dokumenty

[dokumenty]

znalazłam sobie fajnego chłopaka

[dokumenty]

jak cośjak liczycie sie na trl to no wiecie. to nic nie znaczy. nikt nie pamieta tego syfskiego nawet nie wiem co to jest wiec uzyje słowa stony internetowej. teraz liczy sie tylko youtube plz nie udawajcie prawdziwych influencerów

tak serio jestem tu od dziesiecu minut wiec nie wiem czy jest tu ktos taki co uwaza sie za infuencera po prostu pisze z wyprzedzeniem i jestem uprzedzona 

[dokumenty]

Ludzie z trl: {użalam sie nad soba na forum}

*Ja która gówno to bochodzi*

Ja: {gówno mnie to obchodzi}

no pliiiiiz wyświetla mi sie to na home i strasznie mi to wadzi a to moje rekomendacje na NOWYM ŚWIERZYM koncie na którym nie kliknałam żaaadnych rzeczy które mnie interesuja błagam..........................................

[dokumenty]

Tytuł

strasznie oficjalne wpisać ‘tytuŁ’ no nie wiem po co. trzeba coś co przykłuje uwage, żeby był fajny treściwy i o tym o czym pisze. nie warto wymyślać dla moich wypocin jakoś.

chce napisaćksiążke ale musze sie oswoić z tym że mam problem ubierania myśli, wyobrażeni i takich tam w słowa. bede ćwiczyć tu. sory natalka za jakiś czas jak to czytasz. mnie już cringe łapie jak to pisze a co dopiero jak to przeczytam kiedyś. wierze w siebie ze kiedyś bedzie lepiej :&

[dokumenty]

my edit

[dokumenty]

albo że jestem zraniona i odrzucona przez crusha wtfffffffffff wezcie nie jestem. lubie sobie pisac sama sobie pamietnik

[dokumenty]

trl

pierwsze zetknięcie po iklku latach, kiedyś było tu inaczej. od wejścia sugestia że jestem albo sad, albo horny, albo memiarz, albo że chce sie dzzielić jakimiś cytatami z książek wyrwanymi z kontekstu bez sensu i które nikogo absolutnie nie obchodzą. . . no co. jak byłam tu ostatnim razem było i bardziej sad i baaaaaardziej hornny (nawet oblech jak dłużej poszukać). jakoś tak intensywniej. przyszłam tu po nieskazitelność i delikatność i piękno . wszystkie toksyny już wylałam i czasem dalej będe wylewać na koncie oficjalnie oznaczonym +18 z treściami które mogą być nieodpowiednie. nie bede sie tłumaczyć co było to było moje choroby i zdrowie, nikt nie ucierpiał nikt w sumie tegonie zobaczył wiec sio.