Text
12.02.2024
Dzisiaj kawa, woda i energetyki zero.
Byłam u ginekologa, siedziałam godzinę - dostałam skierowanie do neurologa, żeby ogarnąć czym są spowodowane bóle głowy, bo antykoncepcja mogła wywołać bóle migrenowe, ale w sumie to może być tylko zbieg okoliczności i to od czegoś innego. Doprosiłam się o zmianę plastrów na krążki, może coś pomoże. Do tego mam przez miesiąc mierzyć codziennie ciśnienie, bo wyszło za wysokie (ale według mnie on miał jakiś zepsuty ciśnieniomierz) i na obu jajnikach mam znowu torbiele 🤦♀️na szczęście małe - 3 i 4 cm. Jednym słowem - starość kuźwa, już się sypię 😫
W Biedronce promka -70% na ubrania, buty i tekstylia. Jest dużo odzieży sportowej, ale nie wchodzi firma Campus.

Żeby nie było tak pusto wrzucam Crow 🖤
19 notes
·
View notes
Text
11.02.2024
Znowu przekroczyłam 😫 Ale trochę świadomie, bo zaplanowałam te dwa posiłki I nie chciałam na niczym ucinać, bo to już nie byłoby to samo XD Myślę że na razie zwiększę sobie kalorie do 1400, bo najwyraźniej tego potrzebuję. Może za dwa tygodnie znowu utnę.
Na obiad burgery: ciabatta, sos musztardowo-ogórkowy, rukola, burger drobiowy, cebulka i keczup 😋🤤🩷 burgery robię tak, że mięso mielone z piersi z kurczaka mieszam z jajkiem i przyprawami, a potem taką mocno płynną masę wylewam łyżką na patelnię bez tłuszczu. Ścina się ładnie, nie jest sucha, tylko trochę się rozwala. Do tego dla Małego zrobiłam nuggetsy jak z McDonalda I jednego spróbowałam.

Na kolację owsianka z wiśniami.


Teraz dwa dni fast i walentynki 😍🩷💍💍💍
14 lutego walentynki
18 lutego moja mama ma urodziny
24 lutego syn kuzynki robi urodziny
I 3 marca moja babcia ma urodziny
Potem miesiąc spokoju i święta. I jak tu trzymać dietę? 🤦♀️
26 notes
·
View notes
Text
11.02.2024
Mam wrażenie, że w ogóle nie mam na nic czasu
Bilans z wczoraj: owsianka na śniadanie, na kolację warzywa na patelnię, trzy jajka na miękko i pół mozarelli light. Potem batonik proteinowy i wieczorem podjadłam jeszcze trochę pomidorków koktajlowych i borówek, ale już nie liczyłam tego 😊
Waga trzyma się na jednym poziomie
Dzisiaj jem normalnie, w poniedziałek i wtorek fast przed walentynkami (może wejdę w tą sukienkę)

10 notes
·
View notes
Text
Jest godzina 03.03 10 lutego, a ja za 4 dni zostanę narzeczoną 💖💍 muszę poszukać inspiracji na paznokcie I sukienki 😍💖💍

9 notes
·
View notes
Text
09.02.2024
Wczorajszy dzień pomińmy milczeniem XD około 4 pączki zjadłam, pół paczki kabanosów, pierogi z kaszą gryczaną, aż wieczorem zjadłam w końcu sałatkę ze szpinaku I buraków. Rzygałam dwa razy

Dzisiaj jest dzień pizzy i dzień święty trzeba święcić XD dlatego na kolację wleciała pizza proteinowa z serka wiejskiego - była bardzo dobra, ale w przepisie jest 120g mąki, a cała pizza 750 kcal. Ale pyszna, jeszcze kiedyś na pewno zrobię 😁 tylko muszę bardziej podpiec ciasto
Na śniadanie resztka wczorajszej sałatki i owsianka z jabłkami.
Oczywiście wyszłam za limit, ale nie jest źle i jestem dumna, że nie zjadłam już dzisiaj żadnego pączka. A wołały mnie XD



9 notes
·
View notes
Text
07.02.2024
Śniadanie: owsianka z jabłkiem i wiśniami.
Obiad: makaron ze szpinakiem, piersią z kurczaka i posypany fetą.
W międzyczasie kulkę czekoladową z milki.
A propo fety - ostatnio na chodniku przed moim domem leżał woreczek XD Ktoś biedny zgubił

W ogóle ostatnio coraz wcześniej jestem głodna, za to już nie najadam się tak przed snem. Ciekawe czy to rzeczywiście zdrowiej? Chociaż nie przyznam się nikomu, pół życia zarzekałam się, że rano nie jem XD



Tłusty czwartek oczywiście obchodzę 😁💖🍩🍩🍩 Ja w ogóle jestem osobą, która uwielbia świętować takie różne pierdoły 😁 Generalnie z przygotowań to zrobiliśmy gąsienicę z pączków, ja kupiłam 12 szt za 5 zł z biedry, a moja siostra ma jeszcze przywieźć kilka z piekarni. Czyli limit na pewno przekroczę 🙈 Już czuję zgagę


9 notes
·
View notes
Text
06.02.2024
Dzisiaj dzień był totalnie do dupy, od rana byłam głodna i podżerałam, w sumie kalorie są policzone mocno na oko, bo z części jedzenia nie mogłam dokładnie. Oczywiście po weekendzie złapałam zapalenie pęcherza, boli mnie i kłuje cała okolica miednicy i cała reszta związanych z tym przyjemności. Mogłam już wczoraj wziąć furaginę to głupio pomyślałam, że mi się upiekło.
Zjadłam: owsiankę z wiśniami i jabłkiem, miskę zupy kapuścianej, jeden wafel ryżowy, dwa pankejki bananowe, batonik proteinowy i potem mama przyniosła taki makaron z warzywami I piersią z kurczaka w kubku 330ml.
Jak mama pójdzie spać to zrobię jogę, jak nie to nie wychodzę z pokoju, żeby mnie nie wkurwiała.




11 notes
·
View notes
Text
Postanowiłam, że codziennie będę jadła 10g siemienia lnianego i potraktuję to jako suplementację, czyli bez wliczania do bilansu. 10g to 54 kcal, ale siemię ma tyle fajnych właściwości i nie chcę z niego rezygnować tylko dlatego, że szkoda mi na niego kalorii 🌺
Z takich najważniejszych - ma dużo błonnika, pęcznieje w brzuchu zapewniając sytość, dobrze działa na włosy, skórę i paznokcie, a jego zdrowe oleje mają dobry wpływ na gospodarkę hormonalną u kobiet.
I zapobiega zaparciom!

42 notes
·
View notes
Text
05.02.2024
Na obiad jabłko z jogurtem naturalnym i coś jak caprese tylko w kostce.
Na kolację zupa kapuściana oraz słodzony twaróg. I dwa wafle ryżowe o smaku pizzy.
Udało mi się zrobić dwa filmiki z jogi i naprawdę dobrze mi robi na kręgosłup 😁




12 notes
·
View notes
Text
Wspomnień czar 💖 pewnie dla wielu z Was to nie jest wymarzona figura, ale nie mam zdjęć z okresu jak byłam najchudsza i wystarczy mi powrót do tego


16 notes
·
View notes
Text
Zasnęłam i nie zjadłam kolacji (ani nie praktykowałam 🙃), więc wczorajszy bilans jest jednak taki

04.02.2024
Jak sobie policzyłam wczoraj weszło niecałe 3000 kcal, więc zrobię sobie dwa dni fast i w tłusty czwartek będę mogła do bilansu doliczyć 600 kcal na pączki i wszystko ładnie się wyrówna 🩷 (a było tyle nie chlać, tysiąc kcal poszło na drinki 🐷).
Dzisiaj na obiad wleciała mielona pierś z kurczaka z warzywami.
Na kolację planuję twaróg chudy z jogurtem, cukrem i truskawkami. Ale zjem dopiero po jodze, więc nie mam zdjęcia.
Białko mi dzisiaj wyjebało w kosmos, a nie używałam odżywki białkowej😁


20 notes
·
View notes
Text
04.02.2024
Jak sobie policzyłam wczoraj weszło niecałe 3000 kcal, więc zrobię sobie dwa dni fast i w tłusty czwartek będę mogła do bilansu doliczyć 600 kcal na pączki i wszystko ładnie się wyrówna 🩷 (a było tyle nie chlać, tysiąc kcal poszło na drinki 🐷).
Dzisiaj na obiad wleciała mielona pierś z kurczaka z warzywami.
Na kolację planuję twaróg chudy z jogurtem, cukrem i truskawkami. Ale zjem dopiero po jodze, więc nie mam zdjęcia.
Białko mi dzisiaj wyjebało w kosmos, a nie używałam odżywki białkowej😁


20 notes
·
View notes
Text
Wypiłam pół litra, zjadłam drwala i wracam do domu z zebrą 😁 pierścionek na palcu się podobał, ale z Apartu a ja się uparłam że nie chcę z sieciówki (mówiłam że jestem okropna).
Dobranoc! 💖🦓

7 notes
·
View notes
Text
02&03.02.2024
Waga rano 75.3kg czyli równo 6 kg na minusie.
Wczoraj fast się nie udał, bo jeszcze się nażarłam po północy i już zaliczyłam to do kolejnego dnia. Ale generalnie to pokazuje jak ważna jest regularność w posiłkach - w środę nie zjadłam kolacji, w czwartek byłam wcześniej głodna, zjadłam wcześniej obiad i kolację, więc w nocy jeszcze poczułam głód. Potem w dzień już nic nie jadłam

Dzisiaj nie liczę kalorii, bo jadę do chłopaka, napijemy się, pewnie coś zamówimy i powiedział że pójdziemy pooglądać pierścionki zaręczynowe 💖 On dobrze wie, że jestem okropna i sama chcę sobie wybrać 🙈😂 niby mówi, że najpierw mieszkanie, ale może zrobi mi niespodziankę wcześniej (skoro sama wybieram pierścionek XD)
13 notes
·
View notes
Text

#pine trees#chce być lekka#chude jest piękne#odchudzanie#lekka jak motyl#bede motylkiem#chude nogi#dieta
5 notes
·
View notes
Text
01.02.2024
Rano kawka i dzisiaj spróbowałam sobie nowej Lavazza Rossa - skusiła mnie nazwą, ale jest mega delikatna i przyjemna w smaku, zostanę przy niej 🩷☕️
Na obiad po raz pierwszy zrobiłam jajka w koszulce i bardzo mi smakowały, jedyny minus że robi się pojedynczo, więc długo. Ale zdecydowanie lepsze od jajek sadzonych na wodzie ze względu na kontrolę nad miękkością żółtka i brak glutów, które powstają na sadzonych (zdejmuję ręcznikiem papierowym) 😁 do tego pół paczki krakowskiej, trzy Wasa I jabłko, które zostało mi ukradzione. Ale bardzo dobrze, jestem zadowolona, że Mały je tak dużo owoców (chociaż dzisiaj stwierdził, że nie może jeść brokułów bo jest chory - lody może jeść 🤣🤣🤣).
Na kolację standardowo owsianka 🤤🩷
Do aktywności fizycznej możemy zdecydowanie dzisiaj zaliczyć trzepanie dywanu 😵💫 jeszcze mnie ręka boli. Wieczorem sobie odpalę jakiś filmik z jogi, a potem... robienie paznokci do rana 🙃 Nie mam kiedy zrobić, a chcę mieć ładne na sobotę 🙈



19 notes
·
View notes
Text
Szukam maty i ogarnęłam, że cały czas na swojej ćwiczyłam na odwrót, na tej stronie co się powinno kłaść do podłogi XDDD dam jej dzisiaj kolejną szansę, ale ta jest tak cudowna, że chyba i tak zamówię drugą 🫣

6 notes
·
View notes