W głowie mam tylko syf, kiłę i mogiłę :)Tam się uzewnętrzniam i uczę siebie: https://www.wattpad.com/user/torriiee_
Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Trochę się pomęczyłam dziś z montażem takiej rolki, bo przyznam, trochę się zatrzymałam w czasie - pół roku nie używałam tiktoka, a jedynego tiktoka jakiego w życiu wrzuciłam to jeszcze było na musically. :)
2 notes
·
View notes
Text
Doszła do mnie jedna rzecz.
Będę ryczeć, gdy będę pisać zakończenie pierwszego tomu przygód Rhiannon.
Wiem to, a jeszcze nawet nie złapałam głównego plot twistu.
Nie wiem, czy powinnam się cieszyć czy już płakać z tego powodu.
2 notes
·
View notes
Text
Nienawidzę jednej rzeczy w takim samotnym pisaniu i uzewnętrznianiu duszy - No cholera, chce z kimś pogadać na temat wydarzeń z książki, ale kurde nie mogę i czuję się, jakbym przeczytała jakiś tytuł, a potem muszę czekać, aż znajomy/znajoma skończy - tragiczny obraz sytuacji :)
Tak, postanowiłam, że zamiast wrzucać same cytaty, zrobię sobie z tego pamiętnik, bo nie mam osób w otoczeniu, które by wysłuchały z miłością mojego lamentu. Także witaj świecie, o to mój pamiętnik - tym samym stajecie się moimi przyjaciółmi :)
4 notes
·
View notes
Text
"W uszach słyszę szybkie bicie własnego serca. Obija mi się nerwowo o żebra, gdy oboje się tak szczerzymy do siebie. – Uśmiechaj się częściej, proszę – wyszeptuje bardzo cicho mężczyzna. – To jest najpiękniejsza rzecz, jaką w życiu widzę. – Co masz na myśli? – dopytuję wyjątkowo nieśmiało. Jego dłoń ląduje ponownie obok mojej głowy, by się podeprzeć i spojrzeć z góry. – To, że najpiękniejszy uśmiech należy do osób, które przez większość swojego życia widziały tylko mrok i smutek, wymieszany ze śmiercią." ________________ "The Hidden Secrets" Rozdział 17 - 13.05.2025 17:30
#ból#cytat z książki#książka#kłamstwa#noszenie masek#thehiddensecrets#south bronx#thriller#books#nastolatki
2 notes
·
View notes
Text
"– Boże ile można na ciebie czekać?! – piszczę nerwowo, gdy krążę w kółko po zdemolowanym mieszkaniu. Ukradkiem spoglądam na mrocznego mężczyznę w progu. Dziś wyjątkowo ma na sobie czarną bluzę z kapturem, maskę na pół twarzy i wojskowe spodnie. Napisałam do niego wiadomość zaraz po tym, kiedy dostrzegłam, że nie ma telefonu i poczułam na swoim karku chłodny powiew niebezpieczeństwa. Nie mogłam być w tym mieszkaniu sama, a nie znam nikogo innego ani nie mam nikogo innego, kto mógłby tu ze mną siedzieć i mi pomóc. Skoro Rhysand kazał mu mnie chronić, to korzystam z tego przywileju. – Do Boga mnie nie porównuj – wzdycha beznamiętnie. Rozgląda się po lokum, a jego brwi podskakują na sekundę. – To tak, jakbym cię porównał do Anioła. Ni cholerę pasujemy do tych postaci. Bóg jest miłosierny, a anioły nie kłamią."
_________________________
"The Hidden Secrets" - Rozdział 10 - 09.05.25 17:30
#cytat z książki#książka#ból#kłamstwa#noszenie masek#thehiddensecrets#south bronx#thriller#nastolatki
1 note
·
View note
Text
„– Bingo – mówię pod nosem.
Czuję to specyficzne spojrzenie na sobie. Mężczyzna opiera się o tylną część mojego krzesła i obserwuje wszystko z góry. Nie podoba mi się to, ale nic nie mówię, bo jak mu tak wygodnie, to w porządku. Ja przeżyję, a wręcz może się przyzwyczaję do tego, że ktoś obserwuje moją pracę.
– Co robisz?
– Mam aktualnie nazwę szpitala psychiatrycznego, w którym była zamknięta. Przeanalizuję miejscówki wokół, biorąc pod uwagę najczęstsze występowanie bezdomnych i potencjalnych schronisk, gdzie nikogo nie obchodzi, kto wchodzi a kto nie.
– Byłaś w takich „miejscówkach"? – dopytuje ostrożnie. – Nie musisz odpowiadać, jeśli to delikatny temat.
Jego spojrzenie przeszywa mnie na wylot, a moje włoski na karku stają dęba od tego wpływu. Przejeżdżam po nich dłonią i zaczynam kręcić głową przecząco.
– Co? Nie. Ale często chodziłam i sprawdzałam te miejsca.
Nastaje chwilowa cisza, a ja wiem, że jeśli się o to nie zapyta, to sama powiem, dlaczego tam chodziłam. Po raz pierwszy w życiu potrzebuję, by wybrzmiało to, że już kiedyś szukałam bliskich i to kobiety, którą niedawno nazwałam inkubatorem.
– Dlaczego? – pyta, jakby czytał mi w głowie.
Dziękuję.
– Szukałam mamy, nawet pomimo tego, co zrobiła mi i Rhysowi, bo ją po prostu kochałam i nie obchodziło mnie to, że każdego następnego dnia mnie uderzy.
Ja po prostu szczerze kochałam.
I cała ta myśl przyszła mi do głowy, gdy spostrzegłam, że istnieją gorsze osoby niż ja, które bliskich zamykają wbrew ich woli, by te im nie przeszkadzały w życiu. Ja pomimo tego, że uważam tę kobietę za jedną wielką kłodę moich lat dziecięcych, chciałam, by wróciła do domu i była przede wszystkim bezpieczna. Dopiero po roku, zaczynałam ją nienawidzić.”
____________________
Wattpad | The Hidden Secrets, Rozdział siódmy „Adelaide?”; 02.05.2025, 17:30
#cytat z książki#ból#książka#kłamstwa#nastolatki#noszenie masek#thehiddensecrets#south bronx#thriller#books
2 notes
·
View notes
Text
"Przebieram się w jej sukienkę, dokładnie układając materiał na brzuchu. Na stopy wsuwam jasne buty na koturnie, które kiedyś wyłapałam w lumpeksie. Podchodzę do popękanego lustra w rogu pokoju i dokładnie przeglądam się w swoim odbiciu.
Zanim spojrzę na swoją szyję, uważam, że wyglądam pięknie – nawet przypominam dziedziczkę jakiejś fortuny, ale opinia się zmienia, gdy widzę odbite palce. Świeże siniaki są w odcieniu mocnej czerwieni, co mnie niepokoi. Wiem, że zakrycie tego będzie mnie kosztować sporo korektora i zielonego kremu, który złagodzi ten odcień.
Rozczesuję palcami miedziane włosy, nie spuszczając siebie ze wzroku. W ciągu doby odnoszę wrażenie, jakbym zyskała kolejne dziesięć lat do swojego wieku. Twarz mam dziwnie poszarzałą, a powieki są wyjątkowo sine oraz ciemne (to już od braku snu). Usta spierzchnięte, aż najchętniej by się tę całą skórę zrywało płatami, aż do krwi. Zaciskam pięść na włosach i wyciągam wypadające włosy, które zwijam w kłębek.
Chyba od dłuższego czasu moje życie zachowuje się jak domino. Ktoś szturchnął jedną z kostek i teraz każda kolejno leci, by dotrzeć do końca. Na początku nie byłam jeszcze tego świadoma, ale im bliżej mety jest ta układanka, tym bardziej odczuwam jej efekt. Boję się tego końca, a odnoszę wrażenie, że czuję toksynę tuż za rogiem."
___________________
Wattpad The Hidden Secrets, Rozdział czwarty "SLUT", 25.04.25 17:30
#cytat z książki#książka#thehiddensecrets#nastolatki#noszenie masek#kłamstwa#south bronx#thriller#ból
1 note
·
View note
Text
„– Boże, ale z niego stara dupa już. Pamiętam jak na początku liceum, gdy cię przywoził, był taki dorosły przy nas, a teraz... gdy jesteśmy w podobnym wieku jak on wtedy, to odnoszę wrażenie, że miałam jakoś zepsuty pogląd świata – chichocze Mel. Jej głos wydaje mi się jeszcze dziwniejszy tym razem. A może to znowu paranoja? Zerkam na ruter, upewniając się, czy dalej jest wyłączony. – Czyli, jak będę mieć dwadzieścia pięć lat, też zobaczę, w jakim kłamstwie żyłam, myśląc, że oni są dorośli i tacy ogarnięci?
Gdy ekran oślepia mnie białym światłem, wchodzę w aplikację odpowiadającą za VPN i uruchamiam ją, by dla dodatkowej ochrony schować swoje IP oraz zaszyfrować cały ruch sieciowy, stając się niemal niewidzialną w internecie.
– Chyba tak to działa, że żaden z nas kurde nie wie, co robi, więc nie zdziwiłabym się, gdyby to była prawda. I, że nawet czterdziestolatek nie jest w pełni dorosły, tylko bardziej zaawansowany w życiu – dodaję po chwili trochę zamroczona. Staram się skupić na tym, co mówię do dziewczyny, ale coraz ciężej jest mi współdzielić uwagę. Dłonie drżą mi dużo mocniej, gdy widzę, jak czerwony napis zmienia się na zielony: „Chroniony". – Przeraża mnie w sumie dorosłość.”
_________________
The Hidden Secrets, teraz (22.04.25 17:30)
#books#cytat z książki#książka#ból#rozważania#haker#kłamstwa#sekrety#nastolatki#noszenie masek#udawanie kogoś innego
0 notes
Text
"– A tak poza tym, to co u twojego przystojnego braciszka? – pyta konspiracyjnym szeptem, ale w tle słyszę dziwną nutę, której nie znam. – Nie wiem, kretyn wrócił do dilerki i chyba ucieka przed psami – warczę, zanim zdążę się ugryźć w język. Nastaje między nami cisza, a ja czuję coraz mocniejsze bicie serca. Po całym ciele przelatuje dreszcz niepokoju wymieszany z falą gorąca. Żołądek zaciska się w supeł, aż czuję, jak chce mi się wymiotować. Staram się to wszystko kontrować oddechami. One zawsze mi pomagały na brak kontroli czy też ataki paniki. Kolejną kwestią jest to, że chowanie przed światem bólu mam we krwi. – Żartuję – śmieję się głośno, obracając to w żart. Zaciskam mocniej dłoń na obudowie telefonu, o mało go nie miażdżąc. Zaciągam się głęboko powietrzem, a następnie wypuszczam go powoli wraz z toksynami. – Boże, zamarłaś przy tym telefonie, jakbyś w to uwierzyła! Wyszedł z kolegami z wykładów do baru. Przejdź, proszę… – Nie mogę się doczekać, aż my będziemy tak żyć. Uniwerek, akademiki, bractwa… boże. Kocham swoje szczęście… Spoglądam znowu na zegarek. Za niedługo szósta, więc zostanie mi tylko osiemnaście godzin, by włamać się do systemów monitoringu i zobaczyć, w którą stronę wyjeżdżał Rhysand i czy może gdzieś czegoś nie rzucił, bym to znalazła." _____________ The Hidden Secret, 22.04.25, 17:30
#books#książka#cytat z książki#thehiddensecrets#ból#kłamstwa#noszenie masek#south bronx#nastolatki#thriller
0 notes
Text
„– A najgorsze, że już za rogiem nasze osiemnastki i według prawa będziemy pełnoletnie, tylko kurwa szkoda, że nie możemy dalej kupić alkoholu.
Ciągnę za pudełko, aż zobaczę jasny karton, który przeciąga ze sobą warstwę kurzu i... długopis, który spadł mi wczoraj. Dmucham w brudną warstwę na rzeczach. Wszystko wpada mi do nosa, przez co chce mi się kichać. Odruchowo zaciskam płatki nosa, by nie wydać z siebie głośnego dźwięku.
– Nie wiem. Mi to tam niepotrzebne do życia – odpowiadam, lekko dysząc. – Tak, jak fajki. Nie wiem, po co się, aż tak truć.
Szukam czerwonego zeszytu, który miałam ze sobą wszędzie ponad rok temu.
– By mieć na co umrzeć. Bez celu to i bez sensu – śmieje się radośnie ciemnoskóra.
Wyciągam przedmiot spod wielu innych starych artefaktów mojego życia, a następnie kartkuję, szukając konfiguracji sieci monitoringu klubu nocnego. Zapisywałam takie rzeczy, bo były mi codziennie potrzebne, do wykonywania swojej pracy. Nie mam mocnej pamięci, więc kartki służyły mi niczym prawa ręka oraz duży dysk pamięci.
– Bez sensu, jest takie myślenie – burczę niezadowolona. Z doświadczenia wiem, co robią uzależnienia z bliskimi. – Niszczenie swojego zdrowia dla używek. Może jeszcze będziesz to robić, przy przyszłych dzieciach, by im pokazywać, że to normalne.”
_____________
The Hidden Secrets
1 note
·
View note
Text


_______________
The Hidden Secrets
#books#thehiddensecrets#ksiazka#cytat z książki#książka#ból#manipulacja#podziemia#niebezpieczeństwo#Nowy Jork#bronx#south Bronx#thriller#noszenie masek#kłamstwa#prawda#pnącza
2 notes
·
View notes