Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Z. Błoto
Błoto rozmarzło już prawie całkowicie. Szybki i niepełny rekonesans ujawnił na wodzie krzyżówki i głowienki, pierwsze łyski oraz płochliwe nurogęsi.

Wokół stawów zawzięcie śpiewają trznadle.

W krzakach wierci się para potrzeszczy. A nad wodą krąży duża mewa, którą odważnie oznaczam jako mewę srebrzystą po trzeciej zimie.


0 notes
Text
Dolina Neru
Pojechałem zapoznać się z doliną Neru między Łęczycą a Dąbiem. Pierwsze koty za płoty, zorientowałem się jak ten teren wygląda, gdzie można podjechać samochodem itp.
Było trochę gęsi. Ponadto czajki (Vanellus vanellus), poniżej w towarzystwie gęgaw (Anser anser).

A tutaj miks gęsi białoczelnych (Anser albifrons) i zbożowych (Anser fabalis).

Pokazał się też dość ciekawy myszołów. Chyba jednak jasny m. zwyczajny (Buteo buteo), a nie włochaty.

Na koniec zagadka, której rozwiązania nie znam. Jakiego ptaka to pióra?


0 notes
Text
Z. Błoto
Półgodzinny wypad na Z. Błoto zaowocował obserwacjami: pary głowienek, pary gągołów, krzyżówek, pierwszej pliszki siwej, dużej mewy, szpaków i krogulca. Zdjęć brak.
0 notes
Text
Zdrowie
W trakcie spaceru przez północną część parku na Zdrowiu: zaaferowane czyże (Carduelis spinus)

czujny kos (Turdus merula)

i smętne krzyżówki (Anas platyrhynchos)

Poza tym sójki, dzięcioły duże i ogólny rejwach.
0 notes
Text
GOŚ
Gwoli kronikarskiej staranności - 24.02 zajrzałem na Ner przy GOŚ - nic specjalnego: mnóstwo krzyżówek, cyraneczki, myszołowy, bogatki i modraszki, samice gilów, przeleciała para żurawi. No i dużo śladów działalności bobrów.
Natomiast GOŚ (Grupowa Oczyszczalnia Ścieków) to temat na dłuższą notkę, która jednak powstanie innym razem.
0 notes
Text
Kos śpiewak
Na kampusie PŁ, w deszczu tuż przed zmrokiem rozśpiewał się kos. (Jest luty, temperatura +6°).
0 notes
Text
Smulsko
Odwiedziłem dziś rano glinianki na Smulsku. Jest to miejsce dość przygnębiające, ale mam do niego słabość, bo wypatrzyłem tam w ubiegłym roku jeden ze swych pierwszych “rarytasików” - przynajmniej na skalę okołołódzką. Jaki to był ptak powiem na koniec, a teraz wytłumaczę dlaczego rejon glinianek jest przygnębiający. Otóż powstał on przez postępujące zdziczenie hałd odpadów, najprawdopodobniej budowlanych. Zarosłe krzaczorami górki sterczą wokół mętnych, ale gęsto zatrzcinionych stawików. Co rusz z ziemi wyłazi śmieciowa przeszłość dodatkowo wzbogacana świeżymi dostawami najrozmaitszego syfu. W takich okolicznościach urzędowało stosunkowo dużo gatunków ptaków. Niestety chyba raczej już nie będzie, bo jesienią rozpoczęto, a teraz wznowiono, prace porządkowe. Polegają one na wycinaniu krzewów i trzcinowisk oraz ryciu w pagórkach w celu nadania im cywilizowanego kształtu. Skutek jest taki, że to co wyglądało już całkiem miło na skutek rekonkwisty przyrody, teraz wygląda beznadziejnie bo odsłonięta została wybitnie podła materia gruntu. A to co wyglądało źle, wygląda jeszcze gorzej.
No dobrze, ale cóż tam dzisiaj, w ciągu ok. 45 minut dane było mi zobaczyć? Najpierw koparki oraz wszechobecną mieszaninę modraszek (Cyanistes caeruleus) i bogatek (Parus major). Jednak potem przeleciała dość nisko para żurawi (Grus grus).

Dalej, na ocalałym jeszcze krzaku przysiadł w czujnej pozie ładny pan kos (Turdus merula).

Potem pokazało się stado ok. 20 dzwońców (Carduelis chloris), które najpierw się mnie bały, ale potem stwierdziły, że nie stanowię specjalnego zagrożenia i pozwoliły podejść całkiem blisko.

A potem zaczął padać deszcz więc pojechałem w końcu do pracy.
Na koniec obiecany ptak z lipca 2016 roku.

Tak jest, to bączek (Ixobrychus minutus). Była też samica, czy ptaki podjęły próbę lęgu - nie wiem. W tym roku, po inwazji koparek, raczej nie mają szans.
0 notes
Text
Gruby dziób
Na głóg pod moim karolewskim oknem (jednoszyjkowy - Crataegus monogyna - chyba) wpada regularnie grubodziób (Coccothraustes coccothraustes). Wpada i zjada.

0 notes
Text
Na start!
Będę tutaj zostawiał informacje o ptakach, które widziałem. I o sprawach pokrewnych. Rzecz dzieje się głównie w Łodzi i okolicach.
0 notes