Tumgik
anaksamea · 8 years
Photo
Dziś trochę japońskiego słownictwa. Nie wiem na ile te słowa są obecne w codziennym języku, ale parę z nich przydałoby się w polskim słowniku.
** ** **
IRUSUー居留守 udawanie że nie ma cię w domu, gdy ktoś puka do drzwi MAJIMEー真面目 odpowiedzialna osoba, która robi rzeczy bez dramy IKIGAIー生き甲斐 powód dla którego żyjesz, co sprawia że rano wstajesz z łóżka YUUGENー幽玄 świadomość wszechświata, wzbudzająca głębokie emocje nie do opisania UKIYOー浮世 dosłownie “dryfujący świat”, życie chwilą YOISHOーよいしょ słowo bez znaczenia wypowiadane, gdy po ciężkim dniu pracy rozsiadasz się w domu SHIBUIー渋い old school cool :P KUIDAOREー食い倒れ jeść aż do bankructwa, przejadać pieniądze HIKIKOMORIー引きこもり młoda osoba, która odcina się od rzeczywistości i świata poza swoim pokojem, uciekając w wirtualne życie WASUREMONOー忘れ物 zapomniana rzecz, np. coś zostawionego w pociągu albo zapomnianego wychodząc z domu NITO-ONNAーニット女 Kobieta tak zajęta karierą, że nie ma czasu na prasowanie bluzek, wiec nosi tylko szyte rzeczy BIMYOUーびんよう Nieźle KOMOREBIー木漏れ日 Światło przebijające spomiędzy drzew TSUNDOKUー積ん読 Kupienie książki, której sie nie czyta, często ląduje na półce z innymi nieprzeczytanymi książkami SHINRIN-YOKUー森林浴 Dosłownie "kąpiel w lesie". Wizyta w lesie dla relaksu i zdrowia AGE-OTORIーあげおとり Złe uczucie po kiepskiej wizycie u fryzjera
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
from “The Perfect Japanese Words You Need in Your Life”
Feelings Beyond Words
Japanese is filled with a lot of beautiful words, many that don’t have a direct English equivalent. To me, these words are very metaphoric in that they express those sometimes ineffable moments and indescribable feelings. These are words that resonate in mind, body, and soul. 
Wong Fu Productions made a short film about feelings beyond words. 
4K notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Joanna Bator, "Japoński wachlarz. Powroty" Kolejna książka, którą kupiłam ze względu na to, że o Japonii, nic więcej o niej nie wiedząc. I tym razem, ku mojej uciesze, rzeczywiście o niej była, w przeciwieństwie do "Yokohamy" Hena ;)
** ** **
** ** **
Interesuję się Japonią i wszystkim co z nią związane od dobrych paru lat i bardzo lubię poczytać/posłuchać o tym jak obcokrajowcy opowiadają o swoich wrażeniach z Kraju Kwitnącej Wiśni. "Japoński wachlarz. Powroty" jest rozszerzoną wersją wydanej w 2004 roku książki, gdzie pani Joanna opowiadała o swoich wrażeniach z pierwszego pobytu w Japonii. Spędziła tam 2 lata, pracując na jednej z tokijskich uczelni. Nie czytałam tej pierwszej wersji, więc nie będę ich porównywać. Wiem tyle, że w "Powrotach" oprócz pierwortnej treści jest umieszczonych parę tekstów z kolejnych podróży Bator do Japonii. Nie ma rady, jak już zasmakujesz, to musisz tam wrócić ;) Część rzeczy wiedziałam już wcześniej, o niektórych dowiedziałam się czegoś więcej, a o innych pierwszy raz słyszałam. Nie jestem w stanie ocenić na ile opisy są adekwatne do prawdziwego życia w Japonii, bo nigdy tam nie byłam. Co więcej takie wspomnienia to indywidualna sprawa, można odbierać to samo miejsce, czy sytuację w różny sposób. Co nie zmienia faktu, że spojrzenie Bator na Japonię pogłębiło moją wiedzę i upodobanie do tego kraju. Szczególnie podobały mi się fragmenty o teatrze Takarazuka. Jest to teatr kobiet. Wszyscy aktorzy są płci żeńskiej. A największym powodzeniem cieszą się otokoyaku, czyli panie grające wyłącznie mężczyzn. A jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej to zajrzyjcie do "Japońskiego wachlarza". Warto. Zapragnęłam też przeczytać mangę "Róża Wersalu". Akurat niedawno wydawnictwo J.P. Fantastica zaczęło wydawać, link tutaj. Jest to bardzo stary tytuł (wydana w Japonii w latach 1972-1973), ale tak ciekawie opisany przez Bator, że gdy wyjdą wszystkie tomy, to pewnie wykupię całość, by móc pochłonąć wszystko naraz. Książkę czyta się bardzo dobrze. Opisy są żywe i można się wczuć w sytuację autorki. W końcu, gdyby nam było dane wybrać się do Japonii też bylibyśmy obcy w tym niezwykłym dla nas kraju. Poza tym wydaje mi się, że obcjokrajowiec lepiej może opisać Japonię, bo dla niego wszystko tam jest nowe i często dziwne, a dla Japończyków to norma, oni mają to na co dzień i czasem nie potrafią z tak szczerym zainteresowaniem i fascynacją opowiadać o swojej kulturze i życiu, jak to robią ludzie z zewnątrz. Moim skromnym zdaniem lektura obowiązkowa dla ludzi ciekawych Japonii, albo po prostu lubiących poznać nowe kultury i dowiadywać się jak życie wygląda w innych zakątkach świata. Co do Wielkobukowych kategorii tę książkę "wrzuciłam" do kategorii "Oparta na faktach" - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego :) A Wy lubicie książki podróżnicze?
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Józef Hen, "Yokohama". Pora zacząć recenzować książki przeczytane w 2016 ;) Listę książek, które w tym roku przeczytałam znajdziecie tutaj. Są one równocześnie częścią Wielko Bukowego Wyzwania 2016.
** ** **
** ** **
Nie czytałam wcześniej żadnej książki Józefa Hena. Nic o nim nie wiedziałam. Książkę kupiłam za grosze, w antykwariacie, bo miała w nazwie Yokohamę i miałam nadzieję, że akcja będzie działa się w Japonii. Albo chociaż dotyczyła Japończyków. Jednak pomyliłam się... Akcja toczy się w Warszawie, za komuny, w realiach, których nie znam. Nie interesowało mnie nigdy życie w Polsce w latach 70., o dziwo jednak, miło mi się czytało o życiu w stolicy w tamtych czasach. Narracja była ciekawa i dobrze napisana, dialogi też całkiem dobre. Głównym bohaterem jest Polak, pisarz, który przypadkiem bierze pod opiekę Amerykankę, która uparła się, że pojedzie do Yokohamy. Kobieta jest dość ekscentryczna. Zajmuje się amatorsko pantomimą i najważniejszą rzeczą, bez której nie może podróżować, są jej baletki. Po paru dniach perypetii udaje się wysłać kobietę w dalszą podróż... W 1981 nakręcono film o tym samym tytule na podstawie tej powieści. Nie widziałam go, ale kiedyś pewnie zobaczę z ciekawości, dla porównania. Link do opisu na filmwebie: tutaj. A teraz krótkie wyjaśnienie kategorii Wielkobukowego Wyzwania: Wyspa w tle - przez całą akcję powieści w tle pojawia się Japonia. Wyspa (archipelag właściwie), która jest nadzieją dla sympatycznej Amerykanki. Niedokończona historia - nie wiadomo, czy dalsze losy podróżniczki ułożyły się pomyślnie, czy nie. Czy dotarła do Japonii, czy została po drodze zatrzymana? Co z książką narratora powieści? Opisanych jest parę dni z życia, bez podania na tacy jednoznacznego końca historii.
1 note · View note
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Wiem, że to już czerwiec i prawie pół roku za nami, ale dopiero niedawno założyłam bloga i zainteresowałam się książkową blogosferą, więc postanowiłam dołączyć. Link do Wielkobukowego Wyzwania 2016.
Ostatnia aktualizacja: 17. lipca
Wielkobukowa lista kategorii
Tumblr media
Lista książek przeczytanych w 2016
Józef Hen, "Yokohama" - 03.01.2016, 6/10 Niedokończona historia. Książka z wyspą w tle.
Joanna Bator, "Japoński wachlarz. Powroty" - 10.01.2016, 8/10 Oparta na faktach.
Andrzej Sapkowski, "Ostatnie życzenie" - 14.01.2016, 9/10 Klasyka science fiction/fantasy. Książka polecana przez kogoś bliskiego. Opowieść w magicznych klimatach. Książka, która czeka na nas od lat. Baśniowa opowieść. Książka, której znasz ekranizację.
Albert Camus, "Upadek" - 16.01.2016, 6/10 Klasyka literatury francuskiej.
Thomas Harris, "Czerwony smok"- 21.01.2016, 9/10 Klasyka literatury amerykańskiej. Książka polecana przez kogoś bliskiego.
George Orwell, "Rok 1984" - 22.02.2016, 8/10 Współczesna klasyka. Książka z listy BBC. "Zakazana" książka.
Charles Bukowski, "Szmira" - 24.02.2016, 7/10 Książka "na jeden chaps". Książka z gatunku, po który sięgam sporadycznie.
Mikage Eiji, "Zerowa Maria i puste pudełko", tom 1 - 27.02.2016, 9/10 Niedokończona historia. Z miłości do okładki (i ilustracji). Książka z ulubionym kolorem na okładce
Christin Grilstad Proøis, "Elen z Krainy Fiordów. Ślubny wianek", tom 1 - 04.03.2016, 6/10 Opowieść o miłości. Książka "na jeden chaps". Niedokończona historia.
Jean Paul Sartre, "Drogi wolności" - 15.04.2016, 4/10 Klasyka literatury europejskiej. Książka, która ma ponad 500 stron.
Mikage Eiji, "Zerowa Maria i puste pudełko", tom 2 - 16.04.2016, 8/10 Niedokończona historia. Z miłości do okładki (i ilustracji). Książka z ulubionym kolorem na okładce
"Baśnie japońskie. Ryżowe ciasteczko" - 08.05.2016, 7/10 Baśniowa opowieść.
Thomas Harris, "Milczenie owiec" - 13.05.2016, 9/10 Klasyka literatury amerykańskiej. Współczesna klasyka. Nagrodzona książka.
Naomi Moriyama & William Doyle, "Japonki nie tyją i się nie starzeją" - 21.05.2016, 8/10 Książka gatunku, po który sięgam sporadycznie. Oparta na faktach.
Thomas Harris, "Hannibal" - 24.05.2016, 9/10 Klasyka literatury amerykańskiej.
Stephen King, "Cztery pory roku" - 10.06.2016, 8/10 Klasyka literatury amerykańskiej. Książka, która ma ponad 500 stron.
Haruki Murakami, "1Q84", tom 1 - 19.06.2016, 9/10 Ukochana książka raz jeszcze. Książka ulubionego gatunku.
Natsuki Mamiya, "Blask księżyca" - 23.06.2016, 7/10 Powieść młodzieżowa.
Eiji Mikage, "Zerowa Maria i puste pudełko", tom 3 - 24.06.2016, 9/10 Niedokończona historia. Z miłości do okładki (i ilustracji).
Charlotte Cho, "Sekrety urody Koreanek" - 28.06.2016, 8/10 Książka gatunku, po który sięgam sporadycznie. Oparta na faktach.
Shin Towada, "Tokyo Ghoul. Codzienność" - 05.07.2016, 9/10 Powieść młodzieżowa.
Robert Sheckley, "Planeta zła" - 10.07.2016, 5/10 Historia z kosmosu.
Lista kategorii, które mi zostały
Bestseller ostatnich lat
Polski kryminał/thriller
Klasyka literatury angielskiej
Klasyka literatury rosyjskiej
Klasyka romansu
Klasyka literatury grozy
Horror
Morska opowieść
Współczesna polska powieść
Książka sprzed 100 lat
Opowieść w jesiennych klimatach
Książka z klubu Opry Winfrey
Powieść skandynawska
Opowieść o przyszłości (futurystyczna)
Czytam Sienkiewicza
Czytam Polski Horror
Jeżeli macie propozycje dobrych książek z kategorii, których jeszcze nie czytałam, to piszcie!
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
Dość smutne, lecz prawdziwe.
Tumblr media
109 notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Wstawiania starych, przeredagowanych recenzji ciąg dalszy. Tę pisałam w marcu 2015 ...
** ** **
** ** **
Potęga północy jest 4. książką z serii Rasa Środka Nocy Lary Adrian. Nie czytałam poprzednich tomów, ani późniejszych, jednak książka spodobała mi się i zdecydowanie zostawiła niedosyt i chęć dowiedzenia się więcej o wykreowanym tam świecie i postaciach. Po nazwie serii można się domyślać, że dotyczy wampirów. "O nie, znowu wampiry" - pomyślałam, gdy przeczytałam opis. Jednak, gdy już zaczęłam, szybko się wciągnęłam. Nieśmiertelni krwiopijcy są przedstawieni w nieco odmienny sposób od tego, co znałam wcześniej. Ich pochodzenie jest ciekawie wyjaśnione. Ale nie zdradzę nic więcej :P Jest romans zranionego, nieufnego wampira i zadziornej śmiertelniczki na pierwszym planie i jest większa sprawa tocząca się w tle. Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Świetna na popołudniowy odpoczynek.
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Tej recenzji nigdzie wcześniej nie publikowałam. Napisałam ją w sierpniu 2014 ... Tak, tak, mam jeszcze parę dawno napisanych tekstów, które tylko czekają, żeby je tu wrzucić ^_^
** ** **
** ** **
W Komórce najbardziej podobało mi się, że akcja rozwinęła się w zupełnie innym kierunku niż się spodziewałam po przeczytaniu pierwszych stron. Na początku mamy apokaliptyczną wizję ludzi, których ogarnia totalne szaleństwo i niepowstrzymana chęć mordu każdej napotkanej istoty. Każdy kto rozmawiał przez telefon po pojawieniu się Pulsu, stał się krwiożerczym niby-zombie. Ocaleni formują małe grupki. Przemieszczają się pod osłoną nocy. W międzyczasie zachowanie phone-crazies (nie wiem jakie jest polskie tłumaczenie :P) się zmienia. Gniew i szaleństwo opadają, zaczynają podlegać wspólnej, zbiorowej myśli, tworzą stada. Na noc grupowo słuchają muzyki, telepatycznie odtwarzając ją z boomboxów. Z czasem dochodzą im inne parapsychiczne zdolności, mimo że nadal nie potrafią mówić, srają pod siebie i nie zmieniają ciuchów. Główny bohater, grafik Clay Ridell, będący w obcym dla siebie Bostonie w czasie startu Pulsu, zaopatrzony tylko w swoje portfolio, rusza w podróż na poszukiwanie swojego syna. Po drodze spotyka innych ocalałych oraz naraża się na gniew phonersów. Postacie są dobrze wyokreowane, jak to u Kinga. To one są jednym z najmocniejszych punktów powieści. One i emocje, jakie przeżywają i wywołują w czytelniku. Fabuła dość ciekawa. Początek wskazuje coś na kształt apokalipsy zombie, a wyszła z tego przyśpieszona ewolucja ludzi przez zmianę oprogramowania. Dobrze mi się to czytało i z niecierpliwością czekałam na dalszy rozwój akcji. Zakończenie pozostawia wiele miejsca na interpretację. Komórkę przeczytałam w oryginale, po angielsku. Zachęcam, jeżeli znacie jakiś język obcy na komunikatywnym poziomie, to warto czytać w nim książki. Nawet jeżeli nie znacie pewnych słów. Idzie wychwycić znaczenie zdań z kontekstu. A czasem zdarzają się ciekawe słówka i można się pobawić w tłumaczenie danego słowa na polski. Na przykład: jak przetłumaczyć phoner? Komórkowiec? Telefoniarz? Oba brzmią dziwnie :D
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Kolejna stara recenzja zamieszczona kiedyś (listopad 2013) na stronie matrasa. Tę też minimalnie zmieniłam.
** ** **
** ** **
Norwegian Wood jest opowiedzianą z perspektywy kilkunastu lat historią młodości Toru Watanabe, który wchodził w dorosłość na przełomie lat 60. i 70. Japończyk słysząc w samolocie cover piosenki Beatlesów "Norwegian Wood" wspomina dawne czasy. Przenosi nas do Japonii końca lat 60., przedstawia życie na uniwersytecie w czasach fali protestów studenckich z roku 1969, dzieli się swoimi przemyśleniami, opowiada o swoich doświadczeniach związanych ze śmiercią i miłością. Poruszająca opowieść o studencie, który w jakiś czas po samobójczej śmierci swojego 17-letniego, najlepszego przyjaciela Kizukiego przypadkiem wpada na jego byłą dziewczynę, Naoko. Zaczynają się spotykać. Toru coraz więcej dowiaduje się o problemach psychicznych dziewczyny. Zbliżają się do siebie. W międzyczasie Toru poznaje żywiołową, wesołą Midori, która nie raz go zaskakuje. Mimo, że obie dziewczyny są swoimi przeciwieństwami chłopak dochodzi do wniosku, że kocha je obie. Więcej szczegółów fabuły nie będę zdradzać. Postacie drugoplanowe są bardzo ciekawie przedstawione, np. Komandos (niezwykle schludny i zadbany student kartografii, który zawsze jąka się przy słowie „mapa”, dzieli pokój w akademiku z Toru), Nagasawa (z jednej strony wypowiada zdanie o tym, że „dżentelmen postępuje tak jak powinien, a nie tak jak ma ochotę”, a z drugiej regularnie chodzi do klubów podrywać przypadkowe dziewczyny na jedną noc, mimo że od kilku lat spotyka się z kochającą go, uroczą i piękną Hatsumi) czy Reiko (kobieta w średnim wieku, ciężko doświadczona przez życie, dzieli mieszkanie w sanatorium z Naoko). Książki Murakamiego mają to do siebie, że ciężko się od nich oderwać, a gdy przychodzi koniec czuje się niedosyt i chęć powrotu do lektury. Norwegian Wood nie jest wyjątkiem od tej zasady. Czyta się ją bardzo przyjemnie, choć lekkim stylem autora opisane są też bardzo smutne i dające do myślenia zdarzenia. Od pozostałych książek Murakamiego różni się ona pod względem poziomu realizmu. Japoński pisarz bardzo często miesza rzeczywistość z niemożliwością. Lecz w Norwegian Wood próżno szukać gadającego kota lub żyjących w podziemiach metra tajemniczych Czarnomroków. Jest to historia, która mogłaby wydarzyć się w prawdziwym życiu. Mocną stroną książki jest wszechobecna, jak to zwykle u Murakamiego, muzyka. Co chwila możemy natknąć się na tytuły piosenek, które jeszcze silniej wprowadzają nas w klimat lat 60. i pomagają lepiej poznać bohaterów. Czyż muzyka, której słuchamy nie oddaje czasem lepiej od słów naszych nastrojów i uczuć? TL;DR: Podsumowując, książkę oceniam bardzo pozytywnie. Polecam :)
0 notes
anaksamea · 8 years
Text
Stephen King, “Ręka mistrza”
Staram się czytać jak najwięcej. Nie tylko mang, czy etykiet na opakowaniu szamponu, czy płatków śniadaniowych. Mam na myśli książki. Napisałam też w życiu trochę recenzji. Czemu by się nimi nie podzielić tutaj? Zacznę od recenzji jednej z moich ulubionych książek Kinga. Zamieściłam ją na stronie matrasa w listopadzie 2013. Dość dawno, ale nie straciła nic na aktualności. Trochę ją zredagowałam, rozwinęłam i wrzucam tutaj.
** ** **
** ** **
"Ręka mistrza" Stephena Kinga... Gdybym miała opisać ją jednym słowem bez wahania wykrzyknęłabym: Czerwona! Czerwień - kolor złości, płomiennej pasji, niebezpieczeństwa... Idealnie pasuje do atmosfery panującej przez całą akcję powieści. Zaczyna się od czerwonego ze złości Edgara, któremu dźwig przetrącił żebra, pogruchotał czaszkę, zabrał lewą rękę i przy okazji kontrolę nad sobą. Bo jak tu się nie wkurzać, kiedy nie pamięta się jak się nazywa to coś, na czym się siada. Gniew wibruje w panu Freemantle, zabierając chęć do życia. Znajduje on jednak coś, co czerwień gniewu przekształca w kolor pasji... Wyspa Duma Key u wybrzeża słonecznej Florydy. Wielki Koral, zwany wcześniej Przylądkiem Łososia staje się miejscem, gdzie Edgar odkrywa swój talent malarski. Odkorkowuje się niczym sylwestrowy szampan i oblewa wszystkich naokoło zdumieniem nad swoimi zapierającymi dech w piersiach obrazami. Sztuka leczy go i porywa, budząc ukryte na wyspie przekleństwo. Co zrobić, gdy okazuje się, że dzieła oddziałują na rzeczywistość? Książka choć długa, wciąga bez problemu w wir fabuły. Dużo opisów nie przeraża, bo każdy pokazuje część osobowości bohaterów. Każdy gest, rozmowa telefoniczna, czy detal otoczenia ma znaczenie i świetnie komponuje się w świecie Kinga. Postaci są barwne, pełne humoru, można się w nich zakochać. Relacje między nimi też są świetne opisane. King to klasyk, nie trzeba tego podkreślać, każdy powinien to wiedzieć. "Ręka mistrza" jest kolejnym tego dowodem. Polecam książkę i daje jej dużego CZERWONEGO plusa.
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
"Jeśli jesteś zmęczony, naucz się odpoczywać, a nie rezygnować."
Tumblr media
22K notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
Wdech i wydech ^_^ I człowiekowi się oczyszcza umysł.
Tumblr media
Not feeling well? Anxiety? need to meditate? practice this. 
13K notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
Tumblr media
Gdzie najlepiej kupować mangi?
Mam tu na myśli mangi wydane po polsku, do kupienia w Polsce ;)
Post ostatnio aktualizowany 11. czerwca 2016
Tanio, nowe
Jeśli chcecie dostać nowe mangi po jak najniższej cenie, poszukajcie w dyskontach książkowych. Zdarzają się przeceny od 25% do 40%. Niestety, mają dość ograniczony asortyment. Na początek polecam Aros. Znalazłam mangi Waneko, Taiga i Hanami. Zazwyczaj mangę o wartości 20zł dostaniemy tu za 14, a od czasu do czasu za 13zł, więc cena jest baaardzo dobra. Co do innych dyskontów na czytam.pl jest parę (dosłownie) mang Waneko i Kotori.
Tanio, używane
Jeżeli szukasz używanych mang to zawsze można poszukać na allegro. Komiksiarnię też zazwyczaj prowadzą skup i sprzedaż używanych tomików. Można też spróbować w tradycyjnych antykwariatach. Nie pójdziesz, to się nie przekonasz, czy znajdziesz. A nawet jak nie znajdziesz, to masz spacer.Można też poszukać grup tematycznych na facebooku (np. ta), czy jakichś forów i tam znaleźć ludzi, którzy mają mangi do odsprzedania.
Łowcy promocji
Mamy trochę sklepów internetowych sprzedających mangi. Gdzie szukać najlepszych promocji? Na Yatta co jakiś czas pojawiają się okazje, np. 4 mangi w cenie 3. Albo w sklep.gildia.pl. I Komikslandia. Z własnego doświadczenia wiem, że dostawa z yatty i komikslandii może trochę potrwać, więc cierpliwości. Jak chcę się coś kupić w dobrej cenie, czasem trzeba poczekać. Warto też śledzić facebookowe strony wydawnictw i sklepów internetowych, na przykład: Waneko, Sklep internetowy Waneko, (tak, bardzo lubię wydawnictwo Waneko :P), Mangarden. Niektóre tradycyjne księgarnie mają dostępne niektóre tytuły, np. na matrasie widziałam One Piece do 21 tomu z 30% rabatem (13,23zł za tom). Link do mang JPF dostępnych na matrasie: BUM. I Waneko: BUMx2. I jeszcze Studio JG znalazłam: BUMx3
. Niedawno odkrywałam sklep Okami. Warto zajrzeć :)
Inne miejsca
Możecie oczywiście kupować w empiku. Też czasami to robię. Warto jednak sprawdzić, czy w Waszej okolicy nie ma typowo mangowego sklepu. Parę przykładów: Hikari w Gdańsku, Kitsunebu w Łodzi, Komiksiarnia Katowice, Komiksiarnia Kraków, stacjonarne sklepy Yatty, czy stacjonarny Komikslandii... i na pewno jeszcze więcej, o których nie mam pojęcia.
Jeśli macie jakieś inne miejsca, gdzie można kupić mangi i są godne polecenia, to napiszcie proszę ;)
A jeżeli interesują Cię książki, bądź komiksy to polecam post z bloga Lupus Libri
0 notes
anaksamea · 8 years
Text
Zmiana koncepcji bloga
[PL] Na początku chciałam, żeby ten blog był miejscem, gdzie polsko- i anglojęzyczni ludzie będą mogli trochę podłapać japońskiego. Tyle, że świetnych anglojęzycznych materiałów do nauki jest już mnóstwo w internecie i cudownych blogów prowadzonych przez angielskich native speakerów. Postanowiłam, że od teraz będę pisać tylko po polsku. Pewnie pojawią się od czasu do czasu reblogi z angielskich blogów przetłumaczone na polski, ale postaram się żeby jak najwięcej pisać samodzielnie ;P Najbliższy planowany post: Gdzie kupować mangi?
[EN] When I started this blog I wanted it to help polish and english speaking people to get some japanese. But there are a lot of great english resources to learn and wonderful blogs maintained by native english speakers I decided that from now on I will write only in polish. From time to time I may reblog some stuff from english blogs and translate it to polish but I will give my best to write as much as I can myself ;P
0 notes
anaksamea · 8 years
Photo
[PL] Tekst poniżej *** jest tłumaczeniem posta z tego bloga: http://robsjapanesejournal.tumblr.com *** Nowe słowo Japońskie słowo dnia #12 大した (たいした) な-przymiotnik- spory, znaczący, znakomity Przykładowe zdania: ① 私はカラオケ好きだが、たいした歌い手ではない。 - Kocham karaoke, ale nie jestem znakomitym wokalistą. ② たいした車ではない。 - To nie jest duży samochód. Weź udział w mojej podróży uczenia się japońskiego poprzez śledzenie mojego bloga! 今日、一緒に大いに習いましょう! - Dzisiaj, razem dużo się nauczmy!
Tumblr media
新しい単語 Japanese Word of the Day #12 大した (たいした) な-adjective- big deal, considerable
Example sentences:
① 私はカラオケ好きだが、たいした歌い手ではない。 - I love love karaoke, but I’m not much of a singer.
② たいした車ではない。 - It isn’t much of a car.
Take part in my Japanese learning journey with me by following my blog!
今日、一緒に大いに習いましょう! -Today, let’s learn a lot together!
116 notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
〜暗くならないうちに帰ろう〜 「ひらがな」 「Romaji」kuraku naranai uchi ni kaerou 「PL」Zanim się ściemni, chodźmy do domu 「EN」Let's go home before it gets dark
Tumblr media
42 notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
〜失礼な事を申し上げてお許しください〜 「ひらがな」しつれい な こと を もうしあげて おゆるし ください 「Romaji」shitsurei na koto wo moushiagete oyurushi kudasai 「PL」Proszę wybaczyć moje niegrzeczne zachowanie 「EN」I do beg your pardon for my rudeness
Tumblr media
42 notes · View notes
anaksamea · 8 years
Photo
〜 問題ない 〜 「ひらがな」もんだいない 「Romaji」mondai nai 「PL」 Nie ma problemu 「EN」No problem
Tumblr media
Takayuki KAMIYAさんのツイート: “H&Mの意気込み #憧れの欧州生活 https://t.co/6412MwqweU”
41 notes · View notes