Tumgik
#wkręceni 2
jellco · 2 years
Text
MARTA ŻMUDA TRZEBIATOWSKA, GIF PACK
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
⟶  ✨ MARTA ŻMUDA TRZEBIATOWSKA, 1984 ; WKRĘCENI 2. marta is white (polish), please cast accordingly and use appropriately. Click the SOURCE LINK to be redirected to [ 71 ] gifs. All of these gifs, including the colorings, were made from scratch and cropped at 268 x 151 by jellco. If you plan on using them or found them useful, please give this post a LIKE or REBLOG !!!  
YOU MAY NOT: repost, claim as your own, edit in any way, include in gif hunts, redistribute, turn them  into  gif  icons
TRIGGER WARNINGS: kissing, partial nudity
92 notes · View notes
Text
To będzie trochę inny post od pozostałych.
Mam nadzieję, że trafi do ludzi którzy tego potrzebują.
Chciałabym podzielić się z wami moją historią, będzie to dłuższy post więc nie jestem pewna czy ktokolwiek wytrwa do końca, ale jeśli już zacząłeś czytać to nie przestawaj!
Chcę poruszyć bardzo ciężki temat i wiem, że wielu z was na tej aplikacji jest on bardzo dobrze znany. Mianowicie chodzi o używki, uzależnienie od narkotyków. Moja historia zaczęła się parę lat temu. Nie pamiętam dokładnie ile miałam lat, a nie chce was z tym kłamać,ale wydaje mi się, że byłam przed 14 urodzinami. Więc zaczęło się niewinnie były teksty „przecież to jeden raz, nie zaszkodzi jak spróbuje, młoda jestem wszystkiego w życiu trzeba spróbować”, i faktycznie wzięłam raz później nie za bardzo mnie do tego ciągnęło. Wzięłam bo chciałam zaimponować znajomym, gdzie wcale nie czułam się z tym dobrze, wiedziałam, że to nie jest odpowiedzialne, dobre i, że używki to chujowizna tego świata, ale na czternastolatkę jedyne co wiedziałam to właśnie to. Była dość długa przerwa od tego. Nie pamiętam co mnie pokusiło do następnego wzięcia, ale przypuszczam, że otoczenie. Zaczęłam sie zadawać z niewłaściwymi osobami, które już trochę „latały”. Zaczęło mnie to kręcić, podobało mi się to, ale też za długo nie latałam. Zaczęły się wakacje z wakacjami zaczęło sie wybieranie szkół do jakich chcielibyśmy iść po gimnazjum. Wakacje były na prawdę okej, w sumie to początek wakacji I POZDRAWIAM TU MOJĄ PRZYJACIÓŁKĘ BO WIEM, ŻE NA PEWNO TO PRZECZYTA. Pojechałam na osiemnastkę kolegi, naćpałam się jak szmata po czym wykorzystał mnie „niezły prezent urodzinowy, nie sądzisz?” Długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że on mnie wykorzystał, ale tak kochani gdy osoba jest pijana, i pol świadoma tego co robi z drugą osobą to jest wykorzystanie seksualne. Koniec wakacji i wkręcenie się w nowe towarzystwo które nadużywało narkotyków. Tak znowu po raz kolejny w to weszłam, niestety na dość długo. Zaczął się nowy rok szkolny, nowi znajomi, nowa szkoła, internat. Tak się w to wciągnęłam, że zaczęłam tracić prawdziwych przyjaciół, zaczęły sie ubytki na zdrowiu psychicznym jak i fizycznym, czy zdawałam sobie z tego sprawę co robie i jak sie staczam? Jasne, że tak. Czy robiłam coś w kierunku żeby to zmienić? Jasne, że nie. Poznałam chłopaka innego niż cała reszta. Razem braliśmy, chodziliśmy na imprezy, raz na jednej imprezie wzięłam za dużo i przedawkowałam, nie chcecie wiedzieć jak moja mam wyglądała gdy zobaczyła mnie powyginaną na podłodze, ostatnim wdechem zawołałam ją, co by było gdybym nie wzięła ostatniego wdechu? Nie wiem i już sie nie dowiem. Bardzo mnie to wstrząsnęło i z dnia na dzień powiedziałam, że koniec z tym. Było cięźko, dalej byłam z tym chłopakiem, zero wsparcia od niego, zero zrozumienia, on dalej latał przez cały nasz związek latał i mnie okłamywał, ja zaczelam miec ataki paniki, duszności, bóle serca, zamknęłam sie na ludzi, nie wychodziłam z domu. Źle wspominam tam ten okres. Ale udało mi sie wyjść z tego 200 razy silniejsza, mocniejsza i twardsza, mając przy boku najukochańsze osoby. Dzisiaj od tego wydarzenia mija pare lat, nie ćpam juz 2 lata i daje sobie doskonale radę bez tego, mam cudownych znajomych, najukochańszego chłopaka, ktory nie oceniał mnie po tym co robiłam, a bardzo dobrze o tym wszystkim wiedział. On wie, że do tego nie wrócę tak samo jak ja to wiem. Jestem SZCZĘŚLIWA i dragi wcale nie są nam potrzebne do naszego szczęścia. Chciałabym wam najbardziej przekazać tym postem to, że jeżeli chcecie to możecie wyjść z każdego gówna i nie szukajcie wymówek, że sie nie da bo dla chcącego to jest na prawde nic trudnego. Trzymajcie się kochani.
7 notes · View notes