Tumgik
iskierkaa · 2 years
Text
He asked me why u r so cold
I keep my emotions turned off
Just in case someone get close
Can't stand sadness no more
But hey, being sad isn't that bad
U have to feel something, right?
Yeah, one feeling is quite nice
Being numb after some shots
Don't kill your sensitivity, he said
Keep writing poems, he said
Well, what can I say, its too bad
My inner poet dropped dead
Don't want to write about love
And how great it is to fall
Don't want to feel no more
Just peace & calm & vodka shots
0 notes
iskierkaa · 2 years
Text
Ten sławny xanny, kusi by wódką zapić
Sory stary, nie czas i miejsce na zarty
Szkoda, nie działa, ale przestań martwic
Przecież nie chcesz skończyć martwy
Chce tylko wyłączyć emocje, bo po co
Mam czuć wszystko tak głęboko
A jak zstęsknię za czułością
Dziób butli całować będę z pewnością
Wyjść w noc, zapach kebsa w centrum
Minąć najebanych odjebanych zabawianych
Jak jest duszno i tłoczno, lubie być tu
Obserwować, zamiast śnić koszmary
0 notes
iskierkaa · 3 years
Text
Do pierdolonego poety nr 2
Wróciłam na chwilę do jego wierszy
Do rysunków też, pseudo sztuki
Wtedy zrozumiałam- jak to tęsknić
W nim pustki tylko, w nim braki
Nie podoba mi się twoje ciało
Wybacz, już mi się odechciało
Nie stanę na wysokości zadania
A ty już przestań na tych kolanach
Przewrócę oczami
Potem zmrużę
Wymruczę
Usiądź, porozmawiajmy
Przerost formy nad treścią,
W twojej poezji, a ty jesteś nią
Chwal piękne ciała
Niech zostają do rana
Niech cię ogrzeją
Ja trzymam swoje piękno
Tam, gdzie ty nie sięgniesz
Bo jestes tylko
Przerostem formy nad treścią
0 notes
iskierkaa · 3 years
Text
Nie widziałam Cie od miesiąca
Ale nie jestem Pawlikowską
I mogę żyć beż powietrza
Bo powietrze nie jest Tobą
Czy jestem bardziej śpiąca?
Nawet nie pytasz o to
Tak, bywam ostatnio milcząca
Ale to nic wspólnego z Tobą
I mowie o Tobie zbyt często
I równie często trudno zasnąć
W myślach pojawiasz się gęsto
Chciałabym na chwilę się cofnąć
Do chwil sprzed miesiąca
Kiedy obok Ciebie śpiąca
Usłyszałam:
Dobrze mi z Tobą
Niech to będzie przestrogą
Nie oddaj zbyt szybko serca
To był zaledwie miesiąc
Nie chcesz, by je podeptał
0 notes
iskierkaa · 4 years
Text
Petrichor
Czasem się topię
I płaczę
I nie wiem co robię
Sobie
Krzywdzę się strasznie
Niby robotem jestem
Analiza i obserwacje
Uciekam czym prędzej
Chowam emocje
Tylko nie teraz, nie mogę
Znowu obudzone
Te uczucia co popiołem
Obrzucone, zmęczone
Chyba już nie umiem
Wziąć tego co dobre
Nie wiem czy wciąż lubię
Jak moja twarz moknie
Ale zmoknie
Nie moja, bynajmniej
Nie tym razem
0 notes
iskierkaa · 4 years
Text
Zaczyna się zawsze
Tak samo
Spijają słowo każde
Ale do rana
nie zostaną
Jesteś taka wspaniała
Ta twarz, to ciało
Pokaż się, mała
I dopóki jestem
Najlepszy będę
Ale wyjdę
Zostawię Cię
Kłębek
Nic tu nie wniosę,
Za to wejdę, włożę
Odpocznę, obok położę
Było fajnie, a teraz ubranie
Założę I wstanę
Drzwi za sobą zamknę
I na odchodne
Rzucę
śpij dobrze
0 notes
iskierkaa · 4 years
Text
Jestem tylko rzeką i deszczem  i parą i skałą z lodu utkaną jestem bez zmian i zmianą w ciągłym ruchu wiatrem się pieszczę Pędzę Chodź weź mnie w Twych dłoniach się zmieszczę i zniknę Masz dreszcze? Tu jestem Wspomnieniem,  Wszędzie Poczuj
2 notes · View notes
iskierkaa · 6 years
Text
Lubię pić wino w pracy U nas są tylko drogie wina Czasem się boję że przyjdzie stać Go, o ile nie przepija w innym, lepszym mieście tańsze wina w większych ilościach
0 notes
iskierkaa · 6 years
Text
mój kryzys to nie problem ludzki
wódki, wódki, wódki
nienawidzę jej
mój kryzys sięga poza boskie wyroki i poza mój wzrok
bezwartościowa
kurwa, kurwa, kurwa
uśmiecha się do mnie i szepcze nic nie osiągniesz
kiedy moje odbicie w lustrze stało się silniejsze ode mnie
bezwartościowe
ś c i e r w o uśmiecha się do mnie, kłamstwo
0 notes
iskierkaa · 6 years
Text
być plastykiem kurwa
wejdę do paszczy lwa razem z innymi dwudziestoma sześcioma osobami
będą ładniejsi, lepsi, ciekawsi
będą mieć droższe farby i pędzle
ładniejsze fryzury, sprawniejsze ręce
kim jestem jak nie lękiem
sikam w majtki i sram pod siebie na myśl, że tak naprawdę to nikim nikim ważnym stertą marzeń i gównianych umiejętności
jak mam uwierzyć w swoje ręce skoro nie wierzę w siebie
1 note · View note
iskierkaa · 6 years
Text
mój przyszły zawód
nie wiem czemu chcę być scenografem
nie chodzi o picie wódy z reżyserami ani, dziwnym trafem znajomość z aktorami
co prawda, tak, jest wielu przystojnych a każda z granych przez nich ról działa na mnie nęcąco
jednak żaden błękit, czy też brąz lub inne oczu zielenie żaden męski głos nie sprawił tego dlaczego chcę być scenografem?
chyba chcę budować światy na nowo
2 notes · View notes
iskierkaa · 6 years
Text
powrót na jedną noc
koncert żabi na balkonie nie takie koncerty w Warszawie siedzę dziś samotnie piję prosecco, jest wspaniale nie pisałam dość długo nie pisałam wcale dziś jednak coś się zmieniło, coś pękło, huknęło, się rozwiązało Drżę
0 notes
iskierkaa · 7 years
Text
***
Moja dusza się już nie unosi
Nie wzlatuje nad ziemię
Po co więc pisać
Przekazywać
Sprawy przyziemne
Nie psuje mi się nawet kran
Nie mam kranu
Ani kropla wody
Nie jest w moim
Posiadaniu
Myślałam że chociaż ona
Oddaje się każdemu
Jak te panie
Przy drogach
Miłość,
Nie na sprzedaż
Jak na złość,
Akurat się skończyła
0 notes
iskierkaa · 7 years
Text
ale przecież dotyk jego palców zmienia wszystkie rzeczy w pierwiosnki i tej nocy gdy mnie dotykał pod jego palcami zakwitłam jak wiosna, co z zimą wygrywa i tak mój chłód odszedł na rzecz jaskółek i drzew zielonych ale bez niego nie nie utrzymam tego ciepła co noc w wyrazie tęsknoty zamarzam bezradna nie śpię a żaden koc nie ogrzeje już nie
8 notes · View notes
iskierkaa · 7 years
Text
Tequila
Tequila z limonka Lubie te pierwsze razy Gdy idę ulica nocką Gwarną, jest tłoczno Lubie ten stan gdy idę Gorąco Chce krzyczeć do gwiazd I tańczyć Na ulicach Krzyczeć Jak dobrze jest żyć Jak dobrze jest Nietrzeźwo myśleć
Z pełnym żołądkiem Jak dobrze Dziś nie głoduje, dzis Zajadam, zapijam Wszelkie smutki Topię
0 notes
iskierkaa · 7 years
Text
Pusto w środku
Poranek po nieprzespsnej nocy Boli prawie tak mocno Jak budzenie się koło niewłaściwej osoby Papieros na czczo Smakuje trochę trupem Wybacz mi żołądku, Do tego trochę kawy Wybacz mi Ten raz ostatni Pora wziąć się za mordę Ogarnąć wory pod oczami Pozwolić by deszcz obmył mnie Wraz z moimi troskami
1 note · View note
iskierkaa · 7 years
Text
dorośli
ślęczę nad projektem pijąc zimną kawę odpalam papierosa tak świetnie się bawię witaj dorosłości, miłe powitanie dziś papieros na śniadanie a zamiast kochania-ruchanie przecież nie od dziś wiadomo, że ten kogo dopadła dorosłość w sercu chowa zimno dopada go samotność nawet gdy wokół tuziny ludzi nie, przestańmy się łudzić z lodu jesteśmy, my dorośli
3 notes · View notes