Tumgik
#przekład psalmów
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 39: Do tegom był myśl swą skłonił
Tumblr media
Psalm 39: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 39: Do tegom był myśl swą skłonił, Abych się był zawżdy chronił Nie tylko uczynku złego, Ale i słowa bystrego. Przeto, gdy mię zły strofował, Jam swój język tak hamował, Ze, nie chcąc rzec słowa złego, Nie mówiłem i dobrego. Ale żal mój zatajony Tym więcej był objątrzony, Serce mi w gniewie pałało, Aż się słowo rzec musiało. Przebóg, Panie mój, długo li Człowiek będzie w tej niewoli? Racz mi kres dni mych objawić, Kiedy przydzie świat zostawić. Ty żywiesz czas nieprzeżyty, A mój wiek jest w garści skryty; Lata mojej śmiertelności Mniej niżli nic ku wieczności. Błąd (mogę rzec sprawiedliwie), Błąd jest człowiek, a co żywię, Podobno to ku marnemu Snu nocnemu, nieznacznemu. Próżne jego frasowanie, Próżna praca i staranie; Zbiera, gromadzi, skupuje, A nie wie, komu gotuje. Czegóż czekać, o mój Boże? Kto mię w nieszczęściu wspomoże? Próżno gdzie indziej słać sobie; Wszytka jest nadzieja w Tobie. A Ty z Pańskiej swej litości Racz zapomnieć moich złości; Nie daj mię w pośmiech głupiemu Człowiekowi nikczemnemu! Nieprzyjaciel mię strofował, A jam język swój hamował Wiedząc, że to złorzeczenie Było Twoje nawiedzenie. Zdejmi ze mnie plagi swoje, Bo prze ciężkie razy Twoje Wszytka moc i wszytki siły Zgoła mię już opuściły. Kogo prze grzech zafrasujesz, Tak go niewidomie psujesz, Jako szatę mól tajemny; Błąd jest człowiek, błąd nikczemny. Skłoń łaskawe uszy swoje Na płaczliwe prośby moje; Przychodzień-ciem ja na ziemi Ze wszytkimi przodki swemi. Sfolguj, a daj się ochłodzić, Póki nie przyjdzie wychodzić Na drogę, z której człowieka Już nie ujźrzeć aż do wieka. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 39: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Psalm 39: Rzekłem: na każdy krok będę uważał, Bym Cię językiem, Panie, nie obrażał. Przeto straż ustom moim postawiłem, Gdy od grzeszników napastowan byłem, Tak zaś dalece przed nimi milczałem, Iż bronić sprawy uczciwej nie śmiałem. Stąd też boleści w sercu mem odżyły, Myśli się moje gniewem zapaliły. Rzekłem: powiedz mi, kiedy umrę Panie, Ile dni jeszcze cierpieć mi zostanie? Otoś uczynił dni moje krótkiemi; A całe moje istnienie na ziemi Jest jeno jedną wielką znikomością, A dobra ziemskie ułudną marnością. A przecież człowiek życie dla nich krwawi, Zbiera a nie wie, komu to zostawi. Więc też me serce oddam teraz Bogu; On mem bogactwem, On nadzieją błogą. Wybaw mnie, Panie, od grzechu mojego, Na pośmiewisko nie wystawiaj złego. Bo cóż na jego powiem urąganie? Zamilknę, myśląc: Tak chciałeś Ty Panie! Lecz Ty ode mnie odwróć plagi Twoje, Bo od kar Twoich uschło życie moje. Grzechy to nasze kary Twe ściągają, Od których ludzie jak muchy padają. Daremnie człowiek o dobra tej ziemi Troszczy się, skrzętnie ubiega za niemi. Racz więc wysłuchać, Panie, prośby moje, A modlitwę mą przyjmij w uszy Twoje. Nie milcz, o Panie, bom jest z ojcy mymi Jako przechodzień i pielgrzym na ziemi. Sfolguj mi Boże, wstrzymaj Twe karanie, Zanim opuszczę to ziemskie mieszkanie.
Tumblr media
Psalm 39 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 38: Nie racz mnie, Panie, karać z moich wszeteczności
Tumblr media
Psalm 38: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 38: Czasu gniewu i czasu Twej popędliwości Nie racz mię, Panie, karać z moich wszeteczności; Tkwią we mnie strzały Twoje, a nieuchroniona Ręka nade mną Twoja zmocniona. Zdrowia nie masz w mym ciele prze strach gniewu Twego, Kościom nie masz pokoju dla występu mego; Stanął mi grzech nad głową i ciśnie mię w ziemię Jako nieznośne, nacięższe brzemię. Blizny znowu mych dawnych ran się odnowiły, Zatajone plugastwa znowu przystąpiły; Skurczyłem się, nieborak, znędzniałem okrutnie, Cały dzień chodzę wzdychając smutnie. Wszytki we mnie wnętrzności gorają, a ciało Od wierzchu głowy do stóp ostatnich schorzało; Udręczonym, wzgardzonym; owa ryczeć muszę Mając tak barzo strwożoną duszę. Jawna jest zadość moja Tobie, wieczny Boże, I płacz mój uszom Twoim tajny być nie może. Trwoga serce me zdjęła, gasną we mnie siły; Oczy, i te swe światło straciły. Bliscy moi z daleka na mój ból patrzali, Powinowaci zgoła wszyscy mię nie znali, A zły człowiek tym czasem czynił o mnie radę I mówił, co chciał, i zmyślał zdradę. A ja, jako kto głuchy albo komu mowa Nie służy, anim słuchał, anim przerzekł słowa: Byłem jako głuch albo ten, co dotknion słowy, Nie ma nieszczęsny w uściech odmowy. Panie, w Tobie nadzieję kładę, Bogu swoim, Ty bądź łaskaw mej prośbie, a nie daj mię moim Nieprzyjacielem w pośmiech; w tym oni lubują, Gdy moje nogi namniej szwankują. Otom ja zawżdy gotów na wszelkie karanie, Gotowem krwią swą błagać Twoje rozgniewanie, Wyznawam swoje złości; słusznie mię, mój Panie, Nawiedzać raczysz i karać za nie. A nieprzyjaciel mój żyw i bierze moc jawnie, Który mię w nienawiści ma (da Bóg!) niesprawnie; Chęć mi niechęcią oddał i dziś mię sromoci, Żem przyjacielem zawżdy dobroci. Ty sam, o wieczny Panie, o Boże litości, Nie racz mię odstępować w ostatniej trudności; Dźwigni mię co narychlej z ciężkiego kłopota, Obrońca wieczny mego żywota! (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 38: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Psalm 38: Panie, nie karz mnie w Twej zapalczywości, Ani nie strofuj w gniewie moich złości. Utknęły bowiem we mnie Twoje strzały, A ręce Twoje uczuć mi się dały. Od gniewu Twego nie ma zdrowia we mnie, Grzechy me pokój odjęły ode mnie. Nieprawości me głowę przewyższają, Jak brzemię ciężkie, tak mnie przygniatają; Blizny mych grzechów zostały wznowione, Od grzechów nowych znowu rozjątrzone. Pod ich ciężarem skruszyłem me kości, Cały dzień byłem pogrążon w żałości; Biodra me chucie cielesne zraniły, I ciało moje zdrowia pozbawiły. W poniżeniu mem gdy wzgardzony byłem, Ryczeniem serca boleści koiłem. Panie, me prośby Tobie są znajome, A, o co wzdycham, Tobie jest wiadome. Serce me w trwodze, opuszcza mnie siła, A jasność oczu mych się zamroczyła. A ci, co mymi przyjaciółmi byli, Ledwo się z dala do mnie przybliżyli. Nieprzyjaciele gwałtu używali, Życia mnie mego pozbawić szukali. Cały dzień złości na mnie wymyślają, Sidła zdradzieckie na mnie zastawiają; A ja głuchego udawać musiałem, I jako niemy ust nie otwierałem; Stałem się jako człowiek niesłyszący, Na swą obronę słowa nie mający. W Tobie nadzieję bowiem miałem Panie! Ty, Boże, zechciej przyjąć me błaganie. Wolałem milczeć, by się nie cieszyli Nieprzyjaciele, ze mnie nie szydzili, A widząc słabość i ułomność moją, Aby mnie wzgardą nie ranili swoją. Bo ja na bicze wszelkie gotów byłem, Widząc, jak wielce grzesząc zawiniłem. Przeto nieprawość moją wyznam Tobie, Będę rozmyślał, jak grzech mój odrobię. Lecz przeciwnicy moi się wzmocnili, Nienawiść na mnie niesłusznie zwalili, Za moją dobroć złem mi odpłacali, Z mej się dobroci jeszcze natrząsali. Panie, Boże mój, nie opuszczajże mnie, A w mym ucisku nie odchodź ode mnie. Panie, pospiesz się, abyś mnie ratował Boże zbawienia! któreś mi zgotował.
Tumblr media
Psalm 38 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 37: Nie obruszaj się, że kto w grzechu się kocha
Tumblr media
Psalm 37: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 37: Nie obruszaj się, że kto niewstydliwie W grzechu się kocha i wszetecznie żywię, Bo ci leda w dzień tak upadną snadnie, Jako za kosą trawa prędko padnie. Miej ty nadzieję w Panu a cnotliwie Swój żywot sprawuj; będą niewątpliwie Twoje na ziemi lata przedłużone, A twe nadzieje nie mogą być płonę. Kochaj się w Panu, Ten wszytko da tobie Czego ty kolwiek będziesz życzył sobie; Porucz Mu żywot i wszytkie twe sprawy, A uznasz, że On tobie jest łaskawy. Jasna jest zorza, jasno słońce pała, Tak będzie i twa cnota okazała. Tylko bądź skromny, a w swej doległości Czekaj cierpliwie do Pańskiej litości! Nie obrażaj się, jeśli w oczu twoich Zły człowiek w szczęściu dni używa swoich; Ujmi gniew, ujmi swe zapalczywości, Abyś nie przystał i sam ku ich złości. Bo to rzecz pewna, że ludzie złośliwi Zaginąć muszą, ani ich Bóg żywi, A ci, co w Bogu nadzieję swą mają, Ziemię w dziedzictwo pewne otrzymają. Potrwaj, a złego wnet nie będzie; przyjdziesz Na miejsce jego, już go nie nadyjdziesz; Ale pokorni, ci ziemię osiędą I żyć w pokoju wszytek swój wiek będą. Niesprawiedliwy źle myśli dobremu, Zębami zgrzyta sprośnie przeciw jemu, A Pan na niebie siedząc z niego szydzi, Bo upad nad nim nieuchronny widzi. Miecze wyjęli, łuki nałożyli, Aby ubogie i dobre niszczyli, Ale ich miecze w ichże serca wpadną, A łuki w ręku samy się przepadną. Lepsza dobremu trocha majętności Niż niepobożnym ich szyrokie włości, Bo niepobożnych władza starta będzie, A Pan obrońcą swoich wiernych wszędzie. Pan ma na pieczy skromne i stateczne, A ich dziedzictwo jest na ziemi wieczne, Będą bez trwogi w każdej złej przygodzie, Będą mieć co jeść i w nacięższym głodzie. Ale upadku nie ujdą złośliwi, A którykolwiek Panu się przeciwi, Jako łój tłustej ofiary zniszczeje, A prosto z dymem zaraz wywietrzeje. Pożycza człowiek zły, a nie oddaje, Dobry daruje, a przecie mu zstaje; Kto dobrym życzy, i sam szczęśliw będzie, A nieprzyjaciel nędznik taje wszędzie. Pan cnotliwego postępki sprawuje I drogi jego w sercu swym lubuje; Jeśli upadnie, Pan mu nie dopuści Stłuc się szkodliwie, bo go z rąk nie spuści. Byłem dziecięciem, a dzisiem już siwy, A nie widziałem, aby sprawiedliwy Był opuszczony albo było trzeba Potomstwu jego żebrać kiedy chleba. Każdy dzień ludziom upadłym użycza Ubóstwa swego, drugiego pożycza, A przecie Pan Bóg tak mu błogosławi, Że wszytko spełna potomstwu zostawi. Przeto złość porzuć; czyń, co radzi cnota, A już bądź pewien długiego żywota, Bo sprawiedliwość wielce Pan miłuje A wierne swoje zawżdy opatruje. Złych zasłużona zapłata nie minie, A ich potomstwo do gruntu zaginie, A dobrzy będą na ziemi mieszkali I swoje własność synom podawali. Z ust pobożnego szczera mądrość płynie, A język prawdą między ludźmi słynie; Zakon w swym sercu Pański ugruntował, Przeto też nigdy nie będzie szwankował. Nieprzyjacielem głównym zły - dobremu, Ale go zawżdy Pan wyrwie z rąk jemu, Ani da, żeby będąc potwarzony Miał od sędziego wyniść przesądzony. Ufaj ty Panu, a swe wszytki sprawy Tak sprawuj, jako Pańskie brzmią ustawy; Ten cię wyniesie, Ten cię ubogaci I złe przed twymi oczyma zatraci. Widziałem złego w szczęściu tak wyniosłym, Że był libańskim rówien cedrom rosłym; Obejźrzałem się, a już było po nim; Szukam, nie umiał nikt powiedzieć o nim. Przypatrz się rzeczom ludzi bogobojnych, Że lat na koniec użyją spokojnych, A niepobożni, kiedy się zdać będą Nalepiej kwitnąć, dóbr i zdrowia zbędą. Bezpieczność swoje i stałość w trudności Cnotliwi Pańskiej powinni litości; On je wspomoże, On z nich jarzmo zdejmie Złych ludzi, bo Mu dufali uprzejmie. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 37: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Psalm 37: Niech cię pomyślność nie gniewa złych ludzi, Grzesznik zazdrości niech w tobie nie budzi; Bo oto uschną, jak trawa pod kosą, Lub jako ziele ścięte z ranną rosą. Czyń dobrze zawsze, nie odstępuj Pana; Ziemia z swym plonem będzie ci oddana. Kochaj się w Panu, w Nim szukaj słodyczy, A da ci, czego serce sobie życzy. Rzuć Nań twe troski i miej w Nim nadzieję, A On na ciebie obfitość dóbr zleje; Sprawiedliwość twą przed światem odsłoni, A niewinność twą przed ludźmi obroni. We wszystkim zdawaj się na wolę Jego, Módl się pokornie doń czasu każdego; Nie zazdrość nigdy drugim pomyślności, Mimo iż czynią niesprawiedliwości; Gniewem się srogim nie unoś dla tego, Biorąc stąd pochop do czynienia złego. Bo kto źle czyni wykorzenion będzie, A ufny w Panu ziemię tę posiędzie. Krótko, a wielkość grzesznika przeminie, I nawet miejsce, gdzie mieszkał, zaginie. Przeciwnie cisi ziemię odziedziczą, Cieszyć się będą pokoju słodyczą. Zły podpatrywać będzie cnotliwego I będzie zgrzytał zębami na niego. Ale Pan będzie śmiał się z jego złości, Bo widzi koniec jego nieprawości. Miecza i łuku grzesznicy dobyli, Aby ubogich i prawych zgubili; Lecz miecz ich w własne serca ich ugodzi, A łuk ich pęknie, prawych nie uszkodzi. Lepsze ubóstwo jest sprawiedliwego, Niżeli wielkie bogactwa grzesznego; Potęga bowiem grzeszników się złamie, Pańskie umocni sprawiedliwych ramię. Niepokalanych zna Pan życie całe; Przeto posiędą dobra wiecznotrwałe; Nie będą czasu klęski zawstydzeni, A we dni głodu będą nasyceni. – Grzesznicy zasię, jako dym, zaginą, A ich bogactwa i chwała przeminą. Pożyczy grzesznik i długu nie spłaci, A sprawiedliwy z miłosierdzia da ci. Pobożny w Panu odziedziczy ziemię, A złorzeczących wyniszczeje plemię. Pan sercem jego dobrze pokieruje, Jeżeli drogi Jego umiłuje; Nie potłucze się, choć czasem upada, Bo Pan w upadku rękę mu podkłada. Byłemci młody, dziś się zestarzałem, A przecież nigdy w życiu nie widziałem, By Bóg opuścił całkiem cnotliwego, Lub by na nędzę zeszły dzieci jego. Iż miłosierdzie czyni i pożycza, Błogosławieństwem Pan go swem zaszczyca. Unikaj złego, a czyń dobrze wszędzie, A ziemia wiecznem twem dziedzictwem będzie; Bo Pan miłuje dzieła sprawiedliwych, Nie wypuści ich z swoich rąk życzliwych. Niesprawiedliwych zasię kara czeka; Nasienie złego zaginie człowieka. Lecz sprawiedliwy odziedziczy ziemię, Wiecznie ją będzie dzierżyć jego plemię. Usta cnotliwych mądrość rozmyślają, I tylko, co jest dobre, wymawiają; Będzie przestrzegał zakonu Pańskiego, I nie będą też chwiać się nogi jego. Grzesznik podstępnie prawych podpatruje, A potem zgubić zdradnie usiłuje; Lecz Pan ich w rękach jego nie zostawi, I nie potępi, choć ich zły zniesławi. Ufaj więc Panu i strzeż drogi Jego, A będziesz za to wywyższon od Niego, Ziemię w dziedzictwie od Niego posiędziesz, I nadto zgubę grzesznych widzieć będziesz. Bo choćby grzesznik jak cedry Libańskie Wzniósł się, przecież go zetrze ramię Pańskie; Będziesz go szukał, aliści go nie ma, I miejsca po nim nie znajdziesz oczyma. Bądź więc niewinny, strzeż sprawiedliwości; Oto najdroższy skarb dla potomności. Zguba zaś czeka grzesznego człowieka, Potomstwo jego również zguba czeka. Sprawiedliwych zaś Pan zawsze obroni, Płaszczem opieki swojej ich zasłoni Przed utrapieniem i przed ludzką złością, Bo Pan nadzieją, Pan był ich ufnością.
Tumblr media
Psalm 37 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 36: Żywot niepobożnego za świadka mi stoi
Tumblr media
Psalm 36: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 36: Żywot niepobożnego za świadka mi stoi, Że on o Bogu nie wie ani się Go boi, Więc jeszcze w swychże złościach sobie pochlebuje, Za co bożą i ludzką nienawiść zyskuje. Jego słowa szczera złość, szczery kłam i zdrada, Nie ma tam nigdy miejsca żadna zdrowa rada. W nocy myśli, w jakiej dzień strawić wszeteczności, Cnotę wzgardził umyślnie - przyjacielem złości. O Panie, dobroć Twoja do nieba przestała, Prawda obłoków sięga, góry przerównała Sprawiedliwość, a sądów i Twojej mądrości Taż jest miara, która jest morskich głębokości. Z Twych rąk człowiek, z Twych rąk zwierz mają zdrowie swoje; Nieprzepłacone, Panie, miłosierdzie Twoje; Jako ptak liche dziatki skrzydły swymi kryje, Tak człowiek pod zasłoną łaski Twojej żyje. Hojnością domu Twego będziem nasyceni I strumieniem rozkoszy Twoich napojeni; U Ciebie zdrój żywota, Ty nasze ciemności Rozświecisz, a wnet ujźrzem dzień prawej światłości. Okryj, Panie, łaską swą tych, którzy Cię znają, Którzy cnoty w każdej swej sprawie przestrzegają; Niechaj mię hardy człowiek nie depce nogami, Niechaj mię niepobożny nie tyka rękami! Aczci tak długo będą na dobrych przewodzić I niewinne wszelakim obyczajem szkodzić, Że przecię czasu swego przypłacą swych złości A nie ujdą Twej pomsty, Panie, i srogości. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 36: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego   Aby mógł grzeszyć, rzekł niesprawiedliwy W sercu swem: nie mam bać się Boga czego. Nieznośna stała się nieprawość jego Przed Panem; każdy czyn jego zdradliwy; Usta są jego pełne nieprawości. Nie chce się rozstać z grzechami swoimi; W nocy rozmyśla nad grzechy nowymi, Wszędzie źle czyni i kocha się w złości. Litość Twa, Panie, jak niebo szerokie, A prawda Twoja sięga pod obłoki, Sprawiedliwość Twa jak gór szczyt wysoki, A sądy Twoje jak przepaść głębokie. Ludzi i bydląt niezliczone stada Żywisz, o Boże, w miłosierdziu Twojem, A syn człowieczy miałby w sercu swojem Nadzieję tracić, gdy nań klęska spada? Hojnością domu napoisz go Twego; Strumień rozkoszy zlejesz nań obficie. Tyś jest zdrój życia, Tyś jest samo życie, Tyś jest światłością zbawienia naszego. Miłosierdzie Twe rozciągnij nad tymi, Którzy Cię znają, którzy Cię się boją, A sprawiedliwość okazuj tym Twoją, Którzy są Twymi sługami wiernymi. Niech mnie nie depcze pyszny swoją nogą, Niechaj mnie ręka nie tyka grzesznego. Oto upadną zwolennicy złego, Wygnani będą, ostać się nie mogą.
Tumblr media
Psalm 36 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 35: Obrońca wieczny ludzi utrapionych
Tumblr media
Psalm 35: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 35: Obrońca wieczny ludzi utrapionych, Do ciebie w swoich krzywdach niezliczonych Ja się uciekam. Zastaw' się o mię, daj odpór gwałtowi, Porwi broń i tarcz, pomóż człowiekowi Uciśnionemu! Zastąp', dobywszy ostrej szable swojej, . Mym prześladowcom; rzeczże duszy mojej: "Jam zdrowie twoje." Niechaj wstyd najdą, którzy mię szukają, Niechaj sromotnie nazad uciekają, Co mi źle myślą. Jako gwałtowny wicher niezgoniony Proch po powietrzu niesie, tak i ony Anioł niech pędzi! Niech ślizawice i ćmy niespędzone Ich drogi będą, a ony strwożone Anioł niech żenie! Bo na mię sidła bez winy stawiają, Bez winy doły zdradliwe kopają Zdrowie me łowiąc. Bodajże się w swych sieciach połowili, Bodaj się w tychże dołach potopili, Które kopali! A ja (da Pan Bóg!) pozbywszy trudności Dnia wesołego użyję, a kości Wszytki me rzeką: "Panie, kto Tobie rówien? Ty ubogich Trapić możniejszym nie dasz; Ty z rąk srogich Nędzne wyrywasz." Niestety na złe ludzi niewstydliwe l Wiodą to na mię, o czym me poczciwe Serce nie myśli. Uprzejmość moje złością mi oddali, Miasto ratunku samiż zasiadali Na gardło moje. A jam w ich zły czas w parcie (mój Bóg to wie) Chodził i poszcząc Pana za ich zdrowie Prosił ustawnie. Tak przyjaciela przyjaciel żałuje, Tak brata płacze brat, tak lamentuje Syn po swej matce. A oni się w mej pladze weselili I schadzki o mnie tajemne czynili, Chasza nikczemna: Głodni pochlebcę czci mi uwłaczali, Mną sobie gęby dworni wymywali Darmojadowie. O Panie, kiedyż wejźrzysz? Pozbaw' mię tych Pośmiewców kiedy a broń od przeklętych Lwów dusze mojej, Abych Twą dobroć przy wielkim wyznawał Ludzi zebraniu i Tobie oddawał Chwałę powinna. Niechaj radości żadnej nie używa Zły człowiek ani sobą pochutnywa Patrząc na mój żal. Cokolwiek mówią, wszystko uszczypliwie, A w sercu myślą, jakoby zdradliwie Podyć dobrego. Gęby do uszu na mię rozdziewili Mówiąc: "Owasmy przecie nacieszyli Chciwe swe oczy." Widzisz, o Panie, jawną krzywdę moje, Nie racz jej milczeć; okaż bytność swoje Przy mnie, swym słudze! Wstań a rozciągni swój sąd sprawiedliwy, A uznaj, kto z nas praw jest, a kto krzywy, Mój wieczny Boże! Osądź mię według swej sprawiedliwości, A nie daj, Panie, przeklętej zazdrości Pociechy ze mnie! Niechaj nie mówią: "Lubuj, duszo, teraz, Oto nam w ręce wpadł, czegośmy nieraz Sobie życzyli." Bodajże jawnej nie uszli sromoty, Którym nieszczęście i moje kłopoty Dobrą myśl czynią! Bodaj zelżywość i wieczną odnieśli Hańbę na sobie, którzy się podnieśli Hardzie przeciw mnie! A ludzie, którzy cnocie mej życzyli Będą się jeszcze (da Bóg!) weselili I rzeką potym: "Chwała bądź wieczna Bogu nawysszemu, Który dopomóc raczył słudze swemu W trudnościach jego." Język mój także będzie szerzył, Panie, Twą sprawiedliwość ani poprzestanie Twej chwały wiecznie. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 35: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Osądź, o Panie, tych, którzy mi szkodzą, I pokonaj tych, którzy na mnie godzą; Weź broń i tarczę, wstań na pomoc moją, Wydobądź miecza, zbaw mnie ręką Twoją Od prześladowców; powiedz duszy mojej: "Jam jest obrońcą niewinności Twojej". Niech się zawstydzą, którzy mej szukają Duszy i którzy złość przeciw mnie mają, Niech się wstecz cofną, niech będą zelżeni, Niech będą jak proch wiatrem rozprószeni; Niech anioł Pański złości ich pokona; Droga ich niechaj będzie otoczona Ciemnością, niech ją gładki lód zalega, A anioł Pański niech ich na niej ściga. Bo mi niewinnie sidła zastawiali, Niesłusznie duszy mojej urągali. Niech sami wpadną w sidła zastawione, I w doły zdradnie przeciw mnie zrobione. Dusza się moja w Panu rozraduje, W zbawieniu Jego wielce rozmiłuje. Wtedy chwaląc Cię wypowiem sam sobie: O Panie, Panie! któż podobny Tobie? Bo Ty wyrywasz z ręki mocniejszego, Z ręki drapieżców męża ubogiego. Świadkowie na mnie fałszywi powstali, I niewinnie mi złości zarzucali; Gubiąc mnie złem mi za dobre płacili. Żałobęm przywdział, gdy w nieszczęściu byli, Duszę mą postem usilnym trapiłem, – Modlitwa, którą za nimi wznosiłem, Niech do mnie wróci. A tak ich kochałem, Jak braci, nad ich nieszczęściem płakałem. A oni z mych się nieszczęść radowali, Bicze swe na mnie skrycie gotowali. A choć w niezgodzie między sobą byli, Przecież na jedno razem się godzili: By mnie doświadczać, aby mnie wyszydzić, Złość na mnie wylać, przed ludem zohydzić. O kiedyż, Panie, wejrzysz na ich złości? Wyrwij mą duszę od ich nieprawości, A od lwów srogich jedynaczkę moją. A będę głosił jawnie chwałę Twoją; Przed ludem będziesz chwałę miał ode mnie. Niech się nie cieszą, nie weselą ze mnie Nieprzyjaciele, co na mnie nastają, Nienawidząc mnie oczyma mrugają; Na oko ze mną przyjaźń okazują, A w gniewie swoim zdrady na mnie knują, Gęby swe na mnie w złości otwierają: "Aha! nasze się zamysły spełniają". Widzisz to Panie, nie opuszczajże mnie, Panie, Boże mój, nie odchodź ode mnie; Powstań, niech ujrzą sprawiedliwość Twoją; Boże mój, Panie, poprzej sprawę moją. Osądź mnie według Twej sprawiedliwości. Niech się nie chełpią, Panie, ze swych złości, Niechaj nie mówią: "Aha" – duszy mojej – "Pożarliśmy go, już nam nie dostoi". Niechaj się wstydem i hańbą podzielą, Którzy się z mego nieszczęścia weselą, Niechaj sromotą będą obleczeni, Którzy mną gardzą pychą zaślepieni. Niech się weselą i niech się radują, Którzy mej sprawy słuszność utrzymują, Niech sprawiedliwość Twoją wychwalają, Którzy zbawienia mojego żądają. A i ja będę chwałę Ci oddawał I sprawiedliwość Twą będę wyznawał.
Tumblr media
Psalm 35 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 34: Jakiekolwiek szczęście ku mnie się postawi
Tumblr media
Psalm 34: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 34: Jakokolwiek szczęście ku mnie się postawi, Bądź radości, bądź mię frasunku nabawi - Panu ja dziękować będę ze wszystkiego, W uściech moich ustać nie ma chwała Jego. Panem się ja chlubię, skromni niech słuchają A moim przykładem w dobrej myśli trwają. Ze mną wszyscy Pana, ze mną wysławiajcie, Imię Jego święte wzgórę wynaszajcie! Szukałem Go, a On ucho ku mnie skłonił I we wszytkich trwogach moich mię obronił; Weń patrzcie, będziecie prawie rozświeceni, A być nie możecie nigdy zawstydzeni. Ten ubogi wołał, a Pan go ratował I w nieszczęściu jego w cale go zachował. Wkoło bogobojnych Pański anioł stawi Obóz niedobyty i ten je wybawi. Skosztuj, kto chce tego: Pan to dobrotliwy; Ktokolwiek w Nim ufa, człowiek to szczęśliwy. Ważcie Pana, wierni, według powinności: Nie masz niedostatku, gdzie Pan w uczciwości. Lwi drapieżni, którzy siłom swym ufają, Często niedostatku i głodu doznają; Ale tym, co kładą swą nadzieję w Panie, Z Jego łaski zawżdy wszytkiego dostanie. Do mnie przydźcie, dziatki, a tu posłuchacie, Z jaką uczciwością Panu służyć macie. Słuchaj mię, kto pragnie długiego żywota A chce wieku swego zażyć bez kłopota. Zachowaj swój język od wszetecznej mowy A nie myśl inaczej, niźli mówisz słowy; Porzuć złość wszelaką, sprawuj się przystojnie, Szukaj, jakobyś mógł żywot wieść spokojnie. Patrzą Pan na dobre okiem miłosiernym, Ani ucha zamknie przed człowiekiem wiernym; Patrzą i na grzeszne oczyma srogiemi, A ich pamięć wszytkę wygładzi na ziemi. Wolał sprawiedliwy, a Pan ucho skłonił I w każdej przygodzie znacznie go obronił. Blisko Pana mają ludzie utrapieni, Smutni z łaski Jego będą pocieszeni. Siła na pobożne frasunków przychodzi, Ale je zo wszytkich sam Pan wyswobodzi; Pan ich kości strzeże od wszelkiego razu, Jedna z nich żadnego nie ma uznać skazu. Złego złość pobije, a kto zajźrzy cnocie, Wszytko zgubi i sam zniszczeje w kłopocie; Pan sług swoich broni, szkody nie uznają, Którzykolwiek w Jego łasce ufność mają. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 34: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Będę błogosławił Pana dnia każdego; Zawsze w ustach moich będzie chwała Jego. Dusza ma się cieszy doznawszy łask wielu; Niech to słyszą cisi i niech się weselą. Niech wraz ze mną wszyscy cześć Panu oddają, Imię Jego święte niechaj wyznawają. Szukałemci Pana, a On mnie ratował, W utrapieniach moich pomoc mi zgotował. Szukajcież Go i wy, a On was oświeci; On nie chce zasmucić oblicza swych dzieci. Jam ubogi wołał, a Pan dobrotliwy Wysłuchał mnie, wyrwał mnie z nędzy dotkliwej. Przyjdzie anioł w pomoc tym, co się Go boją, Opieką w ucisku otoczy ich swoją. Skosztujcie, a Pańskiej słodkości doznacie; Błogosławieni, gdy nadzieję w Nim macie. Którzy Panu służą, niech się Go lękają; Bojący się Pana nędzy nie doznają. Niedostatek będą bogacze cierpieli, Szukających Go Pan dostatkiem obdzieli. Pójdźcie do mnie wszyscy, uczcie się ode mnie, A bojaźni Pańskiej bierzcie przykład ze mnie. Jeśli człowiek pragnie żywota długiego, Jeśli również pragnie szczęścia prawdziwego, Niech języka strzeże od złego troskliwie, A usta niech jego nie mówią zdradliwie; Niechaj się nawróci, jeżeli przewini, Niech szuka pokoju i niech dobrze czyni. Oczy bowiem Pańskie nad sprawiedliwymi; Prośby ich łaskawie przyjmie uszy swymi. Gniew zaś Pański nad tym, który czyni złości, Aby ich wytępił w swej zapalczywości. Sprawiedliwi będą do Pana wołali, A Pan ich wysłucha, zbawi i ocali. Bliskim jest Pan dla tych, którzy są strapieni, A pokorni w duchu zostaną zbawieni. Nieraz sprawiedliwych ciężki cios ugodzi, Lecz z wszystkich ucisków Pan ich wyswobodzi; Pan strzeże ich kości, by się nie złamały. Straszna śmierć grzesznika, gdy zapamiętały Sprawiedliwych w sercu swojem nienawidzi; Zgrzeszy i swą duszę przed Bogiem zohydzi, Pan odkupi dusze, które mu ufają, Nie zbłądzą ci, którzy w Nim nadzieję mają.
Tumblr media
Psalm 34 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 33: Pana sercem wesołym wspomnijcie
Tumblr media
Psalm 33: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 33: Pana sercem wesołym wspomieńcie, cnotliwi, Pana przystojnie chwalą uczciwi. Wspomieńcie Go na cytrze i na wielostronej Dzięki Mu czyńcie harfie złoconej! Przynieście Mu nową pieśń, nową niesłychaną, Trąbcie Mu w głośną trąbę miedzianą l Abowiem każde słowo Pańskie jest prawdziwe, Wszytki uczynki są świętobliwe; Sprawiedliwość miłuje, kocha się w szczyrości, Pełna jest ziemia Jego litości. Słowem Pańskim jest wielkie niebo zawieszone I wzorem złotych gwiazd ozdobione. Ten morze nieprzebyte zawarł, jako w bani, W skarbie położył wodne otchłani. Gdzie wieczór słońce gaśnie, gdzie wschodzi po ranu, Wszyscy niechaj się kłaniają Panu; Bo jedno słowo wyrzekł, tak wszytko stanęło, Co kazał, wszytko wnet skutek wzięło, Rady wielkich monarchów Pan wniwecz obraca, Pan ludzkie myśli opak wywraca. Ale co sam uradzi, co sam postanowi, To wiek podawać będzie wiekowi. Nader szczęśliwy naród, z którym Pan przestawa, Który dziedzictwem swoim wyznawa. Pan tylko z Nieba pojźrzy na ziemskie niziny A wszytki ludzkie ogląda syny. Widzi z pałaców swoich, ile nas na ziemi Żywota wspiera pracami swemi. Widzi i sprawy nasze, i myśli zamknione, Bo przezeń serca nasze stworzone. Słaba nadzieja wojsko nawiętsze królowi, Słaba nadzieja moc obrzymowi; Często czasu przygody, czasu strasznej trwogi Nie uniósł pana koń wiatronogi. Oko Pańskie jest zawżdy nad bogobojnymi, Oko nad ludźmi sprawiedliwymi, Aby od nich nagłą śmierć oddalił w przygodzie, Aby je żywił w nacięższym głodzie. W nim jest wszytka nadzieja nasza położona, On nasza pomoc, On jest obrona. Będziem (da Bóg!) radości prawej używali, Bośmy na wszelki czas w Nim ufali. Niechaj, Panie, Twą litość nad sobą poznamy Tak, jako w Tobie nadzieję mamy. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 33: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Weselcie się w Panu wszyscy sprawiedliwi; Słuszna, aby Pana chwalili cnotliwi. Chwalcie Go na cytrach i na arfach nowych I na instrumentach dziesięciostrunowych; Wyborną i nową pieśń Panu śpiewajcie, A śpiewając wdzięcznie zarazem Mu grajcie. Pan jest bowiem w swoich obietnicach wierny, A we wszystkich sprawach wielce miłosierny; Pan jest miłosierny, lecz i sprawiedliwy; Miłosierdzia Jego niezliczone dziwy. Słowo Pańskie bowiem nieba utwierdziło, A tchnienie ust Jego gwiazdy zapaliło. On zgromadził wody morza szerokiego, Niezliczone cuda skrył w przepaściach jego. Cały okrąg ziemski niech się Pana lęka, I wszystko, co żyje, niechaj przed Nim klęka. On rzekł bowiem: stań się – i wszystko się stało, Rozkazał, – i wszystko na świecie powstało. Pan rady narodów i książąt rozprasza, Pan zamysły ludzkie głupstwem być ogłasza. Wyroki zaś Pańskie na wiek wieków trwają, A zamiary Jego niezmienne bywają. Błogosławiony lud, którego Pan Bogiem, Który Pan uczynił dziedzictwem swem drogiem. Spojrzał z nieba, ujrzał wszystkie ludzkie syny, Spojrzał Pan na ziemię z górnej swej krainy. On to stworzył serce każdego człowieka, On spraw naszych przeto dokładnie docieka. Nie będzie król mocą swoją wybawiony, Ani siłacz siłą własną ocalony; Ani cię twej jazdy zbrojny hufiec zbawi, Ni cię moc z upadku na nogi postawi. Oczy Pańskie z tymi, którzy się Go boją, Którzy Mu ufają, przy Nim wiernie stoją, Widząc, iż wybawi od śmierci ich życie, Iż ich będzie karmił swą ręką obficie. Cierpliwie na Pana dusza nasza czeka, Bo On mocą naszą, obrońcą człowieka. W Panu się więc serce nasze rozweseli; Nadzieję w imieniu Jego będziem mieli. Niech się miłosierdzie Twe nad nami stanie, Jakośmy nadzieję mieli w Tobie, Panie!
Tumblr media
Psalm 33 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 32: Szczęśliwy, komu grzechy odpuszczono
Tumblr media
Psalm 32: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 32: Szczęśliwy, komu grzechy odpuszczono I w niepamięci, złości ponurzono. Szczęśliwy, komu nie przyczetł Pan wady Ani się żadnej w nim domacał zdrady. Dokąd-em taił swoich nieprawości, Ledwiem mógł nosić swe mizerne kości. A niewidome sumnienia szczypanie Budziło we mnie jawne narzekanie. Dzień li na niebie świecił, noc li wstała, Twoja mię ciężka ręka dolegała; Gorzałem w ogniu, ledwie tak gorają Słoneczne koła, kiedy Lwa mijają. Wolałem tedy, Boże litościwy, Swój grzech przed Tobą objawić brzydliwy, Nie chciałem dalej pokrywać swej złości, A Tyś odpuścił moje wszeteczności. Przeto gdy człowiek cokolwiek do siebie Takiego będzie czuł, niech prosi Ciebie; By dobrze ziemię morze zalać chciało, Za Twą pomocą on zostanie cało. Ty mię w przygodach moich bronić raczysz; Ty mię w trapieniu ciężkim nie przebaczysz; Ty w uściech moich wzbudzisz wdzięczne pienie, Jako gdy człowiek czuje wyzwolenie. To były ku mnie, Boże mój łaskawy, Twe słowa: "Dam ja tobie rozum prawy, Okażę-ć drogę, której się masz trzymać, A oka swego z ciebie nie chcę zymać. Nie bądźże tedy tym, co jest koń, ani Tym, co muł; bo ci w rozum są obrani I potrzebują muńsztuku i wodze, Aby je człowiek miał po woli w drodze." Siła jest biczów na grzesznego, ale Pobożny człowiek będzie zawżdy w cale; Przeto w nadzieję Pańską używajcie Wesela dobrze i wdzięcznie śpiewajcie! (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 32: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Błogosławieni, których nieprawości Są odpuszczone, zmazane są złości; Szczęśliwy, komu Pan grzechy darował, Kto żadnej zdrady w sercu swem nie chował. Od płaczu kości me się zestarzały Tak, iż me usta wzywać Cię przestały. We dnie i w nocy Twa kara mnie ściga; Dziś oto nędza z upadku mnie dźwiga. Przeto me grzechy Tobie oznajmiłem, A złości moich przed Tobą nie kryłem. Rzekłem: wyznam grzech obliczności Twojej, A Tyś odpuścił wielkość złości mojej. Przeto będą się do Ciebie modlili Wierni, o łaskę zawczasu prosili. Bo gdy nadejdzie wylew kar Twych srogi, Nie znajdzie do nich przystępu ni drogi. Tyś jest ucieczka moja w utrapieniu, Ratuj mnie, Panie, w srogiem oblężeniu; O Ty radości słodka serca mego! Z rąk nieprzyjaciół wyrwij mnie nędznego. I rzekł Pan: "Dam ci rozum, dróg cię moich Nauczę, będę strzegł sam kroków twoich". Nie bądźcież, jako koń i muł dlatego, Którzy nie mają rozumu żadnego. Poskrom tych, Panie, uzdą i wędzidłem, Którzy w uporze trwają swym obrzydłym. Bo Ty masz siła biczów na grzesznika, A miłosierdzie masz dla pokutnika. Cieszcież się w Panu wszyscy sprawiedliwi, Radujcie się w Nim prawi i cnotliwi.
Tumblr media
Psalm 32 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 31: W Tobie ufność swą kładę, Boże niezmierzony
Tumblr media
Psalm 31: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 31: W Tobie ufność swą kładę, Boże niezmierzony, A ty nie daj, abych był kiedy zawstydzony! Prze dobroć swoje racz mię z trudności wybawić, Usłysz mój głos, a chciej mię na swobodzie stawić! Weźmi mię w swą obronę, niezwalczony Panie, A to za twardą skałę i zamek mi zstanie. Tyś mój wał, Tyś mój zamek; a prze imię swoje Prowadź mię i opatruj liche zdrowie moje! Pomóż mi z sideł, które na mię zastawiła Przeklęta zazdrość; Tyś jest wszytka moja siła. W Twoje ręce poruczam żywot swój teskliwy; Ty mię broń, jako zawżdy, Boże mój prawdziwy! Przyjaciela ci ze mnie na wieki nie mają, Którzy w rzeczach niepewnych pewności szukają. Ja swą nadzieję kładę w Twej, Panie, litości, A Ty mię zawżdy cieszyć raczysz w mej trudności. Raczyłeś się użalić mego udręczenia, Pomogłeś duszy mojej z ciężkiego trapienia. Tyś mię z nieprzyjacielskich srogich rąk wybawił I na miejscu przestronym nogi me postawił. Raczże się mnie użalić i dziś, wieczny Panie, Bo w tych frasunkach moich ledwie że mię zstanie. Wzrok-em stracił od płaczu, serce mi struchlało, Młodość przed czasem zbiegła, sił w kościach nie zstało. Śmieje się nieprzyjaciel, sąsiedzi się śmieją, Powinowaci do mnie przystąpić nie śmieją, Który zajźrzy, ucieka; rowniem tak wypłynął Z ich pamięci, jakobych już na wieki zginął. Jaki na śmieciach leży z domu wyrzucony Wiotchy czyn, takem ja jest od ludzi wzgardzony. Ci mię jawnie sromocą, drudzy się zmawiają, Którym kształtem o zdrowie przyprawić mię mają. A ja w tej wzgardzie ludzkiej i w tym strachu srogiem Tobie ufam, o Panie, Tyś jest moim Bogiem. W Twoje ręce są lata i bieg mego wieka, Ty mię racz wyswobodzić z rąk złego człowieka! Rozświeć swą dobrotliwą twarz nad sługą swoim, Okaż swe miłosierdzie w tym ucisku moim. Niechaj za to, Boże mój, wstydu nie odnoszę, Że Cię w swych doległościach o ratunek proszę. Niechaj się niepobożni ludzie zapałają, Niechaj swego upadku niedługo czekają! Bodaj usechł i upadł zły język wszeteczny, Cnoty skaźca i dobrych nieprzyjaciel wieczny! Jako wiele dóbr, Panie, które Ty gotujesz Wiernym swoim i które tu już okazujesz; Kryjesz je przy swej twarzy przed ludźmi srogimi, Bierzesz je przed języki w dom swój wszetecznymi. Błogosławion bądź, Panie, któryś mię wybawił Z mych trudności i w miejscu obronnym postawił. Jaciem już był bez mała zwątpił w łasce Twojej. Aleś Ty nie przebaczył przecie skargi mojej. Wierni, Pana miłujcie; wierne Pan miłuje, A z hardymi wedla ich pychy postępuje. Bądźcie stali, którzyście w Panu położyli Ufność swoje, a serca wasze On posili. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 31: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego W Tobie nadzieję, Panie, zawsze miałem, Niechaj nie będę nigdy zawstydzony; W sprawiedliwości Twej silnie ufałem. Wybaw mnie, powstań dla mojej obrony; Nakłoń ku prośbie mojej ucha Twego, Pospiesz się, niech mnie Twa ręka wspomoże; Domem ucieczki bądź zbawienia mego. Moc i ucieczka moja Tyś jest, Boże, Ty dla imienia Twego mnie postawisz W miejscu bezpiecznem i tam mnie wychowasz, Z sideł ukrytych nogi me wybawisz. Boś Ty obrońcą mym, Ty mnie zachowasz Pod skrzydłem Twojej najświętszej opieki; W ręce Twe ducha polecam mojego. Tyś, Boże prawdy, zbawił mnie na wieki; Tyś w nienawiści, Panie, miał każdego, Kto się w marnościach próżnych rozmiłował. A ja nadzieję w Tobie miałem Panie! W Tobie się będę weselił, radował! Wejrzałeś bowiem na me poniżanie, Z ucisku duszę moją wybawiłeś, Zasłoniłeś mnie przed ramieniem wrogim, I na bezpiecznem miejscu postawiłeś. Zmiłuj się, Panie, nade mną ubogim! Patrz, oko moje gniewem przerażone; Wnętrzności moje wielce się strwożyły, Życie ustało boleścią zniszczone; Wzdychaniem lata moje się liczyły, W ubóstwie siły moje utraciłem, Boleści w kościach srogich doznawałem, Nieprzyjaciołom pośmiewiskiem byłem, A mym sąsiadom postrachem się stałem. Wszyscy przede mną stroniąc uciekali, Jak o umarłym o mnie zapomnieli; Sąsiedzi potwarz na mnie wymyślali, Schodząc się społem na mnie się spiknęli Na mójci żywot nastając mizerny; A ja nadzieję mą w Tobie złożyłem, Rzekłem: Ty jesteś Bóg mój miłosierny; Losy me Tobie, Panie, poruczyłem. Wyrwij mnie z ręki nieprzyjaciół moich, Wyrwij mnie z ręki przeciwnika złego, Zaświeć nade mną znów światłem łask Twoich, Wybaw mnie według miłosierdzia Twego. Niechaj nie będę zawstydzony, Panie, Iżem Ci ufał, wzywał Cię w potrzebie. Owszem niech grzesznik zawstydzon zostanie I niechaj będzie odrzucon od Ciebie. Niech zaniemieją usta pełne złości, Co mówią fałsze przeciw sprawiedliwym. O jakże wielkie mnóstwo Twej słodkości, Któreś zachował, Panie, Twym życzliwym, Którzy się Ciebie obrazić lękają; O jakąż rozkosz przed światem sprawiłeś Tym, którzy w Tobie swą nadzieję mają, Jak wielkie dla nich słodkości zakryłeś! Blaskiem jasności Twojej ich obronisz, Kiedy złość ludzka przeciw nim powstanie; W namiocie Twym ich niebieskim zasłonisz Od nagabywań złych języków, Panie! Błogosławiony Pan, iż w mej obronie, Miłosierdzie swe nade mną okazał. A jam mówił, mych nieszczęść widząc tonie, Iż mnie na zgubę, na zatratę skazał. Lecz oto przyjął głos mój Pan łaskawy. Miłujcież Pana wszyscy święci Jego; Pan nie opuści sprawiedliwej sprawy, Poniży zasię pychę wyniosłego. Mężnie więc sobie wszyscy poczynajcie, Którym się krzywda tutaj nieraz dzieje, W Panu pociechy dla serca szukajcie, W Panuście bowiem złożyli nadzieje.
Tumblr media
Psalm 31 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 30: Będę Cię wielbił, mój Panie
Tumblr media
Psalm 30: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 30: Będę Cię wielbił, mój Panie, Póki mię na świecie zstanie, Boś mię w przygodzie ratował I śmiechów ludzkich uchował. Panie, wołałem ku Tobie, A Tyś mię wsparł w mej chorobie; Dodałeś mi swej pomocy, Żem nie ujźrzał wiecznej nocy. Zborze Pański, śpiewaj swemu Obrońcy napewniejszemu; Uczyń cześć powinna z chęci Jego naświętszej pamięci! Gniew Jego nie trwalszy piany, A łaski wiek nieprzetrwany: Kogo wieczór zafrasuje, Tego rano umiłuje. Mnie po prawdzie szczęście było Tak dalece już zbłaźniło, Żem śmiał rzec: w tej klubie stoję, Ze się odmiany nie boję. Panie, Twoja łaska była Mnie tak mocno utwierdziła; Ale skoroś twarz odwrócił, Wnet-eś moje hardość skrócił. Cóżem ja miał począć sobie, Jedno głos podnieść ku Tobie? Co za korzyść, mocny Boże, Mego zginienia być może? Żalić proch cześć będzie dawał Albo Twą dobroć wyznawał? O Panie, racz się smiłować A mnie smutnego ratować! Użyłeś zwykłej litości, Obróciłeś płacz w radości; Zdjąłeś ze mnie wór żałobny, A włożyłeś płaszcz ozdobny. Przeto Cię wesoła wszędzie Lutnia moja wielbić będzie; Twoja chwała, wieczny Panie, W uściech moich nie ustanie! (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 30: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Będę Cię wywyższał, żeś mnie przyjął, Panie! Wrogom mym nie wydał na ich urąganie. Do Ciebie wołałem, Ty mnie uzdrowiłeś, Duszę moją z piekła, Panie, uwolniłeś; Wyrwałeś mnie z grobu śmiercią ziejącego. Śpiewajcie więc Panu wszyscy święci Jego! Pamięć Jego świętą niechaj każdy chwali, Bo gniew Jego krótki, On nas znów ocali, Wieczór płakać będziesz nad nieszczęściem twojem, Z rana cię pocieszy Pan weselem swojem. A jam myślał, kiedy szczęście mi sprzyjało, Jakoby na wieki tak zawsze być miało. Teraz widzę, Panie, iż Ty wszystkiem rządzisz, A tak będziem mieli, jak Ty sam osądzisz. Udzielisz pomocy, będę pocieszony, Odwrócisz twarz Twoją, będę zatrwożony. Dlatego do Ciebie wołać będę, Panie, I do Boga mego modlić bezustannie, Jakiż bo pożytek stąd by przyszedł Tobie, Gdybym umarł, gdybym spoczął w zimnym grobie? Czyż jako proch zmarły będę Cię wyznawał, W obronie prawd Twoich czyliż będę stawał? Wysłuchał mnie Pan, się nade mną zmiłował, Stał się mym obrońcą, mną się opiekował; I przemienił płacz mój w radość dla mnie nową, A szatę żałobną na szatę godową. Przeto w szczęściu mojem będę Cię wyznawał; Panu Bogu memu wieczną cześć oddawał.
Tumblr media
Psalm 30 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 29: Nieście chwałę, mocarze, Panu mocniejszemu
Tumblr media
Psalm 29: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 29: Nieście chwałę, mocarze, Panu mocniejszemu, Nieście chwałę, królowie, Królowi więtszemu; Jego ze wszech naświętsze imię wyznawajcie, Jemu w kościele świętym Jego się kłaniajcie! Głos Pański deszcze leje, głos Pański grom srogi I okrutne pobudza na powietrzu trwogi; Pan na morzu podnosi straszne nawałności, Głos Pański wielkiej władze i wielkiej możności. Głos Pański cedry łamie i dęby przewraca A wielkimi górami tak snadnie obraca, Jako więc to tam, to sam jednorożcowymi Wesoła młodość miece cielęty pustymi. Na głos Pański z obłoków ognie wyskakują, Pustynie drżą arabskie, łanie dzieci trują, Lasy padną; wielmożność Jego znaczna wszędzie I, dokąd świata, zawżdy wyznawana będzie. Pan na swym tronie siedział, gdy potop świat psował, Pan na swym tronie będzie na wieki królował. Tenże serce i siłę ludu swemu daje I ziemi błogosławi na jej urodzaje. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 29: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Synowie Pańscy, znoście na ołtarze Jagnięta Panu najwyższemu w darze; Śpiewajcie chwałę Boga najświętszego, Kłaniajcie się Mu w sieni świętej Jego. Głos Pański straszny zagrzmiał nad wodami, Majestat Jego ponad obłokami; Głos Pański mocny, morza wstrząsający, Głos Pański cedry Libanu łamiący. Na głos ten będą skakać gór obwody, Jak jednorożec lub jak buhaj młody. Głos Pański ogniem płomienistym zieje, Pustynią Kades, gdy zagrzmi, zachwieje; Głos Pański wprawia łanie dzikie w drżenie I przyspiesza ich bolesne rodzenie; Odsłoni lasy obalając drzewa. Niechże Mu wszystko chwałę Jego śpiewa. Pan zsyła potop, który wszystko chłonie; A sam zasiada na wieczystym tronie. Pan lud swój mocnym uczyni do boju, I błogosławić będzie mu w pokoju.
Tumblr media
Psalm 29 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 28: Królu niebieski, zdrowie duszy mojej
Tumblr media
Psalm 28: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 28: Królu niebieski, zdrowie dusze mojej, Do Ciebie wołam, a Ty twarzy swojej Nie kryj przede mną albo mię już z teml Licz, co są w ziemi! Słysz prośby moje, które w każdej dobie Posyła człowiek żałosny ku Tobie, Z płaczem podnosząc ręce ku jasnemu Domowi Twemu. Nie kładź mię w poczet z ludźmi nieprawymi, Nie zatracaj mię pospołu z grzesznymi, Którzy językiem chęć opowiadają, Sercem zdradzają. Zapłać im wedla ich uczynków, Panie. Uczyń nagrodę, która za ich stanie; Niech łaskę, jaką zasłużyli sobie, Znają po Tobie. Nie chcą rozumieć Pańskiej rady Twojej, Że mię podwysszasz Ty sam z łaski swojej: Przeto je zniszczysz, a za Twoją raną Już nie powstaną. Panu bądź chwała, u którego były Ważne me prośby; to tarcz, to me sity; K'Temu się za wżdy moje serce kłoni, A On mię broni. Stąd duszy mojej wesela dostawa, Stąd lutnia moja Panu chwałę dawa. Pan lud swój chowa, Pan jest nieprzebitem Królowi szczytem. Miej na swej pieczy, Ojcze miłosierny, Dziedzictwo swoje i wszytek lud wierny; Żyw' je w dostatku i w wadze u świata Na wieczne lata! (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 28: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Do Ciebie będę wołał zawsze Panie! Daj prośbom moim miłe posłuchanie. Bo jeśli głos mój odrzucisz żebrzący, Stanę się jako do grobu schodzący. Wysłuchaj, Panie, głos modlitwy mojej, Gdy ręce wznoszę ku świątyni Twojej; Nie pociągaj mnie pospołu z grzesznymi, I nie zatracaj razem z bezbożnymi, Którzy w swych ustach pokój z bliźnim mają, A nienawiścią w sercach swych pałają. Według uczynków ich oddaj im Panie, Według wymysłów ich niech się im stanie; Zapłatę według spraw niech wezmą swoich; Nie chcieli bowiem rozumieć słów Twoich. Przeto Ty, Panie, zepsujesz ich dzieło I nie naprawisz tego, co runęło. Błogosławiony Pan w dobroci swojej Przyjął łaskawie głos modlitwy mojej. Pan mój pomocnik i moja obrona, W Nim moja wszystka nadzieja złożona. On mnie wsparł, – moje odżyło więc ciało. Więc Go me serce będzie wyznawało: Iż Pan jest mocą ludu wybranego, Pan jest obrońcą pomazańca swego. Zbaw, Panie, lud Twój, szczęść dziedzictwu Twemu, Rządź nim i podwyższ ku szczęściu wiecznemu.
Tumblr media
Psalm 28 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 27: Pan ogniem swojej światłości
Tumblr media
Psalm 27: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 27: Pan ogniem swojej światłości Rozświeca moje ciemności; Pan stróżem mego żywota - Skąd się ja mam bać kłopota? Kiedy na mię wszytki zbroje, Wszytki znieśli rady swoje, Sami źli ludzie upadli W sidle, które na mię kładli. Niech widzę wojska zniesione, Niech widzę drzewa złożone; Ufając Pańskiej pomocy, Nie boję się żadnej mocy. O to proszę Pana swego, Abych mieszkał w domu Jego, Dając mu cześć, póki wieku Dostawać będzie człowieku. On w niebezpieczeństwie moim Skrył mię pod namiotem swoim; Uwiódł mię i stawił w cale Na niedostąpionej skale. I dziś mi tak Pan mój tuszy, Że mieć górę mojej duszy, A ja w świętym domu Jego Wyznawam Go być Boga mego. Usłysz, Panie, prośbę moje A okaż mi łaskę swoje. K'Tobie myśli me wzdychają, Ciebie oczy me szukają. Nie kryj przede mną swej twarzy Ani mię swym gniewem karzy, Ale mię w mojej trudności Wspomagaj, Boże litości! Rodzice zapamiętali, Przyjaciele zaniedbali; Ale mię Pan nie przebaczył, Owszem, ogarnąć mię raczył. Zjaw mi, Panie, drogi swoje, Nawiedź mię na ścieżki Twoje, Z których by zepchnąć mej nogi Nie mógł nieprzyjaciel srogi. Nie daj mię na pewne męki Do złych ludzi krwawej ręki; Widzę świadki nieprawdziwe, Słyszę na się kłamstwo żywe. Już by mię w troskach nie zstało, By serce w tym nie ufało, Że ma wynić z tych trudności A użyć jeszcze radości. Przeto Pana oczekawaj A nieszczęściu się nie dawaj; Pan utwierdzi serce twoje, Temu porucz rzeczy swoje! (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 27: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Pan jest mojem oświeceniem, Pan jest mojem wybawieniem, Kogóż się więc boję? Pan Bóg się mną opiekuje, On me życie utrzymuje, Komuż nie dostoję? Choć się do mnie przybliżają, I na me życie czyhają, Którzy mi chcą szkodzić; A nieprzyjaciele moi Choć mnie trapią w złości swojej Chcąc w serce ugodzić; Oni padli i pomdleli, W swoich złościach poginęli, Ja nietknięty stoję. Choćby wojska liczne stały Przeciwko mnie, choćby wrzały Wkoło krwawe boje; Serce me nie będzie drżało; W Panu moją ufność całą I nadziejem złożył. O jedno Pana prosiłem, I tego sobie życzyłem, Abym się ukorzył; W domu Pańskim dnia każdego, Po wszystkie dni życia mego Abym Go wyznawał, Słodkość Pańską bym podziwiał, W kościele Jego przebywał, Jemu cześć oddawał. W przybytku Twym mnie ukryłeś, W skrytkach jego utaiłeś W czasie przeciwności; Postawiłeś mnie na skale, Umocniłeś doskonale Przeciw wrogów złości; Więc obejdę Twe ołtarze, Ofiary krzykliwe (1) w darze Złożę Panu memu. Tam Mu będę wznosił pienia, Tam me psalmy dziękczynienia Będę śpiewał Jemu. – Głos mój racz wysłuchać, Panie. Racz przyjąć moje wołanie, Zmiłuj się nade mną. Z Tobą sercem rozmawiałem, Oblicza Twego szukałem; Racz być zawsze ze mną. Okaż mi twarz, Panie, Twoją, Nie gardź w gniewie prośbą moją, Dodaj mi pomocy; Nie opuść mnie w utrapieniu, Nie gardź mną w mem poniżeniu Boże, moja mocy! Ojciec, matka niech porzuci Dziecię swoje, Pan mi wróci Stratę mą sowicie; On mi będzie ojcem prawym, Przytuli mnie swym łaskawym Ramieniem jak dziecię. Daj mi, Panie, w życia drogę Zakon Twój, jako przestrogę, Wskaż ścieżkę prawości; Wyrwij mnie z ręki złośliwych, Zbaw mnie od świadków fałszywych, Od kłamstw nieprawości. – Wierzę, iż oglądać będę Dobra Pańskie, iż posiędę Ziemię obiecaną. – Oczekiwać będę Ciebie, Mężnie stanę w mej potrzebie, Będę ufał w Panu. –
Tumblr media
Psalm 27 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 26: Panie, uczyń sąd o mnie
Tumblr media
Psalm 26: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 26: Panie, uczyń sąd o mnie, a tam ujźrzysz moje Niewinność; póki ja ufność swoje W Tobie pokładać będę, zawżdy mi dostanie Statku i prawdy. Doświadcz mię, Panie! Włóż w ogień serce moje; jako kruszec złoty Pławią, tak i Ty spróbuj mej cnoty! Mnie-ć zawżdy przed oczyma miłosierdzie Twoje; Twój zakon święty to ścieżki moje. Nie wiodę towarzystwa z ludźmi wszetecznymi, W drogę nie pójdę z niepobożnymi. Nie mam serca i nigdy ku złym mieć nie będę, A z naganionym ani zasiędę. Cnocie-m ja przyjacielem i w tej niewinności Ołtarz Twój święty kołem radości Otoczę (da li Pan Bóg!), a tam, Boże prawy, Opowiem światu Twe dziwne sprawy. Słów tak wiele w języku swoim nie najduję, Jako ja, Panie, Twój dom miłuję; Ciągnie mię chwały Twojej przybytek do siebie: Niechże ma miejsce mój głos u Ciebie! Nie dopuszczaj mi umrzeć w tej nieszczęsnej ziemi, Między pohańcy niepobożnemi, Którzy nie mają w swoim okrucieństwie miary, A zdechli prawie na cudze dary. Panie, Tyś dobry świadek mojej niewinności, Raczże mię zbawić wszytkich trudności! Strzegłem jako żyw cnoty i tej-em nadzieje, Ze w zborze wspomnię Twe sławne dzieje. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 26: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Osądź mnie, Panie, w mojej niewinności, A nie osłabnę ku Tobie w ufności; Wypróbuj, Panie, skrytość serca mego, Wypal me serce ogniem sądu Twego. Zakon Twój zawsze przed oczyma miałem A prawdę świętą Twoją ukochałem. Nie przestawałem z mężami próżnymi, Nie obcowałem z złości czyniącymi, Zbory grzeszników w nienawiści miałem, W radzie bezbożnych nigdy nie siedziałem; Umyję ręce między niewinnymi; Obejdę ołtarz dokoła wraz z nimi, Bym słyszał głos Twą wyznający chwałę, I cuda Twoje ogłaszał wspaniałe. Ozdobę domu ukochałem Twego, I miejsce chwały Pana Najwyższego. Duszy mej, Boże, nie trać z bezbożnymi, Ni życia mego z mężami krwawymi, U których w ręku same nieprawości, A ich prawica pełna przedajności. Ja zaś chodziłem w niewinności mojej; Odkup mnie, Panie, dla litości Twojej! Nogi się moje dróg prawych trzymały; Będę Ci śpiewał w kościele pieśń chwały.
Tumblr media
Psalm 26 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 25: Do Ciebie, Panie, wzdycha serce moje
Tumblr media
Psalm 25: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 25: Do Ciebie, Panie, wzdycha serce moje, W Tobiem położył ja ufanie swoje; Za co niech wstydu i żałosnych, proszę, Nieprzyjacielskich śmiechów nie odnoszę. Nikt nie zelżony, ktokolwiek w potrzebie I w swych trudnościach uciekł się do Ciebie; Ci niechaj będą pohańbieni wiecznie, Którzy z umysłu wolą żyć wszetecznie! Mnie okaż, Panie, drogi świętobliwe, Mnie okaż ścieżki swe nieobłędliwe' Prowadź mię wedla szczerej prawdy swojej, Bo comkolwiek jest, jestem z łaski Twojej. Wspomni na swoje miłosierdzie wieczne, A mej młodości postępki wszeteczne Wygładź z pamięci; uczyń łaskę ze mną Prze dobroć swoje światu nietajemną! Nieprózno proszę: Pan to dobrotliwy, Pan szczery; przeto gościniec prawdziwy Ukaże grzesznym: rozum da cichemu, Drogi objawi swoje pokornemu. Litość a prawda Pańskie są własności, Tym jawne, którzy mają w uczciwości Testament Jego; Panie, grzechy moje Nieprzeliczone zgładź prze imię swoje! Jest kto na ziemi, co by żył prawdziwie W bo jaźni Pańskiej? - Taki niewątpliwie Ma wodzem Pana, który go sprawuje Tymi drogami, co je sam lubuje. Tam troski miejsca niewdzięczne nie mają, Ale rozkoszy wieczne przebywają; Tam dziatek mnóstwo, podpora starości I pewny dziedzic pięknych osiadłości. Pan tajemnice temu swe odkryje, Ktokolwiek w Jego posłuszeństwie żyje; Temu objawi myśl swego przymierza, Kto tam, gdzie Jego rozkazanie, zmierza. W Nim tedy oczy, w Nim myśli mam swoje, A On wyzwoli z pęta nogi moje. Panie, Ty mię racz wziąć do swej obrony, Bom od wszytkiego świata opuszczony. Pełne mam serce nieznośnej żałości, Ty mię sam, Panie, wyrwi z tych trudności; Wejźrzy na ciężkość, wejżrzy na me troski, Zahacz mych grzechów, uskrom' gniew swój boski! Nieprzyjaciel mój na mię wojska zbiera, Krwie mojej pragnąc, ledwie nie umiera. Ty bądź mym stróżem; niech się zły nie śmieje, Żem ja położył w Tobie swe nadzieje. Szczyrość i cnota niech mię ma wspomoże, A naprzód, że ja Tobie ufam, Boże! Niechaj nad sobą Twą obronę znają, Którzy Twych ustaw świętych przestrzegają. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 25: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Psalm 25: Do Ciebie, Panie, duszę mą wznosiłem, Boże mój! w Tobie nadzieję złożyłem; Niech w niej nie będę nigdy zawiedziony I zawstydzony. Niechaj się ze mnie źli nie natrząsają, Albowiem wszyscy, którzy Ci ufają, Nie będą przez Cię nigdy opuszczeni I zawstydzeni. Owszem niech się ci wstydzą swoich złości, Którzy zuchwale czynią nieprawości. – Drogi mi Twoje racz okazać, Panie, Wprowadź mnie na nie. Utwierdź mnie w prawdzie świętem wsparciem Twoim, Boś Ty jest Bogiem, Zbawicielem moim; Na Ciebie, Panie, cały dzień czekałem, W Tobie ufałem. Wspomnij na Twoje miłosierdzie, Panie, Na Twe przedwieczne święte zlitowanie, Nie racz pamiętać grzechów mej młodości I ułomności. Niech i ja doznam Twej szczodrej litości, Boś Ty jest Panem wielkiej łaskawości; A choćbym zbłądził, wskaż mi drogę prawą Ręką łaskawą. Ty poprowadzisz cichych sprawiedliwą, Pokornych w duchu drogą świątobliwą; Wszystkie Twe drogi w miłości się schodzą, Do prawdy godzą. Tylko by człowiek drogi Twe zachował, I przykazania Twoje umiłował. Dobroć Twa niech me zmaże nieprawości I liczne złości. Jakże szczęśliwy, kto się Pana boi! Otwarta przed nim droga życia stoi, Pewna, bo prawem świętem przepisana Samego Pana. W dobra wszelakie będzie obfitować, Dusza się jego będzie w nich radować, Dziedzictwem będzie jego przyszłe plemię, Dzierżyć tę ziemię. Podporą jest Pan tym, co się Go boją; W zakonie wolę objawił im swoją. W Nim ufność moja, On wyrwie me nogi Z sideł wśród drogi. Zlituj się, Panie, a wejrzyj łaskawie Na mnie, ratuj mnie w mojej trudnej sprawie; Bom jest ubogi, wielce poniżony I opuszczony. Wejrzyj na moje ciężkie udręczenie, Na moją boleść, na me poniżenie; Patrz, nieprzyjaciel jak się mój rozmnożył, Na mnie rozsrożył. Strzeż duszy mojej, zbaw mnie od ich złości, Zasłoń mnie od ich strasznej zawziętości; Niech się nie wstydzę w żadnej życia dobie, Żem ufał Tobie. Niewinni, prawi do mnie przystąpili, Iżem Ci ufał, ze mną się cieszyli. Wybaw, o Boże! Izraela Twego Z ucisku jego.
Tumblr media
Psalm 25 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes
psalmnadzis-blog · 7 years
Text
Psalm 24: Król wieczny się przybliża, król niewysłowiony
Tumblr media
Psalm 24: tłumaczenie Jana Kochanowskiego
Psalm 24: I ziemia, i cokolwiek na niej się najduje, I co pod niebem mieszka, i co się buduje, Wszytko Panu należy; On rękami swemi Grunt na morzu założył niewzruszonej ziemi. Kto dostąpi Twej góry, o wszechmocny Panie, Albo na miejscu Tobie poświęconym stanie? Ten, kto rękę niewinną i serce zachował, Ten, kto kłamstwa i krzywych przysiąg się warował. Taki błogosławieństwo od Pana odnosi I ma łaskawe ucho, o cokolwiek prosi. Tymi stopniami Góry świętej dostąpiemy I twarz Pańską (da Pan Bóg!) na oko ujźrzemy. Otwórzcie się, wysokie, niedobyte brony, Król wieczny się przybliża, król niewysłowiony. Który niewysłowiony, który to król wieczny, Pan mocny i szerokiej władze, Pan waleczny. Otwórzcie się, wysokie, niedobyte brony, Król wieczny się przybliża, król niewysłowiony. Który niewysłowiony, który to król wieczny, Król wieczny, Pan zastępów i Sprawca waleczny. (adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Psalm 24: tłumaczenie ks. Kazimierza Buczkowskiego Psalm 24: Pańska jest ziemia i co jest na ziemi, Okrąg ten świata z mieszkańcami swymi. On go swą ręką wyniósł nad morzami, I poprzerzynał obficie rzekami. Na górę Pańską któż się dostać może, Na miejscu świętem któż zamieszka Boże? Ten, kto ma ręce krzywdą niezmazane, Ten, kto ma serce grzechem nie skalane, Kto nie przysięgał na duszę fałszywie, Ani na bliźnich nie świadczył zdradliwie. Błogosławiony ten oto zostanie, I miłosierdzia ten dostąpi Panie! Oto jest naród Boga szukający, W Bogu Jakuba nadzieję mający. – Książęta niebios bramy wasze wznieście, Bramy wieczyste do góry podnieście! Wnijdzie Król chwały. Któryż to król chwały? Pan mocny, możny i w walce wytrwały. Książęta niebios bramy wasze wznieście, Bramy wieczyste do góry podnieście! Wnijdzie Król chwały. Któryż to król chwały? Bóg Pan zastępów, Tenci jest Król chwały.
Tumblr media
Psalm 24 Sprawdź responsoryjny psalm na dziś » Sprawdź Ewangelię na dziś » Czytaj modlitwy po łacinie » Znajdź psalm na ślub » Wróć na stronę główną » Polub nas na Facebooku » Read the full article
0 notes