Text
Podlasia mi trzeba!
“Kochasz ty dom, rodzinny dom,Co w letnią noc, skroś srebrnej mgły,Szumem swych lip wtórzy twym snom,A ciszą swą koi twe łzy?Kochasz ty dom, ten stary dach,Co prawi baśń o dawnych dniach,Omszałych wrót rodzinny próg,Co wita cię z cierniowych dróg?Kochasz ty dom, rzeźwiącą wońSkoszonych traw i płowych zbóż,Wilgotnych olch i dzikich róż,Co głogom kwiat wplatają w skroń?Kochasz ty dom, ten ciemny…

View On WordPress
0 notes
Text
Racuchy
Moje pierwsze własnoręcznie zrobione racuchy! Może nie będą aż tak dobre, jak były Twoje, Ciociu… Wierzę jednak, że praktyka czyni mistrza. Kiedy je smażyłam – czułam Twoją obecność. Słyszałam Twój głos tak wyraźnie jak zawsze wtedy, gdy do Ciebie dzwoniłam: “Dzień dobry, Helusiu!”. I widziałam oczyma duszy ciocię Jadzię przygotowywującą parzaki. Wiesz, że wczoraj oprawiałam w ramki – i…

View On WordPress
0 notes
Text
Gryzmolisz? Gryzmolę. Piszę...
T. śpi. Za oknem słońce. Obok mnie kubek z kawą. Dziewięć lat z mrowiskiem. Wydaje się to aż niemożliwym. Już dziewięć lat tak gryzmolę? No dobra, piszę (wyjaśniam na wypadek, gdyby na ten wpis trafił Mecenas S., który baaardzo pilnuje, by polszczyzna Jego jedynego pacholęcia była polszczyzną nienaganną). Ja nie piszę dla statystyk. Nawet na nie specjalnie nie zaglądam, przyznam się. Piszę, bo…

View On WordPress
0 notes
Text
Z obserwacji... Matki Polki
Wylądowawszy na długotrwałym eLCztery – znacznie dłuższym niż wszystkie dotychczasowe (i to chyba w ogóle razem wzięte) – między nadrabianiem zaległości w pracy doktorskiej a wizytami lekarskimi, czytam. Robię to, co w tak zwanych codziennych warunkach robiłabym totalnie z doskoku. Takie kryminały chociażby, które uwielbiam ❤️ ale i książki mające przygotować mnie do tego, co wydarzy się…

View On WordPress
0 notes
Text
Swinemünde
Odpoczynek po świątecznym jedzeniu. Relaks. Ukochana muzyka (jak co roku od paru już lat – kolędy w wykonaniu Kukulskiej – no kocham po prostu!). U boku – Mąż ❤️

View On WordPress
0 notes
Text
Już jako Pani B.
W ósmy rok gryzmolenia wchodzę już jako Najszczęśliwsza Na Świecie Pani B. Z dwuczłonowym nazwiskiem ❤️ i z moim M. tak, jak sobie wymarzyłam… ❤️ Aż nie chce mi się wierzyć, że to osiem lat temu szykowałam się do wyjazdu, do tej niesamowitej przygody. Teraz widzę, jak wiele się zmieniło… przez te osiem lat. Z jednej strony wiele, z drugiej – niewiele, jak to w życiu. Tak, ktoś mógłby powiedzieć,…

View On WordPress
0 notes
Text
Achhh, dzień od SERNIKA zacząć!
I od razu staje się ów dzień pięknym ❤️♥️ Miłośniczka serników ze mnie, jak wiadomo, i to tak od zarania dziejów… to znaczy moich dziejów. I jeśli – tak jak dzisiaj – drepcząc do pracy, wdepnęłam do kawiarni na kawę i ciacho… to znaczy, że dzisiejszy piątek – weekendu początek – będzie dobrym dniem 🙂

View On WordPress
0 notes
Text
Uśmiechus Natwarzus
Wychodzę za mąż. Niedługo. Spełnia się moje wielkie marzenie – będę żoną mojego M. Więc jak mnie zobaczycie – całą w skowronkach i uśmiechniętą – niczym zaklętą zaklęciem “Uśmiechus Natwarzus” – to się nie zdziwicie 🙂

View On WordPress
0 notes
Text
Białystok pije dobrą kawę!
Drugi weekend października – i Białystok! Kawa w wymarzonym Kafejeto. Od daaawna się tam wybierałam. Cóż ja poradzę, żem kawoszka? W jednej z kawiarń hasło, że: Bo pije ♥️❤️❤️♥️ Spacer po białostockich zabytkach… I – tym razem już poważnie – odwiedźcie Muzeum Sybiru. I Tykocin (konieczcie zahaczcie po drodze!) Loooveeee… is in the air! ❤️♥️

View On WordPress
0 notes
Text
Potwór z bagien
Mamy zamiar zwiedzić Pragę. Tę czeską. Przypadek sprawił, że w pracy mam ostatnio styczność z językiem czeskim. I z głowy nie wychodzi mi piosenka o potworze, co to żyje na bagnach, żre głównie prażan i ma na imię Józek. Coś, co nie schodziło z list przebojów… dawno temu. Miłego słuchania 🙂

View On WordPress
0 notes
Text
Zmiana kodu na...
Zmiana kodu na…
trzy z przodu. Plus eLCztery. Kwiaty od mojego M. I krople donosowe. Ot, tak.

View On WordPress
0 notes
Text
Bentleyem w Wielkopolsce
Wsiadłszy do auta, ruszyliśmy z M. w Polskę. Ściślej: w Wielkopolskę. Do Leszna. Cel: Blue Kot ♥️ do którego zatęskniłam po dwóch latach niebytności. Rozłożyliśmy wyjazd na dwa dni, bo to jednak kawałek, a ja z jazdą wieczorną (podobnie zresztą jak z tą w deszczu) się nie kocham i generalnie jak nie muszę, to nie jadę (chyba, że jako pasażer). Leszno – ładne miasto, jest co zwiedzać. Jak…

View On WordPress
0 notes
Text
Dom
I przyjechałam po roku do Zawrocia. Do mojego Miejsca na Ziemi, umiejscowionego wśród podlaskich pól. I poszłam w okolice malowniczego domu, od jakiegoś czasu niezamieszkałego…

View On WordPress
0 notes
Text
Jak to z wagą konia było?
Jeden z ulubionych filmów. Od lat niezmiennie wzruszający, ale też wywołujący uśmiech na twarzy. Film jakiego mi było trzeba. Ze ścieżką dźwiękową, której miło się słucha ❤️

View On WordPress
0 notes
Text
Pociąg (po)między pracami
Piękny styczniowy dzień. Promienie słońca cieszą. Mega podnoszą na duchu. Był weekend spędzony z Moim M. ❤️ I było naprawdę cudownie.

View On WordPress
0 notes