Przera偶a mnie czas w jaki up艂ywa nasze 偶ycie. Mija ambicja, z艂o艣膰, a niekt贸re rzeczy zwyczajnie przestaj膮 nas cieszy膰. Nie wiem w kt贸rym dok艂adnie momencie to wszystko zacz臋艂o mnie tak mocno poch艂ania膰 do stopnia w kt贸rym potrafi艂abym by膰 nie mi艂a dla Pe艂zaczy. Wracam pami臋ci膮 do pierwszego spotkania kiedy w sumie tylko mog艂am Ci臋 zobaczy膰, a ty nie zna艂es mojego imienia, nicku. A teraz mam wra偶enie 偶e zmieni艂o si臋 tylko to.
Coraz wi臋cej we mnie nienawi艣ci i coraz bardziej niezas艂uguj臋 na miejsce w kt贸rym jestem. T臋skni臋 za lud藕mi kt贸rych pozna艂am ale zwyczajnie nie potrafi臋 utrzymywa膰 kontaktu z nikim. Czuj臋 偶e m贸j wk艂ad poszed艂 na marne ale nie zmienilabym niczego. Wracam do punktu wyj艣cia. W ka偶dym tego s艂owa znaczeniu. 呕yje wspomnieniami i nie potrafi臋 budowa膰 nowych. I co jaki艣 czas wracam tu, by przez chwile poczu膰 si臋 wa偶na. Chyba po prostu wa偶na dla siebie przez te wszystkie rzeczy z kt贸rymi da艂am sobie rad臋
Dzi臋kuj臋 偶e mog艂am prze偶y膰 ca艂膮 t膮 przygod臋 ale chyba si臋 ju偶 ko艅czy
14 notes
路
View notes