oxydolor

[oxydolor]

modlę się o bycie

tą którą mnie nazywałeś

tą ponad nią, choć wciąż zdradzałeś

tą która oddała za ciebie życie

a jestem tą

która musi zniknąć

cierpieć i milczeć

[oxydolor]

przekaz myśli, telepatia

pobudka, wstawaj,

obudż się,

żyj

powod do zycia mi dawaj

twoja obecność sensem mojego bytu

twoja osoba powiernik mej duszy

oddałam tobie połowę siebie

ale gdybym tylko mogła

oddałabym się całą, całe swoje życie

za chociaż moment życia twego

mogłabym za ciebie krwawić

być na twoim miejscu

mogłabym za ciebie zabić

tak głęboko mam cię w sercu…

[oxydolor]

przecież ja wiedziałam że to wszystko jest możliwe

a jak dla mnie- możliwe jest tylko zło

nie myślałam jednak (wcale)

nie myślałam jednak że to stanie się prawdziwe

głupia myśl w afekcie, znowu rozsypane szkło

nie wiem jak ja to naprawię

chciałam braku ciebie, uciec od swych uczuć

i zniknąłeś, jestem wróżką tylko jednak konam z bólu

myśli zwiastunami zdarzeń

bezustanne. jestem wróżką

przekleństwo to, nieświadome odsuwanie marzeń

beznadziejnie. żyć mi trudno

ciut bezdusznie. jestem wiedźmą

także jako wiedźma skonam, jutro

czy wybaczysz gdy obudzisz się, co ze mną

czekam odczuwam minuty z bólem

tyle minut ciebie nie ma a bez ciebie ja nie umiem

klnę się w myślach za proroctwo, nieświadome

jeśli tylko mi wybaczysz będę twoim dawnym domem

i gdyby życie było rzeczą to by było porcelaną

niekoniecznie ładną

już przez twój sen moją noc znowu odhaczam nieprzespaną

gdzie mnie teraz zamkną?

proszę wygraj ze swą walką

obudź się obudź się obudź się, wstawaj

i chociaz już cię na nic ja nie namawiam

wróć do mnie, jesteś mą duszą, nie zyje, ratunku odmawiam

odmawiam czynności ratowniczych jesli chodzi o mnie

lecz pacierza jednak nigdy

tylko u twojego boku umiem spać całkiem spokojnie

gdzie jestes gdzie igly

chcę nie być gdy wrocisz

zbawię twoj świat moim odejsciem

mam nadzieje ze sie niebawem obudzisz

to ty musisz byc tu, to twoje jest tu miejsce

moim jedynym domem jest trumna

jak się mi uda, odejdę dumna

// jedyne słuszne rozwiązanie wymaga zawiązania

pętli

zastrzyku o kolorze złota

chaos w duszy, mętlik

utonę w kłopotach

[oxydolor]

liczę na szczęscie, chociaż trzy szótki

na siedem nie mam

uczucie pustki

co to jest szczęście?

czy ja je nam

czy to uczucie prosto kresce

czy moze choci tu o cos jeszcze

powiedz

ja nie wiem

nie znam znaczenia

ja dni zycia nie mam mam zdni istnienia

istnienie jest tylko zwyczajnym bytem

zero radosci, uczuc lecz zrycie

[oxydolor]

otrzymałam zaproszenie

na uroczyste przeżycie

życia

accept i enter

jak bardzo szkoda

ze jeszcze nie wiem

że to głupota

kliknęłam enter

i…

enter the void

nie pomyslalam jaki to błąd

nie wiem kim jestem, postać losowa

grac musze w zycie, gra jest chujowa

23 poziomy no ile jeszcze….

wciskam wciąz escape

da się wyłączyć?

pierdole nie gram, chcę wreszcie skończyć

[oxydolor]

odmieniam ciebie przez przypadki

mimo ze wiem ze to przeznaczenie

lecz wołacz to przecież przypadek ostatni

..przypadkiem to tylko mam wyciszene🔇🔇🔇🔕

to melo_dramat, melodiodramy

jak samo melo, to znowu gramy

dźwięki to twoja największa pasja

jako instrument i to niechciany

grałam na nerwch gdy była okazja

gram nerwach ty- z samary

zyły jak struny ledwie je mamy

ważne że zważam, nie jak ty ważę

słabej jakości jest nasza sztuka

twej pięciolini choć marzę , nie zmażę

bo wcale to nie jest o żadnych nutach

[oxydolor]

nie ma mnie bez ciebie

„Jestem wyłącznie tobą, cudzy obraz naśladuję, siebie już nigdzie nie widuję, zniknąłem”

~papierowychlopak

[oxydolor]

im clonically insane

[oxydolor]

jesteś wszędzie a dla mnie cie nie ma

probujedz być lecz gdzie twoj duch i energia

to wszystko wydaje się bez znaczenia

to miejsce jest puste, masz swoje wytchnienia

i nawet jesli powiem to co mowia ciagle

nic nas nie pojedna chocbydmy chcieli najmocniej

ja mysle tylko by odejsc stad -madrze

ty badz szczesliwy w koncu to na powaznie

nawet jesli z nią ja znikne, ty baw się

[oxydolor]

przepraszam ze cie ranie choc kocham cie najbardziej

inaczej nie potrafie bo jestem kretynką

[oxydolor]

mowiles na mnie „moja stokrotka”

a zachowalam sie jak idiotka

nigdy sobie tego nie wybaczę ze cie wtedy zostawiłam mimo że błagałes i plakales ze beze mnie umrzesz nie myslalam ze tak sie stanie byles dla mnie wszystkim a zostawilam cie w najgorszej chwili bo bylam za slaba zeby patrzec jak sie niszysz i nie moglam cie przed tym powstrzymac bo sama zbyt bylam nacpana a powinnam sie kurwa postarac a nie cpac wiecej zeby cie wkurwic

i co mi kurwa zostalo filmik jak placzesz mowisz ze mnie kochasz i beze mnie nie dasz rady ktory jak najwieksze gowno olałam i przez to mam krew na rekach najwazniejszej dla mnie osoby

a i mam jeszcze dokumenty malzenstwa niewypelnione do konca wiadomo czemu

[oxydolor]

tworze nowe scieżki potem palę mosty, a grzeje tak że zaraz sama spłonę chyba

do tego parzy mnie moje pieklo

zime mam serce choc wszedzie ciepło

[oxydolor]

chce byc szczesliwa i zadowolona a taka potrafie byc tylko po klonach

[oxydolor]

ciagle powroty coraz to słabsze

pomimo bólu dobrze ze zyjesz

i sercu bedziesz zyl mi na zawsze

mimo ze w twoim bedzie juz czyjes

[oxydolor]

kocham cie bardziej niz wszystko inne

i nie ma mnie bez ciebie

czuje jak przez to powoli gine

licze na farta 777

[oxydolor]

juz od tego grzania dymi mi sie z dyni

zataczanie koła przy kolejnej linii

zamiast trafic w sedno trafiłam se w dno

[oxydolor]

chemia odbiera naturę człowieka

drugi moj dom to jebana apteka