eien-no-shoujo
eien-no-shoujo
永遠の少女
226 posts
Na tym blogu umieszczać zamierzam moje tłumaczenia piosenek japońskiego fantasy-bandu Sound Horizon, Linked Horizon oraz innych piosenek których kompozytorem jest Revo.
Don't wanna be here? Send us removal request.
eien-no-shoujo · 7 years ago
Text
Akatsuki no Chinkonka
Album: Rakuen e no Shingeki
  暁の鎮魂歌
Requiem brzasku
      Requiem brzasku
  Dlaczegóż to ziemia i niebo zostały rozdzielone?
Świat jest miejscem jakże okrutnym, lecz jednocześnie jakże pięknym.
  Ci, którzy obrzucają kamieniami oraz ci, którzy są kamieniami obrzucani.
Oddziela ich ogrodzenie niełatwe do sforsowania.
Jeżeli ktoś stara się zmienić swą pozycję, sprawiedliwość zaraz obnaża swe kły.
Kim jest ten, który skowyczy we wnętrzu klatki?
  Ofiarowałem swe serce zachodowi słońca, który nie powróci.
Wędrowałem ku krańcowi nocy, lecz gdzie znajduje się raj…
  Requiem, requiem,
O bezimienny kwiecie, któryś rozproszył się tej nocy,
Obyś spoczywał w spokoju o brzasku…
  Brzask i zachód obejmują kolor tej samej samotności.
Cień ptaka, który już dawno odleciał, zostawił na ziemi swe piętno.
  Ci, którzy dokonują rzezi i ci, na których rzeź jest dokonywana.
Oddziela ich mur stanowiący łatwe zarzewie konfliktu.
Jeżeli zapragniesz dosięgnąć prawdy, świat się załamie.
Czy niebo oglądane z wnętrza klatki jest naprawdę przymiotem wolności?
  Ofiarowałem bukiet kwiatów obietnicy nie do spełnienia.
Wędrowałem ku końcowi ścieżki, lecz raj wciąż się oddalał…
  Requiem, requiem,
O ulotny kwiecie, któryś rozproszył się tamtej nocy,
Obyś spoczywał w spokoju o brzasku…
  Jeżeli, pożądając wolności, dokonujesz grabieży,
Ten, któremu zostanie coś zabrane, powróci, by odzyskać to siłą,
Naciągając cięciwę 《Morderczego impulsu》 [łuku].
  Świat jest niezwykle prosty, i w tym tkwi jego wymyślność.
Ta sama tragedia powtarza się wciąż i wciąż.
  Requiem, requiem,
O kwiecie bez skazy, któryś rozproszył się w tę noc,
Obyś przynajmniej mógł spocząć w spokoju o brzasku…
  ―Dlatego
  Kiedyś, gdy wszystko już się wypełni,
Gdy splątane przez karmę losy zostaną przecięte,
To… Mój przyjacielu, już w świecie bez murów, spotkajmy się o brzasku…
4 notes · View notes
eien-no-shoujo · 7 years ago
Text
Kakumei no Yoru ni
Album: Rakuen e no Shingeki
  革命の夜に
W noc rewolucji
      W noc rewolucji
  W noc rewolucji, w noc przeznaczenia
Komu wierzyć i jakiego dokonać wyboru?
W noc rewolucji, w noc przeznaczenia
Kogo wybrać i co wyśmiać?
  W tę noc zatrzymanie się w połowie drogi jest tym samym, co ucieczka.
  W noc rewolucji, w noc przeznaczenia
Kogo wyśmiać i nad czym ronić łzy?
W noc rewolucji, w noc przeznaczenia
Co może zniszczyć czyjś lament?
  W tę noc zatrzymanie się w połowie drogi jest tym samym, co ucieczka.
―Lecz
To, co nie przestaje barwić naszych rąk, przypomina żal.
  Tańczące wśród dmącego wiatru płatki kwiatów
Przypominają ulotne motyle wśród księżycowej nocy.
Wzrok wbijam w plecy wznoszących się na skrzydłach,
Którym powierzono niegasnący płomień.
  W momencie dokonania wyboru nagle rozbrzmiał okrutny dźwięk dzwonu.
Dochodzący z oddali odgłos strzałów szepcze mi cicho do ucha.
Nie potrzeba nam tych, którzy przeinaczają przeszłość, należy mówić o przyszłości.
Trzymając palec na spuście, recytuję《Melodię》 [pocałunek] przysięgi.
  Oczekując świtu w noc rewolucji―
  Czymże jest sprawiedliwość? Po czyjej stronie jest racja?
Pytania bez odpowiedzi tańczą wśród pustki
Niby… Bijący bezlitośnie dzwon.
  Nic się nie zmienia przez epoki. Historia… Zawsze jest po stronie zwycięzców.
Lament rozlegający się przy rzezi przegranych stale trafia w pustkę, rozdmuchany przez wiatr.
  Któż jest prawdziwym wrogiem? Gdzież jest prawdziwy król?
Czy na tym świecie rzeczywiście znaleźć można zbawienie?
  Ach… Gdzie znajduje się raj…
  Nagle kości do gry przeznaczenia wprawiają w pęd okrutny wiatr.
Śmiech wykwitły wczoraj dziś już spoczywa w zimnej ziemi.
  Nie potrzeba nam tych, którzy skupiają się na przeszłości, należy pochwycić przyszłość.
Rozpalając karmazynowy zamiar, recytuję《Melodię》 [bukiet] przysięgi.
  Przebijając świt po zakończonej rewolucji―
  Pośród brzasku płonącego szkarłatem znajduje się drżący wśród szkarłatu sen zachodu…
2 notes · View notes
eien-no-shoujo · 7 years ago
Text
Tasogare no Rakuen
Album: Rakuen e no Shingeki
  黄昏の楽園
Raj o zachodzie
      Raj o zmierzchu
  Nawet jeżeli pokłócisz się z przyjacielem, zawsze możesz się z nim pojednać!
Wszystko w porządku, nie troskaj się już więcej. W końcu to raj!
Mama bardzo szybko wpada w złość, ale mimo to i tak jest bardzo miła!
Zawsze będę przy tobie. W końcu to raj!
  W tym świecie, po którym płatków nie rozproszą zadeptane kwiaty…
  Nawet jeżeli zjawi się przerażający potwór, w tym miejscu i tak jesteśmy bezpieczni!
Mury nas otaczające są naprawdę solidne. W końcu to raj!
Choć istnieją książki opisujące świat na zewnątrz, to nic nie szkodzi, że nic o nim nie wiemy!
Cudownie byłoby zostać tu już na zawsze. W końcu to raj!
  Do tego świata, w którym upadły na ziemię ptak macha skrzydłami…
  O czym wie chłopiec, a o czym nie wiedziała dziewczynka?
Czego pragnie chłopiec, a z czego zrezygnowała dziewczynka?
  Ujrzałem kiedyś świat zabarwiony przez zachód słońca,
Gdzie wszystko było delikatnie oblane jego blaskiem.
Nim wszystko utonęło w ujrzanym przeze mnie zachodzie słońca, na końcu tego smutku rozkwitł przepiękny ogród kwiatowy.
  Ach… Gdzie znajduje się raj? Na tym wielkim świecie,
Który wstrząsany jest falami smutku,
Czy jest on w tym małym państewku, pośród tym małych murów, w drobnej modlitwie?
  Ach… Ten tymczasowy raj, ten przemijający raj,
To okrutnie delikatne《Marzenie》 [kłamstwo].
Ideałom zachodu, przysiędze zmierzchu, obu złożę bukiet kwiatów dla brzasku.
  Choćby i wszystko pośród tamtych murów było jednym domem…
3 notes · View notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Seishun wa Hanabira no you ni
Album: Shingeki no Kiseki
    青春は花火のように
Młodość jest niczym fajerwerki
            Przepraszam, czy będziesz jadł swoje drugie śniadanie?
    Młodość jest niczym fajerwerki
    Ptaku zdobywający niebo,
Jakiego koloru są płatki tego kwiatu, który rozproszył się na polu bitwy?
    Czy w tym, co niepoważne
→Także można odnaleźć 《Miłość》?
Czy to, co najważniejsze
→Znaleźć można także w 《Ryżu? Komedii?》 [ryżu]?
Pragniesz się odegrać?
    Kręcimy się, kręcimy, spin-off, szkolne życie
    Absurdalny regulamin szkolny, marazm wywołany zakazami,
Rozerwij 《Drzwi》 tej klatki dla ptaków.
Młodzież ulatuje w momencie 《Wieczności》.
    Święto wygłupów i zmieniająca kierunki nadzieja
Tańczą na niebie niby fajerwerki, kreśląc jaskrawą trajektorię.
    Ktoś spojrzał w górę
Obserwując niebo, wśród którego przecinają się wiatry - czy płonie na nim lelczyk poszukujący gwiazd?
    Nie ma wolności
→Pośród szkolnych murów [tych murów].
Cóż za bezwzględny świat
→Czy to wreszcie się skończy?
Pragniesz to wszystko obrócić w ruinę?
    Kręcimy się, kręcimy, spin-out, szkolne dni
    Postawa posłuszeństwa, ruch oporu,
Niech karmazynowe iskry posypią się z zapalonych drew.
Niekończąca się bitwa zawsze gdzieś miała swój początek.
    Przedzierające się odgłosy wrzawy brzmiące niby fantazja.
Przeszywając nocne niebo niby fajerwerki, wyryją wspomnienia pośród pór roku.
    Czy ta rana bardzo boli? Zadał ją ktoś z drugiego roku?
Mają posłuch zupełnie jak dorośli. Nie dajmy się dyskryminować, w końcu jesteśmy w pierwszej gimnazjum!
    Sceneria widziana w snach, gorąca tęsknota,
Wyrzućcie słabości z waszych serc.
Pochyleni kroczmy przed siebie, stopniowo zbliżając się do celu.
    Unurzany w błocie 《Obrót》, ukwiecona otwarta przestrzeń.
Tańcząc na niebie niby fajerwerki, śpiewają o rozpalonej nadziei.
    Ach… Shingeki → Shingeki → Chuugakkou!!!
    “Brawo!!”
2 notes · View notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Shinzou wo Sasageyo!
心臓を捧げよ!
Ofiarujcie swe serca!
            Ofiarujcie swe serca
    Chcieliśmy wierzyć, że nie ma nic gorszego od tego piekła,
Lecz najgorszy dzień dla całej ludzkości nadszedł niespodziewanie…
    Dźwięk walenia w drzwi, niegasnący w swym wulgarnym tonie,
Jest niby koszmar tego katastrofalnego dnia, od którego nie można uciec…
    Ci, którzy zdradzili minione dni, są naszymi wrogami, których trzeba unicestwić.
Jakie mieli miny… Jakie były ich oczy… Kiedy spoglądali na nas tamtego dnia?...
    Co powinniśmy odrzucić, by móc przewyższyć te demony?
Oddamy swe życia… Swe dusze… I nigdy nie pożałujemy tego wyboru!
    Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Wszystkie poniesione ofiary złożone zostały na potrzeby tego momentu.
Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Własnymi rękami wyciosajcie ścieżkę wiodącą ku przyszłości…
    Ci, którzy oszukali minione dni, są naszymi wrogami, których trzeba nienawidzić.
Jakiego tonu… Jakich słów użyli… Kiedy mamili nas tamtego dnia?...
    Czego powinniśmy się nauczyć, by móc ubić te demony?
Technologii… Czy taktyki… Nie damy niczemu się zmarnować!
    Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Cały wasz wysiłek złożony został na potrzeby tego momentu.
Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Własnymi rękami uchwyćcie zwycięstwo, o którym zaśpiewacie…
    Te tajemnicze, nieznane potwory skrywają się za ludzkim obliczem.
Zniszczę po kolei każdego z nich, usuwając z tego świata.
Kto pierwszy to powiedział? Choć nie pamiętam tych słów,
To nigdy nie zapomnę tej wściekłości – z całą pewnością ich zniszczę.
    Ach… Jakaż 《Sceneria》 rozciąga się za obraną w przeszłości drogą boleści?
To jest tylko… Szlachetne zwycięstwo, rozwijające się z poświęconych 《Żyć》, które przeszły na drugą stronę.
Ziemia obiecana leży na końcu raju…
    Tamtego dnia ludzkość przypomniała sobie
Jak przerażające jest życie w świecie opanowanym przez nich…
Jak upokarzające jest bycie uwięzionym w klatce…
    Uskrzydlona strzała szybuje w kierunku zmierzchu.
Jej —Trajektoria— wyznacza drogę ku wolności.
    Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Cały trud, na który się naraziliście, złożony został na potrzeby tego momentu——
Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Swe ulotne istnienia przemieńcie w płonące łuki i strzały.
Ofiarujcie! Ofiarujcie! Ofiarujcie swe serca!
Użyjcie swego jestestwa, by utworzyć tę dostojną —Trajektorię—
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Kanojo wa Tsumetai Hitsugi no Naka de
彼女は冷たい棺の中で
Ona spoczywa w zimnej trumnie
            Czym jest wolność?
Do kogo należy ludzkość?
Nie zastanawiając się… Nad takimi drobnostkowymi pytaniami…
Parłeś przed siebie…
W sumie… To ci trochę zazdrościłam……
    Spoczywa w zimnej trumnie
    Jaką wymówką można się posłużyć,
By usprawiedliwić zabicie innego człowieka?
Jeżeli oskarżymy naszych wrogów o bycie demonami, które trzeba unicestwić,
Czy zmniejszy to ból, jaki odczujemy w sercu?
    Nie tak miało być… Nie miałam innego wyboru…
Nawet jeśli zacznę się w ten sposób tłumaczyć, i tak nie będziecie w stanie mi wybaczyć, prawda?
Ach… Zło musi zostać pokonane… Trzeba wypić piwo, które się nawarzyło…
Nie chcę naciskać, ale naprawdę musiałam tak postąpić……
    Jeżeli byłaby przede mną przyszłość… W której mogłabym uchwycić wolność…
Jaki byłby mój wybór… Nawet teraz nie potrafię powiedzieć…
Nie ja jednak dokonuję wyboru… Lecz ten pełen absurdu świat…
Mimo to, kontynuuję swą walkę… Grając kartami, które mi rozdano…
    Nie pozwolę, by mojego ojca… Nie... Moje życie
Ktokolwiek nazywał pełnym błędów!
Ponieważ moje ryzykowne zagranie właśnie się rozpoczyna……
    W cieniu Idei ukazuje się alegoria
Drżąca pośród murów skomponowanych z tytanów.
Ślepa nacja została niebywale oszukana.
Moje rodzinne miasto znajduje się daleko za morzem.
    Zabarwieni szkarłatem grzechu i pozbawieni wiedzy, lecą przed siebie.
Wiele cieni upadnie na ziemię, przywołując ku sobie zmierzch……
    Ludzie słabi. Ludzie przebiegli. Woda spływa coraz niżej.
Czas nie spoczywa i stale się powtarza, niby 《Rondo》.
Nie zdołałam zostać żołnierzem, a wojownikiem też byłam miernym.
Skoro pędzę już poza tymi murami, dokąd powinnam powrócić?
    Marzę o wolności, lecz… Rzeczywistość sprowadza mnie na ziemię…
I choć układam dla siebie stos z martwych ciał… Nie jestem w stanie dosięgnąć nieba…
W wyciąganych przed siebie palcach… Czuję ból sprawiony przez lśniące ostrza…
Nie mając już czego się chwycić… Upadam wprost do piekła…
    Czy mojego ojca… Nie... Moje życie
Było pełne błędów? Tego nie wie nikt……
    Miałam sen… Podczas spoczynku... W zimnej… Trumnie…
Czy przyjdzie… Taki dzień... Kiedy będę mogła… Ci go opowiedzieć?
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Jiyuu no Daishou
自由の代償
Koszt wolności
            Ryzyko wolności
    Przeskakując przez martwe ciała, niby ptaki zmierzamy po niebie.
To nasz karmazynowy kontratak - to oni będą tymi, którzy będą czołgać się po ziemi!
    Z naszą 《Nadzieją》 [snami] zmierzamy do miejsca niezaznaczonego na mapie,
A ceną którą za to płacimy jest 《Koszt [ryzyko] wolności》
    Skrzydła wolności
Koszt [ryzyko] wolności
Skrzydła wolności
Koszt [ryzyko] wolności
    Przebijając się przez 《Podmuchy wiatru》, pędzimy na grzbietach koni.
Niczym flagi powiewają za nami  《Skrzydła wolności》
Nie rozumiejąc 《Powodów》 [znaczenia] kierujących podziałem innych na sprzymierzeńców i wrogów,
Swe serca ofiarujemy jako  《Koszt [ryzyko] wolności》.
    Skrzydła wolności
Koszt [ryzyko] wolności
Wojownik wolności
Żołnierz wolności
Skrzydła wolności
    Ptak rozerwał tę skorupę by wzlecieć,
A nie by teraz wstrętnie czołgać się po ziemi, czyż nie?
Czemu mają służyć twe skrzydła?
Temu, by znaleźć wyjście nawet w sytuacji nieuchronnej śmierci!
    Żołnierz wolności
Skrzydła wolności
    Nieważne, jaką cenę musimy zapłacić,
Istnieje 《Przyszłość》, do której musimy podążać.
Nazwa, którą określimy tę unurzaną w krwi, chłodną determinację, to 《Wolność》.
    W ogromnym cieniu zbliżających się tytanów
Pochowane są przeszłe dni wypełnione strachem.
Podążaj przed siebie, łaknąc snów świtu.
    By powstrzymać tę postępującą bez wyznaczonego celu falę,
Strzały, niczym bezimienne kwiaty, będą wypuszczane są z łuków,
Aż po dzień, kiedy ludzie otrzymają wreszcie słowa prawdy o oszustwie ukrytym we wnętrzu murów.
    Skrzydła wolności
Żołnierz wolności
Skrzydła wolności
Żołnierz wolności
Skrzydła wolności
    W naszym dłoniach jest 《Stalowe ostrze》 [Gloria], kiedy śpiewamy 《Pieśń Zwycięstwa》,
Na naszych plecach znajdują się 《Skrzydła wolności》.
Trąba powietrzna zatacza łuk, wprawiając ziemię w drgania.
Unicestwienie i bycie unicestwionym stanowi 《Koszt [ryzyko] wolności》.
    Dalej, przyjaciele!
Tutaj naszym jest teraz zwycięstwo.
Pierwszą jest niniejsza Gloria.
Dalej, przyjaciele!
Cieszmy się z tego zwycięstwa, aż do niewątpliwej…
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Guren no Zahyou
紅蓮の座標
Karmazynowe współrzędne
            Ognistoczerwony cel
    Jako głodna bestia, zaryczałeś: “To myśliwy!”
Wywarczałeś: “Prędzej umrę niż uznam was za przyjaciół!”
    Oczy unurzanych we krwi trupów straciły już swe światło.
Śpiewają: “Przeklęty będziesz, kiedy już stracisz swoje kły!”
    To prawdziwy absurd, nawet tak małe zwycięstwo, ludzkość [my]
Wykupić musi za nieproporcjonalnie wysoką 《Cenę》[ryzyko].
    Nie chcę, by te śmierci okazały się daremne… Cóż… Martwych i tak to by nie pocieszyło…
Ich świadectwo nie pójdzie na marne, nie pozwolę, by to się tak skończyło,
Nie dopóki nie unicestwię każdego z nich…
    W tym jakże pięknym, lecz jakże okrutnym świecie
    Czy tym, kogo zabarwił zmierzch, jest jego cel czy on sam?
Wystrzeliwując swe strzały, 《Wolo Myśliwego》[o, myśliwy], ubij swą ofiarę!
Wystrzelony w stronę zmierzchu płonący 《Morderczy impuls》 [impuls]
Dosięga stada-
    Za pomocą karmazynowych współrzędnych
    Nieszczęsne ludzkie cienie wędrują po raju,
Każdy z nich miał kogoś drogiego sobie.
    Choć poszukują prawdy, to przez zniekształcone szkło
Każdy z nich ujrzy całkiem inny obraz.
    To prawdziwy absurd, nawet za drobne dobrodziejstwo losu, świat [rzeczywistość]
Żąda od nas poniesienia nieproporcjonalnie wielkich 《Kosztów》[ryzyka].
    Jeżeli uznamy te śmierci za daremne… Cóż… Co nam da rozczarowanie naszym żalem?
Niech ich świadectwo przekazane zostanie wielu pokoleniom potomnych,
Niech podążają tą samą drogą, dopóki ich śmierć nie zostanie odkupiona…
    W tym jakże pięknym, lecz jakże okrutnym świecie
    Czy tym, co drży wśród zmierzchu, jest smutek, czy może nienawiść?
Obejmując niezadośćuczynione grzechy, 《Wolo Postępu》, ubij swą ofiarę!
Przeklęty przez 《Tęsknotę》nieskończony 《Morderczy impuls》 [impuls]
Zmieniając swe imię, dosięgnie swego celu-
    Za pomocą karmazynowych współrzędnych
    Chłopiec z tamtego dnia, który wtedy mógł jedynie warczeć, teraz uzyskał  《Wyposażenie [broń] Oddziału Zwiadowców》 oraz wielu towarzyszy broni.
Strzała postępu ostatecznie przetnie niebo zabarwione przez zachodzące słońce
Zmierzając w kierunku 《Miejsca, w którym przecinają się początek i koniec》 [wyznaczonych współrzędnych] !
0 notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Kami no✴Miwaza
Album: Shingeki no Kiseki
  神の✴御業
Dzieła ✴ Boże
      Dzieła Boże
  Oto są dzieła ✴ Boże
Oto dzieła ✴ Boże
Oto są dzieła ✴ Boże
Oto dzieła ✴ Boże
  Bijcie pokłony Trójcy murów ukształtowanych przez Ich ręce.
  Nie będziesz siał zwątpienia w obliczu dzieł ✴ Bożych,
Nie będziesz bezcześcił tych świętych murów.
  Maria
  Rose
  Sina
  O, Trójco Bogiń
Zbaw nas ode złego z rąk tytanów.
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Souyoku no Hikari
Album: Shingeki no Kiseki
  双翼のヒカリ
Światło obu skrzydeł
      Twoja surowość zawsze okazywała się skrytą łagodnością.
Nawet w twych ostrych słowach wyczuwałam ciepłe światło.
  Uskrzydlone światło
  Kiedy wspominam, powraca do mnie wiele bolesnych rzeczy…
Lecz bez oporów ciągle podążałam przed siebie, śmiejąc się z innymi, szczęśliwa…
  Choć nikt nie jest w stanie przewidzieć, co go czeka…
Zawsze starałam się obrać ścieżkę, której będę najmniej żałować…
A ty byłeś tuż za mną, popychając mnie ku właściwemu wyborowi, prawda?
  Lecz kto będzie stać za tobą i ochraniać ciebie?
Maleńkie piórka, jedno za drugim, gromadzą się, tworząc białe skrzydło.
Życia maluczkich, jedno za drugim, są tracone, składając się na czarne skrzydło.
  Choć ptak narodził się by wzlecieć,
Nigdy nie uda mu się dosięgnąć nieba z tylko jednym skrzydłem.
Dźwigasz na barkach całą determinację czerni i bieli,
I powiedziesz wszystkich daleko poza te mury.
  Ja… Opuszczę ten świat… Wierząc w to…
Ach… Choć trudno jest… Pogodzić mi się z odejściem… Nadszedł już… Mój czas…
W tym ostatnim momencie… Jest coś, co… Chciałabym ci wyznać…
Nie… Nieważne... To nic takiego…
  Maleńkie piórka, jedno za drugim, gromadzą się, tworząc białe skrzydło.
Życia maluczkich, jedno za drugim, są tracone, składając się na czarne skrzydło.
  Czy w tej ostatniej 《chwili》 [momencie] w twych 《oczach》 jawiłam się jako dzielny żołnierz?
Nie zapomnij, proszę, że na twych plecach mieni się światło obu skrzydeł, kontrastujących ze sobą.
To światło, które odczułam… Mogę określić jako… Tak… Jako nadzieję…
3 notes · View notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Jiyuu no Tsubasa
Album: Shingeki no Kiseki
  自由の翼
Skrzydła wolności
      Dalej, przyjaciele!
Tutaj naszym jest teraz zwycięstwo.
Pierwszą jest niniejsza Gloria.
Dalej, przyjaciele!
Cieszmy się z tego zwycięstwa aż do niewątpliwej walki.
  Skrzydła Wolności
  „Cóż za bezsensowna była to śmierć”…
Nie dam tego wypowiedzieć
Aż do ostatniej ≪Strzały≫ [osoby]…
  Wróg jest okrutny. Przynosimy…
Wróg jest ogromny. Skaczemy…
  W naszym dłoniach jest ≪Stalowe ostrze≫ [Gloria], kiedy śpiewamy ≪Pieśń Zwycięstwa≫, na naszych plecach znajdują się ≪Skrzydła wolności≫.
Ściskając przy sercu determinację, przecinamy ≪Spiralę głupoty, tańczymy na tle błękitnego nieba——
  Na skrzydłach wolności
  Ptak rozerwał tę skorupę by wzlecieć, a nie by teraz wstrętnie czołgać się po ziemi, czyż nie?
Czemu mają służyć twe skrzydła? Czyż niebo w twej klatce nie jest zbyt wąskie?
  Wolność i śmierć. Są to bliźnięta.
Wolność czy śmierć?
Tylko jeden jest naszym przyjacielem!
  Dlaczego w ogóle przychodzimy na świat… Nie mam pojęcia o tak drobiazgowych sprawach…
Lecz choćbym nawet był w błędzie… To jednak wiem, po co żyjemy…
To… Nie jest teoria… Istniejemy… Więc jesteśmy ≪Wolni≫!
  Skrzydła Wolności
  Ukryta prawda jest naszym sygnałem do szoku,
Ta zamknięta ≪Głębia≫ [ciemność] i ukryci przed ≪Powierzchnią≫ [światłem] Tytani.
Nasze założenia się załamały, a my zostaliśmy objęci przez zwątpienie. Mimo to, wędrujemy ku “Wolności”!!!
  Lewa droga? Prawa droga?
Więc, która to droga?
Przyjaciel? Wróg?
Ludzie, kim oni są?
  W naszych rękach jest ≪Duch walki≫ [pieśń gniewu], w naszej pieśni jest ≪Nadzieja≫ [światło], a za naszymi plecami ≪Horyzont wolności≫.
Z łańcuchem, który łączy cały świat, przyczepionym do każdej piersi, wygrywamy pieśń ≪O tym, co poza granicami możliwości≫.
Tańczymy na tle błękitnego nieba ——
  Na skrzydłach wolności
  Dalej, przyjaciele!
Tutaj naszym jest teraz zwycięstwo.
Pierwszą jest niniejsza Gloria.
Dalej, przyjaciele!
Cieszmy się z tego zwycięstwa, aż do niewątpliwej walki.
Wróg jest okrutny. Przynosimy…
Skrzydła wolności!
2 notes · View notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Saigo no Senka
Album: Shingeki no Kiseki
    最期の戦果
Ostatni bohaterski czyn
            Ostatni sukces
    Galopujące cienie udają się poza mury, za cel obierając południe.
Zebrać oddział, by ustanowić fundament dla pokoju - wszystkich połączyła ta zgodna myśl.
    ──Lecz
    Zostałam całkiem sama, skoro moi 《Bracia》 (towarzysze) skonali. Choć ulegliśmy rozproszeniu, za cel obieram północ.
Cały plan się posypał, straciliśmy nawet swe konie, więc przedzieram się przez te jałowe pustkowia w pospolity sposób.
    Porzuciłam swój zepsuty sprzęt, zawierzając wszystko swym wytrenowanym nogom.
Nieważne jak okrutny jest świat, ja nie ugnę się do samego końca.
    Jakie korzyści płyną z istnienia cywilizacji?
Napędzana przez wolę walki, w miejsce miecza wybrałam pióro.
    Dzierżąc broń, skryłam się w mrokach złowrogiego lasu. Za cel obrałam mury.
W drżących rękach trzymając wyniszczony notes, spisywałam poznane fakty.
    Przerażenie w każdej chwili gotowe jest obnażyć swe kły, reagując na każdy wydany jęk,
Podążam przed siebie, poszukując wolności. Nie ugnę się do samego końca.
    Nagle spomiędzy mroków zagajnika wyłonił się tytan!? I przemówił tak:
„…Lud… Y… mir…” „…Wielka… Ymir…” „Cóż za spotkanie…”
──Wypowiedział te słowa w pełni świadomy…
    W jego postaci… Dostrzegłam… Przebłyski… Inteligencji…
Możliwość wzajemnego… Porozumienia… Wydała mi się prawdopodobna…
Zebrałam w sobie siłę… I wyrzuciłam… Z siebie… Słowa──
    Wypowiedziane pytanie, na które nie ma odpowiedzi,
A swym… Jękiem rozbrzmiewa pośród ciszy lasu.
    Jako pierwsza w historii ludzkości powzięłam decyzję porozumienia się z tytanem……
Choć tak myślałam, była to zwykła fantazja, gdyż rzeczywistość zawsze nakłada swe ograniczenia.
    To… Było… Ponad… Moje siły (wytrzymałość)…
Wykrzyczałam… Gwałtownie… Z całą goryczą… „Wynoście się z tego świata!!”
    Sytuacja zmienia się niczym w kalejdoskopie. Mój wrzask już rozbrzmiał, więc dokąd mam się kierować?
Nie widać końca cieniom, które mnie ścigają. Mój umysł dręczą liczne pytania pod tym odległym niebem.
    Odwracam się tyłem do utraconej nadziei, rozpraszając swe noszone na plecach skrzydła.
Biegnę ku ulotnemu jutru. Nie ugnę się do samego──
    Pozbawiono mnie wszystkiego, co posiadałam. Koniec dosięgnął wszystkich.
Nieważne, jak nieistotne zdaje się pojedyncze życie – walczyłam do samego końca.
Ach… Nie ugięłam się aż do samego końca.
    „Oto jest… Dowód ostatniego bohaterskiego czynu… Dokonanego przez Ilse Langner… Która walczyła do samego końca...”
0 notes
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Juuyonmoji no Dengon
Album: Shingeki no Kiseki
    14文字の伝言
Czternastoliterowa wiadomość
            Czternastoliterowa wiadomość
    Kolejny wypełniony rumorem dzień rozpoczyna się wraz z budzeniem cię na siłę.
„Czy ci się to podoba czy nie, warzywa mają być zjedzone!”
Znowu cię rugam, lecz jak zwykle bez efektu.
    Ciekawe czy dzisiaj również wrócisz cały ubłocony i podrapany?
Przez te zmartwienia tylko pogłębiają mi się zmarszczki.
Niech to, ciężko jest być matką chłopca.
    Lecz
Kochałam tę naszą codzienność i ten świat będący prawdziwie okrutnym miejscem.
Ach… Czasie, zatrzymaj się! Tak chciałabym trwać w tej codzienności [czasie] już zawsze…
Zawsze… Zawsze… I już zawsze żyć wraz z wami……
    Lecz moje życzenie jest bardzo naiwne. Po wszystkich ludzi w końcu przyjdzie Śmierć.
Dzieci dorastają i przerastają swych rodziców – samo to napawać winno szczęściem.
    W całej swej przeciętności, przez długi czas
Nie potrafiłam znaleźć nic, co bym ceniła więcej niż własne życie,
Dopóki nie narodziłeś się ty……
    ──Tak więc
Nawet jeżeli nie jesteś nikim specjalnym, nawet jeżeli nie posiadasz więcej od innych talentu,
Nawet jeżeli nikt cię nie doceni,
Twą największą wartością jest samo to, że żyjesz.
Proszę, nie zapomnij o tym──
    Choćby i nadszedł dzień, w którym zaczniesz przeklinać swe narodziny,
Wierzę, że ścieżka, którą podążysz, będzie tą właściwą.
Proszę, uwierz w siebie──
    Ach, ptaku przelatujący przez to niebo końca,
Przekaż memu dziecku:
Kocham cię, kocham cię tak bardzo,
    "Dziękuję ci za to,
Ż E Ś S I Ę N A R O D Z I Ł”
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Guren no Yumiya
Album: Shingeki no Kiseki
    紅蓮の弓矢
Karmazynowe łuk i strzała
        „Tamtego dnia… Ludzkość przypomniała sobie…
Jak przerażające jest życie w świecie opanowanym przez nich… Jak upokarzające jest bycie uwięzionym w klatce…
Strzało wystrzelona z łuku… Wzleć ponad te mury!”
    Czyście pokarmem? Nie, my jesteśmy myśliwymi!
  Ognistoczerwone łuk i strzała
  Ach, ach, ach, atak na tytanów.
Ach, ach, ach, atak na tytanów.
  Nie znając nazw rozgniecionych kwiatów,
Ptaki upadłe na ziemię dość mają czekania na wiatr.
  Twa modlitwa niczego nie zmienia.
Tym, co może zmienić ≪Niesprzyjającą Teraźniejszość≫ [teraz] jest przygotowanie się do walki…
  Wy, świnie zmierzające naprzód przechodząc ponad trupami, wyszydzające nasze cele,
Dobry stan żywego inwentarza… Fałszywy dobrobyt… Oto „Wolność” wygłodniałych umierających wilków!
  Upodlenie w zamknięciu jest naszym sygnałem do kontrataku, poza tymi murami ≪Myśliwy≫ ubija swą ofiarę!
Napływający ≪Morderczy impuls≫ [impuls] rozpala to ciało, przebijając szkarłat zmierzchu-
  ←Karmazynowymi łukiem i strzałą─«
  Ach, ach, ach, atak na tytanów.
Ach, ach, ach, atak na tytanów.
  Napinając strzałę, podąża za swą ofiarą [nim], nie da jej uciec.
Wypuszczając strzałę, namierza swą ofiarę, z pewnością nie da jej uciec.
  Napina łuk do granic możliwości, niemalże rozrywając cięciwę,
Strzela do swej ofiary [jego] tak długo, dopóki nie straci ona życia.
  Tym, co zabija ofiarę, nie jest ≪Śmiercionośna broń≫ [narzędzie] ani technika,
Lecz twój wyostrzony morderczy impuls!
  Myśmy myśliwymi, gorącymi niby płomień!
Myśmy myśliwymi, zmrożonymi niby lód!
Myśmy myśliwymi, wypełniającymi tę strzałę całym swym jestestwem!
Myśmy myśliwymi, przeszywającymi wszystko, co stoi na drodze!
  Atak na Tytanów
Młodzieniec z tamtego dnia już wkrótce pochwyci miecz.
Kto tylko lamentuje nad swą niemocą, nie zdoła nic zmienić.
Młodzieniec z tamtego dnia już wkrótce pochwyci czarny miecz.
Nienawiść i gniew są mieczem obosiecznym.
Już wkrótce, pewnego dnia, wyszczerzy swe zęby ku przeznaczeniu.
  Tymi, którzy zdolni będą cokolwiek zmienić są ci, którzy zdolni są coś porzucić.
Nie ponosząc żadnego ≪Ryzyka≫, jak możesz zrealizować jakikolwiek zamysł….?
  Bzdurne przypuszczenia… Zwykłe iluzje… Teraz także lekkomyślna odwaga…
Przez awangardę ≪Wolności≫… Dzięki ryzykownej obronie…
Zwycięstwo należy do nadbiegających niewolników!
  Cały ten absurd nałożony na nas jest naszym sygnałem do postępu.
Pozbawiony swego horyzontu ≪Chłopiec z tamtego dnia≫ [Eren] pragnie ≪Wolności≫ [świata],
Z niewygasającym ≪Morderczym impulsem≫ [impulsem], gdy jego ciało jest atakowane, niesie fiolet [śmierć] do zmierzchu -
  ←Z łukiem i strzałą Hadesu─«
  Ach, ach, ach, atak na tytanów.
Ach, ach, ach, atak na tytanów.
Ach, ach, ach, atak na tytanów.
Ach, ach, ach, atak na tytanów.
1 note · View note
eien-no-shoujo · 8 years ago
Text
Nikagetsu Go no Kimi e
Album: Shingeki no Kiseki
    二ヶ月後の君へ
Do ciebie za dwa miesiące
            Skąd wieje wiatr i dokąd zmierza?
Wbrew wszystkiemu, wystrzelona strzała umyka i nadlatuje stamtąd.
Ślady ataku.
Oto długa droga ku wolności.
Za rozpalonym horyzontem ujrzano mężczyznę, który tam przebywał.
    Jakaż to sceneria rozciąga się w tej chwili przed twymi oczyma?
Cóż takiego możesz dostrzec, skoro te wysokie mury zasłaniają cały widok?
    Jakiż to horyzont odbija się w oczach ptaków szybujących w przestworzach?
Czy zdołasz unicestwić przyszłość zamkniętą przez te wysokie mury?
    Niosąc karmazynowe światło, zmierzasz poza horyzont,
Pewnego dnia z całą pewnością zdołasz podbić zachodzące słońce.
Niby karmazynowa strzała, sam też staniesz w płomieniach
I podążysz ku odległej wolności……
    Jakaż to nadzieja mieści się w wyrastających z ziemi źdźbłach trawy?
Czy zdołasz pewnego dnia zmienić świat strzeżony przez te wysokie mury?
    Karmazynowe kwiaty rozkwitają, rozbrzmiewa dźwięk dzwonów żałobnych,
Choć ich imiona będą zapomniane, ich bohaterskie czyny wspominane będą przez tych, którzy kroczyć będą ich śladami.
Niby karmazynowa strzała, przemkniesz przez miniony czas
I będziesz stale postępował ku wolności……
    Trwająca w tej chwili walka stawać się odtąd będzie coraz cięższa,
Lecz sam fakt, że trwasz teraz w tym miejscu, doda odwagi innym.
    Ach… Jakie słowa powinienem skierować do ciebie za dwa miesiące?
Bezsilność języka głęboko mnie trapi……
    →
Karmazynowe światło krążyć będzie trzynaście zim
    Z tego ognistego śladu pozostawionego przez trajektorię lotu zarzekam się utworzyć pieśń.
Niby karmazynowa strzała, wzbijesz się do nieba
I podążysz ku wolności……
    Nie wiesz jeszcze nic ani o świecie, ani o waszym prawdziwym wrogu,
Czas więc zakończyć sen o poszerzaniu horyzontów nieznanego jeszcze świata.
    Wolność nie do odebrania to ta znajdująca się tutaj,
Unieś ciężar świata na ramionach… I chodź, wyruszmy po zdobycze!
    Do ciebie za dwa miesiące
    ──Do ciebie za dwa miesiące, który wciąż kontynuujesz swe zmagania,
    Szczęśliwy dzień lutego, nieokreślone miejsce,
Revo
1 note · View note
eien-no-shoujo · 10 years ago
Text
Suna no Shiro
Album: Leviathan/Shuumatsu wo Tsugeshi Kemono
    砂の城
Piaskowy zamek
            Spadające gwiazdy lśnią wśród ciemności nocy [w bezksiężycową noc]. Wiele dusz odlatuje do 『Tego miejsca』.
W poszukiwaniu zbawiciela wśród tej bezlitosnej nocy, mnóstwo życzeń zbiera się 『W tym miejscu』.
    Spadające gwiazdy lśnią wśród ciemności nocy [w bezksiężycową noc]. Wiele modlitw wzlatuje do 『Tego miejsca』.
W poszukiwaniu zbawiciela wśród tej bezlitosnej nocy, mnóstwo fragmentów zbiera się 『W tym miejscu』.
    ──『To miejsce』 to jaskinia ciemności…
    Czy 《Wielki król trwogi》 [katastrofa] zstąpił na to miasto,
Wyburzył zbiorowisko przepełnionych wieżowców
I wypełnił serca mieszkańców tego miasta Przytłaczającym strachem, powodując w nich głęboką traumę?
    To miasto jest piaskowym zamkiem,
Kreującym ich złudzenia na kształt minionych dni.
Czy to miasto przesłania prawdę
Udzielając spokojnej śmierci i postępującej dekadencji?
    Czy dusze uwolnione ze złudnych ograniczeń
Powracają na dno rozległej ciemności… Do królestwa zmarłych?
    Czy może… Tak naprawdę 《Wielki król trwogi》
Nigdy nie przybył do tego miasta? Ostatecznie…
    ──Lewiatan… Sen na jawie.
1 note · View note
eien-no-shoujo · 10 years ago
Text
Satsuki no Hakoniwa
Album: Leviathan/Shuumatsu wo Tsugeshi Kemono
    さつきの箱庭
Miniaturowy ogród Satsuki
            Czekając na niewielkich asfaltowych schodach zabarwionych światłem zmierzchu
Na niepowracającą osobę, wpatrywałam się w niebo, rękoma obejmując kolana.
    Mój były chłopak [on] nie wracał, pory roku [czas] przemijały, wszystko to jawiło się niby fantazja…
Zrzucając starą skórę, pragnęłam zacząć od nowa z nowym mężczyzną, lecz…
    Kiedy tylko lek przestawał działać, rozsierdzał się.
“Zabij mnie!!” - Wołał do mnie.
Pusta butelka po przezroczystej cieczy toczy się po ziemi
Pragnąc wydostać się z tego ciasnego 《Miniaturowego ogrodu》 [pokoju]...
    Przypadki nie do pomyślenia uderzały w moje codzienne życie.
Spotkanie z moim byłym chłopakiem [nim] było czymś zbyt pięknym by być prawdą.
Czy miał on grać rolę bohatera, który wyratuje mnie z sytuacji kryzysowej [w razie konieczności]?...
    Zmęczona oczekiwaniem, nawet widząc te pełne nostalgii ramiona mojego byłego chłopaka [jego]
Nie wskoczyłam posłusznie w jego objęcie…
“Miałam już dość czekania”...
“Mówi się trudno”... Rozstaliśmy się odwróceni do siebie plecami…
    Nawet zwykły drobiazg, niewyobrażalnie rozdmuchany,
Prowadzi mojego obecnego chłopaka [jego] do uderzenia mnie, jak zwykle.
Tabletka w srebrnej otoczce toczy się po podłodze.
Wyfruńmy z tego ciasnego 《Miniaturowego ogrodu》 [pokoju]..
0 notes