odzyskać mogą teraz polscy przewoźnicy, który płacili myto za przejazd po niemieckich autostradach. Niemiecki sąd w Muenster, w precedensowej sprawie, przyznał rację dwóm polskim spedytorom, którzy zaskarżyli Republikę Federalną Niemiec.
Dwaj polscy spedytorzy zaskarżyli Republikę Federalną Niemiec za niewłaściwe ich zdaniem naliczenie myta od ciężarówek. Sąd częściowo przyznał im rację. Sprawę opisuje Deutsche Welle. Serwis informuje, że Wyższy Sąd Administracyjny (OVG) Nadrenii Północnej-Westfalii zdecydował, że ściąganie opłat drogowych od ciężarówek częściowo naruszało obowiązujące prawo unijne.
Polska wygrana przed niemieckim sądem. Na ten wyrok czekały tysiące naszych firm by Bogdan Stech Górnicy żądają wyjaśnień od rządu. Sypią się poważne oskarżenia w sprawie PGE i NABE by Michał Tabaka Musk trolluje Apple. Zaczynam wierzyć, że ten gość jest w stanie wcisnąć nam absolutnie wszystko by Adam Sieńko
Myto od ciężarówek za przejazd po autostradach wprowadzono w Niemczech w 2005 roku. W następnych latach obowiązywało ono już na wszystkich drogach federalnych. W 2020 r. zysk z myta wyniósł około 7,4 mld euro.
Tysiące wniosków o zwrot myta
Wyrok sprawie polskich spedytorów zapadł 30 listopada w procesie toczonym przed OVG w Muenster i ma być teraz podstawą do właściwego naliczania myta pobieranego od ciężarówek. Zgodnie z orzeczeniem sądu, w latach 2010 i 2011 naliczano je częściowo niezgodnie z prawem unijnym. Działo się tak ponieważ w wysokości pobieranego myta nie uwzględniono we właściwy sposób kosztów kapitałowych terenów, po których przeprowadzono autostrady.
Od tego czasu do Federalnego Urzędu ds. Transportu Towarowego napłynęło wiele wniosków o zwrot nadpłaconego myta od firm spedycyjnych i logistycznych. Do czerwca tego roku było ich prawie 36 tysięcy. Na temat ich obecnej liczby BAG nie udziela informacji.
Wyrok sądu w Muenster głosi, że myto ustanowione w oparciu o dyrektywę UE dotyczącą kosztów użytkowania dróg nie przekraczało kosztów infrastrukturalnych, z czym kłóci się praktyka oceniania kosztów kapitałowych terenów, na których zbudowano autostrady według ich dzisiejszej wartości, a nie po cenach, za które zostały nabyte, co stanowi, wspomniane wyżej, naruszenie unijnego prawa.
Dziesiątki milionów euro odzyskać mogą teraz polscy przewoźnicy, który płacili myto za przejazd po niemieckich autostradach. Niemiecki sąd w Muenster, w precedensowej sprawie, przyznał rację dwóm polskim spedytorom, którzy zaskarżyli Republikę Federalną Niemiec.
Dwaj polscy spedytorzy zaskarżyli Republikę Federalną Niemiec za niewłaściwe ich zdaniem naliczenie myta od ciężarówek. Sąd częściowo przyznał im rację. Sprawę opisuje Deutsche Welle. Serwis informuje, że Wyższy Sąd Administracyjny (OVG) Nadrenii Północnej-Westfalii zdecydował, że ściąganie opłat drogowych od ciężarówek częściowo naruszało obowiązujące prawo unijne.
Polska wygrana przed niemieckim sądem. Na ten wyrok czekały tysiące naszych firm by Bogdan Stech Górnicy żądają wyjaśnień od rządu. Sypią się poważne oskarżenia w sprawie PGE i NABE by Michał Tabaka Musk trolluje Apple. Zaczynam wierzyć, że ten gość jest w stanie wcisnąć nam absolutnie wszystko by Adam Sieńko
Myto od ciężarówek za przejazd po autostradach wprowadzono w Niemczech w 2005 roku. W następnych latach obowiązywało ono już na wszystkich drogach federalnych. W 2020 r. zysk z myta wyniósł około 7,4 mld euro.
Jak podał Deutsche Welle, Federalny Urząd ds. Transportu Towarowego (BAG) musi teraz zwrócić dwóm skarżącym spedytorom 565 euro plus odsetki. Ilu innych spedytorów może skorzystać na tym wyroku? Tego jeszcze nie wiadomo. Serwis cytuje jednak adwokata reprezentującego interesy polskich spedytorów, który oświadczył, że ogłoszony wyrok posłuży jako argument w siedmiu innych podobnychsprawach.
Sprawa toczyła się przed sądem w Muenster od 2016 r. W ramach tego postępowania Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w październiku 2020 roku, że koszty działania policji drogowej nie powinny być uwzględniane w kalkulacji dotyczącej wysokości myta dla ciężarówek.
Republika Federalna Niemiec zastosowała się do tego wyroku i zwróciła skarżącym około 424 euro. Od tego czasu do Federalnego Urzędu ds. Transportu Towarowego napłynęło wiele wniosków o zwrot nadpłaconego myta od firm spedycyjnych i logistycznych. Do czerwca tego roku było ich prawie 36 tysięcy. Na temat ich obecnej liczby BAG nie udziela informacji.
Wyrok sądu w Muenster głosi, że myto ustanowione w oparciu o dyrektywę UE dotyczącą kosztów użytkowania dróg nie przekraczało kosztów infrastrukturalnych, z czym kłóci się praktyka oceniania kosztów kapitałowych terenów, na których zbudowano autostrady według ich dzisiejszej wartości, a nie po cenach, za które zostały nabyte, co stanowi, wspomniane wyżej, naruszenie unijnego prawa.
Branża z uwagą śledziła proces polskich spedytorów
Adwokat polskich przedsiębiorców Martin Pfnuer jest zadowolony z wyroku.Polacy prowadzilido roku 2015 firmę transportową w Polsce i zażądali łącznie zwrócenia im około 12 tysięcy euro. Warto dodać, że sąd administracyjny w Kolonii, do którego wnieśli sprawę, odrzucił w pierwszej instancji ich skargę.
Deutsche Welle podkreśla, że branża spedycyjna i logistyczna z dużą uwagą obserwowały ten proces. Jego wynik ma bowiem znaczenie dla tysięcy firm transportowych zobowiązanych do uiszczania myta pobieranego od ciężarówek.
Wysokość myta musi według unijnej dyrektywy opierać się na rzeczywistych kosztachkorzystania z dróg. Obejmują one, między innymi, koszty budowy i rozbudowy dróg oraz koszty ich utrzymania. W skład myta może wchodzić także opłata za zanieczyszczanie powietrza i powodowanie hałasu.
Obowiązek opłaty myta za korzystanie z dróg w Niemczechobejmujesamochody ciężarowe oraz zestawy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej7,5 t i więcej. Obowiązek uiszczania opłat drogowych w Niemczech dotyczy wszystkich autostrad, włącznie ze stacjami benzynowymi i miejscami obsługi podróżnych, a także wszystkich dróg federalnych również w terenie zabudowanym.
Federalne ministerstwo transportu i infrastruktury cyfrowej (BMVI) pod koniec czerwca 2016 roku powierzyło firmie Toll Collect techniczne prowadzenie poboru myta.
msn
1 note · View note
zlutyzakaznik · 3 years
Text
Kávy roku 2020
(28. 12. 2020) Nejlepší extrakce, kavárny a baristi uplynulých 12 měsíců.
Tumblr media
1) doppio (Hasbean, Nicaragua Finca Limoncillo Funky Natural Red Pacamara, The Roses Beer & Coffee), 16 – 17/20, Vojtěch Růžička (EK 43)
Po letech 2018 a 2019, kdy první místo opanoval se svým cappuccinem Adam Obrátil, pro mne letos nevyhrál mléčný nápoj, ale dvojité espresso úřadujícího tuzemského baristického šampiona. Stejně jako dříve head barista Industry, tak i zkušenější(?) z obou bratrů mě o svém umu přesvědčil v rámci roku opakovaně a jeho práci nalezneme v první patnáctce rovnou čtyřikrát! A samozřejmě je to dáno i tím, že jsem chodil cíleně za ním, že jsem měl štěstí na velmi kvalitní nebo dokonce výjimečnou surovinu a že jsem těžil z toho, že barista měl natrénováno ze soutěže.
Tohle doppio ukazuje, proč může být výběrové pojetí espressa tak zajímavé a inspirativní a zároveň dokládá, jak fádní nebo chuťově homogenní je běžný standard v této oblasti. Samozřejmě to není pro každého a senzorická neučesanost suroviny a exploze v ústech může konzervativnější kávové konzumenty překvapit, ale já jsem si nad výsledkem spolu s baristou notoval a užíval si komplexnost a dlouhé doznívání chuti. Jelikož na stránkách pražírny je příslušný záznam už pryč, přidávám nadšenou popisku zakladatele Hasbean prostřednictvím jiného webu. 
Jedna z velmi mála káv, která je skutečně funky a není to jen módní nálepka.  
2) doppio (La Cabra, El Salvador, Los Pirineos, Pacamara, Yeast Fermentation, The Roses Beer & Coffee), silných 16/20, Vojtěch Růžička (Compak E8 OD)
Nečekal jsem, že se mi letos tak vysoko umístí dánská La Cabra, ale po té zhruba dvacítce doppií ve Friedrichovi za poslední dva roky, z nichž mi mnohá opravdu chutnala, jsem narazil na jejich zatím asi nejodvážnější kousek a opět je to odrůdově Pacamara (zpracovaná méně běžným způsobem). Po dopití šálku jsem řekl baristovi, který na ta slova jen zamrkal, že takhle nějak bych si představoval ten výběrový standard. :-) Tedy aromatické, chuťově vyvážené a subtilní kafe, kde deskriptory člověk opravdu nalezne v šálku a dominantní byla vanilka, následovaná cukrovou třtinou a pomerančem.
3) cafe latte/cappuccino (Parana Extra Bar 70:30, 12/10 g), 16/20, ŽZ
Ano, ano, já vím, ale po asi patnácti stech mléčných nápojů v práci nebo doma jsem už snad schopen aspoň trochu slušné cappuccino nebo latéčko připravit. A protože jsem nechtěl vyřadit některou ze zajímavých výběrových káv na konci žebříčku, sloučil jsem pro úsporu oba typy kávy do jedné položky.
Těch pět nebo šest nejlepších kousků vzniklo koncem listopadu a všechny byly postaveny (stejně jako loni) na zelené 4% BIO Olmě, konkrétně šarži v Penny na Lesné v akci za 23.90, které chybělo do data spotřeby 6 dní. Extrakce byla 25 vteřin a výstup jsem v duchu italské tradice nevážil. :-) 
Cafe latte má 250 ml (žlutý hrnek Butlers) a cappuccino je v 99.7 % případů nalito do mého nejmilejšího a ultrapohodlného 190ml ACME Evolution Feijoa (zelená), který používám od července 2019, kdy jsem si ho v Penerini koupil. Samozřejmě slouží i jako standardní šálek na výběrová doppia a dokonce jej upřednostňuji na okénkovou kávu s sebou, protože je skladnější než 160ml dAncap.
4) cappuccino (MOK Coffee, Etiopie/Brazílie 70:30, Monogram) – 16/20, “Skandinávský barista”
Poslední směnu svého monogramího oblíbence jsem si samozřejmě nemohl nechat ujít a výsledkem bylo cappu, které v nejlepším slova smyslu spojuje mladistvé nadšení a zaujetí s už respektovanou zkušeností. Nebyla to valivá až ohromující krémovost a plnost, jakou mám občas u svých exemplářů, ale v rámci současného výběrového pojetí tohoto nápoje vysoce nadstandardní. Nalité mléko bylo vyvážené s espresso základem a neměl jsem pocit, že by při šlehání šlo na prvním místě o latte art – v diskusi jsme se ostatně shodli, že obrázek je bonus a ne cíl snažení, jak je dnes bohužel ve třetivlnném světě běžné. Též teplota byla v pořádku i pro někoho, kdo je odkojen na italském pojetí cappuccina, kde je to něco mezi vlažným a mírně teplým. 
Adam Neubauer má pravdu, když na kterési sociální síti tvrdí, že s kolegou a jeho humorem ta směna uběhne ani neví jak a vedle kavárenského cappuccina roku jsem zaznamenal i moc milý kávový vtip, když křenící se barista odpověděl jednomu ze svých kamarádů, že by surovina měla být vyvážená 70 na 30, ale že samozřejmě nemůže zaručit jestli do mlecích kamenů propadne víc Brazílie než Etiopie. :-)
5) doppio (La Cabra, Costa Rica Altos, Kafe Friedrich) – 16/20
Pokud na základě mých informací majitelka usoudila správně, tohle velmi pozoruhodné doppio připravila slečna Evička a je to přesně ten důvod, proč mám Friedricha a jeho nejšikovnější a informovaná děvčata s La Cabrou tak rád: komplexní, vybalancované a dlouhodoznívající kafe se zářivou, svítivou a strukturovanou aciditou. Z těch několika Kostarik, které jsem letos měl, je Altos zdaleka nejzajímavější a je oproštěn od oné rostlinno-hliněné pachuti (osobní termín větvičky), kterou se vyznačuje méně kvalitní surovina z dané země. Velmi přesvědčivé doppio.
6) cappuccino (TAF Competition Espresso Blend, TAF Cafe, Atény) – 16/20
Vedle italských etalonů rychlosti, efektivity a solidního standardu, který bych mohl pozorovat hodiny ve VyTa na Milano Centrale nebo nádraží Venezia Santa Lucia jsem měl letos štěstí i na střední kategorii co do objemu, tedy dle mého odhadu něco mezi 500 až 800 shoty denně v renomované výběrové kavárně v lednových Aténách. Barista, který vypadal jako kultivovanější Sandokan a věkově okolo 45, mi zas po delší době ukázal, o čem je rychloobrátková baristika, kdy se soustředěná pozornost věnuje kávě, ale nezapomíná se ani na servis a další detaily provozu. Přál bych Vám vidět mu pod ruce a ochutnat jeho cappuccino, které mě znovu utvrdilo v tom, jak substandardní exempláře se dnes nabízejí ve výběrových kavárnách napříč Evropou.
7) espresso (TAF Comp. Espresso Blend, TAF Cafe, Atény) – skoro 16/20
Tentýž barista mi připravil i několik porcí espressa, která byla všechna jako když střelí, uniformně kvalitní a vyvážená a kdybych si měl vybrat jen jedno, bylo by to to, které přišlo až poté, co předtím dvakrát zastavil extrakci z dvouvýpusťové páky, posunul zasobníkový Anfim (ano, vycvakává se tu z doseru on-demand, ale to stejné dělá 10 let Michal Kocman nebo svého času lidé v Jedné básni s Macapem M4), demitasse šálek “poklidil” do cappuccinového a oboje shrnul po odkapovce kávovaru směrem k myčce takovým způsobem, že mé srdce vystoupalo až do nebes. Ta zkušenost! Ta ladná senzomotorika! Ta noblesa! Tohle dokáže pouze barista s léty zkušeností v podobě vysokých stovek káv denně. Právě takové cafe bary jsou pro mě místem, kde se realizuje skutečná magie espressa a cappuccina.
8) espresso (Parana Extra Bar) – skoro 16/20
Po skoro dvou letech jsem: a) narazil na limity suroviny; b) je to rukama; c) potřebuji mlýnek s plochými 83mm kameny ;-), ale šestnáctka je u mé stálé italské směsi prozatimním maximem. Docela by mě zajímalo, co by z toho vylezlo na Mythosu nebo EK-43, ale kdo z pravověrných by si to pustil do mlýnku? Pro doplnění kontextu uvedu, že k této kávě mě přivedla má oblíbená baristka “Na pankáče” z Laundry (naposledy jsem ji viděl s mimčem tak rok zpátky na jednom oděvním jarmarku) a když to tak srovnám s jejími esky z doby před pěti a půl lety, jsou ta moje v průměru přece jen trošku lehčí a ne tak opulentně hutná, zato ale mají víc komplexnosti.
9) doppio (Rebelbean, Peru Elvis Tineo Rafael, Pelíšek) – silných 15/20 
Já hlava děravá jsem si při dotazu u spolumajitele nepoznamenal, zda je to slečna Tereza nebo Kateřina, ale po odchodu slovenské holčiny do Kafe a slanina (paralelně působila vedle Pelíšku v Kafe a kobliha na Pekařské) je to moje zdejší nejoblíbenější baristka jakkoli i ostatní lidé z Pelíšku jsou všichni moc fajn co do přípravy a péče, takže se prosím nikdo, pokud to třeba budete číst, neuražte – v to počítaje pár, který kavárnu provozuje.
Letošní nejvýše hodnocená rebelská káva je tato a trošku lituji, že jsem si zrnek nevzal víc, když byla v kavárně k mání. Toto doppio, připravené do osobního ACME s sebou, bylo jedním z nejkrásnějších kávových momentů roku a jak jsem o pár dní později reportoval spolumajiteli, po dopití kávy jsem šel přes polovinu Lužánek s nosem zabořeným na dno šálku a po vybalancované chuti se kochal úžasnou zbytkovou aromatikou.
10) doppio (Ditta Artigianale, Kenya Natural, The Roses Beer & Coffee) – silných 15/20, Vojtěch Růžička (EK 43) 
Třetí káva Vojty Růžičky v první desítce byla opět trochu netypická (naturálně zpracovaná Keňa je údajně dosti neobvyklá), ale výsledek opět přesvědčivý a na téhle úrovni prostě očekávám jen a pouze “cup of excellence”. :-) 
11) doppio (Fifty Beans, Peru, Pelíšek) – 15/20
Slovenská baristka, která vedle Pelíšku paralelně působila v Kafe a Kobliha na Pekařské, přesídlila do Kafe a Slanina v Řečkovicích, ale její doppio z první poloviny roku na mě zanechalo ten nejlepší dojem. Seriózní a poctivé v přípravě, velmi dobré v chuti. 
12) doppio (Fiftybeans, Etiopie, Take Five) – 15/20, barista Jan 
Káva z nové kavárny a “koloniálu” na Staré osadě (v bývalé cykloprodejně) byla tím nejlepším vzorkem z pěti dosud zde ochutnaných a krásná a intenzivní byla nejen dochuť, ale i celý shot. Pěkně vyvážený a velmi čistý, tedy přesně to, co od dobré Etiopie a pražírny ze Slatiny očekávám. :-)
13) doppio (Rusty Nails, Etiopie/Keňa, Pelíšek) – 15/20, spolumajitel
Soukromé označení “Bootleg Blend” implikuje tak trochu ilegální aktivitu, protože smíchat zbytek docházející kávy s novou určitě nebude doporučovaný postup v produktovém listu pražírny. Sám jsem to však doma pří “končící násypce” také občas zkusil a tady se to povedlo hezky: Etiopie zjemnila a zakulatila výrazem poněkud ostřejší Keňu (měl jsem zde obě kávy Rusty Nails i samostatně) a od spoluzakladatele podniku odpovědného za kávovou úroveň člověk ostatně čeká jen to nejlepší.
14) doppio (Caravan Market Blend, 71 Lincoln’s Inn Fields, Londýn) – 15/20
I v Londýně a v zavedeném výběrovém miniřetězci můžeme dostat výbornou kvalitu, ale musíte si o ni důrazně říct a dát najevo, že víte, co chcete. Pak lze obržet předpisový double shot a ne žbryndu, která “provalí” pákou za 12 až 15 vteřin (nejprve sledováno za sklem, jelikož byly hlavy obráceny do ulice).
15) cappuccino (Underdog, Etiopia Gesha Village Natural, The Roses Beer & Coffee) – 15/20, Vojtěch Růžička
Čtvrtá káva VR v mém žebříčku vycházela z jeho soutěžní Geshy a byla nabízena pár dní po triumfu na tuzemském klání. A i když barista očekával, že si dám čisté doppio, abych ocenil nuance suroviny, mě zajímalo, jak to bude chutnat v mléce. Třebaže souhlasím s tím, že to není stejný kávovar, stejná tryska a stejné mléko a podmínky soutěže nelze dost dobře replikovat, nalákán senzorickou popiskou během vystoupení jsem to chtěl aspoň zkusit. 
16) doppio (Rebelbean, Rwanda, Šestá větev) – 15/20, spolumajitelka
Ne tak dobré jako rebelská Etiopie loni nebo letošní “Peru od Elvise”, ale i tak káva hodná zaznamenání. Potíž s Šestou větví je pro mě v tom, že jsem si zvykl na doppio standardy šéfové a jejího slovenského baristy a cokoli méně dobrého nebo příjemného než to se mi špatně akceptuje.   
17) doppio (Chroast, Tanzanie, KAFÖ, Zlín), skoro 15/20, barista Sven
Má oblíbená kavárna nejen ve Zlíně, ale velmi pravděpodobně v celém regionu “Jihovýchodní Moravy”. Je to trochu bláznivý podnik a jejich propagace na Instagramu je někdy pořádně “crazy”, ale to nevadí a často je to milé, rozpustilé a plné mladistvého nadšení, které se díkybohu projevuje i v přípravě espressa. Sven vypadá se svým fousem částečně skandinávsky a ústřední duo (bratr a sestra) představuje epicentrum energie v malém a komorním espresso baru, který je s 9 metry plochy vážným kandidátem na nejmenší tuzemskou kávárnu (nepočítám výlučně okýnkové provozy jako Nilaja v OD Centrum).
18)  doppio (Candycane, Etiopia Bensa, Atlas) – skoro 15/20, majitelka
Letošní nejlepší “atlasí” káva mi vrátila důvěru v Etiopii od Candycane, kterou jsem zde na první pokus dostal s podivnou chutí práškového kakaa a několika vrstvami cremy rotující v šálku (údajně způsobeno příliš čerstvou a kopající surovinou). Moc příjemné kafe od prý vůbec ne zachmuřené šéfové, jak jsem si dříve myslel. Potíž je, že po několika týdnech a velmi podařených vzorcích stejné suroviny se kruh uzavřel doppiem, u kterého jsem měl neodbytný pocit, že surovina už má to nejlepší za sebou (ano, ten poslední pytel zrnek zde spotřebovávali už docela dlouho).
19) cappuccino (Square Mile Roasters, Guatemala, Industra) – skoro 15/20, Adam Obrátil
I když mi to trochu trhá srdce, letos se můj oblíbený mléčný specialista umístil s lepším z dvojice svých cappuccin pouze takto a jeho jarní etiopské doppio z Picoly zůstalo daleko za branami tohoto přehledu, ale tam bych to viděl spíše na vyhajpovanou surovinu, která byla charakterem spíše na filtr. Ano, bylo to technicky korektní a postavené na základě mnohaleté zkušenosti, ale pro mě už tam prostě není ten v tuzemsku nedostižný skill a výjimečná vyváženost jako dřív a zejména v letech 2014 až 2018 (viz vizuální rozborka jeho druhého mléčného nápoje v jednom z předchozích článků). Barista už také není každý den za kávovarem a podle mě je to bohužel znát. Čili jakkoli šlo tohle cappuccino respektovat z hlediska latte artu a kontrastu, jen stěží jsem jej mohl milovat (vyšší teplota, řídší mikropěna, suboptimální propojení mléka s espressem). A Square Mile chutnali dřív také lépe, což se mi ostatně potvrdilo i v březnu v Londýně, kde byla jejich standardní espresso směs Red Brick prakticky nepitelná. Ale tak už to chodí a vzhledem k velikosti pražírny a počtu odběratelů YouTube kanálu Jamese Hoffmanna to asi moc nepřekvapí.
20) cafe latte (Rebelbean, Peru Elvis Tineo Rafael, 18 g) – skoro 15/20, ŽZ
Standardně si doma dělám ranní výběrové cafe latte z doppio základu, protože ve 250ml šálku by se single shot v mléce docela ztrácel a člověk po ránu potřebuje silnější dávku kofeinu. Mléko čerstvé plnotučné Tesco od Olmy.
21) doppio (Fiftybeans, El Salvador Don Atonio, Pelíšek) – skoro 15/20
Seriózní doppio ze seriózní suroviny připravené seriózní slovenskou baristkou. U Fiftybeans, stejně jako Rebelbean nebo Candycane, platí, že mají velmi povedené kávy, ale už moc jedou na prodej a bohužel je až příliš mnoho podniků, kde buďto berou jejich velmi základní věci (Fifty espresso pro firmy ve složení 50 % Brazílie a 50 % Mexiko, My Daily Mix nebo Brazílie od “Cukrové hůlky”) anebo kašlou na nastavení, hygienu, produkt anebo vše zároveň. Byl to Patrik Rolf, kdo poznamenal, že pražírna nemusí nutně dodávat na co nejvíc míst, ale spolupracovat s určitým okruhem podniků?
22) doppio (MOK, Columbia, The Black Cup, NM na Moravě) – skoro 15/20
Druhý vzorek belgické pražírny v letošním přehledu a potvrzení toho, že opravdu výbornou kávu můžete dostat i v malém desetitisícovém městě. Moc se mi líbila zdejší příprava, kdy se baristka nebojí táhnout extrakci velmi dlouho (poměr extrakce je také nezvykle přísný) a ceny kávy (48 Kč za doppio) ve srovnání s Brnem vzbuzují dojem, že se člověk propadl do alternativní kávové reality.
23) doppio (Jizba, Salvador, Pelíšek) – skoro 15/20
Opět slovenská ex-baristka kočičí kavárny a opět zajímavá káva, která byla o dost lepší než dosavadní dva vzorky v Jádru, takto brněnské “pověřené” provozovně luhačovické pražírny, anebo i v rezidentním espresso baru FČlL v Uherském Hradišti.
24) doppio (Hasbean Finca Limoncello Funky Natural Red Pacamara) – skoro 15/20, ŽZ
Poté, co jsem ochutnal nejlepší kávu roku v Roses, zakoupil jsem od Vojty Růžičky 250g sáček s úplně stejným datem pražení, jaké měla surovina v jeho mlýnku a výsledné skóre reprezentuje průměr z asi 10 doppií, která jsem z pytlíku vyextrahoval. Bylo by asi zvláštní, kdyby to bylo stejně dobré nebo dokonce lepší než jeho interpretace a tak uvedu jen tolik, že jsem byl po celý týden s tímto “domácím kafíčkem” docela spokojen. :-)
25) doppio (DS, Finca Emporium Natural, Canall, Prostějov), 14 – 15/20
Zaujetí a zkušenost byly znát i na dalším z osobních baristických objevů tohoto roku, za kterým musíte do nejlepší prostějovské kavárny. Z přístupu dotyčné ke kávě (ex-olomoucké Love Coffee a Kikafe, nezaměňovat s Love Coffee na konečné tram 9 a 11 na Lesné v Brně) jsem byl jen o trochu méně nadšený než ze zkušenosti a virtuozity aténského baristy, protože jak často se Vám stane, že vidíte v rámci přípravy vycvaknout po druhém shotu sítko z páky a následně toto vyčistit útržkem papírové utěrky. Bylo mi řečeno, že když mají čas, tak to dělají a tak budu doufat, že je to zdejší zavedená praxe a ne díky mým dotazům na surovinu a přípravu. A ta soustředěnost a péče v přípravě. Krása. Ekvivalentně nadšený jsem byl i z výsledku v šálku, kdy pro mě baristka rehabilitovala Doubleshot aspoň v tom smyslu, že dám občas šanci jejich speciálním jednodruhovkám. A že nešlo jen o můj dojem, mi potvrdil Kuba Fabián z hradeckého Café Na Kole a příznivec pražské pražírny, který měl tuto i níže uvedenou kávu na mlýnku a byl s oběma velmi spokojen.
26) doppio (DS, Pacamara, anaerobní, Canall, Prostějov), 14 – 15/20
Hezký zážitek se má zopakovat a tak jsem se o týden později do prostějovské kavárny vrátil a i druhé doppio dotyčné patřilo k nejzajímavějším kávám roku. Je to také už třetí Pacamara v letošním žebříčku. Asi mám rád, podobně jako Lucka Bílá, trochu větší zrnka.
27) doppio (Candycane, Etiopia Bensa, Atlas) – 14 až 15/20
Moc hezká interpretace svěží Etiopie od mé nejoblíbenější (seniorní) baristky Atlasu, a to i v kontextu toho, co jsem mohl za poslední roky v této kavárně ochutnat. A letos jsem dotyčné řekl, že její kávy mám nejraději a tak jen doufám, že to podpoří zdravou soutěž za kávovarem. :-)
28) doppio (Coffeein, Honduras, Coffeein Bratislava), 14 – 15/20
Nejlepší slovenské kafe roku a dokonce jsem si vzal domů 200g balíček a moc mě mrzí, že jsem letos neochutnal něco od Illimité Roasters nebo Spaceship Roastery, takto závažných objevů v minulém a předminulém roce, ale první z uvedených má aktuálně konzervativnější věci a “Vesmírná loď” měla při většině nahlédnutí na web jen filtrová zrna, na omni nabízí pouze 250 g a Kofio má aktuálně u obou pražíren vše vyprodané. O problematické komunikaci nemluvě. Ale tak to bohužel u zajímavých produktů bývá a člověk musí bojovat. Jeden by čekal, že vzhledem k blízkosti Brna a početné slovenské komunitě si zde budeme lebedit nad velkorysým výběrem zrna našich sousedů... Ale kdeže!
29) doppio (Candycane, Kolumbie, Kafe na písku), 14 – 15/20
Velmi fajn doppio v malé kavárničce se seriózní technickou expertízou v pozadí a s důrazem na děti a maminky. Bohužel si už nevzpomenu, zda kávu připravila spolumajitelka nebo slečna Žaneta, ale třeba budou vědět ony, protože jsem si na konto ochutnaného koupil balíček...
30) doppio (Candycane, Kolumbie), 14 – 15/20, ŽZ, třikrát 
...ze kterého jsem stejně dobrou kávu připravil i doma a zrnka byla fajn i do cafe latte a cappuccina.
31) doppio (Casino Mocca, Brazílie, Cafe Atlas), 14 – 15/20
Ač jsem měl velké obavy z Brazílie, seniorní baristka připravila pro mne zatím nejlepší doppio ze zrnek této budapešťské pražírny a jak jsem jí neopomenul říct, je to paradox, že v Atlasu jsem měl lepší kávu této značky než v Maďarsku a totéž platí pro Five Elephant. (V Melounovém cukru přešli na Casino Mocca natrvalo a před časem se mihnula i v Podniku).
32) cafe late (Fiftybeans, Etiopie Dega Espresso, 18 g), 14 – 15/20, ŽZ 
Prima ranní cafe latte. Pokud se pamatuji správně, na Mythosu to prý v Pelíšku při nastavování trochu zlobilo, ale na Fiorenzatu stačilo jedno doppio pro posunutí hrubosti a pak už to bylo OK. Je ale pravda, že jsem to nechal ještě pár dní odležet.
33) doppio (The Space, Etiopia Nensebo Refisa) – silných 14/20
Pokud bych vyhlašoval speciální kategorii káva s nejdelší dochutí, toto by byl letošní jednoznačný vítěz. Jak jsem uvedl už v příslušné popisce měsíčního souhrnu za listopad, jsem moc rád, že se v Milady podle všeho posouvají od Coffee Collective a My Daily Mix k něčemu zajímavějšímu.
34) doppio (MOK, Guatemala, The Black Cup) – silných 14/20
Druhá a opět velmi solidní káva v komorním a útulném podniku s malou knihovničkou v Novém Městě na Moravě. Snad vydrží i třetí uzávěru. Byla by ho opravdu škoda. A ACME tu nejen prodávají, ale kávu do nich také servírují.
35) doppio (DS Finca Emporium Natural, Atlas, Brno), silných 14/20 
Moc mě baví, když si můžu tu stejnou kávu (ideálně se stejným datem pražení) porovnat v různých podnicích, u různých (a preferovaných) baristů a baristek a na různém vybavení. A třebaže toto Emporium od Doubleshotu mělo o trošku méně intenzivnější aromatiku než doppio od “slečny z Kanálu”, i tak to bylo velice slušné. Opět seniorní baristka.
36) doppio (Sweet City, Nikaragua, Malá kavárna, Ždár nad Sázavou), 14/20
Závěrečná pětka obsahuje rovnou tři kávy od libereckých Nordbeans, kteří dlouhodobě nepatřili k mým oblíbeným pražičům pro svou kalnost, chuťovou zadušenost a obyčejnost. Ale buďto začínám stárnout a stávám se kofeinovým měšťákem anebo se přece jen zlepšili a měl jsem štěstí na dobrá zrnka a poctivou přípravu. Prvním doppiem, které mě letos zaujalo, je to od extrémně milé a přátelské dívenky v malé kavárničce ve Žďáru. Připraveno bylo na jednoskupinové NS Appii Compact a F64 a ve výročním zúčtování jsem je prostě nemohl opomenout.
37) doppio (La Cabra, Burundi, Kafe Friedrich) – 14/20, majitelka 
Mám rád, když mi ten či ta, kdo kávu připravuje, naznačí co mám očekávat a při ochutnání výsledku v šálku se ukáže, že je to pravda a daný člověk zná svou (aktuální) kávu na mlýnku. Zde mi bylo řečeno, že je to pěkně vybalancované a zakulacené a bylo tomu právě tak.
38) cappuccino (Rebelbean, Brazil Faz Do Selado, Rebel. Jundrov) – 14/20 
S obrovským zpožděním jsem v průběhu 2. vlny uzavírek poprvé zavítal do jundrovské pobočky Rebelů a to jen proto, že mě nalákal kamarád svou informací o tom, že tam měl před týdnem cappuccino takřka soutěžních parametrů. Na dotyčnou baristku jsem bohužel na směně nenarazil (a na tvrzení baristy v telefonu, že by tu snad měli být všichni na stejné úrovni, jsem jen s úsměvem odvětil, že to nikdy není stejné), ale cappuccino připravené do mého 190ml ACME bylo i tak pěkné a v rámci přetrvávají bídy toho výběrového určitě nadstandard. Čerstvé mléko Krajanka z Globusu, které se hodilo do ostřejšího základu a slušná mikropěna, jež zůstala na stěnách i dně šálku. Raději jsem ale dopředu poprosil o a přesně specifikoval svou představu sametového a krémového pojetí nápoje a byl rád, že mi bylo vyhověno.
39) espresso (Nordbeans, White Flag Guatemala) – 13 až 14/20, “MGOL”
Štěstí začátečníka, řekl mi kamarád na mou dodatečnou pochvalu ohledně jednoho z jeho úplně prvních pokusů o domácí espresso na nové Bezzeře a Compaku, ale i tohle k tomu patří a někdo, kdo má za sebou cca 10 let se základní Gaggií a mlýnkem Rancilio Rocky, spoustu filtrů a stovky káv u dobrých baristů, se podle mého soudu nemůže považovat za úplného laika. Tak či tak, 18 g rozdělených dvouvýpustí do espresso šálků bylo moc fajn a sdílená radost je často větší radost.
40) doppio (Nordbeans, Deer’spresso, Panama) – 13 až 14/20
Dlouho jsem to odkládal, ale pár dní před Vánoci jsem se zašel konečně podívat, co dokáží holky v Coffee Trail se stále ještě velmi zánovním KB90 od Romana Nejedlého z Fiftybeans. Usadil jsem se na baru s dobrým výhledem na kávovar i F64 a galantně pustil před sebe tři objednávky od zákaznic, co chtěly mléčný nápoj s sebou... aspoň se nám stroj trošku propláchne a mlýnek něco odemele a já budu mít víc času na sledování zdejší přípravy. Trochu žertuji, protože proud objednávek byl kontinuální a nic tak hrůzného, jako jistý britský domácí barista, který měl doma pár let Mazzer Robur(!) a první ranní kávu sestávající z retence dával manželce, bych v životě neudělal a jeho “omluvu” Don’t judge me... prostě nepřijímám – a pak si dal své doppio. 
Teklo 25 s a vážilo 37.9 g, jak jsem pohodlně odečetl z displeje nad hlavou a nebylo to vůbec špatné. Začátek možná malilinko kalnější, ale záhy se chuť pročistila a celkově mohutné tělo (mají v tomto pravdu v popisce na webu pražírny) bylo zakončeno intenzivní, dlouhotrvající a příjemnou dochutí. Zaujalo mě to do té míry, že jsem dokonce chvíli koketoval s myšlenkou na koupi balíčku, ale to lze vzhledem k prominentnímu zastoupení kávy v nabídce pražírny provést kdykoli. 
Bezprostřední analýza TOP 40 vyjeví několik statisticky zajímavých čísel:
Nej pražírny
Rebelbean 4 Fiftybeans 4 Candycane 4 Doubleshot 3 Nordbeans (Sweet City) 3 La Cabra 3 MOK 3 Hasbean 2 TAF 2 Parana Extra Bar 2
1 vzorek: Jizba, Caravan, Casino Mocca, The Space, Coffeein (SK), Square Mile, Chroast, Ditta Artigianale, Rusty Nails a Underdog (soutěžní lot) 
Nej baristky a barista
Vojtěch Růžička 4 Slovenská ex-baristka Pelíšku 3 Seniorní baristka Atlasu 3
Nej kavárny
Pelíšek 5 Roses 4 Atlas 4 Friedrich 2
Geografická distribuce
Zcela očekávatelně i letos dominovala Etiopie, kterou jsem našel v první čtyřicítce káv celkem osmkrát (včetně dvou směsí v Monogramu a Pelíšku), Peru bylo díky rebelským kávám zastoupeno třikrát a zbylé země už jen jednou s výjimkou Keni, kterou jsem nalezl ve dvou případech (včetně směsi v kočičí kavárně). Stále jsem a asi i budu ve výběrovce výrazný afrocentrista (po Etiopii tíhnu k Burundi, Keni, Rwandě a občas i zajímavé Ugandě), ale progresivní věci se pochopitelně ději vedle Kolumbie i v Guatemale, Panamě či Peru. 
Shrnutí pro čtenáře, kteří nejsou denně v kavárně
Stále platí to, co jsem uvedl v loňském bilancování, tedy že pokud chcete dostat opravdu nejlepší možnou kávu, choďte prosím za konkrétními lidmi a (pokud možno) i za konkrétní surovinou, ale ideálně pouze v případě, že se tito aspoň několikrát týdně (a lépe denně) objeví za kávovarem a udržují si tak vysokou úroveň. Je smutné, když podnik vybuduje pověst na kvalitních lidech a jak léta pomalu plynou, tým se rozšiřuje, ti nejlepší odcházejí anebo kavárna žije ze získané slávy (Monogram, Cukr, Industra).
Pokud můžete, trvejte na tom, aby výběrová káva, kterou si objednáváte, byla náležitě odpočatá (tak mezi 3 až 5 týdny, lze i 6, ale pak už to může jít rychle dolů). Bohužel s tím měly letos problémy i některé z těch nejlepších podniků a to i v úvodní části roku, která ještě nebyla poznamenaná virovou krizí. Když vidím, že má káva 5 až 7 dní, kladu si otázku, jak asi funguje spolupráce s pražírnami a jaká je logistika podniku. Pokud Vám daná káva chutná, pijte stejnou šarži/datum pražení od téhož člověka, protože i když i jeho kávy se mohou lišit (vrcholnou konzistenci, kdy je jeden shot jako druhý, umí v ČR velmi málo lidí), je naděje, že výsledek bude dobrý a zážitek se zopakuje. Sám to dělám zrovna tak a pokud mi káva od baristy v daný moment chutná, nechám si, je-li to možné, odsypat přímo z násypky.
Barista (výčepní/someliér/kuchař) na směně ví, že některé kávy/pivo/víno jsou lepší a jiné horší, ale jelikož má ještě v polici osm nebo více kilo té méně zajímavé, nelze čekat, že Vám řekne vše úplně podle pravdy. Minimum, co lze od podniku s ambicí očekávat je však to, že dokáže doporučit konzervativnější či odvážnější verzi espressa/filtru a/nebo variantu, která jde lépe s mlékem.
Samozřejmě chápu, že v rámci smlouvy/dohody s pražírnou je třeba brát v časech dobrých i zlých (stejně jako ta nakupuje od importérů/farmářů ze sklizní proměnlivé kvality), ale velmi jsem ocenil, když mi v průběhu roku baristi upřímně řekli, že ta káva není úplně pro mě anebo že během dopoledne museli sedmkrát přenastavovat mlýnek. A protože je to hezký přístup, nebudu nyní ani v budoucnu zmiňovat, o jakou konkrétní kavárnu, baristu nebo surovinu šlo. Neuzavřel jsem kontrakt a nepřísluší mi tedy hodnotit.
A ty nejlepší kavárny jako celek? Nu dobrá. Tak jako loni, i letos to byly:
1. Pelíšek 2. Atlas 3. Kafe Friedrich 
A uvedené pořadí zpravidla dodržuji, když jdu na doppio do kavárny. Další oblíbené podniky: Roses (hlavně kvůli dvojici bratrů), Kafe na písku (pro tamní lidi), Šestá větev (majitelka a slovenský barista) a nově Take Five na Staré osadě (moc příjemný pár, útulné prostředí a spousta kávové literatury)
Z mimobrněnských musím vyzdvihnout zlínské KAFÖ, novoměstský The Black Cup a prostějovské CANALL a v Praze je nyní mou první volbou místo Onesip Urban Cafe mezi Bílou labutí a Florencem.
Pokud dobře počítám, Pelíšek je u mě brněnskou kavárnou první volby už třetí rok v řadě a je jednoduché říct proč. Celá crew je v rámci možností vzácně vyrovnaná a třebaže zde nemají žádnou mediální baristickou hvězdu, chodím sem kvůli konzistenci, nadšení a nasazení lidí, co kávu připravují. Druhá věc: nebojí se střídat a experimentovat se surovinou na espressu a i když i zde to někdy úplně nedopadne, v naprosté většině případů je to zajímavé a obohacující. A za třetí: je to snad jediný podnik v Brně, kde Vám bez problémů odsypou aktuální zrnka po gramech a za velice férovou cenu 1 Kč/g. Vřele doporučuji. 
Protože jsem psaním blogu strávil tento rok ne méně než 100 dopolední, přikládám pro zajímavost osobní výběr hudby, kterou jsem u klapání a přidružených kávových činností nejčastěji poslouchal. Je to prostě takový můj daily mix a zahrnuje jak bossa novu, trip-hop nebo lounge potřebné pro nastartování organismu u ranního latéčka, tak rychlejší “vály” vhodné ke cvičení a protažení zad nebo coby motivační kladivo k umývání kávového nádobí a údržbě. 
Backflushed Stories Vol. 1 Hudba k psaní blogu, extrakci a zpětnému oplachu v roce 2020.
Děkuji všem čtenářkám a čtenářům za jejich neutuchající přízeň v roce 2020 a vedle co největšího množství dobré kávy přeji každému hodně štěstí v pracovním i osobním životě, protože díky katastrofálnímu počínání naší vlády bude první rok třetí dekády docela určitě velká jízda. Bohužel a úplně zbytečně v tom nepříjemném slova smyslu.
0 notes
thighkissesz · 4 years
Link
Modern Architecture Interiors Adam Stech contemporary-books.web.app/modern-architecture-interiors-adam-stech.html
0 notes
sheltiechicago · 1 year
Photo
Tumblr media
Neo-baroque work of Sybold Van Ravesteyn: Theater Kunstmin in Dordrecht (1938-1940)
Man Captures Modernist Design Buildings Around The World
Curator and art historian Adam Štěch captures modernist design buildings around the world and here are some of the most interesting and beautiful ones.
Tumblr media
The Queen Elisabeth Foundation in Brussels, architect Henry Lacoste, built in 1927-1933. Glass panels were executed by Arthur Brancart
5 notes · View notes
melbynews-blog · 6 years
Text
Viel Zeitgenössisches im Premierenreigen « DiePresse.com
Neuer Beitrag veröffentlicht bei https://melby.de/viel-zeitgenoessisches-im-premierenreigen-diepresse-com/
Viel Zeitgenössisches im Premierenreigen « DiePresse.com
Einen klaren Schwerpunkt auf das 19., 20. und 21. Jahrhundert setzt die Wiener Staatsoper bei ihren Premieren in der Saison 2018/19: Neben neuinszenierten Repertoireklassikern wie Verdis „Otello“ oder Strauss‘ „Frau ohne Schatten“ gibt es mit Trojahns „Orest“ auch ein zeitgenössisches Werk und mit Stauds „Die Weiden“ gar eine Uraufführung unter den sechs Opernpremieren.
Den Höhepunkt der Saison stellt wohl fraglos die Premiere von Richard Strauss‘ „Frau ohne Schatten“ am 25. Mai 2019 dar, dem offiziellen Jubiläumstag zur Eröffnung der Staatsoper vor 150 Jahren. Das Pendant an Aufmerksamkeit auf der zeitgenössischen Seite stellt indes die Uraufführung von „Die Weiden“ dar, die Johannes Maria Staud und der Dichter Durs Grünbein für das Haus schreiben.
Eine zweite Uraufführung im Großen Haus musste man bekanntlich absagen, nachdem Krzysztof Penderecki seine „Phaedra“ nicht abliefern wird. „Er hat es einfach nicht geschafft“, bedauerte Direktor Dominique Meyer am Donnerstag bei der Präsentation den Rückzug des Komponisten. Stattdessen ist nun Manfred Trojahns „Orest“ angesetzt. Den Reigen des Zeitgenössischen komplettiert am 26. Jänner 2019 die Uraufführung von Elisabeth Naskes Kinderoper „Was ist los bei den Enakos?“ am Standort Walfischgasse.
Valery Gergiev feiert persönliches Hausdebüt
Eines der Großwerke aus der Heimat von Direktor Meyer wird am 14. Oktober den Auftakt zur Premierensaison darstellen, wenn Hector Berlioz‘ „Les Troyens“ erklingt, für die David McVicar die Regie besorgt, wofür er auf Stars wie Adam Plachetka oder Joyce DiDonato zurückgreifen kann. Zwei Klassiker des Repertoires stellen indes Gaetano Donizettis „Lucia di Lammermoor“ und Giuseppe Verdis „Otello“ dar, die am 9. Februar respektive am 20. Juni 2019 Premiere feiern.
Weltstars wie Dirigent Valery Gergiev feiern in der kommenden Saison ihr persönliches Hausdebüt, während auch unter den Sängern wieder zentrale Rollendebüts begangen werden. So wird Andreas Schager erstmals den Lohengrin singen oder Piotr Beczala den Cavaradossi der „Tosca“.
In Summe werden heuer im Haus am Ring 50 verschiedenen Opern zu sehen sein, denen sich zehn verschiedene Ballett- und fünf Kinderprogramme beigesellen. Insgesamt sind in der kommenden Spielzeit über 350 Vorstellungen angesetzt, von denen 217 auf den Opernbereich entfallen sowie 58 aufs Ballett.
150 Jahre Staatsoper: „Das muss man groß feiern“
Prägend für die kommende Saison der Wiener Staatsoper wird neben den Premieren vor allem sein rundes Jubiläum: Am 25. Mai 2019 jährt sich die Eröffnung des Hauses zum 150. Mal. Und das will man feiern. Die Premiere der „Frau ohne Schatten“ stellt den formellen Höhepunkt dar, dem am Vormittag ein Festakt vorausgeht und sich tags darauf ein Fest am Herbert von Karajan-Platz anschließt.
„Ich bin ja eigentlich kein Fan von Jubiläum, aber das muss man groß feiern“, zeigte sich Meyer anlassbezogen partywillig. Überdies bereitet man das Ereignis mit einem Symposium von 17. bis 19. September 2018 vor, das unter Leitung von Oliver Rathkolb die Geschichte des Wiener Musiktheaters aufarbeiten möchte. Hinzu kommt eine Ausstellung zur Geschichte der Staatsoper im Haus selbst und ab 16. Mai 2019 im Theatermuseum die Schau „Die Spitze tanzt – 150 Jahre Ballett an der Wiener Staatsoper“. Schließlich wird es Publikationen zur Baugeschichte der Staatsoper geben. Und der kaufmännische Geschäftsführer Thomas Platzer verweist auf den 150-Jahr-Jubiläumszyklus.
Streaming: 7000 zahlende Kunden
Abseits der Live-Erlebnisse am Ring, führt man auch das mittlerweile etablierte Streaming-Angebot (www.staatsoperlive.com) fort, das aktuell rund 7000 zahlende Kunden vorweisen kann. Hier stehen erneut 45 Vorstellungen des Hauses virtuell zur Verfügung. Bei der „Oper live am Platz“ werden wieder rund 85 Vorstellungen in den warmen Monaten auf den Herbert von Karajan-Platz bei freiem Eintritt übertragen. Und der neu abgeschlossene Vertrag mit dem ORF impliziert unter anderem, dass es Übertragungen auf ORF III gibt.
Freudig zeigte sich Meyer über den Fortschritt bei den Renovierungsarbeiten im Haus, auch wenn dieser nicht immer sofort ins Auge steche: „Das ist, als wenn Sie bei jemandem zum Essen eingeladen ist: Wenn es sauber ist, merkt man es nicht, nur wenn es staubig ist.“ Nun ist das Foyer an der Reihe, wobei hier der Abschluss bis Dezember geplant ist.
Und schließlich erfreut auch die finanzielle Bilanz den Direktor. „Ich will ein Geheimnis verraten: Es geht uns gut – wir haben tolle Zahlen“, so Meyer: „Da kann man nicht meckern.“ Beim Jahresvergleich bis 17. April sanken die durchschnittlichen Einnahmen pro Vorstellung von 120.533 Euro auf 120.073 Euro. Die Zahl der Besucher stieg allerdings unter anderem dank einer um drei auf 214 gesteigerten Zahl an Vorstellungen von 432.164 auf 440.697 Gäste.
Die Sitzplatzauslastung blieb mit 98,54 Prozent (nach 98,71 Prozent) annähernd stabil. Bei der Oper verzeichnete man dabei einen kleinen Rückgang von 99,25 auf 98,94 Prozent, während im Ballett ein Anstieg von 97,39 Prozent auf 97,85 Prozent vermeldet wird. Die Gesamteinnahmen betrugen im Vergleichszeitraum 25,696 Mio. Euro nach 25,432 Mio. Euro im Jahr davor.
In der neuen Spielzeit werden die Tickets im Schnitt um rund fünf Prozent angehoben. Die Stehplatzkarten blieben von der Erhöhung allerdings unbetroffen – somit liege deren Preis bei seinem Ausscheiden 2020 auf demselben Niveau wie bei seinem Antritt, betonte Meyer.
  (APA)
Quelle
قالب وردپرس
0 notes
Text
http://www.businesslistings.net.au/…/k…/catering/254430.aspx http://www.personal-development.com/…/app-or-website-simil…/ https://www.themechilly.com/…/102-mist-host-installat…/page2 https://www.themechilly.com/…/weddi…/643-wedding-photography https://www.themechilly.com/…/641-visitor-message-from-arna… https://www.curbed.com/…/adam-stech-okolo-objects-of-refine… https://www.curbed.com/users/limli%20pererrra http://www.businesslistings.net.au/…/printer_re…/254430.aspx 6.http://www.personal-development.com/…/do-you-have-a-small-…/ https://www.themechilly.com/…/102-mist-host-installat…/page2 https://www.themechilly.com/…/printer-re…/638-printer-repair https://www.themechilly.com/…/636-visitor-message-from-susa… https://www.curbed.com/…/dutch-design-week-mvrdv-housing-co… https://www.curbed.com/users/abin%20tom http://www.businesslistings.net.au/…/Go…/Tourism/254436.aspx http://www.personal-development.com/…/what-is-personal-dev…/ https://www.themechilly.com/forum/forum/themes/21-amazing https://www.themechilly.com/…/things-to-do-in-kyoto/633-tour https://www.themechilly.com/…/631-visitor-message-from-thin… https://www.curbed.com/users/asin%20aji https://atlanta.curbed.com/…/map-open-house-atlanta-tour-20… http://www.businesslistings.net.au/…/interior_d…/254430.aspx http://www.personal-development.com/…/recipes-you-are-usin…/ https://www.themechilly.com/…/87-how-can-i-copy-a-html-tabl… https://www.themechilly.com/…/623-interior-fit-out-company-… https://www.themechilly.com/…/617-visitor-message-from-nish… https://www.curbed.com/users/annu%20kurian https://www.curbed.com/…/milan-design-six-gallery-florist-b… http://shorttext.com/8e83b241 https://www.allnumis.com/…/profile/interior%20design%20firm… http://www.personal-development.com/…/…/interiordesign.4586/ http://forum.chaparralboats.com/index.php… http://forum.chaparralboats.com/index.php… https://www.recode.net/users/annu%20kurian http://shorttext.com/8e83b8c5 https://www.allnumis.com/u…/profile/printer%20repair%20dubai http://www.personal-development.com/communi…/…/tourism.4587/ http://forum.chaparralboats.com/index.php… http://forum.chaparralboats.com/index.php… https://www.recode.net/users/asin%20aji http://shorttext.com/8e83be9d https://www.allnumis.com/u…/profile/printer%20repair%20dubai http://www.personal-development.com/…/m…/printerrepair.4588/ http://forum.chaparralboats.com/index.php… http://forum.chaparralboats.com/index.php… https://www.recode.net/users/abin%20tom http://shorttext.com/8e84403c https://www.allnumis.com/…/prof…/Catering%20Services%20Aluva http://www.personal-development.com/…/wedding-photography.…/ http://forum.chaparralboats.com/index.php… http://forum.chaparralboats.com/index.php… https://www.recode.net/users/limli%20pererrra
0 notes
tulakhord · 3 years
Text
heads up seven up
i was tagged by @lucdubois​ to post seven sentences from a wip or seven sentences from various wips! these are more like, uh, excerpts? oops. ¯\_(ツ)_/¯
1. Two days later he gets cornered by his captain at practice when he’s resting between sets. It doesn’t seem fair to ambush a man while he’s flat on the bench press. Troy was having a very functional time staring at the ceiling and not thinking about Adam’s dimples at all.  “Stech,” Bo says pleasantly, leaning over into Troy’s field of vision, “why is Petey posting thirst traps again?” 2. “You're telling me you weren't fucking around with Connor through juniors,” says Mitch, feeling slightly unhinged. 3. “Can’t keep your hands off that Quebecois meat, eh, bud?”  “Nooooo,” Mat protests, clawing at his own traitor face, “I’m just naturally tactile.” 4. It still gets him every time, though, when General Solo looks his way and lowers his voice and says please, uncomfortable giving commands even after all these years. When he comes down to it, Poe’s not really saying yes so much as he’s taking another step down the path he’s been on since Senator Leia Organa sat New Republic Defense Fleet Rapier Squadron Commander Dameron down and asked him to go where she could not follow. 5. “I’m doing better than I was,” Jack says. “Head’s not so bad now. Apart from, you know.” Kent does not know. Kent has a three-day-old doctor’s report and a series of text messages from Alicia Zimmermann. Kent has texted back thanks for the update four separate times.  6. He sets his thumb so it sits square at the corner of Bitty’s mouth. Bitty presses forward just a little, just enough that he can feel the line of it against the bone, pulling his lips slant. He feels like he’s on fire. He thinks, loud enough that Parson must be able to hear it, kiss me. Keep your goddamn hands on me and kiss me. 7. Whiskey carefully sets his milk on the countertop, opens up the cupboard, and gets out a bottle of Wild Turkey instead. “If it ain’t too much to ask,” Bitty says weakly, slumping into a chair, “I’ll take some of that as well.” 
i do not know who has already been tagged but i’ll tag @raylangivins​ :)
5 notes · View notes
zlutyzakaznik · 4 years
Text
Kávy roku 2019
(30. 12. 2019) Nejlepší doppia, cappuccina a espressa uplynulých 363 dnů.
Tumblr media
Momentka z prvních týdnů provozu kávovaru, kterou pořídil u mě v práci můj oblíbený barman (viz jeho doppio níže), se mi tak líbila, že ji zařazuji coby ilustrační foto výročního žebříčku. Nápis nabádající na obezřetnost už na hlavě pár měsíců není, ale zobrazený výjev se opakuje zas a znova - ať už jde o espresso, doppio anebo mléčné nápoje. Záběr pro mne vyjadřuje (z principu) velmi odlišnou perspektivu, než jakou zastává šťastný majitel stroje. 
1) cappuccino, Industra, Adam Obrátil, Peru, single origin, Square Mile Coffee Roasters, mléko selské z Ježkova statku, pátek 13. 12. v cca 13.15 hod. (17 – 18/20)
Čekal někdo něco jiného než vítězství předního odborníka na cappuccino a dost možná i nejlepšího současného českého baristy? Já popravdě moc ne. V Brně samozřejmě je pár lidí, kteří by asi dokázali našlehat a nalít mléko na podobně vysoké úrovni, bohužel už však v kavárně nepracují, jejich espresso základ se zhoršil (jiná značka) nebo používají trvanlivou plnotučnou Tatru.
A i když Adam Obrátil u mne vyhrál podruhé v řadě a dokonce se stejnou kávou, v mé osobní historii jeho cappuccin tento exemplář trochu zaostává za verzí, kterou jsem od něj dostal (do kelímku) 31. 8. 2014 dopoledne na prvním ročníku Street Food Festivalu v Industře (pamatuji si to, protože jsem o akci psal malý referát pro letecké fórum Airways.cz), kdy bylo mléko ještě o něco hebčí, nadýchanější a ve větší harmonii s espresso základem. 
Nutno dodat, že letošním kávovým vítězem by se stal i druhý exemplář jeho cappuccina (skoro 17/20), který jsem měl o týden dříve (ano, zeptal jsem se na FB Industry, kdy bude za kávovarem), takto 50:50 Guatemala a Kostarika (stejná pražírna a mléko, tentokrát z prvního dne aktuálního závozu). 
2) cappuccino, Žlutý zákazník, Hasbean, Etiopie Guji Adola, natural, původní divoké odrůdy, praženo 9. 9. 2019, připraveno 2. 10. 2019 coby snídaně, mléko čerstvé plnotučné Bohemilk, otevřena nová lahev (16 – 17/20).
Počítám s tím, že tohle umístění vyvolá menší vlny v brněnské baristické komunitě (jaká to troufalost!), ale zadržte dech: možná to ještě nebude vše. :-) Kávu jsem už podrobně popisoval v závěru říjnového měsíčního souhrnu, takže se na tomto místě nebudu opakovat a jen dodám, že mi ještě asi tři hodiny zářila tvář úsměvem a dáma v autobuse č. 57 z Lesné mi řekla, že je vzácné vidět někoho, kdo má tak dobrou náladu. Aby taky ne. :-)
3) doppio, Žlutý zákazník, Columbia San Lorenzo, Rebelbean, mix odrůd Caturra, Castillo a Colombia (silných 16/20) – čtyřikrát
Kde jsou ty časy, kdy jsem se rozplýval nad první rebelskou Kolumbii v dávno nefungující Teplárně (espresso za 27 Kč!, srpen 2015). A letos jsem to měl doma, resp. v kanceláři, a užil jsem si zatím nejlepší verzi Kolumbie pánů Stece, Špalka et. al. nejen já, ale při jedné z konzultací i můj odborný kávový školitel. Jediný problém je kolísavost kvality mezi jednotlivými dávkami (šaržemi). Tahle byla úžasná (a 250g sáček padl za tři dny), ale u balíčku s jiným datem se už kouzlo nekonalo. 
4) cappuccino, Žlutý zákazník, Parana Extra Bar 70:30, mléko Bio Olma zelená (silných 16/20) – šestkrát
“Ssssss...”  Ne, to není tryska, ale dost možná výraz opovržení u “pravověrných výběrových”, ale to je mi úplně jedno. Miluji jak ultraexperimentální mikrolotové výběrové doppio s nekonečně komplexní aciditou a lesními jahodami z jižního svahu v chuti, tak to nejlepší možné italské pojetí espressa a cappuccina a musím říct, že jsem měl šťastnou ruku, když jsem sáhl a prozatím zůstal u téhle kávy na běžné pití. 
Je to stabilní v kvalitě i extrakci, je to cenově velmi přijatelné (500 Kč s DPH za kilo) a je to úplně nejvíc čokoládové, kakaové a lískooříškové a zcela zde chybí hořkost, blátivost a odpudivý zápach, jak ho známe z Piazza D’Oro, Segafreda nebo spodních pater Lavazzy. Crema by se dala krájet nožem, viskozita na vnitřní stěně šálku je neuvěřitelná a espresso základ jde výtečně dohromady s mlékem coby cappuccino, protože je malinko ostřejší a má pořádné tělo oproti některým “čajovým” verzím výběrovek, do nichž se nalévá podšlehané mléko.
Musím uvést, že inspirací pro výběr této kávy pro mne byla zkušenost v Cafe Laundry, kdy tam pracovala baristka (dnes možná stále na mateřské), která mi z daného balíku připravila několik instancí nápoje, které by člověk dostal na dělnickém předměstí Milána. Po pár stech shotech jsem si danou kávu vyladil tak, že jsme se z dělnického předměstí přesunuli do noblesního cafe baru v centru města. :-)
5) doppio, Pelíšek, Etiopie Sedancho, Fiftybeans, nejšikovnější baristka z Pelíšku (silných 16/20)
Jahody, jahody, jahody. A nikoli zelené nebo bílé, ale už docela zralé, šťavnaté a červené. Kéž by Fiftybeans dělali víc takovýchto věcí a tyto byly šířeji dostupné. Spolu s medovou Fluffy v 1.0 jejich nejzajímavější káva, přičemž značný podíl na úspěchu má nepochybně v současné době nejlepší baristka v Pelíšku.
6) doppio, Etiopie Duromina, Rebelbean, Air Cafe, Adam Kronek, hlavní barman a barista (silných 16/20)
Dost možná nikdo není k Rebelbean kritičtější než já, ale zároveň dokáži velmi ocenit jejich bezvadné africké kávy a i když ani Keňa (měl jsem ji letos v Šesté větvi) není špatná, jsou to Etiopie, co mě nejvíc baví, a jestliže jsem loni uvedl, že jsem ve výběrových kávách přiznaně afrocentrický, z letošního vydání žebříčku bude patrné, že etiopská (rebelská) zrnka jsou mojí výběrovou láskou. Druhá polovina první desítky tak bude poněkud monotematická, ale nelze jinak. 
Rebelská Duromina byl pro mne naprostý “držák” co do konzistence kvality napříč šaržemi, mlýnky a kavárnami, ale žádné provedení nebylo lepší než to, které jsem dostal v Air Cafe. Ano, Vaše námitka je správná; standardně zde mají italský blend od Julia Meinla, ale jedno odpoledne se tamější hlavní barista rozhodl udělat radost mně a pár štamgastům a do násypky zdejšího sekundárního mlýnku (Mazzer Mini B) nasypal čtvrt kila ideálně odpočinuté kávy. Tři čtyři porce pro přenastavení mlýnku, soustředěná práce s váhou i pozorování extrakce a začaly se vydávat ostré porce (do dvou espresso šálků i coby doppio). 
Pravda, byl jsem dost možná jediný, kdo si vyloženě pomlaskával nad zhruba pátou kávou v pořadí (zde uvedeným doppiem) a její delikátní a strukturovanou aciditou a průběžně se mi chuťová vzpomínka ještě tak měsíc vracela. Kávovar je poctivá “škodovka” (Rancilio Classe 7, dvě hlavy) a základní mlýnek. To však úplně stačí, pokud je velmi dobrá surovina a zkušený barista, který si dá záležet.
7) doppio, Etiopie Duromina, Rebelbean, Atlas, “talentovaná baristka” (silných 16/20)
V Atlasu meloucím na Anfimu mám kávu nejraději od řemeslně nejzkušenější trojice dívek, které si soukromě označuji jako: “šéfová” (a ona to šéfová asi opravdu bude, neboť u sebe na Facebooku má uvedeno majitelka a pohled, s nímž sleduje přípravu cuppingového vánočního stolu u jiné slečny, je vskutku hrozivý; “seniorní baristka”; a “baristka, co se moc neusmívá” (ale třeba jsem jen neměl štěstí). Obecně je zde ale výjimkou, že se káva komukoli úplně nepovede a velmi mě potěšilo, že nejlepší zdejší letošní kávu (ano, oproti loňsku jich bylo jen pár) jsem dostal od jiné a křehké dívenky, když jsem byl jednoho dne v podniku po ránu skoro sám. V její verzi Etiopie byla delikátnost, svěžest, šťavnatost a komplexní chuť a kdyby takhle vypadaly všechny vydané kávy ve všech výběrových kavárnách, byl bych nejšťastnější. 
8) doppio, Etiopie Duromina, Rebelbean, Šestá větev (16/20), majitelka
Doba se posunula. Dlouho zde měli slušná zrnka jen pro filtry a poněkud sveřepě trvali na Carraru na espresso (jednou jsem se kvůli jednomu ze svých oblíbených baristů přemohl a příhoda byla stručně reflektována), ale od jisté doby se zde daří Rebelům a čas od času si zde “sonicky profouknu uši” při poslechu zdejšího mlýnku (MDX od Nuova Simonelli). A když po auditivní kratochvíli dorazilo na stůl výše uvedené doppio, měl jsem radost, neboť to byla opravdu dobrá práce. Tak dobrá, že jsem tady o pár dní později zašel s kolegyní a kolegou a všichni tři jsme obdrželi téměř srovnatelný výsledek. 
9) doppio, Etiopie Duromina, Rebelbean, Žlutý zákazník (16/20) – několikrát
Nejsem příznivce “káv pro kanceláře”, tj. podle všeho hodně tmavě pražených směsí velmi konzervativního střihu pro korporátní kantýny, patra nebo větší místnosti, na kterých pražírny zřejmě něco vydělají, ale chuť zde podle všeho nebude to hlavní. Lze to ovšem i jinak a když má člověk pod kontrolou nejen vlastní kancelář, ale i kávové vybavení, může být výsledek víc než dobrý.
10) doppio, Etiopie Duromina, Fjord Berlín, Žlutý zákazník (16/20) – několikrát
A ještě jednou Duromina, tentokrát od berlínské pražírny, od níž jsem před půl rokem ochutnal celou aktuální espresso produkci (4 x 250 g a ještě kilo této Etiopie). Uznávám, že 1000 g je na jednoho docela dost, ale s pomocí kamaráda a kolegů jsem to zvládl v relativně přijatelné době a stejně jako rebelská verze, byla i tahle zrnka velmi spolehlivá a stabilní s minimem přenastavování mlýnku.
11) espresso, Parana Extra Bar 70:30, Žlutý zákazník (16/20)
Krásně nadýchaný a bezhrudkový kopeček do sítka jako z Mythosu, velmi stabilní extrakce a pevná crema házející prasátka a moje italské espresso roku.
12) doppio, Hasbean, Etiopie Adola, Žlutý zákazník (16/20) – čtyřikrát
“Sekundární” vzorky základu pro mé nejlepší cappuccino byly jen velmi dobré až výborné, ale člověk se snadno zmlsá.
13) doppio, Hasbean, Matyáš Růžička, Roses Beer Coffee (skoro 16/20) – dvakrát
Pokud zrovna neobjednám kilo a půl přímo z pražírny, chodím si tu a tam pro sáček Hasbean do kavárny (a hospody) nedaleko kolejí VUT a za uplynulý rok jsem tu měl tak čtyři doppia a jedno cappuccino a všechny kávy byly velmi slušné. Je ale také pravda, že dva exempláře dvojité kávy od výše uvedeného baristy (ověřoval jsem si jméno na Facebooku, přece jen jsou to bratři) byly o něco lepší než varianty téhož od zdejších slečen, což bych očekával od někoho, kdo se objevil v semifinále národní soutěže. Barista na mě vždy působil poněkud posmutněle, ale možná měl jen nějaké starosti nebo nebyl právě nadšený, že dorazil všetečný kritik, který sleduje všechny detaily přípravy.
14) doppio, Kolumbie Argote, Rello Il Torrefattore, Pelíšek (silných 15/20)
Opět ty jahody, tentokrát méně šťavnaté a vyzrálé, ale přesto velmi zajímavé a pro mne nejlepší vzorek Rella, který jsem letos měl. Zrnka, která se budu určitě snažit sledovat i v dalších ročnících (pražírna má přislíbeno 350 kg ze sklizně roku 2019).
15) doppio, Rebelbean, Honduras Mujeres De Hichozal (Underdog Projekt), Pelíšek, nejšikovnější baristka (silných 15/20) 
Hurá, první neafrická a nekolumbijská káva od Rebelů, která mě opravdu zaujala. Baristka mi na úvodní skepsi řekla, že je to dobré a že všichni v Pelíšku byli překvapeni a měla pravdu. Při prvním usrknutí jsem pozvedl obočí údivem, při druhém si říkal, že to není špatné a při placení řekl slečně s pákou, že to opravdu vůbec není špatné.
16) cappuccino, Costa Rica, Chucky’s Coffee, Sofia (silných 15/20)
Cappuccino nalité a našlehané bez ohledu na latte art od stále se ještě učícího a pokorného baristy a nejlepší káva letošní návštěvy bulharského hlavního města, která mě přiměla vrátit se za stejným člověkem ještě dvakrát během jednoho dne.
17) espresso, Uganda, Chucky’s Coffee, Sofia (silných 15/20)
Malý objev a vůbec ne tak kalné a křídovité, jak se barista obával. Spíše delikátní hořká čokoláda ve vůni a subtilnost v chuti. Přál bych mu ochutnat většinu věcí od Nordbeans. :-)
18) cappuccino, Underdog (Atény), Kolumbie Astrid Medina, fousatý barista, Kafe na písku (15/20)
Cappuccino ze zrnek od aktuálního baristického vicemistra světa není právě něco, co by člověk čekal v maličké kavárně v Černých Polích, ale je to tak dobře. I lidé na sídlišti a v okolních činžovních domech si mohou dát slušnou kávu.
19) doppio, Atlas, Five Elephant, seniorní baristka (15/20)
Obvyklý vysoký standard v Atlasu. Nic víc k tomu asi nelze dodat.
20) ristretto, Dolcevita Venezia, cca dvaadvacetiletá baristka (15/20) 
V životě jsem už měl během pobytů v Itálii několik opravdu krátkých ristrett, ale toto mě svou krátkostí a hutností pozitivně šokovalo. Záležitost na 1 a ¼ srku srku a snad 12 ml. A mají zde užasnou sbírku mlýnků.
21) cappuccino, letiště Bergamo u vchodu do terminálu (15/20) 
Pokud nepracujete s kávou ve VyTě na Milano Centrale, jde to i bez Roburu a v cafe baru v přízemí terminálu naproti frontě na bezpečnostní prohlídku si vystačí s dvojicí Super Jolly od Mazzeru (stejné mlýnky, které léta používá Michal Kocman v Coffee Fusion). Nevím, zda na zdejšího baristu středního věku působil můj dobrotivý výraz, nadšené očekávání anebo měl chvilkový sklon si hrát (pravda je, že zde na italské nádražní/letištní poměry neměli co dělat, neboť na baru své kávy upíjelo pouze pár lidí a před kasou nikdo nestál), ale cappuccino, které jsem dostal, bylo nejen krásně krémové a mléko v rovnováze s espresso základem, ale mělo i slušné srdíčko, což jsem v Itálii viděl dost možná poprvé.
22) doppio, Hasbean, Monogram, “skandinávský barista” (15/20)
Ještě než jsem dostal “ban” od Adama Neubauera, stihl jsem tu začátkem roku vypít dvě nebo tři kávy a jako nejzdařilejší vybírám doppio od svého zdejšího oblíbence a samozřejmě nepochybuji, že kdybych sem chodil pravidelněji, objevilo by se zdejších káv ve výročním výběru víc nebo by byly výše.
23) doppio, Rusty Nails, Pelíšek, 15/20
Ač nejsem nadšen z marketingu firmy (v pražské seriózní výběrové kavárně před časem málem spadla lidem za barem údivem čelist z toho, že nejsem ohromen z jejich zrnek) ani jejich náborové praxe (viz odkaz na debatu v jednom z předchozích článků, která skončila pro mne pochybným vysvětlením pražírny, že foto u zájemců požaduji proto, aby nehrozilo, že se na výběrku často realizovaném mimo sídlo firmy nepoznají a tudíž nepotkají), musím uznat, že pár let zkušeností je znát a tenhle vzorek byl velmi povedený a po doppiích ve Scale a loňské dvojité kávě ve SKOGu jej nemohu opomenout zařadit do svého výběru. A slibuji, že se nejpozději v létě zajdu do pražské Typiky podívat.
24) doppio, alternativní várka Etiopie v Paloma Coffee ve Wroclawi (skoro 15/20)
Velmi jemné a takřka čajové, ale přesto stále káva a nejlepší doppio během druhé návštěvy Wroclawi. Škoda jen, že toto není ve stálé nabídce.
25) doppio, Campbell and Syme, směs tří arabik, Kafe na písku, (skoro 15/20)
Druhý zástupce kavárny majitele Baristaservisu a též druhá směs vedle rebelské Kolumbie v letošním výběru. Tahle káva připravená na GS/3 a Anfimu mi opravdu hodně chutnala.
26) doppio, Atlas, Guatemala, Five Elephant, “baristka, co se moc neusmívá” (skoro 15/20)
Ztrápený výraz slečny u mlýnku, všude na baru nádobí a Atlas praskající ve švech - tedy stav zde velmi častý. Ale káva to byla dobrá, to zase ano.
27) espresso, Guatemala, Spaceship, Alza Cafe, Bratislava (skoro 15/20)
Dosud nejlepší káva v Bratislavě a opravdový objev. Bohužel je to také už druhá slovenská pražírna, která jaksi nereaguje na můj dotaz na Facebooku ohledně možností zakoupení kávy. Příště si dám určitě doppio a vyzkoušené espresso byl v chuti i vůni jaké bílé víno. Moc hezký zážitek.
28) “espresso” z 15 g z nahé páky, Etiopie, Kafec, slečna Eliška (14 – 15/20)
Zatím nejlepší káva od nejlepší baristky v Kafecu a můj závěr, že je to šikovné děvče, mi potvrdil i jejich dodavatel zrnek. A to skoro doppio, pro mne servírované v cappuccino šálku, bylo opravdu hodně krátké.
29) doppio La Cabra, Costa Rica Santa Rosa 1900, Kafe Friedrich (14 – 15/20)
Staré lásky nerezaví, chtělo by se možná poznamenat u kávy z jedné z posledních návštěv Friedricha na začátku letošního roku a i když jsem byl trochu nedůvěřivý vůči La Cabře (něco jsem se tu na jaře 2018 napil rebelského Burundi a Kolumbie a rozhodně nepropadám takřka nábožné úctě, když se vysloví Aarhus, Coffee Collective nebo “pražírna je z Kodaně”, jakkoli mě dánské hlavní město nadchlo), nechal jsem se přesvědčit a dobře jsem udělal. Pěkná chuť a takřka “svítivá acidita” zanechaly dobrý dojem.
30) doppio, Guatemala, Rebelbean, Kafe Friedrich (14 – 15/20)
Budiž jim přáno. Po Etiopii, Kolumbii a Hondurasu se do výročního výběru dostala i Guatemala. Je ale pravda, že po Kolumbii je pro mě tento region v rámci Latinské Ameriky druhý nejzajímavější a zkušenosti jsou většinou dobré (loni dvě kavárny v Madridu, letos Hasbean doma i Roses, espresso v Alze v Bratislavě atd.).
Dočteno? Výborně. Je tedy čas na krátkou analýzu žebříčku a přehled problémů a trendů, které mě v uplynulém roce v kávové oblasti nejvíce znepokojovaly nebo podněcovaly k přemýšlení.
Pražírna Rebelbean obsadila sedm míst z třiceti, z toho dvakrát u mě a pětkrát v různých kavárnách (Air Cafe, Atlas, Kafe Friedrich, Pelíšek a Šestá větev a v první desítce je díky Etiopii dominantní) se čtyřmi různými kávami, takže lze říci, že její postavení v rámci výběrového Brna je opravdu významné i přes mé trvalé výhrady vůči My Daily Mix (nyní ve čtvrtém pokračování), Kostarice apod.
Fitybeans mají sice jen jeden zářez, ale jsou hodně vysoko a s kávou, která, stejně jako Fluffy v 1.0, asi není úplně běžným vzorkem jejich produkce. Radost mám i z Rella a zaujali mě i Rusty Nails. Velká jména evropské výběrové kávy jsou také adekvátně zastoupena (Hasbean dokonce čtyřikrát na třech různých místech, Square Mile, Fjord, Five Elephant, La Cabra), své místo má i klasická a dobrá Itálie (4x) a i letos jsem objevil pár nových věcí (řecký Underdog, polská Paloma Coffee, britští Campbell and Syme nebo bulharská pražírna Chucky’s Coffee).
Není asi nijak překvapivé, že se ani jednou neumístila žádná z opravdu malých lokálních pražíren, jako jsou např. šlapanické Gusto Cafe nebo rajhradské Kafebak, z jejichž Brasil Santos NY2, SCREEN 17/18 SS FINE CUP (cituji v plném znění z balíčku, byl to dárek od již obdarovaného) bez uvedení data pražení se mi zvedal žaludek už u přičichnutí k šálku a puku (neměl jsem odvahu ani ochutnat, ale viděl bych to tak na 6/20 a nejhorší kávu roku, ještě před 7/20 pro světlejší verzi zrnek z IKEA, ze kterých jsem na jaře opatrně usrknul; letošní ”nesvatou” trojici pak uzavírá děsivé “cappuccino” s kakaovým posypem z polotučného mléka v londýnské sendvičárně Pret, která má úžasné ovocné a zeleninové obrázky a sendviče a jogurty, ale jejich káva je katastrofa, superautomat La Cimbali, 8/20).
Žebříček je pochopitelně subjektivní a reduktivní (člověk nemůže objet celou Evropu nebo dokonce svět), ale situaci v Brně myslím odráží slušně navzdory faktu, že cca 90 % z celkového ročního objemu káv jsem si připravil sám. Pokud jsem ovšem někde narazil na něco nového a zajímavého, zkusil jsem to. Jelikož poslední káva v žebříčku má hodnocení 14 až 15/20, znamená to, že za branami přísné a několikahodinové selekce zůstalo pár desítek “OK”, nebo chcete-li, mírně nadstandardních káv (např. ta v KOCI Café v Brně, pár káv v Kafecu, naprostá většina káv během letních vlakových toulek v ČR a dále kávy v Praze, Bratislavě, Berlíně, Wroclawi, Štětíně, Katovicích, Sofii, Varšavě, Itálii nebo ve vánočním Londýně, kde jsem letos byl na skok na konci prosince).
Nevedl jsem si první rok, resp. 11 měsíců a 8 dní s kávovarem, podrobnou evidenci spotřebovaných káv a mlýnek ukazuje celkový počet porcí 3244, ale jelikož jsem v rámci učení a experimentování hodně často domílal ručně (a užíval si stisk a přidržení tlačítka, kterému se u některých výrobců módně říká “barista button”), můj realistický odhad bude spíše někde kolem 1500 porcí, tj. pokud odečtu zhruba měsíc na cestách, vychází to na nějakých 150 káv měsíčně neboli 5 denně (včetně víkendů), což myslím odpovídá skutečnosti, protože prvních pár týdnů jsem v rámci prvotního nadšení vypil jen já sám minimálně 5 porcí denně a k tomu dělal relativně hodně káv pro kolegy, které neděsila “malá silná káva” + samozřejmě cvičné. K tomu je nutné připočíst zhruba 150 káv, které jsem vypil “externě”, tj. na dovolených nebo v brněnských a tuzemských kavárnách.
Doporučeníhodné kavárny
Stejně jako loni jsem nucen zopakovat, že žádná nejlepší kavárna v Brně ani jinde neexistuje a jsou pouze slušní, velmi dobří, výteční či přímo výjimeční lidé s kávovarem a mlýnkem. Protože se však i letos objevily dotazy, kde je možné dát si v Brně dobrou kávu, stejně jako loni přidávám doporučení na pár míst, která považuji za nejkonzistentnější, nejzajímavější a svého druhu nejlepší.
1. Pelíšek. Z mého pohledu nejzajímavější kavárna v Brně, protože majitelé (nyní s mimčem) se nebojí střídat pražírny a navzdory již před delší dobou provedené redukci na jeden espresso mlýnek (a Fiorenzato nahrazeno Mythosem) se na něm objevuje spousta věcí hodných ochutnání a objevování a obrovské plus je, že Vám dají zrnka s sebou po gramu a za přátelskou cenu. Jedna holčina za barem pro mne svými výsledky pozitivně vyčnívá, ale i zbytek “kávové brigády” je na velmi slušné úrovni a co je hlavní: snad žádný zdejší člověk mi ještě nevydal technicky odbytou kávu čili veškerá “vina” jde jen a pouze za surovinou. Dalším plusem je, že všichni zdejší lidé jsou vlídní, přátelští a nevšiml jsem si zatím ani stopy nějaké “výběrové povýšenosti” nebo nadměrné sebejistoty, která je bohužel patrná u některých lidí v Praze i Brně (čtyřikrát zastoupen v TOP 30 se čtyřmi různými pražírnami).
2. Atlas. Ještě než jsem si pořídil kávovar, byl jsem v Atlasu opravdu často, byť ne prakticky pořád, jako někteří zdejší “notebookáři”, ale zdá se mi, že se ani letos nezměnil vysoký standard zde připravovaného doppia (espresso jsem tu vlastně měl za těch pár let jen asi třikrát a cappuccino jen jednou). Podnik si, stejně jako výše uvedená kočičí kavárna, opravdu nemůže stěžovat na nezájem hostů a na brněnské poměry je zde často brutální nátřesk. A i zde jsou schopni odsypat zrnka s sebou. Chválím. (třikrát zastoupen v první třicítce).
3. Šestá větev, The Roses Beer & Coffee a Kafe na písku jsou z mého pohledu docela (mediálně) nenápadné, pilné a v dobrém slova smyslu poctivé podniky, které se snaží dělat kávu dobře a v žádné ze čtyř nebo pěti letošních káv (v každém z nich) jsem neshledal nějaký kávový průšvih, neboť si zde drží standard u všech lidí, co kávu připravují a jen doufám, že stejnou zkušenost budou mít i ne-žlutí zákazníci. :-) Od všech také hodně očekávám, neboť Šestá větev by za těch pár let už měla mít potřebné zkušenosti, Roses mají na starosti bratři s účastí v národním baristickém (semi)finále a za Kafe na písku zodpovídá člověk, který opravdu zná kávovary a mlýnky.
Na všech pěti doporučovaných podnicích je mi také velmi sympatické, že se nesnaží ohromit návštěvníka nákladným vybavením (Pelíšek si až relativně nedávno pořídil tichý a “mýtický” mlýnek, Atlas a Kafe na písku melou na Anfimu, Roses mají relativně střídmý Compak, Šestá Větev de facto základní Simonelli a světe div se, velmi dobrá káva jde připravit i na dvouhlavové Appii Compact v Roses nebo pro komerční provoz netrofejním a na doma notoricky doporučovaném La Marzoccu GS/3 v Kafe na písku).
Když už jsme u té techniky. I letos bohužel pokračoval trend nákupu lesklého a “fancy” vybavení v nových i stávajících výběrových podnicích a Mythos 1 (a pomalinku i 2) zřejmě místní distributor prodává jako příslovečně housky na krámě a v kávovarech to platí pro White a Black Eagle (velmi nově např. v Podniku, Večerce a Chleba Brno) a druhou trofejní záležitostí jsou pak vysoké modely La Marzocco (před Vánoci byl vyměněn jednoskupinový Rocket Boxer za Marzocco v Buchtě B a i když to prý byl splněný sen, nemyslím, že by to pomohlo zvýšit úroveň kávy -- měl jsem tam doppio 24. 12.). Máloco je mi v kávové oblasti tak nesympatické jako tento technologický fetišismus, svého druhu děsivá ideologie, že pouze na vybavení světových šampionů lze připravit dobrou nebo nejlepší kávu. 
Kolik je v Brně výběrových kaváren, kde denně vydají v průměru víc než 100 káv? Určitě Kafec a asi i Monogram, Atlas nebo Momenta (a ano, Kofi-Kofi na České, ale to je zvláštní případ), ale není to pomalu všechno? Pořizovat si nákladnou dvoj- nebo trojpáku stavěnou na denní produkci ve vysokých stovkách nebo špičkový výkon 100+ káv za hodinu mi přijde jako velmi neekonomické (zajímavě k tématu z praxe např. zde). 
Na co si stěžuji u kávovarů, platí analogicky u mlýnků. Nerozumím a nechápu, proč se podnik finančně vysílí na jednom či dvou Mythosech, když by za cenu jednoho mohl mít dva nebo tři kvalitní Compaky, Fiorenzata nebo Macapy (a pro jistotu dodávám, že nemyslím základní modely). Opravdu je potřeba chladící/ohřívací komora Mythosu, když někdo udělá 10 až 15 káv za hodinu a je rozdíl v kvalitě a konzistenci opravdu tak velký, resp. vůbec rozeznatelný u naprosté většiny v Brně podávaných káv? Co by asi odhalil slepý chuťový test? Překvapilo mne také, kolik baristů si osobně i v diskusi na sociálních sítích za uplynulý rok postesklo, že s více než jedním mlýnkem je spousta námahy při nastavování a úvodním ochutnávání a to zejména u některých výběrových káv. Pardon, ale nejedná se náhodou o kavárnu a běžnou součást práce? A co teprve všechno to čištění a údržba.
A konečně italské pojetí espressa. Ani letos jsem v Brně bohužel nenarazil na podnik, kde by ho konstantně dělali na špičkové nebo aspoň výborné úrovni a tak jsem si dlouhodobě pociťovaný deficit (zcela očekávaně) vykompenzoval doma. V koutku duše chovám malou naději, že se jednou nejen v Brně objeví podnik, kde vedle výběrovek najdeme mlýnek s dobrou italskou směsí a baristu či majitele, který na to bude hrdý a bude ho třeba za vstřícnou cenu podávat jen na stání u baru. 
Ono hněvivé odmítnutí tradice, potenciální kvality a souvislostí nápoje nejen tuzemskou výběrovou komunitou je pro mne jedním z důvodů, proč si z některých “ortodoxních výběrových” tak rád dělám legraci, neboť si dobře pamatuji pár špičkových výběrových baristů, kteří před lety začínali s dobrými či aspoň ucházejícími italskými blendy a jak dobrou kávu dovedli připravit.
Zaslepenost a despekt, kdy je kávové vidění světa omezeno pouze na odpornou komoditní kávu ze supermarketu a přísně etickou jednodruhovku z malé nebo i větší regionální pražírny (nebo dokonce šermování umístěním italských baristů na WBC) a nic mezi tím, je pro mne možná největším neduhem specialty coffee (i když: už před devíti lety se ozval hlas disentu v podobě autority Jamese Hoffmanna a jakkoli se názory na něj různí -- někdy je v kávových médiích až “profesorsky přehoffmannováno” -- tento jeho příspěvek bych podepsal). 
S Itálii souvisí i všechny ty snahy dělat výběrové a nekonfliktní/konzervativní směsi pro méně náročné kavárny, zákazníky nebo kanceláře (ano, lví podíl zde mají Rituale), tedy kávy, které by běžné konzumenty neznervózňovaly svou chuťovou výrazností nebo originalitou. A řešení pro takovou obyčejnou kavárnu je přítom nabíledni.
V uplynulém roce jsem byl nejen já stále víc ujišťován, že káva stojí stále málo a že bychom měli platit víc. Je to snad dělostřelecká příprava před dalším zdražováním? Pche. Klidně dám 70 Kč za doppio nebo 60 Kč za cappuccino, ale pak chci, aby byl výsledek perfektní, kávu dělal jen hlavní nebo nejzkušenější člověk v týmu, mléko bylo výhradně selské, nepodšlehané a perfektně skloubené s vhodně vybraným espresso základem a bylo na výběr ze dvou nebo tří mlýnků. Aktuálně jsou však ceny téměř na naznačené hranici (nebo dokonce za ní: před pár dny otevřené Mazelab.Coffee v Praze má cappuccino za 70). A když člověk pročítá anglo-americká specializovaná fóra a weby a vidí i tamní nářky nad růstem cen, začíná chápat vzestup fenoménu zvaného home barista.
Chápu, že z dané demokratizace poměrů nejsou profesionálové i “profíci” úplně nadšení a svým způsobem je vlastně div, že se s přihlédnutím k počtu prodaných plastomatů nejrůznější úrovně (a vybavení na filtry pro ty vážnější zájemce) ještě funguje tolik míst, kde se prodává káva, ale dle mého soudu je jen otázkou času (nástupu dalšího hospodářského ochlazení), kdy určité procento lidí prostě přestane akceptovat stávající poměr cena/produkt.
Na podivném přesvědčování, proč si nadoma nekupovat seriózní kávovar, je nejsmutnější i nejkomičtější –  je to úmysl anebo jen neznalost trhu, západního vývoje a stereotyp v uvažování? – pohled “všechno nebo nic” (po vzoru jistého britského satirika, který si tropil žerty z Karla Lagerfelda ve stylu: Buďto létejte soukromým tryskáčem anebo vůbec – první třída je tak obyčejná).
V (českých) médiích se nám tak ustálila figura, kdy se respektovaný barista nebo zdroj nebo pražírna zamyslí a doporučí domů, ano, La Marzocco GS3 anebo La Marzocco Linea Mini. Tuto hegemonii (Nejlepší je La Marzocco, protože je to přece prostě La Marzocco z Florencie s tradicí a špičkovým provedením a konzistencí) někdy naruší Nuova Simonelli od Petry Davies Veselé (proč asi?), “diskuse” se ale pak stejně většinou uzavře s tím, že jistější bude Linea Mini nebo GS3. Slyšeli jste? La Marzocco GS3, pravím Vám. La Marzocco – bez toho ani ránu! To ostatní jsou jen vyhozené peníze, uvádí Michal Křížka v článku výše (pokud to tedy novináři nepřekroutili). Pozn.: GS3 si můžete prohlédnout a “ochutnat” v Kafe na písku a Lineu Mini mají v Kafe Mylady, tedy běžných komerčních provozech.
Závěrem jen stručně dodám, že letošní žebříček dopadl tak, jak dopadl, protože používám adekvátní vybavení, stejnou nebo lepší surovinu než v kavárnách, kontrolovanou a měkkou vodu, nejlepší možné dostupné mléko (selské červené a zelené BIO Olma nebo čerstvé Bohemilk či běžné solidní čerstvé), výběrová doppia téměř vždy vážím (zpravidla 18 g do sítka a 40 g ven), italská espressa o 9 g měřím na stopkách nebo si je odpočítám (barva čůrku v závěru extrakce také napoví), na začátku každé “směny” po půlhodinovém nahřátí kávovaru odemelu pár gramů ze včerejška, čistím vnitřek i vnějšek kávovaru (kvůli vlněným kobercům a vyššímu prachu po vychladnutí kávovar a mlýnek na noc zakrývám). A hlavně: nejsou na mě vyvíjeny žádné časové, personální nebo ekonomické tlaky při přípravě (nepiju u sebe nic slabšího než 13/20 a v průměru jsou z 250 g sáčku výběrovky jen dvě, výjimečně tři doppia odpadní, u italského espressa mě nákupní cena 0.50 Kč za gram netrápí vůbec a i tam se rozloučím tak se dvěma shoty z deseti, v to nepočítaje ta po zpětném oplachu). A protože teď nemám kávovar pár měsíců v kanceláři, ale doma, mohu si i jen tak pro radost vyklepnout puk z páky a nemít stres z kolegyně za stěnou, která pila “kávu” jen z Delikomatu na chodbě, i když vedle měla zdroj. :-) Vzrušující a napínavé detaily z údržby, mytí kávového nádobí a technické aspekty jsem vykopíroval z dnešního textu pro článek, kterým na konci ledna shrnu své zkušenosti s ročním domácím “provozem”.
Děkuji všem čtenářkám a čtenářům za jejich přízeň v roce 2019 a dovolím si rozloučit se s “kávově-ekumenickým” pozdravem.
Hodně osobního i pracovního štěstí a úspěchů a ať už budete v dalším roce prolévat papírové filtry u V60, stlačovat krustu ve french pressu, s napětím hlídat bublání moka konvičky na sporáku anebo sledovat čůrek na svém Nespressu, De'Longhi či Miele, přeji každému z Vás dobrou extrakci.
0 notes