Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Alfa&βeta- Rozdział 9
-Okay, więc na każdej planecie istnieje teleport zwany portalem do planety centralnej. Jak nazwa wskazuje, jest to centrum naszego zbioru. Walki tam są zakazane. Można używać mocy, jednak nie w złych celach. Sama Bogini strzeże tego miejsca, przynajmniej takie są plotki, lecz lepiej nie ryzykować. -Ile portali istnieje na jednej planecie? -Od 1 do 5, w zależności od wielkości planety Planety nie były tak duże jak wasza ziemia -Więc gdzie znajduje się portal do stolicy? -Ymm, niestety dowiedzenie się gdzie jest portal jest trudne, zakładając że trudno ci było zmaterializować broń z mocy. No więc....zamknij oczy i skup się najbardziej jak potrafisz. Bohater skupia się. Mimo że twarz kapturników jest wiecznie zasłonięta dymem, to jednak można przyzwać oczy, które świecą głównym kolorem kapturnika. Dzięki temu można wykrywać inne dusze i portale. Jest to jednak bardzo trudna umiejętność, która jest wyzwaniem nawet dla najlepszych, jednak..... Na ułamek sekundy jego oczy podświetlają się. Asormler nie może uwierzyć w to co zobaczył. “Jakim cudem udało mu się to zrobić?! Przecież najprostsze użycie mocy sprawiło mu trudność”- Pomyślał czerwony wybraniec, po czym powiedział: -Czy widzisz gdzieś portal? -Tak, a nawet kilka. -W takim razie udamy się do najbliższego. Prowadź! Po krótkiej wędrówce, która trwała zaledwie 20 minut, kapturnicy stanęli przed portalem. Był on wysokości około 3 metrów i 1,5 metrów szerokości. Świecił się niczym tęcza. -Wskakujemy!-Krzyknął z radością Asormler, po czym powiedział już po przeskoku portalu: “Witaj, w Stolicy!” Stolica była stolicą (hehe) zbioru beta. Był to duży stadion, w którym cały czas była gwiaździsta noc. Wszędzie były pozłacane ściany. Podłoga natomiast była srebrna. Stolica tętniła życiem, wszędzie było dużo cywilizowanych istot. Wszędzie były rozłożone stragany, a za nimi domki ze sklepami. Można było tak kupić prawie wszystko co było pospolite. Im dalej się zaszło, tym bogatsze sklepy. -Nas interesuje ta duża tablica, obok której jest wielkie stoisko. Była to duża tablica, wokół której było wielkie zbiorowisko wybrańców, którzy chcą pozyskać moc ze złych duszy. -Tutaj możesz polować na demony i dokonać swojej zemsty. Za każde zadanie otrzymujesz nagrodę w postaci duszy która robi cię silniejszym. Każda kartka na tej tablicy ma opisany przebieg zadania i jest jednocześnie zwojem który teleportuje cię blisko zadania. “Tutaj niestety nasza przygoda się kończy. Ja też mam ważne sprawy, ale mam nadzieję że jeszcze się spotkamy.”
0 notes
Text
Alfa&βeta- Rozdział 8
“Haha, nazywam się….. Asormler” ————Karta Postaci—————– Nazwa: Asormler Moc: Ognień (czerwony) Tier: C ———————————– -Miło mi cię poznać. Wiem kim już jestem. Nazywam się Abel i jedyne czego pragnę to zemsta. -Wydajesz się być zimnym draniem. Czy mógłbym wiedzieć dlaczego aż tak chcesz się zemścić?- Zapytał Asormler -Demony zniszczyły mój dom, zabiły moją rodzinę, mojego jedynego przyjaciela który był chowańcem. -Chowaniec był twoim przyjacielem? -Był to wilk, jedyne stworzenie, któremu na mnie zależało, nie licząc mojej rodziny. “Przypominasz mi kogoś..” - Powiedział zamyślony czerwony kapturnik. -Ok, więc co teraz?
Burza ustąpiła, a planeta centralna, która była stolicą zbioru beta nadała blask planecie 75. Niestety nie był to jakiś zdumiewająco widok, ale nie był też najgorszy. Drzewa zasłaniały niebo, zaś pod nimi mieszkańcy planety 75 budowali swoje domki. Przez liście drzew dochodziło światło centralnej planety. -Jeśli chodzi ci o zemstę na demonach, powinieneś poćwiczyć swoje umiejętności bojowe. Przydałaby ci się również broń połączona z twoją duszą. Musisz też znać swoje ataki specjalne perfekcyjnie. - powiedział czerwony wybraniec -Czym jest bron połączona z duszą? - zapytał Abel -Większość wojowników po staniu się wybrańcami, posiadają od razu swoją broń, która jest przypisana do ich duszy. Każda bron jest wyjątkowa i wyróżnia się na swój sposób. -odpowiedział -Jak mogę zdobyć własną broń? - zapytał lekko zagubiony bohater. -Najprościej będzie najpierw odkryć jakim typem broni będzie ci się walczyło. Typ broni może być od najprostszej jak na przykład miecz lub łuk, aż po bardziej skomplikowane jak armata lub bardzo oryginalne jak mechaniczna włócznia. Nie ma wyjątków. Powiedz mi na sam początek czym byś chciał walczyć. -Niestety nic nie przychodzi mi do głowy. -Hmm..rozumiem. Mam coś w takim razie dla ciebie. To amulet który pozwala ci zmaterializować cząstkę twojej duszy. Amulet wyglądał jak szkło w kształcie kolca na sznurku. Wyglądał na dość długo używanego (i taki był). -Śmiało, załóż go i skup się. Postaraj się uwolnić troszeczkę swojej mocy! Abel założył naszyjnik. Uwolnienie cząstki duszy zajęło mu moment w porównaniu do typowego wybrańca, jednak amulet zadziałał. Wypełnił się pięknym i ciemnym niebieskim kolorem. ———————————– Przedmiot- Amulet materializacji ( ★ ) Pozwala na przyzwanie dowolnej prostej, jednak mało wytrzymałej broni. Broń niszczy się sama po pewnym czasie ———————————– -Spróbuj teraz sobie wyobrazić na sam początek sztylet. Jest mały i prosty więc stworzenie go nie powinno ci sprawiać problemu. Abel próbował przez 20 minut przyzwać sztylet. Asormler powiedział, żeby się nie spieszył więc zmaterializowanie broni wydłużyło się do godziny, jednak nie udało się. “No cóż, poćwiczymy to kiedy indziej. Pokażę ci jakie panują zasady na tym świecie, a potem pójdziemy w swoją stronę.” - powiedział czerwony kapturnik
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Rozdział 7
“Co mam robić!? Co mam robić!?” Mała kula mocy która wywoływała pioruny, nie ustępowała. -Teraz pora na ciebie, kapturniku- Powiedział Demon do naszego domyślnego kapturnika Bohater spanikował. Spojrzał na kulę i złapał ją swoją rękawicą. ———————————– Dusza wchłonięta Moc: Piorun ———————————– “Nazywam się Abel, kolor który reprezentuję to błękit turnbulla, a oznacza on moc pioruna. Odrodziłem się po to, żeby zemścić się na demonach, eliminując każdego który stanie mi na drodze.” ————Karta Postaci—————– Nazwa: Abel Moc: Piorun (błękit turnbulla) Tier: B ———————————– —————Walka—————– Abel (Tier B) vs Lider grupy demonów (Tier D) —————Walka—————– “ZABIJĘ CIĘ I DOKONAM ZEMSTY!” ———————————– Abel- Piorun frontalny ( ★ ★ ) Abel wystrzeliwuje piorun wprost na wroga, który nakłada ładunek. ———————————– Piorun był niesamowicie szybki, jednak samo przygotowanie go trwało 2 sekundy. Demon otrzymał obrażenia oraz posiada w sobie jeden ładunek. “To nie wszystko! Detonuję ładunek!” ———————————– Abel- Detonacja ładunku ( ★ ) Abel detonuje wszystkie ładunki znajdujące się we wrogach. Jeśli wrogowie stoją koło siebie i posiadają ładunek, Detonacja ładunku wywoła combo elektryczne które razi wszystkich wrogów między sobą. Demon umiera, jednak Abel ciska dalej frontalnym piorunem na swojego przeciwnika. Żądza zemsty jest zbyt duża. Z demona został sam popiół. -Przestań, nie warto się dalej męczyć- Powiedział czerwony kapturnik który doszedł już do siebie. -A więc już wiesz kim jesteś?-Dodał -Tak, jak słyszałeś, nazywam się Abel, i zginąłem na planecie 75, z ręki demona. Pomszczę mojego chowańca. A kim ty jesteś? “Haha, nazywam się.....
2 notes
·
View notes
Text
Alfa&βeta- Rozdział 6
-Żartujesz sobie? Nie wiem kim jestem, a tym bardziej nie mam pojęcia jak się walczy.- krzyknął masz bohater. ---------------Walka----------------- Czerwony kapturnik (Tier C) Domyślny kapturnik (Tier ?) vs Lider grupy demonów (Tier D) Mniejszy demon 1 (Tier F) Mniejszy demon 2 (Tier F) ---------------Walka----------------- ----------------------------------- Czerwony kapturnik-Ognisty hak (★) Kapturnik rzuca swym nożem na ognistej linie, która pozwala mu się szybko przemieszczać do wroga, obiektu lub do ucieczki. ----------------------------------- Czerwony wybraniec przyciąga się do Mniejszego demona 1, wbijając mu nóż w czaszkę. Mniejszy demon 1 umiera ----------------------------------- Czerwony kapturnik-Zwinność (★ ★ ★ ) Po użyciu umiejętności ★, możesz wykonać kolejną umiejętność. Ponowne użycie umiejętności ★ w turze nie daje już Zwinnośc ----------------------------------- ----------------------------------- Czerwony kapturnik-Ognisty cios (★ ★ ) Kapturnik przykłada rękę do ciała przeciwnika, a następnie wywołuje mały wybuch ognia. Użycie Ognistego ciosu na krysztale chroniącego duszę, niszczy go ponadprzeciętnie. ----------------------------------- Czerwony kapturnik z niesamowitą szybkością doskoczył do Mniejszego demona 2, a następnie przyłożył rękawicę do jego klatki piersiowej, wywołując wybuch. Mniejszy Demon 2 umiera, -Tak to się robi, hahaha!- Powiedział czerwony, z jeszcze większą pewnością niż wcześniej. -Haha, jesteś jednym z najbardziej poszukiwanym kapturnikiem u demonów. To zadziwiające, że zawsze jesteś na miejscu krok przed nami. Byłem gotowy na to że cię spotkam- powiedział Lider grupy demonów. ----------------------------------- Przedmiot- Zatruta woda z Zakażonego Morza ( ★ ★ ★ ★ ★ ) Woda ta jest jedną z najsilniejszych trucizn. Nie działa natychmiastowo, i łatwo się na nią uodpornić niwelując jej śmiertelność, jednak w bardzo długim czasie zmniejsza moc ognia, aż w pewnym momencie całkowicie pochłania ogniste zdolności. ----------------------------------- -HAHAHA. PRZYJMIJ TO!-Krzyknął Lider grupy demonów. Czerwony kapturnik został zraniony, butelką z trucizną. -Dodałem kilka składników do tej wody.- powiedział Demon Czerwony kapturnik zostaje osłabiony, jest niezdolny do walki na pewien czas. -Po....mó..ż... mi- szepnął resztkami sił czerwony, patrząc się na naszego bohatera.
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Rangi dusz i umiejętności
Każdy potwór ma swoją rangę. Im wyższa, tym potwór jest silniejszy. Największa to “S”,potem od “A” do E”, aż do najmniejszej “F”. S-Najlepszy A-Mocny B-Dobry C-Ponadprzeciętny D-Średni E-Słaby F-Najsłabszy Dodatkowo, każda umiejętność ma ocenę gwiazdek. Od jednej gwiazdki (najmniejsza) do dziesiątej (Największej). Im wyższa gwiazda, tym lepsza umiejętność. Przykład umiejętności: Biały kapturnik-Mocniejsze leczenie- ★★ Leczy wybraną duszę. Brązowy kapturnik-Błotny strzał-★★★ Wystrzeliwuje błotny strzał który może oślepić wroga Błękitny kapturnik- Ogromna fala-★★★★★ Przywołuje wielką falę wody, zadając poważne obrażenia wielu wrogą naraz
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Rozdział 5
“Nagle jednak z deszczu wyłoniła się postać w czerwonym kapturze” -Kim jesteś? -Zapytał nasz bohater. -Meh, Myślisz, że mamy czas na rozmawianie, kiedy tej planecie grozi niebezpieczeństwo? -Powiedziała czerwona postać wyłaniająca się z deszczu. Postacią tą był czerwony kapturnik. -Ok, co robimy? Zapytał bohater -Musimy się jakoś dostać na szczyt tego drzewa, to z tego szczytu emanuje energia która prawdopodobnie strzela piorunami. Tak w ogóle to pierwszy raz widzę takiego kapturnika jak ty. Czy reprezentujesz czarny kolor? - Sam nie wiem kim jestem. O co chodzi z tymi kolorami? - To teraz nie ważne. Złap mnie za nogę. -Co? Dlaczego? -Po prostu to zrób.
Celowo nie wspomniałem o kolorze naszego bohatera. Był to bowiem kolor domyślny. Każdy kolor ma przypisane specjalne specjalne zdolności. Przykładowo, kolor zielony może oznaczać od najprościej moc natury, ale również wybrańcy z tym kolorem mogą władać bardziej zaawansowanymi mocami jak np. magia uleczania albo trucizny. Skoro jesteśmy już przy uleczaniu, to warto wspomnieć, że posiadacz tej mocy może mieć również inny kolor, jak biały.
Czerwony kapturnik-Ognisty hak (★) Kapturnik rzuca swym nożem na ognistej linie, która pozwala mu się szybko przemieszczać do wroga, obiektu lub do ucieczki.
Nasz główny bohater poleciał razem z czerwonym wybrańcem na sam szczyt drzewa. To było dla niego zdumiewające, że można tak szybko się dostać na szczyt drzewa.
Po dotarciu do centrum mocy która ciskała piorunami, zobaczyli niebieską małą kulę. Była to niekontrolowana dusza.
-To chyba należy do ciebie- rzekł czerwony wybraniec.
TRZASK
Był to dźwięk otwarcia piekielnego portalu. Wyszły z niego 3 demony. Lider grupy demonów x1 (Tier D) Mniejszy demon x2 (Tier F) -Heh, mam nadzieję, że umiesz się bronić!-Powiedział czerwony kapturnik z pewnością siebie.
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Rozdział 4
Bez zastanowienia się, kapturnik wyruszył w drogę do gigantycznego drzewa. Deszcz się nasilał coraz bardziej, tak samo jak panika mieszkańców. Im bliżej wybraniec był drzewa, tym bardziej tamta moc go przyciągała. Wiedział że musi to zbadać. Nie wspominałem jednak jaki kolor reprezentuje. To nie celowy błąd - wręcz przeciwnie. Nie miał on żadnego koloru. Był czarno szary niczym czarna dziura z opowieści wywołującej koszmary. Deszcz powoli stawał się wielką burzą. Błyskawice uderzały w łatwopalne drzewa w coraz krótszym odstępie czasowym. -Najwidoczniej tamto źródło mocy które jest na drzewie. Droga zajęła dużej niż myślałem, ale już jestem prawie na miejscu.
Pioruny ciskały coraz częściej i głośniej. Wszystkie zwierzęta w lasach popadły w panikę. Kapturnik przez całą drogę próbował sobie przypomnieć kim jest, jednak nie pamiętał nic. Gdy młody kapturnik był prawie pod samym drzewem spotkał swoich pierwszego przeciwnika-małego, grubego ducha leśnego wielkości połowy człowieka. Duszek jak reszta mieszkańców planety 7, bał się zaistniałą sytuacją przez co rzucił się na naszego bohatera. -Jak mam się bronić?- Spanikował Instynktownie uderzył ze swojej lewej pięścią, która była uzbrojona w magiczną rękawice, którą posiadał każdy kapturnik. Mimo że cios wyglądał komicznie, to kapturnik obezwładnił leśnego ducha po jednym ciosie. -Wybacz za to.-szepną do duszka. Gdy na drodze nie było przeszkody, mógł wreszcie dotrzeć do drzewa. Problem w tym, że nie wiedział jak ma się dostać na jego szczyt z którego emanuje moc. Nagle jednak z deszczu wyłoniła się postać w czerwonym kapturze
2 notes
·
View notes
Text
Alfa&βeta- Rozdział 3
-Dobrze. Więc najpierw powinienem się dowiedzieć gdzie tak właściwie się znajduję, Raczej nie dowiem się kim jestem, Kapturnik udał się przed siebie. Po chwili zauważył z daleka wioskę. Wioska ta składała się z domków na drzewie, połączonych z mieszkaniami w korach drzew. Tamtejsze drzewa były bardzo wytrzymałe i szybko się regenerowały. Na całym świecie wszyscy porozumiewali się 3 językami: Normalny- nie nazywany tak bez powodu. Jest uważany za główny język na obydwu zbiorach planet. Demonito- używany przez szamanów i mroczne dusze. Brzmi jak zwykłe ciche szeptanie. Monstronito- Są to ryki którymi posługują się skażone istoty. Potwory dzięki temu porozumiewają się między sobą, niezależnie od gatunku. Jako, że wspomniałem o tym że głównego języka używają 2 zbiory planet, to oznacza to, że kapturnik nie miał problemów z porozumiewaniem się z innymi. -Em... przepraszam, gdzie ja jestem?- Zapytał kapturnik pierwszego mieszkańca -Uyyyhh...nie wiem co się dzieję, jesteśmy zgubieni!- krzyknął wystraszony mieszkaniec. “Dlaczego każdy tutaj panikuję”-Pomyślał Naglę deszcz znowu się pojawił. Na najwyższym drzewie które było widać z daleka pojawiło się świecące na niebiesko światło, z którego ciskały pioruny. Jednakże, nie podpalały one niczego w co trafiły. “Muszę sprawdzić co tam się dzieję. To mój obowiązek jako kapturnik.”
2 notes
·
View notes
Text
Alfa&βeta- Rozdział 2
Był deszczowy dzień. Planeta 7, zbiór Alfa. Planeta ta charakteryzowała się dużymi lasami z niskimi górami i skałami. Co prawda były tam polany, ale bardzo małe i rzadko się zdarzały. Mieszkańców tej planety wyróżniała lekko zielona skóra w porównaniu do normalnego humanoida, i duża zręczność wspinania się po drzewach i skałach. To właśnie w tych lasach się osiedlali. Wracając do tematu, wspominałem o deszczowym dniu. Na tej planecie deszcz trwa bardzo krótko, ale nigdy nie było tam burzy. Bogowie nie chcieli aby mieszkańcy lasów czuli się niebezpiecznie podczas burz. Jednak tamtego dnia pierwszy raz w historii planety uderzyła pojedyncza błyskawica. Zaraz po niej, natychmiastowo przestało padać. Istoty zamieszkujące tę planetę ogarnęła panika. Znowu odbiegłem od tematu. Otóż w miejscu uderzenia pioruna, pojawił się kapturnik. Jak na kapturnika wyglądał bardzo skromnie. Posiadał naramiennik na prawym ramieniu (zawieszony na sznurku który sięgał aż do pasa), dwa różne ochraniacze kolana, małą pelerynę oraz najważniejsze-kryształ na środku klatki piersiowej chroniący jego duszę. -Gdzie ja jestem? Powiedział powoli wstając z ziemi. -Wszystko mnie boli i nie wiem kim jestem. “Wiem jednak, że pragnę zemsty na demonach. Muszę ich zabić, wszystkich co do jednego...”
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Rozdział 1
Na tym świecie jest wiele planet, jednak żadna nie była tak wyjątkowa jak numer 75 w układzie Beta. Można powiedzieć, że prawie zawsze była tam noc. Ludzie na tej planecie byli zaprzyjaźnieni z często występującymi tam wilkami. Nie były to jednak zwykłe wilki. Charakteryzowały się czarną sierścią oraz wyjątkowymi świecącymi oczami. Było wiele odmian kolorów oczu, od morskiego błękitu, aż do ognistej czerwieni. Na tej planecie żył chłopiec o imieniu Abel oraz jeden ze wcześniej wspomnianych wilków, o imieniu “Wilkieł” nadanemu przez chłopca. Nie wiem jak wyglądał wtedy Abel, jednak wiem jak wyglądał wilk. Miał piękne czarne jak otchłań futro, oraz ciemno-niebieskie oczy które pozostawiały po sobie poświatę. Żyli oni spokojnie, aż do pewnego momentu.... Okazało się, że wilki mają mocne duszę, z których można czerpać wiele mocy, zanim dusza zostanie wchłonięta. Oznaczało to, że wilki mają w sobie ukrytą moc. Nikt niestety jej nie odkrył. Mieszkańcy wpadli w zakłopotanie, gdyż oznaczało to, że ich planeta zostanie wkrótce najechana przez wybrańców. Na ich nieszczęście, były to potwory ze skażoną duszą, a dokładniej demony. Podczas spokojnego popołudnia, zmienia wykonała jedno wielkie trzęsienie. (Planety zwykle są o 75-95% razy mniejsze niż Ziemia). Na niebie było widać portal-czerwony jak piekło. Był to najazd demonów. Minęła godzina, a demony już przypędziły do wioski w której mieszkał chłopiec z wilkiem. Demony nie oszczędzały nikogo. Każda istota (oprócz wilków które zostały obezwładnione w celu uzyskania jak najwięcej mocy)umarła. Abel i Wilkiel zostali otoczeni. Wtedy pierwszy raz wilk pokazał swoją moc- jego kły wyostrzyły się, przyjął pozycję ataku, i wyskoczył z niesamowitą szybkością pozostawiając za sobą piękną poświatę. Demony skupiły się na wilku, a Abel usłyszał od niego szept w umyśle “Uciekaj....” Chłopiec biegł ile sił w nogach, przeklinając samego siebie, że nie mógł w żaden sposób pomóc swojemu kompanowi. Abel usłyszał jęknięcie wilka, obrócił się ze łzami w oczach, następnie znowu się obrócił w przód chcąc uciec jak najdalej, a przed jego oczami stał demon. Demon wyglądał jak diabeł, z różnicą, że prawie każdy był wyjątkowy. Jedne miały długie szpony, drugie ostry jak brzytwa ogon którym atakowali. Ten który jednak stal przed chłopcem, był wysoki, szeroki i zakuty w zbroję. Jego lewa ręka była uzbrojona w pazury. Natomiast jego głowa była ozdobiona rogami niczym u najgorszych stworzeniach z koszmarów. Demon przebił brzuch chłopca na wylot swoją lewą ręką, a potem rzucił nim na dużą odległość. W chwili swojej śmierci na wykrwawienie, szepnął tylko: “Chcę zemsty..” Tak właśnie umarł najzwyklejszy chłopiec, a razem z nim została ograbiona cała planeta 75.
1 note
·
View note
Text
Alfa&βeta- Prolog
Na tym świecie jest wiele historii. Niektóre opowiadają o ratowaniu świata, inne o miłości, natomiast jeszcze inne o mrożących krew w żyłach strasznych opowieściach. Jednakże historia którą wam opowiem, mówi o po prostu zemście. Przejdźmy do rzeczy. W tym uniwersum znajdują się dwa zbiory planet; Alfa i Beta. Planety który tam są, są bardzo małe w stosunku do naszej ziemi. Eksplorując je, można spotkać wiele gatunków różnych roślin, zwierząt, potworów i humanoidalnych stworzeń. Każde żyjące stworzenie ma duszę. Duszę można wchłaniać, stając się silniejszym, lub nimi handlować. Bóg jednak chciał aby zwykli mieszkańcy planet pozostawiały po sobie duszę, które nie są za bardzo użyteczne, aby ludzie nie wpadli w szaleństwo i nie mordowali się nawzajem. Dlaczego więc o tym wspominam? W tym świecie istnieją wybrańcy. Każdy wybraniec ma swoją unikalną moc. Wybrańcem może zostać każdy, wystarczy że znajdzie w sobie moc. Jest to jednak ryzykowne, gdyż wtedy jego dusza staje się normalnej wartości. I tutaj przechodzimy do następnej rzeczy. Wybrańcy walczą przeciwko sobie(czasami nawet zawierają sojusz), aby zdobyć coraz więcej mocy, poprzez eliminowanie innych stworzeń z duszami. Wybrańcy dzielą się na dwa typy: -Odkrywca mocy: wcześniej wspomniany śmiertelnik, który odkrył w sobie moc. Jedni urodzili się z talentem do szybkiego poznawania i panowania nad swoimi mocami bardzo szybko, drudzy ciężko trenowali, a jeszcze inni używają technologi do stania się wybrańcami. -Kaputrnik- tajemnicza postać która została pobłogosławiona mocą przez samego Boga. Podczas śmierci, straty świadomości lub wielkiej chęci uzyskania czegoś poprzez moc, śmiertelnik staje się kapturnikiem. Kapturnik słynie ze swojego charakterystycznego wyglądu. Jest to postać z zacieniowaną twarzą, nosząca kaptur, którego nie może ściągnąć. Posiada pelerynę, lekkie uzbrojenie i najważniejsze-rękawicę ze świecącym kamieniem na lewej dłoni(o tym za chwilę). Kapturnicy mają różne kolory zależne od ich mocy. Przykładowo czerwony kolor może oznaczać moc ognia. Kolory mogą się powtarzać co do mocy (przykładowo zielony może albo jednocześnie trucizną lub mocą roślin). Wcześniej wspomniana rękawica jest źródłem mocy. Pochłanianie dusz rozjaśnia kamień, zwiększając moc. W tym świecie istnieją również skażone duszę. Są to najczęściej najgroźniejsze potwory, bandyci lub ktoś kto wchłoną dużo dusz zwykłych śmiertelników. Skażone duszę dają więcej mocy niż zwykła dusza. Potwory są bardzo potężne, więc warto zawrzeć sojusz z innym wybrańcem i potem podzielić duszę. Stworzenia ze skażoną duszą niszczą wszystko co spotka ich na drodze. I tutaj zaczyna się opowieść pewnego chłopca, w pewnej wiosce, na planecie w zbiorze Beta... Koniec prologu
2 notes
·
View notes