thebooksocietystuff

[thebooksocietystuff]

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)

– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

[thebooksocietystuff]

No więc ona mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł, i gdyby tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu.

Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

[thebooksocietystuff]

I żonie Lota oczywiście zapowiedziano, że ma się nie oglądać tam, gdzie zostali wszyscy ci ludzie i ich domy. Ona jednak obejrzała się i za to ją kocham, bo to było tak bardzo ludzkie.

Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć

[thebooksocietystuff]

Wszyscy powinni być zabici, nigdy już niczego nie mówić ani nie pragnąć. Po masakrze powinna zapanować wielka cisza i rzeczywiście jest cisza, którą naruszają tylko ptaki. A co mówią ptaki? To, co można powiedzieć na temat masakry:"It-it?"

Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć

[thebooksocietystuff]

Ja zaś zapytywałem siebie o teraźniejszość: jak jest szeroka i głęboka i ile z niej należy do mnie.

Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć

[thebooksocietystuff]

Wszystko to zdarzyło się mniej więcej naprawdę.

Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć

[thebooksocietystuff]

[thebooksocietystuff]

[thebooksocietystuff]

[thebooksocietystuff]

Masz jakieś zasady, których nie naginasz. A potem je łamiesz. I nagle dowiadujesz się, że możesz złamać którąś z nich, a świat się od tego nie kończy. Twoja gruba, czarne krecha nagle staje się szara. Za każdym razem, gdy ponownie ją przekraczasz, staje się jaśniejsza i jaśniejsza, aż pewnego dnia rozglądasz się i myślisz: Kiedyś chyba była tu granica.

Taylor Jenkins Reid - Daisy Jones & The Six

[thebooksocietystuff]

W jednej chwili próbujesz lizać swoje rany, a w następnej desperacko kryjesz się z tym, że stałaś się tymczasową, posklejaną, zaimprowizowaną wersją człowieka, a rana, którą próbowałaś uleczyć, w międzyczasie zmieniła się w ropień.

Taylor Jenkins Reid - Daisy Jones & The Six

[thebooksocietystuff]

[thebooksocietystuff]

[thebooksocietystuff]

Ale miłość nie jest równoznaczna z byciem doskonałym, z samymi dobrymi chwilami, śmiechem i seksem. Miłość to wybaczanie, cierpliwość, wiara, a od czasu do czasu cios w podbrzusze. To dlatego miłość jest tak niebezpieczna, gdy kochasz się w niewłaściwej osobie. Kiedy kochasz kogoś, kto na to nie zasługuje. Musisz być z kimś, kto zasługuje na twoje zaufanie, a ty musisz zasłużyć na zaufanie tej drugiej osoby. To święta rzecz.

Taylor Jenkins Reid - Daisy Jones & The Six

[thebooksocietystuff]

Bez względu na to jak to nazywamy - umysł, dusza czy charakter - chcielibyśmy myśleć, że posiadamy w sobie coś więcej niż tylko zbiór neuronów, który nas "ożywia".

Susanna Kaysen - Przerwana lekcja muzyki

[thebooksocietystuff]

Tkanka blizny nie ma własnego charakteru. Nie jest tym samym co tkanka zdrowej skóry. Nie nosi znamion choroby ani wieku, nie widać na niej bladości czy opalenizny. Blizna nie ma owłosienia, por ani zmarszczek. Jest jak ciężki pokrowiec. Osłania i kryje to, co pozostało jeszcze pod spodem. Dlatego człowiek nauczył się ją wytwarzać, żeby coś ukryć.

Susanna Kaysen - Przerwana lekcja muzyki

[thebooksocietystuff]

Szalenie lubię przyglądać się ludziom znajdującym się w podbramkowych sytuacjach. Wypadek drogowy, bójka uliczna, embrion pływający w słoju pełnym spirytusu. Interesuje mnie wszystko. Stoję i gapię się tak intensywnie, jak gdybym to chciała zapamiętać na całe życie. Sylvia Plath - Szklany Klosz