Tumgik
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
old thing including Pompatyczny Pius and Dasznik Ciecieradczy
2 notes · View notes
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
hamster mountains inspired by this video
3 notes · View notes
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
crappy edit including friend's birb
0 notes
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
2 notes · View notes
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
1 note · View note
felicia-gadolin · 1 year
Text
Tumblr media
europter.png
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
new hoodie!
7 notes · View notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
cloth phisics test, the rendering took way too long but at least ive figured it out
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Zjawiskowy opis papugi falistej
słowa:147
Ta nadzwyczajna papuga falista ma na głowie żółto-czarną czuprynkę niczym kapelusz dorodnego grzyba. Zaraz pod fantazyjną fryzurą znajdują się czarne jak smoła patrzałki obramowane stalowo-szarymi powiekami. Poniżej oczu ten przedstawiciel ptasiej fauny ma paski niczym wzburzona woda w barwie obsydianu. Ten ptak ma matową, hiacyntową woskówkę z pudrowo niebieskimi akcentami. Poniżej nieśmiało wychyla się dziób o miodowej barwie. Policzki tej ptaszyny są krągłe w ciemnych barwach. Chabrowa smuga ukazuje się na górze polika. Twarz tego pokornego ptaszka przypomina dziewiczą polanę w gęstym lesie. Szyja tego ptaka jest zielona jak wiosenna trawa. Ubarwienie tego zwierzęta stopniowo ciemnieje. Skrzydła tej papugi są przeważnie czarne ze słoneczno-żółtą obramówką. Ponad lotkami to zwierze ma kilka odstających piórek przypominające imponującego storczyka. Umaszczenie na plecach rzeczonego ptaka jest szmaragdowo-zielone. Jego plecy przypominają wyborną sosnę pnącą się do nieba. Stopy tej nieśmiałej papużki są szare i chropowate. Jej kobaltowy ogon ma piaszczysto żółte pasemko. 
Tumblr media
źródło zdjęcia
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Papugi faliste rosną na strychu
słowa:897
Jestem posiadaczem papużki falistej, nazywa się DYZIO ma kremowe ubarwienie. Wszystko było z nim  dobrze, do czasu, gdy nie dostał się na strych po raz pierwszy. Strych jest drewniany i pusty, nic poza schodami z poręczą tam nie ma.        
                 Pierwszy raz, gdy go wypuściłem, nie zauważyłem niczego dziwnego. DYZIO był zaciekawiony domem, latał  po nim zatrzymując się przy obiektach, które go ciekawiły, na przykład na roślinach i karniszach. Wszystko było normalne do czasu gdy DYZIO nie zauważył schodów na strych. Ptak zatrzymał się przy nich, chwile się im przyglądał, a potem wleciał na strych. DYZIO zmęczył się lotem po domu, co skłoniło go do krótkiego odpoczynku na poręczy. DYZIO rozglądał się po strychu jego głowa ruszała się raz w lewo raz prawo do czasu aż nie spojrzał w górę wtedy zamarł. Poleciał aż do sufitu. Patrzyłem zaciekawiony na to, co ten ptak wyrabia. Przyglądał się krokwiom na suficie, podleciał bardzo blisko podpory. Złapał się dziobem o krawędź. DYZIO zawisł na krokwi. Byłem oszołomiony jego czynem. Zwierz był odwrócony do mnie plecami. Wpatrywałem się w jego zakrzywione jak parabola plecy. DYZIO po chwili wiszenia  wrócił do lotu. Ptak polatał  po strychu i wrócił  na dół. DYZIO usiadł na krześle, wpatrywał nie w moją twarz.
-DYZIU?, chcesz wrócić do klatki- zapytałem ptaka patrząc w jego stronę.
Ptak zdawał się rozumieć, co do niego mówię. Otworzyłem drzwiczki jego klatki, ptak wskoczył do niej. Było to bardzo nietypowe dla niego, gdyż nigdy nie chciał wracać do klatki i trzeba było go wabić smacznymi kąskami. Codziennie wypuszczałem go przez następny tydzień.
DYZIO wydawał się większy i mądrzejszy. Przedstawiciel ptasiego rodu zdawał się wiedzieć o czymś, o czym nie wiedziałem. Postanowiłem go szpiegować. Poszedłem do salonu. Salon ma żółte ściany i drewnianą podłogę. Na podłodze leży perski dywan. Kanapa stoi przy ścianie między oknami na których wiszą zasłony. Naprzeciwko kanapy po prawej stronie stoi wąska komoda. Przy drzwiach do mojego pokoju znajduje się okazała szafka z dużymi drzwiami.  
 Wszedłem do szafki. Zaobserwowałem ,że DYZIO samodzielnie wyszedł z klatki. Wywołało to zamęt w mojej głowie. Ptak wleciał na strych, zgaduje, że usiadł na poręczy albo zawisł na krokwi. Szafka była niewygodna, ciasna. Jej drzwiczki były lekko uchylone bym coś widział przez szparę. Po kilku minutach DYZIO wrócił do dużego pokoju, był ogromny. Ptak był rozmiaru okazałego gołębia. Ptaszysko z trudem wgramoliło się do klatki. Wyturlałem się z szafki. DYZIO spoglądał na mnie zdegustowany. Zapytałem papugę czemu jej ciało jest takie wielkie. Ptak udawał ,że mnie nie rozumie. Zapytałem go ponownie, ptaszyna zdawała się poirytowana moimi pytaniami. Zadałem mu pytanie po raz trzeci i zarazem ostatni. Ptak zaczął wrzeszczeć na mnie coś po ptasiemu. Spojrzałem się na niego z wyrzutem i poszedłem do sypialni po jedzenie by go przekonać drogą kulinarną. Gdy doszedłem do pokoju usłyszałem rumor z salonu, lekko mnie to przeraziło. DYZIO mógł coś zwalić albo zastawić na mnie zasadzkę. Cicho jak mysz przedreptałem do dużego pokoju. DYZIO zwalił klatkę z szafki, ptak wgapiał się w rozlaną wodę na dywanie. DYZIO był ogromny, na oko był rozmiaru szafki obok ,której stał. Ptak  spojrzał się na mnie z iście morderczym wzrokiem.
-o Andrzeju widzę ,że zauważyłeś jak potężny i światły jestem…- DYZIO oznajmił patrząc mi się prosto w oczy.
Głos DYZIA był niski, szorstki przede wszystkim bez emocji, typowy głos papugi falistej. Nic mu nie odpowiedziałem.
-DYZIO zademonstruj mi swoją inteligencję-powiedziałem patrząc na ptaka z niecnym uśmieszkiem.
DYZIO zamarł w miejscu, gdy wypowiedziałem te słowa.
-DYZIO??? TY MNIE NAZYWASZ DYZIEM?? –papuga krzyknęła wtrącając w te słowa wrzaski po papuziemu.
-NAZYWAM SIĘ DELTA… DELTA SOFITTO! TO TAKIE MĄDRE I MATEMATYCZNIE IMIĘ NIE TAK GŁUPIE JAK DYZIO!- papuga wykrzyczała, nieznacznie do mnie się zbliżając .
-Prosiłem Cię o zademonstrowanie swojej inteligencji a nie o monologi- lekko znudzony odpowiedziałem mu.
-yhh… umiem obliczyć… DELTĘ!- ptak oznajmił
-dobra to ją oblicz- powiedziałem patrząc na papugę z góry.
-więc.. 4x²-7x+3=0-rzekł ptak.
-yy delta to… 1- DYZIO odpowiedział.
-x₁ i x₂ to jest yh ¾ i 1. Widzisz jaki jestem mądry Andrzeju!- ptak oświadczył.
-A teraz kolej na ciebie byś obliczył deltę-papuga rzekła.
- y=2x²-3x+5=0 –oznajmił DYZIO.
-Trudno mi jest do tego się przyznać przed ptakiem, który nie jest w stanie rozpoznać swojego odbicia w lustrze ,ale…- zawstydzony powiedziałem, patrząc się w inną stronę.
-ALE? JAKIE ZNOWU ALE??-DYZIO mi przerwał.
-DYZIU… nie umiem obliczyć delty…- wymamrotałem.
-JAK ŚMIESZ… JAK ŚMIESZ TY CHOCHLIKU ŚMIERDZĄCY ZWRACAĆ SIĘ DO MNIE PER DYZIO!!! MÓWIŁEM  CI BYŚ ZWRACAŁ SIĘ DO MNIE PER DLETA!! W RAMACH PRZEPROSIN MASZ SIĘ DO MNIE ZWRACAĆ WIELKA DELTOIDALNA EMINENCJO!! JESTEŚ GŁUPOLEM ANDRZEJU, ŻE NIE UMIESZ OBLICZYĆ DELTY!!-DYZIO wykrzyczał wzbijając się do lotu.
-PFFT HAHAHA- zaśmiałem się.
DYZIO był wściekły, próbował wyrwać mi z ręki worek z ziarnem. Walczyłem z nim o jedzenie. DYZIO mnie mocno udziobał w nadgarstek. Upuściłem cel jego agresji, trochę krwi na niego pokapało.
-Andrzeju ten wysiłek umysłowy spowodowany obliczaniem delty sprawił ,że zgłodniałem- DYZIO powiedział schylając się po jedzenie.
Ptak zrobił dziurę w opakowaniu, wygląda na to ,że WIELKA DELTOIDALNA EMINENCJA nie potrafi otworzyć woreczka z ziarnem. DYZIO jadł ziarno i brutalnie rozrywał worek. Ziarno przyklejało się do krwi na dziobie ptaszyska. Zwierz musiał to zauważyć bo przestał jeść. Ptak potarł dziobem o dywan brudząc go. DYZIO wędrował po pokoju i dziobał rośliny. Był spokojny.
                Poszedłem do kuchni po bandaże i wodę utlenioną. Polałem uraz wodą utlenioną, piekło mnie to niemiłosiernie. Zabandażowałem o wiele mniej krwawiący nadgarstek. Wyszedłem z domu by pojechać autobusem do szpitala.
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Tumblr media
wineglass with crooked horizon 😭
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Tumblr media
another one with nice grass
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Tumblr media
my first goofy ahh blender project
2 notes · View notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Eminent canary description
word count:114
This fancy canary has pearly face. This elegant birdie has large metal-grey splash on it’s burly stomach. Underbelly of this extravagant bird is snow-white. This canary posses protruding, wavy feathers. This round animal has white like sea foam tail like a mermaid. This birdie owns rose feet with sharp, creamy claws. Said animal has small, ivory hue, pointy beak. This splendid bird has brown-grey spots on neck and temple. On the head of this canary fancy hair brown like oak bark comes to view. This bird's bangs feature dark, earthy highlights. This bird's hair obscures its eyes, which makes it look like a mushroom. The rest of his body resembles a sumptuous mushroom shaft.
Tumblr media
photo source
polish version
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Dystygowany opis kanarka
słowa:106
Ten zacny kanarek ma lico perłowej barwy. Ta wytworna ptaszyna ma dużą szarą jak stal ,ciapkę na tęgim brzuchu. Podbrzusze tego ekstrawaganckiego ptaszydła jest śnieżno-białe. Na biodrach ten kanarek posiada puszyste ,odstające, falowane piórka. To krągłe zwierzątko ma biały jak piana morska ,ogon przypominający ten syreni. Ten ptaszek ma różane stopy z ostrymi, kremowymi pazurami. Rzeczony przedstawiciel ptasiej fauny ma mały szpiczasty dzióbek koloru kości słoniowej. To wyśmienite zwierze ma brązowo-szare punkty na skroni i karku. Na głowie tego kanarka ukazuje się fikuśna czupryna brązowa jak dębowa kora. Na grzywce tego ptaka widoczne są ciemne, ziemiste pasemka. Czupryna tego ptaka przysłania jego ślepia co sprawia ,że przypomina dorodną pieczarkę. Reszta jego ciała przypomina okazały, grzybowy trzon.
Tumblr media
źródło zdjęcia
wersja angielska
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Fanciful budgie description
word count:148
This elegant parrot is sunny yellow hue with milky spots on it’s body. On this pets slim face black like ink eyes shine. Under glossy eyes violet cere appears, under which appears brilliant carrot shade beak which lets him sing beautifully. On this birdies fluffy cheeks galaxy-blue spots comes to view. On this birds left cheek one void black dot shyly emerges. On the back of it’s head gray waves like these on a sea are visible. On said birds stomach five-pointed star, blue like a sea appears. Mark on this majestic budgie’s belly is a like an outfit empathizing egg like body shape of his. Entirety of this animal is summed up by it’s baby pink scaly feet with sharp nails. This critter owns lemon shade pointy tail, with blue and black spots. This birdie has yellow wings with black like tar waves. He has creamy ailerons.
polish version
0 notes
felicia-gadolin · 2 years
Text
Wymyślny opis papugi falistej
wyrazy: 149 (tym razem jest to ktrótsze)
Ta wytworna papużka jest słoneczno-żółtej barwy z mleczno-białymi punktami na całym ciele. Na smukłej twarzy tego pupila błyszczą czarne jak atrament patrzałki. Pod lśniącymi oczyma ukazuje się fiołkowa woskówka, pod która znajduje się połyskujący marchewkowy dziób, umożliwiający tej ptaszynie piękny śpiew. Na puchatych policzkach tego ptaszka widoczne są plamki koloru gwieździstego, nocnego firmamentu. Na lewym policzku tego przedstawiciela braci mniejszej można dostrzec jedną nieśmiało wychylającą się czarną jak otchłań kropeczką. Z tyłu głowy ten ptaszek na szarawe fale przypominające te morskie. Na brzuchu rzeczonego ptaka ukazuje się pięcioramienna gwiazda niebieska jak Morze Bałtyckie. Symbol na brzuchu tej majestatycznej papugi jest jak ubranie podkreślające jajeczny kształt jego ciała. Oblicze tego zwierza jest podkreślone przez pudrowo różowe łuskowe stopy z ostrymi pazurami. Ten przedstawiciel ptasiej fauny posiada przeważnie cytrynowo-żółty szpiczasty ogon z niebieskimi i czarnymi akcentami. Ptaszyna ta ma żółte skrzydła z czarnymi jak smoła falami. Ma białe jak śmietana lotki.
tym razem bez zdjęc
wersja angielska
0 notes