Traciła mnóstwo czasu na analizowanie, o co mu tym razem chodzi, dlaczego znów się dystansuje i z jakiego powodu z dnia na dzień zachowuje się wobec niej kompletnie inaczej. Była jego prywatnym psychoanalitykiem, który prześwietlał dokładnie każde jego słowo i ruch w poszukiwaniu odpowiedzi. Czy można było się jednak dziwić, jeśli notorycznie zostawiano ją w chaosie? Nie wiedziała, gdzie jest, na czym stoi, czy jest w ogóle w związku, czy może jednak w bliżej nieokreślonej otwartej relacji z jednostronną wyłącznością? Nie potrafiła nie analizować. Ciągły brak odpowiedzi i niestabilna sytuacja powodowała, że nie była w stanie wyłączyć głowy. Nie miała przez to w ogóle czasu, by poświęcić się sobie. Temu, co ona czuje, o co jej chodzi i czego właściwie potrzebuje. Po latach okazało się, że zadawała swoje wnikliwe pytania nie tym osobom, co trzeba. Jeśli ktoś notorycznie stawia cię w sytuacji pełnej wątpliwości, to zamiast pytać: "Co on ma w głowie?" i "Dlaczego tak się zachowuje?", zapytaj siebie: "Jak ja się czuję, gdy on się tak zachowuje?", "Czy ta relacja przynosi mi częściej dobre emocje czy złe?", "Czy to jest właśnie to, czego potrzebuję?". Pamiętaj, że nie jesteś odpowiedzialna za jego wahania. Pamiętaj, że nie powinnaś musieć skradać się do swojego partnera ze strachu przed złością lub odrzuceniem. Pamiętaj, że nie powinnaś zastanawiać się, czy jesteś dla kogoś ważna. Jeśli będziesz ważna, nie będziesz miała w tej kwestii żadnych wątpliwości. Jeśli ktoś szczerze będzie chciał być z tobą w relacji, to nie będziesz musiała stawać na głowie, by utrzymać ją przy życiu. Jeśli komuś naprawdę będzie na tobie zależeć, to gwarantuję, że będziesz to wiedzieć.
- Marta Kostrzyńska
238 notes
·
View notes
ty też masz wrażenie, że już nie poczujesz czegoś tak silnego do nikogo innego?
353 notes
·
View notes
nie boli mnie już twoja nieobecność
choć zdawało się że będzie łamać mi serce przez wieczność
zapominam o
rysach twojej twarzy
barwie twojego głosu
mam cię za mgłą
choć wiem że kiedyś byliśmy my
dziś już nie chcę w nas wierzyć
436 notes
·
View notes
Najpiękniejszym widokiem jest człowiek uśmiechający się z Twojego powodu, szczególnie, jeśli jest to człowiek, który ukradł Ci choć kawałek twojego wnętrza.
769 notes
·
View notes
Nie przeszkadzaj kobietom, na które nie jesteś gotowy, słyszysz? Nie zawracaj im głowy. Nie zawracaj im dupy. Nie dotykaj. Nie zbliżaj się. Zostaw je w spokoju. Odejdź.
Jak to się zaczyna?
Oto zjawia się ona. Już na pierwszym spotkaniu wzbudza twoje zainteresowanie. Ma w sobie coś, co wyróżnia ją z tłumu. Lubisz jej słuchać, bo mówi jakoś tak inaczej. Rozmawiacie, godzinami. Jesteście w stanie porozmawiać na każdy temat. Wasze dyskusje stają się momentami tak zażarte, że w całym ciele czujesz ekscytację. Ma genialne poczucie humoru. Wciągająco opowiada o sobie i uważnie słucha, gdy przychodzi kolej na ciebie. Imponuje ci. Nie pamiętasz, by jakaś kobieta tak ci imponowała i bardzo cię to stresuje. Poprzeczka jest wyżej, niż zwykle. Przecież taką właśnie chciałeś. Taką na jej poziomie. Mądra, piękna inteligentna... No i ta jej empatia, ta prawda, te szczere intencje. Czujesz, że zasługuje na najlepsze, więc zarzekasz się w sobie, że dasz radę jej to dać. Mówisz jej, że czekałeś na kogoś takiego, jak ona. Już za chwilę będziesz szczęśliwy.
Jak to się toczy?
Już wiesz, że masz przed sobą kobietę marzeń. Poziom stresu zaczyna być coraz większy. Im więcej zalet w niej dostrzegasz, tym więcej wad widzisz w sobie. Czujesz, że tutaj musiałbyś zrobić dużo więcej niż zwykle. Być lepszy niż jesteś. Coraz częściej myślisz, że może jednak zasługuje na coś lepszego niż ty. Zaczynasz wątpić, że podołasz. Myśl o niej zaczyna powodować nieprzyjemny dyskomfort. Przebywając z nią zaczynasz myśleć o własnych niedociągnięciach, więc nie jesteś w stanie zachowywać się jak wcześniej. Ona to widzi, pyta. I choć czujesz, że mógłbyś powiedzieć jej prawdę, to jednak myśl o przyznaniu się do słabości kompletnie cię paraliżuje. Przekonujesz siebie, że zasługuje na więcej, niż taki miękki typ jak ty. Stopniowo rzadziej się odzywasz, choć bardzo tego nie chcesz. Udajesz, że tracisz zainteresowanie. Tak będzie lepiej. Tak będzie lepiej.
Jak to się kończy?
Ona. Zdezorientowana odpuszcza i odchodzi, bo jest z tych, które wiedzą, że o miłość nie należy prosić. Pisze ostatnią wiadomość dziękując mu w niej za wszystkie dobre emocje i życzy powodzenia. Zagubiona będzie jeszcze przez kilka miesięcy. Włoży mnóstwo pracy w kontrolowanie swoich myśli, bo te nie będą dawać jej spokoju. Będzie miała żal. Będzie miała żal, bo o nic z tego nie prosiła. Będzie zła, bo nie wymagała deklaracji, które ktoś wielokrotnie postanowił jej dać. Będzie mielić miesiącami wszystkie jego słowa i prosić siebie, by w końcu odpoczęła, bo i tak nie dowie się, co się tutaj tak naprawdę stało. Nie będzie umiała przypisać mu złych intencji i będzie miała do siebie o to pretensje. Przecież jak facet chce, to jest. Przecież to proste... To proste, prawda?
Nie zbliżaj się do kobiet, na które nie jesteś gotowy, słyszysz? Nie dotykaj ich. Nie oswajaj. Nie karm słowami, które odbierane będą jako deklaracje. Nie obiecuj. Nie przytulaj. Nie ocieraj łez. Nie pozwalaj jej się u siebie rozpaść, jeśli nie planujesz później pozbierać jej kawałków. Nie powtarzaj, że jest wyjątkowa, jeśli nie jesteś w stanie tak właśnie jej traktować. Jeśli nie jesteś w stanie zapewnić prawdy - odejdź.
- Marta Kostrzyńska
218 notes
·
View notes
Nauczyliśmy się kryć emocje ale gdy je pokazujemy czujemy się jak klauni
313 notes
·
View notes
zaczeło sie od gorszego dnia i tygodnia,
przerodzilo sie w gorszy miesiąc a nawet miesiace,
doszlo do gorszego roku, a najgorsze jest to,
że na jednym sie nie szkonczylo.
808 notes
·
View notes
//13.10.2023
jeśli byśmy się spotkali
po tym czasie łez i winy
pewnie byś mnie zapytała
czy coś łączy mnie z kimś innym
wiem co mówią i co widzisz
lecz to jest fałszywy obraz
owszem
były inne panie
lecz myślałem ciągle o nas
ja krążyłem autem w nocy
w całe wiosny lata zimy
myśląc jak tu cię przeprosić
kiedy już się zobaczymy
ja wiem tylko że cię kocham
wciąż cię kocham
wciąż chcę ciebie
zapytałem świateł o nas
pomarańczem krzyczą
"nie wiem"
jeśli byśmy się spotkali
może dalibyśmy radę
jakoś dotrzeć jakoś zmądrzeć
daj mi datę
ja przyjadę
gdybym tylko ja miał szansę
spotkać ciebie jeszcze raz
nie odpuściłbym
naprawdę
dałbym miłość
przestrzeń
czas
jeśli byśmy się spotkali
marta masłyk
173 notes
·
View notes