Text
PLAN
Dzisiaj (07.01.2020) wracam do szkoly.. Mam lekcje na 7 wiec watpie, ze zasne dzisiaj XD hm myslalam nad zrobieniem sobie owsianki do szkoly wiec napisze pozniej co tam jak tam:)!
3 notes
·
View notes
Text
Czego nie wolno nam jeść? [spis stworzony według mnie]
1. wszelki fast food to oczywiście najgorsze co możemy sobie zrobić [mc, kfc, burger king czy chociażby pizza]
2. słodkie napoje. te posiadają w sobie tak chorobliwą ilość cukru i chemii, że głowa mała. ale woda brzmi świetnie, prawda?
3. żadnych słodyczy, z wyjątkiem dopuszczającym czekoladę. będzie o tym niżej. nie myśl jednak, że ten wyjątek jest obowiązkowy. jego też dobrze sobie odpuścić
4. znamy wszyscy sytuację, gdy trzeba coś zjeść podczas rodzinnego obiadu. jednak poza nimi, z własnej woli nie dotykamy rzeczy smażonych! tak samo mocno wystrzegamy się białych makaronów, ryżu i pieczywa (chociaż pieczywo jest dla wielu osób trudne. dlatego przynajmniej jak najbardziej staramy się jeść ciemne, zamiast białego)
5. cukier i sól to również absolutnie zbędnę składniki jadłospisu. zwłaszcza cukier! oczywistym jest, że nie słodzimy herbaty, lub od tej chwili od razu zaczynamy wychodzić z nałogu, słodząc każdy napój coraz mniej. przy jednoczesnym wystrzeganiu się słodyczy, szybko odzwyczaimy się od niezdrowego słodkiego smaku
6. w lato ciężko odpuścić sobie lody i sorbety. możemy przyjąć, że te drugie są dozwolone jednak z lodów najlepiej nie jeść żadnych smaków poza śmietankowym! chociaż i one nie są mocno obowiązkowe. genialną alternatywą jest zmiksowanie wcześniej zamrożonych owoców, np. truskawek. to najprostsza droga do świetnych domowych lodów
7. tłuste mleko? 2% wydaje się ostatecznym maksimum. za to słodkie serki takie jak danio zupełnie odpadają. pora zaprzyjaźnić się z jogurtem naturalnym (pysznym z owocami)
8. na wszelki wypadek wspomnę jeszcze różnego typu słodkie bułki, zapiekanki czy herbatniki. tego typu rzeczy również są niezjadliwe, jeśli chcemy skończyć piękne i chude
CZEKOLADOWY WYJĄTEK
jak wspominałam, jest pewna opcja zjedzenia czekolady. możemy wyznaczyć sobie, że raz na tydzień wolno nam skosztować jej troszeczkę, w ilości dostosowanej do użytkownika. jest to dla osób, ktorym ciężko rozstać się ze słodyczami, możemy to określić jako działanie zapobiegające napadowi. oczywiście najlepiej, gdyby owa czekolada była gorzka, ale mleczna też w ewentualności przejdzie.
na koniec za to warto kilkoma dodatkowymi, szybkimi ćwiczeniami spalić sobie ten mały grzeszek.
cała powyższa lista to nie są tylko luźno rzucone propozycje. jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz na to zapracować, czasem ciężkimi wyrzeczeniami. wszyscy jednak wiemy, że efekt jest tego wart.
Buzi
163 notes
·
View notes
Text
Powrót?
Bardzo dawno mnie tu nie było i powróciłam, kazdy myslal, ze jestem na recovery i ze wsystko u mnie dobrze, hah niestety tak nie bylo. Wyjscie z tego bagna jest duzo trudniejsze niz myslalam. Caly czas mysle jak przestac jesc. Dzisiaj pierwszy raz zostalam nazwana kogos thinspo ale moj chlopak porownal mnie do thicc.. nie wie, ze mam ed i jest to trudny temat dla mnie bo nie umiem z tego wyjsc i mimo iz nie wygladam na anorektyczke to nia jestem i moze to smiesznie brzmi i nie wiem w ogole po co to pisze skoro obserwuja mnie 3 osoby, ktorych konta sa pewnie nieaktywne ale coz musze to z siebie wyrzucic i w sumie to obiecuje, ze bede tutaj aktywna i pisala codziennie ile cwicze, ile jem W S Z Y S T K O co mi sie nasunie:) milego wieczoru
3 notes
·
View notes