mewstrawb

[mewstrawb]

szukam motylków aktywnych na lipiec do zaobserwowania !!!! zrebloguj albo polub 🤍

[mewstrawb]

Zazdroszczę tym, którzy mogą pochwalić się trójką z przodu.

[mewstrawb]

Pytanie

Hejooo motylki i gąsieniczki jakie lekki polecacie na utratę wody z organizmu?

[mewstrawb]

Motylki aktywne na lipiec.

Reblogujcie

[mewstrawb]

Głodząc się czuje się czysta, ale rozbudowane.

"Im mniej, tym lepiej."

Nie jem, bo nie muszę. Nie dlatego, że nie chcę — chcę, czasem bardzo — ale pragnienie jest brudem, a ja się z niego myję. Każda godzina, w której odmawiam sobie, jest jak modlitwa. Jak wycieranie szyb, przez które patrzę na siebie.

Gdy boli głowa — znaczy, że działa. Gdy drżą ręce — znaczy, że coś się wypala. Im mniej mnie zostaje, tym więcej mam siły.

Cisza w brzuchu to czystość. Lekkość to prawda.

W lustrze lubię kontury, nie masę. Lubię kanciastość. Lubię puste przestrzenie — we mnie, wokół mnie. Im mniej potrzeba, tym mniej hałasu.

Głód jest moim lustrem. Pokazuje mi, jak bardzo potrafię nie być zwierzęciem.

Nie jestem słaba. Jestem silniejsza od siebie. Każde "nie" to cegła w murze wokół mojego świata.

Głodząc się, staję się czysta. Przezroczysta. Prawdziwa.

Aż w końcu — może — zniknę całkiem.

I zostanie tylko spokój.

Błagam o reblogi

[mewstrawb]

Gdy jem czuje sie brudna

[mewstrawb]

motylki aktywne na wakacje reblogujcie!!!!!

w wakacje szczególna nam jest motywacja ponieważ bedzie wiecej stoisk z jedzeniem, wyjsc z znajomymi gdzie bedzie jedzenie no i najważniejsze bedzie cieplo.

[mewstrawb]

zaobserwuje wszystkie motylki ktore zrebloguja, szukajmy sie!! ^^ (chyba ze wstawiasz skrajnie szkodliwe i toksyczne porady lub zachecasz ludzi do szkodliwych zachowan, wtedy uciekaj z mojego bloga najdalej jak sie da)

[mewstrawb]

Skinny is the goal, silence is the reward.

Hej skiny girlies...Czuję się dziś jakby moje ciało było klatką. Wszystko za ciężkie, zbyt miękkie, zbyt widoczne. Chcę być lekka. Chcę znikać. Chcę znowu czuć kości pod palcami, kiedy leżę na boku.🩶 Kiedyś wystarczyły dwie kawy i papieros. Teraz? Wszystko się rozlało. Potrzebuję resetu. Dyscypliny. Czystego głodu.🍓 Szukam waszych best tips na redukcję co robicie, żeby zejść szybciej? Co wam działa? Interwały? IF? Cold showers? Jakaś rutyna, która spaliła wam ostatni gram?

⏳ Cel: 32 kg

Start: 45kg

Wzrost: 162 cm🦴

Dajcie znać, jak się nie poddać, kiedy głowa szepcze "zjedz"... a ciało chce zniknąć.

💌 DM otwarte dla bratnich dusz.

#thinspo #reductiontips #skinnyaesthetic #anaarchive #emptyfeelsbetter

[mewstrawb]

Zimna jak stal

To nie lodówka jest kluczem do rozwiązania twoich problemów.Ona jest twoim problemem.

To nie drzwiczki chłodziarki, które otwierasz o 2 w nocy, dają Ci ulgę.To one wypuszczają na Ciebie cichy wstyd, który zżera mocniej niż głód.Nie szukasz jedzenia. Szukasz zapomnienia. Albo uczucia, że masz coś pod kontrolą.Ale lodówka to kłamca. Daje obietnicę, której nie spełni.

Z każdym kolejnym otwarciem tracisz — nie kalorie, ale godność.Nie ciało, tylko poczucie siebie.Zamknij ją.Zrób hałas ciszą.I przypomnij sobie, że Ty jesteś kluczem. Nie ona.

[mewstrawb]

Ty chcesz być czysta. Ja mam krwawić.

Codziennie stajesz przede mną i liczysz.

Centymetry. Wystające kości. Żyły jak mapy zwycięstw.

Ty chcesz być lekka. Ja mam nie istnieć.Zaciskasz zęby, ja zaciskam serce.Nigdy nie pytasz, czy mnie boli.

Czy mogę jeszcze nieść Cię dalej, gdy karmisz się nienawiścią.Twoje oczy szukają szczuplejszej wersji mnie,jakbym tańsze istnienie mogło kupić Ci miłość.

A ja? Milczę. Bo nie mam już siły krzyczeć.Bo wiem, że dla Ciebie istnieję tylko wtedy, gdy znikam.

[mewstrawb]

Cyfra na wyświetlaczu

Ważenie się jest uzależniające.To nie tylko liczba.

To wyrok.Cyfra, która mówi, czy wolno mi oddychać lżej, czy karać się ciężej.Zaczyna się od ciekawości.

Kończy na obsesji.Stajesz boso, naga przed liczbą,jakby miała ci powiedzieć, czy dziś zasługujesz na spokój.

Czasem schodzisz z wagi i czujesz triumf.Czasem chcesz w nią rzucić wszystkim, co w sobie nienawidzisz.Ale wracasz. Codziennie.

Bo ta cyfra to narkotyk.I choć nie daje szczęścia — daje kontrolę.

A w świecie, który krzyczy, kontrola to jedyne, co daje ciszę.

[mewstrawb]

Dziękuję, Ano.

Gdy wstaję — świat się łamie.Mroczki tańczą przed oczami jak popiół.Kręci mi się w głowie,piszczy w uszach,a przez kilka sekund… nie czuję ciała.To jakby dusza zapominała, że ma gdzie mieszkać.Jakby organizm protestował, a ja go uciszam ciszą.Ale w tym wszystkim jest cel.W tym bólu jest lekkość.

W tej pustce — kontrola.Dziękuję, Ano.Za to, że czuwasz, kiedy ja znikam.

[mewstrawb]

Nie chcę być ładna. Chcę, żeby milczeli.

Robię to nie dla siebie.Nie dla zdrowia. Nie dla „siebie sprzed lat”.Robię to, żebyś spojrzał na mnie i nie miał nic do powiedzenia.Ani komentarza. Ani spojrzenia pełnego litości.Bo kiedy jestem mniejsza, jestem bezpieczniejsza.

Mniej ciała — mniej ataku. Mniej pytań. Mniej opinii.Moje kości są tarczą.

Moje milczenie — zbroją.

Nie chcę być ładna.Chcę być niewygodna do komentowania.Tak chuda, że nie ma się do czego przyczepić.

Tak pusta, że nie ma już nic do zabrania.Nie chcę Twojego „ładnie wyglądasz”.Chcę Twojej ciszy.

[mewstrawb]

MOTYWACJA

„Głód to sukces, który boli.”

„Grube uda nie płaczą — ale Ty płaczesz przez nie codziennie.”

„Nie zjesz = wygrasz. Zjesz = zacznij od zera.„Nie waga się ruszyła. Ty zawiodłaś.

„Czy to uczucie w brzuchu to głód? Dobrze. Jesteś na dobrej drodze.”

„Wolność zaczyna się tam, gdzie kończą się wymówki.”

„Słabe są te, które jedzą. Silne są te, które liczą.”

„To nie jest dieta. To styl życia. I przetrwania.”

„Wszystko, czego pragniesz, jest po drugiej stronie głodu.”

[mewstrawb]

Motywacja? Spójrz na siebie

Masz ochotę na coś słodkiego?Spójrz na uda, które się stykają.Masz zamiar zjeść „bo przecież to tylko jeden dzień”?Policz, ile razy „jeden dzień” zniszczył Ci tygodnie głodu.Chcesz być lekka?To przestań się karmić wymówkami.Każdy kęs to decyzja: Ty albo żarcie.Chude nie znaczy słabe. Chude znaczy silna.Więc następnym razem, gdy będziesz chciała sięgnąć po jedzenie —Sięgnij po lustro.I przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś.

[mewstrawb]

Dzień z życia

05:10 – Budzik. Przez chwilę nie wiem, gdzie jestem. Potem przypominam sobie: ciało to wróg.

05:12 – Waga. +0.2 kg. Nienawiść.

05:15 – Zimna woda. Trzy szklanki. Żeby oszukać głód. Żeby zająć brzuch.

06:00 – Ćwiczenia. 200 brzuszków. 100 przysiadów. 30 min cardio. Nie myślę. Liczę.

07:00 – Kawa. Czarna. Bez mleka. Bez cukru. Bez życia.

08:15 – Szkoła. Uśmiecham się. Udaję. „Wszystko okej”.

10:20 – Koleżanka oferuje ciastko. Uśmiech. „Nie jestem głodna”. Kłamstwo nr 4.

12:45 – Obiad? Herbata. Zielona.

15:00 – Lustro. Ubranie za luźne — ulga.

17:30 – Scrolluję thinspo. Ciała z kości. Marzenie.

19:00 – Głód wrzeszczy. Ja milczę.

22:30 – Głowa ciężka. Żołądek pusty. Serce lżejsze.

23:00 – Waga. -0.3 kg. Jutro będzie lepiej. Jeszcze mniej.