Tumgik
Tumblr media
3K notes · View notes
“On był Jej nieodwzajemnioną miłością. Wiecie o czym mówię. To ten chłopak, który kiedyś dał jej trochę nadziei, traktował jak swoją kobietę, a później zostawił jak psa na śmietniku, nie licząc się z jej uczuciami. Norma w dzisiejszym świecie. W Niej cały czas tętniło ogromne uczucie. Nie zauważała tego, że jest dla Niego…. No właśnie kim? Brutalnie zabrzmi, jak powiem, że nikim? Ale takie było i pewnie jest jego podejście do tej cudnej kobietki. Wspaniała z niej przyjaciółka, jednak przy tym także bardzo naiwna osoba. Ma serce na dłoni. A On ma jej serce w dupie. Ot, taki kolokwializm, który najlepiej uzmysłowi specyfikę tej relacji. Wrażliwi ludzie cierpią przez byle kogo, a Ona wiele przez niego wycierpiała. Spotykała się z innymi. To nie tak, że nie próbowała wydostać się ze szponów tego uzależnienia. W każdym jednak szukała Jego. Nie wiem, czy był jej pierwszą miłością. Prawdopodobnie nie. Jednak stanowczo był pierwszym, na punkcie którego oszalała. Tym, o którym myśli się, kiedy trzeba pomyśleć życzenie zdmuchując świeczkę na torcie, czy widząc spadającą gwiazdę. Tym, do którego pasują wszystkie piosenki o miłości. Tym, którego niechcący, zupełnie głupio i bez sensu chyba się pokochało.”
— “Historia pewnej znajomości” <fragment>
3K notes · View notes
“Oczy są zadziwiające. Po nich poznasz ile człowiek spał, czy płakał, jaki ma nastrój, jak bardzo jest niekochany.”
11K notes · View notes
Czy jest taka miłość, która mimo połamanych skrzydeł czeka? Mimo upływu lat czeka? Mimo rozbitego szkła czeka? Czy istnieje miłość, której nie zabiją żadne słowa, nie zasypie żaden śnieg, żadna burza nie ruszy? I mimo przerwy w zdarzeniach, mimo braku dotyku, prądu i ciepła tęskni? Nieporuszona. Żyje wciąż. Nadzieją.
Znam taką miłość osobiście! To moja miłość do Ciebie Adaś.... 3 lata czekam, Ty tylko się bawisz... Teraz znów znikleś, ale ja czekam z nadzieją!
1 note · View note
“Można zgubić sens, gdy odchodzi ktoś, kto był wszystkim”
— Eldo - “Gdy jestem sam”
2K notes · View notes
Tumblr media
7K notes · View notes
Tumblr media
224 notes · View notes
“Gdy do Ciebie pierwszy raz pisałam, nie sądziłam, że to rozpocznie tak piękną i długą historię. Tak naprawdę wszystko zaczęło się od kilku rozmów, jedna ciągnęła drugą, a ta toczyła kolejne. Nigdy bym nie pomyślała, że zacznie mi tak bardzo zależeć na obcej osobie. Bo tak, dla mnie byłeś obcy, ja dla Ciebie również chociaż twierdziłeś, że wiesz o mnie dużo. Teraz z perspektywy czasu nie wiem, co w tym wszystkim jest najgorsze. Te słowa robiące nadzieję? A może to, że otwierałeś się przede mną z każdym dniem, aby później zacząć się zamykać? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że naprawdę Ci zaufałam i byłam gotowa zrobić wiele, żebyś przy mnie został. Zmieniałam się dla Ciebie, gdzieś w środku malowałam się na jasno. Sądziłeś, że zawsze taka byłam, jakbyś nie słyszał moich opowieści o tym, że kiedyś topiłam się w swoim smutku. Wiesz, chciałabym do tego wrócić, chciałabym odbyć z Tobą jeszcze jedną trzygodzinną rozmowę i poczuć się jak jedyna osoba żyjąca na tym świecie. Dzięki Tobie czułam się ważna, zauważona i doceniona. A gdy trzymałeś mnie w ramionach cały wszechświat mógł mi tylko zazdrościć, ponieważ nawet gwiazdy, piękne gwiazdy nie są w stanie wzbudzić w nikim innym takiego uczucia. Jeśli chodzi o to, czy żałuję. Nie żałuję, nie można żałować czegoś, przez co było się tak strasznie szczęśliwą. Pamiętasz jak powiedziałeś mi, żeby nigdy nikomu nie pokazywać nieba tylko po to, aby z czasem je spalić? Sam to zrobiłeś. Pokazałeś mi raj, coś, co początkowo było dla mnie nieosiągalne, a później na moich oczach zacząłeś to niszczyć. Jak mam teraz wierzyć w czyjeś słowa? Trzymałam się Ciebie wystarczająco mocno, abyś przy mnie był, zwracał uwagę chociaż raz na jakiś czas. Ale w końcu Cię puściłam. Ponoć jeśli coś się puści wolno i to do Ciebie wróci oznacza, że dana rzecz jest Twoja. Nie wróciłeś.”
0 notes
“Nie ma, że mogłeś uniknąć swych błędów, nie ma szans. Gdybyś je mógł uniknąć, prawdopodobnie nie byłbyś ten sam.”
— O.S.T.R - “Hip hop Hooligans” (via polski-rap-cytaty)
1K notes · View notes
“(…) przeraża Cię, bo przy nim znowu czujesz. A uczucia mogą sprawić ból.”
— Rachel Hawthorne (via bezciebienieistnieje)
438 notes · View notes
“I nie mieć już żadnych spraw i do nikogo złości. I tylko błagać Boga, by choć raz, choć jeszcze jeden raz umrzeć z miłości.”
— Agnieszka Osiecka
2K notes · View notes
"Świat stanął na głowie. To fakt. I daje popalić. Albo to ludzie dają popalić. Wartości poszły w pi*du. Miłość wyparowała. A ja ciągle wierzę. Mam nadzieje, że będzie dobrze. Lepiej. Mam wieczną nadzieję na dobrego człowieka... ."
0 notes
Tumblr media
64 notes · View notes
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszcze.
José Mauro de Vasconcelos – Moje drzewko pomarańczowe
5K notes · View notes
“To, co tkwi w tej miłości najgłębiej, to przekonanie, że nigdzie indziej nie zrobię dla niej tyle, co tu. Nie wyobrażam sobie kochać na pół, kochać tak trochę, kochać, tylko, jak jest dobrze, kochać z jakiegoś powodu, interesownie. Nie wyobrażam sobie kochać tylko w poniedziałki, środy i niedziele, tylko w dni parzyste, tylko wieczorami, tylko zimą, gdy marznę, tylko w dni, kiedy czuję się bardziej samotna niż w inne. To, co tkwi w tej miłości, to fakt, że kocham Cię zawsze. Że kocham ponad wszystko, całą sobą, że jeśli mówię ‘kocham’, to kocham codziennie. Kocham rano, wieczorem i w południe. Kocham całkowicie trzeźwa i po alkoholu, każdego dnia i każdej nocy, od poniedziałku do niedzieli. Od wiosny do zimy. Kocham, bo chcę kochać. Bezinteresownie, mimo wszystko, w Twoje najlepsze dni i najgorsze kryzysy. Nic nie chcę w zamian, niczego nie oczekuję i nie wymagam. Chcę, byś wiedział, że wybiegnę w ciemność, jeśli znowu się zachwiejesz. Chcę, byś wiedział, że będę czuwać obok całą noc, jeśli nagle zaczniesz się jej bać. Chcę, byś wiedział, że nie puszczę Twojej ręki, nawet jeśli upadniesz i pociągniesz mnie za sobą. To, co tkwi w tej miłości, to fakt, że nie pozwala mi się poddać, że nie pozwala mi zrezygnować.”
— Marta Kostrzyńska; z dna bardzo głębokiej szuflady
5K notes · View notes
.
Tumblr media
241 notes · View notes
“On był Jej nieodwzajemnioną miłością. Wiecie o czym mówię. To ten chłopak, który kiedyś dał jej trochę nadziei, traktował jak swoją kobietę, a później zostawił jak psa na śmietniku, nie licząc się z jej uczuciami. Norma w dzisiejszym świecie. W Niej cały czas tętniło ogromne uczucie. Nie zauważała tego, że jest dla Niego…. No właśnie kim? Brutalnie zabrzmi, jak powiem, że nikim? Ale takie było i pewnie jest jego podejście do tej cudnej kobietki. Wspaniała z niej przyjaciółka, jednak przy tym także bardzo naiwna osoba. Ma serce na dłoni. A On ma jej serce w dupie. Ot, taki kolokwializm, który najlepiej uzmysłowi specyfikę tej relacji. Wrażliwi ludzie cierpią przez byle kogo, a Ona wiele przez niego wycierpiała. Spotykała się z innymi. To nie tak, że nie próbowała wydostać się ze szponów tego uzależnienia. W każdym jednak szukała Jego. Nie wiem, czy był jej pierwszą miłością. Prawdopodobnie nie. Jednak stanowczo był pierwszym, na punkcie którego oszalała. Tym, o którym myśli się, kiedy trzeba pomyśleć życzenie zdmuchując świeczkę na torcie, czy widząc spadającą gwiazdę. Tym, do którego pasują wszystkie piosenki o miłości. Tym, którego niechcący, zupełnie głupio i bez sensu chyba się pokochało.”
— “Historia pewnej znajomości” <fragment> (via sorryforallthetears)
3K notes · View notes