Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Jeżeli kiedy kolwiek zostałeś/zostałaś skrzywdzony/a i chcesz się komuś wyżalić zrebloguj to, albo odrazu napisz do mnie.
80 notes
·
View notes
Text
"Z czasem człowiek wymięka, wiesz ? Przestaje się uśmiechać, ignoruje innych, nie daje sobie pomóc, przestaje komukolwiek ufać, zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnej wartości"
279 notes
·
View notes
Text
"Ból fizyczny ma w sobie tyle dobrego, że jeśli przekroczysz pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, kiedy boli nas serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy"
330 notes
·
View notes
Text
“Ten świat na nas nie zasłużył
Dlatego musimy odejść
Nasza historia już została opowiedziana.”
@michael-aspd
473 notes
·
View notes
Text
"Bywają momenty, gdy to wszystko do mnie wraca. Nie ważne co w danej chwili robię, czy jestem bardziej zajęta, czy mniej. Te myśli po prostu tak nagle przychodzą, a wtedy jest mi się trudno ich pozbyć"
4K notes
·
View notes
Text
„Gdy mówię, że siebie nienawidzę
Nie oczekuje od ciebie, że powiesz, że jestem piękny i świetny.
Wiem, że nie jestem
Jestem sobą
I tu jest problem
Ja jestem problemem
Będę problemem do dnia mojej śmierci
Która mam nadzieje, że nadejdzie szybko
I jeżeli to zadziała
To przepraszam, że nie mogłem zostać
I że nie potrafiłem być szczęśliwy
Ale uwierz mi, że próbowałem
Przepraszam, że chce umrzeć.
Zniknąć.”
812 notes
·
View notes
Text
LIST DO SAMOBÓJCÓW
Pamiętaj, że jesteś silniejszy/silniejsza, niż myślisz. Życie jest dla nas cholernie trudne, a my tu dalej jesteśmy, oddychamy i żyjemy.
Jeżeli myślisz o samobójstwie i masz plany, pomyśl o rzeczach, które kochasz. W tak ciężkim stanie mało co sprawia, że się uśmiechasz, albo wcale nie ma takich rzeczy…Zobacz jednak dzisiaj zachód słońca i pójdź na spacer, posłuchaj dobrej muzyki, zjedz coś, co lubisz, powspominaj wesołe chwile, ludzi….Obejrzyj dekorację w swoim pokoju, spójrz na swoje ręce, oczy, ciało i zobacz, jakie jest piękne. Podziwiaj naturę i wszystko dookoła…
Też myślałam, że nigdy z tego nie wyjdę. Pamiętam dobrze te chwile, jak płakałam w ciemnym pokoju, myśląc o swojej śmierci, a teraz doceniam każdą chwilę, którą dostaję, w większości akceptuję siebie i dziękuję, że się nie zabiłam, kiedy chciałam…wszystko naprawdę może się ułożyć i życie może znowu być dobre…Próbuj, walcz o siebie i przyjmij pomoc. NIE JESTEŚ TU PRZEZ PRZYPADEK I BEZ POWODU. KAŻDE ŻYCIE SIĘ LICZY.
Dziękuję, że jesteś ❤️ Zrebloguj tego posta, by dotarł on do większej liczby Aniołków
-depresyjne
1K notes
·
View notes
Text
“dziewczyna straciła życie, bo bałem się Ją kochać”
— Clay Jensen, “13 Reasons Why”
885 notes
·
View notes
Text
Zanim spróbujesz wejść do mego życia.
Musisz zrozumieć to jak bardzo jestem zniszczony. Łatwo się denerwuje. Borykam się z wieloma rzeczami. Są noce gdzie leże na ziemi zwinięty w kulke i płaczę i nie chce więcej rozmawiać. Wtedy każe pewnie ci być cicho. Nie będę w stanie ci w cokolwiek uwierzyć przez chwile, ponieważ każdy zawsze odchodził, zdradzał lub wymieniał. Będę potrzebował się uspokoić. Będę potrzebował ciebie. Będę potrzebował tego abyś dalej mnie wybierał. Będę potrzebował abyś dalej się martwił gdy napisze ci “Jest ze mną znów co raz gorzej. Bardzo.”.
Więc zanim pomyślisz, że jestem zawsze szczęśliwy i pozytywny, ktoś kto sie zawsze uśmiecha wiedz że to jest tylko maska, prawda jest całkiem inna. Nie próbuj wejść do mego życia jeśli nie będziesz w stanie tego wytrzymać.
962 notes
·
View notes
Text
p a m i ę ć .
Proszę, nie zapomnij o mnie i o wszystkim, co razem zrobiliśmy…
-pinterest
1K notes
·
View notes
Text
PRAWDZIWA DEPRESJA
Mam wrażenie, że depresja stała się czymś ‘fajnym’ czymś czym niektórzy zaczęli się chwalić, wstawiając smutne zdjęcia, opisy czy pocięte ręce. Szczerze gdy słyszę, że ktoś mówi mi, że wczoraj miał depresję, bo był smutny, to jest mi po prostu przykro. Ludzie nie wiedzą jak ciężko jest walczyć z tym każdego dnia, tracąc siły na cokolwiek, podczas gdy inni dalej gloryfikują depresje tak jakby było to coś super. Więc:
Depresja to nie są smutne cytaty i opisy na social media, depresja to jest brak zrozumienia i odizolowanie się od wszystkich, brak ochoty na dzielenie się tym co czujesz, bo po co? I tak nikt cię nie zrozumie.
Depresja to nie jest chwilowy smutek, to stan, który ciągnie się miesiącami, a nawet latami i nie widać w nim końca. Przestajesz odróżniać dni i tygodnie, wszystko zlewa się w jedno przytłaczające uczucie.
Depresja to nie wysyłane znajomym pociętych rąk, depresja to chowane rany, w miejscach gdzie ich nie widać, bo nie ma siły tłumaczyć, gdy ktoś zapyta.
Depresja to nie robienie z siebie kogoś innego, ciekawszego, depresja to choroba, która sprawia, że nic nie jest interesujące, nic nie ma już znaczenia, wszystko staje się bezsensowne, dawne pasje cię nie cieszą… już nic cię nie cieszy.
Depresja to nie jest mówienie cały czas o tym jak nam źle, depresja sprawia, że czujemy, że nawet nie zasługujemy na te problemy, tylko je sobie wymyślamy, przecież jesteśmy zerem, kogo to interesujemy? Tymbardziej, gdy i tak jesteśmy odbierani jako leniwi i bez ambicji
Bo depresja to nie jest powód do chwalenia się i zdobywania atencji, to poważna choroba, która doprowadza do ogromnej liczby samobójstw.
Dlatego:
Przestańmy nazywać smutek, depresją! Nauczmy się odróżniać swoje emocje i poprawnie je nazywać.
Nie bądźmy obojętni na cierpienie innych. Jesteśmy by sobie pomagać, a nie ciągnąć się nawzajem w dół.
(Żeby nie było, nie uważam, że smutny cytat, zdjęcie ran, powiedzenie, że źle się czujemy czy poproszenie o pomoc równa się z nie posiadaniem depresji i głupotą. Mówię tutaj o zachowaniach, powtarzalnych i występujących często tylko dla uwagi innych. I oczywiście u każdego może to inaczej wyglądać, więc potraktujcie ten post jako moje własne przemyślenia)
2K notes
·
View notes
Text
“Próbowałeś kiedyś nie spać całą noc? Niezwykłe uczucie, że jutro nigdy nie nadeszło a wczoraj nigdy się nie skończyło.”
4K notes
·
View notes
Text
Mam ochotę usunąć się ze wszystkich konwersacji. Usunąć się z Facebooka, z Instagrama, z Tumblera. Ogółem usunąć się z tego pierdolonego życia…
5K notes
·
View notes
Text
Żyjemy w świecie anorektyczek, alkoholików, samobójców, depresji a w szkole uczą nas o wzorach skróconego mnożenia, o tym że 500 lat temu ktoś napisał nudny wiersz o pracy na polu, że 1410 była bitwa… Rozumiem że kiedyś to było ważne, ale realia się zmieniły, to co było 1000 lat temu nie jest istotne bo spora część ludzi nie radzi sobie z teraźniejszością. Spora część nie wie czy przeżyje następny dzień bo ich psychika już dawno umarła, bo stracili nadzieję… Dlaczego nikt nie uczy nas jak poradzić sobie w życiu albo o tym że alkohol nie rozwiąże żadnego problemu ale stworzy ich więcej o tym że głodząc się nie staniemy się piękni że tnąc ręce brzuch czy nogi nasz problemy nie znikną a odebranie sobie życie nie jest wyjściem… Dlaczego ktoś zaczyna o tym mówić gdy jest już za późno gdy Franek z 2 klasy skoczy z mostu a Alicja z 4 nie będzie wstanie wstać bo od wieków nic nie zjadła. Przecież to nie ma sensu. Podobno uczymy się historii by nie powtarzać błędów ale halo czy my właśnie tego nie robimy? Czy do wojen nie doszło bo ktoś za późno zareagował, czy nie dlatego że skupiano się na przeszłości nie zwracając uwagi na to co dzieje się w chwili obecnej? Nie możemy czekać aż miliony umrą by zacząć mówić o rzeczach, które niszczą nas teraz. Nie możemy nazywać prawdziwych problemów wymysłem nastolatek a alkoholizmu odciąganiem się od problemów. Błagam nie popełniamy więcej takich błędów bo pewnego dni nie będziemy mieć nad niczym kontroli i zniszczy nas własna głupota i chęć rozpatrywania sprawa z przed 1000 lat. Tak wiele ludzie potrzebuje wsparcia i zrozumienia i być może właśnie ty jej potrzebujesz. Błagam zacznijmy to zmieniać dziś bo jutro jest już na to za późno. Nie pozwólmy nikomu umierać tylko dlatego że nie wytrzymał presji społeczeństwa bo wymogi jakie on stawia są zbyt wysokie i nikt nie jest w stanie ich spełnić.
@another-ordinary
8K notes
·
View notes
Text
“Śmiejesz sie, gdy tak naprawdę masz ochotę płakać. Rozmawiasz, gdy chcesz być cicho. Udajesz szczęśliwego, gdy nie jesteś.”
7K notes
·
View notes
Text
NIE OCENIAJ ZBYT SZYBKO..
“Widzisz tego chłopaka co robi prace domowa pod szkoła? - nie mógł zrobić tego wczoraj, próbował wybić samobójstwo z głowy najlepszego przyjaciela. Widzisz tą wytapetowaną laskę? - Boi się, że ktoś zobaczy jej blizny na twarzy. Widzisz tego chłopaka, co nosi długie rękawy codziennie od dwóch lat? - Nie chce żebyś zobaczył jego ran. widzisz ją, tą z używanymi ciuchami? - Jej rodziców ledwie stać na jedzenie. Dziwisz się, dlaczego ona nigdy nie zaprasza nikogo do domu? - Nie robi tego, bo nie chce żebyś zobaczył jej pijanego tatę śpiącego na podłodze jak co wieczór. Zauważyłeś, ze ona nie śmieje się z żartów o gwałcie? - Zgwałcono ją. Widzisz tego chłopaka, do którego wszyscy idą po pomoc? - Chciałby, żeby jemu tez ktoś pomógł. Widzisz jego, tego z wielkimi workami pod oczami? - Cierpi na bezsenność, boi się zasnąć. Widzisz ja, ta z kompletnie płaskim brzuchem? - Nie cierpi własnego ciała. Widzisz ją, tą co buja cały dzień w obłokach? - Ma schizofrenie. Widzisz tego chłopaka, który zawsze obgryza paznokcie? - Ma raka, nie wie ile czasu mu pozostało. Widzisz go, wiesz, że on wie wszystko o 9/11? - Od tego dnia nie ma rodziców. Widzisz ją, tą co zawsze ma przy sobie telefon? - Czeka na telefon od policji o tym, że znaleźli jej siostrę, którą porwano 4 lata temu Nie oceniaj ludzi zbyt szybko - nigdy nie wiesz dlaczego tacy są. Wygląd, mentalność nie pozwolą ocenić drugiego człowieka takim, jaki naprawdę jest. Wygląd to tylko taka jakby “maska zewnętrzna” która nie oddaje tego, jaki człowiekiem jest w środku. Dlatego nie można poznać drugiej osoby po wyglądzie, irytujące, ze większość tak właśnie ocenia innych.”
267 notes
·
View notes
Text
Czy cierpienie uszlachetnia?
W tym tygodniu moja nauczycielka polskiego postanowiła zadać nam pracę pisemną o jałowym, oklepanym i drętwym temacie: Czy cierpienie uszlachetnia? Otrzymaliśmy wytyczne, by odnieść się do przytoczonej sceny z “Dziadów cz. III”, całości utworu i innych dzieł literackich. Długo nie wiedziałam jakie stanowisko zająć. Bliższe jest mi raczej przekonanie, że nie uszlachetnia. Na szczęście, wspaniałomyślni autorzy podręcznika postanowili podjąć decyzję za mnie. W przytoczonym fragmencie nie było żadnego człowieka, który nie skorzystał jakoś na swoim cierpieniu. Po co w takim razie w ogóle pytać ucznia o zdanie, jeśli sami mu je narzucacie?
No ale nie o tym chciałam mówić.Czy cierpienie naprawdę sprawia, że jesteśmy lepszymi ludźmi? Czy jest tak wartościowe jak nam wmawiają w szkole od kilkunastu lat? I przede wszystkim, czy warto?
Znam wiele osób, które przeżyły straszne tragedie i mimo ich wielkiej siły psychicznej, raczej nie powiedziałabym że ich to uszlachetniło. Moja najlepsza przyjaciółka - Magda - pochodzi z rozbitej rodziny. Mieszka z mamą, starszą siostrą i Marcinem - chłopakiem jej mamy. Jej ojciec odszedł od nich, gdy dowiedział się że jej mama jest drugi raz w ciąży. Praktycznie przyznał się do tego, że porzucił je, bo nie chciał drugiego dziecka. Przez dłuższy czas Monia umawiała się z Bogdanem - napakowanym osiłkiem, który brał sterydy, był trochę porywczy i miał nie do końca po kolei w głowie. Bogdan molestował seksualnie i wielokrotnie zgwałcił Magdę i jej siostrę, gdy były jeszcze bardzo małe. Monia po jakimś czasie rozstała się z Bogdanem, nie mając pojęcia, co ta żałosna parodia człowieka wyrabiała pod jej dachem. Dopiero rok temu dziewczyny opowiedziały mamie o tym, co zrobił im Bogdan. Od roku toczy się postępowanie sądowe w tej sprawie. Magda musi uczestniczyć w wyczerpujących przesłuchaniach, gdzie pytają ją o takie pierdoły jak co miała na sobie, czy chodziła po domu w krótkich spodenkach, czy siadała oskarżonemu na kolanach. Wiecie, badają czy nie “sprowokowała” sukinsyna. Oprócz tego wypytują ją o intymne szczegóły jej niedawno zakończonego związku, który nadal przysparza jej wiele bólu. Obserwują każdy jej krok, tak jak obserwują jej byłego chłopaka. Nie wiadomo skąd mają zdjęcia Magdy przytulającej kogoś pod szkołą, albo jej byłego witającego się z synem bogdana na jakimś koncercie. I oczywiście, tworzą nowe problemy. Wątpią w to, że Magdę zgwałcono, bo po upływie 5-6 lat daje się przytulać innym ludziom. To chore. Tak więc żyje w ciągłym stresie i niepewności. Nie mówiąc już o strachu. Do tego dochodzi chłopak, który chodzi ze mną do klasy, a zakochał się w Magdzie na zabój - Kuba. Kuba potrafił uskuteczniać bardzo śmiałe zaloty, ale Magda nie zwracała na niego uwagi. Gdy zaczął ją denerwować kazała mu spierdalać. Można powiedzieć że gościu miał obsesję, bo nawet po tym nie zrezygnował od razu. W wakacje, gdy miałam przez tydzień wolną chatę i Magda u mnie mieszkała, zaprosiłyśmy go i parę innych osób na wspólną popijawę. Myślałyśmy, że będzie zabawnie, gdy go upijemy, że dostarczy nam trochę rozrywki. Nie mogłyśmy się bardziej pomylić. Najpierw brawurowo nas upili, po czym gdy wszyscy zniknęli z salonu i zaszyli się we wszystkich miejscach, w których można się spokojnie wyrzygać, Kuba zgwałcił Magdę. Czasami zastanawiam się ile krzywdy może się stać jednemu człowiekowi, zanim Pan na górze uzna że starczy. Pula Magdy jest nieskończona. Gdy byłyśmy kiedyś na dworzu i odprowadziłam ją prawie pod jej klatkę, akurat na tym małym odcinku, który jej pozostał zaatakował ją chłopak, zaciągnął do ciemnego zaułku i zaczął rozpinać jej spodnie. Gdyby nie starszy mężczyzna, który przechodził obok i krzyknął do niego, co on robi, nie wiem co by się stało. Do dziś nie mogę sobie wybaczyć, że nie przeszłam z nią tych paru metrów więcej.
Magda jest najsilniejszą osobą, jaką znam. Nie użala się nad sobą, szybko dźwiga się po wszelkich tragediach i mimo krzywd, które wyrządzili jej ludzie, potrafi im zaufać. Jest radosna i bardzo towarzyska. Nie potrafi przebywać zbyt długo bez ludzi wokół. Podziwiam ją za to. Z drugiej strony, cierpienie sprawiło że mocniej stąpa po ziemi i ma silniejszy charakter. Tylko, gdy widzę ją jak przypomina sobie o Bogdanie, spotyka na ulicy Kubę lub wyje w moich ramionach, bo jej ojciec jej nie chciał, zastanawiam się czy to uszlachetnienie naprawdę jest tego warte?
47 notes
·
View notes