Text
a ty, to ja myslalam ze cos sie stanie tobie.
no, ty.
w ogole straszne maja statki orajon
3 notes
·
View notes
Text
socjopatia
dziwi mnie tez skad mam w sobie agresje. chyba jestem socjopata z urodzenia. tak chyba mam. ciekawe czy to konieczne. moze musze byc kims takim.
0 notes
Photo
I couldn’t stop myself from redrawing this <3333
18K notes
·
View notes
Text
ciesze sie, ze stalam przez ten caly czas po swojej stronie. czyli napisalam tone komenatrzyna fb i pod postami ludzi ktorzy podaja sie za niesamowitych mistrzow.
myslalam aby nagrac taki filmik i ubrac tam taka czapke jaka dalam kiedys na fb. tego kolesia w kapeluszu z rozowymi piorami. albo bym sie ubrala jak brian molko. moglabym duuuzo mowic o czakrach i innych takich.
swoja droga to ciekawe jak odruchowo mialam taka wiedze.
to jest wlasnie intuicja i duchowosc.
nie uwazam sie za przewodnika duchowego, bo wg niektorych to by bylo... d....owego.... jak w ogole mozna sie tak mianowac?
ale jak mam sie nazwac skoro pomagalam komus wyzszemu niz wszystkie te ... kury?
bez obrazy. to tylko slowo.
0 notes
Text
smieszne to
smieszny mnie to wszystko co zrobilam. najbardziej mejle wyslane do szamana. bawi mnie to przeogromnie.
podoba mi sie tez okreslenie ‘nie liczy sie starosc tylko wysokosc’.
bardzo sie ciesze po ludzku i racjonalnie ze moglabym zobaczyc to co zobaczylam czyli gwiazdy i żuka i insekta.
nawet szarak mnie cieszy. w sumie to oprocz ......................... to nic mi sie nie stalo.
0 notes
Text
bardzo chcialam mieszkac z a. ale on przez rok czasu nie pozwolil mi na nic. zaczelam upadac i upadac. w koncu nie moglam wyjsc z domu.
wiem ze tak wyglada wznoszenie wyzej.
ale ja... tez chcialam miec jakies mozliwosci i wolnosc.
0 notes
Text
i dlaczego j.chcial robic krzywde.
i inni.
dlaczego?
i dlaczego czarne dziury we mnie i flegma.
pomyslalam - przed smiercia chce... w razie co nie umrzec. odzyskac dusze.
a teraz. mam rente. nie podoba mi sie to, ale skads musze miec pieniadze. pracowac... nie mam sily. nie wiem czemu. i nie wiem co moglabym robic. zwykla prace. ale nie moge... bo nie mam sily i fiz i psych. a co ze studiami?
trauma ktora mam. chce aby we mnie byla. nie krawiaca.ale byla.
i ci ludzie z ktorymi bylam.
to bylo... prawdziwe.
nie umiem ich winic. nie umiem byc zla.
gniew strach wstyd. ale to wymieszane razem. i wcale nie takie mocne.
0 notes
Text
random
ciesze sie, ze juznie slucham muzyki.
bede sie teraz zmuszac do silent hill.
najbardziej w zyciu sie balam ze stane sie gadem.
0 notes
Text
niedojrzale i dziecieco
wkurzylo mnie to niedojrzale i cofnelo. nedojrzale i dziecieco.
to, ze nie moge tego zachowac. tego wspomnienia. ze zamglono mi to mgla. a to pzeciez bylo moje. nasze!
to bylo prawdziwe dosc. potem znow wznowione. a potem te cholerne kable na domu.
i reakcja oli. rada.
i ingerencja kolesia za tysiac. po coz mi jego ingerencja.
wstyd mi z tym tysiacem lat, przeciez wiedzialam, i wiem nadal ze chodzi o cos innego...
ale mocno przezylam cywilizacje i jej upadek. zbyt mocno.
to jest dla mnie nadal katastrofa. to co bylo tak dawno temu. ich ataki na nas. smierc isis.
co z tego ze kazdy umiera. wolalabym umrzec dzis i obudzic sie gdzie indziej niz na ziemi...
bo tesknie za tym za bardzo. za tym jak umarlismy dawno temu.
0 notes
Text
cuda
to byl przeciez tylko pijak! no i bezdomny. spi w wagonie. do tego chce zebym jeszcze z nim pila i palila! ohyda!
ale to byl czlowiek i byl jakis prawdziwy. do tego wykonywal cool robote. byl takim czlowiekiem co sklada ciala do grobow i trumien.
mowil nawet o niemowletach i dzieciach z wodoglowiem. po czym zaczal plakac.
bo zabil kury. znow zrobil to samo co by mi zrobil tamten dawny.
uwazam ze kury warto zabijac gdy sie jest blisko smierci fizycznej. no i dobry rosol jest potrzebny aby wyzdrowiec.
ale mnie brzydzi mieso nadal.
dzisiaj myslalam o tym co dzialo sie w grudniu. na zajeciach emisji glosu bylam dosc juz zmeczona. ale trwalam. jak umialam. moze blad ze sie staralam. nie wiem.
nie moglam przezyc takiego naruszenia czyjegos ja. wysmiewanie sie. od takiej jednej laury.
zachowalabym wszystko dla siebie ale balam sie smierci i alarmu.
alarmu jak ze silent hill. gdzie spalono alesse, ta dziewczynke co miala 8 lat.
a potem... te zdjecia na ktorych byl mezczyzna mlody... japonczyk. pomyslalam ze umre i obudze sie w jego ciele.
i balam sie o swiatlo tej pani nauczycielki. bardzo. bo to niesprawiedliwe go nie miec.
potem sie balam o aniola. widzialam jak przechodzilam przez ulice... on u gory i atakujacy demon.
wyobrazilam sobie ze bialy czajnik to ten demon ciemny. bo byl na prad. jak ten demon. i odlaczylam go w sali.
potem najgorsze. sms od plomyka. zaraz umre...
to juz bylo. tysiące lat temu. kto normalny chce widziec smierc tych istot?
tak. mozna umrzec w wyzszym wymiarze. taka jest historia plejad.
1 note
·
View note
Text
311...5<3
kurtku bratku.
smutno mi, że tak wyszło.
chyba potrzebuję więcej czasu we wszystkich gęstościach.
muszę się nauczyć tego jak najlepiej żeby nie popełniać już błędów.
smutno mi, że tak wyszło.
jeszcze raz przepraszam.
kristen pfaff.
ps. pozdrów courtney i frances.
i chcę się dowiedzieć czy będąc aniołem można być szamanem.
pozdrawiam raz jeszcze.
no i chcialabym miec jeszcze wiecej dystansu tak jak kiedys bo on byl madry. do You all understand?!
0 notes
Text
susz
nie.
pilam tylko przy obiedzie gdy sie o tym wszystkim dowiedzialam. to byl pazdziernik.
potem juz nie.
nie lubie alkoholu. wole wode.
0 notes
Text
Otóż być może sprawa jest paradoksalnie prosta. Każdy kolejny wymiar to kolejna przestrzeń w przestrzeni (i co za tym idzie kolejne przestrzenie, poziomy życia, istnienia).
0 notes