Tumgik
4-maja · 6 months
Text
19.10.2023
“Głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę odrzuci ją. Robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się największym wrogiem.”
6K notes · View notes
4-maja · 7 months
Text
19.10.2023
//18.10.2017
kiedy odeszłaś chciałem umrzeć miałem ochotę położyć się w środku miasta żeby wszyscy przechodnie zadeptali mnie na śmierć i w głębi duszy  miałem nadzieję że może ty wtedy przyjdziesz i postawisz mnie na nogi ale nigdy się nie zjawiłaś i teraz po jakimś czasie kiedy poszedłem dalej n i e  m o g ę  p o j ą ć dlaczego chociaż raz pomyślałem że twoja żałosna nieobecność jest ważniejsza od mojego życia
marta masłyk
2K notes · View notes
4-maja · 7 months
Text
19.10.2023
“ Dlaczego chcę Wam odpowiedzieć jak straciłem kobietę marzeń? Po to żebyście się mogli ze mnie pośmiać. Tylko bez litości, proszę. Literatem też nie jestem, więc wybaczcie brak patosu. Każdy miał w życiu taki moment, kiedy mówił sobie ‘Boże/ Allahu/ Jednorożcu daj mi kobietę, a zrobię wszystko aby była najszczęśliwszą osobą na świecie’. Kurwa, jakie było moje zdziwienie kiedy to Pan zesłał mi piękną niewiastę imieniem Zuzanna. Nie mogę powiedzieć, że to był ideał, bo nie był. Normalna, atrakcyjna i mądra kobieta. Taka do kochania, paplania o starości z wnukami i niedzielnych obiadkach u mamusi. Nie było niczego romantycznego w naszym poznaniu, nie było grzmotów z nieba, jej włosów nie rozwiewał wiatr w efekcie slow motion, nie uratowałem jej z rąk oprawcy, ani takie tam. Potrąciłem ją samochodem. Spieszyłem się, cofałem, ona jechała rowerem… Bum! i zderzak do wymiany (500zł!). Jej na szczęście nic się nie stało, a ja, jako godny reprezentant rasy męskiej, postanowiłem odkupić jej rower (950 zł!). Kiedy podawałem ekspedientce kartę, w celu uregulowania rachunku, przeszedł mnie dziwny dreszcz zmieszany z kłuciem w przeponie. Najpierw myślałem, że to dlatego, że 950 zł wsadzam, jak to się mówi na śląsku ’ kozie w dupę’, jednak… Zrozumiałem, że zwyczajnie jestem głodny! Więc, niespecjalnie licząc na wyraz chęci, zabrałem Zuzannę na jedzenie. Poszliśmy w trójkę. Ja, ona i jebany rower, który ktoś ukradł spod knajpy, kiedy to moje serce zaczynało szybciej bić dla niej. Siedziała przede mną mała gapa o niebieskich oczach, w grzywce zachodzącej na oczy, która uśmiechała się głupkowato opowiadając jakieś pierdoły. Jakież było moje zdziwienie kiedy uświadomiłem sobie, że jest w niej coś fajnego. Nie mówię tu tylko o cyckach, chociaż nie powiem, że fajnie dopełniały jej wygląd. Pierwszy szok przeżyłem wieczorem tego samego dnia. Była to mieszanka piwa, żalu po skradzionym rowerze, obraz jej sukienki i twarzy. W celu rozładowania napięcia postanowiłem włączyć sobie film z kategorii sensual porn. Kurwa, no nikt mi nie powie, że ogląda to po to, żeby poszukać aspiracji do wystroju wnętrz. Nie wiem jak wy, ale ja to wyobrażam sobie pannę na filmiku jakoby mnie dosiadała. I tu przeżyłem drugi szok - te wszystkie gwiazdki nagle miały brzydkie, obleśne mordy. Ani mi, ani Trollowi, bo tak nazywam moje serce i rozum te panny nie przypadły do gustu. Wtedy zrozumiałem, że wyobrażać sobie, a posiadać to zajebista różnica. I wstyd mi jak chuj, ale Zuzię chciałem posiadać. Na początku tylko jednorazowo. Zadzwoniłem żeby zaprosić ją na przysłowiowego drinka. Gadaliśmy dobre trzy godziny przez telefon. Od planów na przyszłość, przez to jakie przyjebane jest pranie w orzechach, po ulubione kolory i alergie. No istne pierdolenie. Słuchałem o jej uczuleniu na mleko i śliwki, a Trollowi bardzo podobały się przekazywane przez nią informacje. Spotkaliśmy się następnego dnia. Przez 9 miesięcy zachwycało mnie jej nieidealne ciało, sterczący tyłek i asymetryczne cycki. Oszalałem, ona zresztą też. Kurwa, no było cudownie. Na prawdę w pewnym momencie czułem, że dostałem to czego mi w życiu szczerze brakowało. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu. Myślałem o niej nieustannie. Przynosiłem małe bukieciki polnych kwiatów (do 10 zł i nie droższe) kupowane od jakiś babć co to rozsiadają się na chodnikach jakby były ich własnością. Dotykałem jej włosów, całowałem nos, drapałem po brzuchu i plecach, nosiłem na rękach, przygotowywałem kolacje niespodzianki i relaksacyjne kąpiele. Zapomniałem jeszcze o wielogodzinnym łażeniu po0 sklepach i masowaniu jej wśród świec. Zuza nigdy nie była panną, która czegoś wymagała. Zawsze cieszyło ją wspólne spędzanie czasu razem, po prostu. Była dobra i kochana. Gotowała mi i prała moje jebiące skarpety, tak, że pachniały kwiatkami. Do tego łóżko. Jak to się mówi- miała temperament i potencjał, który doprowadzał mnie do szaleństwa. któregoś dnia pojechałem do mamy po gołąbki, wtedy miał miejsce kluczowy moment w moim życiu. Doszedłem do wniosku, że ta kobieta będzie matką moich dzieci. Powiedziałem jej o tym jak tylko wróciłem do domu. Kurwa, nigdy nie widziałem tak szczęśliwej kobiety. Stała przy garach w jakiejś pogniecionej koszulce i moich bokserkach, z ziemniakiem w ręku i płakała wzruszona. O rzesz kurwa ile wtedy padło pięknych słów! Czułem się na prawdę szczęśliwy i zajebisty do granic możliwości. Moi kumple mieli przygodne panny, a obok mnie śpi kobieta z którą chcę być do końca życia. Wszyscy którzy idą przez życie z kobietami marzeń wiedzą o czym mówię, i nie ma w tym żadnego pierdolenia. Ci, którzy jeszcze nie doświadczyli tego uczucia, mają ten zajebisty moment przed sobą. Dobrze zapamiętajcie tą chwilę, ponieważ TAKIE COŚ czuje się tylko jeden jedyny kurwa raz w życiu. Normalnie eldorado, orgazm, milion w totka i takie tam inne. A jeszcze jak kobieta chce tego samego. No w dzisiejszych czasach trzeba to docenić i zrobić wszystko żeby nie odjebało. Bo właśnie mi odjebało. Nie wiem kurwa co ja sobie myślałem, ale jakoś wydawało mi się, że skoro już wszystko ustaliliśmy, w sensie, że mamy wybrane imiona dla dzieci, meble do kuchni i wiemy, że chcemy być ze sobą do końca świata, to wszystko jest zajebiście. Tylko, że nagle panny z pornoli już nie miały obleśnych mord, nieidealne ciało stało się po prostu ciałem, babcie w chustkach okupujące krawężniki były babciami w chustach okupującymi krawężniki. Kąpiele zamieniłem na szybkie prysznice, a spacery na siedzenie przed telewizorem. Gdzieś się kurwa pochowały namiętności, skoro pralka znów spełniała w domu tylko funkcję pralki, a program wirowania miał za zadanie dobrze odwirować moje gacie. I tu kurwa muszę przyznać się do tego jakimi drętwym fiutem byłem, bo Zuza nie odpuszczała. Ona przejęła moją funkcję rozpieszczyciela. To ona gotowała pyszne obiadki, smaczne kolacyjki, przechadzała się w majtkach od rana do wieczora, całowała, głaskała, no kurwa odpowiedziany, zakochany facet tylko z cyckami. Zaczęły się kłótnie, płacz, awantury i trzaskanie drzwiami. Ja mówiłem, że ona mnie nie słucha, ona, że nic do mnie nie dociera. Kłóciliśmy się, godziliśmy i tak kurwa 16 razy. 16 jebanych razy mnie zostawiła i 16 razy do mnie wracała. Ja obiecywałem, a i tak jakoś mi się nie chciało. Wiedziałem, że i tak wróci. Nie musiałem jej rozumieć, bo miałem pewność, że tak będzie. Pewnego kurwa pięknego dnia, Zuza też przestała się starać. To było równy rok temu. Wróciłem do domu, siedziała na kanapie, spakowana w walizki z doniczką z kasztankiem na kolanach. Kasztanek to była maksymalnie przedszkolna sytuacja, a teraz to moje najmilsze wspomnienie po związku. Założyliśmy się kiedyś, że ona wyhoduje drzewo z owoca kasztana, ona będzie o nie dbała, a ja je zasadzę jak Zuza urodzi mi syna. Kasztanek rósł sobie w kuchni na parapecie i jako jedyny nie dawał za wygraną. Spojrzała na mnie tymi swoimi zapłakanymi ślipiami i powiedziała, że jej też już jest wszystko jedno. Przyznam, że nie byłem na to przygotowany. Lubiłem te nasze kłótnie i późniejsze godzenie się, lubiłem ją zapłakaną i taką kurwa bezbronną. Po Zuzie ratowałem się jakimiś kobietami, ale to były tylko kolejne kamienie, które za każdym razem dowiązywałem sobie do nogi. Nagle kurwa znów jej ciało było nieidealnym, ale najlepszym na świecie, tańce w moich majtkach w kuchni najseksowniejszymi ruchami na świecie, a drugiej takiej grzywki wpadającej w oczy nie ma żadna kobieta. Od roku tęsknię za nią codziennie. Od 11.06.br ze zdwojoną siłą, ponieważ właśnie tego dnia dowiedziałem się od swojej matki, że Zuza wyszła za mąż. ”
110 notes · View notes
4-maja · 4 years
Photo
Tumblr media
118K notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
"Może w życiu nie chodzi oto, żeby znaleźć człowieka z którym nie będziemy się kłócić. Lecz oto, by znaleźć kogoś, do kogo zawsze po kłótni będziemy mogli wrócić, bez obawy, że rozstanie w tej relacji zmieni coś na gorsze."
@this-is-life-29
129 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
Myślę, że najgoszym uczuciem jest świadomość, że musisz z kogoś zrezygnować, gdy w głębi duszy nie chcesz
137 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
to był cios, ale nie będę ci płakał
185 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
"Dziwna jesteś wiesz? Płaczesz na filmach, a gdy coś Cię rani udajesz niewzruszoną. Kiedy ktoś odchodzi, rzadko rozpaczasz, szybko zdejmujesz uczucia z twarzy i puszczasz go wolno. Głaszczesz bezpańskie zwierzęta i zrywasz kwiaty przy drodze, a potem pleciesz z nich wianki jak mało kto. Masz piękną duszę, ale nienawidzisz swojego odbicia w lustrze i nie umiesz patrzeć na siebie bez wstydu. Jesteś strasznie dziecinna. Oddajesz całe swoje serce, mimo, że pokruszone na kawałeczki, uśmiechasz się najszerzej jak możesz i cieszysz z najdrobniejszych rzeczy. Potrafisz wybaczać tysiące razy, oburzasz się na niesprawiedliwość i jesteś zawzięta jak mało kto. Wiele jeszcze kryjesz tajemnic, ale dobrze wiesz, że on zna Cię lepiej niz Ty sama. Zna wszystkie zakamarki Twojej pokręconej duszy. A Ty znasz każdy jego fragment na pamięć. Każdy detal masz wyuczony jak tabliczkę mnożenia. I najchętniej stuiowałabyś je każdego dnia od nowa. Kochasz go, prawda? Mała, jego kochasz jak nikogo innego pod słońcem. Zupełnie jakby zaraz miał się skończyć świat, albo jakby miał Ci zaraz umknąć spod palców. A przecież obiecywał, że jest tu dla Ciebie."
Pertraktacje
971 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
"Czuję się inna, lecz nie gorsza,
Jestem wrażliwa i to w sobie kocham,
Jednak czuję, że nie znajdę nikogo tak samo wrażliwego jak ja,
Osoby, która kocha naturę, podziwia jej piękno,
Osoby, która kocha głębokie przemyślenia na temat istnienia, sensu,
Osoby, która dostrzega piękno tam gdzie inni go nie widzą,
Boję się, że nikt nie pokocha tej części mnie"
~Hotoke 06.09.2020
45 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
boisz się że ta relacja dla niego to tylko zabawa
478 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
Tumblr media
688 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
Jeśli pociąga Cię kobieta,
z powodu wielkości klatki piersiowej,
tali lub bioder,
mylisz się.
Jeśli najbardziej cenisz w niej rysy twarzy
kolor oczu, długość nóg
lub to, jak wygląda w minispódniczce,
nadal się mylisz.
Kobieta, to sposób bycia, sposób, w jaki Cię traktuje i patrzy na Ciebie,
Jej uśmiech i milczenie.
Kobieta, to jej inteligencja, hojność, troska, zdolność do robienia kilku
rzeczy jednocześnie, pasja.
Najlepszą rzeczą w kobiecie nie jest jej opakowanie, ale to, co jest w środku.
Jej poczucie humoru, ciepło, odwaga, sposób myślenia.
Prawdziwy mężczyzna,
inteligentny człowiek
zakochuje się w tym, czego inni nie widzą i to nazywa się szczęściem.
Tracisz ją ...
Gdy wywołujesz łzy, a ona podarowała ci najlepszy uśmiech.
Tracisz ją, gdy ona daje ci świt w swoim spojrzeniu, a Ty sprawiasz, że jej dni stają się szare.
Tracisz ją, kiedy dajesz jej obojętność.
Tracisz ją, kiedy ona wypełnia Cię szczegółami, a Ty wzamian kłamiesz.
Tracisz ją, gdy czeka na telefon lub wiadomość od Ciebie, a Ty piszesz do kogoś innego.
Tracisz ją, gdy szuka Cię, byś ją przytulił, a Ty traktujesz ją przedmiotowo.
Tracisz ją, kiedy ona wciąż patrzy na Ciebie z podziwem, a Ty widzisz ją jako tę, która zabiera ci wolność.
Tracisz ją ... bo Ty po prostu nie zasługujesz, na kogoś takiego jak Ona..
~ Sześćdziesiąt Sekund
27 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
“Nie umiałam go wyczuć. Codziennie zachowywał się dla mnie w inny sposób. Raz potrafił być miły troskliwy, nie odchodzący od mnie na pół kroku,a innym razem był chamski, niemiły i niegrzeczny. Nie wiem co powodowało u niego takie zmiany nastroju, ale wiele razy próbowałam się doszukać,przyczyny jego zachowań. Niestety do tej pory nic nie znalazłam”
468 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
brawa dla tych, którzy mają odwagę powiedzieć "porozmawiajmy, bo nie chce cię stracić".
1K notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
Tumblr media
my edit
377 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
Tumblr media
my edit
719 notes · View notes
4-maja · 4 years
Text
“To kompletnie bez sensu walczyć o to, czego chcesz, jeśli to, czego chcesz cały czas łamie ci serce.”
— Molly McAdams
6K notes · View notes