t-oksycznosc
t-oksycznosc
121 posts
poetic soul.
Don't wanna be here? Send us removal request.
t-oksycznosc · 17 days ago
Text
Jak przestać płakać przez emocje?
2 notes · View notes
t-oksycznosc · 1 month ago
Text
Czy jest ktoś kto naprawdę będzie z tobą jak potrzebujesz? Piszę poważnie. Osoba która jak napiszesz 'hej, dziś cię potrzebuje' będzie z tobą i naprawdę pomoże? Zastanów się.
107 notes · View notes
t-oksycznosc · 2 months ago
Text
Nie dziwie się że ludzie mnie nie kochają. Jak ja sama siebie nawet nie kocham.
7 notes · View notes
t-oksycznosc · 2 months ago
Text
O P U S Z K I
była taka dziewczynka która przyszła wykuć żelazo
'kuj żelazo póki gorące.'
wykuli mnie ze stali i smutku
na krawędzi wyścigu z życiem
pała mną cała biel wszystkich gwiezdnych mgieł.
a w sercu pustka albo smutny gniew.
moja głowa umiera, głebią azbestu malując komórki
nawet tyle cegieł nie zdołało mnie dziś naprawić.
przepraszam jeśli to najmniej wartościowy i najbardziej chaotyczny wiersz. artyzm zanikł a ja musiałam gdzieś wylać emocje.
5 notes · View notes
t-oksycznosc · 4 months ago
Text
U R Z E K A N I E
*sceneria: pusty korytarz na oddziale*
moja spirit sister szura siekierą burząc ściany
wianki z kości już obudziły poranne kruki
coś się zbliża. biel zakryła horyzont szukając Pentakli
oh wy małe arkana. proszę. tak proszę rozpędźcie r y d w a n, zaszorujcie nim do w i e ż y
czuję to. tak bardzo czują to tkanki. jakby papier ranił szpik kostny sztyletując go na wylot
proszę. proszę dajcie więcej bólu.
dla sztuki błagam, pokrójcie mnie dla sztuki.
* * *
lokomotywa ciągnie uprząż a konie rozpędziły wóz
unoszę się jak wszystkie cumulusy
wiatr odczytał moją lotną głowę tak dobrze jak Bukowski
ależ nanosekunda, toż to pałająca biel izby
ładuj. do boju.
3 notes · View notes
t-oksycznosc · 5 months ago
Text
P I O R U N
patrzę w księżyc przez pałającą biel izby
chodź chodzę to potykam się o własne blizny
nieziemski horyzont krwią zakrył chmury
a gdzieś znalazły się moje przybury
błoto tryskając opala kolana
jak matka plując na dziada i chama
nienawistnym spojrzeniem otaczam step cały
aż ubłocone kości wydychają swe opary
nagle widzę sylwetkę znajomą
obrośnięty szarańczą zombiacki mózgowo.
'co tu robisz obrzydliwa szydero'
* * *
'kończę zawadiackie dzieło pantero'
ty chamie zdzier swoją żałosną skórę
i zniknij nim władam tylko tym chmurzem
nagle czysty ester uderza z wysoka
oh jak bura może być ta nawałnica głęboka
3 notes · View notes
t-oksycznosc · 6 months ago
Text
Poznawanie ludzi jest takie męczące. Najpierw starasz się wynieść na wyżyny żeby zaimponować, później bardzo overthinkujesz a później jeszcze bardziej starasz się utrzymać tą relacje bo czujesz że sobą nie wystarczasz. Chyba lepiej zakopać się przed ludźmi..
4 notes · View notes
t-oksycznosc · 6 months ago
Text
Cały wszechświat jest naciągany. Nie jestem w stanie czuć bo wszystkie emocje oddałam innym.
3 notes · View notes
t-oksycznosc · 6 months ago
Text
g h o s t
W najciemniejszych koszmarach jestem.
Krwawe kałuże malujcie mą skórę.
Proszę wszystkie ostrza i różne zabawki.
Znajdźcie mnie i zadajcie ból tkanki.
Gdy zrozumiałam że nikt mnie tu nie kocha.
Od razu znalazłam koniec żywota.
Oh jak ja pragnę ten ból już zakończyć.
I skończyć z nożem w artystycznym wzorze.
Proszę chłopcy zostawcie mnie już.
Oddajcie me ciało by skończyło tu być już.
Trzeba zaplanować tą datę wielką.
Aby nie cierpieć już z tą udręką.
9 notes · View notes
t-oksycznosc · 7 months ago
Text
Zrozumiałam że byłam zabawką. Durną zabawka którą można wykorzystać, upokorzyć i dalej trzymać przy sobie. To takie żałosne, jak potrafimy błagać o relacje która tylko nas niszczy...
20 notes · View notes
t-oksycznosc · 7 months ago
Text
r o z p a c z
czarna smuga niczym krew na płótnie.
krew płynie ach płynie po rozdrożach umysłu a szara plama w mojej głowie rozlewa się
czuje. dosłownie to czuję.
gdzie ta różana mama się podziała? pewnie w kwiatach melancholii rozsiała
oj mały łyczku goryczy który przelał czarę zła
weź mnie na ręce i odczaruj spektakl piekielnego cła
i chodź bym miała umrzeć w ramionach tej próby
wiem że się ugnę i nasiąkne w korzenie.
5 notes · View notes
t-oksycznosc · 8 months ago
Text
mothership.
obłok. chmury i obłoki niech zdefiniują moje uczucia. matka ziemia niech weźmie mnie w swoje ramiona. gdyż niezdefiniowane emocje ciągną mnie w otchłań. ale czym ma być ziemia bez gleby którą jest nasz umysł? jestem nikim.
10 notes · View notes
t-oksycznosc · 8 months ago
Text
Chciałabym uciąć wszystkie relacje bez konsekwencji. Zrobić reset i zanurzyć się w terapii, spokoju ducha i doceniających relacjach. Cały świat który zbudowałam nie jest mną tylko wielką potworną ucieczką przed samą sobą. Teraz tylko zjadają mnie lęki i overthinking. Umieram.
29 notes · View notes
t-oksycznosc · 8 months ago
Text
Pragnę spokoju emocjonalnego, ilość nie jest jakością.
12 notes · View notes
t-oksycznosc · 9 months ago
Text
Jestem sumą porzuconych relacji, samotnych poranków, wykorzystania i błagania o przyjaźń. Kolejna w kolekcji --- mała dziewczynka z nabojem w sercu.
22 notes · View notes
t-oksycznosc · 9 months ago
Text
J O U R N E Y the song.
kiedy światełko małe łapie mnie i ja w stronę słońca obracam się
idę w moją podróż by odnaleźć się
całe już przepłakane dni szkodzą moim deja vie
które na mnie patrzą i smucą mi te łzy
każdy z duszków ze mną jest, przeżyć pragną jeszcze mnie
to będzie zbyt łatwe bo ja się tu nie chcę
każda z myśli i konkluzji mówi wprost i we mnie budzi
'oh proszę - zabierz nas stąd'
więc ja wstaje i znowu idę
w stronę urwiska --- już na mnie czas
a etiudy do wolności
biją brawo i swój marsz
a gdy anioł na mnie patrzy, martwi mnie ten jego wzrok
ja chcę uciec w ramiona matki która jest tą ziemią krok stąd
a kwiatuszki i samobójcze myśli niech połączą mnie z mgłą
i korzenie mojego serca niech przetrwają hibernując
1 note · View note
t-oksycznosc · 9 months ago
Text
Zawsze tak naprawdę zostanę tu sama. Nikt nie przyjedzie na białym koniu kiedy po raz kolejny płacze z pustym kontem, lodówką i sercem. Nikt nie zapyta jak się czuje bo to zawsze ja - cudowna pozytywna dziewczynka - troszczy się o innych. Nikt nie pomoże w kryzysie bo to ja zawsze w nich pomagam. Nikt nie zostanie. Nawet rodzina.
44 notes · View notes