#oui-sie
Explore tagged Tumblr posts
Text





look for the name CELIA (requested by @oui-sie) | marina eerrie "petal" silk asymmetric mini dress w/ corset base and ruffled hem, alexander mcqueen rose embellished sandals (s/s 2oo7), { nails } from @lucia_mmg on instagram, heretic "dirty grass" eau de parfum (black pepper, lemon, coriander, galbanum, hemp, violet leaf, haitian vetiver), flora zhai "sunbeam flower" necklace
#celia#seeley-uh.. fae name#name#request#outfit#fae#oui-sie#hope you like !#brown#green#pale blue#edp#perfume#heretic#jewellry#flora zhai#necklace#nails#lucia_mmg#nature#alexander mcqueen#footwear#dress#marina eerrie#queue
196 notes
·
View notes
Text
Le légionnaire part 1
Vacuo's frontline, 5 year of the war
Jean: *looking at his ration for the day* Nothing. *Sigh* Frédéric, is this some kind of joke?
Frédéric: Non caporale, those cock-sucker of Mantle destroyed our kitchen. Nothing was left.
Jean: Et merde.
Frédéric: B-but ze reinforcement from Vale are coming caporale. With food and boisson for us!
Jean: *looking at the no man's land* All of zhis because those sheep think we shall all become slaves without emotions. What kind of life is that?
Frédéric: Honnêtement? I have no idea. That's why i left la colonie to serve in ze Légion. Zhat and the salary.
Jean: *laughing* You still believe we are going to get it? Be serious mon brave! The only payment we are going to get is a pat on zhe back and a medal if we are lucky. And seeing as we are only a douzaine sur zhis front, the next assault will probably be our last.
Frédéric: *shaking his head* Maybe... Hey, did you hear about zhe new law zhe king wants to implement? With zhe stupid name la.
Jean: A oui, zhe colors and all that, right? Something about "individuality" or something. What's wrong with having a name like Ferdinand? Ou Jérémi?
Frédéric: *sigh* I don't even want to know what kind of name zhey going to let me have.
Jean: Well, at least i don't have that problem. I was assigned Jaune as a new name.
Frédéric: Really? Jaune? They just looked at your hair and saw your name and ta da?
Jean: *shrug* Seems like it.
Frédéric: *mumbling* Fils de pute...
Jean: Aw, jealous that my name almost didn't change?
Frédéric: Well your name is at least still in Valois! I have to change it to Pyrus!
Jean: ... It matches your hair?
Frédéric: Bâtard.
Wilfred: *approaching the two* Caporal, there's a man approaching us with a white flag. He said he wants to talk with whoever was left in command.
Jean: *looking at him weird* Then go fetch zhe sergent!
Wilfried: I did, he killed himself. He took the last bottle of wine with him in his death.
Jean: Tsk, fucking coward. Can't even let us keep the wine to warm ourselves...
Wilfried: ...
Jean: ... *Sigh* I'm guessing the captain-
Wilfried: Also killed himself, sir.
Jean: *turn to Frédéric* Well, i guess i got the quickest promotion in history?
Frédéric: We are fucked.
Jean: *turn back to Wilfried* Well, what are you Waiting for? Show me to the man!
Wilfried: Yes sir!
__________
???: Ah! You must der sergeant-
Jean: No, he killed himself. The best you are getting is a caporal field medic.
???: ... Vell, das is not what i was expecting.
Jean: *sigh* Did you come for your reddition?
???: ... Vat?
Jean: Are you surrendering?
???: Oh! Nein. Or well, technically we are looking for a truce. Wir saw a bunch of Grimms approaching, and we probably will all sterben if we don't work together.
Jean: ... Sterben?
Wilfried: It means dying, caporal.
Jean: Ah, yes... *Sigh* we need food. If you have some to spare, we will gladly accept this truce... Monsieur?
Nicholas: Ah, you can call me Nicholas, or just Nick if you prefer!
Jean: So, are you fine with this?
Nicholas: hm... We are in need of medical supplies. *Looking at Jean reaction* Nothing too bad! We only need a saw for an amputation and something to uh... Keep the soldier from bleeding out.
Jean: I see. By chance, the artillery didn't touch our medical bay. I could take a look at your soldier.
Nicholas: Ah! Vielen Dank! I'll be in your debt! Sie ist ein gutes Mädchen!
Jean: Uh yeah, of course...
Nicholas: ...
Jean: uh... Dismiss?
Nicholas: Oh, sorry! *Start leaving* I'll be back!
Jean: *seeing the man leaving* You think i made the good move?
Wilfried: Honestly, what other "move" was there to do? We can't fight the grimm on an empty stomach and all they ask is a medic... No offense.
Jean: *looking at Wilfried* Wil, i stopped taking offense the day i started patching everyone up. I know you didn't mean i was less important.
35 notes
·
View notes
Text

czwartek 26.09
۶ৎ podsumowanie dnia
zjedzone — 900 kcal
dwa dni mnie nie było czuję się jakbym wracała po roku xD
pisałam na blogu że może mnie chwilę nie być przez brak czasu, wracam do domu o 17 i potem muszę się uczyć, poćwiczyć, dobić kroki często, pisać opowiadanie. MYĆ SIĘ co dopiero niedawno zauważyłam jak w chuj czasu zajmuje xd robić sobie jedzenie, jeść je, odpocząć jeśli łaska. musiałam coś wyjebać bo już miałam dość tej rutyny i padło na posty, będą pojawiać się w takie luźniejsze dni jak dziś. krótko o tym co się działo.
zacznijmy od wtorku, nie poszłam do szkoły nie wiem czemu, obudziłam się i nie miałam siły xD ryczeć mi się chciało na samą myśl, położyłam się z powrotem, moja mama nie miała o to jakiegoś problemu, w sumie nawet na dobre wyszło bo mogłam pojechać z nią na cmentarz i do banku załatwić pewną sprawę z moim kontem. potem miałam binge, duży, ale następnego dnia w środę nie czułam się aż tak tragicznie. zjadłam wtedy na cały dzień 3 naleśniki i muffinke xD gdy wróciłam do domu ponownie nie miałam na nic siły, stwierdziłam że pierdole muszę się poopierdalac bo nie wytrzymam, dosyć tej pseudoproduktywności. nie ruszyłam dupska jakoś do 20 xD potem zaczęłam przyspieszona naukę tekstu na francuski...długiego, wiedziałam że nie dam rady zapamiętać całego, za cel wzięłam sobie ogarnięcie połowy. nadszedł czwartek, dzień sądu ostatecznego z tym francuskim. kulam go na przerwach ale niestety potrzebuję mówić na głos by zapamiętać, inaczej idzie mi opornie. na początku lekcji poszłam sie zapytać czy mogę zaliczyć kartkówkę, kazała mi zostać po lekcjach gdzie normalnie mogliśmy podczas??? pomyślałam okej niech pani będzie. trwała lekcja u tak dla kontekstu cała moja grupa jest tragiczna z tego języka ale mimo to nauczycielka kontynuuje mówić do nas niemal wyłącznie w tym języku. nikt nie wie o co chodzi przez 80% czasu XD coś do mnie powiedziała po francusku zrozumiałam jedynie słowo TEKST jakoś się domyśliłam że pyta czy to umiem. powiedziałam "tylko połowę" patrzyła na mnie z dwie minuty, domagając się odpowiedzi po francuskim. ja, językowiec pełną gębą użyłam skompilowanej konstrukcji gramatycznej wprawiając w osłupienie nie tylko szanowną panią Bożenke ale również klasę — powiedziałam "oui". nie usatysfakcjonowało jej to (skandal) kazała mi powiedzieć "pół" nie wiedziałam więc patrzyliśmy się na siebie kolejne dwie minuty. w końcu się poddała, kazała mówić tekst zaczęłam Pour lui... i kiwa zapomniałam całej reszty XD pierwszego zdania, czułam się taka wybita z rytmu jeszcze wierciła we mnie tym spojrzeniem a dookoła cisza jak makiem zasiał, siedziałam tam mega długo w ciszy i poprosiłam czy mogę nieprzygotowanie jednak zgłosić XDD
potem brała nas do tablicy i kazała pisać zdania ze słuchu. podała mi moje nie zrozumiałam ani słowa XD więc nie mogłam zapisać (francuska wymowa yk) e końcu podała mi na spokojnie pierwsze słowo i dalej nie wiedziałam jak je kurwa napisać XDD łir no to się da na 20 sposób zapisać kurwa nie wiedziałam co zrobić, powiedziała że piszę się to tak samo jak słowo hier po niemiecku. wypowiedziała to bardziej jako hir a po niemiecku (katowałam ten język 8 lat) wypowiada się hija więc pomyślałam że może z angielskim pojebała i powinnam napisać HERE zapytałam więc a nie po angielsku? a ona "ty powinnaś wiedzieć, to twoja specjalność" (jesyem w klasie językowej z angielskim xd) napisałam HERE na tablicy parsknęła śmiechem, jednak chodziło o HIER. oszczędzę wam opisu jak męczyłam się z resztą zdania.
zostałam po lekcji napisać te kartkówkę, byłam z nią sama w sali i tak mi było niezręcznie, ja pisałam ona się kręciła się w tą i z powrotem wyraźnie zniecierpliwiona dosłownie wysyłała mi niewerbalny sygnał "proszę wypierdalać" napisałam co wiedziałam a czego nie wiedziałam to nawet się nie zastanawiałam nie mogłam się skupić w ogóle, jak wyszłam z klasy to w całej szkole były światła pogaszone dosłownie pustki, musiałam przejść po świeżo umytej podłodze 😭
skoczyłam jeszcze do empika po książkę która przyda mi się do olimpiady (jak wezmę w niej udział bo ostatnio idzie mi ciężko z podstawowymi obowiązkowami a co dopiero dodatkowymi) i do domu. padało. w szkole wypiłam skyr, w domu zjadłam trochę zupy, jabłko i na kolację dwa naleśniki z twarogiem i brzoskwinia. robiłam z mamą te naleśniki we wtorek i wpierdalam do dziś, pewnie będę do jutra, to jest ten wasz meal preap? boze 2 naleśniki to taka skąpa porcja bym z 10 najchętniej opierdoliła ale używam hamulca. przestałam pić siemię z rana bo miałam dziwne wrażenie że byłam po tym głodna później cały ranek. przerywało oko mój post nocny, teraz rano tylko kawa i rzeczywiście tego głodu nie czuję. obejrzę zaraz odcinek criminal minds, dobiję kroczki, może zajrzę do książki przed sprawdzianem z angielskiego (ale w sumie nie muszę bo mam na 9 i pouczę się rano) i będę pisać rozdział opowiadania, miłego wieczoru wszystkim 🩷


#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
36 notes
·
View notes
Text
German crp headcanons
Nina:
Nina the Killer would listen to SXTN. She'd blast 'Von Party zu Party' in her pink, leopard print, maximalist room every day. She knows all of their songs by heart and introduces everyone who doesn't know them (very few) to SXTN.
Had a fat crush on the Kaulitz brothers (Tokio Hotel), Peter Shaw (Die ???), Julien Bam and Taddl (TJ_beastboy) when she was younger.
Watched Rebekah Wing's horror yt vids religiously. Tbh, she watched every German youtuber's horror vlogs.
Was a victim of the "Scheiss Grufti" and "Zieh dich mal vernünftig an" comments in her school.
Since she's Turkish in my AU, she had an accent when she spoke German, especially when she was younger. It's still there but not as noticeable.
Early and uncontrolled internet access kid.
CRO hater in public, secretly loved his songs.
Didn't go outside often when she was younger, she rather played at home or in her backyard.
Was that kid that went to primary school with a princess crown.
Wanted to go to the Longboard tour SO badly but wasn't allowed to.
Listens to Hobbylos. (Nett hier, aber haben Sie schon Hobbylos mit 5 Sternen bewertet?)
Toby:
Probably grew up in a small village on the countryside.
Was an outside kid, he hated being at home. Not only because of the abuse but also because he got bored too quickly.
Parents somehow convinced him to be an altar boy, he quit when he was 14 or something.
LOVED Die Ärzte and Pisse, his dad listened to Rammstein so he didn't listen to them as some form of protest. (I don't support the actions of Till Lindemann in any way btw)
Went everywhere with his bicycle until 13, then he just walked everywhere or took public transport.
Says 'Digga' in every sentence, doesn't even know how he picked it up but he did. (Digga is a German slang word, comparable to bro, dude etc...)
Toggo kid who actively hated on KiKa kids. Mainly because he once fell asleep while watching KiKa in the evening and woke up while Berndt das Brot was on. He got jumpscared basically. (Please google Berndt das Brot, that thing was every German kid's nightmare and biggest fear istg.)
Always got candy too when he went to the bakery. Loved Esspapier and Schlümpfe.
Absolutely despises AfD voters. (Which is good, don't vote right wing parties kids, be like Toby)
When the first Bibi und Tina movie came out, his sister forced him to go to the cinema with him.
Regularly falls into a bush of nettles. (Not that he cares or feels it)
Ate every god damn berry he found in the wild when he was a kid. An absolute miracle that he's still alive.
Has always been a Marvel boy.
Met Nat in primary school. They even lived close to one another. Thought Nat was weird at first but somehow ended up crushing really hard on her in 8th grade or something. Is still crushing.
Natalie:
Was a victim of the "Oui, oui baguette" comments at her school.
Was the weird girl at her school, no one really talked to her, was always drawing something and only wore black.
Absolutely loved Stutenkerle and St. Martins Brezeln.
Always had the prettiest lantern at St. Martin.
LOVED Bibi und Tina. Had everything from them, dvds, cds, posters, friendship bracelets, everything.
Had a big fat crush on Toby in 7th grade. (Nothing really changed about that lol)
Lived on a farm, had her own little pony and named her Sabrina as a reference to Bibi und Tina.
Lived in a small village on the countryside. (Same that Toby lived in obviously)
Ruhrpott dialect despite her French roots. I'm not gonna explain why, she just has it.
Had a crush on Beni from Woozlegoozle when she was a kid.
Even though her parents are french, they loved Schlager music. Nat has a love-hate relationship with it.
Was at EVERY Schützenfest in her village and those around it. Had no particular reason for it, she always went alone anyways. She just found it amusing to see people get drunk and do stupid shit.
Was a Die Ärzte girl.
#creepypasta#creepypasta fandom#joy talking more than he should#creepypasta au#nina the killer headcanons#nina the killer#nina hopkins#creepypasta headcanon#natalie oulette#natalie oulette headcanons#ticci toby hc#ticci toby#ticciwork#toby erin rogers#toby rogers headcanons#german#my headcanons#turkish#french
35 notes
·
View notes
Text
Hey qsmpblr! Since it’s the one year anniversary of qsmp, I’m gonna be watching all Philza vods on the day they were streamed starting with day 1 because I love to both challenge and torture myself and to also kind of relive past emotions. Yes, Even if there does include problematic people…
So yeah wish me luck! :D
[Translation below]
ES: ¡Hola qsmpblr! Dado que es el primer aniversario de qsmp, voy a ver todos los vods de Philza el día en que se transmitieron a partir del día 1 porque me encanta desafiarme y torturarme y también revivir las emociones del pasado. Sí, incluso si hay personas problemáticas...
¡Así que sí, deséame suerte! :D
PT: Ei qsmpblr! Como é o aniversário de um ano do qsmp, vou assistir a todos os vods de Philza no dia em que foram transmitidos a partir do dia 1, porque adoro me desafiar e me torturar e também reviver as emoções passadas. Sim, mesmo que inclua pessoas problemáticas... Então, sim, me deseje sorte! :D
FR: Hé qsmpblr ! Comme c'est le premier anniversaire de qsmp, je vais regarder tous les vods Philza le jour où ils ont été diffusés en streaming à partir du premier jour parce que j'aime à la fois me défier et me torturer et aussi revivre les émotions passées. Oui, même s'il y a des personnes problématiques...
Alors oui, souhaite-moi bonne chance ! :D
KO/HAI: 안녕 qsmpblr! Qsmp의 1주년이기 때문에, 나는 그들이 1일째부터 스트리밍된 날에 모든 Philza vods를 볼 것이다. 왜냐하면 나는 나 자신에게 도전하고 고문하는 것을 좋아하고 과거의 감정을 재현하는 것을 좋아하기 때문이다. 네, 문제가 있는 사람들이 포함되어 있더라도...
그래 행운을 빌어줘! :D
GR/DE: Hey qsmpblr! Da es das einjährige Jubiläum von qsmp ist, werde ich alle Philza-Vods an dem Tag sehen, an dem sie ab Tag 1 gestreamt wurden, weil ich es liebe, mich selbst herauszufordern und zu quälen und auch vergangene Emotionen zu erleben. Ja, auch wenn es problematische Menschen gibt...
Also ja, wünsch mir Glück! :D
#qsmp#qsmpblr#qsmp language week#qsmp month#qsmp philza#qsmp vodblogging#qsmp vodwatching#Tiger_Willow posts
23 notes
·
View notes
Text
URL Song Game
I was tagged by @overnightmask. Thank you for thinking of me! <3
Rules: list one song for every letter in your url that starts with the same letter, then tag as many people as there are letters in your url.
I'm pulling as many of these as possible from my Spotify Wrapped 2024 playlist to keep me honest about my music tastes.
G - Glory Box - Portishead
H - Hollywood Forever Cemetery Sings - Father John Misty
O - On My Mama - Victoria Monet
S - Sexotheque - La Roux
T - Turn the Card Slowly - Gossip
O - Outside of the Inside - Richard Thompson
F - Fruit Salad - Tierra Whack
T - Take Me - Sisyphus, Serengeti, Son Lux, Sufjan Stevens
O - oh my love - FKA twigs
N - NEW MAGIC WAND - Tyler ,the Creator
A - All Born Screaming - St. Vincent, Cate Le Bon
N - Nice Mover - Gina X Performance
T - The Wanting of You - Melissa Etheridge
Z - They Are Night Zombies!! They Are Neighbors!! They Have Come Back From the Dead!! Ahhhh!! - Sufjan Stevens
I - I Ride In Your Slipstream - Richard Thompson
N - Naked in Manhattan - Chappell Roan
I can't think of 16 people to tag, but I'm tagging @uv-duv, @jay-auris, @kyrilu, @theshriekingsisterhood, @theoceanismyinkwell, @safetyhazardfics, @chelsfic, @oui-sie, @synesindri, @serendipitouscontaminant
#ghost posts#also thanks to andi for introducing me to Glory Box#I know the night zombies song doesn't actually start with Z but very few songs do
4 notes
·
View notes
Text

Ja zum Referendum durch Volksinitiative
Elisée Reclus, L’Anarchie – Wikisource: https://fr.m.wikisource.org/wiki/L%E2%80%99Anarchie_(Reclus)#anarchie / Elisée Reclus, Anarchy: https://theanarchistlibrary.org/library/elisee-reclus-anarchy
Mikhail Bakunin – Wikipedia: https://de.wikipedia.org/wiki/Michail_Alexandrowitsch_Bakunin
Zum selben Thema:
Et si les “gilets jaunes” s’inspiraient de la Suisse pour le “référendum d’initiative citoyenne” ? On vous présente leur système – France Info: https://www.francetvinfo.fr/economie/transports/gilets-jaunes/et-si-les-gilets-jaunes-s-inspiraient-de-la-suisse-pour-le-referendum-d-initiative-citoyenne-on-vous-presente-leur-systeme_3109759.html#xtor=CS2-765
Über politische Parteien:
Discours : Ma démission de la présidence du Parti Pirate International / My resignation from the presidency of the International Pirate Parties: https://floriemarie.fr/index.php/2023/12/09/discours-ma-demission-de-la-presidence-du-parti-pirate-international-my-resign-of-the-presidency-of-the-international-pirate-parties/
Votations en Suisse – Initiative populaire : l’interview de Vincent Bourquin, journaliste à la RTS: https://youtu.be/McWcQIJdORA
youtube

übersetzt von Deepl
------------------------------------------
Oui au Référendum d’initiative populaire: https://www.aurianneor.org/oui-au-referendum-dinitiative-populaire-petition/
Yes to the popular referendum!: https://www.aurianneor.org/yes-to-the-popular-referendum/
Si al referendo de iniciativa popular: https://www.aurianneor.org/si-al-referendo-de-iniciativa-polular/
Le RIC – Référendum d’initiative citoyenne: https://www.aurianneor.org/via-httpswwwyoutubecomwatchv-e2lnzwuy4ks/
Popular Initiative: https://www.aurianneor.org/popular-initiative-petition-to-the-un-in/
Le référendum est une arme qui tue la violence: https://www.aurianneor.org/le-referendum-est-une-arme-qui-tue-la-violence-oui/
Exijimos el R.I.C.: https://www.aurianneor.org/exijimos-el-ric-peticion-a-la-un-para-el/
Fed up with strikes? Ask for referendums!: https://www.aurianneor.org/fed-up-with-strikes-ask-for-referendums/
Wählen ist kein Vergnügen: https://www.aurianneor.org/wahlen-ist-kein-vergnugen-verwenden-sie-deepl-zum/
Tomorrow – Chap 4: La démocratie: https://www.aurianneor.org/tomorrow-chap-4-la-democratie-the-panama/
Demainlefilm – Chap 3: L’Economie: https://www.aurianneor.org/demainlefilm-chap-3-leconomie-demainlefilm/
Voix: https://www.aurianneor.org/voix-alimentation-la-ruche-qui-dit-oui/
Banca: https://www.aurianneor.org/banca-the-merchant-of-venice-william/
Histoire de Migros, supermarché coopératif Suisse: https://www.aurianneor.org/histoire-de-migros/
Solidarité Helvétique: https://www.aurianneor.org/solidarite-helvetique-democratie-semi-directe/
The Gold Flush: https://www.aurianneor.org/the-gold-flush-switzerland-is-so-rich-that-its/
Having the majority of political power without the majority of votes: https://www.aurianneor.org/having-the-majority-of-political-power-without-the-majority-of-votes/
Illegitime Behörden: https://www.aurianneor.org/illegitime-behorden/
Polizei, Armee: https://www.aurianneor.org/polizei-armee/
OSS 117 et la dictature: https://www.aurianneor.org/oss-117-et-la-dictature-dolores-vous-savez/
The Good tyrant ?: https://www.aurianneor.org/the-good-tyrant-tyranny-can-legally-exist-in-a/
I can’t be a tyrant without you all: https://www.aurianneor.org/i-cant-be-a-tyrant-without-you-all-la-historia-de/
Go, Go, Go!: https://www.aurianneor.org/go-go-go-thank-you-for-opening-the-town-halls/
2 France: https://www.aurianneor.org/2-france-jusqua-quand-travail-famille/
Only two candidates to choose from: https://www.aurianneor.org/only-two-candidates-to-choose-from/
Législatives 2024: choisir la gauche ou la droite: https://www.aurianneor.org/legislatives-2024-choisir-la-gauche-ou-la-droite/
2024 UK general election: choosing the Right or the Left: https://www.aurianneor.org/2024-uk-general-election-choosing-the-right-or-the-left/
Vth Republic, still there…: https://www.aurianneor.org/vth-republic-still-there-pour-lire-ceci-en/
Quelle époque!: https://www.aurianneor.org/quelle-epoque-soyons-daccord-emmanuel-macron/
Ayn Rand ist heute populär, aber es führt zur Zerstörung, welche Lösungen gibt es?: https://www.aurianneor.org/ayn-rand-ist-heute-popular-aber-es-fuhrt-zur-zerstorung-welche-losungen-gibt-es/
#anarchie#aristoteles#aurianor#bakunin#demokratische bewegung#direkte demokratie#elisha reclusive#Freiheit#gesellschaft der nationen#halbdirekte demokratie#ideen#könig#kunst#minderheit#no nonsense#politik#referendum#referendum der volksinitiative#ric#rousseau#selbstbestimmungsrecht der völker#sterben für ideen#sustainability#vereinte nationen#volk#wahlrecht#Youtube
2 notes
·
View notes
Note
parlez-vous francais? oder sprechen sie Deutsch? or do you have no idea wtf im saying
((Oui! Je parle français, je suis français-américain))
Hm? Oui, je parle français, pourquoi?

11 notes
·
View notes
Text

School of Government
Ich bin, wen überrascht das noch, im Beirat des Wiener Bundesministeriums für die wirklich wichtigen Dinge. Das ist dasjenige für Kunst und Kultur, öffentlichen Dienst und Sport.
Da bin ich nur Beiamter, also Beirat, nicht Beamter. Meine Aufgabe ist es, beim Aufbau einer School of Government beizutragen. Das mache ich doch gerne, Fürstenerziehung in Wien, ein Luxus. Man muss nicht seriös sein, um seriös zu sein. Wer davor Angst hat, ein Witz zu sein oder Witz zu haben, ist oft ein schlechter Berater. Wenn jemand mich um einen Vortrag bittet und hinterherschiebt, ich solle diesmal nicht den Steinhauer raushängen lassen, dem sage ich gleich ab oder kurz danach, spätestens dann, wenn die schamlos ausladende Einladung zu Kopf gestiegen ist. Dann braucht er mich nicht. Um keinen Steinhauer zu haben, muss man keinen Steinhauer anrufen.
Wien ruft an, aber nur die wirklich wichtigen Leute des Ministeriums für die wirklich wichtigen Dinge, in dem Fall Peter Plener. Ich bin auf dem Weg und bringe Rat mit, noch dafür, wie man Rat und Rad abhaben kann und wie man das mit kleinen Beamten, die große Beamte werden wollen, übt.
Haben die Monarchen Fenster? Fenster, ich bin im Zug vor lauter Bäumen und habe das zügig fotografiert, um mir die Unschärferelation eines Ministerialverhältnisses klar zu machen. Passt schon.
Kommen Sie, Herr Steinhauer?
Oui, oui, und wie, aber nur zu ouien, nur nach Wien. Wien lügt nämlich nicht, da ist alles, was es ist und ganz Wien isst, was ganz Wien isst. Alle reden von Wien. Ich auch.
Wie schaffen Sie das alles so schnell?
Ganz einfach: alles römisch nehmen, alles wörtlich und bildlich nehmend, den ganzen römischen Pol und alle seine Zeichen, das hilft.
3 notes
·
View notes
Link
0 notes
Text


Urlaub am FKK Strand – freiwillig willig Semesterferien, das hieß für Dr. Henry Bergant, Chemiker seines Zeichens noch nicht Urlaub. Nein, vielmehr wollte er mit Kollegen von anderen Universitäten an dieser einen Sache weiterarbeiten, zu der ihm seine Dozentenstelle kaum Zeit ließ, eine Sache, die ihm jedoch unter den Nägeln brannte. Dank dem Internet konnte man sich zwar schon ganz anders austauschen, dennoch – praktisch an der Sache gemeinsam arbeiten war dann noch einmal etwas anderes. Henry war nach dem Studium, das er größtenteils im Ausland absolviert hatte, in Frankreich geblieben und hatte dort auch gleich das Glück gehabt, diese Dozentenstelle zu bekommen. Also die Sicherheit auf der einen Seite und auf der anderen Seite die Möglichkeiten, seinen Forschungen nachzugehen. Leben wie Gott in Frankreich? Nicht ganz, denn in vielerlei Hinsicht war es teurer als in Deutschland; und doch, tauschen wollte er derzeit nicht. Der Austausch mit den deutschen Kollegen in Deutschland während der Semesterferien war interessant und brachte auch gegenseitig neue Impulse. Aber dann zog es ihn doch wieder in seine neue Heimat. Urlaub, er brauchte jetzt einfach nur Urlaub; immer nur lehren, korrigieren, selber lernen und entwickeln war wie in einem Hamsterlaufrad stecken. Er musste raus, einfach mal abschalten, bevor er sich wieder auf die Vorbereitungen fürs nächste Semester stürzte. Wenigstens für drei Wochen wollte er aussteigen aus seinem gewohnten Leben. Drei Wochen Sonne, Wind und Meeresstrand in Südfrankreich. Er buchte da, wo es noch frei war, und fuhr los. Mit jedem Kilometer, den er zwischen seine Wohnung und den Strand legte, fühlte er sich freier. Er atmete tief ein und aus. Ein schönes kleines Hotel. Gepflegte Zimmer. Ankommen, auspacken, duschen, essen gehen. Danach mal zum Meer, den Strand aufsuchen. Henry trug kurze Hosen, Sandalen, ein leichtes Poloshirt sowie seine Sonnenbrille, als er unten am Strand ankam. Das Meer sehen, das Lecken der Wellen am Strand … Die salzige Luft tief einatmend, stand er da; dann glitt sein Blick nach rechts … Er erstarrte zur Salzsäule… Was war das? Nackte Leiber beiderlei Geschlechts tummelten sich am Strand liegend herum. Und nicht nur das, sie taten es miteinander. Henry spürte, wie die Röte sein Gesicht eroberte, verlegen zog er sich zurück. Wo war er hier gelandet? Lachen, unbändige Lebenslust lag in den Worten, die sich die Nackten hier zuwarfen. „Monsieur“, erklang da eine Stimme neben ihm, „…décoller (ausziehen) c'est une plage nudiste (dies ist ein FKK Strand)!“ Und als er nicht gleich reagierte: „Etes vous la pour la première fois? (Sie sind zum ersten Mal hier?)“ „Oui“, antwortete Henry. Ein fröhliches Lachen ihrerseits und sie rief zu ihren Freunden rüber: „il est la pour première fois! (er ist zum ersten Mal hier.)“ „Emmene le! (bring ihn mit)“, riefen die Freunde und winkten. „Je comprends (ich habe es verstanden)“, sagte Henry langsam… „Aber ich gehe jetzt wohl besser.“ (Je ferais mieux d'y aller maintenant) „Schade!" sagte die junge Frau. Die Frau an seiner Seite war hübsch, das hatte er schon registriert, und da ihre Augen jetzt wirklich traurig blickten, entschuldigte er sich mit den Worten: „Ich bin heute erst angekommen, es war eine lange Fahrt und ich bin ein wenig müde. Ich wollte nur vorm Schlafen mir mal den Strand ansehen.“ „Schon gut“, lächelte sie jetzt wieder, „dann sehen wir uns sicher morgen hier. Gute Nacht und schöne Träume . Sie wissen ja: Was man die erste Nacht in einem fremden Bett träumt, geht in Erfüllung.“ Auch Henry wünschte jetzt eine gute Nacht.
Ein FKK Strand? Um Himmelswillen, hatte er bei der Buchung nicht richtig zugehört? Kopfschüttelnd ging er den Weg zurück ins Hotel. Er schlief gut und traumlos, jedenfalls konnte er sich nicht erinnern, dass er etwas geträumt hatte, als er aufwachte. Duschen, frühstücken dann die Sachen für den Strand zusammengepackt. Verdammt, er war erwachsen, und nahtlos braun ist ja auch etwas Feines. Also, „Augen zu und durch… Außerdem“, so redete er leise vor sich hin, „mich kennt hier niemand. es ist völlig anonym.“ Das Badetuch an einer schönen Stelle ausgelegt, sich ausziehen, eincremen und hinlegen. Einfach nur die Seele baumeln lassen, die Sonne genießen, der Melodie des Wassers lauschend. Zwischendurch mal zur Abkühlung ins Wasser, eine Runde schwimmen und wieder zur Liegestelle. Er vermied es nach links und rechts zu schauen, wusste, er würde erröten. Ein paar Tage ging das jetzt so. Sein Körper hatte eine angenehme Bräune erhalten. Da tauchten in seiner Nähe zwei bildhübsche Frauen auf, die eine etwas kleiner und heller noch, denn die Stellen wo normalerweise BH und Slip saßen, waren noch gut zu erkennen. Die größere nahtlos braun. Beide, rasiert, langes dunkles Haar, kamen auf ihn zu. „So allein?“ sprachen sie ihn an. „Ja“, antwortete Henry, neugierig, was jetzt kommen würde. Sie strahlten ihn an. „Es ist nicht gut, immer allein zu sein und du bist ein hübscher Mann. Ich h��tte Lust“, sagte die größere von beiden, „dir einen zu blasen hier am Strand.“ Henry glaubte im ersten Moment, sich verhört zu haben. „Komm“, sagte sie“, mehr Richtung Strand und knie dich dann hin.“
Henry folgte wie betäubt, ging etwa ein Meter fünfzig vom Wasser weg auf die Knie. Beide Frauen lächelten… Die größere begab sich vor Henry auf die Knie, ihre Zehen spielten im Wasser, ihre schönen Brüste standen stramm, ihren wohlgeformten Po zur Sonne gestreckt, hatte sie sich, bevor er richtig reagieren konnte, sich seines Schwanzes bemächtigt und verwöhnte ihn nach Strich und Faden. Henry lockerte sich von Minute zu Minute. Seine Hände lagen locker auf seinen Schenkeln, sein Kopf leicht gesenkt, so als wollte er sich von dem gekonnten Zungenspiel nichts entgehen lassen. Die kleinere machte Fotos zur Erinnerung. Henry lächelte in sich hinein.. das war ja mal ein ganz besonderes Urlaubssouvenir, andere träumten von solch einer Situation und er erlebte sie.
------------------------
Anja Holm
Die amourösen Erlebnisse des Dr. Henry Bergant
ISBN: 9783745092523
Format: Taschenbuch
Seiten: 132
8,99€
----------------------------------------------------------------------------------------------
ansonsten aber über jede Buchhandlung innerhalb von 2 Tagen mit ISBN Angabe bestellbar.
---------------------------------------------------------------------------------
0 notes
Text

Urlaub am FKK Strand – freiwillig willig Semesterferien, das hieß für Dr. Henry Bergant, Chemiker seines Zeichens noch nicht Urlaub. Nein, vielmehr wollte er mit Kollegen von anderen Universitäten an dieser einen Sache weiterarbeiten, zu der ihm seine Dozentenstelle kaum Zeit ließ, eine Sache, die ihm jedoch unter den Nägeln brannte. Dank dem Internet konnte man sich zwar schon ganz anders austauschen, dennoch – praktisch an der Sache gemeinsam arbeiten war dann noch einmal etwas anderes. Henry war nach dem Studium, das er größtenteils im Ausland absolviert hatte, in Frankreich geblieben und hatte dort auch gleich das Glück gehabt, diese Dozentenstelle zu bekommen. Also die Sicherheit auf der einen Seite und auf der anderen Seite die Möglichkeiten, seinen Forschungen nachzugehen. Leben wie Gott in Frankreich? Nicht ganz, denn in vielerlei Hinsicht war es teurer als in Deutschland; und doch, tauschen wollte er derzeit nicht. Der Austausch mit den deutschen Kollegen in Deutschland während der Semesterferien war interessant und brachte auch gegenseitig neue Impulse. Aber dann zog es ihn doch wieder in seine neue Heimat. Urlaub, er brauchte jetzt einfach nur Urlaub; immer nur lehren, korrigieren, selber lernen und entwickeln war wie in einem Hamsterlaufrad stecken. Er musste raus, einfach mal abschalten, bevor er sich wieder auf die Vorbereitungen fürs nächste Semester stürzte. Wenigstens für drei Wochen wollte er aussteigen aus seinem gewohnten Leben. Drei Wochen Sonne, Wind und Meeresstrand in Südfrankreich. Er buchte da, wo es noch frei war, und fuhr los. Mit jedem Kilometer, den er zwischen seine Wohnung und den Strand legte, fühlte er sich freier. Er atmete tief ein und aus. Ein schönes kleines Hotel. Gepflegte Zimmer. Ankommen, auspacken, duschen, essen gehen. Danach mal zum Meer, den Strand aufsuchen. Henry trug kurze Hosen, Sandalen, ein leichtes Poloshirt sowie seine Sonnenbrille, als er unten am Strand ankam. Das Meer sehen, das Lecken der Wellen am Strand … Die salzige Luft tief einatmend, stand er da; dann glitt sein Blick nach rechts … Er erstarrte zur Salzsäule… Was war das? Nackte Leiber beiderlei Geschlechts tummelten sich am Strand liegend herum. Und nicht nur das, sie taten es miteinander. Henry spürte, wie die Röte sein Gesicht eroberte, verlegen zog er sich zurück. Wo war er hier gelandet? Lachen, unbändige Lebenslust lag in den Worten, die sich die Nackten hier zuwarfen. „Monsieur“, erklang da eine Stimme neben ihm, „…décoller (ausziehen) c'est une plage nudiste (dies ist ein FKK Strand)!“ Und als er nicht gleich reagierte: „Etes vous la pour la première fois? (Sie sind zum ersten Mal hier?)“ „Oui“, antwortete Henry. Ein fröhliches Lachen ihrerseits und sie rief zu ihren Freunden rüber: „il est la pour première fois! (er ist zum ersten Mal hier.)“ „Emmene le! (bring ihn mit)“, riefen die Freunde und winkten. „Je comprends (ich habe es verstanden)“, sagte Henry langsam… „Aber ich gehe jetzt wohl besser.“ (Je ferais mieux d'y aller maintenant) „Schade!" sagte die junge Frau. Die Frau an seiner Seite war hübsch, das hatte er schon registriert, und da ihre Augen jetzt wirklich traurig blickten, entschuldigte er sich mit den Worten: „Ich bin heute erst angekommen, es war eine lange Fahrt und ich bin ein wenig müde. Ich wollte nur vorm Schlafen mir mal den Strand ansehen.“ „Schon gut“, lächelte sie jetzt wieder, „dann sehen wir uns sicher morgen hier. Gute Nacht und schöne Träume . Sie wissen ja: Was man die erste Nacht in einem fremden Bett träumt, geht in Erfüllung.“ Auch Henry wünschte jetzt eine gute Nacht.
Ein FKK Strand? Um Himmelswillen, hatte er bei der Buchung nicht richtig zugehört? Kopfschüttelnd ging er den Weg zurück ins Hotel. Er schlief gut und traumlos, jedenfalls konnte er sich nicht erinnern, dass er etwas geträumt hatte, als er aufwachte. Duschen, frühstücken dann die Sachen für den Strand zusammengepackt. Verdammt, er war erwachsen, und nahtlos braun ist ja auch etwas Feines. Also, „Augen zu und durch… Außerdem“, so redete er leise vor sich hin, „mich kennt hier niemand. es ist völlig anonym.“ Das Badetuch an einer schönen Stelle ausgelegt, sich ausziehen, eincremen und hinlegen. Einfach nur die Seele baumeln lassen, die Sonne genießen, der Melodie des Wassers lauschend. Zwischendurch mal zur Abkühlung ins Wasser, eine Runde schwimmen und wieder zur Liegestelle. Er vermied es nach links und rechts zu schauen, wusste, er würde erröten. Ein paar Tage ging das jetzt so. Sein Körper hatte eine angenehme Bräune erhalten. Da tauchten in seiner Nähe zwei bildhübsche Frauen auf, die eine etwas kleiner und heller noch, denn die Stellen wo normalerweise BH und Slip saßen, waren noch gut zu erkennen. Die größere nahtlos braun. Beide, rasiert, langes dunkles Haar, kamen auf ihn zu. „So allein?“ sprachen sie ihn an. „Ja“, antwortete Henry, neugierig, was jetzt kommen würde. Sie strahlten ihn an. „Es ist nicht gut, immer allein zu sein und du bist ein hübscher Mann. Ich hätte Lust“, sagte die größere von beiden, „dir einen zu blasen hier am Strand.“ Henry glaubte im ersten Moment, sich verhört zu haben. „Komm“, sagte sie“, mehr Richtung Strand und knie dich dann hin.“
Henry folgte wie betäubt, ging etwa ein Meter fünfzig vom Wasser weg auf die Knie. Beide Frauen lächelten… Die größere begab sich vor Henry auf die Knie, ihre Zehen spielten im Wasser, ihre schönen Brüste standen stramm, ihren wohlgeformten Po zur Sonne gestreckt, hatte sie sich, bevor er richtig reagieren konnte, sich seines Schwanzes bemächtigt und verwöhnte ihn nach Strich und Faden. Henry lockerte sich von Minute zu Minute. Seine Hände lagen locker auf seinen Schenkeln, sein Kopf leicht gesenkt, so als wollte er sich von dem gekonnten Zungenspiel nichts entgehen lassen. Die kleinere machte Fotos zur Erinnerung. Henry lächelte in sich hinein.. das war ja mal ein ganz besonderes Urlaubssouvenir, andere träumten von solch einer Situation und er erlebte sie.
------------------------
Anja Holm
Die amourösen Erlebnisse des Dr. Henry Bergant
ISBN: 9783745092523
Format: Taschenbuch
Seiten: 132
8,99€
----------------------------------------------------------------------------------------------
ansonsten aber über jede Buchhandlung innerhalb von 2 Tagen mit ISBN Angabe bestellbar.
---------------------------------------------------------------------------------
1 note
·
View note
Text
Juliette Gréco - Non Monsieur je n'ai pas 20 ans - Live 1983
youtube
60,276 views May 6, 2018Live im ZDF - "Liedercircus" 1983 Erst-VÖ auf dem Album (LP) "Gréco" 1977 This video is for entertainment purposes only. Please support artists by buying their music. Bitte unterstützen Sie die Künstler durch den Kauf ihrer Musik.
Lyrics:
Non Monsieur je n'ai pas vingt ans Vingt ans c'est l'âge dur Ce n'est pas le meilleur du temps Je sais, je l'ai vécu J'ai dansé sur quelques volcans Troué quelques souliers Avec mes rêves et mes tourments, J'ai fait mes oreillers Et je dis encore aujourd'hui Je suis comme je suis
Oui, je me souviens des jours Quand les jours s'en allaient Comme un rêve à l'envers Oui, je me souviens des nuits Quand les oiseaux parlaient Sous la plume à Prévert
Non Monsieur, je n'ai pas vingt ans Vingt ans c'est tout petit Moi je n'ai jamais eu le temps D'avoir peur de la nuit Ma maison est un soleil noir Au centre de ma tête J'y fais l'amour avec l'espoir Et l'âme des poètes Les poètes sont des enfants Des enfants importants Oui, je me souviens des jours Quand les jours s'en allaient Comme un rêve à l'envers
Oui, je me souviens des nuits Quand les oiseaux parlaient Sous la plume à Prévert Moi Monsieur, quand j'avais vingt ans J'étais déjà perdue Perdue l'orage entre les dents Superbement perdue Moi je dansais avec des morts Plus vifs que des vivants Et nous inventions l'âge d'or Au seuil des matins blancs J'ai toujours chevillé au corps Le même soleil levant Non Monsieur, je n'ai pas vingt ans
0 notes
Text

At La Venta del Collao Restaurant, every bite is a feast of flavor. Mountains that look like they're straight out of a fairy tale. Yes, that's what you were thinking. It's the ideal place to relax and enjoy the tranquility. Are you up for it?
Im Restaurant La Venta del Collao ist jeder Bissen ein Fest des Geschmacks. Berge, die aussehen, als wären sie direkt aus einem Märchen entsprungen. Ja, das haben Sie gedacht. Es ist der ideale Ort, um zu entspannen und die Ruhe zu genießen. Bist du bereit dafür?
Au restaurant La Venta del Collao, chaque bouchée est un festin de saveurs. Des montagnes qui semblent tout droit sorties d'un conte de fées. Oui, c'est ce que tu pensais. C'est l'endroit idéal pour se détendre et profiter de la tranquillité. Êtes-vous prêt à le faire ?
#restaurantelaventadelcollaobenimaurell
0 notes
Text
Yes.
When it feels like I can’t, I know that You can.
Yes, You Can. Etiam Potes. Так, ви можете. Sí, Puedes. 네, 가능합니다. Ndiyo, Unaweza. Да, можеш. Sì, Puoi. ʻAe, hiki iā ʻoe. ใช่ คุณสามารถทำได้. Oui, Tu Peux. Kyllä, voit. Sea, Is Féidir Leat. はい、できます. Ja, das können Sie. རེད། ཁྱོད་ཀྱིས་ཆོག. Sim, Você Pode. כן, אתה יכול Já, þú getur. Jaaj, je'el u páajtal a beetik. Ioe, e te mafaia. Ja, det kan du. হ্যাঁ, তুমি পারো।. Tak, możesz. დიახ, შეგიძლიათ.
0 notes
Text
@oui-sie



miscellaneous doodles
just me trying to get back to drawing after the chaos that is school
#Ooh these are very nice#Jervis Tech#Mad Hatter#Jonathan Crane#Scarecrow#Batman#DC#BTAS#Batman the animated series
242 notes
·
View notes