z-kontekstu

[z-kontekstu]

" Przychodzi taki dzień gdy do człowieka dociera, że dalsza tułaczka nie ma sensu. Że dokądkolwiek idziesz, zabierasz ze sobą siebie. "

~ Stephen King

[z-kontekstu]

Czuję się niepełny. Zgubiłem duszę, goniąc za nią, gdy było już za późno. Teraz mam wrażenie, że jedynie ona mogłaby oddać mi to, czego we mnie brakuje. Ale to niemożliwe, nie wróci. Chyba już na zawsze zostanę bez wielkiej części siebie.

[z-kontekstu]

czasem chciałabym po prostu zasnąć i nie czuć już nic. nie dlatego, że chcę umrzeć, ale dlatego, że nie potrafię już żyć z tym wszystkim, co we mnie siedzi. z tym wszystkim, co zrobili, a potem udawali, że nic się nie stało

[z-kontekstu]

" No i co, zostałeś sam. Aa to chyba nie jest takie straszne, co? Troja nie spłonęła, piekło nie zamarzło, ale na wszelki wypadek możesz naostrzyć łyżwy bo wiesz.. w życiu nigdy nie wiadomo kiedy się znowu zrobi ślisko. No, ale masz całe łóżko dla siebie, bez szturchania, bez walki o kołdrę.. Jak już raz komuś serce pęknie, to więcej nie pęka, tylko trzeszczy. Także nie dramatyzuj. Samotność.. to nie wyrok. Samotność.. to wolność.. w kapciach. Także, wyciągnij z tego wnioski. A przede wszystkim, wyciągnij z tego tę swoją drzazgę. "

~ A.G.

[z-kontekstu]

"Zdrowiej pożyjesz Jak odstawisz szczura, jego miejsce jest w klatce a nie w nosie do chuja."

Epis DYM KNF

[z-kontekstu]

Jak ćpun na detoksie

Zobacz mnie teraz,

bez filtra, bez dymu, bez snu.

Śmierdzę potem, łzami, wymiotem i prawdą,

której nikt nie chce słuchać.

Drżę jak Matka Boska po trzydniowej libacji,

paznokcie wgryzam aż do kości sumienia,

serce bije jakby chciało się wyrwać

z tej zasyfionej klatki.

Zerwałem pakt z diabłem na raty,

ale nie odda mi reszty.

Siedzi w moim karku i szepcze,

że wystarczy jeden gram –

tylko jeden –

i znowu będę Bogiem.

A ja, kurwa, nie chcę być Bogiem.

Ja chcę być czysty.

Czysty jak dziecko, co nie zna smaku upadku,

jak noc, która jeszcze nie zna krzyku.

Zęby szczerzę do lustra,

co pęka jak ja.

Detoks to wojna bez broni –

tylko ty i twoje pieprzone prawdy,

szeptane przez potwory pod skórą.

Boli.

Boli jak rozstanie z kimś,

kto nigdy cię nie kochał,

a i tak był wszystkim.

Ale stoję.

Chwiejnym cieniem,

wymiotem człowieczeństwa,

skrzywionym uśmiechem,

który mówi:

jeszcze kurwa żyję.

I choćby miało mnie połamać

na tysiąc głodnych kawałków –

złożę się z powrotem.

Jak ćpun na detoksie.

Jak człowiek, który nie chce umrzeć

ani żyć tak jak wcześniej.

Tylko inaczej.

Po raz pierwszy.

Naprawdę.

[z-kontekstu]

Powiem, że jest spoko,że ogarniam, że jakoś się trzymam,że miło było dziś,posiedzieć w słońcu,posłuchać czegoś lekkiego, że jeszcze mam plany, że chyba już lepiej. I będzie śmiech,krótkie: „dzięki, że pytasz”,a potem mem, żart,coś do zrobienia,żeby nikt nie patrzył zbyt głęboko.Nie zobaczycie,jak zerkam w nicość z tęsknotą,z ulgą.Nie przyjdziecie na myśl w tym momencie.Bo zrobiłam wszystko,żebyście byli spokojni. I kiedy odejdę,powiecie, że nie było widać.

Że taka silna.

Że przecież żartowała,śmiała się jeszcze wczoraj,ale to właśnie w tym byłam najlepsza.W tym,żebyście nie musieli mnie ratować.

[z-kontekstu]

Nie potrzebuję już wrogów,mam siebie

[z-kontekstu]

Bubu.

"Przeczytałam nasze stare wiadomości i się zaśmiałam. Kilka chwil później nie umiałam przestać płakać."

[z-kontekstu]

[z-kontekstu]

Byłem już idolem, byłem Bogiem, byłem królem

Ale kiedy byłem sobą, jednak najlepiej się czułem

[z-kontekstu]

„Nie wiem, co było trudniejsze – pozwolić Ci odejść czy udawać, że już mnie nie obchodzisz.”

[z-kontekstu]

„Zastanawiam się, czy kiedykolwiek mnie kochałaś. Czy tylko lubiłaś, jak bardzo Cię kochałem.”

[z-kontekstu]

“Są wieczory, gdy zastanawiamy się, czy Ci z którymi już nie rozmawiamy, myślą czasem o nas.”

[z-kontekstu]

Czasami myślisz, że chcesz zniknąć, ale tak naprawdę chcesz tylko, żeby cię ktoś znalazł

[z-kontekstu]

Brakuje mi tych poranków, kiedy budziłem się taki szczęśliwy i gotowy, by napisać do Ciebie smsa. Tych nocy, kiedy byłem tak zmęczony, ale nie spałem, bo Ty nie byłaś zmęczona. Tych chwil, kiedy zasypiałem wiedząc, że mam Ciebie. Brakuje mi tego uczucia, że byłem kochany. Nikt inny się nie liczył,a ja byłem szczęśliwy.

[z-kontekstu]

Te wszystkie braki z dzieciństwa, spychane wiecznie na margines, w przyszłości położą się cieniem na całym naszym życiu i staniemy się dysfunkcyjny uczuciowo.

Michał Koterski - To już moje ostatnie życie