kado134

[kado134]

Franz Kafka, 1912

[kado134]

tak i bardzo to lubie ale nigdy nie wiem czy mam udawac wtedy że tego tam nie włożyłam specjalnie czy mówićc "tak, wlaśnie o to mi chodziło", bo 1 wariant daje viby fałszywej skromnosci ale drugi pobawai osobę tego uczucia ze coś odkryła

theres truly no better feeling on here than when someone leaves a long paragraph in the tags pointing out details you intentionally included in your art. YES !! PLEASE POINT IT OUT OTHERWISE I WONT KNOW IF PEOPLE NOTICED!! YOURE SO COOL!!!!!

[kado134]

za mną patchworkowy kocyk/narzuta ze skarpetek, ale cały czas są nowe rzeczy do naprawienia

chodzi za mną uszycie małpki ze skarpetek

[kado134]

czasami uderza mnie, jak bardzo ludzie z xx wieku mieli podobne życia do naszych. Czytam, że nastoletni Tuwim miał przejściowe pasje - przyroda, astronomia, technika maszyn, magia, zioła lecznicze, mnóstwo literatury, miał kłopoty z matematyką. I przypomina mi to kropka w kropkę czytanie "Weź się w garść" Anny Krztoń. Ci ludzie może i nie mieli pralek - ale pryszczate nastolatki chodziły do bibliotek by uczyć się o gwiazdach

[kado134]

możemy mieć różne opinie o Aleksandrze I, różne czyli bardzo złe, kiepskie oraz średnie (negatywnie)

ale umiał zrobić slutty pozę no umiał no

materiał dowodowy:

[kado134]

oby szli razem na przygodę, inaczej się nie liczy

A ladybug AND an ant ! 🐜 🐞

[kado134]

oglądam serial "Obcy: ziemia" i... Praca kamerą dobra, światła dobre, pocięte to to całkiem całkiem, dialogi dobrze napisane, aktorzy dowożą, wyreżyserowane sprawnie, opowieść ma oddech i miejsce na danie postaciom motywacji, oddechu, momentów zawahania. Ale. Ale ale ale ale. Założenia narracyjne są. tak. niedorzeczne. Czuję że producent chciał by opowieść była o dzieciach (czemu?) co prowadzi do debilnych sytuacji, w których wkłada się naszych 11, 12stoletnich bohaterów i bohaterki w sytuacje, które nie odpowiadają ich poziomom umiejętności, doświadczenia, wyszkolenia. Wkładani są w te sytuacje bez żadnego celu i sensu, byle popchnąć fabułę do przodu.

[kado134]

boję się tego dnia

one day you will find yourself eating a pęto kiełbasy z chrzanem like your father before you

[kado134]

gdzieś w centrum wawy było jebać petów zamienione na jebać poetów i honestly rel

[kado134]

kocham odkrywać smaki lodów w innych miejscach. Like lody lukrecjowe to coś o czym nigdy nie myślałam a teraz potrzebuje

uzależniłam się od lodów lukrecjowych no joke codziennie wydaję te 40 koron tylko po to żeby zjeść lakris is

[kado134]

i have two moods

[kado134]

raz w dupę to nie gej

just because a guy has gay sex and falls in love with men doesn’t make him gay

[kado134]

Pewnie najtrudniejszym orzechem do zgryzienia od jakiegoś czasu z jakim się mierzę to to, że nie ma obiektywnie dobrych przekonań (myślę o raczej o filozofii, sztucę, a nie np najlepszym rozwiązaniu kryzysu mieszkaniowego). Mogę kłócić się z kimś cały dzień podając argumenty na istnienie/nieistnienie Boga, o ważniejszość w piosence tekstu nad melodią, o wolność woli i może wyjść z tego dupa. Nie dlatego że ktoś jest głuchy na argumenty, tylko ma inną wrażliwość inne parametry właściwe. W przedszkolu przedstawili nam wagę innych wartości, teraz się nie porozumiemy. Uważam, że agnostycyzm jest najbardziej dopracowane argumenty w temacie "co z tym Bogiem", ale nie jestem agnostyczką, bom ametafizyczna. Nie jestem w stanie uwierzyć w transcendentalne byty ponad przyrodą, tyle, koniec dyskusji.

Jakie to dziwnie frustrujące, ale też dziwnie piękne? Ja i brat mamy tak różne gusta w kulturze, i choćbyśmy się przekonywali długo, nie poczuję chemii do jego rozrywek; on nie poczuje do mojej. Mamy różne potrzeby kulturalne, szukamy czego innego, ale to dobrze - możemy w ten sposób stworzyć więcej różnorodnej sztuki.

[kado134]

w jakim języku do niej mówiłaś

mamo mamo czy mogę ją przygarnąć (norweską owcę)

[kado134]

no way że wyświetla mi się tuż po tym jak wczoraj w nocy miałam solidną rozkminę nad statkiem Tezuesza. Napisałam esej i wymyśliłam nowe rozwiązanie (znowu)

Theseus' ship is whichever one he's sailing on obviously

[kado134]

nidy nie wiedziałam co zrobić z ulotkami z muzeów i lądowały w koszu albo na ścianie, ew w kategorii "na kolaże". Rany, przecież to można wklejać do notesu na życie. Nie spodziewałam się że odkrycie na nowo kleju będzie dla mnie takim wielkim odkryciem ale here we are

i might get cancelled po tym poście, ale lubię podkreślać i zaznaczać fragmenty w moich książkach

[kado134]

kradne te metodę.

i might get cancelled po tym poście, ale lubię podkreślać i zaznaczać fragmenty w moich książkach