duzoo shitpostow, jestem tylko zaburzoną i nieszczęśliwą nastolatką która walczy ze sobą i wszystkiem dookoła
Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Chlopaki wiecie co, jestem po tym osrodku i bylam pewana ze oh nie chcę już ed i wgl, ale to jak zajebiście się czuję i jaka duma mnierozpiera jak zjem mniej niż w jadlospisie, że będzie widac mi kosteczki, że kłamie że zjadlam, to dosłownie jedyne co mnie trzyma przy życiu. a i jak mialam czas gdzie chciałam się zakurwic to powiedzialam jak jest chujowo terapeutce i wracam do ośrodka💀 nienawidzę ed ale tylko ono mnie uszczesliwia. Będę musiala sprawniać pozory zdrowej. Znowu. A jak będę musiala przytyć jeszcze to się zakurwie. Tak jestem pojebana. Nie umiem żyć inaczej, czuję że jestem pierdolnięta ale to mi sprawia radość. Nie wiem jak się żyje inaczej, nie pamiętam jak to było gdy bylam zdrowa. Bylam wtedy dzieckiem.
1 note
·
View note
Text
Jutro mam wdrażane leczenie na niedoczynność tarczycy, a ten lek przyspiesza metabolizm (bo w nadczynności zwalnia i się tyje wtedy) to może byc tez przy zyna xzemu tak szybko przybierakam na wasze w ośrodku. W końcu nie będzie tak że jem jak czlowiek na redukcji i oszukuje wszystkich wokol ze jem wszystko z jadlospisu od dietetyka, tylko żeby trzymac wagę póki co będę musiała jeść swoje zapotrzebowanie, inaczej moje wakacje spędzę w ośrodku, a za takie atrakcje serdecznie podziękuję szczerze mówiąc.
W ogóle widzę strasznje jak moje ciało i twarz wsm też się zmienila po przytyciu:(
niby to nie dużo aż tak bardzo bo z 41kg (bmi 14.3) do 45.5 (bmi 15.7) ale still dla mnie to duzo. Mam nadzieję że ludzie tego nie widzą, vo mi wystarczy ze ja to widzę
2 notes
·
View notes
Text
boże mam już dość leczenia, wiem że nie mogę se pozwolić znowu na spadek wagi ale ja nie będę zdrowa i się kurwa nie wylecze. nawet jak już chcialam to nie moge, jeszcze oczywiście przyrylam w osrodku. na dodatek se nie jedzeniem rozjebalam tarczyce i moge miec Hashimoto co onzacza np że będę tyła, zajebac się idzie. Chlopaki ja już nie daje rady. Jeszcze terapeutka mi powiedziala że jak bedzie gorzej to wraxam do ośrodka, ale ja nie chcę tam wracac a więc nawet nie mam się komu wygadać z tego co się dzieje, to hest jakis jebany koszmar. Jeszcze kurwa ta szkoła zasrana do której postanowilam że wrócę. zpo chuj kurwa? po chuj ja wracalam do tej szkoły zajebanej i tak w niej nie umiem jeść nornalnie tylko zhem coś małego, redzte oddam przyjaciolce a mam jaflospis na utrzymanie wagi a wiec jak zlece a myślę ze nie przez tarczyce to wtedy ośrodek. Dajcie mi kurwa wszyscy święty spokój, albo najlepiej sie zajebac
3 notes
·
View notes
Text
jestem w ośrodku i jest w miare gitz spojo ludzie i terapeuci ale czuje się hak gowno. czenu ja nusze hesc
3 notes
·
View notes
Text
ja chcę już do domu, a najlepiej do miejsca w którym nie muszę jeść
2 notes
·
View notes
Text
zjadłam obiad w tym ośrodku kurwa i mam ochotę se łep o beton rozpierdolic i kurwa wydrzeć to wszystko z siebie ten cały tluszcz albo się zajebac ja pierdole czuję się jak gowno, ja nie chce jeść ja pierdole zostawcie mnie w spokoju już
2 notes
·
View notes
Text
Nie mam zaburzeń tylko dlatego, że chce być chuda.
Stały się one częścią mnie.
Nie wyobrażam sobie żyć bez nich, więc ciągnę to dalej. Mimo, że odbija się na mojej osobie, moim zdrowiu - nie potrafię przestać.
Zaburzenia odżywiania zaczynają się w głowie. Nie wiem jak miałabym być zdrowa psychicznie. Zabrzmi to dziwnie, ale lubie być w pewnym stopniu chora. Nie potrafiłabym bez tego żyć. Nie wiem jak mogłabym zmienić swój sposób myślenia. Nie wiem jak mogłabym to zatrzymać. Czy ja w ogóle tego chce? Bo gdybym chciała - zrobiłabym to.
Nie wyobrażam sobie przestać wszystkich oszukiwać. Każdy kto mnie zna nawet nie pomyśli, że mam ed. Ludzie tego nie widzą. Nie jestem wystarczająco chuda. Dlatego nie mogę przestać. Nie w momencie kiedy nie ma żadnej różnicy fizycznej. Jest tylko ta psychiczna we mnie. To nie wystarcza.
Mogę myśleć, że mi się polepsza. To nie prawda. Pomyślę, że chce z tego wyjść. I tak wrócę.
Błędne koło.
Chciałabym umrzeć z głodu. Gdybym o tym komuś powiedziała zapewne wysłałaliby mnie do psychiatryka. Nie dziwie się. Przecież i tak nie jestem zdrowa.
Wyrzucanie jedzenia do kosza, spuszczanie w toalecie, wymiotowanie nim. I tak w kółko. Mała ja miałaby wyrzuty, że tak traktuje pożywienie, którego przecież marnować nie można. Nie obchodzi mnie to. A przynajmniej już nie obchodzi.
Nie widzę różnicy, ciągle wracam do tego samego.
Dlatego tak bardzo boli kiedy znowu się objadam.
156 notes
·
View notes
Text
boże ale ja się sram tym osrodkiem, ostatnio jak przytylam po szpitalu z 44 na 49 to przeszlam taki glow down, ten ryj się taki brzydki i gruby zrobił.
7 notes
·
View notes
Text
dobra upiekło mi się, pojedziemy do kfc i znalazłam poke bowla vege z sałatą co ma 277kcal, pewnie bedzie wpierdol ze emmm actually to za mało🤓☝🏻 ale mam ich w pizdzie
KURWA DZIAIAJ JADE DO RZESZOWA ZEBY JUTRO RANO BYC W TYM OŚRODKU POMOCY JA NIE CHCE JA JESTEM ULANĄ SZMATĄ NIE CHCE BYĆ KURWA ZDROWA BOŻE
JESZCZE RODZICE CHCĄ ŻEBYŚMY DO MAKA POJECHALI XDDDD
(nie zjem tam lool)
9 notes
·
View notes
Text
KURWA DZIAIAJ JADE DO RZESZOWA ZEBY JUTRO RANO BYC W TYM OŚRODKU POMOCY JA NIE CHCE JA JESTEM ULANĄ SZMATĄ NIE CHCE BYĆ KURWA ZDROWA BOŻE
JESZCZE RODZICE CHCĄ ŻEBYŚMY DO MAKA POJECHALI XDDDD
(nie zjem tam lool)
9 notes
·
View notes
Text
to był ostatni trening przed osrodkiem.. ja nie chce tam jechać, chce chudnąć i być chora, a nie się leczyć
obym tam dużo nie przytyła bo mnie na łep popierdoli jeszcze bardziej
2 notes
·
View notes
Text
NIE CHCE BYĆ KURWA ZDROWA
(i nie chce być znowu ulaną szmatą)
0 notes
Text
Ja pierdole, mam dość wmuszania we mnie jedzenia. Ja rycze jak pojebana rodzicom przy tych posilkach, blagam ich zeby mi odpusicili a oni nic. Mama na mnie się drze że umieram i mowi ze jak nie zjem to jadę do spzitala albo tata będzie mnie trzymał a ona wciskała jedzenie do mordy. DAJCIE MI SPOKÓJ, NIE UMIERAM, EWENTUALNIE Z NADMIARU TLUSZCZU. Mama powiedziala mi ze zygac jej się chce jak patrzy na mnie od tyłu w staniku i nie może se wybaczyć tego do czego doposcila. MAMO JA JESTEM ULANA NADAL. Jeszcze jade do tego ośrodka. Ja na niego nie zasługuje. Jestem ZBYT zdrowa. NIE JESTEM WYSTARCZAJĄCO CHORA, ODPUŚCICIE.
3 notes
·
View notes
Text
Okazało się że przez ane się nadczynności tarczycy nabawilam, ale wiecie co jest najlepsze? ja sie z tego cieszę,
bo w końcu czuje ze cos mi wyszlo
3 notes
·
View notes
Text
zrobiłam niezły szajs w domu. Powiedzialam ze nie zjem kolacji i trch sie kłóciłam z mamą aż w końcu se zrobilam tą kolacje ale siedziałam i nie jadlam, zdarzało się to nie raz, ale tym razem mama wybychla. Powiedziala mi ze nie moze na mnie patrzec w przymiezlani np bo ma odrychy wymiotne ,ze ja jej na rekach umre i zaczęła się drzeć na całe mieszkanie.
Zaplakana bo boję się jedzenia i że doprowadzilam mamę do takiego stanu zjadlam to. Bo mama powiedziała że ona będzie ze mną siedziec nawet do jutra i że zistane w domu albo ina mnie nakarmi. Dosc mamo ja nie umieram.
Jeszcze jestem strasznie zmęczona ale muszę trening zrobić. Miłej nocki🫶🏻
1 note
·
View note