Tumgik
lastmemoryofdeath · 4 months
Note
Życzę Ci pięknego dnia!
Dziękuje. Oby twój wieczór był równie piękny i udany co, mój dzionek. A do tego aby reszta tygodnia przyniosła ze sobą dużo radości i uśmiechu.
2 notes · View notes
lastmemoryofdeath · 4 months
Text
0 notes
lastmemoryofdeath · 6 months
Note
Udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku 🎆🍾🎆
Szczęśliwego Nowego Roku, oby przyniósł masę pozytywnej energii i chęci, oraz był pozytywnie zakręconym rokiem.
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 7 months
Text
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
Chujowo wychowujemy kobiety. Mężczyzn też, ale dziś ta notka jest tylko o kobietach, a nie o mężczyznach. Dziewczynki i chłopców zasadniczo wychowują kobiety i te błędy, które popełniają, później się przenoszą na kolejne pokolenia, mnożąc niczym paciorkowce.    Kobiety wychowują kobiety w nieustannej niepewności siebie.  Matka mówi do córki: „Dlaczego zakładasz taką krótką spódniczkę, przecież masz takie krzywe nogi?” I córka zapamięta te nogi, zapamięta że są krzywe. I nigdy nie da się przekonać żadnemu facetowi,  że on uwielbia te nogi, że mu staje na ich widok, że najchętniej to on by leżał na łóżku, a ona stałaby obok ze stopami w okolicy jego bioder, w samej koszuli, a on by na nią patrzył i gwałcił ją wzrokiem.     „Dlaczego tyle żresz, już jesteś gruba.” „Nikt cię nie będzie chciał. Kto weźmie takiego grubasa?” I później córka, owszem, je, i to nawet dużo. Tyle, że idzie do łazienki i zaczyna rzygać, a później patrzy w lustro z zaczerwienionymi policzkami i widzi brzydką dziewczynę, która jest gruba. GRUBA i słaba. Albo przestaje jeść w ogóle. Matka zamiast mówić: „jesteś piękna”, „dasz radę”, „spróbuj”, „jak teraz nie wyjdzie, to nauczysz się i wyjdzie następnym razem”, „walcz!”, mówi: „zostaw”, „nie dotykaj”, „nie wychylaj się”,  „to nie dla ciebie”, „jesteś głupia”. Później, kiedy ta dziewczyna ma już cycki, umalowane na czerwono usta, i może nawet wygląda jak porcelanowa księżniczka, to i tak wewnątrz siebie dusi wrzask przerażenia i setkę szczurów, które cały czas chcą uciekać. I wchodzi do pokoju pełnego ludzi i pierwsze o czym myśli to: ciekawe czy mnie lubią? Zamiast się zastanawiać, czy ona ich lubi. Ta kobieta cały czas się boi. Boi się, że czas mija, a ona ciągle jest sama. Że w domu nikt nie będzie na nią czekał. Że znowu taksówka nocą. I im bliżej weekendu, to tylko kac jest większy. Że jest trzecia rano, a ona nie śpi i spać nie może. I obraca się na bok i znowu na bok i coś ją ściska gdzieś głęboko w środku i wtedy, aby uniknąć tego ścisku, bierze do ręki telefon i przegląda do czwartej, a czasami do piątej rano. Że budzi się, robi śniadanie i nagle zaczyna ryczeć bo kubek jest kurwa jeden. Albo boi się że kupuje bieliznę, której nikt jej nie będzie z niej zdejmował.   A kiedy w końcu trafia się jakiś koleś, bo zawsze się trafia, ona owija się nagle wokół niego i traktuje jako nadzieję i tratwę i polisę i ubezpieczenie, cóż z tego, że z wysoką ratą. Idąc z nim do łóżka gasi światło, bo nie lubi swojego ciała. Mam znajomą, która ma ciemne oczy i duże wkurwione usta. I w sumie jest ładna, a czasami nawet piękna. Ale daje mężczyznom tylko zgięta w pół, oparta twarzą i łokciami o blat stołu i przy zgaszonym świetle albo opuszczonych roletach. Czekając, aż ten który jest z tyłu dojdzie i wyjmie, albo pryśnie na jej plecy. Zapytałem ją kiedyś, z czystej ciekawości o to, kiedy mężczyzna może ją zobaczyć nagą. – Kiedy uważam, że ma gorsze ciało ode mnie – odpowiedziała. A później? Później on ją rzuca.   Jak masz utworzyć dobry związek skoro nie lubisz siebie? Skoro wstydzisz się siebie? - Piotr C. pokolenieikea.com
184 notes · View notes
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
Czasami jedyną rzeczą która podtrzymuje nas przy egzystencji są rozmowy.
Rozmowy z najbliższymi nam osobami, przyjaciółmi, kochankami, byłymi miłościami i obiektami uczuć, jeśli chociaż jedno z nich znajdzie czas na krótką rozmowę o niczym, życie winno toczyć się dalej, wszak pamięć o nas nie wygasła jeszcze kompletnie
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
0 notes
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
Życie przed poznaniem, i tuż po odejściu nie różni się niczym.
Wypełnione szarością i smutkiem dnia codziennego.
Człowiek zastanawia się nad miejscem w którym odkrył szczęście.
Nad widokiem zaspanych oczu, i radości o poranku.
Uśmiechu przy porannej kawie, złości która była istotą słodyczy.
Zatroskania i racjonalności podczas podejmowania decyzji,
Motywacja do pracy i walki, wstania z łóżka o poranku.
Łzy wypełnione szczerością, smutkiem, i radością
Poszukując mapy miłości którą zgubiono po drodze do skarbu.
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
0 notes
lastmemoryofdeath · 8 months
Text
0 notes
lastmemoryofdeath · 9 months
Text
2 notes · View notes
lastmemoryofdeath · 9 months
Text
“you notice everything” yeah babe I was traumatised as a child
23K notes · View notes
lastmemoryofdeath · 9 months
Text
W życiu napotykamy się z wydarzeniami, ludźmi i sytuacjami na które nie mamy wpływu. Wynikają one z naturalnego biegu rzeczy, a żadne z bogactw w którego posiadanie człowiek mógłby wejść nie zmienią tego faktu. Wszak nie da się kupić szczęścia zdrowia czy miłości w swojej najczystszej postaci. Nie da się cofnąć wydarzeń które miały już miejsce na linii czasu, ani zmienić ich toku, magicznie przywrócić do żywych tych których już nie ma. Jedynym na co mamy wpływ to sposób w jaki odczuwać będziemy nasz smutek, radość, smakować życia, inaczej odczuwamy smutek jak i całe spektrum emocji mogąc się nimi dzielić z osobami najbliższymi które nas wspierają, a inaczej odczuwamy go otaczając się widmem ludzi wśród których czujemy się samotni. Mamy pełny wpływ na to kim się otaczamy jak i na to gdzie kierujemy się w życiu, wybierajmy zatem drogę która jest jest zgodna z naszymi odczuciami, nie racjonalnie poprawna
2 notes · View notes
lastmemoryofdeath · 9 months
Text
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 10 months
Text
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 10 months
Text
1 note · View note
lastmemoryofdeath · 11 months
Text
1 note · View note