pein-ist-live

[pein-ist-live]

I’m Back !!!!

[pein-ist-live]

A co jeśli miałem przy sobie swoją miłość I po rozstaniu zamiast o nią walczyć po prostu wziolem sobie inną kobietę? Czy da się ją odzyskać? A jeśli ona do mnie nic nie czuje... A ja ją nadal kocham 💔😪

[pein-ist-live]

MOJE MYŚLI ULOTNE

Wiecie kiedy cisza

Jest najbardziej bolesna

Gdy milknie przyjaciel

A ty nic nie możesz zrobić

Żeby to zmienić bo życie

Kopie cię z każdej strony

[pein-ist-live]

"Nadszedł dzień mojej śmierci... Wszystkim którym mam za Co... Dziękuję z całego serca... Reszcie natomiast mam. Ochotę powiedzieć..."chuj wam w dupy", bo to przez was właśnie dzisiaj podetne sobie żyły...

[pein-ist-live]

“Nie pozwól mi już nigdy od Ciebie odejść.”

[pein-ist-live]

[pein-ist-live]

Czasem mi się wydaje, że dzień mojej śmierci będzie najlepszym dniem w moim życiu

[pein-ist-live]

dzisiejszej nocy

uderzył mnie piorun

pełen bólu i tęsknoty

do Ciebie

[pein-ist-live]

" I choć jest ktoś inny... To nocami wciąż myślę o Tobie"

[pein-ist-live]

“Mimo wszystko ja zawsze w Ciebie wierzę, bo sam wiem jak to jest, kiedy wszyscy przestają w Ciebie wierzyć.”

— Dzień #57 10:49 (via enuthi)

[pein-ist-live]

“Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.”

— Gustave Flaubert

[pein-ist-live]

“To rana która Cie zaboli, to fakt

Jak uświadomisz to sobie w nocy

Jak bardzo stałeś się gorszy”

Sarius-Kurtyna

[pein-ist-live]

Zniszczyły mnie osoby, którym ufałem i byłem przy nich zawszę…

Moje

[pein-ist-live]

O tym, co jest nie tak, należy mówić sobie na bieżąco i wprost. Nie czekać, aż się przeleje, bo ze ścieraniem możecie nie nadążyć. Tak umiera miłość. Nie z powodu kłótni, lecz milczenia.

~ Joanna Pachla

[pein-ist-live]

Przyszła noc, w której wyjdę na spacer i już nie wrócę, chvialbym Ci jescze raz podziękować, za co... Dobrze wiesz... Żegnaj... Kocham Cię... To się nie zmieni

[pein-ist-live]

Tej nocy dużo myślałem, myślałem nawet o śmieci, moja psychika jest słaba, nie umiem już zacisnąć szczęki, nie umiem z tym sobie radzić i nie umiem tego ogarnąć... Nie umiem Ciebie zostawić, jesteś dawką idealną

[pein-ist-live]

Mam nadzieję, że to przeczytasz.. Jeśli tak.. Proszę napisz... Tak bardzo mi Ciebie brakuje, tak bardzo chce do Ciebie napisać, zadzwonić, znów usłyszeć twój głos, poczuć dotyk twoich delikatnych dłoni, smak twoich ust, tak bardzo mi tego brakuje, tak bardzo tego potrzebuje, nie byłaś tylko przejściowym epizodem w moim życiu, nadal jesteś kimś wyjątkowym, a jak uświadamia sobie że to już nie wróci chce mi się ryczeć, ale przypominam sobie że tak okazuje słabość, i znów buduje mur wokół siebie. Tak cholernie mi przykro, nie chve żyć bez Ciebie, nie potrafię żyć bez Ciebie, każda komórka mojego ciała Cię potrzebuje. Z każdą sekundą napływają wspomnienia, a to tak bardzo boli. Co mam zrobić? Czy nie ma już dla nas żadnej szansy? Proszę napisz bo umieram od środka