Tumgik
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/oferta-tlumaczenia-i-pr/
Oferta - tłumaczenia i PR
USŁUGA
OPIS I ZAKRES
CENA
TŁUMACZENIE
Tłumaczenia techniczne oraz tłumaczenia marketingowe. Instrukcje serwisowe, instrukcje użytkownika, dokumentacja szkoleniowa, materiały marketingowe i PR, Instrukcje serwisowe,  instrukcje i komunikaty ekranowe diagnoskopów i testerów, foldery reklamowe, katalogi i inne. Branże:  motoryzacja, mechanizacja rolnictwa i dziedziny pokrewne. Ponad 20 lat doświadczenia. Projekty realizowane dla takich Klientów jak: Mitsubishi, Subaru, SEAT, Land Rover, Jaguar, Triumph, Ducati, Valtra, Landini, Honda, Suzuki, Toyota, Fiat, Iveco, Renault Trucks, Denso i wiele innych.
W pracy wykorzystuję profesjonalne oprogramowanie TRADOS. Dzięki niemu powstaje spójne słownictwo.
Dzięki znajomości oprogramowania DTP: Quark XPress i pakietu Adobe jestem w stanie oferować kompleksowe rozwiązania. Oddaję dokument o układzie graficznym oryginału w polskiej wersji językowej.
Koszt zlecenia zawsze podaję na wstępie na podstawie tekstu źródłowego.
Cena bazowa: od 35 PLN netto za stronę.
Korzystam z narzędzi CAT, dzięki czemu Klient otrzymuje ujednolicone słownictwo. Ponadto, dzięki powstałym w ten sposób bibliotekom i słownikom, każda aktualizacja lub kolejny dokument o tej samej tematyce jest realizowany szybciej.
Koszt również jest odczuwalnie niższy niż w przypadku pracy bez narzędzi CAT.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/31-pazdziernik-w-historii-motoryzacji/
31 październik w historii motoryzacji
31.10.1925
Ford Motor Company odnotowuje rekordową produkcję. W ciągu jednego dnia z linii montażowej zjechało 9109 Fordów Model T.
31.10.1888
W Belfaście, Irlandzki weterynarz John B. Dunlop otrzymuje brytyjski patent na swój wynalazek: opony pneumatyczne.
31.10.1957
Tego dnia, dwa miesiące po tym jak trzyosobowa ekipa Toyota przyleciała do Los Angeles zbadać rynek amerykański, w Kalifornii powstała Toyota Motor Sales, U.S.A., Inc., a jej pierwszym prezesem był Shotaro Kamiya. Pierwsza amerykańska siedziba Toyoty mieściła się w przedstawicielstwie handlowym w Hollywood w Kalifornii. Do końca 1958 sprzedano 287 modeli Toyopet Crown i jednego Land Cruisera. Przez następne dziesięć lat, Toyota po cichu przenikała zdominowany przez „Wielką Trójcę” producentów samochodowych rynek amerykański, oferując przystępne, paliwooszczędne pojazdy takie jak Toyota Corolla w ramach alternatywy dla dużych pochłaniających ogromne ilości paliwa modeli produkowanych w Detroit. Ale prawdziwy przełom dla Toyoty i innych japońskich producentów aut przyszedł w latach 70-tych, kiedy po trzydziestu latach dominacji amerykańscy producenci zaczęli tracić grunt.
Poza poważnymi niedociągnięciami jakościowymi, które stanowiły plagę krajowych aut we wczesnych latach 70-tych, arabskie embarga paliwowe z 1973 i 1979 stworzyły zapotrzebowanie na paliwooszczędne pojazdy, którego nie była w stanie pokryć „Wielka Trójka”. Kierowcy masowo przerzucili się na importowane wozy, i nagle na szosach Ameryki pojawiły się małe japońskie „kompakty” -skromne, ale solidne. Wielka Trójca pospieszyła z produkcją własnych paliwooszczędnych „kompaktów” ale tandetnie skonstruowane modele typu Chevy Vega i Ford Pinto nie miały szans konkurować z Toyotą Corollą i Hondą Civic. Krajowi producenci aut w końcu doszli do siebie w latach 80-tych, jednak japońskim producentom udało się zatrzymać duży udział w rynku. W 1997 Toyota Camry okazała się najlepiej sprzedającym się pojazdem Ameryki, przewyższając popularnością nawet model ceniony model Hondy, Accord.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/11-pazdziernik-w-historii-motoryzacji/
11 październik w historii motoryzacji
Volvo kupuje DAF
11.10.1974
Firma AB Volvo kupuje pakiet kontrolny holenderskiej firmy Van Doorne Personenautofabriek Daf B.V., w której produkowano kompaktowe DAF wyposażone w przekładnię „Variomatic”.
Naklejka z literami kraju
11.10.1909
Członkowie wielu klubów automobilowych podpisują porozumienie, które w efekcie rodzi międzynarodowy system (International Travelling Pass). Stworzono ujednolicone oznaczenie w postaci owalnej etykiety z czarnymi literami na białym tle, gdzie litery oznaczały kraj pochodzenia auta. W naszym przypadku była to słynna ”PL-ka”.
Urodziny królewskiego zawodnika
11.10.1928
Tego dnia przyszedł na świat w Londynie hiszpański rajdowiec Don Alfonso Cabeza de Vaca y Leighton, Carvajal y Are, siedemnasty markiz de Portago i trzynasty hrabia de la Mejorada. Bardziej znany jako markiz Alfonso de Portago, hiszpański arystokrata w młodości zainteresował się wyścigami samochodowymi i szybko zaczął brać udział w najbardziej prestiżowych i niebezpiecznych imprezach rajdowych świata, więcej zawdzięczając swojej pozycji społecznej niż umiejętnościom. Przez dwa lata, począwszy od 1956, lekkomyślny markiz Alfonso jeździł dla drużyny Lancia Ferrari team, i choć udało mu się zdobyć cztery punkty w pięciu startach w Grand Prix, nie wygrał żadnego wyścigu. W 1957 Alfonso stał się sprawcą tragedii podczas imprezy Mille Miglia, 1 600-kilometrowym wyścigu z Brescia do Rzymu i z powrotem. Stracił panowanie nad swoim Ferrari i wjechał w grupę widzów . Wraz z Alfonsem zginęli jego pilot oraz dziesięć innych przypadkowych osób, co zakończyło trzydziestoletnią tradycję Mille Miglia. Dwadzieścia lat po tragicznym wypadku markiza wskrzeszono imprezę i po dziś dzień podczas Mille Miglia na ulice wylegają tysiące osób zainteresowanych nostalgicznym przejazdem klasycznych samochodów wyścigowych.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/volkswagen-oswiadcza/
Volkswagen oświadcza
Volkswagen urodził oświadczenie, które cytujemy poniżej. Zanim jego treść, naszym skromnym zdaniem na sprawę trzeba patrzeć szerzej. Nie tak dawno była wielka afera z poduszkami powietrznymi. Uważamy, że obecny skandal nie wydarzył się przypadkiem. Możliwe też, że wkrótce przed nami kolejne rewelacje. Nie wolno też zapominać o giełdzie. A teraz treść.
Prezydium rady nadzorczej Volkswagen AG obradowało w środę, 23.09.2015 r., na posiedzeniu w sprawie wydarzeń związanych z manipulacją danymi dot. spalin w silnikach Diesla i podjęło następujące ustalenia:
Prezydium z głębokim smutkiem przyjmuje do wiadomości zaistniałe zdarzenia. Jego członkowie są świadomi nie tylko szkód finansowych jakie się z nimi wiążą, lecz przede wszystkim utraty zaufania wielu klientów na całym świecie.
Członkowie prezydium są zgodni, że wszystkie zdarzenia muszą zostać wyjaśnione w sposób zdecydowany i zadbają o to, aby osoby odpowiedzialne za błędy zostały ukarane. Członkowie prezydium są jednocześnie zdeterminowani do wprowadzenia koncernu na nową, wiarygodną drogę.
Członkowie prezydium przyjęli z wielkim zrozumieniem propozycję prezesa zarządu, profesora doktora Martina Winterkorna, ustąpienia ze stanowiska i zakończenia jego umowy o pracę. Członkowie prezydium stwierdzają, że pan prof. Winterkorn nie wiedział o manipulowaniu wynikami badań. Jego gotowość do poniesienia odpowiedzialności, a tym samym wysłanie wyraźnego sygnału do przedsiębiorstwa i opinii publicznej, zostały przyjęte przez prezydium z największym szacunkiem. Pan prof. Winterkorn ma nieocenione zasługi dla Volkswagena. Z jego nazwiskiem wiąże się awans przedsiębiorstwa do rangi koncernu o globalnym znaczeniu. Członkowie prezydium dziękują panu prof. Winterkornowi za jego wybitną pracę w minionych dziesięcioleciach oraz za gotowość do poniesienia odpowiedzialności za obecną krytyczna sytuację. Taka postawa może być tylko przykładem.
Propozycje dotyczące objęcia stanowisk przez nowe osoby zostaną przedstawione podczas posiedzenia rady nadzorczej w najbliższy piątek.
Członkowie prezydium oczekują w najbliższych dniach dalszych konsekwencji personalnych. W koncernie bardzo aktywnie toczy się śledztwo. Wszyscy winni wydarzeń, które wyrządziły Volkswagenowi tę ogromną szkodę, zostaną z pełną konsekwencją pociągnięci do odpowiedzialności.
Członkowie prezydium postanowili, ze przedsiębiorstwo dobrowolnie złoży doniesienie do prokuratury w Brunszwiku. Zdaniem prezydium doszło do nieprawidłowości, które mogą mieć znaczenie także z punktu widzenia prawa karnego. Dochodzenie prokuratury będzie w każdej formie wspierane przez koncern Volkswagen.
Członkowie prezydium proponują radzie nadzorczej Volkswagen AG powołanie specjalnej komisji, pod której kierownictwem prowadzone byłyby dalsze wyjaśnienia oraz przygotowania do wyciągnięcia koniecznych konsekwencji. Komisja specjalna współpracowałaby w tej sprawie z zewnętrznymi doradcami. Bliższe szczegóły na ten temat powinny zostać rozstrzygnięte na piątkowym posiedzeniu rady nadzorczej.
Członkowie prezydium zdają sobie sprawę, że przezwyciężenie zaistniałego kryzysu zaufania jest zadaniem wymagającym wiele czasu, konsekwencji oraz cierpliwości.
Członkowie prezydium wraz z pracownikami oraz zarządem podejmą się tego zadania z pełnym zaangażowaniem. Volkswagen jest wspaniałym przedsiębiorstwem, zbudowanym na pracy setek tysięcy ludzi. Uważamy, że przywrócenie mu pełnego zaufania klientów jest naszym zadaniem.
I tyle „w temacie Marioli”. Kolejne dni na pewno przyniosą mocne używanie w Internecie. I świat przypomni VW wiele niewygodnych faktów, które bez takich skandali byłyby tylko historią.
RG
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/11-wrzesien-w-historii-motoryzacji/
11 wrzesień w historii motoryzacji
Otwarcie toru Milwaukee Mile
11.09.1903
Tego dnia dokonano otwarcia pierwszego na świecie, dużego samochodowego toru wyścigowego. Stałą konstrukcję, nazywaną Milwaukee Mile, wzniesiono w Wisconsin State Fair Park. W tym miejscu od roku 1870 istniał tor wyścigów konnych, ale wynalazek automobilu tchnął nowe życie w Milwaukee Mile. Pomimo najazdu coraz szybszych pojazdów silnikowych, których moc liczono w koniach mechanicznych, tradycyjne wyścigi rumaków rozgrywano tutaj aż do roku 1954. Konie i dżokeje dzielili ten sam tor ziemny z samochodami i kierowcami, do czasu kiedy pokryto go sztuczną nawierzchnią. Ale to jeszcze nie wszystko – na tym obiekcie w latach 30-tych trenowała także profesjonalna drużyna futbolu amerykańskiego Green Bay Packers. Być może stadion wykorzystywany do wyścigów natchnął ich wyjątkowym duchem walki, ponieważ w roku 1939 zdobyli mistrzostwo narodowej ligi futbolu amerykańskiego.
 Packard wstrzymuje produkcję na potrzeby cywilne
11.09.1918
I Wojna Światowa, zwana także “konfliktem techniki” czy “wojną maszyn”, oznaczała początek ery wojen, toczonych nie przez bohaterów w pięknych mundurach, ale wygrywanych dzięki przewadze ilości i jakości uzbrojenia. Stal zapanowała niepodzielnie na polach bitew Wielkiej Wojny. Duży udział w tej zmianie sposobu walki miały firmy motoryzacyjne, produkujące silniki do samolotów, czołgi i inne pojazdy wojskowe. Firma Packard została jednym z pierwszych przedsiębiorstw amerykańskich, które zupełnie wstrzymało produkcję na potrzeby cywilne. Packard był już wcześniej głównym dostawcą ciężarówek dla Aliantów, ale tego dnia – zaledwie kilka miesięcy przed końcem konfliktu – w firmie zaczęto przestawiać wszystkie maszyny na potrzeby produkcji wojennej. Paradoksalnie, dało to firmie sławę w świecie amatorów motoryzacji i motorowodniaków, ponieważ Packard produkował np. potężne silniki do samolotów, które chętnie wykorzystywano do napędzania rozmaitych pojazdów, w tym wyścigowych bolidów i łodzi, a także brytyjskich czołgów w kolejnej wojnie światowej.
Skandal wokół Forda Pinto
11.09.1970
Tego dnia do sprzedaży wszedł nowy model koncernu Forda – Pinto. Miał za zadanie konkurować z małymi, kompaktowymi autami z importu i kosztował tylko 2 000 dolarów. Ale to nie cena pojazdu o sympatycznej nazwie zwróciła uwagę mediów. Okazało się, że Pinto ma pewną fatalną wadę konstrukcyjną – źle zaprojektowany i niewłaściwie umieszczony zbiornik paliwa miał tendencję do wybuchania przy uderzeniach w tył pojazdu z prędkością ponad 32 km/h. Co więcej, okazało się wkrótce, że koncern Forda wiedział o tej wadzie konstrukcyjnej, jeszcze zanim Pinto wszedł do sprzedaży. Wewnętrzna analiza kosztów przeprowadzona przez specjalistów Forda wykazała, że poprawa konstrukcji zbiornika będzie kosztować 11 dolarów na samochód, a przeprowadzenie całej akcji zamknie się łączną sumą dla firmy w wysokości 137 milionów dolarów. Kiedy porównano te koszty z szacowanymi kosztami procesów lub odszkodowań, ocenianymi na 49,5 miliona dolarów, w poufnym raporcie wewnętrznym wyciągnięto wniosek, że akcja naprawcza będzie „nieopłacalna”. W owym niesławnym raporcie na każdy śmiertelny wypadek spowodowany wadą konstrukcyjną zbiornika paliwa – z którymi się liczono – przewidziano odszkodowanie w wysokości 200 000 dolarów. Kiedy sprawa wyszła na jaw, opinia publiczna była wzburzona, a sąd z Kalifornii przyznał rekordowe odszkodowanie rodzinom ofiarom wypadków w wysokości 128 milionów dolarów. Poza tym okazało się, że opracowanie dobrego projektu małego samochodu jest trudniejsze niż opracowanie wielkiej limuzyny, która ze względu na swoje rozmiary daje większy margines bezpieczeństwa i więcej „wybacza” projektantowi. A firmy amerykańskie nie miały zbyt dużych doświadczeń z małymi autami. Efektem był nie tylko fatalny błąd konstrukcyjny, ale także ogólnokrajowy skandal, obnażający bezduszne podejście koncernu do spraw bezpieczeństwa ich własnych klientów.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/19-lipiec-w-historii-motoryzacji/
19 lipiec w historii motoryzacji
Pierwsze Volvo 445PH
19.07.1955
Wyprodukowano pierwszy egzemplarz Volvo 445PH. Pierwszego kombi Volvo.
Debiut Mercedesa S
19.07.1927
Na torze Nurburgring w wyścigu Eifel debiutuje Mercedes Benz Typ S. Jadący za kierownicą Rudolf Caracciola odnosi zwycięstwo.
Początek parkometru
19.07.1935
Zainstalowano pierwszy parkometr w USA. Urządzenie, nazwane Park-O-Meter – opracowane przez Carltona Magee, zainstalowała w Oklahoma City firma Dual Parking Meter Company. Na chodniku wymalowano odpowiedniej wielkości miejsca parkingowe, a przyjmujące monety parkometry zamontowano w betonie przy każdym z miejsc. Miasto płaciło firmie instalującej nowe urządzenia zostawionymi w nich pieniędzmi. W obecnych czasach parkometry to wielki biznes. Różne firmy oferują parkometry cyfrowe, parkometry „inteligentne”, a nawet parkometry „przyjazne dla użytkownika”. Przyjazne dla użytkownika parkometry to próba powstrzymania zjawiska „wrogiej konfrontacji” pomiędzy użytkownikami a urządzeniami.
Patent na obracane reflektory
19.07.1934
Harold T. Ames zdobył ochronę patentową na swój wynalazek – obracalne reflektory przednie do samochodów. Ta nowinka była później jednym z imponujących detali w reprezentacyjnym projekcie Ames”a – modelu Cord 810. Ames – dyrektor zarządzający u Duesenberga, poprosił konstruktora Corda – Gordona Buehriga – aby ten zaprojektował „małą wersję” samochodu Duesenberg. Dzieło Buehriga – model Cord 810 – jest powszechnie uważany za jedno z najważniejszych aut, prawdziwych kamieni milowych w historii motoryzacji w USA. Cord 810 był ostatnim wielki projektem triumwiratu Auburn-Cord-Duesenberg, ponieważ u schyłku Wielkiego Kryzysu firma stała się niewypłacalna. W roku 1952 amerykańskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej (Museum of Modern Art – MoMA) wybrało samochód Cord model 1937 jako jedno z ośmiu aut-dzieł sztuki, ilustrujących dokonania projektantów, kreujących nowe trendy i będących przykładami nowoczesnego, odważnego stylu. Notka muzeum MoMA dotycząca linii Corda brzmiała następująco: „Linie Corda zainspirowane zostały aerodynamiką… Cord sugeruje drzemiącą w nim moc szybkiego samolotu myśliwskiego. To jest, w rzeczy samej, najbardziej uduchowiony wyraz opływowych kształtów”.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/japfest-fotorelacja/
Japfest - fotorelacja
24.07.2015 roku na wrocławskich ulicach pojawiło się sporo japońskich samochodów. Przyczyna najazdu był Japfest czyli II edycja zlotu japońskich marek. Przez całe trzy dni, bo od 24-26.07.2015 roku można było podziwiać i cieszyć oko wspaniałymi autami, kobietami oraz kibicować ścigającym się w KJS-ach. Pokazy Driftu też gromadziły rzeszę fanów tego sportu. Startujących w KJS-ach było około 70-ciu zawodników, zapytaliśmy Damiana Łapeckiego, który startował zawodników na temat toru przejazdu.
Tor w tym roku był krótszy, ale techniczny. Było to można zaobserwować jak  nie wszyscy radzili sobie w ostrych zakrętach i wypadali z nich, ale za każdym przejazdem następnym można było poprawić technikę i czas. Dużym zainteresowaniem męskiej publiczności cieszył się sex car wash. Po południu w sobotę odbył się trzykrotnie. Także tego samego dnia po południu, drifrerzy popisali się przejazdami w parach. Zawsze taki pokaz jest widowiskowy, bo kierowcy muszą ćwiczyć wiele godzin i wszystkie manewry opanować do perfekcji. Tak pokaz odbywający się na bardzo dużych prędkościach jest wymagający i nie ma miejsca na błędy. nie obyło się bez drobnych wpadek takich jak urwany zderzak, awaria auta, wyłapanie pobocza, ale były to drobiazgi, które zawsze się zdarzają przy takiej jeździe na max-a. Oczywiście nie zabrakło konkursów, między innymi miał miejsce konkurs na najlepsze nagłośnienie (car audio), miss Japfestu i konkursy dla publiczności. Nie zabrakło nas na gali, która odbyła się o 22, wtedy nastąpiło rozdanie nagród, nocna prezentacja aut, widowiskowe palenie gumy przed salą konferencyjną i impreza z DJ-ami. Zakończenie Japfestu było w niedzielę pokazami dryftu oraz cieszącym się powodzeniem wśród publiczności Drift Taxi, czyli przejazd z drifterem na prawym fotelu jego maszyny. Na terenie Japfestu rozstawione były stoiska YOKOHAMA.  SONAX Service, RALLY  SHOP, Hotmot.pl, w których można było zaopatrzyć się w różnego rodzaju akcesoria związane z tuningiem. Na Japfeście widz nie miał prawa się nudzić. Przez trzy dni impreza tętniła życiem na wysokich obrotach. W 2016 roku nie może Was zabraknąć. My napewno będziemy. Polecam obejrzenie albumu z Japfest 2015, który powstał dzięki naszemu fotoreporterowi Kuba Wołoszczuk a popełnił go Dawid Grzegorczyn.
  Andrzej Gawenda – Vincent
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/21-lipiec-w-historii-motoryzacji/
21 lipiec w historii motoryzacji
Umiera Herman Manthis
21.07.1953
W wieku 65 lat umiera Herman Mathis z firmy Gulf Oil Company.
Roczna produkcja aut w USA
21.07.1948
Podano, że roczna produkcja aut w USA przekroczyła 2.000.000.
Uskrzydlona bogini opatentowana
21.07.1936
„Uskrzydlona bogini”, maskotka DeSoto z roku 1934, zaprojektowana przez projektanta Herberta V. Hendersona, zostaje opatentowana.
Rejestracja BMW
21.07.1917
Firma Bayerische Fkugzeugewerke AG (BFW) zostaje zreorganizowana i jej nazwa zmienia się w Bayerische Motoren-Werke GmbH. Rzecz dzieje się w Monachium a za sprawą stoi Karl Friedrich Rapp, były konstruktor w firmie Daimlera.
Rigolly bije rekord prędkości
21.07.1904
Tego dnia Louis Rigolly został pierwszym kierowcą, który pokonał barierę prędkości 100 mil/h (161 km/h). Poprowadził swój pojazd Gobron-Brillie z 15-litrowym silnikiem na trasie Ostend-Newport w Belgii, rozpędzając się do szybkości 172 km/h. Tego samego dnia w roku 1925 Sir Malcolm Campbell jako pierwszy pobił granicę 150 mil/h (241,5 km/h), kiedy przejechał swoim samochodem Sunbeam trasę w Pendine Sands w Walii.
F40 – życzenie Enzo Ferrari
21.07.1987
Enzo Ferrari podczas ceremonii uświetniającej 40-lecie swojej firmy w zakładach w Maranello odsłonił po raz pierwszy nowy model samochodu noszącego jego imię – Ferrari F40. Przemawiając przez tłumacza po angielsku do zgromadzonych pracowników, dziennikarzy i osób zaproszonych, 89-letni Ferrari powiedział: „Nie dalej niż rok temu przedstawiłem konstruktorom swoje życzenie. Zbudowania samochodu, który będzie najlepszy na świecie. I oto ten samochód dziś tu jest”. Konstruktorzy Ferrari zaprojektowali F40 w ten sposób, aby był najszybszym samochodem na świecie, przeznaczonym jednocześnie do jazdy po ogólnie dostępnych drogach. Analizowali dokładnie najważniejszy produkt swojego najgroźniejszego konkurenta – Porsche 959, ale o ile Porsche miało luksusowe wyposażenie, o tyle F40 miał być niczym innym jak potężnym silnikiem, doskonale zestrojonym na czterech kołach. Każdy spojler F40 ogrywa ważną rolę w utrzymaniu samochodu na zadanym torze jazdy przy dużej prędkości, a każdy wlot powietrza jest niezbędny, aby schładzać gorący silnik i rozgrzane hamulce. F40 nie miał dywaników, radia, centralnego zamka ani elektrycznie opuszczanych szyb. Jego jedyną zbędną z technicznego punktu widzenia ozdobą była pochyła, położona za kabiną szyba, przez którą dostrzec można potężny silnik w układzie V-8. Całe nadwozie zbudowano w niezwykle lekkiej technologii łączącej plastik, sztuczne włókna i metal. Efektem życzenia i wizji sędziwego Enzo Ferrari oraz starań konstruktorów, pracujących bez oglądania się na koszty, był niezwykły, dopuszczony do ruchu ulicznego pojazd, przeznaczony dla wyjątkowo ambitnych, wymagających i bogatych kierowców. F40 nie miał układu ABS, za to przyspieszał do setki w 3,5 sekundy i rozwijał prędkość maksymalną 323 km/h, tym samym będąc pierwszym samochodem dostępnym w powszechnej sprzedaży, który przekraczał barierę 200 mil/godzinę (322 km/h). Tak jak wcześniej genialne samochody konstruowane przez Enzo Ferrari, F40 również zapisał wspaniałą kartę w wyścigach samochodowych na całym świecie.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/20-lipiec-w-historii-motoryzacji/
20 lipiec w historii motoryzacji
Nash model 1924
20.07.1923
Do sprzedaży wszedł model Nash 1924. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że był to pierwszy samochód, w którym jako opcję oferowano elektryczny zegar umieszczony na tablicy wskaźników.
Ostatni Panhard
20.07.1967
Wyprodukowano ostatni model marki Panhard. Był to model 24b coupe. Samochód ten zamknął 78 letnią historię tej marki.
Ford znakiem towarowym
20.07.1909
Firma Ford Motor Company rejestruje logo ze słowami „Ford” jako znak towarowy.
Urodził się Errett Lobban Cord
20.07.1894
W miejscowości Warrensburg w stanie Missouri urodził się Errett Lobban Cord. Cord przeniósł się do Los Angeles kiedy chodził na uczelnię i pozostał tam po obronie dyplomu, zakładając kilka salonów samochodowych. Osiągnięcia w roli sprzedawcy pozwoliły mu mierzyć się z ambitniejszymi celami, a także szukać sposobu, by zainwestować 100 000 dolarów, jakie zdołał zaoszczędzić w ciągu kilku lat owocnej pracy. „Wtedy zacząłem się rozglądać” – powiedział – „Chciałem coś zrobić z tymi 100 000 dolarów”. Zaczął więc szukać firmy, w którą mógłby zainwestować nie tylko pieniądze, ale i swoją wiedzę i talent. Cord zorientował się, że firma Auburn Automobile Company w Auburn w stanie Indiana walczy o przetrwanie i jest na progu bankructwa, ponieważ w roku 1923 wyprodukowała zaledwie 175 samochodów. Cord przekonał Ralpha Barda, finansitę z Chicago, aby kupił wytwórnię Auburn i obsadził w niej Corda jako dyrektora zarządzającego. Cord zgodził się początkowo nie brać za to żadnych pieniędzy, ale umowa przewidywała, że jeśli firma po pewnym czasie zacznie przynosić dochody, to Bard pozwoli Cordowi na kupno kontrolnego pakietu akcji firmy. Cord w roli dyrektora zarządzającego natychmiast wdrożył w życie swoje plany ratunku firmy, osiągnął gwałtowny wzrost sprzedaży, opróżnił plac magazynowy i zmienił upadające przedsiębiorstwo w zyskowną firmę. W roku 1926 Cord był już prezesem firmy Auburn, a rok później kondycja finansowa spółki była już tak dobra, że ustanowiono dywidendę dla akcjonariuszy w wysokości 4 dolarów 8 centów od akcji. Cord wdrożył następnie agresywną strategię biznesową, przejmując firmy o rozmaitych profilach produkcji i handlując ich akcjami na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wykupił też firmę Duesenberg z jej limuzynami, ponieważ chciał uzupełnić ofertę samochodów Auburn o pojazdy luksusowe. Zręczne zarządzanie akcjami pozwoliło Cordowi na poszerzenie działalności w trudnych latach Wielkiego Kryzysu, kiedy większość innych firma ratowała się przed upadkiem i walczyła wyłącznie o przetrwanie. Cord stworzył koncern składający się z firm Auburn, Duesenberg, Stinson Aircraft, Lycoming Motors, Limousine Body oraz wielu montowni, powołał też do życia holding nazwany Cord Corporation. W roku 1933 dokupił jeszcze stocznię New York Shipbuilding oraz firmę taksówkową Checker Cab. W latach 30-tych sprzedaż samochodów Corda zachwiała się. Ich wysokie ceny nie były już akceptowane przez kurczący się rynek. Pomimo tego, pod koniec lat 30-tych firma Cord wypuściła na rynek jedne z najlepszych, najelegantszych klasycznych limuzyn w historii motoryzacji – należy do nich np. model Cord 810. Niestety, imperium Corda zawaliło się tak samo szybko, jak powstało. Cord oraz Morris Markin, prezes firmy Checker, byli przesłuchiwani przez Komisję Bezpieczeństwa i Papierów Wartościowych (Securities and Exchange Commission) na okoliczność niedozwolonych machinacji akcjami. Jednym z podejrzanych przypadków było kupno przez Corda i Markina 70 000 sztuk akcji firmy taksówkowej Checker po 7 dolarów za sztukę. Działanie to wywołało na giełdzie mylne wrażenie wielkiej aktywności wokół jej udziałów, podnosząc tym samym wydatnie ich cenę. Markin i Cord odsprzedali później swoje udziały po średniej cenie 59 dolarów za akcję. Obaj odpierali zarzuty, ale nie udało im się uzyskać dobrego werdyktu – sąd zakazał im dalszych niewłaściwych praktyk finansowych. W dniu ogłoszenia werdyktu Cord sprzedał wszystkie swoje udziały w Cord Corporation za łączną sumę 2,6 miliona dolarów. Errett Lobban Cord zmarł na raka w Reno w stanie Nevada w roku 1974.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/18-lipiec-w-historii-motoryzacji/
18 lipiec w historii motoryzacji
Lee Iacocca zapowiada Imperial
18.07.1980
Lee Iacocca, w tym czasie już prezes Chrysler Corporation zapowiada powrót marki Imperial. Marka powstała w roku 1926 w ramach koncernu Chrysler Waltera P. Chryslera. Pośród modeli zapowiadanych przez Iaccocę powstał między innymi słynny LeBaron.
 Umiera wynalazca trolejbusa
18.07.1941
Umiera John Martin Schreiber, wynalazca trolejbusa, który mógł czerpać zasilanie z przewodów elektrycznych rozciągniętych nad jego trasą lub być zasilany paliwem. Umiera w Orange w stanie New Jersey w wieku 65 lat.
Patent na wóz parowy
18.07.1833
John Squire i Francis Macerone z Paddindton Wharf w Anglii otrzymują patent na swój drogowy powóz parowy.
Maestro debiutuje w Formule 1
18.07.1948
Juan Manuel Fangio, zwany także „Maestro”, zadebiutował w wyścigach Formuły 1, dojeżdżając na 12-tym miejscu w Grand Prix de l”ACF we Francji. Fangio miał 37 lat, kiedy wystartował w pierwszym wyścigu Formuły 1, ale jego późne pojawienie w świecie wyścigów zupełnie nie przeszkodziło mu w osiągnięciu wyników i zdobyciu tytułów, jakie wywalczył na torach. Fangio urodził się w rodzinie włoskich imigrantów na przedmieściach Buenos Aires, a uczył się ścigać w Argentynie za niewielkie pieniądze, w śmiertelnie niebezpiecznych wyścigach połączonych z zakładami. W końcu jego niezwykłe zdolności zostały zauważone i docenione przez dyktatora Argentyny Juana Perona, który zgodził się zasponsorować dalszą karierę obiecującego kierowcy. Pierwsze wyścigi Grand Prix Formuły 1 odbyły się w roku 1950, a Fangio zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, prowadząc samochód marki Alfa Romeo. Rok później był mistrzem. Następnie miał kraksę, która wyłączyła go ze startów na dwa najbliższe lata, ale w roku 1954 Fangio przeniósł się do teamu Mercedes i wygrał pierwszy ze swoich czterech, zdobytych w kolejnych latach, tytułów Mistrza Świata. Jest jedynym kierowcą, który zdobył pięć tytułów mistrzowskich w F1. Fangio był znany z nietuzinkowych zdolności za kółkiem i wyjątkowej, przesadnej wręcz skromności. Wypowiadał się zawsze z cichą pewnością siebie, która brała siłę z niezrównanego talentu. Fangio powiedział kiedyś: „wielcy kierowcy mogą osiągnąć najlepszy czas w dwóch czy trzech okrążeniach toru, podczas gdy inni potrzebują 10, 20 lub 30″. Największe osiągnięcie Fangio przyszło w jego ostatnim pełnym sezonie, w jakim startował – podczas Grand Prix Niemiec na torze Nurburgring. Argentyńczyk musiał wtedy odpierać ataki obu kierowców teamu Ferrari – Hawthorne”a i Collinsa, by zdobyć piąty tytuł mistrza w karierze. Fangio wystartował do wyścigu ze zbiornikiem paliwa wypełnionym do połowy, zamierzając zdobyć w lekkim bolidzie przewagę, która zapewni mu sukces na mecie. Kiedy zjechał do pitów na zmianę opon i tankowanie, oba Ferrari przemknęły obok, uzyskując szybko ogromną, 56-sekundową przewagę. Wydawało się, że Maestro nie ma żadnych szans. Ale stopniowo, na każdym okrążeniu, Fangio odrabiał straty. Na trzech kolejnych okrążeniach poprawiał najlepszy czas przejazdu toru Nordeschlifer, mierzącego 29 km, i to aż o niewiarygodne 12 sekund! Fangio jechał teraz szybciej niż w czasie kwalifikacji, kiedy prowadził bolid z minimalną ilością paliwa, a tor był prawie zupełnie pusty. Na mecie był pierwszy, wyprzedzając po drodze oba Ferrari. Maestro powiedział: „Uważam, że tego dnia w roku 1957 w końcu zdołałem ujarzmić tor Nurburgring, robiąc te okrążenia wśród ciemnych drzew, na tych zakrętach, na których nigdy wcześniej nie odważyłem się jechać tak ostro”. Rok później, po kliku wyścigach, Fangio zrezygnował ze startów w Formule 1. Elegancki i delikatny Argentyńczyk powiedział później – zresztą w zupełnie nietypowy dla siebie sposób – że od kiedy odszedł z Formuły, jedynymi kierowcami, jacy zbliżyli się do jego poziomu mistrzostwa za kółkiem, byli Jim Clark i Ayrton Senna. Obaj zginęli w swoich bolidach. Juan Manuel Fangio zmarł 17 lipca 1995 roku, został pochowany w Balcarce w Argentynie.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/sesja-w-stylu-pin-up-31-lipca-2015/
Sesja w stylu Pin-up - 31 lipca 2015
Kolejna sesja fotograficzna w stylu Pin-up  przed nami!
31 lipca 2015 roku w Warszawie przy ulicy Ustrzyckiej 13 w Studiu Fabryka Światła odbędzie się kolejna sesja fotograficzna, jaką realizujemy. W tym miejscu zrealizowaliśmy już wiele sesji.
Zbliżająca się sesja będzie poświęcona stylistyce pin-up, vintage, lata 40-te i 50-te.
Odwiedzi nas kilka wspaniałych modelek, zarówno nowych jak i tych z którymi już mieliśmy przyjemność pracować.
Partnerami sesji są – L&D – producent zapachów do auta i domu, których jesteśmy dystrybutorem w Polsce. Firma Jadwiga, która produkuje doskonałej jakości kosmetyki i partnerowała nam przy sesji na Motor Show w Poznaniu. Do tego grona dołącza Patrycja Kopczyńska, która szyje wspaniałe pasy do pończoch. Nie tylko użyczy nam pasów do sesji ale będzie także w nich pozowała. Kolejnym partnerem jest sklep SWING, który użycza nam swoje sukienki.
Zdjęcia będzie można obejrzeć tu lub na stronie Pana Fotografa.
******* Organizujemy sesje studyjne, ale także bierzemy udział w największych imprezach masowych w kraju. W najbliższych planach mamy między innymi:
Wyżej opisaną studyjną sesję fotograficzną w Warszawie (Pin-up, burleska, vintage)
Sesję na VI Mazurskim Moto Show – 9 sierpnia – http://www.mazurskimotoshow.pl/v-mazurski-moto-show/
Sesję na Targach Moto Arena w Ostródzie – 29/30 sierpnia – http://www.automoto-arena.pl/
Sesję podczas wielkiej plenerowej imprezy MOTO PIKNIK NO LIMIT – imprezy organizowanej przez legendarnego już Leszka Malgrema. Tam również zorganizujemy casting na dziewczynę, która będzie twarzą MOTO PIKNIKU 2016.
Napływa coraz więcej zaproszeń – już wkrótce więcej informacji…
Oferujemy możliwość współpracy:
– promocji produktów/marki poprzez reklamę w profesjonalnej sesji zdjęciowej na wyżej wymienionych eventach,
– możliwość zorganizowania na specjalne życienie osobnej sesji zdjęciowej promującej [Państwa] ofertę.
Kontakt:
Emilia Ozga
tel. 725-552-878
http://www.pinuppoland.pl/
Poniżej wybrane zdjęcia z dotychczasowej współpracy z firmami.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/17-lipiec-w-historii-motoryzacji/
17 lipiec w historii motoryzacji
Campbell idzie w ślady ojca
17.07.1964
Donald Campbell, syn najsłynniejszego w Wielkiej Brytanii, wielokrotnego rekordzisty prędkości na lądzie – Sir Malcolma Campbella – poprowadził pojazd Proteus Bluebird i pobił rekord świata w kategorii pojazdów czterokołowych, napędzanych silnikiem benzynowym. W dwóch przejazdach w Lake Eyre w Południowej Australii rozwinął identyczną prędkość – 649 km/h. Campbell zapadł na gorączkę reumatyczną, kiedy jako dziecko towarzyszył ojcu w podróży do Południowej Afryki, kiedy ten chciał przekroczyć barierę prędkości 300 mil/h (483 km/h). Choroba o mało co nie doprowadziła młodego Campbella do śmierci i odcisnęła piętno na jego dzieciństwie, nie pozwalając mu siąść za kółkiem przez prawie trzy lata. Młody Campbell żył w cieniu sławnego ojca, a Sir Malcolm był przez jednych uważany za mężczyznę, który nigdy nie okazywał miłości, a przez innych za zwolennika twardego wychowania i dyscypliny. Bez względu na to jaki w głębi duszy był stary mistrz, jego relacje z synem były napięte, ponieważ Sir Malcolm wymagał od syna zbyt wiele, a młody Donald nie potrafił spełnić wygórowanych ojcowskich oczekiwań. Kiedy wybuchła II Wojna Światowa Donald podchwycił szansę na spełnienie marzeń ojca i wstąpił do Royal Air Force (RAF) – Malcolm był także pilotem w latach I Wojny Światowej. Ale RAF nie przyjął ochotnika, kiedy wyszła na jaw jego groźna dla zdrowia choroba, jaką przeszedł w dzieciństwie. Więc Donald – zamiast zostać pilotem, walczyć z wrogiem i zdobywać medale – został policjantem w Anglii. W międzyczasie jego ojciec był attaché wojskowym na Bliskim Wschodzie. Donald tak wspomina ten czas: „Wydawało się, że jestem czymś w rodzaju porażki. Mój Stary Ojciec robił na placówce naprawdę dobrą robotę, a ja tutaj bawiłem się w policjanta i pakowałem się w jakieś cholerne, głupie wypadki”. Wspomniany „wypadek” to kraksa motocyklowa z ciężarówką, jaką Donald miał na służbie. Po wojnie Sir Malcolm – aż do śmierci – porzucił pracę w dyplomacji i dalej pędził na złamanie karku na odludnych trasach, ścigał się z czasem i bił rekordy prędkości. Dopiero kiedy ojciec zmarł, Donald poszedł w jego ślady i też zainteresował się biciem rekordów. Kiedy okazało się, że ojcowski rekord szybkości rozwiniętej na wodzie jest zagrożony, Donald poprosił wieloletniego szefa mechaników Sir Malcolma i bliskiego przyjaciela rodziny – Leo Villę – aby ten pomógł mu w uzyskaniu dobrego wyniku. To była wreszcie długo oczekiwana szansa na odpłatę za lata stresu i wyrzutów. Donald miał problemy z zebraniem pieniędzy, ponieważ ojciec przekazał niemal cały swój majątek wnukom, omijając w testamencie syna, który przyprawił go o tyle rozczarowań i zgryzoty. Donald wystartował więc w starej łodzi ojca, a sześć lat później zdobył pierwszy laur rekordzisty. Przekroczył na wodzie prędkość 200 mil/h (322 km/h), barierę, która na wodzie – zważywszy na wielki opór – wydawała się nie do pokonania, a później osiągnął prędkość ponad 260 mil/h (419 km/h). Jego samotna walka o wynik zakończyła się dwoma nieudanymi małżeństwami. Ale coraz ambitniejszy Donald zainteresował się w pewnym momencie jeszcze bardziej prestiżowym tytułem rekordzisty prędkości na lądzie. W pierwszej próbie w bolidzie Proteus Bluebird w Bonneville Salt Flats miał ciężki wypadek i o mało co nie zginął. Po odbyciu rehabilitacji i zebraniu pieniędzy na kolejną próbę, co ponownie było niełatwe, był gotów do pobicia bariery 400 mil/h (644 km/h). Wielu obserwatorów, włącznie z jego własną ekipą techniczną, uważało, że poprzedni wypadek zrujnował mu nerwy, niezmiernie ważne w tak ryzykownych startach jak bicie rekordów szybkości. I rzeczywiście – wydawało się, że Donald jeździ zbyt ostrożnie. Ale kiedy Amerykanin Craig Breedlove ustanowił nieoficjalny rekord prędkości w samochodzie rakietowym, wynoszący 404 mile/h, Donald potraktował to jako wyzwanie i rzuconą na tor rękawicę. Rekordowy przejazd miał miejsce w Lake Eyre, przed oczami wielu wątpiących, i był chwilą największego zwycięstwa Donalda Campbella. Ale ten był nadal niezadowolony. Obawiał się odważnego Breedlove”a i jego rakietowego bolidu, poza tym doszły do głosu duchy przeszłości, materializujące się w postaci ciągłej pogoni za sukcesami, pochwałami i sławą. Donald postanowił zdobyć prawdziwą koronę szybkości – być najszybszym zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Kilka miesięcy później, na Jeziorze Dumbleyung w Zachodniej Australii Donald po raz ostatni postawił wszystko na jedną kartę, ryzykując życiem. „Pełna moc… podskakuje jak cholera… Nie widzę za wiele, a woda mi nie sprzyja. Nie mogę utrzymać się na powierzchni. Wpadłem w cholerne tarapaty… Nic nie widzę… Już po mnie” – to były ostatnie słowa Donalda-motorowodniaka, przekazane przez radio do bazy.
Rusza wyścig Cross-Country
17.07.1898
Odbył się wyścig cross-country na odcinku Turyn-Asti-Alessandria-Turyn. Trasa miała długość 119 mil.
Rekord prędkości na lądzie
17.07.1903
Arthur Duray, jadąc samochodem Gobron-Brillie w Ostendzie, w Belgii, ustanowił nowy rekord prędkości na lądzie – 83,47 mil na godzinę.
Powstaje Dodge Brothers Inc.
17.07.1914
Powstaje firma Dodge Brothers Inc. z Johnem F. Dodge jako prezesem i Horacem E. Dodge jako wiceprezesem.
Powstaje Plymouth
17.07.1928
Jako oddział firmy Chrysler Corporation utworzono firmę Plymouth.
VW wjeżdża do USA
17.07.1950
Tego dnia Volkswagen został oficjalnie wprowadzony do USA. Dealer importowanych aut z Nowego Jorku, Max Hoffman przedstawia pierwszą dostawę dwudziestu samochodów. Prezentacja odbywa się w jego salonie przy 487 Park Avenue.
Umiera Fangio
17.07.1995
Umiera słynny kierowca wyścigowy Juan Manuel Fangio. Miał 84 lata.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/czesci-do-skody-autoczescionline24-pl/
Części do Skody - Autoczescionline24.pl
Tumblr media
Autoczescionline24.pl – doskonałe rozwiązanie jeżeli szukasz części zamiennych
Potrzebujesz części zapasowych do swojego SKODA? Znajdziesz tu wszystko, czego potrzebujesz! Oferujemy szeroki wybór części zapasowych do SKODA. Jakość produkcji w naszym online sklepie części samochodowych jest najwyższa. Za pomocą wyszukiwarki łatwo znajdziesz niezbędną część samochodową. Należy wpisać numer towaru albo wybrać swój model samochodu, od razu pojawi się potrzebna część zapasowa.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
SKODA czesci samochodowe online – Autoczescionline24.pl
Škoda – to nie tylko świetny samochód pochodzący z Czech, który cieszy duszę i oko swojego szczęśliwego właściciela. To najbardziej nowoczesne technologie, troskliwie zaprowadzone na podstawie tradycji, które mają wieloletnią historię. Samochody marki Škoda przeszły długi i ciernisty szlak – od rowerów do jednej z najbardziej uznanych i poczytanych marek. Od momentu, jak założyciele przedstawili swój pierwszy samochód, przeszło już ponad 100 lat, od tamtych czasów autosalon Škoda liczy wielką liczbę samochodów najlepszej jakości.
Samochody marki Škoda mają teraz nowy logo. Główna część logo została najbardziej zmieniona – skrzydlata strzala, która przez nowy design została więcej i , w skutek, bardziej widoczna. Został zmieniony kolor skrzydlatej strzaly z naturalnego zielonego na nowy, bardziej esencjonalny. A zewnętrzna krawędź obecnie ma chromowane obramowanie. Strzala oznacza natarczywe dążenie do przodu do coraz nowiejszych wysokości jakości.
Kupiwszy samochód Škoda, dostaniesz nie tylko nowoczesny samochód, ponieważ Škoda obecnie należy do jednego z największych koncernów na świecie po produkowaniu samochodów „Volkswagen Group”. Samochody Škoda mają jeden z najwyższych poziomów jakości, bez względu na miejsce montażu. Wedwug programu Volkswagen, w Czechach był zbudowany jeden z największych i najbardziej nowoczesnych zakładów produkowania samochodów, z przenośniku którego regularnie wychodzą nowe Škoda.
Gdy potrzebujesz części dla samochodu Škoda, wejdź do naszego sklepu internetowego bezpośrednio z domu lub biura. W przypadku użycia oryginalnych części Škoda, zapewniasz gwarantowane bezpieczeństwo pracy jak części, tak i samochodu. Właśnie tu znajdziesz ogromny wybór części samochodowych – od koła zębatego do klocek hamulcowych – nie tylko dla samochodu Škoda, ale i dla takich marek samochodów jak Ferrari, Volvo, Audi lub Saab.
Części zapasowe do innych modeli SKODA: RAPID , FELICIA I , 1000 , OKTAVIA , FAVORIT pick-up , OCTAVIA Combi , FABIA , SUPERB
Najczęściej wyszukiwane części zamienne do SKODA: Okładziny hamulcowe SKODA – Tarcze hamulcowe SKODA – Światła SKODA – Zderzak SKODA – Pompa wodna SKODA -Świece zapłonowe SKODA – Filtr paliwa SKODA – Filtr powietrza SKODA – Filtr oleju SKODA
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/16-lipiec-w-historii-motoryzacji/
16 lipiec w historii motoryzacji
Moss wygrywa pierwsze Grand Prix Formuły 1
16.07.1955
Stirling Moss wygrał swój pierwszy wyścig w Formule 1 – Brytyjskie Grand Prix zorganizowane w Aintree. Zwycięzca prowadził Mercedesa Benza W196. Moss uważany jest za największego mistrza kierownicy, który nigdy nie zdobył tytułu Mistrza Świata – dwa lata z rzędu był drugi, plasując się tuż za Juanem Manuelem Fangio. Najbardziej imponujący jest rekord Mossa, wynoszący 16 zwycięstw odniesionych w 66 startach w Grand Prix i ogólnie 194 zwycięstwa w 466 startach w ważnych imprezach samochodowych. Moss urodził się 17 września 1929 roku w Londynie. Jego ojciec był dentystą i też startował w wyścigach – brał udział w Indy 500 w roku 1925. Moss zaczął swoją karierę w roku 1946, zresztą wbrew życzeniom i namowom rodziców, jako kierowca teamu Cooper w Formule 3. Ugruntował swoją reputację odnosząc liczne sukcesy w wyścigach górskich, polegających na wjeździe na wysokie wzniesienie. W roku 1950 Moss był jednym z faworytów wyścigów Grand Prix Formuły 1, często mówi się, że jego osiągnięcia byłyby większe, gdyby tylko nie chciał zawsze startować – bez względu na rodzaj imprezy – w samochodach produkowanych na Wyspach Brytyjskich. „Lepiej jest z honorem przegrać w brytyjskim samochodzie, niż wygrać w zagranicznym” – powiedział kiedyś. Ale jego lojalność wobec rodzimych marek przyniosła mu także chwile triumfów. We włoskim Grand Prix w Monako w roku 1961 Moss startował w bolidzie Lotusa, dysponującym niezbyt dużą mocą silnika i znacznie ustępującym na długich prostych szybszemu bolidom Ferrari. Kiedy zaraz po starcie udało mu się uplasować przed oboma Ferrari zorientował się, że kierowcy tego teamu są zupełnie pewni, że dogonią go w dalszej części wyścigu, na którymś z ostatnich okrążeń przed metą. I rzeczywiście, na 81 okrążeniu prowadzący kierowca Ferrari – Richie Ginther – odrobił większość strat, jakie miał do Mossa i zbliżył się niebezpiecznie blisko, ale Moss nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Kiedy wydawało się, że dysponujący szybszym bolidem Ginther musi wyprzedzić wolniejszego Lotusa, Moss w dramatycznej walce utrzymał pozycję i odniósł zwycięstwo. Kariera Mossa skończyła się po kraksie w Goodwood w roku 1962, w wyniku której kierowca miał częściowo sparaliżowaną lewą część ciała. Ale Brytyjczyk nie poddawał się łatwo – podjął intensywną rehabilitację i w maju następnego roku wrócił na tor w Goodwood, aby odbyć jazdę próbną. Pełne okrążenie zajęło mu 30 minut, a wtedy Stirling Moss powiedział: „Odchodzę”.
Chrysler debiutuje na wyścigach
16.07.1924
Tego dnia miał miejsce debiut firmy Chrysler w wyścigach.
Kierowca Ralph DePalma wygrał Mount Wilson HiClimb w pobliżu Los Angeles. Jego prędkość to 22,1 mili na godzinę. Tor miał długość 9,5 mili i wynik jak na samochód produkowany fabrycznie był całkiem niezły. Jednak w przypadku Ralpha DePalmy był to najsłabszy wynik w całej jego karierze kierowcy wyścigowego.
Umiera Panhard
16.07.1908
W wieku 67 lat umiera Rene Panhard. Na stanowisku Dyrektora Zarządzającego firmy Societe des Anciens Etablissements Panhard et Levassor zastępuje go 37-letni syn, Hippolyte Panhard.
Robert T. Breeze tonie w morzu
16.07.1958
W wieku 72 podczas kąpieli w morzu na plaży w Lido Beach w stanie NY tonie Robert T. Breeze. Kiedy stacjonował w Europie podczas I Wojny Światowej, skonstruował samochód wyścigowy Breeze-Paris. Po powrocie do USA w roku 1919 skonstruował auto Breeze Midget. Miał na koncie liczne nowoczesne rozwiązania, jak wspomaganie układu hamulcowego. Uczestniczył również w organizacji toru i wyścigów w Sebring.
15 milionów Pontiaków
16.07.1971
Firma Pontiac produkuje swój 15-milionowy samochód.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/berlin-stawia-na-elektryczne-solarisy/
Berlin stawia na elektryczne Solarisy
Berlin stawia na elektryczne autobusy Solarisa
Bezemisyjna, cicha i niezwykle płynna – tak najkrócej można scharakteryzować jazdę jednym z czterech Solarisów Urbino 12 electric, które wkrótce wyjadą na berlińską linię nr 204. Dzisiaj na terenie zajezdni przy ulicy Indiry Gandhi, należącej do stołecznego przewoźnika Berliner Verkehrsbetriebe, partnerzy projektu zaprezentowali innowacyjne pojazdy elektryczne.
Po uroczystej prezentacji zebrani goście, wśród których obecni byli m.in. przedstawiciele Federalnego Ministerstwa Transportu i Infrastruktury Cyfrowej, Senatu Berlina oraz partnerów projektu, wyruszyli w krótką jazdę pokazową. Przedstawiono podczas niej cechy charakterystyczne pojazdu. Przejazd poprzedzony został demonstracją procesu indukcyjnego ładowania autobusu. Od dzisiaj autobusy wyjadą na testową linię nr 204. Natomiast w regularnym ruchu pasażerskim cztery Urbino 12 electric zaczną kursować od połowy lata.
Berliński Urbino 12 electric jest pojazdem całkowicie bezemisyjnym, co oznacza, że nie wydziela nieprzyjemnych dla nosa i szkodliwych dla zdrowia spalin. Dodatkowo odznacza się prawie bezszelestną i pozbawioną drgań jazdą, a to wpływa na komfort podróżujących. Akustyczne walory polskich pojazdów z pewnością zostaną docenione także przez berlińczyków mieszkających tuż przy linii autobusowej. Wybierając rozwiązanie oferowane przez firmę Solaris, korzyści odnoszą pasażerowie, mieszkańcy, a także środowisko naturalne. Wprowadzenie na linię czterech nowych elektrycznych Solarisów oznacza bowiem redukcję emisji CO2 rzędu około 260 ton rocznie. Aby otrzymać podobny efekt, należałoby zelektryfikować około 250 poruszających się po Berlinie samochodów osobowych.
Autobusy będą kursowały na trasie między Berlińskim Uniwersytetem Technicznym a Dworcem Südkreuz, zatrzymując się po drodze m.in. przy Dworcu ZOO. Będą zatem wsparciem dla bardzo ważnych punktów przesiadkowych całej metropolii. Opisywane Urbino 12 electric wyposażone są w system szybkiego ładowania indukcyjnego PRIMOVE firmy Bombardier. Dzięki mocy ładowarek, wynoszącej 200 kW, pojazdy będą potrzebowały zaledwie kilku minut na doładowanie baterii. Wykonane przez firmę Bombardier baterie o pojemności 90 kWh, są umiejscowione na dachu. Ich uzupełnianie następuje ze stacji indukcyjnych, zlokalizowanych w obu punktach końcowych linii nr 204.
Dostarczone do Berlina elektryczne Solarisy wyposażone są w centralny silnik asynchroniczny o mocy 160 kW, który gwarantuje dobre, płynne przyspieszanie oraz prędkość maksymalną 65 km/h. Po pomyślnie zakończonych testach, jeszcze tego lata, pojawią się one w regularnym ruchu pasażerskim. Wtedy mieszkańcy stolicy Niemiec otrzymają kolejny po tramwajach, metrze oraz promach napędzanych energią solarną środek transportu zasilany elektrycznie. Projekt „E-Bus-Berlin” został dofinansowany przez Federalne Ministerstwo Transportu i Cyfrowej Infrastruktury kwotą 4,1 miliona euro. Projektowi udziela naukowego wsparcia Berliński Uniwersytet Techniczny.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/15-lipiec-w-historii-motoryzacji/
15 lipiec w historii motoryzacji
Syrena 104
15.07.1966
Tego dnia w FSO ruszyła produkcja nowego modelu popularnej Syrenki – Syreny 104. Przygotowania do uruchomienia produkcji następnego modelu trwały w czasie produkcji modelu 103. Prototyp Syreny 104 wystawiono co prawda w 1961 na Wystawie Postępu Technicznego w Przemyśle Motoryzacyjnym, ale nie wszystkie prezentowane wówczas rozwiązania zostały zatwierdzone do produkcji. Na zewnątrz model ten wyróżniał się jedynie innym kształtem bocznych listew ozdobnych. Najważniejszym zespołem, który pozostał nie zmieniony, był trzycylindrowy silnik typu S-31 opracowany w Wytwórni Sprzętu Mechanicznego w Bielsku-Białej. Twórcą pierwszej wersji tego silnika był mgr inż., Fryderyk Bluemke. Po jego tragicznej śmierci w roku 1962 konstrukcja silnika została udoskonalona przez zespół, którym kierował mgr inż. Jerzy Sławik. Lata 1962 i 1963 to okres intensywnych badań stanowiskowych i trakcyjnych tej jednostki. Od 1964 r. rozpoczęto przygotowania do produkcji, a główną przeszkodą w szybkim jej uruchomieniu były kłopoty z lokalizacją produkcji odlewów. W tym samym okresie w FSO opracowano konstrukcję nowej synchronizowanej skrzynki przekładniowej. Jej twórcą był inż. Bogdan Kaim. Porównawcze badania drogowe prototypów Syreny 104 wykazały, że pojazdy te zużywają mniej paliwa niż Wartburg 1000, Syrena 103 S czy Saab 93. Jeszcze w 1966 r. wykonano 6000 sztuk Syren 104. Rok później zastosowano już nowe reflektory z asymetrycznymi światłami mijania, a także przeniesiono pompę cieczy chłodzącej z wału prądnicy na wałek napędu wentylatora chłodnicy.
Umiera założyciel formuły Indy
15.07.1939
W Miami zmarł w wieku 65 lat Carl Fisher, inicjator wyścigów Indy 500 i Miami Beach. Fisher urodził się Greensburg w stanie Indiana, dorastał ścigając się samochodami i motocyklami, ale w głebi duszy pragnął pewnego dnia zostać wynalazcą. Okazało się jednak, że był lepszym biznesmenem niż wynalazcą, a jego pierwszym dokonaniem była spółka z Fredem Averym, który był właścicielem patentu na efektywne i bezpieczne wtłaczanie gazu karbidowego do zbiorników. Razem, już jako firma Presto-O-Lite Corporation, wytwarzali lampy samochodowe. W roku 1910, sześć lat po rozkręceniu interesu, Fisher był już multimilionerem. Kupił wtedy ziemię i zbudował tor wyścigowy w Indianapolis, wykładając go produkowanymi w okolicy cegłami. Zaoferował największą wygraną w jednodniowej imprezie sportowej na świecie, co przyciągnęło widzów i kierowców do wyścigu na dystansie 500 mil. W ciągu pięciu lat „Indy” został jednym z najważniejszych wyścigów samochodowych. W roku 1915 Fisher zaangażował się w budowę Lincoln Highway (Autostrady Lincolna), pierwszej w Ameryce drogi, która połączyła oba wybrzeża – biegła z Nowego Jorku do Kalifornii. Później, w latach 20-tych, Fisher wziął udział w pracach nad tzw. Dixie Highway, drogą która biegła ze stanu Michigan do Miami. Fisher zakochał się w Miami i w roku 1910 kupił tam dom. Przekształcenie Miami Beach w miasto było jego pomysłem. Fisher przekazał 50 000 dolarów prywatnych pieniędzy na ukończenie najdłuższego drewnianego mostu w tym stanie, łączącego Miami i Miami Beach. W tym czasie Miami Beach było zupełnym odludziem, a Fisher zaczął od karczowania i porządkowania plaży. Wybudował następnie luksusowe kawiarnie i bary tuż nad brzegiem morza i zaprosił bogate, znane w USA osoby, by odwiedziły miejsce, które zaprojektował. Trzęsienie ziemi na Florydzie w roku 1926, a następnie totalny krach na giełdzie w roku 1929 sprawiły, że Fisher z milionera stał się bankrutem. Żył następnie, aż do śmierci, w małym domku w Miami Beach.
Urodził się Oreste Fraschcini
15.07.1867
W Mediolanie we Włoszech urodził się Oreste Fraschini, który założy spółkę z Isotta.
Pierwszy Ford T sprzedany
15.07.1908
Tego dnia sprzedano pierwszy egzemplarz Forda T.
Stalowy Dodge
15.07.1922
W firmie Edward G Budd Manufacturing Company w Filadelfii wyprodukowano pierwszy, wykonany cały ze stali, 4-drzwiowy sedan Dodge Brothers.
Mercedes dominuje w wyścigu
15.07.1928
Mercedes-Benz SS, choć skrót nie kojarzył się jeszcze diabolicznie, debiutuje na imprezie Grand Prrix rozgrywanej na torze Nurnburgring i zajmuje trzy pierwsze pozycje.
Willys wypiera Borg-Warner
15.07.1953
Willys oferuje firmie General Motors przekładnię Hydra-Matic jako opcję ponieważ w efekcie strajku w firmie Borg-Warner Corporation zabrakło w GM podzespołów do montażu samochodów.
Fuji Heavy Industries
15.07.1953
W Japonii powstaje firma Fuji Heavy Industries, która od 1958 zacznie produkować samochody Subaru.
Donaldson buduje fabrykę w Polsce
15.07.2013
Amerykańska producent filtrów, firma Donaldson, oficjalnie potwierdziła, że wybuduje zakład w Skarbimierzu w podstrefie Wałbrzyskiej SEE Invest-Park. Fabryka o powierzchni 10 tys. m2 ma w 2015 r. uruchomić produkcję filtrów powietrza. Polski zakład będzie trzecim Donaldsona w Europie, po dwóch fabrykach w Czechach, otwartych w 2003 i 2006 r. W wydanym komunikacie firma nie informuje o planowanych miejscach pracy i wartości inwestycji. Warto jednak przypomnieć, że oficjalne zezwolenie inwestycyjne na prowadzenie działalności gospodarczej w podstrefie Skarbimierz Invest-Parku spółka Donaldson Polska otrzymała pod koniec lipca zeszłego roku. Przedsiębiorca zagwarantował wówczas nakłady inwestycyjne w wysokości co najmniej 65,104 mln złotych oraz zatrudnienie co najmniej 138 pracowników.
0 notes
bizmotpolska · 9 years
Text
New Post has been published on Biznes Motoryzacyjny Polska - Automotive Business Poland
New Post has been published on http://www.bizmotpolska.pl/14-lipiec-w-historii-motoryzacji/
14 lipiec w historii motoryzacji
Nowy model koncernu VW – Karmann-Ghia
14.07.1955
Volkswagen pokazał nowe coupe Karmann-Ghia. Premierowa prezentacja odbyła się w Kasino Hotel w Westfalii. Wraz z zauważalnym ożywieniem, jakie obserwowano na rynku samochodów w dziesięć lat po zakończeniu wojny, Volkswagen zadecydował, że potrzebuje w ofercie eleganckiego auta „na pokaz”, które uzupełni wytrzymałe i niezawodne, ale zarazem proste i niezbyt zaawansowane technicznie „busy i Garbusy”. Volkswagen nie był jedyną firmą motoryzacyjną, która potrzebowała nowego modelu, który mógłby być samochodem flagowym oferty rynkowej. Chevrolet miał już swoją Corvettę, a Ford Thunderbirda. Koncern Chrysler Corporation podpisał kontrakt z włoską firmą designerską Ghia na projektowanie nadwozi dla samochodów marzeń Chryslera; ale ostatecznie żadna z powstałych w jej biurach koncepcji nie ujrzała światła dziennego. W tym samy czasie Volkswagen podpisał umowę z niemieckim wytwórcą autobusów – firmą Karmann – na swój własny samochód reprezentacyjny, a Karmann – ze swojej strony – zlecił włoskiej firmie Ghia wykonanie szkiców. W efekcie Ghia przesłała firmie Karmann modyfikację projektów wykonanych dla Chryslera, dostosowanych do płyty podłogowej Volkswagena Garbusa. Założenia konstrukcji tego samochodu były proste i czytelne: należało zbudować dobrze wyglądający samochód sportowy z użyciem tak dużej ilości elementów z Garbusa, jak tylko to możliwe. Idea ta stosowana jest przez producentów na całym świecie do dzisiaj i tak naprawdę właśnie przy budowie Karmanna została sprawdzona po raz pierwszy. Samochód został zaprezentowany ówczesnemu szefowi firmy VW Heinzowi Nodhoffowi który jako pierwszy oficjalnie pochwalił konstrukcję i wyraził zadowolenia z kosztów jej uzyskania. Oznaczało to nic innego jak zielone światło dla produkcji. Ta jednak nie była pozbawiona problemów. Proces budowy był wbrew pozorom dość skomplikowany. Karoseria była spawana, a następnie ręcznie szlifowana i obrabiana przed malowaniem przez pracowników firmy Karmann, co znacznie przedłużało cały proces. Produkcję nowego modelu Volkswagena – Karmann-Ghia – rozpoczęto w roku 1956. Opływowe linie i ręczne wykończenie detali przyciągało uwagę tak, jak oczekiwał tego Volkswagen. Niestety, o ile Karmann-Ghia wyglądał na samochód sportowy, to jednak miał zaledwie 36-konny silnik rzędowy. Sprzedaż nowego auta zamknęła się liczbą 10 000 sztuk w pierwszym roku produkcji, a kiedy w 1958 roku zaprezentowano wersję kabriolet, wzrosła do 18 000 egzemplarzy rocznie. Sprzedaż wciąż rosła, w latach 60-tych osiągając poziom 33 000 sztuk na rok. Kiedy za oceanem koncerny General Motors i Ford koncentrowały się na swoich pięknych i szybkich modelach, będących wizytówkami możliwości firmy i oczkiem w głowie kierownictwa – Corvettcie i Thunderbirdzie, to Volkswagen zdał sobie sprawę, że popularność Garbusa – pomimo upływu lat – wciąż rośnie. Zarząd Volkswagena zdecydował się skoncentrować wysiłki marketingowe na dobrze sprzedającym się i rokującym jeszcze większe sukcesy, genialnym w swej prostocie Garbusie, porzucając produkcję modelu Karmann-Ghia – ostatni jego egzemplarz zjechał z taśmy produkcyjnej w 1974 roku. Łącznie wyprodukowano około 360 000 modeli coupe oraz ponad 80 000 kabrioletów, a co najważniejsze – jest to jeden z najpiękniejszych samochodów produkcji giganta motoryzacji z Niemiec. Samochód ten poprzez sieć sprzedaży trafiał do klientów z wszystkich kontynentów Świata, gdzie do dzisiaj stanowi nie lada atrakcję.
Urodził się Gulio Alfieri
14.08.1924
Szef biura projektowego Maserati od 1954 do 1955; dyrektor techniczny Maserati od 1955 do 1968; dyrektor zarządzający Lamborghini od 1979 do 1987. Urodził się 14 lipca 1924 roku w Parmie jako syn księgowego. Ojciec liczył na to, że syn zostanie weterynarzem. Jednak chłopiec od najmłodszych lat interesował się wyłącznie silnikami.
Kobieta wygrywa wyścig
14.07.1900
Panna Wemblyn, jadąca w aucie Panhard et Levassor wygrała specjalny Wyścig dla Dam w Ranelagh. Choć był to wyścig tylko dla pań, często uznaje się go za pierwsze zwycięstwo kobiety w wyścigach w historii Wielkiej Brytanii.
Patent na mocowanie przeniesienia napędu
14.07.1914
Howard C. Marmon otrzymuje amerykański patent na „Mocowanie układu przeniesienia napędu w automobilach”. Jego rozwiązanie zakładało wykorzystanie przegubu pędnego pomiędzy silnikiem a ramą.
Największy elektryczny napis
13.07.1925
W Paryżu na wieży Eifla pojawił się największy jak na tamte czasy na świecie elektryczny napis. Brzmiał „CITROEN”. Było to podziękowanie dla Andre Citroena za zaprojektowanie systemu sygnalizacji świetlnej dla Paryża. Napis został zdemontowany w roku 1936.
Patent na osłonę chłodnicy
14.07.1931
Firma Cord Corporation otrzymała amerykański patent na projekt osłony chłodnicy do modelu Auburn 1931.
Tazio Nuvolari znowu wygrywa
14.07.1946
Tazio Nuvolari wygrywa wyścig Grand Prix Albi we Francji, jadąc na Maserati 4CL. Było to jego pierwsze zwycięstwo po II Wojnie Światowej. Miał wtedy 53 lata i ustanowił rekord dla najstarszego zwycięzcy wyścigu Grand Prix.
0 notes