Tumgik
#potężny
weirdlookindog · 5 months
Text
Tumblr media
Bolesław Biegas (1877-1954) - Potężny duch (Powerful Spirit), c. 1901
(Image from Emporium Vol. XVII., February 1903)
778 notes · View notes
wszczebrzyszynie · 1 month
Text
Tumblr media
pamiętam że jak byłem dzieciaczkiem i wychodziły wodogrzmoty małe to nie rozumiałem czym jest lokalizacja językowa i zawsze jak złapałem jakiś odcinek w telewizji to myślałem że to się dzieje gdzieś w polskich górach. nie pomagał w tym na pewno potężny polski dubbing ale w sumie nie wiem skąd to wziąłem pamiętam po prostu że uznałem że tak jest i chuj. to jest chyba też jedyna bajka z którą miałem coś takiego wszystko inne istniało dla mnie w mitycznym kraju Telewizja ale byłem w stanie podłapać że nawet jeśli nie wiem gdzie to nie dzieje się w polsce. robię rewatch teraz (ktoś wstawił całą serię po polsku na CDA) to sobie o tym przypomniałem
170 notes · View notes
trzpiotka · 2 years
Text
Tumblr media
tagujcie sb 
185 notes · View notes
emperornero · 12 days
Note
hej co myślisz o quo vadis: miecz miłości LOL
jestem numer jeden fanem i znalazłem i zarchiwizowałem oryginalną starą stronę tego czegoś jak miało jeszcze gorszą animację. cała via appia antica [serwer z przyjaciółmi z korzeniami powstania bezpośrednio w qv] czeka aż się pojawi na cda.pl z niecierpliwością ♡ miałem brać udział w konkursie plastycznym dla jaj ale nie mogę bo skończyłem liceum lol . zastanawiałem się czy nie spiąć się co do pierwszego rozdziału mojego komiksu [który sam się wziął z/ma więzi rodzinne z qv] i nie wstawić go w ten sam dzień co jest premiera filmu lol
w skrócie idziemy na quo vadis the movie the game🇵🇱🇵🇱🦅obowiązek obywatelski i pozdrawiam via appię
4 notes · View notes
dieletztepanzerhexe · 10 months
Text
Tumblr media
The second coming of the messiah looks a bit different than it was foretold and anticipated....
0 notes
nekod0lly · 3 months
Text
Hej kochani, nie ma mnie obecnie bo mam duże problemy ze zdrowiem i psychiką. Zaczęłam się potężnie samookaleczać, a tydzień temu miałam zapalenie jelita. Mimo że teraz ograniczam kalorie nie chcę o tym pisać na tumblr, bo moja psychika nie wytrzymuje tego wszystkiego, gdy pisze na tumblr nakładam na siebie presję, która sprawia że czuję się jeszcze gorzej.
Kocham was bardzo, wiem że się o mnie martwicie. Nie obiecuję że nic mi się nie stanie, ale postaram się aby ograniczyć szkody.
Naprawdę bardzo was kocham, jesteście dla mnie jak rodzina łabądki.
~Neko🎀
210 notes · View notes
ahaluzikk · 6 months
Text
Czasem trafia się potężnie kiepski dzień 🙈
Tumblr media
348 notes · View notes
pozartaa · 6 days
Text
21.09.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 569. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalori1 od: 74 dni
Wczoraj po robicie zmiotło mnie z planszy o 21:00 znowu "minęliśmy się" z moim S. On spał po pracy licząc, że się obudzi wieczorem by ze mną pogadać, a ja się nie doczekałam, bo mnie zmuliło potężnie- miałam pracowity dzień.
***
Dziś na śniadanie wyjątkowo owsianka. Dostałam owsiankę prosto z Ukrainy od mamy Ukraińskiej Księżniczki ( zasugerowała się tym, że jem ukraińskie owsianki instant). Ogólnie w ogóle nie jestem fanką owsianki (po prostu te instant są szybkie, proste i trochę odżywiają, kiedy spada cukier - nie żebym się nimi delektowała), ale dam szansę, żeby nie zalegała mi w szafce.
Tumblr media
Wnioski po śniadaniu... Naaah, będę musiała zrobić coś innego z tych płatków, bo zdecydowanie węglowodanowe śniadanie nie jest dla mnie.
***
Dziś mam na noc. Nic ciekawego. Plątanie się po domu. Drzemka przed robotą i tyle.
***
Ostatnio uskuteczniam wieczorne podżeranie - coraz mniej zaczyna mi się to podobać. Jem sobie wafle ryżowe i jakiś tam popcorn.
Niby dałam sobie na to przyzwolenie ze względu na spore spadki w@gi i stwierdziłam, że raczej mi nie zaszkodzi, ale - nie jestem wtedy jakoś specjalnie głodna. Po prostu mam ochotę coś pożuć... Zaczyna się to zmieniać w jakiś "rytuał odprężenia" a to nie dobry sygnał.
A tak w ogóle wafle ryżowe to wcale nie jest safe-food. Jak może być - skoro wciągam na raz pół paczki?! 😅 Powiedziałabym nawet, że mam przed nimi spore obawy.
***
A teraz coś fajnego.
Kiedy 3 lata temu trafiłam na Tmblera nie wiedząc jeszcze czy chcę znowu zagłębić się w świat pr0-4nñy czy zrobić to zupełnie inaczej (na szczęście zrobiłam inaczej) - swoje trumfy święciła żelka Bob Snail. Oczywiście spróbowałam i stwierdziłam, że smakuje jak zaschnięty dżem - nie dla mnie. Ale wczoraj kupiłam w moim Lewiatanie coś takiego
Tumblr media
Kochani, tak skusiła mnie zabawka! (Bo ja jestem niepoprawnym, dużym dzieckiem i nie zawiodłam się. Ślimako-smoki są śliczne i bardzo dobrze wykonane jak na coś, co zapewne produkuje jakaś chińska fabryka. Chce je wszystkie! 🤩 Btw... żelka nadal wstrętna!
***
Dobrej nocy wam życzę i tradycyjnie pozdrawiam wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze 🌙🌛⭐
32 notes · View notes
mqrtwym0tyxek · 21 days
Text
Tumblr media
kurwa miałam rok i dwa miesiące, jakos pod koniec tamtego roku, zjebalam potężnie bo teraz zbliżałabym sie do dwóch lat, kurwa jak sobie pomyśle ze jutro musze wstac rano i zapierdalac tam to kurwa mam ochote sie zajebac jeszcze mam tak tragiczny plan lekcji ze to jest przesada kurwa jutro zaczynam lekcje od wf ale nie ma opcji ze bede cwiczyc z tymi pojebusami xdd dzisiaj zostalam w domu bo sie zle czulam i szkoda ze jutro tez nie moge zostac, bo jakbym zostala to bym nie pojechala jutro na trening a na trening musze jechac
22 notes · View notes
sta3rvzk · 3 months
Text
To jeszcze nie koniec dnia a ja juz mam potężny binge. Chciałam zrobić dziś wieczorem coś typu "podsumowanie dnia", ale dziś sie tyle juz nawpierdalałam, że aż wstyd mi się przyznać do tego.
Zacznę zaraz to wszystko zwracać do toalety. Zrobię sobie 2 dniową przerwę od jedzenia za to, że zjadłam dziś za 5 c;
Weźcie mnie zwyzywajcie kurwa albo zmotywujcie mnie jakoś żebym juz kurwa tyle nie jadła, bo mam dość.
Jebana świnia ze mnie.
43 notes · View notes
mrocznaksiezniczka · 4 months
Text
Tumblr media
Słyszałam swój własny krzyk wewnętrzny. Rozdzierał mi serce, był tak potężny. Rozrywał mnie od środka. Nie czułam serca, nie czułam żołądka. Czułam tylko i wyłącznie krzyk. Błagający o pomoc ryk.
22 notes · View notes
fluttershycloud · 5 months
Text
Ciekawe jak mam sie nauczyć na potężny sprawdzian z biologii rozszerzonej który jest z początku kolejnego tygodnia jak do tej pory nie miałam chwili w domu na naukę przez inne testy, kartkówki i zadania domowe ☺ Jak dostanę z tego jakąś pałę albo dwóje to nie wytrzymam
22 notes · View notes
kostucha00 · 10 months
Text
13 Grudnia 2023, Wtorek ❄️:
🍪: 1025 kcal
🔥: 105 kcal
💤: 5 h
📕: 0 h
Problem WOSu rozwiązał się sam — dyro wziął mnie z zaskoczenia na spytki. Nie uczyłam się, dlatego niewiele wiedziałam, ale wyszło 2+ co daje mi średnią 3 z hakiem. Jak dla mnie spoko. Za to zajęcia rewalidacyjne są mniej więcej tak żenujące jak się spodziewałam. W pierwszej klasie podstawówki byłam raz na zajęciach wyrównawczych, ale po mniej więcej 10 minutach wychowawczyni oddelegowała mnie do świetlicy, bo okazało się że wcale nie byłam kiepska. Dlaczego o tym wspominam? Otóż te zajęcia rewalidacyjne wyglądają dokładnie jak zajęcia wyrównawcze w pierwszej klasie podstawówki i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaką funkcję mają pełnić. Kobieta która je prowadziła przez cały czas wydawała się być zaskoczona, że nie jestem upośledzona. Dała mi kartę pracy-kolorowankę i kredki i powiedziała (tak wolno, jakbym kuźwa nie znała z polskiego): "weź ŻÓŁTĄ KREDKĘ i pokoloruj SEREK na kolorowance. SEREK, NIE MYSZKĘ". Przez chwilę myślałam że żartuje, ale... Nie żartowała. Powiedziałam że nie zamierzam tego zrobić, bo to zadanie jest idiotyczne i uwłacza mojej inteligencji, a ja nie zamierzam się ośmieszać. Powiedzmy że się potężnie zapowietrzyła, kiedy to usłyszała. Potem przez dwie godziny kazała mi mówić o tym co znaczy być kobietą, a co mężczyzną. Spytałam czy biologicznie, społecznie czy filozoficzne, a ona że OGÓLNIE. Na co ja odpowiedziałam że ogólnie to można się poruszać tylko w obrębie stereotypów. Wyglądała na zaskoczoną że znam takie słowo jak "stereotypy". Jakby, ludzie, szanujmy się. Jestem maturzystką, chodzę do liceum w pierwszej setce najlepszych szkół średnich w Polsce, a potem muszę robić coś takiego. Groteska. Jak tylko stamtąd wyszłam to dosłownie pobiegłam do pokoju nauczycielskiego, gdzie udało mi się złapać mojego wychowawcę. Po dwóch godzinach z tą kobietą miałam wrażenie że moje IQ spadło o połowę i będąc na granicy histerii czułam się w obowiązku przekonać go że wcale nie jestem głupia. Opowiedziałam jak to wygląda i że po prostu nie chcę na to chodzić, chociażby dlatego że to nie ma żadnego sensu. Widziałam że rozumiał i spontanicznie zaproponował żebyśmy poszli do wicedyrektorki dowiedzieć się czy da się coś zrobić i... Nie da się. Bo ja mam orzeczenie, a oni mają procedury. Że to jest odgórne i niby mogłabym złożyć jakiś wniosek do kuratorium, ale najpierw musiałabym umówić się na badania do poradni pedagogicznej żeby mieć zaświadczenie że nie jestem niedorozwinięta umysłowo i nie potrzebuję tych zajęć. Badanie byłoby pewnie w styczniu, informacja zwrotna z oczywistym wynikiem w lutym, złożyć wniosek nic nie zajmuje (powiedzmy) ale zanim się nim zajmą będzie marzec (w najlepszym wypadku) i zanim dostanę odpowiedź zostanie pewnie miesiąc do matury. Więc, krótko mówiąc, za dużo pieprzenia by z tym było. Nie ma sensu. Chociaż męczy mnie to że zamiast wrócić do domu o normalnej porze (tj. 15), kończę o 17, a trzeba przecież jeszcze wrócić do domu. Kilka godzin z życia wywalone w błoto i spędzone na przewracaniu oczami. Nie że coś, ale wydaje mi się że mając autyzm, ADHD i poważną wadę mózgu ogarniam rzeczywistość lepiej niż teoretycznie możnaby się po mnie spodziewać i nie muszę nikomu niczego udowadniać.
Koniec spowiedzi. Idę spać.
43 notes · View notes
skinnynat · 7 months
Text
Cześć motylki! Zawiodłam się na sobie. Potężnie się zawiodłam. Miałam 3 dniowy binge. Dzisiejszego wieczoru go zakonczylam. Jadłam pomimo że byłam napchana, chciałam więcej , chciałam więcej cukru , wiecej jedzenia… Płakałam a dalej jadłam i nie umiałam tego powstrzymać. Przepraszam. Dzisiaj , jak i wczoraj i we wtorek zjadłam ok. 3500kcal, co jest nadwyżką kaloryczną. Każdego ranka przyglądam się sobie w lustrze i moje nogi zrobiły się większe, tak samo jak i ręce i brzuch , wyglądam dosłownie jak świnia i jestem fatspo dla innych. Wyglądam ochydnie. Boję się stanąć na wadze i brzydzę się siebie. Cholernie się siebie brzydzę, jestem grubą świnią. NIKT MNIE NIGDY NIE POKOCHA BO JESTEM GRUBA.
PRZEPRASZAM JESZCZE RAZ.
22 notes · View notes
niedoceniony · 1 year
Text
Nic się już kurwa nie zmieni...
Nigdy....
Czuje że jestem jak statek, i nie potężny okręt
Tylko jak Titanic który rozpierdoli się przy pierwszej lepszej okazji
o napotkaną.....
Górę Lodową..
Zniknie zapomną a życie będzie toczyć się dalej...
Uginam się od noży wbitych na plecach...
58 notes · View notes
lekkotakworld · 8 months
Text
25.01.24 - dzień 25
Jest stres i to potężny.
Do 16 lutego trzeba wybrać temat pracy magisterskiej, do 30 czerwca trzeba wgrać całą pracę do systemu. Przecież to żart. 3 miesiące na napisanie pracy i zrobienie projektu. Jestem wkur*iona.
Poza tym cały dzień przy lapku. Kończymy projekt, który oddajemy w poniedziałek. Jutro znów cały dzień będę siedzieć i robić zaległy projekt (ten przełożony na wtorek). Jutrzejszy wieczór za to mam już zarezerwowany dla mojego M, będziemy oglądać jakiś film i ogólnie posiedzimy sobie razem. Nie wiem czy jutro dodam post, jak nie to znów będzie jakiś zbiorczy.
Dobrego wieczoru ❤️
27 notes · View notes