Postanowiłam wrócić...
Byłam w szpitalu psychiatrycznym , na przymusowym tyciu... to był już mój 3 pobyt ... nie wliczając w to pobytów na gastro...
Chciałabym poprosić osobę która pomoże mi znowu schudnąć, około 10 kg... w szybkim tempie!
Dieta musi być taka aby rodzicie nie poznali, że jem mało... bo obiad muszę zjeść przy nich!
Liczę na waszą pomoc!
3 notes
·
View notes
Przepraszam, za długą nie obecność...
Postaram się powrócić i być aktywna, ale strasznie dużo się u mnie dzieje!
Odchudzanie nadal trwa, a tu dla was kilka propozycji :))
4 notes
·
View notes
3 notes
·
View notes
Wszystko jest do dupy, miało być tak dobrze... tak super, a znowu wszystko chcą spieprzyć, lecz nie! Ja się nie poddam! Właśnię pokaże im, że schudnę jeszcze bardziej! I nie polegnę! Bo chce być chuda i piękna, a grubą tłustą świnią!
3 notes
·
View notes
Zdecydowanie.
7K notes
·
View notes
#106
Czysty żołądek = czyste sumienie
1K notes
·
View notes
Prawdopobnie trafie do ośrodka dla zaburzeń odżywania w Warszawie... proszę pomóżcie mi nie chce kolejny raz zaczynać przygody z szpitalem, nie chce tyć...
2 notes
·
View notes
“Anoreksja to rywalizacja. Rywalizacja z samym sobą i z innymi szczupłymi dziewczynami. Gdy w prawdziwym świecie obok siebie pojawią się dwie anorektyczki, będzie prowadzić je rywalizacja, gdy jedna bedzie chudła, druga jeszcze bardziej ograniczy jedzenie, a gdy w końcu któraś będze starala się wyleczyć, druga zrobi to samo. To jest jak domino…”
-@xniexxidealnax
276 notes
·
View notes
Gdy nie jem, mam więcej energii, niż gdy jem.
381 notes
·
View notes
Czemu nie warto wpierdalać słodyczy:
- idzie na to mnóstwo hajsu, który z powodzeniem może być przeznaczony na kosmetyki tudzież muzykę i książki
- jedzenie tego wcale nie odżywia (również mózgu!) Więc stajesz się jeszcze głupsza, brawo
- cukrzyca, nadciśnienie, sfiksowana leptyna, otyłość… wymieniać dalej?
- cóż, warto by było jeszcze wcisnąć się w jakieś spodnie czy kiecke
- a jak komuś kiedyś odbije, będzie chciał Cie podnieść, potrzymać na kolanach czy okaże się że zajmujesz np. najwięcej miejsca w aucie? (Niż jakikolwiek facet)
- dasz sobie dotykać tego wiotkiego tłuszczu?
- cellulit
- (to już lepiej pić alkohol, może z tego chociaż bedą jakies profity)
- są uzależniajace
- chwila w ustach, wieczność w biodrach
- co jesz w samotności to nosisz publicznie
- to sama chemia
- w większości znasz smak tego gówna, to nawet nie jest żaden pierwszy raz czy coś
- 100g cukru na 70g produktu? Tak, to możliwe
- chcesz tego wpierdalac jeszcze więcej jak już zaczniesz
- nikt Cię nie będzie chciał
- grunge style
- *dat ass*
- czujesz się i wyglądasz jak gówno
- to wszystko zalega w organizmie
- metabolizm ginie
- boli brzuch, krzyczy że już dość
- więcej myśli depresyjnych
- żółte zęby z kamieniem
- nieświezy oddech
- smakujesz jak gowno, if you know what I mean. And you know.
- Trzęsace się nogi i brzuch przy każdym kroku
- otarte dzinsy po wewnętrznej stronie ud (na dodatek musisz częsciej kupowac spodnie, w które i tak się nie mieścisz, najs)
- okropna w konsystencji dupa
- żeby się tak nie wstydzić będąc nago + np w szatniach
- jesteś głodna bo nie dostarczasz sobie niczego dobrego, więc wpierdalasz następne 500kcal bez żadnej wartości odżywczej. Oby tak dalej
- jak masz być chłodną, niedostępną suką to dobrze by bylo jakoś się prezentować
- a myślałaś sobie kiedyś jak to musi obrzydliwie wyglądać jak się onanizujesz?!
- żeby być z siebie dumna
- bo nie musisz. To Ty masz kontrolę nad jedzeniem. nie odwrotnie
7K notes
·
View notes
Czemu nie warto wpierdalać słodyczy:
- idzie na to mnóstwo hajsu, który z powodzeniem może być przeznaczony na kosmetyki tudzież muzykę i książki
- jedzenie tego wcale nie odżywia (również mózgu!) Więc stajesz się jeszcze głupsza, brawo
- cukrzyca, nadciśnienie, sfiksowana leptyna, otyłość… wymieniać dalej?
- cóż, warto by było jeszcze wcisnąć się w jakieś spodnie czy kiecke
- a jak komuś kiedyś odbije, będzie chciał Cie podnieść, potrzymać na kolanach czy okaże się że zajmujesz np. najwięcej miejsca w aucie? (Niż jakikolwiek facet)
- dasz sobie dotykać tego wiotkiego tłuszczu?
- cellulit
- (to już lepiej pić alkohol, może z tego chociaż bedą jakies profity)
- są uzależniajace
- chwila w ustach, wieczność w biodrach
- co jesz w samotności to nosisz publicznie
- to sama chemia
- w większości znasz smak tego gówna, to nawet nie jest żaden pierwszy raz czy coś
- 100g cukru na 70g produktu? Tak, to możliwe
- chcesz tego wpierdalac jeszcze więcej jak już zaczniesz
- nikt Cię nie będzie chciał
- grunge style
- *dat ass*
- czujesz się i wyglądasz jak gówno
- to wszystko zalega w organizmie
- metabolizm ginie
- boli brzuch, krzyczy że już dość
- więcej myśli depresyjnych
- żółte zęby z kamieniem
- nieświezy oddech
- smakujesz jak gowno, if you know what I mean. And you know.
- Trzęsace się nogi i brzuch przy każdym kroku
- otarte dzinsy po wewnętrznej stronie ud (na dodatek musisz częsciej kupowac spodnie, w które i tak się nie mieścisz, najs)
- okropna w konsystencji dupa
- żeby się tak nie wstydzić będąc nago + np w szatniach
- jesteś głodna bo nie dostarczasz sobie niczego dobrego, więc wpierdalasz następne 500kcal bez żadnej wartości odżywczej. Oby tak dalej
- jak masz być chłodną, niedostępną suką to dobrze by bylo jakoś się prezentować
- a myślałaś sobie kiedyś jak to musi obrzydliwie wyglądać jak się onanizujesz?!
- żeby być z siebie dumna
- bo nie musisz. To Ty masz kontrolę nad jedzeniem. nie odwrotnie
7K notes
·
View notes
19K notes
·
View notes
Nikt się nie oddzywa, nie pisze, nie dzwoni...
139 notes
·
View notes
‘Spotkałam oczy na które czekałam całe życie’
373 notes
·
View notes
Zrebloguj jeśli:
-masz dosyć życia
-masz ochotę ryczeć
-nie masz apetytu lub jest on mniejszy
-chcesz umrzeć
-chcesz schudnąć
-chcesz zniknąć
-chcesz być piękna/piękny
2K notes
·
View notes
“Zawsze byłem dziwny, Trochę inny”
—
3K notes
·
View notes