aschmetterling
aschmetterling
Nic nie smakuje lepiej niż chudość.
299 posts
Nigdy nie jest za późno, żeby być chudą. 55 {50}48 45 43 40
Don't wanna be here? Send us removal request.
aschmetterling · 5 years ago
Text
Problemy z odżywianiem
Z tego się nie da wyjść. Jak się w to wejdzie, to się w tym jest do końca życia. Można wyciszyć to na miesiąc, rok, nawet na 5 lat! Myślisz że masz to pod kontrolą? Błąd! To zawsze wraca, jest jak przypływ i odpływ. Przejdziesz kawałek drogi suchą nogą, a potem zalewa cię fala gówna.
246 notes · View notes
aschmetterling · 5 years ago
Text
Żyjemy w świecie anorektyczek, alkoholików, samobójców, depresji a w szkole uczą nas o wzorach skróconego mnożenia, o tym że 500 lat temu ktoś napisał nudny wiersz o pracy na polu, że 1410 była bitwa… Rozumiem że kiedyś to było ważne, ale realia się zmieniły, to co było 1000 lat temu nie jest istotne bo spora część ludzi nie radzi sobie z teraźniejszością. Spora część nie wie czy przeżyje następny dzień bo ich psychika już dawno umarła, bo stracili nadzieję… Dlaczego nikt nie uczy nas jak poradzić sobie w życiu albo o tym że alkohol nie rozwiąże żadnego problemu ale stworzy ich więcej o tym że głodząc się nie staniemy się piękni że tnąc ręce brzuch czy nogi nasz problemy nie znikną a odebranie sobie życie nie jest wyjściem… Dlaczego ktoś zaczyna o tym mówić gdy jest już za późno gdy Franek z 2 klasy skoczy z mostu a Alicja z 4 nie będzie wstanie wstać bo od wieków nic nie zjadła. Przecież to nie ma sensu. Podobno uczymy się historii by nie powtarzać błędów ale halo czy my właśnie tego nie robimy? Czy do wojen nie doszło bo ktoś za późno zareagował, czy nie dlatego że skupiano się na przeszłości nie zwracając uwagi na to co dzieje się w chwili obecnej? Nie możemy czekać aż miliony umrą by zacząć mówić o rzeczach, które niszczą nas teraz. Nie możemy nazywać prawdziwych problemów wymysłem nastolatek a alkoholizmu odciąganiem się od problemów. Błagam nie popełniamy więcej takich błędów bo pewnego dni nie będziemy mieć nad niczym kontroli i zniszczy nas własna głupota i chęć rozpatrywania sprawa z przed 1000 lat. Tak wiele ludzie potrzebuje wsparcia i zrozumienia i być może właśnie ty jej potrzebujesz. Błagam zacznijmy to zmieniać dziś bo jutro jest już na to za późno. Nie pozwólmy nikomu umierać tylko dlatego że nie wytrzymał presji społeczeństwa bo wymogi jakie on stawia są zbyt wysokie i nikt nie jest w stanie ich spełnić.
@another-ordinary
8K notes · View notes
aschmetterling · 5 years ago
Text
"Wracasz do domu. Natychmiast z twojej twarzy schodzi uśmiech. I to uczucie, kiedy obwiniasz się za wszystko. To bezsilność. To obrzydzenie do samej siebie. Twój umysł to taki cmentarz, tam leży nadzieja, optymizm, szczerość uśmiechu. Wszystko umarło. Odeszło i nie powróci"
328 notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Photo
Tumblr media
15K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
“Jeśli się nie akceptujesz - zrebloguj.”
— (via krolowa-lez)
6K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
I just died inside…
65K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Photo
Tumblr media
Jeśli chcesz samemu obliczyć ile zrzucisz podczas diety:
#Krok 1:
a) Określ ilość dni danej diety. Przykładowo, 30 dni. b) Określ swoje zapotrzebowania, na przykład za pomocą kalkulatora vivalavita Przykładowo 2000 kcal c) Określasz ile będziesz jeść podczas całej diety. Przykładowo 500 kcal dziennie.
#Krok 2:
a) Obliczasz ile potrzebujesz kalorii na okres całej diety, mnożąc dni przez zapotrzebowanie. Przykładowo 30*2000=60 000. b) Obliczasz ile wchłoniesz kalorii w ciągu całej diety, mnożąc liczbę dni przez planowane dzienne spożyte kalorie Przykładowo 30*500=15 000
#Krok 3:
a) Odejmujesz planowane zjedzone kalorie, od zapotrzebowania w ciągu całej diety. Przykładowo 60 000-15 000= 45 000 b) Dzielimy otrzymane kalorie przez 7000 <1 kilogram = 7000> Przykładowo 45 000/7000=6,4 Wniosek: Na miesięcznej diecie, jedząc codziennie 500 kcal, przy zapotrzebowaniu 2000 można zrzucić 6,4 kilograma.
Alison
141 notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Zrebloguj, jeśli:
1. Głodziłaś/łeś się. 2. Wymuszałaś/łeś wymioty. 3. Okaleczałaś/łeś się. 4. Płakałaś/łeś w nocy. 5. Miałaś/łeś złamane serce.
5K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Jak zostać motylkiem? Jak stać się częścią chorego świata Pro-Any? Jak odnaleźć siebie? Czy nadaję się na Anę?
Witaj drogi czytelniku. 
  Czy wiesz co cię tu sprowadza? Czy wiesz dlaczego właściwie tutaj jesteś, dlaczego wyszukałeś ten blog, dlaczego go otworzyłeś i teraz go czytasz?
  Skoro tutaj jesteś, pewnie masz już dosyć portali społecznościowych, na których jedyną odpowiedzią na prośbę o jakiekolwiek wskazówki co do wkroczenia w barwny (dominujące kolory to: czerwony niczym krew, fioletowo-niebieski niczym wory pod twoimi oczyma, biały niczym wnętrze szpitala w którym grozi ci wylądowanie, czarny niczym pustka która będziesz odczuwać i brązowy niczym gówno, bowiem to jedno z największych gówien w jakie pakujesz się w życiu), było "jesteś głupia, Pro-Ana to choroba". 
  Tak, mają rację.
   Pro-Ana to choroba.
Tak naprawdę nie szukasz odpowiedzi na "Jak zostać Pro-Ana" a "Jak zachorować na Anoreksję". Ale spokojnie, ja ci nie będę zabraniać. Ja cię tylko ostrzegam, na tym blogu znajdziesz odpowiedź jak stać się motylkiem. Proszę, nie przewijaj więc tego postu, nie omijaj go, ja po prostu cię sprawdzam. I ostrzegam, bowiem nie chcę potem odpowiadać za twoje zdrowie i złe samopoczucie.
  Jedno ważne pytanie: Czy naprawdę nie chcesz inaczej? Czy naprawdę zdrowa dieta nie rozprawi się z twoimi problemami?
Jeżeli masz zamiar wykorzystać Anę jako narzędzie do utraty kilogramów, to wyjdź stąd w tej chwili. To nie jest miejsce dla ciebie. Pro-Ana to sposób myślenia, sposób życia. Nie zabawa dla leniwych świń którym nie chce się poćwiczyć, czy przestać wpierdalać słodycze jak najęte. Serio, przerzućcie się na warzywka i nawet mnie nie denerwujcie. Brzydzimy się takimi jak wy.
Jeżeli jednak czujesz że chcesz żyć z Aną, że jedzenie cię odstręcza, że chcesz być najszczuplejszą suką na całym kurwa świecie, lub po prostu chcesz powrócić do utraconej ideologi, to huh. Czytaj dalej.
 ~
  Krótko wymieńmy co niesie za sobą przyjaźń z Aną, czyli pieszczotliwą nazwą dla Anoreksji.
-Kruche, łamliwe paznokcie,
-Włosy wypadające garściami,
-Ciągły brak siły, uczucie osłabienia,
-Mroczki przed oczyma, czasem omdlenia przy dłuższym staniu, szybkim wstawaniu,
-Spierdolony metabolizm, bardzo szybkie tycie, wolne tracenie wagi,
-Nienawiść do siebie, swojego ciała,
-Oddalenie się od bliskich,
-Czasem nawet utracenie wszystkiego co masz i kochasz. 
Entuzjazm nie zmalał? No to jedziemy dalej, teraz zróbmy mały test.
1. Rozbierz się do bielizny, stań przed lustrem.
2. Przyjrzyj się sobie uważnie, złap każdą fałdkę tłuszczu, pobaw się w pozowanie, po prostu postaraj się znaleźć jak najwięcej mocnych i słabych stron twojego ciała.
3. Zapisz wszystko to na jakiejś kartce, gdzieś gdziekolwiek, bylebyś miała wszystkie twoje refleksję uchwycone zanim przejdziesz dalej. Po prostu to zrób. Proszę.
Czemu najbliższe jest to co zapisałaś? Wybierz spośród podanych:
 a. Nie jest ze mną aż tak źle, trochę tłuszczu na brzuchu, trochę na udach, muszę się tego pozbyć. 
 b. Jestem paskudna. To nie mogę być ja.
Muszę tłumaczyć co zrobić jeżeli twoje refleksję brzmią jak te z odpowiedzi "a" ?
 Chyba nie.
~
Przejdźmy jednak do konkretów: Jak zostać motylkiem? Ile jeść i co?
  Powinnam teraz powiedzieć: Przestań tyle wpierdalać. I po części jest tutaj racja. Jednak, hej, Ana wnosi kompletną zmianę myślenia, tego nie można od tak, hop - siup zrobić. Zacznijmy więc od początku, powiedzmy że pijesz herbatę. Powiedzmy że lubisz kiedy jest słodka, czym więc ją dosładzasz? Cukier odpada bo niezdrowy. Pomijając resztę mniej popularnych substancji słodzących, zostaje miód i słodzik. Miód jest zdrowy prawda? Ohoho, nie kochana. Miód jest kaloryczny. A słodzik? Słodzik nie ma kalorii. Więc po co ci dodatkowe kalorie? 
  Oczywiście jest to tylko przykład, i jeżeli aż tak ci na miodzie zależy, to śmiało. Wpieprz najlepiej od razu pół słoika, śmiało. Zdrowy przecież.
  Trochę drastycznie, jednak tak to właśnie wygląda. Tu nie stawiamy na tym by było zdrowo to ma być niskokalorycznie. Co nie znaczy że ma być niezdrowo. Po prostu to stoi na drugim miejscu, co nie oznacza że jest nieważne. Chociaż, hej, kto patrzy czy jest zdrowo skoro przy 900 kcal dziennie nazywanie się Aną jest dość naciągane? Haha, tak. 900 kcal to dużo. Bardzo dużo. To tylko o 100 kcal mniej niżeli jedzą osoby na normalnej diecie. A ty jesteś wyjątkowa. Ty jesteś silniejsza od nich, więc dlaczego masz się plamić taką ilością niepotrzebnego żarcia?
Omówmy więc dość ogólny przedział dziennego limitu kalorii:
do 300 kcal - jest to mały limit,od 400 do 500 kcal - jest to średni limit,600 - 700 kcal - jest to limit wysoki,800 kcal - jest to już limit bardzo, bardzo wysoki. Granica górna limitów.   Oczywiście zostało to sporządzone biorąc pod uwagę głównie moje poglądy, jak i podejście, właściwie nie ma jednego ustalonego obowiązującego wszechpodziału, jednak ten wydaje mi się być najczęstszy. 
   Jaki limit wybrać? Cóż, najbardziej "lubianym" przez motyle jest 500 kcal. Proponowałabym jednak nie rzucać się na głęboką wodę, i rozpocząć od 800 kcal, przyzwyczaić się do nowego gruntu, stopniowo zmniejszać dzienną dawkę kalorii. Jednak bez przesady, nie kończ na katowaniu się kilkutygodniowymi głodówkami. Ty masz dotrwać do perfekcji, nie paść po drodze. Możesz też dobrać sobie jedną z wielu dostępnych diet Pro-Ana. Wystarczy tylko wpisać w google, i szereg możliwości jest przed tobą.
Przydatna rzecz: cele, nagrody
   Wyznacz sobie główny cel, orientacyjnie. Prawdopodobnie i tak ulegnie on zmianie, ale na dobry początek jest to dość motywujące. Do tego parę celi po środku. 
    Żebyś po prostu miała lub miał, się z czego cieszyć. Bo nie będziesz się cieszyć często.
    Powiedzmy że ważysz 60 kg. Wyznaczasz główny cel - 40 kg. Do tego 55, 50, 45 po drodze. Ew. 56, 52, 48, 44, 40. Jak chcesz, ważne byś miała, miał, się z czego cieszyć. I płakać, wiedząc że nadal jesteś tak okrutnie spasiony. 
    Tutaj kolejny punkt programu, za który niektóre motyle pewnie by mnie rozszarpały, uważam jednak, że za każdy podcel należy się nagroda. Na przykład jakiś nowy ciuch, wypad do kina, czy nawet, ale to mniej polecane, paczka ulubionych żelków (ważne by cały taki posiłek nie przekraczał zbytnio limitu kalorii). Możesz też postawić sobie warunki: Nie ubierzesz tej bluzki aż do 52 kg. O tych butach zapomnij do 44 kg. Tkniesz tą czapkę jak waga pokaże 55 kg. Prosty mechanizm - zabierasz coś ważnego dla siebie, i chcesz to odzyskać. Tylko musisz się pilnować by nie złamać przysięgi.
Komu powiedzieć? I czy mówić?
   Możesz napomnieć że się odchudzasz, tak od niechcenia. Że chcesz jeść "zdrowiej" (haha), trochę mniej. Trzeba jednak uważać, bo mogą zacząć się niepotrzebne pytania. To tak w skrócie, po więcej będzie się można zgłosić później, w innym poście.
Kiedy zacząć?
   Od dzisiaj.
   Ale jak skoro już zjadłam, zjadłem? Skoro już wszystko spieprzone? Ot proste, dzisiaj już nic więcej nie zjesz. A jutro będzie już normalnie. Bo to stanie się normalne. 
   Polecam stworzyć sobie jakąś umowę z samym sobą, zacząć nosić jakąś rzecz przypominającą o Anie, zrobić coś specjalnego - ogólnie coś, co przestawi twój sposób myślenia na "od dzisiaj jestem kimś innym". Nie jest to jednak wymagane, jeżeli naprawdę ufasz sobie, swoim postanowieniom, i wiesz że nie spierdolisz. 
Ja też ci ufam i wierzę że dasz radę.
Nie spierdol jutra, Kotku.
1K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Widzisz tą dziewczynę z nadwagą ?
Ma kolejną jedynkę z wf-u za brak stroju.. Pewnie myślisz, że nie ćwiczy bo jest leniwą i grubą świnią, ale wiesz.. problem jest na jej nadgarstkach, a nie w numerkach na wadze..
Widzisz tego chłopaka ubranego na czarno ? 
Stracił kogoś bardzo bliskiego i zaczął odcinać się od przyjaciół.. Strach przed kolejną stratą go paraliżował..
Widzisz tą chudą kobietę ? 
Myślisz, że jest szczęśliwa ? Wiesz.. Ona kolejny dzień chodzi głodna.. Gdy ktoś jej proponuje wyjście na pizzę, musi odmówić, bo nie może sobie pozwolić na utratę kontroli.
Widzisz tego szczęśliwego dzieciaka ? 
Wszyscy w szkole się nad nim znęcają, a on milczy.. Nie jest w stanie powiedzieć dorosłym, że coś jest nie tak.. Nie chce ich martwić.
Widzisz tą wzorową uczennicę ? 
Rodzice wywierają na nią presje przez co nie umie szanować innych i patrzy na wszystkich z góry.. Sama cierpi więc chce, żeby inni też poczuli jej ból.
Widzisz tego nieśmiałego chłopaka ?
Wszyscy się od niego odwrócili przez jego orientację.. Ma tylko kilka koleżanek, a większość chłopaków wyzywa go od “pedała”.
Widzisz tą nastolatkę, która rozgląda się po wszystkich z przerażeniem w oczach ?
Nerwica nie pozwala jej normalnie funkcjonować.. Boi się wszystkiego.. Nawet w domu nie czuję się bezpiecznie..
Widzisz tego nastolatka, który codziennie pali i pije ? 
Pewnie myśli, że robi to dla atencji. Jego rodzice codziennie się kłócą, a on powoli popada w depresję, widać, że sobie nie radzi..
NIE OCENIAJ LUDZI PO TYM JAK WYGLĄDAJĄ CZY PO TYM CO ROBIĄ.. PRAWDA MOŻE BYĆ ZUPEŁNIE INNA NIŻ MYŚLISZ !
2K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Najśmieszniej jest kiedy świadomy toksyczności własnych rodziców strasz się zdystansować dla własnego zdrowia psychicznego, a oni zarzucają ci odcinanie się i brak bliskości, chwilę później mówiąc rzeczy które powodują, że czujesz się warty mniej od gówna.
2K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
“KURWA. MUSISZ SCHUDNĄĆ POPATRZ WRESZCIE NA TE OBRZYDLIWE FAŁDY, KTÓRE CIĘ POKRYWAJĄ WIDZISZ JE PRAWDA? ILE ICH JEST? WIADOMO, ŻE TEGO NIE ZLICZYSZ! JESTEŚ JEBANYM, GRUBYM I NIC NIE WARTYM GÓWNEM! DOPÓKI NIE SCHUDNIESZ NIE LICZ NA COKOLWIEK DOBREGO OD ŻYCIA. MASZ WAŻYĆ 30 KILO ALBO MNIEJ NIE OBCHODZI MNIE TO CZY DASZ RADĘ CZY NIE MASZ SIĘ GŁODZIĆ, MASZ ĆWICZYĆ MASZ SIE PRZEMĘCZAĆ I PALIC ZAMIAST JEŚĆ. ZROZUM ŻE DZIĘKI TEMU BĘDZIESZ PIĘKNA. BĘDZIESZ JAJ TE WSZYSTKIE TWOJE CHUDE KOLEŻANKI. JAK NARAZIE JESTEŚ GRUBA. NAJGRUBSZA KURWA. KIEDY SCHUDNIESZ ZROZUMIESZ. ZROZUMIESZ ŻE TEGO WŁAŚNIE CHCIALAS, WIĘC BIERZ SIE DO ROBOTY. PRZESTAŃ ŻREĆ. PRZESTAŃ KURWA ROZUMIESZ?! ZNOWU BĘDZIESZ RZYGAĆ BO TYLKO TO UMIESZ ROBIC DOBRZE, MASZ SIE DO KURWY ODCHUDZAĆ. MASZ SCHUDNĄĆ, NIE 1,2,3 KILOGRAMY TYLKO KURWA NAJLEPIEJ 20 CHCESZ BYC PIĘKNA, MUSISZ SIE POŚWIĘCAĆ JAK NARAZIE JESTEŚ GRUBA, OGROMNA I KAŻDY CI TO PIERDOLONY GRUBASIE POWIE ZDECHNIJ ALBO SCHUDNIJ BO NIE DA SIĘ NA CIEBIE KURWA PATRZEĆ.”
— zn
828 notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
“Ja w szkole, a ja po szkole to dwie inne osoby.”
— (via destrukcyjni-e)
3K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Rodzice potrafią zranić najmocniej
52 notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Nie jestem już tą samą osobą którą byłam rok temu.
232 notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Osoby chore na depresję mówią, że dadzą radę.
Anorektyczki mówią, że nią są głodne.
Schizofremicy mówią, że mają zwidy.
Osoby z autoagresją mówią, że są spokojne.
Osoby z dwubiegunowością mówią, że nie są humorzaste.
Wrażliwcy mówią, że są silni.
Osoby z zaburzeniami osobowości mówią, że siebie kochają.
Osoby z atakami paniki mówią, że są duszami towarzystwa.
Bulimiczki mówią, że jest im niedobrze.
Osoby z OCD mówią, że wszystko jest im obojętne.
Zawsze te kłamstwa…
1K notes · View notes
aschmetterling · 6 years ago
Text
Siedzę w szkolnej ławce i nikt z nich nie wie, co dzieje się w mojej głowie.
4K notes · View notes