#tony sylvester

[heinfienbrot]

Tony Sylvester.

[peachi-blossom]

Screen/TV head characters, any object head characters, and a literal TV character that are better than Vox

NOTE: Originally I was going to add only screen/TV head characters, but I included any object head characters.

I hate Vox because he's basically Vivienne Medrano when she had beef with DollCreep.

Sylvester image origin that I screenshotted:

[spookythesillyfella]

artificial "intelligence" iz quite the stretch

[sesiondemadrugada]

Rocky IV: Rocky vs. Drago - The Ultimate Director's Cut (Sylvester Stallone, 1985/2021).

[chaoticdesertdweller]

The Hollies performing on Top of the Pops on this day in 1969.

[acmeoop]

Hey! Get Your Hands Off Her You Little Squirt! “Carrotblanca” (1995)

[sk8rambler]

happy paddy birthday :3

oh and i guess happy birthday to robby and terry too xx

[brokehorrorfan]

Apollo Gallery has released First Blood 24x36 screen prints by Tony Stella. The standard version (left) is limited to 175 for $79, and the variant is limited to 95 for $89, or you can get both editions together for $157. They'll ship later this year.

[sconesfortea]

A selection of my favourite DW things I got to do in the past year(ish) to celebrate Doctor Who Day:

Time Controller in Hammersmith 04.11.23

- Remembrance of the Daleks event in the actual school used in the story. Being in the actual classroom, watching Sophie dressed as Ace, recreate how she beat up the Dalek is a memory I'll hold dear forever I think.

Whooverville in Derby 31.08.24

Dragonfire Day at Riverside Studios 08.09.24

- We watched the entire story & heard talks from most of the cast. Dragonfire is my favourite DW story, this was so special to me

The Stuff of Legend - Big Finish Live 15.09.24

Set To Stun exhibition in Gunnersbury 28.05.24

- Exhibition about the making of sci-fi shows & films in West London

[olvaheiner]

The Expendables 4 (2023)

[of-fear-and-love]

Carl Weathers in Rocky III (1982)

[heinfienbrot]

Tony Sylvester.

[potencjalnieinteresujacedziela]

Będąc małym ponurasem, jak każdy chłopiec podziwiałem gwiazdorów kina akcji. Przeważnie nie byli za dobrymi aktorami, część z nich nie do końca była nawet dobrymi ludźmi, ale byli wzorami męskości i każdy chciał być jak oni albo chociaż oglądać ich naokrągło. Powstanie serii zrzeszającej największych kinowych twardzieli minionej epoki brzmiało jak mokry sen facetów, którzy wciąż mają w sobie tych chłopców i chcą zobaczyć w akcji wszystkich swoich idolów. Nie szkodzi, że część z tych twardzieli w 2010 była już po sześćdziesiątce. Jak ktoś żartobliwie powiedział: „to nie jest ich wiek, tylko level, nooby!”.

Pierwsza część (2010) była solidna. Bez wielkich szaleństw, ale stanowiła dobrą podstawę pod rozwój serii. Mięśniaki, wybuchy, strzelaniny, dużo krwi, trochę suchych żartów, trochę pretekstowa fabuła, ale nie szkodzi, bo wcześniejsze punkty wszystko wynagradzały. Druga część (2012) poszła o krok dalej ze wszystkim. Jeszcze więcej mięśniaków (kurde Chuck Norris i kurde Bruce Willis!), jeszcze większe wybuchy, jeszcze więcej strzelania i rozwalania scenografii, jeszcze więcej krwi, fabuła oparta na wiecznie żywym motywie zemsty i szczytowe osiągniecie serii w postaci sceny, w której na pięści walczą Sylvester Stallone i Jean Claude Van Damme. Człowiek jest usatysfakcjonowany i chce jeszcze więcej.

Ale w trójce (2014) zaczęły się kłopoty. Nie dość, że film z jakiegoś powodu usiłował odsunąć na bok większość bohaterów, dzięki którym człowiek w ogóle zainteresował się serią, na rzecz jakiś mniej znanych leszczy, to jeszcze została obniżona kategoria wiekowa, żeby „dotrzeć do szerszej grupy odbiorców”. To oznacza, że w filmie nadal są strzały i wybuchy, ale nie ma krwi, ani poczucia, że ktokolwiek kogokolwiek próbuje tu skrzywdzić. Hello, Ziemia do nieprzytomnych producentów! Wszyscy fani kinowych twardzieli pokroju Stallone’a i Stathama to już dorośli ludzie, a dzieciuchy mają innych idoli! To zdrada waszych docelowych odbiorców! Film mimo tych niepotrzebnych załagodzeń był zjadliwy, do panteonu twardzieli zaproszono między innymi Harrisona Forda i Mela Gibsona, rąbanina bezkrwawa, ale w miarę radosna. Twórcy dostali zasłużoną żółtą kartkę od widzów w postaci znacznie słabszej frekwencji w kinach, a seria zrobiła sobie kilkuletnią przerwę.

W 2023 pojawiła się część czwarta, która poprawiła 1 błąd trójki: wróciła krew, a więc wyższa kategoria wiekowa. Ale nie porzucono koncepcji dotarcia do nowych odbiorców i zatrudniono nowe „gwiazdy”, co stanowiło zaprzeczenie idei powstania serii. Co prawda Tony Jaa i Iko Uwais zasługują na pewne uznanie za swoje nieznane Amerykanom dotychczasowe dorobki i ich udział stanowi miłe urozmaicenie, ale obecność Megan Fox, 50 Centa i reszty ekipy, pięknych i gładkich, których człowiek nawet nie zna, to kolejna błędna decyzja. I byłoby to do przełknięcia, gdyby chociaż film pozostał solidnym akcyjniakiem, ale tak się nie stało. Film powstał w czasach teoretycznie bardziej zaawansowanych technicznie, miał podobny budżet, co poprzednie części, a jednak wygląda wyraźnie gorzej, co tylko umacnia teorię, że Hollywood to jakaś pralnia pieniędzy. Efekty są słabsze, sceny akcji są mniej intensywne, większość filmu skupia się na samym Stathamie, który awansował na głównego bohatera, a reszta ekipy spędza większość czasu siedząc na doopach. A gwoździem do trumny jest bardzo słabe zakończenie rujnujące jedną dobrą rzecz w tym filmie, czyli punkt wyjściowy. Zamiast nowej nadziei gatunku, dostaliśmy coś poniżej poziomu akcyjniaków z kategorii generycznych. Film dostał od widzów zasłużoną czerwoną kartkę w postaci katastrofalnej frekwencji i krzyżyk na drogę. Niezniszczalni zostali zniszczeni na własne życzenie i najlepiej będzie, jeśli już nie wrócą, bo nadal mogą się stoczyć jeszcze niżej.

Pozostaje liczyć na realizację innego mokrego snu wiecznych chłopców w postaci policyjnego akcyjniaka z Dave’em Bautistą i Jasonem Momoą w rolach głównych.

[balthazar-sketti]

The Hollies "Sorry Suzanne", 1969

[captainfreelance1]

The Doctor meets Ace

The Doctor Who serial Dragonfire is a sadly underrated story, it has everything comedy, mystery, drama and irony.

Dragonfire is one of the reasons why the Seventh Doctor and Ace, are my favorite characters in the series long history. Dragonfire introduces us to Ace and faintly hints at a new direction for the series for the few years anyway.

[junkyardbluebox]

Caption This!