Bóg Wszechmogący, Chrystus dni ostatecznych, wyraził prawdę, dokonał dzieła osądzania, począwszy od domu Boga. Poprzez sąd oczyszcza On człowieka, zbawia go tak, aby wszyscy prawdziwi wyznawcy Boga mogli jeść i pić słowa Bo��e oraz cieszyć się nimi. Tylko Chrystus dni ostatecznych jest naszym Pasterzem, ponieważ tylko Chrystus jest prawdą, drogą i życiem.
Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Film chrześcijański 2019 | „Czas zmiany” Czy znasz drogę do królestwa niebieskiego? (Dubbing PL)
youtube
Filmy o Bogu | „Czas zmiany” Czy znasz drogę do królestwa niebieskiego? (Dubbing PL)
Su Mingyue jest kaznodziejką w chrześcijańskim kościele domowym w Chinach kontynentalnych. Zawsze czuła, że by zasłużyć na miano sprawiedliwej i zostać zbawioną przez łaskę wystarczy zwykła wiara w Boga. Chociaż nieustannie grzeszymy, nasze grzechy zostały nam odpuszczone przez Pana, nasze wizerunki natychmiast staną się święte, a my zostaniemy uniesieni do królestwa niebieskiego, gdy nadejdzie Pan. Jednak niektórzy współwyznawcy zasiewają ziarno wątpliwości. Skoro nieustannie kłamiemy i grzeszymy, to czy naprawdę możemy zostać uniesieni do królestwa niebieskiego? W głębi serca, Su Mingyue jest zagubiona. Ostatecznie, dzięki debatom i kontaktowi z kaznodziejami z Kościoła Boga Wszechmogącego, kobieta odnajduje nareszcie jedyną drogę prowadzącą do królestwa niebieskiego…
Zobacz więcej: Najlepsze filmy religijne
0 notes
Text
Film chrześcijański 2019 | „Chrzest ognia” Prawdziwa historia chrześcijanina
youtube
Film chrześcijański 2019 | „Chrzest ognia” Prawdziwa historia chrześcijanina
Pan Jezus powiedział: „Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7:21). W jaki konkretnie sposób powinniśmy dążyć do stania się ludźmi, którzy wypełniają wolę Ojca niebieskiego i są posłuszni Bogu, tak aby zabrał nas On do królestwa niebieskiego? Chrześcijanin Song Enze został aresztowany przez Komunistyczną Partię Chin i skazany na siedem lat więzienia za to, że wierzył w Boga i głosił Bożą ewangelię. Po zwolnieniu z więzienia dalej ponosił koszty na rzecz Boga głosząc ewangelię. Ma on poczucie, że wyrzekając się domu i kariery, ciężko pracując i wykonując dzieło, wypełnia wolę Boga i jest pewny, że zyska uznanie w oczach Boga, który zaprowadzi go do królestwa niebieskiego. Niedługo potem syn Songa Enze zapada na poważną chorobę i jego życie jest zagrożone. Song Enze ma z tego powodu pretensje do Boga, próbuje kłócić się z Bogiem, a nawet traci chęć do wykonywania swoich obowiązków. Poprzez faktyczną sytuację, w jakiej się znalazł, oraz dzięki objawieniu słowa Boga, Song Enze zdaje sobie sprawę, że jego wiele lat wyrzeczeń i ponoszenia kosztów na rzecz Boga było pierwotnie próbą wytargowania Bożej łaski i Bożych błogosławieństw oraz że nie jest kimś, kto jest posłuszny Bogu. Na koniec, dzięki poszukiwaniu, uczy się, jak dążyć do porzucenia swojego skażonego usposobienia, stania się prawdziwie posłusznym Bogu i bycia zbawionym przez Boga.
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Zobacz więcej: Chrześcijańskie filmy
#Film chrześcijański 2019#królestwa niebieskiego#Pan Jezus#Kościół Boga Wszechmogącego#Chrześcijańskie filmy
0 notes
Text
Co wiesz o wierze?
Słowo Boże na każdy dzień | Co wiesz o wierze? W człowieku istnieje tylko niepewne słowo wiary, ale człowiek nie wie, co stanowi wiarę, a tym bardziej dlaczego ma wiarę. Człowiek rozumie za mało, a sam jest zbyt ubogi; po prostu wierzy we Mnie bezmyślnie i nieświadomie. Chociaż nie wie, czym jest wiara i dlaczego wierzy we Mnie, nadal obsesyjnie to robi. To, o co proszę człowieka, to nie tylko wzywanie Mnie w sposób obsesyjny lub wierzenie we Mnie w sposób chaotyczny. Dzieło, które wykonuję, jest po to, by człowiek Mnie zobaczył i poznał Mnie, a nie, aby był pod wrażeniem i patrzył na Mnie w nowym świetle z powodu Mego dzieła. Wcześniej ukazałem wiele znaków oraz rzeczy ponadnaturalnych i dokonałem wielu cudów. Izraelici w tym czasie okazali Mi wielki podziw i bardzo czcili Moją wyjątkową zdolność uzdrawiania chorych oraz wyrzucania demonów. W tym czasie Żydzi uważali Moje uzdrawiające moce za mistrzostwo i niezwykłość. Z powodu wielu takich czynów wszyscy obdarzali Mnie szacunkiem; odczuwali wielki podziw dla wszystkich Moich mocy. Tak więc każdy, kto Mnie widział, gdy dokonywałem cudów, szedł za Mną blisko, tak iż tysiące ludzi otaczało Mnie, aby patrzeć, jak uzdrawiam chorych. Ukazałem tak wiele znaków i cudów, a jednak człowiek postrzegał Mnie jedynie jako mistrzowskiego lekarza. W tym czasie nauczałem także w wielu słowach tych ludzi, ale oni uważali Mnie jedynie za nauczyciela stojącego wyżej od swoich uczniów! Nawet po dziś dzień, po tym, jak ludzie ujrzeli historyczne zapisy Mojego dzieła, ich interpretacja wciąż jest taka, że jestem wielkim lekarzem, który leczy chorych i jestem nauczycielem nieświadomych. I postanowili, że jestem miłosiernym Panem, Jezusem Chrystusem. Ci, którzy interpretują Pismo, mogli przewyższyć Moje umiejętności uzdrawiania, a nawet mogą być uczniami, którzy przerośli już swego nauczyciela, a jednak tacy ludzie o wielkiej sławie, których imiona są znane na całym świecie, cenią Mnie jedynie jak zwykłego lekarza – tak nisko! Moje czyny są liczniejsze niż ziarna piasku na plażach, a Moja mądrość większa niż wszystkich tych synów Salomona, jednak ludzie myślą o Mnie jak o lekarzu z niewielkim doświadczeniem, jak o nieznanym nauczycielu człowieka! Ilu we Mnie wierzy tylko po to, abym ich uzdrowił? Ilu we Mnie wierzy tylko po to, abym użył swej mocy, aby wypędzić nieczyste duchy z ich ciał? I ilu wierzy we Mnie po prostu, aby otrzymać ode Mnie pokój oraz radość? Ilu wierzy we Mnie, jedynie po to, aby żądać ode Mnie więcej materialnego bogactwa, a ilu wierzy we Mnie tylko po to, aby spędzić to życie bezpiecznie i być całym oraz zdrowym w świecie, który nadejdzie? Ilu wierzy we Mnie tylko po to, aby uniknąć cierpienia piekła i otrzymać błogosławieństwa niebios? Ilu wierzy we Mnie tylko dla tymczasowego pocieszenia, ale nie dąży do zdobycia niczego w tym świecie, który nadejdzie? Kiedy wylałem Mój gniew na człowieka i zabrałem całą radość oraz pokój, które pierwotnie posiadał, człowiek zaczął wątpić. Kiedy ukazałem człowiekowi cierpienie piekła i odebrałem błogosławieństwa niebios, wstyd ludzki zamienił się w gniew. Kiedy człowiek poprosił Mnie, abym go uleczył, a jednak nie baczyłem na niego, a nawet czułem do niego odrazę, człowiek oddalił się ode Mnie i szukał drogi złej medycyny oraz czarów. Kiedy odebrałem wszystko, czego człowiek ode Mnie żądał, wówczas zniknął bez śladu. Dlatego mówię, że człowiek ma wiarę we Mnie, ponieważ daję zbyt wiele łaski, a także jest zbyt wiele do zyskania. Żydzi uwierzyli we Mnie z powodu Mej łaski i poszli za Mną wszędzie. Ci nieświadomi ludzie o ograniczonej wiedzy i doświadczeniu starali się jedynie zobaczyć znaki oraz cuda, które ukazałem. Uważali Mnie za głowę domu Żydów, który mógł dokonywać największych cudów. Dlatego, gdy wyrzucałem demony z ludzi, rozmawiali między sobą w wielkim zamieszaniu, mówiąc, że jestem Eliaszem, że jestem Mojżeszem, że jestem najstarszym ze wszystkich proroków, że jestem największym ze wszystkich lekarzy. Poza tym, że Ja sam mówiłem, że jestem życiem, drogą i prawdą, nikt nie mógł poznać Mojej istoty ani Mojej tożsamości. Oprócz tego, że Sam mówiłem, że niebo jest miejscem, w którym żyje Mój Ojciec, nikt nie wiedział, że Ja jestem Synem Bożym i samym Bogiem. Ponad to, że Ja sam mówiłem, że przyniosę odkupienie całej ludzkości oraz zapłacę za nią okup, nikt nie wiedział, że jestem Odkupicielem ludzkości; ludzie znali Mnie tylko jako człowieka życzliwego i współczującego. A poza tym, że Sam byłem w stanie wyjaśnić wszystko, co Mnie dotyczy, nikt Mnie nie znał i nikt nie wierzył, że jestem Synem Boga żywego. Człowiek ma tylko taką wiarę we Mnie i w ten sposób Mnie oszukuje. Jak człowiek może dawać świadectwo o Mnie, kiedy ma na Mój temat takie poglądy?
Człowiek ma wiarę we Mnie, ale nie może świadczyć o Mnie, a zanim się nie objawię, człowiek nie może świadczyć o Mnie. Człowiek widzi tylko, że przewyższam stworzenia i wszystkich świętych ludzi oraz widzi, że to dzieło, którego dokonuję, nie może być wykonane przez ludzi. Dlatego począwszy od Żydów aż po współczesnych ludzi każdy, kto widział Moje chwalebne czyny, jest po prostu napełniony ciekawością względem Mnie, jednakże usta choćby jednego stworzenia nie mogłyby o Mnie świadczyć. Tylko Mój Ojciec dawał świadectwo o Mnie. On przygotował Mi ścieżkę wśród wszystkich stworzeń. W przeciwnym razie, bez względu na to, jak bym działał, człowiek nigdy nie dowiedziałby się, że jestem Panem stworzenia, ponieważ człowiek wie tylko, jak brać i nie wierzy we Mnie z powodu Moich dzieł. Człowiek zna Mnie tylko dlatego, że jestem niewinny i w żadnej mierze nie jestem grzesznikiem, dlatego, że mogę wyjaśnić wiele tajemnic, że jestem ponad tłumem oraz dlatego, że człowiek uzyskał ode Mnie wiele korzyści. Jednak niewielu jest tych, którzy wierzą, że jestem Panem stworzenia. Dlatego mówię, że człowiek nie wie, dlaczego we Mnie wierzy; nie zna celu ani znaczenia posiadania wiary we Mnie. Rzeczywistość człowieka jest wybrakowana, tak, że jest prawie niegodny, aby o Mnie świadczyć. Macie za mało prawdziwej wiary i zyskaliście za mało, więc macie zbyt mało świadectwa. Co więcej, rozumiecie za mało i brakuje wam zbyt wiele, tak, że prawie nie jesteście w stanie świadczyć o Moich uczynkach. Wasze zdecydowanie jest rzeczywiście znaczne, ale czy jesteście pewni, że będziecie w stanie złożyć skuteczne świadectwo o istocie Bożej? To, co przeżyliście i zobaczyliście, przewyższa to, czego doświadczyli dawni święci i prorocy, ale czy jesteście w stanie dać świadectwo większe niż słowa tych dawnych świętych i proroków? To, co wam teraz daję, przewyższa Mojżesza i jest większe od Dawida, tak więc podobnie proszę, aby świadectwo wasze przewyższyło świadectwo Mojżesza i aby wasze słowa były większe od słów Dawida. Daję wam stokrotnie, więc podobnie proszę was, abyście odpłacili Mi tak samo. Musicie wiedzieć, że Ja jestem Tym, który daje życie ludzkości, a właśnie wy otrzymujecie je ode Mnie i musicie świadczyć o Mnie. To jest wasz obowiązek, który wam posyłam i który powinniście dla Mnie wykonać. Obdarzyłem was całą Moją chwałą i obdarzyłem was życiem, którego naród wybrany, Izraelici, nigdy nie otrzymał. Zgodnie z prawem, powinniście dawać świadectwo o Mnie i oddać Mi swoją młodość oraz złożyć dla Mnie swoje życie. Kogokolwiek obdarzę Moją chwałą, będzie o Mnie świadczył i odda życie za Mnie. To dawno zostało predestynowane. To jest wasze szczęście, że obdarzam was Moją chwałą, a waszym obowiązkiem jest świadczyć o Mojej chwale. Jeśli wierzycie we Mnie, tylko po to, by zdobyć fortunę, wtedy Moje dzieło nie będzie miało większego znaczenia, a wy nie wypełnicie swojego obowiązku. Izraelici widzieli tylko Moje miłosierdzie, miłość i wielkość, a Żydzi byli świadkami jedynie Mojej cierpliwości i odkupienia. Widzieli tylko niewielką część dzieła Mojego Ducha; może być tak, że ich poziom zrozumienia był zaledwie jedną dziesięciotysięczną tego, co słyszeliście i widzieliście. To, co widzieliście, przewyższa nawet ich arcykapłanów. W tym dniu prawda, którą zrozumieliście, przewyższa ich prawdę; to, co widzieliście dzisiaj, przewyższa to, co widziano w Wieku Prawa, a także w Wieku Łaski, a to, czego doświadczyliście, przewyższa nawet Mojżesza i Eliasza. Albowiem to, co rozumieli Izraelici, było tylko prawem Jahwe, a to, co widzieli, było jedynie widokiem pleców Jahwe; to, co rozumieli Żydzi, było tylko Jezusowym odkupieniem, to, co otrzymali, było tylko łaską udzieloną przez Jezusa, a to, co zobaczyli, było jedynie obrazem Jezusa w domu Żydów. To, co widzicie dzisiaj, to chwała Jahwe, Jezusowe odkupienie i wszystkie Moje uczynki tego dnia. Słyszeliście również słowa Mojego Ducha, doceniliście Moją mądrość, poznaliście Moje cuda i nauczyliście się o Moim usposobieniu. Powiedziałem wam również o całym Moim planie zarządzania. To, co zobaczyliście, to nie jedynie miłosiernego i kochającego Boga, ale Tego, który jest wypełniony sprawiedliwością. Widzieliście Moje cudowne dzieło i poznaliście, że Ja jestem pełen gwałtownego gniewu i majestatu. Co więcej, poznaliście, że kiedyś wylałem Mój wielki gniew na dom Izraela, a dziś przyszedł on na was. Zrozumieliście więcej Moich tajemnic w niebie niż Izajasz czy Jan; wiecie więcej o Moim pięknie i szlachetności niż wszyscy święci poprzednich pokoleń. To, co otrzymaliście, nie jest jedynie Moją prawdą, Moją drogą, Moim życiem, ale wizją i objawieniem – większymi niż u Jana. Zrozumieliście jeszcze dużo więcej tajemnic i ujrzeliście Moje prawdziwe oblicze; zaakceptowaliście więcej Mojego sądu i poznaliście Moje prawe usposobienie lepiej. Tak więc, chociaż urodziliście się w dniach ostatecznych, wasze zrozumienie dotyczy tego, co dawne i przeszłe; również doświadczyliście tego, co należy do tego dnia, a takie dzieło zostało dokonane Moją ręką. To, o co was proszę, nie jest nierozsądne, ponieważ dałem wam zbyt wiele i za wiele ujrzeliście u Mnie. Dlatego proszę was, abyście dawali świadectwo o Mnie świętym wszystkich epok; jest to jedyne pragnienie Mojego serca.
To Mój Ojciec dawał świadectwo o Mnie, ale szukam sposobu, by przyjąć większą chwałę i by z ust stworzenia wyszły słowa świadectwa. Dlatego oddaję wam wszystko, co mam, abyście spełnili swój obowiązek i doprowadzili do końca Moje dzieło wśród ludzi. Powinniście zrozumieć, dlaczego wierzycie we Mnie. Jeśli podążacie za Mną, jedynie aby być Moim uczniami lub Moimi pacjentami, lub stać się jednym z Moich świętych w niebie, wasze wysiłki będą na nic. Podążanie za Mną w taki sposób to po prostu daremny wysiłek; mieć taką wiarę we Mnie, to jedynie marnotrawienie waszych dni i trwonienie młodości. I w końcu nie otrzymacie nic. Czy to nie jest praca nadaremna? Od dawna odszedłem spośród Żydów i nie jestem już lekarzem człowieka ani lekarstwem dla człowieka. Nie jestem już zwierzęciem jucznym, by człowiek na Mnie jeździł czy zarzynał na życzenie; raczej przybyłem do ludzi, aby sądzić i karać człowieka, i aby człowiek Mnie poznał. Powinieneś wiedzieć, że już raz dokonałem dzieła odkupienia. Byłem raz Jezusem, ale nie mogłem pozostać Jezusem na zawsze, tak jak byłem kiedyś Jahwe, ale później stałem się Jezusem. Jestem Bogiem ludzkości, Panem stworzenia, ale nie mogę na zawsze pozostać Jezusem lub na zawsze pozostać Jahwe. Byłem tym, kogo człowiek uważał za lekarza, ale nie można powiedzieć, że Bóg jest jedynie lekarzem dla ludzkości. Jeśli więc macie wiarę we Mnie, która jest pełna starych poglądów, to nic nie osiągniecie. Bez względu na to, jak Mnie dzisiaj wielbicie: „Jakże miłujący jest Bóg dla człowieka; On leczy nas i daje nam błogosławieństwa, pokój i radość. Jak dobry jest Bóg dla człowieka; jeśli tylko mamy wiarę w Niego, to nie musimy się martwić o pieniądze i bogactwo...”. Nadal nie mogę przerwać Mojego pierwotnego dzieła. Jeśli wierzycie we Mnie w tym dniu, otrzymacie tylko Moją chwałę i będziecie godni o Mnie świadczyć, a wszystko inne będzie wtórne. To musicie jasno wiedzieć.
Czy naprawdę wiecie, dlaczego wierzycie we Mnie? Czy naprawdę znacie cel i znaczenie Mojego dzieła? Czy naprawdę znacie swój obowiązek? Czy naprawdę znacie Moje świadectwo? Jeśli tylko wierzycie we Mnie, jednak ani Moja chwała, ani Moje świadectwo nie mogą być w was widoczne, to już dawno was odrzuciłem. A jeśli chodzi o tych, którzy „wiedzą wszystko”, są oni jeszcze bardziej cierniami w Moim oku, natomiast w Moim domu są po prostu przeszkodami. Są kąkolem, który zostanie całkowicie przesiany z Mego dzieła, bez najmniejszej funkcji i bez żadnego ciężaru. Od dawna brzydziłem się nimi. A dla tych, którzy nie mają świadectwa, jest Mój ustawiczny gniew i Moja rózga nigdy od nich nie odstępuje. Dawno temu oddałem ich w ręce złego i nie mają oni żadnego z Moich błogosławieństw. Tego dnia ich kara będzie znacznie gorsza niż głupich panien. Teraz wykonuję tylko to dzieło, które mam obowiązek wykonać. Zwiążę całą pszenicę w snopy razem z tymi kąkolami. To jest teraz Moje dzieło. Te kąkole zostaną przesiane w czasie Mojego przesiewania, wtedy ziarna pszenicy zostaną zebrane do spichlerza, a ten kąkol, który został przesiany, zostanie umieszczony w ogniu i spalony na proch. Moje dzieło polega teraz jedynie na wiązaniu wszystkich ludzi w snopy, to znaczy, aby całkowicie ich podbić. Potem zacznę przesiewać, aby objawić koniec wszystkich ludzi. Więc powinniście wiedzieć, w jaki sposób macie Mnie teraz zadowolić i jak powinniście wejść na właściwą drogę w wierze we Mnie. To, czego szukam, to wasza lojalność i posłuszeństwo w tej chwili, wasza miłość i świadectwo dawane teraz. Nawet jeśli w tym momencie nie wiecie, czym jest świadectwo lub czym jest miłość, powinniście przynieść Mi wszystko, co macie, i oddać Mi wszystkie posiadane przez siebie skarby: waszą lojalność i posłuszeństwo. Powinniście wiedzieć, że testament pokonania szatana przeze Mnie spoczywa w lojalności i posłuszeństwie człowieka, podobnie jak testament Mojego całkowitego podboju człowieka. Obowiązkiem waszej wiary we Mnie jest dawanie świadectwa o Mnie, bycie lojalnym względem Mnie i nikogo innego oraz posłuszeństwo aż do końca. Zanim zacznę następny etap Mojego dzieła, jak będziecie świadczyć o Mnie? Jak będziecie względem Mnie lojalni i posłuszni? Czy poświęcacie całą swoją lojalność swej funkcji, czy po prostu się poddacie? Czy wolelibyście podporządkować się każdemu Mojemu planowi (czy to śmierci, czy zgubie), czy ucieklibyście w połowie drogi, aby uniknąć Mego karcenia? Ja was karcę, abyście o Mnie świadczyli i byli Mi wierni oraz posłuszni. Ponadto obecne karcenie jest po to, by rozwinąć następny etap Mojego dzieła i pozwolić, aby dzieło doszło do punktu postępowania bez przeszkód. Dlatego napominam was, abyście byli mądrzy i nie traktowali waszego życia ani znaczenia waszego istnienia jako bezwartościowego piasku. Czy możecie dokładnie poznać, jakie będzie Moje dzieło? Czy wiecie, jak będę pracował w nadchodzących dniach i jak rozwinie się Moje dzieło? Powinniście poznać znaczenie waszego doświadczenia Mojego dzieła, a ponadto znaczenie waszej wiary we Mnie. Zrobiłem tak wiele; jak mógłbym poddać się w połowie, jak to sobie wyobrażacie? Wykonałem tak wielką pracę; jak mógłbym ją zniszczyć? Rzeczywiście, przybyłem, aby zakończyć ten wiek. To prawda. Ale ponadto musicie wiedzieć, że mam rozpocząć nowy wiek, rozpocząć nowe dzieło, a przede wszystkim szerzyć ewangelię królestwa. Powinniście więc wiedzieć, że obecna praca jest ograniczona tylko do tego, by rozpocząć wiek i położyć fundament pod szerzenie ewangelii oraz doprowadzenie w nadchodzącym czasie tego wieku do końca. Moje dzieło nie jest tak proste, jak wam się wydaje, ani nie jest tak bezwartościowe, ani pozbawione znaczenia, jak możecie wierzyć. Dlatego mówię wam jak przedtem: powinniście oddać swoje życie dla Mojego dzieła, a ponadto powinniście poświęcić się dla Mojej chwały. Co więcej, wasze dawanie świadectwa o Mnie jest tym, czego długo oczekiwałem, a tym bardziej pragnąłem, abyście szerzyli Moją ewangelię. Powinniście rozumieć, co jest w Moim sercu.
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Czytaj więcej: Świadectwo wiary
0 notes
Text
Piosenka chrześcijańska 2018 | „Bóg pragnie, by więcej ludzi dostąpiło Jego zbawienia” Nauki Boże
youtube
Bóg jest miłością | „Bóg pragnie, by więcej ludzi dostąpiło Jego zbawienia” Nauki Boże
I
Bóg pragnie, by więcej ludzi zgłębiało Jego dzieło
stając w obliczu Bożych słów,
traktując te ważne słowa z pobożnym sercem.
Nie idźcie w ślady za ukaranymi.
Nie bądźcie jak Paweł, który prawdziwą drogę znał,
ale celowo się jej sprzeciwił, zatracił ofiarę grzechu, zatracił ofiarę grzechu.
Uznajcie Jego nowe dzieło, przyjmijcie prawdę, którą daje.
Uznajcie Jego nowe dzieło, przyjmijcie prawdę, którą daje.
Wtedy dostąpicie Bożego zbawienia!
Wtedy dostąpicie Bożego zbawienia!
II
Bóg nie chce więcej ukaranych, ma za to nadzieję na więcej zbawionych,
na więcej, na więcej ludzi podążających Jego śladami,
by więcej weszło do królestwa Bożego!
Bóg traktuje wszystkich sprawiedliwie, bez względu na wiek,
bez względu na doświadczenie i cierpienia, które przeszedłeś.
Jego usposobienie na zawsze niezmienne jest
prawe wobec tych wszystkich spraw.
Nikogo nie wyróżnia, baczy wszak na to, czy ktoś
uznaje Jego prawdę i nowe dzieło, odrzucając wszystko inne, odrzucając wszystko inne.
Uznajcie Jego nowe dzieło, przyjmijcie prawdę, którą daje.
Uznajcie Jego nowe dzieło, przyjmijcie prawdę, którą daje.
Wtedy dostąpicie Bożego zbawienia!
Wtedy dostąpicie Bożego zbawienia!
z posłowia do „Klasycznych przykładów kary za opieranie się Bogu Wszechmogącemu”
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Zalecenie: Muzyka uwielbienia
0 notes
Text
Film ewangelia „Ujawnić tajemnicę Biblii” Klip filmowy (5) – Dlaczego Biblia zawiera błędy?
youtube
Film ewangelia „Ujawnić tajemnicę Biblii” Klip filmowy (5) – Dlaczego Biblia zawiera błędy? Wielu ludzi wierzy, że Biblia została zainspirowana przez Boga, że w całości pochodzi od Ducha Świętego, a błąd nie wkradł się w ani jedno zapisane w niej słowo. Czy taki pogląd opiera się na faktach? Biblię pisało ponad 40 autorów, jej treść została spisana i uporządkowana przez człowieka, a nie wyjawiona bezpośrednio przez Ducha Świętego. Trudno było uniknąć przemycania ludzkich idei i błędów w trakcie spisywania i porządkowania zapisów biblijnych.
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Zobacz więcej: Najlepsze filmy o Bogu
0 notes
Text
Film ewangelia „Ujawnić tajemnicę Biblii” Klip filmowy (4)
youtube
Film ewangelia „Ujawnić tajemnicę Biblii” Klip filmowy (4) – Czy Biblia została w całości natchniona przez Boga? Większość ludzi należących do społeczności religijnej wierzy, że „całe Pismo Święte zostało zainspirowane przez Boga”, a wszystko, co zapisano w Biblii, to słowo Boże. Czy to stwierdzenie opiera się na faktach? Biblia stanowi jedynie świadectwo Boga, dokumentację dzieła Bożego i nie zawiera wyłącznie słów wypowiedzianych przez Boga. Jedynie słowa, które wypowiedział Bóg Jahwe, słowa Pana Jezusa, proroctwa Księgi Objawienia oraz słowa proroków zainspirowane przez Boga są słowami Bożymi zapisanymi w Biblii. Poza nimi większość z tego, co pozostało, to zapisy historyczne i świadectwa doświadczeń ludzkich. Jeżeli pragniesz poznać istotę Biblii i ukryty w niej prawdziwy przekaz, obejrzyj ten film!
Oglądaj więcej: Najlepsze filmy o Bogu
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
0 notes
Text
Przywrócenie normalnego życia człowieka i doprowadzenie go do cudownego celu
Ewangelia na dziś | Przywrócenie normalnego życia człowieka i doprowadzenie go do cudownego celu Człowiek rozumie pewną część dzieła dnia dzisiejszego oraz dzieła przyszłości, ale nie rozumie, jaki będzie ostateczny cel ludzkości. Człowiek, jako istota stworzona, powinien wypełniać obowiązek stworzenia: człowiek powinien naśladować Boga we wszystkim, co Bóg czyni; powinniście wykonywać, cokolwiek wam nakażę. Nie ma sposobu, byś zarządzał tym we własnym imieniu i nie masz władzy nad sobą; wszystko musi być pozostawione na łaskę Boga i wszystko jest pod kontrolą Jego rąk. Gdyby dzieło Boże doprowadziło człowieka do końca, wspaniałego celu przed czasem i jeśli Bóg użyłby tego, aby zachęcić człowieka i spowodować, aby podążał za Nim, jeśli zawarłby z człowiekiem umowę, to nie byłby to ani podbój, ani praca nad życiem człowieka. Gdyby Bóg posłużył się końcowym wynikiem człowieka, aby go kontrolować i pozyskać jego serce, to w tym nie doskonaliłby człowieka ani nie byłby w stanie go pozyskać, lecz zamiast tego posługiwałby się przeznaczeniem, aby go kontrolować. Człowiekowi nie zależy na niczym więcej, oprócz ostatecznego celu oraz na fakcie, czy jest coś dobrego, czego można oczekiwać. Gdyby człowiek otrzymał piękną nadzieję podczas dzieła podboju i gdyby przed podbojem otrzymał cel, do którego mógłby dążyć, to nie tylko podbój człowieka nie osiągnąłby swojego celu, ale również miałoby to wpływ na efekt dzieła podboju. Chodzi o to, że dzieło podboju osiąga swój cel poprzez usunięcie losu i perspektyw człowieka oraz osądzenie i skarcenie buntowniczego usposobienia człowieka. Nie osiąga się go przez zawarcie układu z człowiekiem, to znaczy przez udzielenie człowiekowi błogosławieństw i łaski, ale poprzez ujawnianie jego lojalności poprzez pozbawianie go „wolności” i wyeliminowanie jego perspektyw. Taka jest istota dzieła podboju. Gdyby człowiek otrzymał piękną nadzieję na samym początku, a dzieło karcenia i osądzania zostało dokonane później, to człowiek przyjąłby to karcenie i osądzanie na podstawie tego, że ma jakieś perspektywy, a ostatecznie bezwarunkowe posłuszeństwo i cześć dla Stwórcy od wszystkich Jego stworzeń nie zostałaby osiągnięta; byłoby to tylko ślepym, nieświadomym posłuszeństwem, w przeciwnym razie człowiek kierowałby wobec Boga bezkrytyczne żądania, zatem nie byłoby możliwe pełne zdobycie serca człowieka. W związku z tym takie dzieło podboju nie byłoby w stanie pozyskać człowieka ani też dać świadectwa o Bogu. Takie stworzenia nie byłyby w stanie wypełniać swoich obowiązków i tylko zawierałyby układy z Bogiem; nie byłby to podbój, ale miłosierdzie i błogosławieństwo. Największym problemem z człowiekiem jest to, że myśli tylko o swoim losie i perspektywach, że stawia je na piedestale. Człowiek dąży do Boga ze względu na swój los i perspektywy; nie czci Boga z powodu swojej miłości do Niego. Dlatego w podboju człowieka musi zostać wyeliminowany jego egoizm, chciwość i rzeczy, które najbardziej przeszkadzają mu w oddawaniu czci Bogu. W ten sposób osiągnięte zostaną efekty podboju człowieka. W wyniku tego, na samym początku podboju człowieka trzeba najpierw usunąć wybujałe ambicje i najpoważniejsze słabości człowieka, a przez to ujawnić jego miłość do Boga i zmienić jego wiedzę o ludzkim życiu, jego spojrzenie na Boga i sens jego istnienia. W ten sposób oczyszcza się miłość człowieka do Boga, czyli podbija serce człowieka. Jednak w swoim podejściu do wszystkich stworzeń Bóg nie zwycięża tylko po to, by zwyciężyć, lecz podbija człowieka po to, by go pozyskać dla własnej chwały i po to, by odzyskać najwcześniejszy, pierwotny obraz człowieka. Gdyby Bóg dokonywał podboju tylko dla samego podboju, to znaczenie dzieła podboju zostałoby utracone. Oznacza to, że gdyby Bóg po podbiciu człowieka odsunął się od niego i nie zwracał uwagi na jego życie ani śmierć, nie byłoby to zarządzaniem ludzkością ani podbiciem człowieka dla jego zbawienia. Tylko pozyskanie człowieka po jego podboju i jego ostateczne dotarcie do wspaniałego celu stanowi sedno całego dzieła zbawienia i tylko to może osiągnąć cel zbawienia człowieka. Innymi słowy, tylko przybycie człowieka do pięknego miejsca przeznaczenia i wejście do odpoczynku jest perspektywą, którą powinny mieć wszystkie stworzenia, i dziełem, które powinno być wykonane przez Stwórcę. Gdyby człowiek miał wykonać to dzieło, byłoby ono zbyt ograniczone: Mogłoby ono doprowadzić człowieka do pewnego punktu, ale nie byłoby w stanie doprowadzić go do wiecznego celu. Człowiek nie jest w stanie decydować o własnym losie, a ponadto nie jest w stanie zagwarantować sobie perspektyw i celu w przyszłości. Dzieło wykonywane przez Boga jest jednak inne. Ponieważ stworzył człowieka, prowadzi go; ponieważ zbawia człowieka, wykona to w pełni i całkowicie go pozyska; ponieważ prowadzi człowieka, doprowadzi go do właściwego celu; a ponieważ stworzył człowieka i zarządza nim, musi wziąć odpowiedzialność za los i perspektywy człowieka. Właśnie to jest dziełem wykonywanym przez Stwórcę. Chociaż dzieło podboju dokonuje się przez oczyszczenie człowieka z jego własnych perspektyw, człowiek musi być ostatecznie doprowadzony do właściwego celu przygotowanego dla niego przez Boga. To właśnie dlatego, że Bóg pracuje nad człowiekiem, człowiek ma cel i jego los jest pewny. Odpowiednim celem, o którym tutaj mowa, nie są nadzieje i perspektywy człowieka, które zostały oczyszczone w przeszłości – te dwie sprawy są inne. Nadzieje i dążenia człowieka to jego pragnienia pogoni za ekstrawaganckimi żądzami cielesnymi, a nie celem, który jest przypisany człowiekowi. Tymczasem to, co Bóg przygotował dla człowieka, to błogosławieństwa i obietnice należne człowiekowi, gdy człowiek zostanie oczyszczony – które Bóg przygotował dla człowieka po stworzeniu świata i które nie są splamione wyborami, koncepcjami, wyobrażeniami czy ciałem człowieka. Cel ten nie jest przygotowany dla konkretnej osoby, ale jest miejscem odpoczynku całej ludzkości. Zatem ten cel jest najbardziej odpowiedni dla ludzkości.
Stwórca zamierza zorganizować wszystkie swoje stworzenia. Nie wolno ci odrzucać ani okazywać nieposłuszeństwa wobec niczego, co On robi, ani nie wolno ci buntować przeciw Niemu. Dzieło, które On wykonuje, ostatecznie osiągnie swój cel i w tym zyska On chwałę. Dlaczego dzisiaj nie mówi się, że jesteś potomkiem Moaba czy potomstwem wielkiego czerwonego smoka? Dlaczego nie mówi się o wybranych ludziach, a tylko o stworzeniach? Stworzenie – to był pierwotny tytuł człowieka i to jest jego wrodzona tożsamość. Nazwy różnią się tylko dlatego, że wieki i okresy dzieła są inne; a w rzeczywistości człowiek jest zwykłym stworzeniem. Wszystkie stworzenia, niezależnie od tego, czy są najbardziej zepsute czy najświętsze, muszą wypełniać powinność stworzenia. Kiedy Bóg dokonuje dzieła podboju, nie kontroluje On ciebie, wykorzystując twoje własne perspektywy, los lub przeznaczenie. W rzeczywistości nie ma potrzeby takiego działania. Celem dzieła podboju jest zmuszenie człowieka do wykonywania obowiązku stworzenia, aby zmusić go do wielbienia Stwórcy, a dopiero potem będzie on mógł wejść do wspaniałego miejsca przeznaczenia. Los człowieka jest w rękach Boga. Nie jesteś w stanie pokierować sobą: mimo wszelkich swych usilnych starań, człowiek nie może sobą kierować. Gdybyś mógł poznać własne perspektywy, kontrolować swój los, czy nadal byłbyś stworzeniem? Krótko mówiąc, bez względu na to, jak działa Bóg, wszystkie Jego dzieła są dla dobra człowieka. Weźmy na przykład niebo i ziemię oraz wszystkie rzeczy, które Bóg stworzył, aby służyły człowiekowi: księżyc, słońce i gwiazdy, które stworzył dla człowieka, zwierzęta i rośliny, wiosnę, lato, jesień i zimę, i tak dalej – wszystko to jest z myślą o egzystencji człowieka. I tak, niezależnie od tego, jak On karci i osądza człowieka, czyni to wszystko dla zbawienia człowieka. Chociaż odbiera On człowiekowi jego cielesne nadzieje, jest to dla oczyszczenia człowieka, a oczyszczenie człowieka jest po to, aby mógł on dalej istnieć. Cel człowieka jest w rękach Stwórcy, więc jak człowiek może sam pokierować sobą?
Gdy dzieło podboju dobiegnie końca, człowiek zostanie wprowadzony do pięknego świata. To życie będzie oczywiście toczyć się nadal na ziemi, ale będzie zupełnie niepodobne do dzisiejszego życia człowieka. Jest to życie, które człowiek będzie wieść po tym, jak cała ludzkość zostanie podbita – będzie to nowy początek dla człowieka na ziemi, a dla ludzkości możliwość takiego życia będzie dowodem na to, że weszła ona w nowe i piękne królestwo. To będzie początek życia człowieka i Boga na ziemi. Przesłanką takiego pięknego życia musi być to, że po swoim oczyszczeniu i podbiciu, człowiek oddaje się w ręce Stwórcy. Tak więc dzieło podboju jest ostatnim etapem dzieła Bożego poprzedzającym wkroczenie ludzkości do wspaniałego miejsca przeznaczenia. Takie życie jest przyszłym życiem człowieka na ziemi, będąc zarazem najpiękniejszym życiem na ziemi, takim życiem, za którym człowiek tęskni, i takim, którego człowiek nigdy wcześniej nie osiągnął na przestrzeni całej historii istnienia świata. Jest to ostateczny wynik 6000 lat dzieła zarządzania – to jest to, czego ludzkość pragnie najbardziej i jest to również Boża obietnica dla człowieka. Ale ta obietnica nie może zostać spełniona natychmiast: człowiek wkroczy w swoje przyszłe przeznaczenie tylko wtedy, gdy dzieło dni ostatecznych zostanie ukończone i gdy zostanie on już całkowicie podbity, czyli innymi słowy, gdy szatan zostanie całkowicie pokonany. Człowiek będzie pozbawiony grzesznej natury po tym, jak zostanie oczyszczony, ponieważ wówczas Bóg pokona już szatana, co z kolei oznacza, że człowiek nie będzie już narażony na ingerencję wrogich sił, ani żadnych innych nieprzyjaznych mocy, które mogą zaatakować ciało ludzkie. I tak oto człowiek będzie wolny i święty — wejdzie do wieczności. Dopiero, gdy wrogie siły ciemności zostaną związane, człowiek będzie wolny dokądkolwiek pójdzie i nie będzie w nim buntu ani sprzeciwu. Szatan musi być związany, aby człowiek był w odpowiednim stanie. Dzisiaj człowiek nie jest w odpowiednim stanie, ponieważ[a] szatan wciąż wzbudza kłopoty na całej ziemi i dlatego, że całe dzieło Bożego zarządzania musi jeszcze zostać ukończone. Gdy szatan zostanie pokonany, człowiek będzie całkowicie wyzwolony; gdy człowiek pozyska Boga i wyjdzie spod panowania szatana, ujrzy Słońce sprawiedliwości. Życie należne zwykłemu człowiekowi zostanie odzyskane; wszystko, co powinien posiadać zwykły człowiek, na przykład umiejętność odróżniania dobra od zła, rozumienie tego, jak się odżywiać i ubierać, a także zdolność do normalnego życia, wszystko to zostanie odzyskane. Nawet gdyby Ewa nie była kuszona przez węża, człowiek powinien był mieć takie normalne życie po tym, jak został stworzony na początku. Powinien był jeść, być ubrany i prowadzić życie normalnego człowieka na ziemi. Jednak po tym, jak człowiek został poddany zepsuciu, takie życie stało się mrzonką i nawet dzisiaj człowiek nie ośmiela się wyobrazić sobie takich rzeczy. W rzeczywistości to piękne życie, którego człowiek pragnie, jest koniecznością: gdyby człowiek nie miał takiego przeznaczenia, to jego zepsute życie na ziemi nigdy by się nie skończyło, a gdyby nie było tak pięknego życia, to nie byłoby żadnego zakończenia losu szatana ani zakończenia wieku, w którym szatan sprawuje panowanie nad ziemią. Człowiek musi dotrzeć do dziedziny nieosiągalnej dla sił ciemności, a kiedy to uczyni, dowiedzie to, że szatan został pokonany. W ten sposób, gdy nie będzie już przeszkód ze strony szatana, sam Bóg będzie panował nad ludzkością i będzie kierował oraz rozporządzał całym życiem człowieka; tylko to będzie liczone jako klęska szatana. Dzisiejsze życie człowieka to przede wszystkim życie plugawe, pełne cierpienia i nieszczęść. Nie można tego nazwać pokonaniem szatana; człowiek jeszcze nie uciekł z morza cierpienia, jeszcze nie uciekł od trudów ludzkiego życia ani wpływu szatana i nadal ma nieskończenie małą wiedzę o Bogu. Wszystkie ludzkie trudności zostały stworzone przez szatana i to szatan wprowadził cierpienia do życia człowieka, a dopiero gdy szatan zostanie związany, człowiek będzie w stanie całkowicie uciec od morza cierpienia. Jednak związanie szatana dokona się przez podbój i pozyskanie serca człowieka, uczynienie człowieka łupem w boju z szatanem.
Dzisiaj dążenie człowieka do stania się zwycięzcą i doskonalenia się to rzeczy, które stara się osiągnąć, zanim zacznie się wieść życie normalnego człowieka na ziemi, i są to cele, do których człowiek dążył przed zniewoleniem przez szatana. W istocie dążenie człowieka do stania się zwycięzcą i doskonalenia się lub bycia bardzo użytecznym jest ucieczką od wpływu szatana: człowiek dąży do bycia zwycięzcą, ale ostatecznym wynikiem będzie jego ucieczka spod wpływu szatana. Tylko uciekając spod wpływu szatana, człowiek będzie mógł prowadzić życie zwykłego człowieka na ziemi, życie pełne oddawania czci Bogu. Obecnie dążenie człowieka do stania się zwycięzcą i doskonalenia się to rzeczy, które człowiek stara się osiągnąć, zanim zacznie wieść życie normalnego człowieka na ziemi. Są one prowadzone przede wszystkim w celu oczyszczenia i wprowadzenia prawdy w życie, a także w celu osiągnięcia kultu Stwórcy. Jeśli człowiek będzie wieść życie zwykłego człowieka na ziemi, życie bez trudów i cierpień, to nie będzie dążył do tego, żeby zostać zwycięzcą. „Stanie się zwycięzcą” i „doskonalenie się” to cele, które Bóg daje człowiekowi do realizacji, a poprzez realizację tych celów sprawia, że człowiek wprowadza prawdę w życie i wiedzie życie, które ma znaczenie. Celem jest to, aby człowiek stał się pełny i celem jest zdobycie go, a dążenie do stania się zwycięzcą i do doskonałości jest jedynie środkiem. Jeśli w przyszłości człowiek dotrze do cudownego celu, nie będzie już się mówić o staniu się zwycięzcą i doskonaleniu się; każde stworzenie będzie wykonywać swój obowiązek. Dzisiaj człowiek jest zmuszony do kontynuowania tych działań po to tylko, aby określić zakres dla człowieka, aby dążenie człowieka było bardziej ukierunkowane i praktyczne. Bez tego dążenie człowieka do przejścia do życia wiecznego byłoby niejasne i abstrakcyjne, a gdyby tak było, to czy człowiek nie byłby jeszcze bardziej godny pożałowania? Czyż takie dążenie bez celów i zasad nie byłoby samooszukiwaniem się? Ostatecznie dążenie to byłoby oczywiście bezowocne; w końcu człowiek nadal żyłby pod władzą szatana i nie byłby w stanie się od niej wyzwolić. Dlaczego miałby oddawać się tak bezcelowemu dążeniu? Kiedy człowiek wejdzie w wieczne przeznaczenie, będzie czcić Stwórcę, a ponieważ człowiek uzyska już zbawienie i osiągnie wieczność, nie będzie dążyć do żadnych celów, a ponadto nie będzie musiał martwić się, że jest oblężony przez szatana. W tym czasie człowiek będzie znał swoje miejsce i będzie wykonywał swoje obowiązki, i nawet jeśli nie zostanie on skarcony ani osądzony, każdy będzie wykonywał swoje obowiązki. W tym czasie człowiek będzie stworzeniem zarówno pod względem tożsamości, jak i statusu. Nie będzie już rozróżnienia między wysokim a niskim statusem; każdy będzie po prostu pełnił inną funkcję. Jednak człowiek będzie nadal żyć w sposób uporządkowany, zgodnie z celem ludzkości, człowiek będzie wykonywać swoje obowiązki w imię czci Stwórcy, a taka ludzkość będzie trwała wiecznie. W tym czasie człowiek zyska życie oświecone przez Boga. Życie pod Bożą opieką i ochroną oraz życie razem z Bogiem. Ludzkość będzie prowadzić normalne życie na ziemi i cała ludzkość wejdzie na właściwą drogę. Trwający 6000 lat plan zarządzania doprowadzi do całkowitego pokonania szatana, co oznacza, że Bóg odzyska pierwotny obraz człowieka po jego stworzeniu i, w związku z tym, pierwotne zamierzenie Boga zostanie zrealizowane. Na początku, zanim ludzkość została skażona przez szatana, wiodła ona normalne życie na ziemi. Później, po skażeniu przez szatana, człowiek stracił to normalne życie i tak więc rozpoczęło się dzieło Bożego zarządzania oraz walka z szatanem, aby odzyskać normalne życie człowieka. Dopiero wtedy, gdy 6000 lat Bożego zarządzania dobiegnie końca, życie całej ludzkości oficjalnie rozpocznie się na ziemi, dopiero wtedy człowiek będzie wiódł wspaniałe życie, a Bóg odzyska pierwotny cel stworzenia człowieka, jak to było na początku, a także pierwotny obraz człowieka. Tak, gdy człowiek będzie wiódł normalne życie na ziemi, nie będzie dążyć do stania się zwycięzcą ani doskonalenia się, bo człowiek będzie święty. Zwycięstwo i doskonałość, o których mówi człowiek, to cele, które człowiek ma realizować w walce między Bogiem i szatanem, i istnieją one tylko dlatego, że człowiek został poddany skażeniu. Bóg doprowadzi do klęski szatana, dając ci cel i sprawiając, że dążysz do tego celu. Oczekiwanie od ciebie, abyś był zwycięzcą, doskonalił się lub był używany przez Boga wymaga, abyś dawał świadectwo w celu zawstydzenia szatana. Ostatecznie człowiek będzie prowadził życie normalnego człowieka na ziemi i będzie święty, a kiedy to się stanie, czy będzie nadal dążyć do bycia zwycięzcą? Czyż wszyscy nie są stworzeniami? Bycie zwycięzcą oraz doskonalenie się jest skierowane zarówno przeciw szatanowi, jak i plugastwu człowieka. Czy bycie „zwycięzcą” nie odnosi się do zwycięstwa nad szatanem i wrogimi siłami? Kiedy mówisz, że zostałeś udoskonalony, co w tobie zostało udoskonalone? Czyż nie jest tak, że pozbyłeś się zepsutego, szatańskiego usposobienia, aby osiągnąć najwyższą miłość do Boga? Takie rzeczy mówi się w odniesieniu do plugawych rzeczy w człowieku i w odniesieniu do szatana; nie mówi się o nich w odniesieniu do Boga.
Jeśli dziś nie będziesz dążyć do bycia zwycięzcą i do doskonałości, to w przyszłości, kiedy ludzkość będzie prowadziła normalne życie na ziemi, nie będziesz miał okazji do realizowania takich dążeń. W tym czasie rozstrzygnie się ostateczny koniec każdego rodzaju człowieka. Wtedy będzie jasne, czym jesteś, a jeśli będziesz chciał być zwycięzcą lub być doskonalonym, to nie będzie to możliwe. Właśnie tylko z uwagi na swoją buntowniczość człowiek zostanie ukarany po tym, jak jego wnętrze zostanie odsłonięte. W tym czasie dążeniem ludzi nie będą już więcej stanowiska wyższe od innych: aby jedni byli zwycięzcami, a inni udoskonaleni lub by jedni byli pierworodnymi synami Bożymi, a inni byli synami Bożymi – nie będzie takich dążeń. Wszyscy będą stworzeniami Bożymi, wszyscy będą żyli na ziemi i wszyscy będą żyli razem z Bogiem na ziemi. Teraz jest czas bitwy między Bogiem a szatanem, jest to czas, w którym bitwa ta nie została jeszcze zakończona, czas, w którym człowiek musi być jeszcze całkowicie pozyskany i jest to czas przejściowy. Dlatego człowiek musi dążyć do stania się zwycięzcą lub inaczej – członkiem ludu Bożego. Dzisiaj istnieją różnice statusu, ale kiedy nadejdzie czas, nie będzie takich różnic: status wszystkich tych, którzy odnieśli zwycięstwo będzie taki sam, wszyscy będą wykwalifikowanymi członkami ludzkości i będą żyli jako równi na ziemi, co oznacza, że wszyscy będą uznanymi stworzeniami, a to, co zostanie im dane, będzie takie samo. Ponieważ wieki Bożego dzieła są różne i przedmioty Jego dzieła również są różne, jeśli to dzieło jest wykonywane w was, jesteście zakwalifikowani do tego, by zostać udoskonalonymi i zostać zwycięzcami. Gdyby to dzieło obejmowało zagranicę, to oni staliby się pierwszą grupą ludzi, którzy zostaną podbici i udoskonaleni. Dziś dzieło to nie jest wykonywane za granicą, więc nie kwalifikują się oni do doskonalenia i zostania zwycięzcami, i nie mogą stać się pierwszą grupą. Ponieważ przedmiot Bożego dzieła jest inny, wiek Bożego dzieła jest inny i jego zakres jest inny, więc istnieje pierwsza grupa, to znaczy są zwycięzcy, a zatem będzie i druga grupa, która zostanie udoskonalona. Kiedy będzie już pierwsza grupa, która została udoskonalona, będzie istniał przykład i wzorzec, a więc w przyszłości będzie druga i trzecia grupa tych, którzy zostaną udoskonaleni, ale w wieczności wszyscy będą tacy sami i nie będzie żadnych podziałów statusu. Po prostu będą oni udoskonalani w różnym czasie i nie będzie różnic statusu. Kiedy nadejdzie czas, gdy wszyscy będą pełni, a dzieło całego wszechświata zostanie dokończone, nie będzie różnic statusu i wszyscy będą mieli równy status. Dzisiaj to dzieło jest wykonywane pośród was, abyście stali się zwycięzcami. Gdyby dokonywało się w Anglii, wówczas Anglia miałaby pierwszą grupę, tak samo jak wy nią jesteście. Jestem po prostu szczególnie łaskawy, wykonując dziś Moje dzieło wśród was, a gdybym nie wykonywał tego dzieła w was, to w taki sam sposób bylibyście drugą grupą, albo trzecią, czwartą, czy piątą. Wynika to jedynie z różnicy w kolejności dzieła; pierwsza i druga grupa nie oznaczają, że jedna jest wyższa lub niższa od drugiej, lecz po prostu oznaczają kolejność, w jakiej ludzie ci są doskonaleni. Dzisiaj macie społeczność z tymi słowami, ale dlaczego nie zostały wam przekazane wcześniej? Ponieważ bez ustalonego procesu ludzie mają tendencję do popadania w skrajności. Na przykład, Jezus powiedział kiedyś: „Jak odchodzę, tak i przybędę”. Dzisiaj wielu jest zauroczonych tymi słowami i chcą tylko nosić białe szaty i czekać na pochwycenie do nieba. Jest zatem wiele słów, których nie można wypowiedzieć zbyt wcześnie; gdyby wypowiedziano je zbyt wcześnie, człowiek posunąłby się do skrajności. Postawa człowieka jest zbyt mała i nie jest on w stanie dostrzec prawdy tych słów.
Kiedy człowiek osiągnie prawdziwe życie ludzkie na ziemi, a całe siły szatana będą związane, człowiek będzie żyć na ziemi bez trudności. Sprawy nie będą tak złożone, jak obecnie: Relacje międzyludzkie, relacje społeczne, złożone relacje rodzinne... są one takim zmartwieniem i taką boleścią! Życie człowieka tutaj jest tak nieszczęsne! Kiedy człowiek zostanie podbity, jego serce i umysł zmienią się: człowiek będzie miał serce, które oddaje cześć Bogu i serce, które miłuje Boga. Gdy wszyscy we wszechświecie, którzy starają się kochać Boga, zostaną podbici, czyli gdy szatan zostanie pokonany, a także gdy szatan ze wszystkimi siłami ciemności zostanie związany, wtedy życie człowieka na ziemi będzie nieskrępowane i będzie on mógł żyć swobodnie na ziemi. Jeśli życie człowieka będzie bez cielesnych relacji i bez zawiłości ciała, będzie ono o wiele łatwiejsze. Cielesne relacje są zbyt złożone, a ponieważ człowiek ma z nimi do czynienia, dowodzi to, że jeszcze nie uwolnił się od wpływu szatana. Gdybyś miał taką samą relację z braćmi i siostrami, gdybyś miał taką samą relację ze swoją zwykłą rodziną, nie miałbyś żadnych obaw i nie musiałbyś się o nikogo martwić. Nic nie może być lepsze, a w ten sposób człowiek byłby uwolniony od połowy cierpień. Żyjąc normalnym ludzkim życiem na ziemi, człowiek będzie podobny do anioła; chociaż nadal będzie cielesny, będzie podobny do anioła. Jest to ostateczna obietnica, ostatnia, którą człowiek zostaje obdarzony. Dzisiaj człowiek podlega karceniu i osądzaniu; czy uważasz, że doświadczanie przez niego takich rzeczy jest bez znaczenia? Czy dzieło karcenia i osądzania może być wykonywane bez powodu? Wcześniej mówiono, że karcenie i osądzanie człowieka to umieszczenie go w bezdennym dole, co oznacza odebranie mu przyszłości i perspektyw. Ma to na celu jedno: obmycie człowieka. Człowiek nie jest umieszczony w bezdennym dole specjalnie, po czym Bóg umywa ręce od odpowiedzialności za niego. Raczej chodzi o uporanie się z buntowniczą naturą człowieka, aby w końcu wnętrze człowieka mogło zostać obmyte, aby mógł on mieć prawdziwą wiedzę o Bogu i być jak święty. Jeśli tak się stanie, to wszystko zostanie osiągnięte. I rzeczywiście, gdy te rzeczy w człowieku, z którymi należało się uporać, zostaną rozwikłane, a człowiek da doniosłe świadectwo, szatan również zostanie pokonany, a nawet jeśli wnętrze człowieka nie zostanie w pełni obmyte ze wszystkich rzeczy, które były w nim od początku, to gdy szatan będzie pokonany, nie będzie to już powodować kłopotów i w tym czasie człowiek zostanie całkowicie oczyszczony. Człowiek nigdy nie doświadczył takiego życia, ale gdy szatan zostanie pokonany, wszystko zostanie rozstrzygnięte i wszystkie błahostki człowieka zostaną rozwikłane; wszystkie inne problemy zakończą się, gdy zostanie rozwiązany główny problem. Podczas tego Wcielenia Boga na ziemi, kiedy On osobiście wykonuje swoje dzieło pośród ludzi, wykonuje On całe dzieło, aby pokonać szatana. Pokona szatana przez podbój ludzi i uczynienie was pełnymi. Kiedy złożycie doniosłe świadectwo, to również będzie oznaką klęski szatana. Człowiek zostanie najpierw podbity i ostatecznie w pełni udoskonalony, aby pokonać szatana. W swej istocie jednak, wraz z przegraną szatana, jest to jednocześnie wybawienie całej ludzkości przed owym pustym morzem utrapienia. Bez względu na to, czy to dzieło jest wykonywane na całym wszechświecie, czy w Chinach, wszystko dzieje się po to, aby pokonać szatana i przynieść zbawienie całej ludzkości, by człowiek mógł wejść do miejsca odpoczynku. Wcielony Bóg, to zwykłe ciało, istnieje właśnie ze względu na pokonanie szatana. Dzieło Boga wcielonego służy do przyniesienia zbawienia wszystkim pod niebem, którzy miłują Boga, dzieje się ono z uwagi na podbój całej ludzkości, a ponadto ze względu na pokonanie szatana. Sedno Bożego dzieła zarządzania jest nierozerwalnie związane z porażką szatana, aby przynieść zbawienie całej ludzkości. Dlaczego w znacznej części tego dzieła zawsze mówi się, abyście dawali świadectwo? Do kogo skierowane jest to świadectwo? Czyż nie jest skierowane do szatana? Świadectwo to jest dawane Bogu i ma świadczyć o tym, że dzieło Boże osiągnęło swój efekt. Dawanie świadectwa jest związane z dziełem pokonania szatana, gdyby nie było boju z szatanem, to człowiek nie byłby zobowiązany do składania świadectwa. Właśnie ze względu na konieczność pokonania szatana równocześnie z dziełem zbawienia człowieka Bóg wymaga, aby człowiek dawał świadectwo przed szatanem. Bóg używa tego, aby zbawić człowieka i walczyć z szatanem. W rezultacie człowiek jest zarówno przedmiotem zbawienia, jak i narzędziem w pokonaniu szatana, a więc człowiek jest w centrum całego Bożego dzieła zarządzania, a szatan jest tylko celem do zniszczenia, wrogiem. Możesz uważać, że nic nie zrobiłeś, ale z powodu zmian w twoim usposobieniu złożyłeś świadectwo, a to świadectwo jest skierowane do szatana i nie jest dawane człowiekowi. Człowiek nie jest w stanie docenić takiego świadectwa. Jak mógłby zrozumieć dzieło wykonywane przez Boga? Przedmiotem Bożej walki jest szatan, człowiek zaś jest tylko przedmiotem zbawienia. Człowiek ma skażone, szatańskie usposobienie i nie jest w stanie zrozumieć tego dzieła. To z powodu skażenia wprowadzonego przez szatana. Nie jest ono z natury wewnątrz człowieka, ale jest kierowane przez szatana. Dziś głównym zadaniem Boga jest pokonać szatana, to znaczy całkowicie podbić człowieka, aby człowiek mógł złożyć ostateczne świadectwo na rzecz Boga przed szatanem. W ten sposób wszystko zostanie osiągnięte. W wielu przypadkach gołym okiem wydaje się, że nic nie zostało zrobione, ale w rzeczywistości dzieło zostało już zakończone. Człowiek wymaga, aby całe dzieło dopełnienia było widoczne, jednak nie czyniąc go widocznym dla ciebie, wykonałem Moje dzieło, ponieważ szatan poddał się, co oznacza, że został całkowicie pokonany, że cała Boża mądrość, moc i autorytet pokonały szatana. To jest właśnie świadectwo, które musi być dane, i choć nie ma ono jasnego wyrazu w człowieku, choć nie jest widoczne gołym okiem, to szatan już został pokonany. Całość tego dzieła jest skierowana przeciwko szatanowi i wykonana z powodu boju z szatanem. Jest więc wiele rzeczy, których człowiek nie uważa za udane, ale które w oczach Boga powiodły się dawno temu. Jest to jedna z wewnętrznych prawd całego Bożego dzieła.
Gdy szatan zostanie pokonany, to znaczy, gdy człowiek zostanie całkowicie podbity, człowiek zrozumie, że całe to dzieło ma na względzie zbawienie oraz że celem tego zbawienia jest ponowne odzyskanie wszystkiego z rąk szatana. Trwające 6000 lat dzieło Bożego zarządzania dzieli się na trzy etapy: Wiek Prawa, Wiek Łaski i Wiek Królestwa. Wszystkie te trzy etapy dzieła mają na celu zbawienie ludzkości, czyli służą zbawieniu ludzkości, która została poddana głębokiemu skażeniu przez szatana. Jednocześnie jednak służą one również temu, by Bóg mógł stoczyć walkę z szatanem. Tak samo, jak dzieło zbawienia dzieli się na trzy etapy, również walka z szatanem dzieli się na trzy etapy i te dwa aspekty Bożego dzieła prowadzone są równocześnie. Bój z szatanem jest rzeczywiście toczony, aby zbawić ludzkość, a ponieważ dzieło zbawienia ludzkości nie jest czymś, co może być skutecznie zakończone w jednym etapie, bój z szatanem jest również podzielony na etapy i okresy, a wojna prowadzona jest zgodnie z potrzebami człowieka i stopniem jego skażenia przez szatana. Być może człowiek w swej wyobraźni wierzy, że w tej walce Bóg chwyci za broń przeciw szatanowi w taki sam sposób, w jaki walczyłyby ze sobą dwie armie. Jest to tylko coś, co intelekt człowieka jest w stanie sobie wyobrazić, i jest to bardzo niejasne i nierealne pojęcie, ale to jest to, w co człowiek wierzy. A ponieważ mówię tutaj, że środek zbawienia człowieka wiedzie przez walkę z szatanem, człowiek wyobraża sobie, że tak właśnie jest prowadzona bitwa. W dziele zbawienia człowieka przeprowadzono trzy etapy, co oznacza, że bój z szatanem przed jego całkowitą klęską został podzielony na trzy etapy. Jednak głęboka prawda o całym dziele walki z szatanem jest taka, że jej efekty osiąga się poprzez obdarzenie człowieka łaską i stanie się ofiarą za grzechy człowieka, przebaczenie grzechów człowieka, podbicie człowieka i uczynienie go doskonałym. W rzeczywistości, walka z szatanem nie jest chwyceniem za broń przeciw szatanowi, ale zbawieniem człowieka, pracą nad życiem człowieka i zmianą jego usposobienia tak, aby mógł złożyć świadectwo Bogu. Właśnie w ten sposób szatan zostanie pokonany. Szatan zostanie pokonany przez zmianę skażonego usposobienia człowieka. Kiedy szatan zostanie pokonany, to znaczy, kiedy człowiek zostanie w pełni zbawiony, zawstydzony szatan będzie całkowicie związany, a w ten sposób człowiek będzie całkowicie zbawiony. Tak więc istotą zbawienia człowieka jest walka z szatanem, a bój z szatanem znajduje odzwierciedlenie przede wszystkim w zbawieniu człowieka. Etap dni ostatecznych, w których człowiek ma zostać podbity, jest ostatnim etapem w walce z szatanem, a także dziełem całkowitego wybawienia człowieka spod panowania szatana. Wewnętrznym znaczeniem podboju człowieka jest powrót wcielenia szatana, czyli człowieka, który został skażony przez szatana, do Stwórcy po jego podboju, przez co człowiek opuści szatana i całkowicie wróci do Boga. W ten sposób człowiek zostanie całkowicie zbawiony. Zatem dzieło podboju jest ostatnim dziełem w walce z szatanem i ostatnim etapem Bożego zarządzania w celu pokonania szatana. Bez tego dzieła pełne zbawienie człowieka ostatecznie byłoby niemożliwe, całkowita klęska szatana byłaby również niemożliwa, a ludzkość nigdy nie byłaby w stanie wejść do wspaniałego celu ani uwolnić się od wpływów szatana. W związku z tym dzieło zbawienia człowieka nie mogłoby być ukończone przed zakończeniem walki z szatanem, ponieważ sednem pracy Bożego zarządzania jest zbawienie ludzkości. Na początku ludzkość była w rękach Boga, ale z powodu pokusy szatana i skażenia pochodzącego od niego człowiek został przez szatana związany i wpadł w ręce złego. W ten sposób szatan stał się celem do pokonania w dziele Bożego zarządzania. Ponieważ szatan wziął człowieka w posiadanie i ponieważ człowiek jest przedmiotem całego Bożego zarządzania, jeśli człowiek ma być zbawiony, to musi być wyrwany z rąk szatana, co oznacza, że człowiek musi być odbity po przetrzymywaniu w niewoli przez szatana. Szatan zostaje pokonany przez zmiany w starym usposobieniu człowieka, które przywracają jego pierwotne znaczenie i właśnie w ten sposób człowiek, który został wzięty do niewoli, może być wyrwany z rąk szatana. Jeśli człowiek zostanie uwolniony od wpływu i niewoli szatana, szatan zostanie zawstydzony, człowiek zostanie ostatecznie odbity, a szatan zostanie pokonany. A ponieważ człowiek zostanie uwolniony od mrocznego wpływu szatana, człowiek stanie się łupem całej tej bitwy, a szatan – celem kary po bitwie, po czym całe dzieło zbawienia ludzkości zostanie zakończone.
Bóg nie jest złośliwy wobec stworzeń i chce tylko pokonać szatana. Całe Jego dzieło – czy to karcenie, czy sąd – jest skierowane przeciw szatanowi; jest wykonywane ze względu na zbawienie ludzkości, jest w całości po to, aby pokonać szatana i ma jeden cel: toczyć bój z szatanem do samego końca! I Bóg nigdy nie spocznie, dopóki nie pokona szatana! Odpocznie On dopiero wtedy, gdy pokona szatana. Ponieważ całe dzieło wykonywane przez Boga jest skierowane przeciw szatanowi i ponieważ wszyscy ci, którzy zostali przez niego skażeni znajdują się pod kontrolą i żyją pod władzą szatana, bez walki z szatanem i bez zerwania z nim, szatan nie rozluźniłby więzów, w których trzyma ludzi i nie można by było ich pozyskać. Gdyby nie zostali pozyskani, dowodziłoby to, że szatan nie został pokonany, że nie został zwyciężony. I tak, w trwającym 6000 lat Bożym planie zarządzania, w pierwszym etapie Bóg wykonał dzieło prawa, w drugim – dzieło Wieku Łaski, czyli dzieło ukrzyżowania, a w trzecim etapie – dzieło podboju ludzkości. Całe to dzieło jest związane z zakresem, w jakim szatan doprowadził do skażenia ludzkości, a wszystko po to, aby pokonać szatana i żaden z etapów dzieła nie ma innego celu oprócz pokonania szatana. Istotą 6000-letniego dzieła Bożego zarządzania jest walka z wielkim czerwonym smokiem, a dzieło zarządzania ludzkością to również dzieło pokonania szatana, a także dzieło toczenia z nim boju. Bóg walczył przez 6000 lat, a tym samym przez 6000 lat wykonywał swe dzieło, aby ostatecznie wprowadzić człowieka do nowej dziedziny. Kiedy szatan zostanie pokonany, człowiek będzie całkowicie wyzwolony. Czyż nie taki jest dzisiejszy kierunek Bożego dzieła? Kierunek dzisiejszego dzieła jest dokładnie taki: całkowite wyzwolenie i uwolnienie człowieka, aby nie podlegał żadnym regułom ani nie był ograniczony żadnymi więzami czy ograniczeniami. Całe to dzieło jest prowadzone zgodnie z waszą postawą i potrzebami, co oznacza, że otrzymujecie wszystko, co możecie osiągnąć. Nie chodzi tu o „zaganianie kaczki na grzędę”, czy zmuszanie was do robienia rzeczy, które wykraczają poza wasze możliwości, lecz o to, by całe to dzieło było wykonywane zgodnie z waszymi rzeczywistymi potrzebami. Każdy etap dzieła jest zgodny z rzeczywistymi potrzebami i wymaganiami człowieka, i ma na celu pokonanie szatana. Na początku rzeczywiście nie było żadnych barier między Stwórcą i Jego stworzeniami. Wszystkie one są spowodowane przez szatana. Człowiek stał się niezdolny, aby cokolwiek zobaczyć lub dotknąć z powodu zamieszania i skażenia wprowadzonego przez szatana. Człowiek jest ofiarą, tym, który został oszukany. Gdy szatan zostanie pokonany, stworzenia ujrzą Stwórcę, a Stwórca spojrzy na stworzenia i będzie w stanie osobiście je prowadzić. Właśnie takie jest życie, które człowiek powinien wieść na ziemi. Zatem Boże dzieło ma na celu przede wszystkim to, aby pokonać szatana, a gdy szatan zostanie pokonany, wszystko zostanie rozwiązane. Dzisiaj zrozumieliście, że przyjście Boga pośród ludzi jest naprawdę doniosłe. Nie przyszedł On po to, aby spędzać każdy dzień na znajdowaniu w was winy, aby powiedzieć to lub owo lub po prostu pozwolić wam zobaczyć, jak wygląda, jak mówi i żyje. Bóg nie stał się ciałem tylko po to, by pozwolić wam patrzeć na Niego, by otworzyć wasze oczy lub by pozwolić wam słuchać o tajemnicach, o których mówił i o siedmiu pieczęciach, które otworzył. Stał się On ciałem raczej po to, aby pokonać szatana. On osobiście przyszedł między ludzi w ciele, aby zbawić człowieka, aby walczyć z szatanem – i to jest znaczenie Jego wcielenia. Gdyby nie cel pokonania szatana, wówczas nie wykonywałby tego dzieła osobiście. Bóg przyszedł na ziemię, aby wykonywać swoje dzieło pośród ludzi, aby osobiście objawić się człowiekowi i pozwolić człowiekowi Go ujrzeć; czy to jest błahostka? To naprawdę jest coś wielkiego! Nie jest tak, jak człowiek wyobraża sobie, że Bóg przyszedł po to, aby człowiek mógł patrzeć na Niego, tak, żeby człowiek mógł zrozumieć, że Bóg jest prawdziwy, a nie niejasny lub pusty, i że Bóg jest wzniosły, lecz także pokorny. Czy to mogłoby być takie proste? To właśnie dlatego, że szatan doprowadził ciało człowieka do zepsucia, a człowiek jest tym, którego Bóg zamierza zbawić, Bóg musi przyjąć ciało do walki z szatanem i by osobiście prowadzić człowieka jako pasterz. Tylko to jest korzystne dla Jego dzieła. Dwa wcielenia Boga istniały, aby pokonać szatana, istniały one także po to, aby lepiej zbawić człowieka. To dlatego, że tym, który prowadzi walkę z szatanem może być tylko Bóg – czy to Duch Boży, czy wcielone ciało Boga. Krótko mówiąc, ten, który toczy Bój z szatanem, nie może być aniołem, a tym bardziej człowiekiem, który został skażony przez szatana. Aniołowie nie mają mocy, aby to zrobić, a człowiek jest jeszcze bardziej bezsilny. W związku z tym, jeśli Bóg chce pracować nad życiem człowieka, jeśli chce osobiście przyjść na ziemię, aby pracować nad człowiekiem, to musi osobiście stać się ciałem, to znaczy, musi osobiście przybrać ciało ze swą wrodzoną tożsamością i dziełem, które musi wykonać, zstąpić pośród ludzi i osobiście ich zbawić. W przeciwnym razie, gdyby to Duch Boży lub człowiek wykonywał to dzieło, bój ten nigdy nie okazałby się skuteczny i nigdy by się nie skończył. Dopiero wtedy, gdy Bóg staje się ciałem, aby osobiście iść na wojnę z szatanem pośród ludzi, człowiek ma szansę zbawienia. Ponadto, tylko wówczas szatan zostanie zawstydzony i pozostawiony bez żadnych możliwości do wykorzystania czy planów do wykonania. Dzieło wykonane przez Boga wcielonego jest niemożliwe do wykonania przez Ducha Bożego, a jeszcze bardziej niemożliwe jest, by było wykonane w imieniu Boga przez jakiegokolwiek cielesnego człowieka, ponieważ dzieło, które On wykonuje, ma na względzie życie człowieka i odmianę jego skażonego usposobienia. Gdyby człowiek uczestniczył w tej walce, uciekłby tylko w żałosnym popłochu i po prostu nie byłby w stanie zmienić skażonego usposobienia człowieka. Byłby niezdolny do zbawienia człowieka od krzyża ani do podboju całej zbuntowanej ludzkości, ale byłby tylko w stanie wykonać nieco starego dzieła według ustalonej zasady lub innego dzieła, które nie jest związane z pokonaniem szatana. Po co więc zawracać sobie głowę? Jakie jest znaczenie dzieła, które nie może pozyskać ludzkości, a tym bardziej pokonać szatana? Dlatego tylko sam Bóg może prowadzić walkę z szatanem i dzieła tego po prostu nie może wykonać człowiek. Obowiązkiem człowieka jest być posłusznym i naśladować, bo człowiek nie jest w stanie wykonać dzieła otwarcia nowej epoki ani, tym bardziej, nie może on prowadzić dzieła walki z szatanem. Człowiek może zadowolić Stwórcę tylko pod przewodnictwem samego Boga, dzięki czemu szatan zostanie pokonany; jest to jedyna rzecz, którą człowiek może zrobić. I tak za każdym razem, gdy rozpoczyna się nowa bitwa, czyli za każdym razem, gdy zaczyna się dzieło nowej ery, dzieło to jest osobiście wykonywane przez samego Boga, dzięki czemu prowadzi On cały wiek i otwiera nową drogę dla całej ludzkości. Początek każdej nowej ery to nowy początek w boju z szatanem, dzięki któremu człowiek wkracza do nowszej, piękniejszej dziedziny i w nowy wiek, który jest osobiście prowadzony przez samego Boga. Człowiek jest panem wszystkich rzeczy, ale ci, którzy zostali pozyskani staną się owocami wszystkich bitew z szatanem. Szatan jest istotą doprowadzającą wszystko do skażenia, jest ostatecznym przegranym we wszystkich bitwach, a także tym, który po tych bitwach poniesie karę. Między Bogiem, człowiekiem i szatanem, tylko szatan jest tym, który zostanie wzgardzony i odrzucony. Ci, którzy zostali zdobyci przez szatana, ale nie zostaną odbici przez Boga w międzyczasie, staną się tymi, którzy otrzymają karę ze strony szatana. Z tych trzech tylko Bóg powinien być czczony przez wszystkie rzeczy. Ci, którzy zostali poddani skażeniu przez szatana, ale zostali odbici przez Boga i którzy podążają drogą Boga w międzyczasie, stają się tymi, którzy otrzymują obietnicę Bożą i którzy osądzą niegodziwych w imieniu Boga. Bóg na pewno będzie zwycięski, a szatan na pewno zostanie pokonany, ale wśród ludzi są tacy, którzy zwyciężą i tacy, którzy przegrają. Ci, którzy wygrają, będą należeli do Zwycięzcy, a ci, którzy przegrają, będą należeli do przegranego; jest to podział wszystkich według rodzaju, jest to ostateczny rezultat całego Bożego dzieła, jest to również cel całego Bożego dzieła i nigdy się on nie zmieni. Sedno głównego dzieła Bożego planu zarządzania koncentruje się na zbawieniu człowieka, a Bóg staje się ciałem przede wszystkim ze względu na to sedno, z uwagi na to dzieło, a także w celu pokonania szatana. Bóg po raz pierwszy stał się ciałem również po to, aby pokonać szatana: stał się On ciałem osobiście i we własnej osobie został przybity do krzyża, aby dokończyć dzieło pierwszej bitwy, które było dziełem odkupienia ludzkości. Podobnie bieżący etap dzieła jest również osobiście wykonywany przez Boga, który stał się ciałem, aby prowadzić swoje dzieło pośród ludzi, aby osobiście wypowiadać swoje słowa i pozwalać, aby człowiek mógł Go oglądać. Oczywiście jest nieuniknione, że przy okazji wykonuje On jakieś inne dzieło, jednak głównym powodem, dla którego wykonuje On swoje dzieło osobiście, jest pokonanie szatana, podbicie całej ludzkości i pozyskanie tych ludzi. Tak więc dzieło Bożego wcielenia jest rzeczywiście doniosłe. Gdyby Jego celem było tylko pokazanie człowiekowi, że Bóg jest pokorny i ukryty oraz że Bóg jest prawdziwy, gdyby było to tylko po to, by wykonać takie dzieło, nie byłoby potrzeby, by stać się ciałem. Nawet gdyby Bóg nie stał się ciałem, mógłby bezpośrednio objawić człowiekowi swoją pokorę i ukrycie, swoją wielkość i świętość, ale takie działania nie miałyby nic wspólnego z dziełem zarządzania ludzkością. To nie byłoby w stanie zbawić człowieka ani uczynić go pełnym, tym bardziej nie pozwoliłoby pokonać szatana. Gdyby porażka szatana polegała tylko na tym, że Duch prowadzi walkę z duchem, takie dzieło miałoby jeszcze mniejszą wartość praktyczną; nie byłoby w stanie pozyskać człowieka i zrujnowałoby los oraz perspektywy człowieka. W związku z tym dzisiejsze dzieło Boże ma głębokie znaczenie. Chodzi nie tylko o to, by człowiek Go widział lub by jego oczy zostały otwarte, lub też by otrzymał nieco motywacji i zachęty; takie dzieło nie miałoby żadnego znaczenia. Jeśli potrafisz mówić tylko o tego rodzaju wiedzy, to dowodzi, że nie znasz prawdziwego znaczenia wcielenia Bożego.
Dzieło całego Bożego planu zarządzania jest osobiście wykonywane przez samego Boga. Pierwszy etap – stworzenie świata dzieło – został wykonany osobiście przez Boga, a gdyby tak nie było, nikt inny nie byłby w stanie stworzyć rodzaju ludzkiego. Drugi etap, etap odkupienia całej ludzkości, także został osobiście wykonany przez samego Boga; trzeci etap rozumie się sam przez się: istnieje jeszcze większa potrzeba, aby koniec całego dzieła Bożego został dokonany przez samego Boga. Dzieło odkupienia, podbicia, pozyskania i udoskonalenia całej ludzkości jest dokonywane osobiście przez samego Boga. Gdyby On osobiście nie wykonywał tego dzieła, to Jego tożsamość nie mogłaby być reprezentowana przez człowieka ani Jego dzieło – wykonane przez człowieka. Aby pokonać szatana, aby pozyskać ludzkość i aby dać jej normalne życie na ziemi, osobiście prowadzi On człowieka i osobiście pracuje wśród ludzi; ze względu na cały Jego plan zarządzania i całe Jego dzieło, musi On osobiście wykonywać to dzieło. Jeśli człowiek wierzy tylko w to, że Bóg przyszedł, aby człowiek mógł Go oglądać i być szczęśliwym, to takie wierzenia nie mają żadnej wartości, nie mają znaczenia. Wiedza człowieka jest zbyt powierzchowna! Tylko poprzez samodzielne wykonanie dzieła Bóg może wykonać je dokładnie i w pełni. Człowiek nie jest w stanie tego uczynić w imieniu Boga. Ponieważ człowiek nie posiada Bożej tożsamości ani Jego istoty, nie jest w stanie wykonywać Jego dzieła, a nawet gdyby człowiek je wykonał, nie odniosłoby to żadnego skutku. Gdy Bóg stał się ciałem po raz pierwszy, było to dla odkupienia, dla odkupienia całej ludzkości od grzechu, dla uczynienia człowieka zdolnym do bycia obmytym i uzyskania przebaczenia grzechów. Dzieło podboju jest również osobiście wykonywane przez Boga pośród ludzi. Gdyby na tym etapie Bóg miał tylko wypowiadać proroctwa, to można by znaleźć proroka lub kogoś obdarowanego na Jego miejsce; gdyby mówiono tylko o proroctwie, człowiek mógłby stanąć w imieniu Boga. Gdyby jednak człowiek osobiście miał czynić dzieło samego Boga i pracować nad życiem człowieka, nie mógłby tego dzieła wykonać – byłoby to niemożliwe. Musi ono być wykonane osobiście przez samego Boga: Bóg musi osobiście stać się ciałem, aby wykonać to dzieło. Gdyby w Wieku Słowa miały tylko być ogłaszane proroctwa, wtedy można by znaleźć Izajasza lub Eliasza, proroka, który by wykonywał to dzieło i nie byłoby potrzeby, aby Bóg wykonywał je osobiście. Ponieważ dzieło wykonywane na tym etapie nie jest tylko wypowiadaniem proroctwa oraz ponieważ jest to ważniejsze, aby dzieło słów służyło do podboju człowieka i pokonania szatana, dzieło to nie może być wykonane przez człowieka, a musi być osobiście wykonane przez samego Boga. W Wieku Prawa Jahwe wykonał część Bożego dzieła, po czym przemówił słowami i pewną część dzieła wykonał przez proroków. To dlatego, że człowiek mógł reprezentować dzieło Jahwe, a widzący mogli przepowiadać i interpretować niektóre sny w Jego imieniu. Praca wykonana na początku nie była dziełem bezpośredniej zmiany usposobienia człowieka i nie była związana z grzechem człowieka, a człowiek był zobowiązany tylko do przestrzegania prawa. Tak więc Jahwe nie stał się ciałem i nie objawił się człowiekowi; zamiast tego przemówił bezpośrednio do Mojżesza i innych, sprawił, że mówili i działali w Jego imieniu, i spowodował, że to oni bezpośrednio wykonywali dzieło pośród ludzi. Pierwszym etapem Bożego dzieła było kierowanie człowiekiem. To był początek boju z szatanem, ale ten bój miał dopiero oficjalnie się zacząć. Oficjalna wojna z szatanem rozpoczęła się od pierwszego wcielenia Boga i trwa do dziś. Pierwsza odsłona tej wojny miała miejsce, gdy wcielony Bóg został przybity do krzyża. Ukrzyżowanie Boga wcielonego było porażką szatana i był to pierwszy udany etap owej wojny. Kiedy Bóg wcielony zaczyna bezpośrednio pracować nad życiem człowieka, jest to oficjalny początek dzieła odzyskiwania człowieka, a ponieważ jest to praca nad zmianą starego usposobienia człowieka, jest to dzieło toczenia walki z szatanem. Etap dzieła wykonywany przez Jahwe na początku był jedynie przewodzeniem w życiu człowieka na ziemi. To był początek Bożego dzieła i chociaż nie było jeszcze żadnej bitwy ani żadnego większego dzieła, to położyło ono podwaliny pod dzieło bitwy, która miała nadejść. Późniejszy, drugi etap dzieła w Wieku Łaski obejmuje zmianę starego usposobienia człowieka, co oznacza, że sam Bóg kształtował życie człowieka. Bóg musiał dokonać tego osobiście: wymagało ono, aby Bóg osobiście stał się ciałem, a gdyby nie stał się ciałem, nikt inny nie mógł Go zastąpić na tym etapie dzieła, bo stanowiło ono dzieło bezpośredniej walki przeciw szatanowi. Gdyby człowiek wykonał to dzieło w Bożym imieniu, gdyby człowiek stanął przed szatanem, szatan by się nie poddał i nie byłoby możliwe, aby go pokonać. Sam Bóg wcielony musiał przyjść, aby go pokonać, ponieważ istota Boga wcielonego nadal jest Bogiem; nadal jest On życiem człowieka i jego Stwórcą; cokolwiek się stanie, Jego tożsamość i istota nie zmienią się. Dlatego przybrał On ciało i wykonał dzieło, by doprowadzić do całkowitego poddania się szatana. Gdyby na etapie dzieła dni ostatecznych, człowiek miał wykonać to dzieło i został zmuszony do wypowiadania słów bezpośrednio, nie mógłby ich wypowiedzieć, a gdyby proroctwo zostało wypowiedziane, to nie byłoby w stanie podbić człowieka. Przyjmując ciało, Bóg przychodzi, aby pokonać szatana i spowodować jego całkowite poddanie się. Kiedy zupełnie pokona On szatana, w pełni podbije człowieka i całkowicie go pozyska, ten etap dzieła zostanie zakończony, a sukces – osiągnięty. W Bożym zarządzaniu człowiek nie może zastępować Boga. W szczególności dzieło polegające na kierowaniu wiekiem i rozpoczynaniu nowego dzieła tym bardziej musi być osobiście wykonywane przez Boga we własnej osobie. Udzielenie człowiekowi objawienia i proroctwa może być wykonane przez człowieka, ale jeśli jest to dzieło, które musi być osobiście wykonane przez Boga, dzieło bitwy między samym Bogiem a szatanem, dzieło to nie może być wykonane przez człowieka. Podczas pierwszej fazy dzieła, kiedy nie było bitwy z szatanem, Jahwe osobiście prowadził lud Izraela, używając proroctwa głoszonego przez proroków. Następnie drugim etapem dzieła była walka z szatanem, a sam Bóg osobiście stał się ciałem, przybierając ciało, aby to dzieło wykonać. Wszystko, co wiąże się z bitwą z szatanem, wiąże się również z wcieleniem Boga, co oznacza, że walka ta nie może być prowadzona przez człowieka. Gdyby człowiek miał walczyć, nie byłby w stanie pokonać szatana. W jaki sposób może on mieć siłę, by walczyć z nim, będąc pod jego panowaniem? Człowiek jest pomiędzy dwiema siłami: jeśli skłaniasz się ku szatanowi, to należysz do szatana, ale jeśli zadowalasz Boga, należysz do Boga. Gdyby w dziele tej bitwy człowiek miał stanąć w miejscu Boga, czy byłby w stanie tego dokonać? Gdyby tak zrobił, czy już dawno by nie zginął? Czy nie zstąpiłby do krainy umarłych dawno temu? Tak więc człowiek nie jest w stanie zastąpić Boga w Jego dziele, co oznacza, że człowiek nie ma istoty Boga, a gdybyś walczył z szatanem, nie byłbyś w stanie go pokonać. Człowiek może tylko wykonać jakąś część dzieła; może pozyskać niektórych ludzi, ale nie może zastępować Boga w dziele samego Boga. Jak człowiek mógłby walczyć z szatanem? Szatan wziąłby cię do niewoli, zanim nawet byś zaczął. Tylko gdy sam Bóg walczy z szatanem, a na tej podstawie człowiek naśladuje Boga i jest Mu posłuszny, c człowiek może zostać pozyskany przez Boga i wyzwolić się z więzów szatana. To, co człowiek może osiągnąć własną mądrością i umiejętnościami, jest zbyt ograniczone; nie jest on w stanie uczynić człowieka pełnym, poprowadzić go, a tym bardziej – pokonać szatana. Inteligencja i mądrość człowieka nie są w stanie udaremnić knowań szatana, więc jak człowiek może z nim walczyć?
Wszyscy ci, którzy chcą być doskonaleni, mają szansę być doskonali, więc wszyscy muszą odetchnąć z ulgą: W przyszłości wszyscy dotrzecie do celu. Ale jeśli nie chcesz być udoskonalony i nie chcesz wejść do cudownego królestwa, to jest to twój problem. Wszyscy ci, którzy chcą być udoskonaleni i są lojalni wobec Boga, wszyscy ci, którzy są posłuszni i wszyscy ci, którzy wiernie pełnią swoją funkcję – wszyscy tacy ludzie mogą stać się doskonałymi. Dziś wszyscy ci, którzy nie wykonują swoich obowiązków lojalnie, ci, którzy nie są lojalni wobec Boga, ci, którzy nie poddają się Bogu, zwłaszcza ci, którzy otrzymali iluminację i oświecenie od Ducha Świętego, ale nie wprowadzają go w życie – wszyscy tacy ludzie nie mogą zostać udoskonaleni. Wszyscy ci, którzy chcą być lojalni i posłuszni Bogu, mogą być udoskonaleni, nawet jeśli są nieco nieświadomi; wszyscy ci, którzy chcą do tego dążyć, mogą zostać udoskonaleni. Nie trzeba się o to martwić. Dopóki jesteś chętny podążać w tym kierunku, możesz zostać udoskonalony. Nie chcę porzucić ani wytracić nikogo spośród was, ale jeśli człowiek nie dąży do właściwego postępowania, to tylko rujnuje siebie; to nie Ja będę was wytracać, ale wy – sami siebie. Jeśli sam nie będziesz dążyć do właściwego postępowania, jeśli jesteś leniwy lub nie wykonujesz swych obowiązków bądź nie jesteś lojalny albo nie dążysz do prawdy i zawsze postępujesz tak, jak chcesz, jeśli zachowujesz się nieodpowiedzialnie, walczysz o własną sławę i powodzenie oraz jesteś pozbawiony skrupułów w relacjach z płcią przeciwną, to będziesz niósł ciężar swoich własnych grzechów; jesteś niegodny niczyjej litości. Moim celem jest, abyście wszyscy stali się doskonali, a przynajmniej zostali podbici, aby ten etap dzieła mógł zostać pomyślnie zakończony. Pragnieniem Boga jest, aby każdy człowiek został udoskonalony i ostatecznie przez Niego pozyskany, został przez Niego całkowicie obmyty i stał się tym, którego On kocha. Nie ma znaczenia, czy mówię, że jesteście zacofani, czy słabego kalibru. To wszystko jest faktem. Chociaż tak mówię, to nie dowodzi, że zamierzam was opuścić, że straciłem co do was nadzieję, ani tym bardziej, że nie zamierzam was zbawić. Dzisiaj przybyłem, aby wykonać dzieło waszego zbawienia, co oznacza, że dzieło, które wykonuję, jest kontynuacją dzieła zbawienia. Każdy człowiek ma możliwość stania się doskonałym: o ile będziesz chętny, jeżeli będziesz dążyć do tego, w końcu będziesz w stanie uzyskać wynik, nikt z was nie zostanie pominięty. Jeśli jesteś słabego kalibru, Moje wymagania wobec ciebie będą zgodne z twoim słabym kalibrem; jeśli jesteś wysokiego kalibru, Moje wymagania wobec ciebie będą zgodne z twoim wysokim kalibrem; jeśli nie masz wiedzy i jesteś analfabetą, Moje wymagania wobec ciebie będą zgodne z twoim analfabetyzmem; jeśli nie jesteś analfabetą, Moje wymagania wobec ciebie będą zgodne z twoim poziomem wykształcenia; Jeśli jesteś w podeszłym wieku, Moje wymagania będą zgodne z twoim wiekiem; jeśli jesteś w stanie udzielić gościny, Moje wymagania będą z tym zgodne; jeśli mówisz, że nie możesz udzielić gościny, a możesz spełniać tylko pewną funkcję, czy to szerzenie ewangelii, czy to dbanie o kościół, czy zajmowanie się innymi sprawami ogólnymi, będę udoskonalać ciebie zgodnie z funkcją, którą pełnisz. Bycie lojalnym, posłuszeństwo do samego końca i dążenie do najwyższej miłości do Boga – to jest to, co musisz osiągnąć i nie możesz czynić niczego lepszego oprócz tych rzeczy. Od człowieka oczekuje się w końcu osiągnięcia tych trzech rzeczy, a jeśli zdoła je osiągnąć, będzie udoskonalony. Ale przede wszystkim trzeba naprawdę do tego dążyć, aktywnie przeć w górę oraz naprzód i nie pozostawać biernym w tej kwestii. Powiedziałem, że każdy człowiek ma szansę na to, by zostać udoskonalonym oraz że ma taką możliwość. I to się liczy. Ale jeżeli nie będziesz się starać być lepszym w swoim dążeniu, jeżeli nie spełnisz tych trzech kryteriów, to w końcu trzeba cię będzie wyeliminować. Chcę, aby każdy nadrobił zaległości, aby każdy miał udział w dziele i oświecenie Ducha Świętego i mógł być posłuszny aż do samego końca, ponieważ jest to obowiązek, który każdy z was powinien wypełniać. Kiedy wszyscy wywiążecie się ze swoich obowiązków, wszyscy staniecie się udoskonaleni, złożycie również donośne świadectwo. Wszyscy ci, którzy mają świadectwo, są tymi, którzy zwyciężyli nad szatanem i zdobyli Bożą obietnicę, a także są tymi, którzy nadal będą żyć w cudownym miejscu przeznaczenia.
Przypis:
a. W oryginale są słowa „dzisiaj jest tak, ponieważ”.
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
0 notes
Text
Odkrywamy: Prawdziwe znaczenie słów „Wykonało się” wypowiedzianych przez Pana Jezusa na krzyżu
Bóg jest miłością | Odkrywamy: Prawdziwe znaczenie słów „Wykonało się” wypowiedzianych przez Pana Jezusa na krzyżu
Autorstwa Xiang’ai, Prowincja Heilongjiang
O siódmej rano Wang Xue spieszyła się do domu swojej córki Hui Min. Pół godziny wcześniej pastor Zhang przybył do domu Wang Xue, by powiedzieć jej, że jej córka i zięć przyjęli Błyskawicę ze Wschodu. Było to dla Wang Xue ogromnym zaskoczeniem i pomyślała: „Członkowie Błyskawicy ze Wschodu świadczą, że Pan Jezus powrócił i że wyraża swoje słowa oraz wykonuje etap dzieła, aby osądzić i oczyścić człowieka. A jednak Pan Jezus na krzyżu wyraźnie powiedział »Wykonało się«, a to pokazuje, że Boże dzieło zbawienia ludzkości już się zakończyło. Jak to możliwe, że Pan wraca, by wykonać nowy etap dzieła? Moja córka i jej mąż są dość dobrze zaznajomieni z Biblią i pilnie dążą do prawdy. Są rozważnymi i wnikliwymi ludźmi, więc nie podjęliby takiej decyzji bezmyślnie. Jak to możliwe, że przyjęli Błyskawicę ze Wschodu? O co tu chodzi?”. Wang Xue była mocno skonsternowana i chciała jak najszybciej zrozumieć przyczyny tej sytuacji, więc pośpiesznie wyruszyła do domu Hui Min.
Trzydzieści minut później Wang Xue przybyła do domu swojej córki. Kiedy tylko znalazła się w środku, od razu przeszła do sedna, mówiąc do córki: „Pastor Zhang przyszedł do mnie z samego rana i powiedział, że oboje przyjęliście Błyskawicę ze Wschodu. Czy to prawda?”
Li Jun, który czytał w gabinecie, usłyszał swoją teściową i wyszedł z pokoju. Hui Min zauważyła dość surowy wyraz twarzy swojej matki, więc wzięła ją za rękę i usiadła. Z uśmiechem powiedziała: „Tak, mamo, przyjęliśmy Błyskawicę ze Wschodu. Ostatnio Li Jun i ja czytaliśmy słowa Boga Wszechmogącego i dostrzegliśmy, jak słowa Boga Wszechmogącego ukazują wszystkie prawdy i tajemnice Bożego zbawienia ludzkości. Była to między innymi tajemnica Bożego planu zarządzania przez sześć tysiącleci, tajemnica Bożego wcielenia, tajemnica trzech etapów Bożego dzieła, a także prawda o tym, jak Bóg wykonuje swoje dzieło sądu, aby oczyścić i zbawić człowieka w dniach ostatecznych oraz o końcu i docelowym miejscu ludzkości. Im więcej czytamy słów Boga Wszechmogącego, tym mocniej czujemy, że te słowa są prawdą, że mają moc i władzę oraz że są głosem Boga! Mamo, Pan Jezus, którego tak długo wyczekiwaliśmy, naprawdę powrócił jako wcielony Bóg Wszechmogący. Zbadaj to sama!”
Wang Xue słuchała swojej córki, a wyraz jej twarzy nieco złagodniał. Powiedziała: „Hui Min, nasz kościół opustoszał, więc nie powstrzymam cię, skoro szukasz kościoła, w którym działa Duch Święty. Lecz Błyskawica ze Wschodu naucza, że Pan powrócił i wykonuje etap dzieła, by osądzić i oczyścić człowieka. Jak to możliwe? Kiedy Pan Jezus był na krzyżu, bardzo wyraźnie powiedział »Wykonało się«. To pokazuje, że dokonało się Boże dzieło zbawienia ludzkości i dopóki będziemy wyznawać swoje grzechy i pokutować, nasze grzechy mogą być odpuszczone, a kiedy Pan powróci, natychmiast wyniesie nas do królestwa niebieskiego. Już nie będzie dokonywać żadnego nowego dzieła. Często głoszą to duchowni i starsi, więc jak mogliście o tym zapomnieć? Jak mogliście przyjąć drogę Błyskawicy ze Wschodu?”
Li Jun uśmiechnął się i powiedział: „Mamo, zawsze podążaliśmy za duchownymi i starszymi świata religijnego i wierzyliśmy, że kiedy Pan Jezus na krzyżu powiedział »Wykonało się«, miał na myśli, że Boże dzieło zbawienia ludzkości zostało zakończone i że gdy Pan przyjdzie ponownie, natychmiast wyniesie nas do królestwa niebieskiego i już nie dokona żadnego nowego dzieła. Lecz czy ten pogląd jest zgodny z pierwotnym znaczeniem słów Pana? Czy jest zgodny z faktami dotyczącymi Bożego dzieła? Kiedy Pan Jezus był na krzyżu, wypowiedział tylko te dwa słowa: »Wykonało się«. Nie powiedział, że Boże dzieło zbawienia ludzkości zostało całkowicie zakończone, a jednak duchowni i starsi tylko na podstawie tych słów wypowiedzianych przez Pana Jezusa decydują, że dzieło Boże jest już zakończone i że kiedy Pan powróci, nie będzie już dokonywać żadnego nowego dzieła. Mówiąc tak, czyż nie dokonują zbyt subiektywnego założenia? Czyż nie interpretują słów Pana według tego, czego sami by chcieli? Mamo, zastanów się. Gdyby to, że Pan Jezus powiedział »Wykonało się« oznaczało, iż Boże dzieło zbawienia ludzkości się zakończyło, to jak Pan Jezus osiągnąłby wypełnienie proroctwa, że kiedy powróci, oddzieli kozy od owiec, pszenicę od kąkolu i dobre sługi od złych sług? Pan Jezus przepowiadał także: »Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść. Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. Nie będzie bowiem mówił sam od siebie, ale będzie mówił to, co usłyszy, i oznajmi wam przyszłe rzeczy« (J 16:12–13). »Kto mną gardzi i nie przyjmuje moich słów, ma kogoś, kto go sądzi: słowo, które ja mówiłem, ono go osądzi w dniu ostatecznym« (J 12:48). A jest to zapisane w Pierwszym Liście św. Piotra 4, 17: »Nadszedł bowiem czas, aby sąd rozpoczął się od domu Bożego«. Słowa te mówią nam wyraźnie, że kiedy Pan powróci, wyrazi prawdę i dokona dzieła sądu. Jeśli przyjmiemy rozumienie duchownych i starszych, iż kiedy Pan Jezus powiedział na krzyżu »Wykonało się«, miał na myśli, że już zakończył swoje dzieło zbawienia ludzkości i że już nie musi dokonywać żadnego dzieła, to jak te proroctwa miałyby się kiedykolwiek wypełnić? Czyż proroctwo Pana, że powróci, by wyrazić prawdę i dokonać swojego dzieła sądu, nie poszłoby na marne? Patrząc na to w taki sposób, czyż nie wydaje się, że interpretacja świata religijnego neguje słowa Pana oraz Jego zbawienie w dniach ostatecznych? Dlatego nie możemy stwierdzić, że Boże dzieło zbawienia ludzkości zostało zakończone na podstawie tego, że Pan Jezus na krzyżu powiedział »Wykonało się«. Tak to sobie wyobrażamy, ale nie jest to zgodne z tym, co Pan miał na myśli. Jeśli wyznaczymy granice dzieła Bożego zgodnie z naszymi życzeniami, wtedy będziemy skłonni przeciwstawiać się Bogu!”
Wang Xue zastanowiła się nad fragmentami, o których mówił Li Jun, i głęboko się zamyśliła: „Tak! Przez te wszystkie lata słuchałam tylko tego, co mówili duchowni i starsi, wierząc, że kiedy Pan Jezus powiedział na krzyżu »Wykonało się«, miał na myśli, że Boże dzieło zbawienia ludzkości zostało ukończone i że już nigdy nie dokona żadnego nowego dzieła. Jednak proroctwa Pana, o których właśnie wspomniała moja córka i jej mąż, rzeczywiście mówią, że kiedy Pan powróci, wyrazi prawdę i dokona dzieła sądu. Więc co dokładnie miał Pan na myśli, gdy powiedział na krzyżu »Wykonało się«?” Mając takie myśli, Wang Xue powiedziała im o swojej konsternacji.
Odkrywamy: Prawdziwe znaczenie słów „Wykonało się” wypowiedzianych przez Pana Jezusa na krzyżu Widząc, że Wang Xue zaczyna dążyć do prawdy, Hui Min i Li Jun uśmiechnęli się radośnie, a Hui Min powiedziała cierpliwie: „Mamo, kiedy Pan Jezus powiedział na krzyżu »Wykonało się«, tak naprawdę mówił, że Jego dzieło odkupienia w Wieku Łaski zostało zakończone. Dopóki przyjmujemy dzieło Pana Jezusa, wyznajemy Mu nasze grzechy i żałujemy za nie, nasze grzechy mogą być odpuszczone i możemy modlić się do Pana oraz cieszyć się obfitą łaską i prawdą, którymi Pan nas obdarza – to właśnie osiągnął Pan Jezus, dokonując dzieła odkupienia. Lecz Boże dzieło zbawienia ludzkości się nie zakończyło, dlatego że zostało zakończone dzieło odkupienia Pana Jezusa. Przeczytajmy razem kilka fragmentów słów Boga Wszechmogącego, a po ich przeczytaniu osiągniemy lepsze zrozumienie”. Powiedziawszy to, Hui Min przyniosła ze swojej sypialni książkę zatytułowaną „Słowo ukazuje się w ciele”. Otworzywszy ją, przeczytała: „Dla człowieka, Boże ukrzyżowanie zakończyło dzieło Bożego wcielenia, odkupiło całą ludzkość i pozwoliło Mu przejąć klucz do Hadesu. Każdy myśli, że Boże dzieło zostało w pełni wykonane. W rzeczywistości, dla Boga, tylko mała część Jego dzieła została wykonana. Jedynie odkupił ludzkość, ale nie podbił ludzkości ani tym bardziej nie zmienił szpetoty szatana w człowieku. Dlatego Bóg mówi: »Choć Moje wcielone ciało przeszło ból śmierci, nie był to cały cel Mojego wcielenia. Jezus jest Moim umiłowanym Synem i był przybity do krzyża dla Mnie, ale nie dopełnił całkowicie Mojego dzieła. Wykonał tylko jego część«” („Dzieło i wejście (6)” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”). „Choć człowiek został odkupiony i zyskał wybaczenie swoich grzechów, uznaje się to jedynie za Bożą niepamięć występków człowieka i nietraktowanie człowieka tak, jak na to zasługuje w świetle swoich występków. Kiedy jednak człowiek żyje w ciele i nie jest uwolniony od grzechu, może jedynie nadal grzeszyć, bez końca ujawniając zepsute szatańskie usposobienie. Takie właśnie życie wiedzie człowiek – nieskończony cykl grzechu i wybaczenia. Większość ludzi grzeszy w ciągu dnia tylko po to, aby wyznać te grzechy wieczorem. W związku z tym, nawet jeżeli ofiara za grzechy byłaby na zawsze skuteczna dla człowieka, nie byłaby w stanie uchronić go od grzechu. Dokonała się tylko połowa dzieła zbawienia, gdyż usposobienie człowieka pozostaje zepsute” („Tajemnica Wcielenia (4)” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”).
Kiedy Hui Min skończyła czytać, powiedziała: „Słowa Boga Wszechmogącego są bardzo jasne. Dzieło odkupienia dokonane przez Pana Jezusa ukończyło tylko połowę Bożego dzieła zbawienia ludzkości. Chociaż nasze grzechy zostały odpuszczone po odkupieniu przez Pana Jezusa, nie popełnialiśmy już oczywistych grzechów i mieliśmy pewne dobre zewnętrzne zachowania, to nie odrzuciliśmy całkowicie więzów grzechu. Przeważa w nas zepsute usposobienie, takie jak bycie aroganckim i zarozumiałym, samolubnym i godnym pogardy, nieuczciwym i kłamliwym, a często kłamiemy i oszukujemy innych, by chronić własne interesy i prestiż. Kiedy widzimy kogoś, kto jest lepszy od nas, czujemy zazdrość i nie chcemy go słuchać. Jeśli ktoś zagraża naszym interesom, nienawidzimy go do tego stopnia, że chcemy wywrzeć na nim zemstę. Postępujemy również zgodnie ze złymi trendami świata, kurczowo trzymamy się bogactwa, pożądamy próżności i uwielbiamy sławę oraz powodzenie. Kiedy dotykają nas klęski żywiołowe bądź katastrofy spowodowane przez człowieka lub jeśli wydarzy się coś niefortunnego, źle to rozumiemy i obwiniamy Boga, a nawet osądzamy i potępiamy Boże dzieło w oparciu o własne koncepcje oraz wyobrażenia i tak dalej. Takie zachowanie wystarcza, by udowodnić, że tylko nasze grzechy są przebaczone w naszej wierze w Pana, jednak nasza szatańska natura i nasze zepsute usposobienie pozostają głęboko w nas. One są głównymi przyczynami tego, że popełniamy grzechy i sprzeciwiamy się Bogu. Jeśli nie naprawimy naszej grzesznej natury, nie będziemy w stanie powstrzymać się przed grzeszeniem czy sprzeciwianiem się Bogu, ani przed zdradzaniem Boga i przeciwstawianiem się Mu. Słowa Boże w Biblii jasno mówią: »Bądźcie więc świętymi, bo ja jestem święty« (Kpł 11: 45). Również rozdział 12, werset 14 w Liście do Hebrajczyków mówi o »świętości, bez której nikt nie ujrzy Pana«. Bóg jest święty, a królestwo niebieskie nie pozwala wejść żadnej skażonej istocie ludzkiej. Jakże więc my, którzy tak często popełniamy grzechy i sprzeciwiamy się Bogu, moglibyśmy kiedykolwiek być godni zobaczenia oblicza Boga? Jakże moglibyśmy być godni tego, by Bóg poprowadził nas do królestwa niebieskiego? Dlatego wciąż potrzebujemy tego, by Bóg powrócił w dniach ostatecznych, wykonał etap nowego dzieła i wykorzenił przyczynę naszych grzechów. Tylko w ten sposób będziemy mogli odrzucić nasze szatańskie i zepsute usposobienie, a także uzyskać Boże oczyszczenie i zbawienie. Jest to również wypełnienie proroctwa w Biblii, które mówi: »Którzy jesteście strzeżeni mocą Boga przez wiarę ku zbawieniu, przygotowanemu do objawienia się w czasie ostatecznym« (1 P 1: 5)”.
Kiedy to powiedziała, Hui Min otworzyła stronę w Słowo ukazuje się w ciele i powiedziała do Wang Xue: „Mamo, lepiej to zrozumiemy, kiedy przeczytamy dwa fragmenty słów Boga Wszechmogącego. Słowa Boga mówią: »Czy grzesznik taki jak ty, który właśnie został odkupiony, a nie został odmieniony ani udoskonalony przez Boga, może być człowiekiem według Bożego serca? W twoim przypadku, ponieważ nadal masz starą osobowość, to prawda, że zostałeś zbawiony przez Jezusa i że nie jesteś zaliczany do grzeszników z uwagi na zbawienie przez Boga, ale to nie dowodzi, że nie jesteś grzeszny i że nie jesteś nieczysty. Jak możesz być święty, jeśli nie zostałeś odmieniony? Wewnątrz jesteś nękany nieczystością, samolubny i złośliwy, ale nadal chcesz zstąpić z Jezusem. Możesz o tym tylko pomarzyć! Pominąłeś pewien krok w wierze w Boga: zostałeś jedynie odkupiony, ale nie zostałeś odmieniony. Abyś mógł być człowiekiem według Bożego serca, Bóg musi osobiście dokonać dzieła przemiany i obmycia ciebie. Jeśli jesteś tylko odkupiony, nie będziesz w stanie osiągnąć świętości. Dlatego nie będziesz się kwalifikować do udziału w błogosławieństwach Bożych, ponieważ pominąłeś ten krok w Bożym dziele zarządzania człowiekiem, który jest kluczowym krokiem do zmiany i udoskonalenia. Dlatego ty, jako grzesznik, który właśnie został odkupiony, nie jesteś w stanie bezpośrednio odziedziczyć dziedzictwa Bożego« („O nazwach i tożsamości” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”). »Chociaż Jezus wykonał wiele pracy wśród ludzi, jedynie wypełnił dzieło odkupienia całej ludzkości i stał się ofiarą za grzech człowieka, ale nie wyzwolił go od całego zepsucia. Pełne uwolnienie człowieka od wpływu szatana wymagało nie tylko przyjęcia przez Jezusa grzechów człowieka jako ofiary za grzechy, ale także wymagało od Boga, aby dokonał większego dzieła, by całkowicie uwolnić człowieka od jego usposobienia, które zepsuł szatan. I tak, kiedy grzechy człowieka zostały mu przebaczone, Bóg powrócił w ciele, aby wprowadzić człowieka w nowy wiek, i rozpoczął dzieło karcenia i osądzania, które wynosi człowieka do wyższej sfery. Wszyscy ci, którzy podporządkują się Jego panowaniu, odniosą pożytek z wyższej prawdy oraz otrzymają większe błogosławieństwa. Będą prawdziwie żyć w świetle oraz zyskają prawdę, drogę i życie« (Przedmowa do księgi „Słowo ukazuje się w ciele”)”.
Wysłuchawszy córki, Wang Xue nieświadomie w zadumie skinęła głową i pomyślała: „Te słowa mają moc! Okazuje się, że Pan Jezus dokonał tylko dzieła odkupienia i chociaż nasze grzechy zostały odpuszczone, nasza grzeszna natura nie została oczyszczona, więc nic dziwnego, że na co dzień żyjemy w grzechu. Nawet jeśli chcemy odrzucić więzy grzechu, nie możemy tego zrobić bez względu na to, jak bardzo się modlimy czy staramy się zachować powściągliwość. Wydaje się, że jeśli chcemy odrzucić więzy grzechu, to naprawdę potrzebujemy, by Bóg wykonał kolejny etap dzieła!”.
Li Jun wstał, nalał Wang Xue trochę wody i powiedział: „Mamo, słowa Boga Wszechmogącego bardzo dobrze wyjaśniają, dlaczego Bóg ma wykonać swoje dzieło sądu w dniach ostatecznych oraz jakie rezultaty dzieło to ma osiągnąć. Kiedy Pan Jezus nas odkupił, tylko nasze grzechy zostały odpuszczone, a mimo to nasza szatańska natura jest nadal w nas głęboko zakorzeniona i jeszcze nie jesteśmy godni przyjąć Bożych błogosławieństw. Dlatego, zgodnie z naszymi potrzebami zepsutej ludzkości, w dniach ostatecznych, na fundamencie dzieła odkupienia Pana Jezusa, Bóg wykona etap dzieła, podczas którego użyje słów, aby osądzić i skarcić człowieka, uleczyć naszą grzeszną naturę i całkowicie zbawić nas od grzechu. Jedynie poprzez przyjęcie Bożego dzieła sądu w dniach ostatecznych możemy wyraźnie dostrzec prawdę o naszym zepsuciu przez szatana, poznać własną, sprzeciwiającą się Bogu szatańską naturę, doświadczyć sprawiedliwego i świętego usposobienia Boga oraz wykształcić bogobojne serce. Możemy zatem ukorzyć się przed Bogiem, znienawidzić samych siebie oraz zechcieć porzucić swoją cielesność i praktykować prawdę. W ten sposób stopniowo będziemy mogli zrzucić więzy naszego szatańskiego usposobienia, zostać oczyszczeni i odmienieni, osiągnąć zbawienie i doskonałość, a także stać się ludźmi, którzy naprawdę są posłuszni Bogu i kochają Go. Dopiero wtedy Boży plan zarządzania, by zbawić ludzkość, zostanie całkowicie wypełniony, a wielkie dzieło Boże zostanie dokonane. To dokładnie wypełnia słowa z Apokalipsy, które mówią: »A zasiadający na tronie powiedział: Oto wszystko czynię nowe. I powiedział do mnie: Napisz, bo te słowa są wiarygodne i prawdziwe. I powiedział do mnie: Stało się. Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec. Ja spragnionemu dam darmo ze źródła wody życia« (Obj 21: 5–6)”.
Słowa Li Jun i Hui Min zaskoczyły Wang Xue i wydały się jej nowe i ożywcze. Pomyślała: „To, o czym mówią, zgadza się z Biblią i ze słowami Pana, a wydaje mi się to całkowicie jasne. Okazuje się, że powrót Pana, by wyrazić prawdę i dokonać dzieła swojego sądu, jest dokładnie tym, czego potrzebujemy, a dzieje się to, aby nas całkowicie zbawić od grzechu, by umożliwić nam osiągnięcie Bożego zbawienia i byśmy byli udoskonaleni oraz stali się ludźmi prawdziwie kochającymi Boga i Jemu posłusznymi…”.
Hui Min zobaczyła, że matka ma opuszczoną głowę i nic nie mówi, więc delikatnie dotknęła jej ramienia i zapytała: „O czym myślisz, mamo?”
Wang Xue rozpogodziła się, podniosła głowę i patrząc na Li Jun oraz Hui Min, z uśmiechem na twarzy powiedziała: „Kto by pomyślał! Dopiero niedawno przyjęliście dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych, a rozumiecie już tak wiele prawd. Słuchając dziś waszych słów, ja także trochę zrozumiałam. Pan Jezus wykonał tylko dzieło odkupienia ludzkości, które było częścią Bożego dzieła zbawienia ludzkości. Przyjmując dzieło Pana Jezusa, możemy tylko zyskać przebaczenie grzechów, ale nasza grzeszna natura nie jest jeszcze uleczona i nadal nie umiemy powstrzymać się przed popełnianiem grzechów i przeciwstawieniem się Bogu. Po prostu nie nadajemy się do tego, by oglądać oblicze Boga ani by Pan poprowadził nas do królestwa niebieskiego. Jeśli chcemy odrzucić więzy grzechu, nadal potrzebujemy Boga, aby ponownie przyszedł i wykonał kolejny etap dzieła, dzieło sądu i oczyszczenia!”
Hui Min i Li Jun z zachwytem wysłuchali tego, co powiedziała Wang Xue, i nieustannie dziękowali Bogu!
Widząc radość córki i zięcia, Wang Xue sama czyniła sobie wyrzuty: „Ach, przez te wszystkie lata słuchałam tego, co mówili duchowni i starsi, wierząc, że kiedy Pan Jezus na krzyżu powiedział »Wykonało się«, miał na myśli, że Boże dzieło zbawienia ludzkości zostało zakończone i całym sercem pragnęłam, aby Pan powrócił i wyniósł nas do królestwa niebieskiego. W końcu usłyszałam, jak Kościół Boga Wszechmogącego świadczy, że Pan powrócił, ale nie poszukiwałam ani tego nie badałam, lecz trzymałam się kurczowo własnych koncepcji i wyobrażeń, próbując doradzić ci, byś trzymała się drogi Pana i o mało co nie popełniłam wielkiego błędu i nie straciłam Bożego zbawienia dni ostatecznych. Wydaje się, że pojmując słowa Boga i podchodząc do Bożego dzieła w oparciu o własne koncepcje i wyobrażenia, każdy może w dowolnej chwili sprzeciwić się Bogu i zniszczyć swoje szanse na osiągnięcie Bożego zbawienia! Teraz rozumiem, że jeśli chcemy być całkowicie obmyci i wejść do królestwa niebieskiego, musimy przyjąć Boże dzieło sądu w dniach ostatecznych! Jednak nie jest dla mnie jasne, jak Boże dzieło sądu w dniach ostatecznych oczyszcza i zmienia ludzi, dlatego chcę nadal poszukiwać i badać dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych i przeczytać więcej Jego słów!”
„Bogu niech będą dzięki! Tak się składa, że jutro bracia i siostry Kościoła Boga Wszechmogącego organizują spotkanie, więc dlaczego nie pójdziesz z nami i nie posłuchasz, co mają do powiedzenia?” – powiedziała Hui Min.
„Dobrze”.
„Bogu niech będą dzięki!”
Na zewnątrz słońce świeciło jasno i pięknie, a od czasu do czasu radosny gwar rozmowy rodziny Wang Xue wydostawał się przez okno…
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
0 notes
Text
Hymn słów Boga | „Boża litość nad ludzkością” Miłość Boga
Kościół Boga Wszechmogącego
youtube
Piosenki o bogu | „Boża litość nad ludzkością” Miłość Boga I „Litość” można rozumieć różnorako. To znaczy kochać, chronić i troszczyć się. "Litość" oznacza głębokie przywiązanie. Ona też oznacza troskę, ale troskę zbyt wielką, by ranić. Ogólnie jest to wyraz miłości i czułości, lub poczucia, że ich nie zaniechasz Ogólnie jest to wyraz miłości i czułości, lub poczucia, że ich nie zaniechasz To Boże miłosierdzie i Jego tolerancja dla człowieka. Choć Bóg użył słowa znanego człowiekowi, niesie ono głos Jego serca i stosunek do człowieka. Gdy Bóg przemówił, wszystko ujawniono w pełni. II Ulice Niniwy, tak jak Sodomy, były zepsute, złe i brutalnie okrutne. Ale gdy ludzie okazali skruchę, Bóg zmienił decyzję i w porę oszczędził im zniszczenia. Wobec słowa i poleceń Boga, mieli inne nastawienie niż lud Sodomy. Ich posłuszeństwo Bogu było głębokie i pełne, a ich żal za grzechy całkowicie prawdziwy. Byli rzetelni i szczerzy pod każdym względem. Więc Bóg raz jeszcze okazał Swą serdeczną litość i obdarzył ich nią. z księgi „Słowo ukazuje się w ciele”
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Posłuchaj więcej: Najpiękniejsze pieśni kościelne
0 notes
Text
Film chrześcijański | „Pukanie do drzwi” Czy słyszysz pukanie Pana do drzwi? (Dubbing PL)
youtube
Film chrześcijański | „Pukanie do drzwi” Czy słyszysz pukanie Pana do drzwi? (Dubbing PL) Dwa tysiące lat temu Pan Jezus przepowiedział: „O północy zaś rozległ się krzyk: Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Ewangelia Mateusza 25:6). „Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną”. (Objawienie Jana 3:20). Od dwóch tysięcy lat wierzący w Pana uważnie Go wypatrują i czekają, aż zapuka do ich drzwi. Jak zatem zapuka do drzwi człowieka, kiedy powróci? W dniach ostatecznych niektórzy ludzie dali świadectwo powrotu Pana Jezusa jako wcielonego Boga Wszechmogącego, który dokonuje dzieła osądzania w dniach ostatecznych. Wieści te wstrząsnęły całym religijnym światem. Yang Aiguang, bohaterka filmu, wierzy w Pana od wielu lat i zawsze chętnie naucza i angażuje się w pracę na rzecz kościoła, czekając na Jego powrót. Pewnego dnia do jej drzwi puka dwoje ludzi. Mówią Aiguang i jej mężowi, że Pan Jezus powrócił i dzielą się z nimi słowami Boga Wszechmogącego. Oboje są bardzo przejęci słowami Boga Wszechmogącego, ale ponieważ Yang Aiguang od dawna żyje w świecie błędnych informacji, ograniczana i oszukiwana przez pastorów i starszych, wyrzuca świadków Kościoła Boga Wszechmogącego za drzwi. Po tym zdarzeniu świadkowie jeszcze wielokrotnie pukają do jej drzwi i czytają jej słowa Boga Wszechmogącego, niosąc świadectwo dzieła Boga w dniach ostatecznych. Przez cały ten czas przeszkadza jej jednak i miesza w głowie pastor, dlatego kobieta długo się waha. Jednak poprzez słuchanie słów Boga Wszechmogącego Yang Aiguang zaczyna rozumieć prawdę oraz dostrzegać plotki i błędne informacje propagowane przez pastorów i starszych. Wreszcie zaczyna też rozumieć, w jaki sposób powracający w dniach ostatecznych Pan puka do drzwi ludzi, i jak powinniśmy Go powitać. Kiedy jej wątpliwości zostają rozwiane, Yang Aiguang słyszy wreszcie głos Boga i dociera do niej, że Bóg Wszechmogący jest naprawdę powracającym Panem Jezusem!
Źródło: Błyskawica ze Wschodu
0 notes
Text
Film ewangelia „Lud z królestwa niebieskiego” Klip filmowy (2)
Film ewangelia „Lud z królestwa niebieskiego” Klip filmowy (2) – Jak poradzić sobie z kłamliwością i stać się osobą uczciwą, która przynosi radość
Pan Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Ewangelia Mateusza 18:3). Chrześcijanka Cheng Nuo stale dąży do tego, by być osobą uczciwą. Po kilku latach podporządkowania się dziełu Boga dużo rzadziej kłamie i pracuje dla kościoła od świtu do zmierzchu, cierpiąc i ponosząc koszty. Uważa się za osobę uczciwą, żyjącą zgodnie z wolą Bożą. Ale kiedy wskutek nieszczęśliwego wypadku poważnie ranny zostaje jej mąż, w sercu przestaje rozumieć Boga i zaczyna na Niego narzekać, a także traci zapał do wykonywania swojego obowiązku. Dzięki tej Bożej próbie, która ją obnaża, Cheng Nuo czyta słowa Boga i zastanawia się nad sobą. Dostrzega, że chociaż od kiedy zaczęła wierzyć, kłamie rzadziej, to nie pozbyła się jeszcze z serca przebiegłości i nieuczciwości, a ponoszenie kosztów na rzecz Boga było formą targu z Bogiem, aby otrzymać błogosławieństwa i nagrodę; jej samolubne, kłamliwe szatańskie usposobienie jest w niej wciąż głęboko zakorzenione, nie jest więc ona osobą uczciwą, która przynosi radość Bogu. Dzięki poszukiwaniu prawdy Cheng Nuo uzyskuje potem zrozumienie swojej kłamliwej natury i odnajduje drogę do stania się uczciwą, należącą do królestwa Bożego osobą…
youtube
0 notes
Text
Boża łaska wyzwala ją z nieudanego małżeństwa (Część 2)
Świadectwo wiary | Boża łaska wyzwala ją z nieudanego małżeństwa (Część 2)
Autorstwa A’Jiao, Hong Kong
Boże słowa kładą kres jej zagubieniu, a jej serce odnajduje ulgę
Któregoś dnia na spotkaniu Jiao wyczerpująco opowiedziała braciom i siostrom o swoim bólu i zagubieniu, a jedna z sióstr odczytała jej kilka fragmentów słów Boga: „Od przyjścia na ten brudny świat człowiek jest do szpiku zatruwany przez społeczeństwo, wtapiany w feudalną etykę i kształcony na »uczelniach«. Zacofany sposób myślenia, zepsucie moralne, przeciętne poglądy na życie, nikczemna filozofia, kompletnie bezwartościowa egzystencja oraz zdeprawowane style życia i obyczaje – wszystko to doszczętnie zainfekowało serce człowieka oraz mocno podkopało i zaatakowało jego sumienie. W rezultacie człowiek jeszcze bardziej oddala się od Boga i jeszcze bardziej Mu się sprzeciwia” („Posiadanie nieprzemienionego usposobienia to pozostawanie w nieprzyjaźni z Bogiem”). „Jeden po drugim, wszystkie te trendy niosą w sobie niegodziwe oddziaływanie, które stale wynaturza człowieka, powodując, że wciąż traci sumienie, człowieczeństwo i rozum, obniża coraz bardziej jego moralność i jakość jego charakteru do takiego stopnia, że możemy nawet stwierdzić, iż obecnie większość ludzi nie ma żadnej uczciwości, żadnego człowieczeństwa, żadnego sumienia, a tym bardziej żadnego rozumu. Jakie zatem są to trendy? Nie można dojrzeć owych trendów gołym okiem. Kiedy pojawia się nowy trend, tylko niewielka liczba ludzi staje się prekursorami. Zaczynają od tego, że robią to lub tamto, przyjmują taką ideę albo taką perspektywę. Większość ludzi z kolei, w swojej nieświadomości, nadal stale zaraża się, asymiluje i lgnie do trendu, aż wszyscy – bezwiednie i mimowolnie – akceptują go i wszyscy zanurzają się w nim i są przezeń sterowani. Bowiem ludzie, których ciało i umysł nie są zdrowe, którzy nigdy nie wiedzą, czym jest prawda, którzy nie potrafią odróżnić rzeczy dobrych od złych, pobudzani przez tego typu sprawy, chętnie akceptują owe trendy, światopogląd i wartości pochodzące od szatana. Przyjmują to, co szatan mówi im o podejściu do życia, oraz sposób życia, którym szatan ich »obdarza«. Nie mają siły ani zdolności, a już tym bardziej świadomości, by się oprzeć” („Sam Bóg, Jedyny VI”).
Następnie siostra ta omówiła z nią temat w te słowy: „Słowa Boga pokazują, w jaki sposób szatan deprawuje człowieka, a także prawdę o skażeniu nas przez szatana. W dzisiejszym społeczeństwie rozpady małżeństw z powodu romansów pozamałżeńskich oraz to, że się ma kogoś na boku, są zjawiskiem rozpowszechnionym, wiąże się to bezpośrednio z faktem, że jesteśmy głęboko zdeprawowani przez szatana. Szatan posługuje się wszelkiego rodzaju herezjami i fałszami, żeby oszukiwać, zwodzić i deprawować człowieka – takimi jak: „chwytaj dzień i znajdź czas na przyjemność, bo życie jest krótkie”, „wywieszona w domu czerwona flaga nie zostaje ściągnięta, na zewnątrz kolorowe flagi powiewają na wietrze”, „mężczyźni robią się niegrzeczni, kiedy dostają pieniądze, kobiety dostają pieniądze, kiedy robią się niegrzeczne” i tak dalej. Szatan nasuwa takie złe myśli i poglądy, by zaszkodzić naszemu duchowi, co skutkuje tym, że nasze myślenie staje się pokrętne i w rezultacie uważamy złe trendy, takie jak „romans pozamałżeński”, „posiadanie kochanki”, „trzymanie kobiety na boku” – za pozytywne cele, do których warto dążyć. Posiadanie kobiety na boku stało się symbolem tego, że mężczyzna jest zdolny i ma duży potencjał, zaś to, że kobieta ma wielu kochanków, stało się odzwierciedleniem tego, jak bardzo jest urocza. Jako ludzkość znajdujemy się pod wpływem owych złych trendów i stajemy się coraz bardziej nikczemni, rozwiąźli i zdeprawowani, zaś nasze sumienia stają się coraz bardziej nieczułe. Nawet jeśli robimy rzeczy, które urągają etyce i moralności, zupełnie nie czujemy wstydu. Coraz więcej ludzi daje się pochłonąć złym trendom szatana i staje się ofiarami owych trendów… W ten sposób wiele rodzin się rozpada, a wielu ludzi decyduje się na samobójstwo, gdyż nie potrafi znieść zdrady partnera, jest też wielu takich, którzy zabijają swoich partnerów, gdyż ich miłość przeradza się w nienawiść. Czyż nie są to gorzkie plony podążania za złymi trendami szatana? Gdyby nie Bóg, wyrażający prawdę i demaskujący podstępny spisek szatana zamierzającego zdeprawować ludzkość, nikt nie byłby w stanie zobaczyć ani zrozumieć tych rzeczy. Po prostu żylibyśmy, będąc we władzy szatana, pozwalając, by on nas krzywdził. Naprawdę potrzebujemy Bożego zbawienia i naprawdę musimy zrozumieć prawdę!”
Po wysłuchaniu słów Boga oraz wyjaśnień siostry, Jiao pomyślała o owych latach, jakie nastąpiły po małżeństwie z Mingiem, kiedy był bardzo oddany swojej rodzinie. Ale ponieważ dał się zbałamucić złym trendom, Ming nie był w stanie oprzeć się pokusie, zaczął mieć romanse pozamałżeńskie, ulegał złym pragnieniom i samolubnym żądzom ciała i stawał się coraz większym degeneratem. Zupełnie przestał zważać na uczucia jej oraz na uczucia ich syna, zatracił sumienie i rozum i przysparzał swej rodzinie jedynie bólu. Jiao zrozumiała, że jej małżeństwo znalazło się w punkcie, w którym znajdowało obecnie, z powodu szkody wyrządzonej przez złe szatańskie tendencje i że oboje z Mingiem są ofiarami owych tendencji. Jiao zapłakała. Nie były to jednak łzy bólu czy łzy spowodowane poczuciem skrzywdzenia. Wręcz przeciwnie, były to łzy wdzięczności. Była prawdziwie wdzięczna Bogu za to, że ją zbawił. To Boże słowa były tym, co poluźniło węzły w jej sercu, i żal, jaki czuła do Minga, zaczął słabnąć.
Później Jiao przeczytała fragment ze słowami Boga, gdzie było powiedziane: „Ludzie mają wiele złudzeń co do małżeństwa, zanim sami go doświadczą, a wszystkie te złudzenia są piękne. Kobiety wyobrażają sobie, że ich drugie połówki będą Księciem z Bajki, a mężczyźni wyobrażają sobie, że poślubią Królewnę Śnieżkę. Te fantazje pokazują, że każda osoba ma określone oczekiwania co do małżeństwa, własny zestaw wymagań i standardów. Chociaż w tym złym wieku ludzie są nieustannie bombardowani zniekształconymi wiadomościami o małżeństwie, które przyczyniają się do powstawania jeszcze większej liczby dodatkowych oczekiwań, wszelkiego rodzaju obciążeń i dziwnych postaw, każdy, kto doświadczył małżeństwa, wie, że bez względu na to, jak je rozumiemy i bez względu na stosunek do niego, małżeństwo nie jest kwestią indywidualnego wyboru” („Sam Bóg, Jedyny III”).
Kiedy tak kontemplowała słowa Boga, uzmysłowiła sobie, że była pod wpływem nigdy niekończącej się miłości między główną męską oraz żeńską postacią w romansach i operach mydlanych, jak również pod wpływem idei w rodzaju „miłość jest czymś najwyższym” oraz „razem się zestarzeć, trzymając się za ręce”. Ślepo uwierzyła w miłość i uznała małżeństwo oraz miłość za najważniejsze rzeczy w jej życiu, ale w końcu pozwoliła, by owe błędne pojęcia zwiodły ją, ograniczyły jej wolność i wyrządziły jej krzywdę. Kiedy Ming tak bardzo się o nią troszczył, uwierzyła, że znalazła prawdziwą miłość, i uznała Minga za swoją przystań na resztę życia, pragnąc tylko tego, by zawsze kochali się jako mąż i żona i razem się zestarzeli. Gdy jednak Ming ją zdradził i gdy szczęśliwe małżeństwo, którego pragnęła, miało zostać utracone, poczuła pustkę w sercu i przestała się troszczyć nawet o własne życie i o własne dziecko i dwukrotnie postanowiła odebrać sobie życie. Aby uratować swoje małżeństwo, znosiła cielesne i duchowe cierpienia, a także wyrzekła się własnej niezależności i godności, by przypodobać się Mingowi… Czyż całego tego bólu nie wywoływało udręczenie złymi szatańskimi tendencjami? W końcu Jiao zrozumiała, że złe tendencje wyrażane hasłami: „razem się zestarzeć, trzymając się za ręce” i „miłość jest czymś najwyższym” były po prostu środkami, przy użyciu których szatan krzywdził i oszukiwał ludzi, i że były to podstępne knowania, dzięki którym szatan ludzi pochłaniał – szatan naprawdę był tak nienawistny! Jednocześnie Jiao dogłębnie uzmysłowiła sobie również, iż jest bardzo smutne, że wcześniej pozostawała bez prawdy, że nie zdołała przejrzeć istoty owych złych trendów i że była igraszką szatana. W swych poszukiwaniach tak zwanej miłości nieomal straciła życie – była aż tak głupia! Właśnie wtedy po raz pierwszy Jiao odnalazła wiarę i odwagę, by zapragnąć akceptacji faktów o zdradzie Minga i rozpoczęciu zupełnie nowego życia.
Zrozumienie prawdy umożliwia Jiao spokojne zmierzenie się z rzeczywistością
W ciągu kolejnych dni Ming coraz rzadziej bywał w domu, woląc raczej spać w pracy niż wracać do domu, Jaio zaś wiedziała, że oto nadszedł czas, by zmierzyć się z tym, co stało się z jej małżeństwem. I tak Jiao zatelefonowała do Minga i spokojnie powiedziała: „Co chcesz zrobić w kwestii naszego małżeństwa?” „Weźmy rozwód” odparł zimno Ming. Tym razem Jiao nie protestowała, lecz spokojnie przyjęła ten fakt. Po zakończeniu rozmowy Jiao zaczęła rozmyślać o ścieżce, którą poszła, by znaleźć się tam, gdzie była teraz. Aby ratować małżeństwo, w trosce o spokój rodziny i małżeńskie szczęście wyrzekła się własnej godności, niezależności i nieomal straciła życie – a wszystko to, żeby nie stracić mężczyzny, który już jej nie kochał. W końcu nie tylko nie zyskała szczęścia, którego pragnęła, lecz została tak bardzo udręczona przez szatana, że zaznała nieznośnego bólu. Dzięki przewodnictwu Bożych słów Jiao mogła ujrzeć prawdę i to Bóg był tym, który nigdy jej nie opuścił i stopniowo zbawił ją od krzywdy szatana. Jiao przyszła przed oblicze Boga i wypowiedziała modlitwę: „Boże! Nie chcę po raz kolejny zawieść Twojej miłości do mnie. Tym razem chcę zająć jasne stanowisko, nie chcę już dłużej żyć skrępowana więzami szatana. Pragnę do Ciebie wrócić i wkroczyć na nową ścieżkę w życiu.”
Po sfinalizowaniu rozwodu Jiao była dość przybita. W końcu niezupełnie była w stanie samodzielnie się poruszać, poza tym miała syna, którym musiała się opiekować. Nauczyła się jednak zdawać na Boga, powierzyła w Jego ręce całe swoje życie i w całej tej sprawie zdała się na Bożą władzę i Boże zarządzenia. Później Ming przejął inicjatywę i dał Jiao wystarczające jej do życia alimenty. Oddał jej również dom, żeby mogła nadal w nim mieszkać i zorganizował opiekę nad nią i ich synem. Jiao nigdy nie sądziła, że taki będzie rezultat, wiedziała też, że wszystko to dzieje się za sprawą Bożej łaski i że Bóg wszystko to urządził po to, by rozproszyć gnębiące ją troski.
W trakcie kolejnych dni, kiedy dzieliła życie kościoła i omawiała Boże słowa wraz ze swymi braćmi i siostrami, Jiao zaczęła rozumieć więcej prawd, a w sercu miała poczucie coraz większego wyzwolenia. Stopniowo uwolniła się od nienawiści do Minga. Czasem Ming przychodził zobaczyć się z synem, a Jiao była w stanie zachować spokój i opanowanie. Obecnie Jiao spełnia w kościele swój obowiązek, rozpoczęła też nowe życie. Ilekroć Jiao myśli o tym, że Bóg ją zbawił, oraz o prawdziwej miłości, jaką jej okazał, czuje w sercu niewiarygodne poruszenie i zaczyna głęboko doceniać Boże słowa, które mówią: „Nic oprócz Boga nie może uratować cię od morza cierpienia, abyś nie musiał już się trudzić. O tym decyduje istota Boga. Tylko Sam Bóg zbawia cię tak bezinteresownie, tylko Bóg ostatecznie odpowiada za twoją przyszłość, za twoje przeznaczenie oraz życie i to On organizuje wszystko dla ciebie. Tego nic stworzonego ani niestworzonego nie jest w stanie osiągnąć” („Sam Bóg, Jedyny VI”). W istocie, tylko Bóg może zbawić człowieka i tylko Bóg zbawia człowieka! Tylko Bóg może sprawić, że zrozumiemy prawdę, przejrzymy podstępne knowania szatana i uwolnimy się od skutków wyrządzonych przez niego szkód! Jiao z głębi serca składa Bogu podziękowania i postanawia, że dobrze będzie spełniać swój obowiązek i że odpłaci za wielką miłość Boga!
Źródło artykułu: Kościół Boga Wszechmogącego
Czytaj więcej: Świadectwa wiary chrześcijańskiej
0 notes
Text
Piosenka chrześcijańska 2018 | „Doskonała Boża troska nad wszystkim” Bezinteresowna miłość Boga
youtube
Piosenki chrześcijańskie | „Doskonała Boża troska nad wszystkim” Bezinteresowna miłość Boga I Wielkość, świętość, suwerenność i miłość, szczegóły Bożej istoty i usposobienia objawiają się zawsze, gdy realizuje swoje dzieło, widać je w Jego woli wobec człowieka, wypełniają się w życiu wszystkich ludzi. II Nieważne, czy poczułeś to w życiu swym, w każdy sposób Bóg o każdego dba. Z oddaniem, mądrością, na tyle sposobów, ogrzewa serca, pobudza duszę. Ten fakt nie podlega dyskusji. III Wielkość, świętość, suwerenność i miłość, szczegóły Bożej istoty i usposobienia objawiają się zawsze, gdy realizuje swe dzieło, widać je w Jego woli wobec człowieka, wypełniają się w życiu wszystkich ludzi. Ten fakt nie podlega dyskusji. z książki „Słowo ukazuje się w ciele”
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Posłuchaj więcej: Najpiękniejsze pieśni kościelne
0 notes
Text
Boża łaska wyzwala ją z nieudanego małżeństwa (Część 1)
Świadectwa wiary chrześcijańskiej | Boża łaska wyzwala ją z nieudanego małżeństwa (Część 1)
Autorstwa A’Jiao, Hong Kong
Jiao siedziała przy oknie, z uczuciem ulgi patrząc na trzymany w dłoniach certyfikat rozwodowy. Dzięki Bożej łasce i Bożemu zbawieniu Jiao wyzwoliła się w końcu ze swego przysparzającego cierpień małżeństwa. Wyjrzała na ulicę za oknem, a wszystko to, co się wydarzyło między nią i jej byłym mężem, stanęło jej przed oczami…
Odnajdując szczęściez Jiao niczym się nie różniła od wielu innych dziewczyn. Gdy była nastolatką, marzyła o tym, że będzie dorosła i znajdzie męża, który będzie ją bardzo kochał. Zwłaszcza kiedy czytała romanse albo oglądała w telewizji bożyszcza ekranu i kiedy była świadkiem niekończącej się miłości między głównym bohaterem i bohaterką, podchwytywała idee w rodzaju „miłość jest czymś najwyższym” oraz „razem się zestarzeć, trzymając się za ręce” jako ideały przyświecające jej własnemu przyszłemu małżeństwu, i z utęsknieniem wyczekiwała wielkiej miłości. Dopiero wtedy, jak sądziła, jej życie nie będzie życiem jałowym.
Gdy była gotowa wyjść za mąż, spotkała Minga. Ming gorąco kochał Jiao, Jiao zaś sądziła, że Ming będzie jej partnerem przez resztę życia, tak więc założyli rodzinę. Po tym jak się pobrali, Ming jeszcze bardziej troszczył się o Jiao: tolerował jej słabości i zawsze ją usprawiedliwiał, a Jiao czuła się najszczęśliwszą kobietą na świecie.
Separacja I kiedy tak była zanurzona w swym szczęśliwym małżeństwie, pewnego dnia Jiao przypadkowo odkryła w telefonie komórkowym Minga pełną czułości wiadomość tekstową, wysłaną przez inną kobietę. Jiao spytała Minga, czy ma romans, a Ming się przyznał. Było to dla Jiao niczym grom z jasnego nieba, doznała uczucia, jakby serce rozdarło się na dwoje. Chciała odejść, ale Ming prosił ją i błagał, by dała mu jeszcze jedną szansę. Widząc, że Ming jest pełen skruchy, Jiao zmiękło serce i postanowiła mu wybaczyć.
W ciągu kolejnych dni Ming był tak samo uprzejmy i opiekuńczy jak na początku ich związku – zwłaszcza po tym, jak Jiao urodziła, Ming jeszcze bardziej się o nią troszczył. Złożył też Jiao wiele obietnic: „Zamierzam ciężko pracować i zarabiać, żebyście ty i nasze dziecko mieli w przyszłości dobre życie”. Mimo że raz ją zdradził, Jiao czuła, że Ming wciąż naprawdę ją kocha, i powiedziała sobie, że trzeba dbać, by ta miłość pozostała silna!
Jak długo jednak może trwać miłość, zanim wygaśnie? Z upływem czasu trudy życia zaczęły stopniowo przesłaniać małżeńską błogość. Ming coraz później wracał do domu z pracy – czasami o drugiej albo trzeciej w nocy. Stawał się również wobec Jiao coraz bardziej obojętny; często kłócili się z powodu błahostek. Po takiej kłótni przez jakiś czas nie odzywali się do siebie. Jiao bardzo cierpiała, nie chciała, żeby ten impas między nimi utrzymywał się. Któregoś dnia Jiao spytała Minga: „Dlaczego okazujesz mi coraz większą obojętność?” Ming odparł: „W naszej miłości coś się zmieniło. Myślę, że byłoby dobrze, gdybyśmy zdecydowali się na separację…” Na te słowa Jiao poczuła pustkę w sercu. I tylko tak stała, nie potrafiąc opanować łez.
Boża łaska wyzwala ją z nieudanego małżeństwa (Część 1) Tydzień później wypadła siódma rocznica ślubu Jiao i Minga. Jiao sądziła, że Ming przemyśli cały ten czas, jaki byli ze sobą i że w jego sercu dokona się przemiana, niespodziewanie jednak Ming poinformował ją, że chce rozwodu!
Ten nagły cios zupełnie ją ogłuszył, również starsza siostra Jiao powiedziała jej, że Ming od jakiegoś czasu właściwie jej nie kocha i że ma przed nią tajemnice… Słowa siostry zupełnie przekreśliły ostatni promyk nadziei Jiao, która w przypływie rozpaczy zażyła dziewięćdziesiąt tabletek nasennych. Odratowano ją, ale wtedy postanowiła skoczyć z wysokiego budynku. Po raz kolejny została cudownie ocalona, ale ponieważ odniosła poważne obrażenia, istniała możliwość, że resztę życia spędzi w wózku inwalidzkim. Gdy jednak Jiao zobaczyła, że Ming robi, co może, opiekując się nią, i że jest zdruzgotany obwiniając się o wszystko, uznała, że jednak było warto.
Roztrzaskanego zwierciadła nie da się naprawić Z upływem czasu Jiao powoli wracała do zdrowia, mogła już teraz chodzić o kulach. Choć jednak tego pragnęła, szczęście nie powróciło do jej życia. Ming otaczał tajemnicą swoje sprawy, skłamał też, że na kilka dni wyjeżdża w podróż służbową. Pod jego nieobecność Jiao zadzwoniła do niego, ale nie odebrał. Zadzwoniła raz jeszcze ukrywszy wcześniej swój numer. Ming odebrał i po kilku niecierpliwych słowach, zakończył rozmowę. Głowę Jiao wypełniły obrazy ukazujące Minga z inną, a w sercu poczuła ból, nad którym nie mogła zapanować. Ming wrócił na trzeci dzień i Jiao ukradkiem przeszukała mu kieszenie. Ku swemu zdziwieniu znalazła kilka prezerwatyw! Miała złamane serce. Nie mogła tego zrozumieć. Przez lata oddawała mu całe swoje serce – dlaczego Ming musiał ją potraktować z takim okrucieństwem? Jiao zaczął przepełniać żal do Minga, czuła, że jej doskonała rodzina stała się tym, czym była dzisiaj, tylko z jego winy.
Niezależnie jednak od tego, jak bardzo czuła się zraniona, Jiao nie chciała stracić swej rodziny i pragnęła zapewnić synowi pełną rodzinę. Aby ocalić swoje zagrożone małżeństwo, Jiao zapanowała nad bólem w sercu i zaczęła się uczyć przyrządzania potraw, które uwielbiał Ming, piekła mu ulubione ciastka, a nawet sprzedała swoją ślubną biżuterię i kupiła złotą bransoletę, która podobała się Mingowi. Jednak Ming trwał w swych dotychczasowych nawykach, nawet nie siląc się na powściągliwość. Któregoś dnia obserwatorium wydało ostrzeżenie przed nadciągającym tajfunem o mocy dziesięciu. Jiao powiedziała Mingowi, żeby nie wychodził z domu i został z ich synem, Ming jednak się uparł. W porze lunchu Jiao nie mogła się powstrzymać, żeby znów nie przeszukać kieszeni męża i po raz kolejny znalazła w nich prezerwatywy. Nie była w stanie dłużej panować nad emocjami i rozwścieczona cisnęła swoją miską o podłogę. Ich pięcioletni syn przestraszył się i zaczął głośno płakać, a Ming uderzył Jiao. W owej chwili Jiao była kompletnie załamana, smutek, gniew i ból wypełniały jej umysł, a z oczu popłynęły łzy… Chwyciła za kule i wyszła z domu. Kuśtykała opustoszałymi ulicami, ściekały z niej strugi zimnego deszczu, gdy jej twarz i ciało smagał tajfun. Jiao czuła, że zimno przenika ją na wskroś i sama nie wiedziała, czy woda na jej twarzy to był deszcz, czy jej własne łzy. W owej chwili cały świat Jiao spowijała ciemność i szaruga…
Po tym wszystkim Ming stał się jeszcze bardziej samolubny i zuchwały i często wracał do domu dopiero po północy albo po prostu wcale nie wracał na noc. Jiao nosiła ból w sercu i marniała z każdym kolejnym dniem. Co noc, gdy było już późno, uzmysławiając sobie, że w tak dużym domu jest tylko ona z synem, Jiao poddawała się bezgranicznemu smutkowi i poczuciu opuszczenia – i stać ją było tylko na to, by znieczulić się drinkiem…
Nastaje świt Któregoś dnia Jiao szczęśliwym trafem natknęła się na chrześcijankę Min. Podobnie jak Jiao Min miała za sobą niefortunne przejścia, ale dzięki Bożemu zbawieniu Min w końcu uwolniła się od bólu. Któregoś dnia Jiao spytała Min: „Dlaczego ludzkość żyje w takim cierpieniu?” Wtedy Min odczytała Jiao dwa fragmenty słów Bożych: „Adam i Ewa, stworzeni przez Boga na początku, byli ludźmi świętymi, co znaczy, że byli święci, dopóki przebywali w ogrodzie Eden, nieskażeni grzechem. Byli również wierni Jahwe i nie znali zdrady Jahwe. Było zaś tak dlatego, że nie było w nich niepokoju, jaki niesie wpływ szatana, ani nie było w nich jego trucizny i byli najczystsi spośród całego rodzaju ludzkiego. Żyli w ogrodzie Eden, nieskalani żadną nieczystością, niebędący we władzy cielesności, pełni czci dla Jahwe. Później, gdy zostali skuszeni przez szatana, mieli w sobie truciznę węża oraz chęć zdradzenia Jahwe i żyli już pod wpływem szatana. Na początku byli święci i czcili Jahwe; tylko w ten sposób byli ludźmi. Potem, kiedy skusił ich szatan, zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła i żyli pod wpływem szatana. Stopniowo ulegali przez niego skażeniu i zatracili swój pierwotny ludzki obraz” („Doświadczenia Piotra: jego znajomość karcenia i sądu”). „Po skażeniu przez szatana człowiek zaczął popadać w coraz większe zwyrodnienie, pogłębiały się jego choroby, a cierpienie stawało się coraz okrutniejsze. Człowiek coraz dotkliwiej odczuwał pustkę, tragedię i niemożność dalszego trwania świata, a także miał w sobie coraz mniej nadziei dla świata. To cierpienie zostało zatem sprowadzone na człowieka przez szatana i miało swój początek wtedy, gdy człowiek został skażony przez szatana, a ciało ludzkie uległo zwyrodnieniu” („Znaczenie doświadczanego przez Boga bólu świata”).
Min omówiła to z Jiao następująco: „Na początku Bóg stworzył naszych przodków, Adama i Ewę, potem umieścił ich w ogrodzie Eden. Na tym etapie ludzkość nie była zdeprawowana przez szatana i była posłuszna Bogu oraz pełna czci dla Niego; ludzie nie mieli w sercach zła ani zepsucia, żyjąc zaś w ogrodzie Eden cieszyli się opieką, ochroną i błogosławieństwami Boga, zaznawali też niezmiernego szczęścia i pokoju. Potem zostali zwiedzeni i zdeprawowani przez szatana, na skutek czego zdradzili Boga, i w ten sposób na świecie pojawił się grzech. Powoli, z biegiem czasu ludzkość zaczęła odchodzić od Boga i żyć w grzechu, pogrążyła się w przyjemnościach ciała, zaczęła folgować cielesnym pożądliwościom i ulegać złym tendencjom. Z powodu skażenia przez szatana ludzkość stawała się coraz bardziej arogancka, nikczemna, samolubna i podstępna, interakcje między ludźmi wypełniły się kłamstwami i oszustwem, jeden drugiego wykorzystywał i zdradzał. Dzisiejsi ludzie inaczej zachowują się patrząc innym w oczy, inaczej zaś za ich plecami, rywalizują też ze sobą i walczą w trosce o swój osobisty interes. Nawet mężowie i żony wzajemnie się wykorzystują i się zdradzają, zupełnie nie zważając na uczucia partnera i utracili zupełnie elementarne sumienie, rozumność, moralność i godność. Żyjąc w tak niegodziwym i skażonym świecie i będąc tak dogłębnie zdeprawowanym przez szatana, że nie przypominamy ani człowieka, ani ducha, czy można nie odczuwać bólu? Bóg wie, że my, ludzie, zostaliśmy skażeni i skrzywdzeni przez szatana i że nasze życie, nasz byt nacechowany jest bólem i bezbronnością. Dlatego też Bóg wcielił się na ziemi i wyraża prawdę, aby nas zbawić i umożliwić nam zrozumienie owej prawdy i abyśmy mogli ujrzeć źródłową przyczynę wszelkiego zła i zepsucia w świecie, a także byśmy mogli uchwycić środki i metody, jakimi posługuje się szatan, żeby nas zdeprawować. Jednocześnie Bóg ukazuje nam drogę i kierunek, w jakim musimy podążać, by uwolnić się od bólu. Gdy przychodzimy przed Boga i czytamy Jego słowa, kiedy rozumiemy prawdę i przenikamy istotę problemów, odnajdujemy właściwy cel dążenia i w sposób naturalny uwalniamy się od bólu”. Po wysłuchaniu wyjaśnień Min Jiao w końcu zrozumiała, że przyczyną tego, że ludzkość żyła wśród tak wielkich cierpień, było skażenie dokonane przez szatana. Ludzkość coraz bardziej nikczemniała i popadała w degenerację, a wcześniej utraciła zarówno sumienie, jak i człowieczeństwo. Jiao czuła, że to, co mówi Min, ma sens, i zapragnęła posłuchać, co Min ma do powiedzenia o wierze w Boga.
Min przeczytała Jiao kolejny fragment ze słowami Boga: „Wszechmogący jest miłosierny wobec tych, którzy głęboko cierpią. Jednocześnie dosyć ma ludzi, którzy nie mają żadnej świadomości, gdyż musi czekać zbyt długo na ich odpowiedź. Pragnie poszukiwać, poszukiwać twojego serca i twojego ducha. Chce przynieść ci strawę i wodę oraz obudzić cię, tak abyś nie był już więcej spragniony ani głodny. Kiedy jesteś strudzony i zaczynasz odczuwać osamotnienie tego świata, nie dziw się, nie płacz. Bóg Wszechmogący, Stróż, przyjmie cię z otwartymi ramionami w każdym momencie” („Westchnienie Wszechmogącego”). Kiedy Jiao wysłuchała Bożych słów, jej serce rozgrzała Boża miłość. Jiao pomyślała o tym, jak po zdradzie popełnionej przez Minga znosiła cały ten ból i wiodła straszne życie, a nawet dwa razy była bliska jego utraty – tylko po to, żeby utrzymać małżeństwo. Dopiero teraz zrozumiała, że Bóg przez cały czas czuwał u jej boku, pilnując jej i ją chroniąc, świadom, że żyła w bólu – we władzy szatana. Bóg kierował każdym krokiem na jej drodze i umożliwił jej powrót na stronę Boga. Serce Jiao przepełniała wdzięczność wobec Boga, była tak poruszona, że łzy spłynęły jej po policzkach…
Jiao radośnie przyjęła Boże dzieło dni ostatecznych i często czytała Boże słowa razem z braćmi i siostrami, ci zaś omawiali swoje doświadczenia i to, co sami zrozumieli, i śpiewali pieśni ku chwale Boga. Wszystko to wniosło światło w okaleczone, samotne życie Jiao i stopniowo jej twarz zaczął rozjaśniać długo niegoszczący na niej uśmiech. Ilekroć jednak wracała do domu, myślała o apatycznym stosunku Minga do niej i o jego zdradzie, i nie potrafiła zapanować nad bólem, jaki czuła w głębi serca. Co więcej, Jiao nie mogła zrozumieć, że Ming, który wcześniej tak bardzo ją kochał, stał się kimś, kto wciąż będąc osobą tak dobrze jej znaną, był zarazem tak bardzo jej obcy.
Źródło artykułu: Kościół Boga Wszechmogącego
0 notes
Text
Film chrześcijański 2018 | „Pragnienie” Bóg odkrywa tajemnicę królestwa niebieskiego (Dubbing PL)
youtube
Film chrześcijański 2018 | „Pragnienie” Bóg odkrywa tajemnicę królestwa niebieskiego (Dubbing PL) Dwa tysiące lat temu Pan Jezus obiecał swoim uczniom: „Idę, aby wam przygotować miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli” (J 14:2-3). Z tego powodu kolejne pokolenia wierzących nieustannie żywią nadzieję i modlą się o to, aby obietnica Pana się wypełniła. Mają nadzieję i modlą się o to, aby zostać pochwyconymi do niebios, gdzie spotkają się z Panem i wejdą do Królestwa Niebieskiego, kiedy Pan nadejdzie. Dotyczy to także bohatera tego filmu, Chena Xiangguanga, który jest gorliwym poszukiwaczem, głosi ewangelię i daje świadectwo, aby przyjąć nadchodzącego Pana. Pomimo że został zwolniony z pracy w szkole, a jego rodzina go nie rozumie, nigdy nie porzucił nadziei w swoim sercu. Pewnego dnia podczas spotkania Chen Xiangguang zostaje aresztowany i wtrącony do więzienia przez chiński rząd komunistyczny. Zgodnie z cudowną koncepcją i inicjatywą Boga, Chen spotyka Zhao Zhiminga, chrześcijanina z Kościoła Boga Wszechmogącego. Zhao Zhiming daje mu świadectwo o ukazaniu się Boga i Jego dziele w dniach ostatecznych, rozwiewając przy tym jego wyobrażenia i nadzieje, które żywił przez lata, modląc się i licząc na powrót Pana. Po wyjściu z więzienia Chen Xiangguang skłania swoich braci i siostry, aby przyjrzeli się dziełu Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych. W końcu wszyscy pojmują, co to znaczy być pochwyconym do Królestwa Niebieskiego, bez względu na to, czy Królestwo to znajduje się na ziemi, czy w niebie, i jak ludzie powinni powitać nadejście Pana…
Błyskawica ze Wschodu, Kościół Boga Wszechmogącego powstał z uwagi na ukazanie się i dzieło Boga Wszechmogącego, drugie przyjście Pana Jezusa, Chrystusa dni ostatecznych. Składa się z tych wszystkich, którzy przyjmują dzieło Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych i zostają zdobyci i wybawieni przez Jego słowa. Został on w całości i osobiście założony przez Boga Wszechmogącego i jest prowadzony przez Niego jako Pasterza. Na pewno nie został założony przez człowieka. Chrystus jest prawdą, drogą i życiem. Owce Boże słyszą głos Boga. Jeżeli czytasz słowa Boga Wszechmogącego, dostrzeżesz, że Bóg się pojawił.
Zobacz więcej: Film Chrześcijański 2019
0 notes
Text
Zbawiciel powrócił już na „Białym obłoku”
Ewangelia na dziś | Zbawiciel powrócił już na „Białym obłoku” Od kilku tysięcy lat człowiek z utęsknieniem oczekuje możliwości bycia świadkiem przyjścia Zbawiciela. Człowiek pragnie ujrzeć Jezusa Zbawiciela schodzącego na białym obłoku, we własnej osobie, pośród tych, którzy od tysięcy lat tęsknili za Nim i Go pragnęli. Człowiek pragnie powrotu Zbawiciela i Jego ponownego złączenia z ludźmi, to znaczy tego, by Jezus Zbawiciel powrócił do ludzi, z którymi był rozdzielony przez tysiące lat. I człowiek ma nadzieję, że jeszcze raz dokona On dzieła zbawienia, które uczynił pośród Żydów, wykaże się współczuciem i miłością dla człowieka, wybaczy mu jego grzechy, uniesie je na swoich barkach, a nawet poniesie wszelkie ludzkie występki i uchroni człowieka od grzechu. Ludzie pragną, by Jezus Zbawiciel był taki, jak dawniej – kochający, życzliwy oraz czcigodny, który nigdy nie okazuje człowiekowi gniewu i nigdy mu nic nie zarzuca. Ten Zbawiciel wybacza i nosi wszystkie ludzkie grzechy, a nawet ponownie umiera na krzyżu za człowieka. Od odejścia Jezusa podążający za Nim uczniowie i wszyscy spośród świętych, którzy zostali zbawieni dzięki Jego imieniu, mocno za Nim tęsknili i czekali na Niego. Wszyscy zbawieni mocą łaski Jezusa Chrystusa w Wieku Łaski oczekiwali na ten szczęśliwy dzień w trakcie dni ostatecznych, kiedy Jezus Zbawiciel przybywa na białym obłoku i pojawia się pośród ludzi. Jest to oczywiście także wspólne życzenie wszystkich tych, którzy przyjmują dziś imię Jezusa Zbawiciela. W całym wszechświecie wszyscy, którzy wiedzą o zbawieniu Jezusa Zbawiciela, z niecierpliwością oczekują nagłego przyjścia Jezus Chrystusa, by spełniły się Jego słowa wypowiedziane na ziemi: „Powrócę tak samo, jak odszedłem”. Człowiek wierzy, że po ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu Jezus powrócił do nieba na białym obłoku i zajął swoje miejsce po prawicy Najwyższego. Człowiek podobnie sądzi, że Jezus zstąpi powtórnie na białym obłoku (odnosi się to do tego obłoku, na którym Jezus udał się z powrotem do nieba), pośród tych, którzy tak bardzo za Nim tęsknili od tysięcy lat i że przybierze wizerunek oraz szaty Żydów. Po ukazaniu się człowiekowi zapewni ludziom pożywienie oraz sprawi, że żywa woda wytryśnie przed nimi i będzie żył między ludźmi, pełen łaski oraz miłości, żywy i prawdziwy. I tak dalej. A jednak Jezus Zbawiciel tego nie uczynił. Zrobił coś odwrotnego niż myślał człowiek. Nie pojawił się pośród tych, którzy pragnęli Jego powrotu, i nie przybył do wszystkich ludzi, poruszając się na białym obłoku. On już przybył, ale człowiek Go nie zna i pozostaje nieświadomy Jego przybycia. Człowiek oczekuje Go bezcelowo, nieświadom, że On już zstąpił na „białym obłoku” (obłoku, który jest Jego Duchem, Jego słowami i Jego całym usposobieniem oraz wszystkim, czym On jest) i teraz znajduje się pośród grupy zwycięzców, którą utworzy w dniach ostatecznych. Człowiek tego nie wie: choć święty Jezus Zbawiciel jest pełen uczucia i miłości dla człowieka, jakże mógłby działać w „świątyniach” zamieszkałych przez plugastwo i nieczyste duchy? Chociaż człowiek oczekuje na Jego przybycie, w jaki sposób może On ukazać się tym, którzy spożywają ciało nieprawych, piją ich krew, noszą ich ubiór, którzy wierzą w Niego, ale Go nie znają, którzy ciągle Go przepędzają? Człowiek wie jedynie, że Jezus Zbawiciel jest pełen miłości i współczucia, i jest ofiarą za grzechy przepełnioną odkupieniem. Człowiek nie ma jednak pojęcia, że On jest też Samym Bogiem, który promienieje prawością, majestatem, gniewem i osądem, posiada autorytet oraz jest pełen godności. I dlatego, chociaż człowiek niezmiernie pragnie powrotu Odkupiciela, a jego modlitwy poruszają nawet Niebo, Jezus Zbawiciel nie ukazuje się tym, którzy w Niego wierzą, ale Go nie znają.
„Jahwe” to imię, które przybrałem w trakcie Mojego dzieła w Izraelu i oznacza ono Boga Izraelitów (narodu wybranego przez Boga), który może litować się nad człowiekiem, przeklinać go i kierować jego życiem. Imię to oznacza Boga posiadającego wielką moc i przepełnionego mądrością. „Jezus” to Emmanuel i oznacza ofiarę za grzechy pełną miłości, współczucia oraz zbawiającą człowieka. Wykonał On dzieło Wieku Łaski, a także reprezentuje go i może być przedstawicielem tylko jednej części planu zarządzania. Oznacza to, że tylko Jahwe jest Bogiem narodu wybranego – Izraela, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka, Bogiem Jakuba, Bogiem Mojżesza i Bogiem wszystkich ludzi Izraela. Dlatego w obecnym okresie wszyscy Izraelici, poza pokoleniem Judy, wielbią Jahwe. Składają Mu ofiary na ołtarzu i służą Mu, nosząc szaty kapłanów w świątyni. To, co jest ich nadzieją, to ponowne pojawienie się Jahwe. Jedynie Jezus jest Odkupicielem rodzaju ludzkiego. Jest On ofiarą za grzechy, która odkupiła ludzkość z grzechu. Oznacza to, że imię Jezusa pochodzi z Wieku Łaski i istniało z powodu dzieła odkupienia w Wieku Łaski. Imię Jezusa istniało po to, by pozwolić ludziom Wieku Łaski narodzić się ponownie oraz być zbawionymi i jest to szczególne imię służące odkupieniu całej ludzkości. Dlatego imię Jezusa reprezentuje dzieło odkupienia i oznacza Wiek Łaski. Imię Jahwe to szczególne imię dla ludzi Izraela, którzy żyli pod prawem. W każdym okresie i na każdym etapie dzieła, Moje imię nie jest bezpodstawne, lecz niesie znaczenie reprezentacyjne: każde imię reprezentuje jeden wiek. „Jahwe” reprezentuje Wiek Prawa i ma wymiar honorowy dla Boga czczonego przez lud Izraela. „Jezus” reprezentuje Wiek Łaski i jest to imię Boga wszystkich osób odkupionych podczas Wieku Łaski. Jeśli w trakcie dni ostatecznych człowiek wciąż pragnie przybycia Jezusa Zbawiciela i wciąż oczekuje, że nadejdzie On z takim wizerunkiem, jaki nosił w Judei, wówczas cały sześciotysięczny plan zarządzania zatrzyma się w Wieku Odkupienia i nie będzie w stanie pójść ani o krok dalej. Co więcej, dni ostateczne nigdy by nie nadeszły, a okres ten nigdy nie dobiegłby końca. Dzieje się tak, ponieważ Jezus Zbawiciel służył jedynie odkupieniu i zbawieniu człowieka. Przyjąłem imię Jezus ze względu na wszystkich grzeszników w Wieku Łaski i nie jest to imię, pod którym doprowadzę cały gatunek ludzki do końca. Chociaż zarówno Jahwe, jak i Jezus oraz Mesjasz – wszyscy reprezentują Mojego Ducha, imiona te oznaczają jedynie różne wieki Mojego planu zarządzania i nie reprezentują Mnie w Mojej pełni. Imiona, którymi ludzie na ziemi Mnie nazywają nie są w stanie wyrazić całego Mojego usposobienia i wszystkiego, czym jestem. Są jedynie różnymi imionami, którymi jestem nazywany w czasie różnych wieków. Dlatego, kiedy nadejdzie ostatni wiek – wiek dni ostatecznych – Moje imię znów się zmieni. Nie będę zwany ani Jahwe, ani Jezusem, ani tym bardziej Mesjaszem, ale potężnym i wszechmogącym Bogiem we Własnej Osobie i to pod tym imieniem doprowadzę cały wiek do końca. Niegdyś znano Mnie jako Jahwe. Zwano Mnie też Mesjaszem, a ludzie niegdyś nazywali Mnie Jezusem Zbawicielem, bo Mnie kochali i szanowali. Dziś jednak nie jestem już Jahwe ani Jezusem, jakiego ludzie znają z przeszłości – jestem Bogiem, który powrócił w dniach ostatecznych, Bogiem, który zakończy wiek. Jestem Samym Bogiem, który powstanie na końcu ziemi, nasycony Moim całym usposobieniem, pełen autorytetu, honoru i chwały. Ludzie nigdy nie weszli ze Mną w relację, nigdy Mnie nie znali i pozostawali nieświadomi Mojego usposobienia. Od stworzenia świata aż do dziś, nie ujrzał Mnie ani jeden człowiek. Jest to Bóg, który ukazuje się człowiekowi w dniach ostatecznych, ale pozostaje ukryty pośród ludzi. Mieszka między nimi, prawdziwy i realny, jak płonące słońce i ognisty płomień, pełen mocy i pałający władzą. Nie istnieje choćby jedna osoba czy rzecz, której nie osądzą Moje słowa, ani jedna osoba czy rzecz, której nie oczyści płonący ogień. W końcu wszystkie narody zostaną pobłogosławione Moimi słowami, ale też zostaną nimi rozłupane na kawałki. W ten sposób w dniach ostatecznych ludzie zobaczą, że jestem Zbawicielem, który powrócił, Bogiem Wszechmogącym, który podbija cały gatunek ludzki. Kiedyś byłem ofiarą za ludzkie grzechy, ale w dniach ostatecznych stanę się też płomieniem słońca, które spali wszelką rzecz, jak też Słońcem sprawiedliwości, które wszystko ujawni. Takie jest Moje dzieło w dniach ostatecznych. Przyjąłem to imię i jestem pełen tego usposobienia tak, by wszyscy ludzie mogli zobaczyć we Mnie prawego Boga, a także płonące słońce i płonący ogień. Jest to po to, by wszyscy mogli Mnie czcić, jedynego prawdziwego Boga i mogli zobaczyć Moją prawdziwą twarz: nie jestem tylko Bogiem Izraelitów, nie jestem też jedynie Odkupicielem – jestem Bogiem wszelkich stworzeń od nieba przez ziemię po morza.
Kiedy w dniach ostatecznych przybędzie Zbawiciel, jeśli wciąż nazywałby się Jezus i narodził się ponownie w Judei, i tam dokonał swego dzieła, udowodniłoby to, że stworzyłem jedynie ludzi Izraela i tylko ich odkupiłem, oraz że nie interesują mnie poganie. Czyż to nie przeczyłoby Moim słowom, że „Jestem Panem, stworzycielem nieba, ziemi oraz wszelkich rzeczy”? Opuściłem Judeę i wykonuję Moje dzieło pośród pogan, gdyż nie jestem tylko Bogiem ludzi Izraela, ale też Bogiem wszelkiego stworzenia. Pojawiam się między poganami w dniach ostatecznych, ponieważ jestem nie tylko Jahwe, Bogiem ludzi Izraela, ale, co więcej, ponieważ jestem Stwórcą wszystkich Moich wybrańców spośród pogan. Stworzyłem nie tylko Izrael, Egipt czy Liban, ale też wszelkie pogańskie narody poza Izraelem. I dlatego jestem Panem wszelkiego stworzenia. Użyłem Izraela jedynie do rozpoczęcia Mojego dzieła, uformowałem Judeę i Galileę jako warownie Mojego dzieła odkupienia i użyłem pogańskich narodów jako podstawy, od której doprowadzę cały wiek do końca. W Izraelu dokonałem dwóch etapów dzieła (dwa etapy dzieła w Wieku Prawa i Wieku Łaski) i wykonałem dwa kolejne etapy dzieła (Wiek Łaski i Wiek Królestwa) na ziemiach poza Izraelem. Pośród pogańskich narodów dokonam dzieła podboju i tak zakończę wiek. Jeśli człowiek cały czas nazywa Mnie Jezusem Chrystusem, lecz nie wie, że rozpocząłem nowy wiek w trakcie dni ostatecznych i zaangażowałem się w nowe dzieło, jeśli człowiek zawsze obsesyjnie oczekuje przyjścia Jezusa Zbawiciela, to wtedy będę takich ludzi nazywał tymi, którzy we Mnie nie wierzą. Są to ludzie, którzy Mnie nie znają, a ich wiara we Mnie jest fałszywa. Czy tacy ludzie mogą być świadkami przyjścia Jezusa Zbawiciela z nieba? Oczekują oni nie Mego przybycia, lecz przybycia Króla Żydowskiego. Nie pragną, bym zgładził ten brudny, stary świat, zamiast tego jednak chcą powtórnego przyjścia Jezusa, w trakcie którego mają być odkupieni. Pragną, by Jezus jeszcze raz odkupił cały gatunek ludzki z tej zniszczonej i nieprawej ziemi. Jak tacy ludzie mogą stać się tymi, którzy dokańczają Moje dzieło w dniach ostatecznych? Pragnienia człowieka nie mogą osiągnąć Moich życzeń ani dokończyć Mego dzieła, bo jedynie podziwia on czy hołubi Moje poprzednie dzieła i nie ma pojęcia, że to Ja jestem Bogiem, który jest zawsze nowy i nigdy stary. Człowiek wie jedynie, że jestem Jahwe i Jezusem, i nie ma pojęcia, że jestem Ostatnim, Jedynym, który zaprowadzi gatunek ludzki do końca. Wszystko, czego człowiek pragnie i co wie, jest zbudowane na podstawie jego własnej koncepcji i jest jedynie tym, co może on dostrzec własnymi oczyma. Nie jest to zgodne z Moim dziełem, lecz znajduje się w dysharmonii względem niego. Jeśli Moje dzieło zostałoby przeprowadzone zgodnie z pomysłem ludzkim, kiedy dobiegłoby końca? Kiedy gatunek ludzki wszedłby w odpocznienie? Jak mógłbym wkroczyć w siódmy dzień, czyli szabat? Wykonuję dzieło zgodnie z Moim planem, Moim celem, a nie zgodnie z zamiarem człowieka.
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Czytaj więcej: Powtórne przyjście chrystusa
0 notes
Video
youtube
Pytania o wiarę | „Zbawienie” Czy zyskanie zbawienia jest tym samym, co pełne zbawienie? (Dubbing PL) Czym jest zbawienie? Ci, którzy wierzą w Pana Jezusa, myślą, że jeśli będą się szczerze modlić do Pana, wyznawać swoje grzechy i żałować za nie, zostaną im one odpuszczone, a także uzyskają zbawienie. Ponadto wierzą, że gdy przyjdzie Pan, zostaną od razu podniesieni do królestwa niebieskiego. Ale czy zbawienie naprawdę jest takie proste? Główny bohater filmu, Xu Zhiqian, wierzy w Boga od wielu lat i z pasją Mu się poświęca. Porzuca wszystko, aby wykonywać swoje obowiązki. Zostaje za to aresztowany i torturowany przez Komunistyczną Partię Chin. Po zwolnieniu z więzienia nadal wykonuje swoje obowiązki, zyskuje praktyczne doświadczenie, a jego kazania i praca rozwiązują niektóre praktyczne problemy jego braci i sióstr. Później jego żona również zostaje zaaresztowana, ale Xu Zhiqian nie skarży się, nie dopuszcza do siebie negatywnych myśli ani się nie załamuje… Jego postawa przynosi mu komplementy i pochwały od braci i sióstr. Xu Zhiqian uważa, że poznał prawdę i że wejście do królestwa niebieskiego nie stanowi problemu. Ale wkrótce spada na niego nieoczekiwana próba: jego żona umiera na torturach z rąk policji KPCh. W rozpaczy poddaje się różnym myślom, w jego umyśle pojawiają się różne pojęcia, niezrozumienie Boga i skierowane do Niego skargi, a także myśli o buncie przeciw Niemu i zdradzie… Później uświadamia sobie, że zdradza Boga, więc zaczyna rozmyślać i zastanawiać się, czy ludzie, którzy, podobnie jak on, przechodzą próby, a potem narzekają, nie rozumieją Boga i zdradzają Go, są naprawdę zbawieni. Czy naprawdę nadają się do wstąpienia do królestwa Bożego?
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Zalecenie więcej: Jak zostać zbawionym
0 notes