thereturnofthinness

[thereturnofthinness]

Hormony VS odchudzanie

(To naprawdę dość ciekawy temat bo osoba jedząca 800kcal może być mięciutka i wyglądać flabby (przez rozwalone hormony) a osoba jedząca 2000 może być mega chuda ,,wyżyłkowana,, zauzmy przy tej samej aktywności fizycznej bo ma dobre hormony)

To jest jeden z powodów dla którego wiele z nas odchudzało się szybko przy deficycie 900 a potem chormony się przysłowiowo zesraly i przy 500kcal nie chudniemy :/)

🤍Najpierw krótki przewodnik (nazwy hormonów i funkcje)

1. INSULINA – hormon „cukrowy”

• Główne zadanie: transportuje cukier (glukozę) z krwi do komórek.

• Gdy jesz dużo cukru/węgli → insulina wzrasta → nadmiar glukozy jest odkładany jako tłuszcz.

Jeśli masz ciągle wysoki poziom insuliny (tzw. insulinooporność), organizm łatwiej magazynuje tłuszcz, a trudniej go spala.

Pomaga: mniej cukru, więcej białka i warzyw, aktywność fizyczna,

Z koleji gdy jest za mało insuliny: Organizm zaczyna spalać tłuszcz i mięśnie

(Ale na szczęście głównie tłuszcz) przez co jak byłam na KETO to był mój prime i praktycznie nie miałam tłuszczu i każda widoczna żyłkę ale potem zjebalm wjec wrócę do tego imo

Ale podam wam wszystkie znane mi sposoby na obniżenie jej

Dieta LOW CARB lub KETO

Ćwiczenia HIIT

Post przerywany

Fasty 48+ obniża insulinę drastycznie

Ćwiczenia siłowe

Białko do każdego posiłku i tłuszcz zdrowy

Błonnik

Sen

Zioła

• Berberyna

• Cynamon cejloński

• Ocet jabłkowy (np. 1 łyżka w wodzie przed posiłkiem)

• Chrom

• Magnez

• Kwas alfa-liponowy (ALA)

• Kurkumina

Redukcja stresu joga itp

Nawodnienie

Brak podjadania

Niski indeks glikemiczny

Metformina (to lek na cukrzycę !!!- dostępny na receptę ale jeśli nie masz cukrzycy i nie masz recepty nie ruszaj traktuj to jako coekawostka powyżej są o wiele tańsze bezpieczniejsze i wykonalne sposoby )

Amf3t4mina (ogólnie mówię to tylko jako ciekawostka ale nie próbuj tego!! )

2. LEPTYNA – hormon sytości

• Produkowany przez tkankę tłuszczową.

• Mówi mózgowi: „hej, jesteś najedzony, przestań jeść”.

• U osób otyłych często występuje leptynooporność – mózg przestaje słuchać leptyny i nadal jesteśmy głodni.

Pomaga: dobry sen, unikanie przetworzonego jedzenia, redukcja tkanki tłuszczowej

A teraz podam wszystkie sposoby zarówno zdrowe jak i toxic

Utrata tkanki tłuszczowej

Post przerywany (intermittent fasting)

Redukcja stresu / kortyzolu

7–9 h snu dziennie

Ćwiczenia fizyczne (cardio + siłowe)

Dieta niskowęglowodanowa / przeciwzapalna

Suplementy (omega-3, magnez, cynk, kurkumina)

Aktywność po posiłku (np. spacer)

Fastingi ekstremalne (>3 dni)

Branie leków / hormonów bez wskazań

Zbyt dużo ćwiczeń

środki przeczyszczające)

Brak snu przez wiele dni

3. GRELYNA – hormon głodu

• Produkowany w żołądku.

• Wzbudza apetyt („zjedz coś!”).

• Gdy jesteś niewyspany lub jesz mało białka → grelina wzrasta → ciągły głód.

Pomaga: dobry sen, jedzenie białka (np. jajka, kurczak, tofu), regularne posiłki.

A teraz klasycznie wszystkie sposoby i te bezpiecznie i te niekoniecznie bezpieczne

Sen 7–9 h dziennie

Dieta bogata w białko

Post przerywany

Regularne, sycące posiłki

Aktywność fizyczna (szczególnie siłowa)

Unikanie cukru i wysokoprzetworzonych produktów

Spożycie błonnika (warzywa, strączki)

Fasting

Branie leków tłumiących grelinę

4. KORTYZOL – hormon stresu

• Wydzielany przy stresie, bezsenności, napięciu psychicznym.

• Wysoki kortyzol → organizm „zamyka spalanie tłuszczu” i zwiększa apetyt, zwłaszcza na cukier i tłuste jedzenie.

• Może powodować odkładanie tłuszczu na brzuchu.

Pomaga: sen, relaks, medytacja, aktywność fizyczna.

A teraz po koleji wszystkie :

Sen

Relaks

Elektrolity

Sól i minerały

Spożycie węglowodanów wieczorem (np. ryż, ziemniaki)

Obniża kortyzol, pomaga zasnąć

Światło dzienne rano

Kawa tylko po jedzeniu i nie rano na czczo

Trening siłowy z odpoczynkiem

Adaptogeny: ashwagandha, różeniec górski, holy basil

Unikanie “multitaskingu” i scrollowania non stop

Leki uspokajające

5. ESTROGEN I PROGESTERON – hormony żeńskie

•

A)Estrogen

Co robi?

Buduje endometrium, nadaje kobiece cechy, zatrzymuje wodę, podnosi serotoninę

Energia, jędrność skóry, libido, emocje

Gdy jest za dużo

Trądzik, zatrzymanie wody, PMS, lęki, migreny

Gdy jest za mało

Suchość pochwy, uderzenia gorąca, osteoporoza

B) Progestron

Utrzymuje ciążę, wycisza, uspokaja, przeciwdziała estrogenowi

Spokój, sen, ochrona przed PMS

Gdy jest za dużo

Senność, depresja, obniżone libido

Gdy jest za mało

PMS, niepokój, problemy ze snem, nieregularny cykl

Wahania (np. w cyklu, menopauzie, antykoncepcji) mogą wpływać na:

• apetyt,

• zatrzymywanie wody,

• odkładanie tłuszczu (szczególnie na biodrach i udach).

Pomaga: regularny tryb życia, aktywność, dieta przeciwzapalna

A teraz inne sposoby

A) obniżanie estrogenu

Błonnik, brokuły, kapusta, siemię lniane

Regularne wypróżnianie (codziennie!)

Redukcja stresu i poprawa snu

Unikanie plastiku (butelki PET, BPA) Mniej ksenohormonów

Wsparcie wątroby (np. ostropest, wit. B, cynk)

B) obniżenie progesteronu

Stres / wysoki kortyzol

Brak owulacji

Tabletki antykoncepcyjne

Tabletki antykoncepcyjne

Palenie, toksyny, alkohol

6. HORMONY TARCZYCY (T3, T4, TSH)

A) TSH

Mówi tarczycy: „Produkuj więcej hormonów!”

Nadmiar:

Kołatanie serca / przyspieszony puls

Lęk, niepokój, nerwowość

Nadaktywność psychiczna / gonitwa myśli

Bezsenność / trudność w zasypianiu

Szybkie mówienie, nadpobudliwość

Biegunki / częste wypróżnianie

Pocenie

Utrata wagi mimo apetytu (marzenie każdego)

Wypadanie włosów

Drżenie rąk / mięśni

Sucha skóra, świąd

Wytrzeszcz oczu (przy Gravesie)

Zaburzenia cyklu miesiączkowego

Nadciśnienie

B) Niedobór

Ciągłe zmęczenie, senność

Zimno, zimne dłonie i stopy

Spowolniony metabolizm, zaparcia

Mgła mózgowa, problemy z koncentracją

Depresja, obniżony nastrój

Przybieranie na wadze mimo diety

Wypadanie włosów, przerzedzone brwi

Sucha skóra, łamliwe paznokcie

Obrzęki twarzy i ciała (zatrzymanie wody)

Wolne tętno, niskie ciśnienie

Niskie libido, zaburzenia miesiączkowania

Senność po posiłkach

Brak wytrzymałości, szybkie męczenie się

Trudność w chudnięciu

Uczucie „zacięcia” całego organizmu

Pomaga: leczenie farmakologiczne (np. Euthyrox), dieta bogata w jod, selen i cynk (np. ryby morskie, orzechy brazylijskie) i algi.



B) TS4

Objawy nadmiaru T4 (nadczynność tarczycy):

• Przyspieszone tętno, kołatania serca

• Niepokój, nadpobudliwość, lęki

• Nietolerancja ciepła, nadmierne pocenie się

• Bezsenność, trudności z zasypianiem

• Przyspieszone trawienie: biegunki, częste wypróżnienia

• Utrata masy ciała mimo zwiększonego apetytu

• Drżenia rąk i mięśni

• Przerzedzenie włosów

• Gonitwa myśli, trudności z wyciszeniem

• Nadmierna potliwość, osłabiona termoregulacja

Objawy niedoboru T4 (niedoczynność tarczycy):

• Przewlekłe zmęczenie i senność

• Nietolerancja zimna (zimne dłonie, stopy)

• Spowolniony metabolizm: zaparcia, przybieranie na wadze

• Mgła mózgowa, problemy z koncentracją

• Obniżony nastrój, depresja

• Wypadanie włosów, łamliwe paznokcie

• Sucha, szorstka skóra

• Obrzęki (twarzy, powiek)

• Wolne tętno, niskie ciśnienie krwi

• Trudności z redukcją masy ciała

C)TSH

Objawy wysokiego TSH (zazwyczaj oznacza niedoczynność tarczycy):

• Przewlekłe zmęczenie i senność

• Przyrost masy ciała mimo braku zmian w diecie

• Zimne dłonie i stopy, nietolerancja zimna

• Sucha skóra, łamliwe paznokcie

• Wypadanie włosów, przerzedzenie brwi

• Zaparcia

• Spowolnione myślenie, problemy z koncentracją

• Obniżony nastrój, depresja

• Opuchlizna twarzy i ciała (retencja wody)

• Spowolnione tętno i niskie ciśnienie

Objawy niskiego TSH (zazwyczaj oznacza nadczynność tarczycy):

• Przyspieszone bicie serca, kołatania

• Niepokój, lęk, drażliwość

• Nadmierna potliwość, nietolerancja ciepła

• Bezsenność lub płytki sen

• Spadek masy ciała mimo normalnego lub zwiększonego apetytu

• Częste wypróżnienia, czasem biegunki

• Drżenie rąk

• Uczucie wewnętrznego “nakręcenia”, gonitwa myśli

• Zwiększona nerwowość i nadpobudliwość

• Nieregularne miesiączki lub ich brak

(Jutro dokończę post i dodam szczegóły )

Edit: za dużo to zajmie wjec podzielę post na 2 część gdzie będzie dokładnie co np podwyższa

[thereturnofthinness]

Zeszła mi waga o 0,8 !

Wiem że to woda ale się cieszę że coś rusza

[thereturnofthinness]

Wracam

Wracam do aktywności - nie będę wstawiać postów a jedynie się udzielać na Waszych blogach. (Przynajmniej na razie.) Nie chcę też pisać co się wydarzyło u mnie przez ten czas który mnie nie było. Mogę jedynie przyznać że nie wyszło mi wyleczenie ED mimo wielu specjalistów z których pomocy próbowałam korzystać...

PS: Tęskniłam za Wami

[thereturnofthinness]

Wyjaśnienie

Ogłaszam że to koniec mojej aktywności tutaj. Niestety moja psychika będąc tu i czytając te treści bardzo podupadła. Udaje mi się utrzymywać 55kg i na tym zakończę bo wiem że niższa waga mi nic nie da. Zgłosiłam się po pomoc do specjalistów i mam nadzieję że będzie lepiej. Dziękuję Wam wszystkim za każde wsparcie, motywacje, dobre słowa. Życzę wam wszystkiego czego tylko w głębi duszy pragniecie. ❤️

[thereturnofthinness]

Dzień 55 - podsumowanie

Musze chyba odpocząć od Tumblr. Będę pisała w zeszycie ilość zjedzonych kcal i na koniec tygodnia wszystko podsumowywała. Wydaje mi się że to ten telefon w głównej mierze mi ryje psychikę... Patrzę na te wszystkie ciała na necie a w rzeczywistości na ulicy ich w ogóle nie widzę. Może przerwa mi dobrze zrobi. Wagę już schowałam tak żeby już przestać uzależniać dnia od liczy na wadze. Nie poddaje się ale potrzebuje odpocząć.

[thereturnofthinness]

[thereturnofthinness]

Dzień 55

Skasowałam post z planem. Nie będę się go trzymać. Nie ma opcji że będę jeść 1100. Muszę znowu zobaczyć 55kg inaczej nie ma żarcia. Nie wiem o co chodzi ale dulcobis na mnie nie podziałał. Wieczorem wleci jeszcze senes. Na wadze 57. Nie wiem po co się zważyłam znowu. Dziś głodówka. Nie wiem jak to wytrzymam ale na złości może jakoś pójdzie. Jutro przyjeżdżają rodzice więc wyjście na miasto na jedzenie mnie nie ominie. Masakra. Zastanawiam się czy nie pójść do psychiatry bo to jak ostatnio męczy mnie życie to przechodzi ludzkie pojęcie. Szkoda mi tylko 500zł bo tyle też u mnie kosztuje wizyta.

[thereturnofthinness]

Dzień 54 - podsumowanie

Nigdy nie myślałam że dojdzie do takiego momentu że kupię dulcobis. Jestem przeciwnikiem bo wiem co robi z jelitami. Kupiłam bo naprawdę nic mi nie pomaga jeśli chodzi o wypróżnienie a muszę sprawdzić czy te 57.5kg to tłuszcz czy treść pokarmowa czy co.... Napiszę też nowym post bo zaplanowałam już co robię dalej. Dziś 1100kcal. Nie głodówka tak jak zamierzałam.

[thereturnofthinness]

Dzień 54 -edit

Nałykałam się benzo bo myślałam że już nie wytrzymam... Ciekawe czy pomoże. Nie ma to jak skrajne zachowania jak się zobaczy plus 2.5kg na wadze. Jestem pojeb*ana ale to widziałam od zawsze. Nie wiem po co jeszcze chodzę po tym świecie. Dla męczarni tylko chyba.

[thereturnofthinness]

Dzień 54

Szok, załamanie, niedowierzanie. W tych trzech słowach mogę określić swój poranek. Chęć zrobienia sobie krzywdy była/jest tak silna że nie wiem jak ja wytrzymam. Na wadze 57.5kg. Nie wiem jakim cudem. Nawet wypity wczoraj senes nie pomógł mimo że nie byłam już 3 dni w toalecie. Powiem Wam że czuje się jak najgorsze gówno świata i jakbym wszystko straciła. Powtórka z rozrywki. Idę dziś po dulcobis i robię fasta póki nie zobaczę tych jeba*nych 54... Widocznie nie jestem stworzona do jedzenia.

Nie mam siły już psychicznej do walki z tym życiem... To już jest ponad moje możliwości...

[thereturnofthinness]

Dzień 53 - podsumowanie

Nie wiem ile zjadłam. Nie jest dobrze. Żałuję. Źle się czuje jednak jedząc bo nienawidzę tego wielkiego brzucha po jedzeniu. Nienawidzę też tego gorąca. Jak jestem na głodówce to chociaż mi zimno a jak jem to tylko się pocę jak świnia. Ja już nie mam siły do tego wszystkiego bo tak źle i tak nie dobrze... Chciałabym żeby to wszystko się skończyło...

[thereturnofthinness]

Dzień 53

Nie byłam w toalecie już dwa dni, brzuch wzdęty bardzo... Organizm kompletnie nie może sobie poradzić z tym że jem więcej ale cieszę się że powróciłam na wyższe limity i chce już na takich zostać. Może w sobotę się zważę ale z nastawieniem nie na utratę wagi a bardziej że nie zobaczę więcej niż 55.

[thereturnofthinness]

Dzień 52 - podsumowanie

1500kcal i 10 tysięcy kroków. Będę traktować ten blog po prostu jak pamiętnik bo jedząc tyle kalorii wiem że tu nie pasuje ale bardzo mi pomaga gdy mogę wylać swoje żale... Zatęskniłam za normalnym jedzeniem i odrazu w ogóle więcej siły. Wyrzuty sumienia były ale do ogarnięcia.

[thereturnofthinness]

Dzień 52

Jest godzina 15 50 zjadłam już 900kcal i w sumie to mam mocne wyrzuty sumienia. Myślałam że to będzie prostsze... Zamierzam zjeść kolację ale nie wiem jak to będzie z tą moją relacją z jedzeniem. Jeszcze mój brzuch jest taki wielki dziś i ewidentnie nie radzi sobie z trawieniem. Wzięłam espumisan i mam nadzieję że trochę pomoże...

[thereturnofthinness]

Plan

Chce osiągnąć to co sobie postanowiłam czyli 54kg ale z racji że mój organizm coś nie odpuszcza i ciągle trzyma 55kg to mój plan jest taki że wchodzę już na wyższe limity 1000-1400 maks. Jeśli chodzi o ważenie będzie to raz w tygodniu we wtorek. Staram się robić 10 tysięcy kroków ale jak nie mam możliwości przez pracę, pogodę, samopoczucie to się nie zmuszam. Mam nadzieję że powolutku też dojdę do 54kg.

[thereturnofthinness]

Dzień 51 - podsumowanie

Zjadłam 750kcal i więcej nie zjem bo dostałam tabletkę na ból głowy (nie podam nazwy, silnie uzależniająca) która sprawiła takie nudności jakich w życiu nie miałam... Nigdy więcej...

[thereturnofthinness]

Dzień 51 -edit

Dziś jest dobry dzień. Chyba odbiłam się od dna. Czuję że chce wyjść z ED. Czuję że chce już przestać i skupić się teraz na utrzymaniu wagi. Nie wiem może mi odwala ale mam dziś dzień gdzie naprawdę chce sobie pomóc. Zjadłam co prawda jak na razie 500kcal ale myślę że po powrocie z pracy zrobię sobie coś dobrego. Na pewno nie przestanę pisać postów