#pożądanie
Explore tagged Tumblr posts
polskie-zdania · 3 months ago
Text
Uśmiechnęła się.
- Na pewno?
Nie rozumiał.
Słuchaj, takim jak ona chodzi tylko o jedno. Chce Ci się jak zwierzę dobrać do duszy, jak oni do dup tych tanich kurew. Chce od Ciebie samych przerażających rzeczy. Tych najgorszych. Chce od Ciebie Twojego nieprzefiltrowanego człowieczeństwa. Ta dziewczyna rozbierze Cię do zera i będzie oglądać jak wystawę dzieł. Będzie wodzić po Tobie wzrokiem jak głodne zwierzę, dostając obłędu na punkcie każdej Twojej doskonałości. Będzie Cię odkrywać, jak etapy największej przygody. Rozsiądzie się wygodnie, a następnie napisze Cię jak najbardziej ekscytującą historię. Zapyta o kształt każdej Twojej blizny, a później rozrysuje ich rozmieszczenie na Twoim ciele jak na mapie. Będzie w Ciebie wnikać. Będzie pytać, czego się boisz. Będzie pytać, o jakie marzenie nigdy nie odważyłeś się zawalczyć. Będzie pytać, co lubisz i zapisywać w pamięci Twoje miny. Będzie kluczyć po Twoich korytarzach i zadawać niewygodne pytania pod zamkniętymi pokojami. Będzie Cię zwiedzać, dotykając ekspozycję. Na końcu zawiesi się na Twoich źrenicach i nie odrywając wzroku, powoli ściągnie z siebie wszystko, co może wam przeszkadzać. Szerokim pędzlem namaluje sobie na cyckach Gwiaździstą Noc, a Ty oznaczysz na niej dokładnie wszystkie gwiazdozbiory.
Dotknie Cię i zapyta, czy tak lubisz. Dotknie Cię i zapyta, dlaczego w tym miejscu boli bardziej niż w innych. Będzie zaglądała tam, gdzie zwykle ukrywasz się przed całym światem. Będzie chciała od Ciebie tego wszystkiego, czego dawno nikomu nie dałeś.
Marta Kostrzyńska
polskie-zdania.pl
70 notes · View notes
pandoras-boxxx · 1 year ago
Text
Znowu nie mogę spać
Zastanawiam się czy jesteś z nią
Czy obejmujesz jej talię?
Wdychasz słodki zapach jej skóry?
Nienawidzę Cię
Za brak
Miłości
Do mnie
7 notes · View notes
mamin-krasny-chlapec · 8 months ago
Text
"Więc następnym razem, gdy spotkamy się
Cieszmy się nawzajem, umysłem i ciałem
Na ustach wciąż czuję twój smak
(...) Ty dobrze wiesz, co ja lubię, a czego nie
Ty dobrze wiesz, jak ja lubię, a jak nie
Ty dobrze wiesz, gdzie ja lubię, a gdzie nie
Ty dobrze wiesz, co ja lubię, a czego nie"
3 notes · View notes
stay-alive-again · 1 year ago
Text
W wielkomiejskich ogrodach Kwitnie miłość z brukowca Przypadkowo splątane Dłonie przez pożądanie Wszystko tak jednorazowe Wszystko jutro zapomnieć Nie potrafię kochać tak jak wy (...)
"Miłość" Pull the Wire
5 notes · View notes
mashiiroshiina · 19 days ago
Text
Długo czułam na sobie jeszcze Twój dotyk ...
// 18.07.2025
0 notes
reexrco · 5 months ago
Text
"Chciałem tylko powiedzieć, że nie jestem tym facetem, który od razu rzuca się na każdą kobietę, którą spotyka na ulicy. Naprawdę nie jestem taki napalony, jak mogłoby się niektórym wydawać. Wolę po prostu spokojnie, z szacunkiem podchodzić do każdej sytuacji i unikać zbędnych nieporozumień czy pretensji. Wiadomo, każdy ma swoje granice i warto je szanować."
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
youtube
youtube
youtube
hej, ty tam — po drugiej stronie ekranu. nie myśl sobie za dużo. nie mam dziewczyny, i co z tego? jeśli usłyszysz coś od innych — zignoruj. albo, jeśli musisz, współczuj. bo trzeba być naprawdę zamkniętym w sobie, żeby mierzyć cudze życie własnym brakiem.
im już nie pomogę. ale sobie mogę. i to wystarczy.
1 note · View note
tpsss21 · 11 months ago
Text
Pożądanie, zauroczenie czy głupia naiwność
Może jednak tak powinna wyglądać miłość?
Zdrowa relacja w drzwi te wkroczyła
Skąd tyle uczuć to we mnie wzburzyło
Motyli tu nie ma lecz jest piękny ogród
Spacerkiem idziemy lecz zbliża się powrót
Trzymajcie się razem by się nie zgubić
Ludzie są czuli i chcą cię obudzić
Ta realia nie jest horrorem
Idź spokojnie przez ten piękny ogród
Zauroczenie ulotne lecz jak długo pogracie ?
Pożądanie rozbiera lecz skreśla na starcie
Miłość jest jedna jak ją wygracie
Trzymaj się jej jak poczujesz to parcie
Zostań już tam i nie powracaj
Zbuduj swój świat i w nim się obracaj
Gwiazdy jak oczy patrzą się z góry
Może jednak ktoś tam nad wami czuwa ?
Może to przeznaczenie a może przypadek
Nikt się nie dowie jak nie zagracie
1 note · View note
polskie-zdania · 1 year ago
Text
Seks dla faktu seksu koszmarnie ją nudził, ponieważ to, co interesowało ją w nim najbardziej nie znajdowało się pod jego ubraniem. Chciała, by zaprosił ją pod swoją skórę i oprowadził jak po muzeum sztuk użytkowych. Chciała, by do niej mówił. Chciała, by opowiadał. Rozgadywał się i przepraszał, że przez ostatnie 30 minut nie dopuścił jej do głosu. Chciała go uważnie słuchać, a z palety wszystkich jego kolorów tworzyć w głowie barwy wszystkich jego twarzy. Chciała przynajmniej raz wyłączyć się w rozmowie, podążając skomplikowaną siecią ścieżek po jego napiętym przedramieniu. Chciała przynajmniej raz rozsiąść się wygodnie w fotelu i w półmroku studiować jego cienie. Chciała zapamiętywać wszystkie jego uśmiechy, by odtwarzać je później nocami w głowie. Chciała się peszyć, rumienić i delikatnie zapominać. Chciała się zawieszać na myśl o nim i dopiero po chwili wracać do rzeczywistości. Chciała patrzeć na niego i być absolutnie pewna, że właśnie rozbiera ją wzrokiem. Chciała dopuszczać go do siebie coraz bliżej, wiedząc, że cała znaczy dla niego więcej, niż ktokolwiek wcześniej. Chciała chować się za pozorną nieśmiałością i niespodziewanie otwierać mu drzwi ubrana w szpilki i pończochy. Chciała pokazywać mu, że potrafi być dla niego wszystkimi tymi kobietami, o których zawsze marzył.
Chciała być jego, ale najpierw wiele razy spotkać się wzrokiem. Chciała być z nim, ale najpierw przeżyć to wszystko u siebie w głowie. Chciała stać się jego, ale jeszcze nie teraz, za chwilę, powoli...
Marta Kostrzyńska
216 notes · View notes
pandoras-boxxx · 1 year ago
Text
Dlaczego nie dajesz mi zasnąć?
Czy chcesz abym postradała zmysły?
Już dawno się to stało
Kiedy zobaczyłam
Twój uśmiech
6 notes · View notes
tusi444 · 1 month ago
Text
Słowo na wieczór
Nienawidzę seksualizacji i rozpusty. Nie mylcie rozpusty z pożądaniem- dzięki pożądaniu wszyscy jesteśmy na tym świecie. Tylko, że pożądanie istnieje dzięki miłości- rozpusta zabija miłość. Jako dziwna jednostka w tym dziwnym świecie zawsze chciałam, by ludzie zamiast zwracać uwagę na ciało patrzyli na oczy. Nigdy nie widziałam brzydkich oczu, bo to okna duszy. Nie ważne, jak nieprzyjemna jest twarz, dusza zawsze ma jakąś głębie- a to odbija się w oczach. A większość? Większość spojrzy na drugiego człowieka jak na jedzenie- coś, bez czego nie wytrzymają, chwilowa przyjemność, o której zaraz zapomną i zadowolą się następną. I tutaj dochodzi seksualizacja- bo o ile część osób nie powinna być traktowana jako pokusa dla wszystkich, co raczą na nią spojrzeć, to i tak ludzie uważają, że im się to należy. Proszą się o to. Wyglądem kuszą. Brzmi to bardzo hipokrytycznie, biorąc pod uwagę, że postowałam i postuję bc, ale zawsze patrzyłam na to jako sposób odwzorowania siebie- tego, co mój chory umysł działa z moim ciałem. Tego, co kocham, mimo, że mnie niszczy. I co mi to dało? Zrozumienie od niektórych, ale wystawę w mięsnym dla innych. Więc, dla odmiany, teraz pokażę moją duszę bez zadowalania tych, co widzą innych jako smakołyk
Tumblr media
45 notes · View notes
ws-barnes · 5 months ago
Note
https://justpaste.it/bucky1
1.       Jakie jest twoje pierwsze szczęśliwe wspomnienie po odzyskaniu wolnej woli?
Powrót wspomnień z przeszłości. Tych miłych chwil, które dzieliłem z przyjaciółmi jako młody chłopak.
2.       Czy w głębi duszy wciąż czujesz się tym samym Buckym, którego znał Steve?
Niestety nie. Wydaje mi się, że tamten Bucky już nigdy nie wróci. Mogę mieć wiele z tamtego Barnesa, ale na pewno nigdy nie będę już nim. Nie jestem w stanie powrócić do tego, co było przed wojną.
3.       Co byś powiedział ludziom, których skrzywdziłeś jako Zimowy Żołnierz?
Nic nie jest w stanie odkupić tych wszystkich krzywd, które wyrządziłem. Żadne słowa nie zmażą moich występków. Choćbym powiedział „przepraszam” albo „wybaczcie mi” to niczego nie zmieni i zdejmie ciężaru popełnionych zbrodni z moich barków.
4.       Czy wierzysz, że zasługujesz na odkupienie?
Chciałbym w to wierzyć, ale… jestem czarnowidzem. Pesymizm jest moim drugim imieniem, więc myślę, że nie zasługuję.
5.        Co daje ci nadzieję na lepszą przyszłość?
Przyjaciele. To, że wciąż ich mam, to, że zdobyłem nowych. Mimo tego wszystkiego złego, co w swoim życiu zrobiłem, ktoś chciał poznać mnie z tej innej strony.
6.       Co musiałoby się stać, aby Zimowy Rycerz stał się rycerzem: wiosennym, letnim, zimowym, jesiennym?
Może pominę odpowiedź na to pytanie…
7.       Wyobraź to sobie: Zimowy Rycerz zostaje przeniesiony w czasie i trafia do średniowiecza - daj upust kreatywności i podaruj nam kartkę z pamiętnika z tych wydarzeń.
Ktoś chyba bardzo lubi tego „Rycerza”… Ciężko mi wyobrazić sobie siebie w średniowieczu. Pamiętnika też nie pisuję, więc nie bardzo wiem, co mógłbym w nim napisać. Fragment mógłby ewentualnie wyglądać coś w ten deseń:
Nie mam pojęcia, co ja tutaj robię i jak tutaj trafiłem. Piszę to w razie czego, jakby ktoś to znalazł i postanowił mi pomóc. A przydałaby się jakaś pomoc, bo rycerze króla, który podobno włada tymi ziemiami, uznał (prawdopodobnie po moim ubiorze), że jestem jakimś przybyszem z przyszłości (nie do końca ludzkim oczywiście) i nakazał zamknąć mnie w czymś w rodzaju lochów. Nasłał na mnie swojego maga, który miał wydobyć ode mnie informacje, skąd przybywam, w jakim celu i jakimi mocami władam. Był strasznie wkurzający i miałem ochotę chwycić go za szyję i mocno ścisnąć. Co to za czarownik, który nie za bardzo para się magią? Loki to to nie był. Ani Strange. Ani Wanda. Pewnie jakiś oszust, który zna kilka sztuczek, a król mu wierzy. Bardzo naiwni są najwyraźniej mieszkańcy tego królestwa. Kto wie, prawdopodobnie już jestem jakąś sensacją w zamku i okolicach. Spróbuję się stąd jakoś wydostać i znaleźć sposób, by wrócić do swoich czasów. Jeżeli ktoś to przeczyta (napisane na niezbyt czystych kawałkach papieru czymś, co długopisu zdecydowanie nie przypomina) albo niech mi pomoże albo niech wie, że kiedyś tu byłem.
Bucky Barnes
8.       Czy po wszystkim, co przeszedłeś, nadal wierzysz w miłość?
Miłość…? Nie wiem, czy coś takiego istnieje. Wierzę, że istnieje przyjaźń, pożądanie, ale miłość… Nie wiem. Ja na pewno na nią nie zasługuję.
9.       Jak myślisz, czy ktoś mógłby pokochać cię takiego, jakim jesteś teraz?
Musiałby być szalony… Nie zasługuję na to.
10.   Gdybyś mógł zabrać ukochaną osobę w dowolne miejsce na świecie, gdzie by to było i dlaczego właśnie tam?
Przede wszystkim, jeżeli miałbym taką osobę… Wybrałbym norweskie fiordy. Norwegia jest piękna. O każdej porze roku. Wodospady, zalesione góry… Myślę, że cudownie spędzilibyśmy tam czas.
11.   Co sprawia, że czujesz się najbardziej „jak w domu”?
Nigdzie nie czuję się jak w domu. Już nie potrafię.
12.   Czy masz jakieś wspomnienie miłości sprzed wojny, do którego często wracasz?
Nie, nie mam.
13.   Jakie słowa chciałbyś kiedyś usłyszeć od kogoś, kto cię kocha?
A ktoś mnie kocha? Jeżeli już znalazłaby się taka osoba, chciałbym, żeby kiedyś mi powiedziała – czuję, że to na ciebie czekałem całe życie.
14.   Czy uważasz, że zasługujesz na szczęśliwe zakończenie?
Raczej nie.
15.   Jakiej rzeczy w związku najbardziej byś się obawiał?
Odrzucenia.
16.   Jak sądzisz, co ktoś musiałby zrobić, by zdobyć twoje serce?
Nie sądzę, że ktokolwiek w ogóle chciałby to robić, ale… nie ma czegoś takiego, co ktoś musiałby zrobić. Nikt niczego nie musi. To by wyszło samo. Po prostu.
17.   Czym jest dla ciebie prawdziwa bliskość?
To zależy czy mówimy o bliskości fizycznej czy psychicznej. Tę drugą ciężej jest osiągnąć. Zwłaszcza, jeżeli trudno ci kogoś do siebie dopuścić. Musisz mu zaufać na tyle, by cokolwiek przed nim uchylić, a to nie jest łatwe.
18.   Twoja postać może zabrać dowolną inną postać na randkę, kogo wybiera i dlaczego? Opisz przebieg tej randki, być może powstanie z tego fascynująca fabuła.
Fabuła na pewno nie, nie jestem romantykiem. Wiem, kogo bym zabrał, jak już miałbym wybierać, ale pozostawię to dla siebie. Dlaczego wybrałbym akurat tę osobę? Rzadko kogo do siebie dopuszczam, a ta osoba… ma coś takiego w sobie, że jest w stanie do mnie dotrzeć. Choćbym nawet czasami tego nie chciał.
19.   Co miłość oznacza dla Ciebie? Czy czujesz się kochany/godny miłości? Czy jesteś typem osoby, która łatwo kocha?
Szczerze to nie spodziewałem się tylu pytań o miłość… Miłość to zaufanie, to całkowite oddanie. Postrzeganie siebie jako jednostki i siebie jako części czegoś większego.
Nie, niespecjalnie czuję się kochany czy w ogóle godny miłości. Na to naprawdę trzeba zasłużyć.
Nie, nie jestem typem osoby, która łatwo kocha. Miłość jest trudna, a ja nie potrafię przebrnąć nawet przez pierwsze jej etapy, a co mówiąc o reszcie…
20.   Szukasz kogoś do stworzenia wspólnej historii?
Mogę coś z kimś stworzyć, jasne. Pod warunkiem, że ktoś będzie chciał. Nie chcę nikomu niczego narzucać. Chcę, by dana osoba czuła się swobodnie ze swoją postacią, w wątku ze mną.
21.   Twój crush.
Crush? A kto powiedział, że jakikolwiek mam…?
22.   Z kim chciałbyś utknąć na bezludnej wyspie i dlaczego akurat z tą osobą?
Nadal myślę o ewentualnej jednej osobie. Dlaczego? Bo jest to „coś”, czego nie potrafię nazwać.
23.   Wyobraź sobie, że wchodzisz do swojego dziecięcego pokoju i siadasz naprzeciwko swej młodszej wersji. Co zapragniesz powiedzieć temu chłopcu?
Kiedy w przyszłości pójdziesz na wojnę, nie daj się im zabrać. Nie daj zrobić z siebie marionetki. Nie jesteś bezwolną istotą, nie pozwól na to nikomu.
24.   Ciepłe wspomnienie zimy.
Żadna zima nie jest dla mnie ciepłym wspomnieniem.
25.   Słowa, które echem odbijają się w Twojej duszy.
Spełniasz swoje przeznaczenie…
26.   Co szepcze Twoje serce?
Zajdź tak daleko jak możesz.
27.   Wymień dwie największe pokusy Buckiego.
Trening i… śliwki.
28.   Czym jest dla Twojej postaci prawdziwe piękno?
Piękno… jest jak duch. Szybko znika. Nie jest czymś stałym. I potrafi być równie zachwycające, co przerażające.
29.   Słodka chwila zatracenia.
Kiedy moją skórę obmywa chłodna woda basenu. Kiedy pływam, kiedy czuję, że na te parę chwil mogę być wolny. Z każdym dniem robię więcej długości basenu, by na więcej chwil być wolnym.
30.   Co takiego utkwiło Twojej postaci w pamięci? Czego nigdy nie będzie w stanie zapomnieć?
Może to głupie, ale… wspólne czytanie książek w jesienne wieczory i… tańce.
31.   Jaki utwór Twoja postać potrafi odtwarzać w kółko? Jakie towarzyszą jej przy tym emocje? O czym myśli?
Raczej nie ma takiego utworu.
32.   Co by Bucky zrobił, gdyby został poważnie ranny? Udałby się do szpitala, czy próbował pomóc sobie sam w inny sposób?
Już nie raz był poważnie ranny. Zdecydowanie próbowałby pomóc sam sobie. Nie ufa szpitalom.
33.   Napisz coś miłego o swoich współtwórcach! 
Zemo – niezwykle utalentowany twórca, który świetnie wciela się w swoją rolę. Jego inteligentne poczucie humoru i sposób bycia zawsze mnie zaskakują. Złośliwości mu również nie brakuje, co tylko podkreśla to, że czuje to, co pisze.
Clara – dobry dzieciak. Z wielkim sercem, może trochę naiwnym, ale bardzo dobrym. Rzadko kiedy spotyka się kogoś, komu bardziej zależy na innych niż na sobie. Ta dziewczyna ma potencjał na prawdziwą superbohaterkę. Do tego lekkie pióro. Lubię z nią rozmawiać.
34.   Co Twoja postać powinna sobie wybaczyć?
Wszystko, ale i tak nie potrafi.
35.   [do postaci] Kto miał na Ciebie największy wpływ w życiu?
Serum. Wiem, że to nie „ktoś”, a „coś”, ale… boli to, że to ono tak naprawdę mnie ukształtowało.
36.   Bucky, czy potrafisz jeszcze kogoś pokochać?
To trudne pytanie. Nie znam na nie odpowiedzi. Nie wiem, czy są we mnie wciąż jeszcze takie uczucia.
37.   Czy wciąż jeszcze ciągnie Twojego bohatera do bycia Zimowym Żołnierzem?
Co noc…
38.   Moja postać w obrazach  – moodboard.
Tumblr media
60 notes · View notes
mashiiroshiina · 1 month ago
Text
Nieważne jak głupie to wtedy było... Ale naprawdę chciałam żebyś powiedział "A jebać to", przycisnął mnie do tego cholernego auta i mnie pocałował.
// ~ 24.06.2025
1 note · View note
sandinix · 1 year ago
Text
Tylko ty potrafisz wzbudzić we mnie pożądanie sprawiając że pragnę cie coraz bardziej i bardziej... Zawsze będę cie pragnąć.
190 notes · View notes
panikea · 9 months ago
Text
Nasze życie od pewnego momentu jest kolekcją ostatnich razy. Ostatni raz, kiedy widziałeś swój hajs z komunii. Ostatnia wypalona płyta CD. Ostatni dzień na studiach. Sekundę później jest ta dorosłość, na którą tyle się czekało. Ostatni raz, kiedy sprzedawczyni poprosiła o dowód przy kupnie alko. Ostatni seks z danym mężczyzną, albo kobietą. (Kto zapomni, Ty czy ja?). Kolekcja ostatnich pocałunków. Ostatni raz w mini. Ostatnie pożądanie w oczach mężczyzn, z płomieniami pożerającymi lędźwie. Ostatnia prawdziwa randka. W sukience, w szpilkach, trzymając kwiaty, które od niego dostałaś. Ostatnia prawdziwa randka. Kiedy bałeś się ją pocałować. I poczułeś w głowie Disneyland, kiedy ona się zgodziła. Ostatni raz w szpilkach. Ostatnia przetańczona noc. Ostatnie długie spojrzenie w rozgwieżdżone niebo. Tęsknota przeszywającą na wskroś za tym co było. Od pewnego momentu ludzie nie chcą się dowiedzieć czegoś nowego o sobie czy świecie. Nie chcą przeżyć czegoś nowego. Chcą się tylko utwierdzić w swoich przekonaniach. W swoich poglądach. „Już widziałem.” „Nic nowego.” Od pewnego momentu, ludzie nie chcą rozmawiać jak mogą żyć lepiej. A uwagi w tym zakresie traktują jak atak. Sami siebie ograniczają. Starość to decyzja, która zachodzi u nas w głowie. Dlatego starym można być mając lat 30 a ciągle młodym i po 60 A przecież Ty tu rozdajesz karty. A przecież niezależnie od upływającego czasu, ciągle można spełniać swoje marzenia, ciągle robić coś po raz pierwszy. A kiedy Ty zrobiłaś/zrobiłeś ostatnio coś po raz pierwszy?
Piotr C. Pokolenie Ikea
53 notes · View notes
polskie-zdania · 8 months ago
Text
Gdy pierwszy raz zaprosiła mnie do siebie, byłem niesamowicie przejęty. Dotarło do mnie, że pierwszy raz przebywać będę z nią w zamkniętym, przytulnym pomieszczeniu z przytłumionym światłem. Choć nigdy wcześniej u niej nie byłem, nie miałem wątpliwości, że przestrzeń, w której mieszka po prostu musi taka być. Nie pomyliłem się. Od wejścia poczułem ciepło. Powitała mnie w progu w swoim komfortowym stroju domowym, który i tak idealnie podkreślał wszystko to, co miał. Zaproponowała mi wodę, herbatę z syropem malinowym i gin z tonikiem o smaku białego bzu. Choć przyjechałem autem, czułem już, że będę po nie tu do niej jutro wracał. Po mieszkaniu poruszała się płynnie, w klapkach z puszkiem i w rytm grającego w tle jazz rapu. Złapałem się na tym, że obserwuję każdy jej ruch prawie obsesyjnie, jakbym nie chciał pominąć żadnego obrazu, którym na nowo mógłbym się zachwycić. Usiadła obok mnie na kanapie z kubkiem gorącej herbaty, stawiając na stoliku szklankę z drinkiem na później. Zawiesiłem się na jej lśniącej w półmroku, niesamowicie gładkiej skórze i popłynąłbym tą łódką daleko w górę rzeki fantazji, gdyby nie wybiła mnie z rytmu pytaniem "Jak minął mi dzień?". Utonęliśmy w rozmowie na kilka kolejnych godzin. Co jakiś czas zmieniała swoją pozycję, przekładając nogi, siadając sobie na łydkach lub opierając głowę na kolanach. W tej ostatniej wyglądała szczególnie uroczo, a przyjęła ją w momencie, w którym zacząłem opowiadać o swojej pierwszej dziewczynie z liceum. Jej wzrok wpatrywał się we mnie tak intensywnie, że w pewnym momencie kompletnie zaplątałem się w tym, co mówię. Uśmiechnęła się delikatnie. Zamilkliśmy na prawie minutę, wpatrując się w siebie, a ja poczułem, że mam przed sobą kobietę, która zafascynowana jest każdym moim słowem. Chciała wiedzieć wszystko. Chciała wiedzieć, jak radzę sobie z presją. Czy zawsze wiem od razu, co powinienem zrobić. Czy miewam momenty zwątpienia, a jeśli tak, to jaki mam na nie sposób. Chciała wiedzieć, jaki smak lodów lubię najbardziej, po której stronie łóżka śpię i czy wiem już, kim chcę zostać jak dorosnę. Przy tym ostatnim śmialiśmy się dobre kilka minut. Koło drugiej w nocy opadła bezwiednie, opierając głowę na mojej klatce. Objąłem ją ramieniem i wziąłem głęboki wdech, zaciągając się kwiatowym zapachem jej miękkich włosów. Zorientowałem się, że nie pamiętam, kiedy ostatnio było mi tak przyjemnie. Zacząłem wtapiać się ciałem w jej kanapę, ramieniem w jej ciało i całą swoją duszą w jej zapach i ciepło. Dawno z nikim nie milczało mi się tak swobodnie. Marzyłem już jak szaleniec o tym, by ją całować, ale sama pewność tego, że nasz pierwszy pocałunek jest kwestią minut powodowała, że wydłużałem ten moment w nieskończoność. Był środek nocy, a ja siedziałem na kanapie kobiety, która już niedługo miała być moja. Choć leżałem totalnie zrelaksowany, w środku szalałem. Już była moja, choć oficjalnie jeszcze nie. Już szedłem z nią za rękę środkiem głównej ulicy, choć jeszcze nie. Już widziałem jak jej twarz wykrzywia się w krzyku, którego byłem dumnym powodem, choć jeszcze nic się takiego nie stało. Wiedziałem, że w jej głowie dzieje się ta sama historia, pomimo tego, że milczała na tej kanapie razem ze mną. W tym momencie wyciągnęła dłoń spod swojego ramienia i delikatnie wsunęła ją między moje palce.
- Hej.
- No hej.
Uśmiechnęła się i zamknęła oczy.
Marta Kostrzyńska
polskie-zdania.pl
130 notes · View notes
jazumst · 3 months ago
Text
Pierdolenie o szopenie
Żeby Was... Co ja się będę we wstępy jakieś. Posłuchajcie:
Tak, mamy kolejny poniedziałek.
Tumblr media
Czy Wam, moje kochane Siostrzyczki i Cioteczki, zabrakło na wczoraj chlebka? Jak tak to, kurwa, dobrze! Może odrobina głodu nauczy Was roztropności! Ale na poważnie. Gołębie waliły od rana. Za pieczywkiem, kurwa wasza zdrobniała mać. Szok! Niedowierzanie! Tragedia! Jak to nie ma?! Ja tak rano wstałam żeby świeżutki na śniadanie mieć! Dzieci jedzą tylko bułeczki! - Mówiłem Wam już, jak mnie zdrobnienia wkurwiają? Tak, nie było nic. Nic, poza bułeczkami puk, puk, z dnia 2.05. Głupi gołąb myślał, że złośliwie chyba nie chcemy ich sprzedać, ale jak w końcu wziął w łapska swoje łapczywe to jeszcze nam nawymyślał. I tak było to bardziej stymulujące niż najlepszy pornol. Dobrze tak chujom czerstwym, że głód im do gardęłek zajrzał. Powinien jeszcze dupę rozwiercić. - O braku innych produktów nie wspomnę nawet, bo pytania czy nie ma pomidorów mnie rozpierdalały. Po warzywniaku wiatr hulał, a ci się o pomidory pytają. Aż tak nie muszę się brandzlować, żeby tym palantom coś chować, tylko dlatego żeby nie dostali.
//
Ruch większy niż w Wielkanoc. Nawet niż w Wigilię! Jak już przyszedł ten pożądany chleb to nie dało już zrobić nic. Manekin i E. na chlebie, ja sam na kasie. Taśmowo. Jak chinol w fabryce. Cyk - cyk! Cyk - cyk! I tak ponad 8h. O 20 mieliśmy jeszcze 3 kolejki. Już, kurwa, myślałem, że nigdy sobie nie pójdą. Jeden wyszedł, trzech przylazło. Chleba nawet nie roiły, bo nie zdążył wystygnąć, a już się kończył i trzeba było brać nowy. - To był przejebany dzień. Przez całą majówkę dziewczyny nie miały takiego ruchu jak my wczoraj. Tylko płacone miały tak z 3,5 raza więcej.
//
Skończyło mi się mydło XD Niestety stacjonarnie dostać go nie mogę, więc Allegro. Dziwnie się z tym czuję, że muszę coś tak podstawowego ogarniać w necie. - Doszło też do tego, że karmę dla Kurwixów też ogarnąłem do paczkomatu. Uzdatniacz do wody już dawno odkryłem, że dużo taniej wychodzi z neta, wiec dorzuciłem karmę. Nie ukrywam, że niezłą marżę mają dojebaną w Lbk.
//
Księgową od wczorajszego popołudnia roznosi. Prawdę mówiłem, że Kuc najebał w papierach i kasie. Jeszcze jebaniec próbuje zrzucić na mnie. Jak to dobrze, że podpinam kwity, a nie tylko piszę ręcznie, co szkoleniowo jest poprawne (wskazane). Gdzieś zapodział 100zł.
//
No nic. Zaraz do kołchozu. Dobrego dnia ;]
youtube
9 notes · View notes