Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Cóż, to też jakiś sposób, ale proponowałbym po prostu zmianę gatunku, przecież nie możesz wiedzieć i znać wszystkiego, mylę się?
@vecate replied to post:
Może pora zmienić gatunek?
*✲゚*。⋆ — Albo może przestać się wszystkiego domyślać?
2 notes
·
View notes
Note
czy ktoś ci się podoba tu wizualnie?
&&.* Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
Jest tu całe mnóstwo pięknych kobiet oraz atrakcyjnych mężczyzn, toteż grzechem byłoby kogoś pominąć. Nie jestem w stanie wymienić jednej osoby, bo ja lubię podziwiać piękno.
0 notes
Note
Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
&&.* Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
Bez książek, jak tak się dłużej zastanowię. Mam wrażenie, że w jakiś sposób wypełniają moje życie. To nie tak, że nie mam co robić, jednak, gdy czytasz książki, to Twój świat się zmienia, nie jesteś już po prostu w Seulu, tylko w średniowiecznej Francji, odrobinę możesz oderwać się od zgiełku, móc wczuć w tamte czasy, ich emocje, odczucia. To prawie jak magia.
0 notes
Note
Czy byłbyś w stanie mieć romans ze swoim studentem?
&&.* Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
Wiesz, nie kusi mnie stracenie pracy.
0 notes
Note
Jesteś osoba co lubić koty czy bardziej psy?
&&.* Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
Mam dylemat, dosyć duży. Zwłaszcza ze względu na fakt, że mam obecnie małego maltańczyka, moją cudowną księżniczkę, a z drugiej strony kocham te puchate kuleczki szczęścia, czyli koty. Wydaje mi się, że nie potrafię ustawić się w tych ramach, ale to akurat niesamowicie mnie cieszy.
1 note
·
View note
Note
Jaka jest najmniej przyjemna część Twojej pracy?
&&.* Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
Najbardziej przyjemną i nieprzyjemną częścią mojej pracy są studenci. Brzmi to lekko absurdalnie, ale tak właśnie jest. Bo ja uwielbiam pracować z ludźmi, nie ma nic bardziej niesamowitego niż gdy wchodzisz do sali, zadajesz pytanie, które miało dać im do myślenia, a oni ożywają. Przedmioty, które dostaję pod swoje skrzydła są czysto do prowadzenia merytorycznie, ale niekoniecznie zadaniowo. Tylko przez to zawsze się trafi ktoś, kto ma to to zupełnie gdzieś i jest obojętny. Ja wychodzę z założenia, że nie mogę przepuścić kogoś, kto nie raczył pojawiać się na moim zajęciach, pracować na nich. Bo u mnie liczy się aktywność w głównej mierze. To chyba ten minus, studenci, których muszę ciągnąć za język, gdy oni są już na takim poziomie wykształcenia, że powinni widzieć jak ze mną współpracować.Powiedziałbym też, że moja maile, ponieważ moja skrzynka obecnie pęka w szwach, ale pod koniec semestru zdarzają się dosyć zabawne wiadomości typu “tylko pan mi został do zaliczenia”. To poprawia nastrój.
0 notes
Text
Leave me anons, ask me anything! Anon or not.
1K notes
·
View notes
Photo

— vecate ······ 10 h ago
i feel like pablo
4 notes
·
View notes