kompulsywnie-blog

[kompulsywnie-blog]

Kiedy kolejny raz zostałaś doszczętnie zniszczona chciałabyś z kimś porozmawiać, włączasz telefon i wtedy dociera do ciebie, że ty nie masz do kogo zadzwonić…

~malutka💞

[kompulsywnie-blog]

“A wyobraź sobie że ja też mam kurwa uczucia i nawet jeśli staram się tego nie okazywać to jest mi strasznie przykro”

— Me

[kompulsywnie-blog]

Myślę o Tobie jakoś nie mogę przestać

Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał

PIH-Nigdy juz nie wróci

[kompulsywnie-blog]

Chciałam nie czuć nic i długo sobie wmawiałam, że tak jest, ale już nie potrafię.

Znowu kogoś tracę, tak już w życiu jest. Nic nie jest na zawsze. Ludzie zabierają z Ciebie to co w danej chwili jest im potrzebne. Twój wolny czas, myśli, śmiech. Kiedy mają już tego wystarczająco dużo by uświadomić sobie, że jest okey, że dadzą sobie radę bez Ciebie odchodzą.

Nie będę się już więcej prosić o Twój czas.

[kompulsywnie-blog]

Można zranić kogoś słowem albo zbyt długim milczeniem. Jedni cierpią, bo coś od kogoś usłyszeli, a inni bo nie usłyszeli nic. Jakież to dziwne.

Autor nieznany

[kompulsywnie-blog]

[kompulsywnie-blog]

może paląc papierosa w oknie o pierwszej w nocy zamarznie mi przy okazji serce

[kompulsywnie-blog]

“Opowiedziałem setki żartów i anegdot, rozbawiałem ludzi do łez, kiedy tak naprawdę chciało mi się płakać. Zawsze dławił mnie smutek, nieważne, jak głośno bym się śmiał.”

[kompulsywnie-blog]

[kompulsywnie-blog]

Dzień 1.

Powoli się odsuwam. Zrozumiałam, że Cię kocham wtedy kiedy zaczęłam Ciebie tracić. Cóż za ironia losu.

Ty też się odsuwasz, czuje to. Zaprzeczasz, ale ja to wiem.

Trudno. Nie można mieć w życiu wszystkiego. Dobrze, że się przed Tobą nie otworzyłam w pełni. Teraz bym tego żałowała.

[kompulsywnie-blog]

“Napisałabym do Ciebie wiadomość. Bardzo długą i szczerą. Ale wiem, że nie jestem ważna dla Ciebie, więc milczę, płacze sama w pustym pokoju. Nie ma Cię znowu, umieram bez Ciebie.”

—

[kompulsywnie-blog]

Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

[kompulsywnie-blog]

“Nie pytaj samobójcy jakie przepływały go emocje kiedy chciał się zabić, być może właśnie przystawia sobie ostrze do gardła, przesadnie łyka tabletki, kreśli głębokie kreski wzdłuż żył, stoi na moście chcąc skoczyć, wolnym krokiem przemierza tory w nadziei na koniec. Ten, kto nigdy tego nie zaznał, nie zrozumie jak wiele uczuć i niepewnych myśli jest w tych czynach skryte. Pomyśl jak kurwa trzeba być zniszczonym psychicznie, żeby posunąć się aż do takiego stopnia. Kiedy umierasz w głowie pojawiają się setki tych radosnych wspomnień - smutek zmieszany z bólem. Następne są złe momenty - nienawiść, rozpacz, cierpienie. W oczach łzy. Emocje zaczynają się mieszać, a później? Później nie czujesz już nic, modląc się ostatkami sił by nie uratował cię nikt.”

— Soullessboy13

[kompulsywnie-blog]

“Szybko nauczyłam się, że można się śmiać, nie odczuwając ani trochę radości. To tak jak z płaczem- można przecież płakać nie roniąc łzy.”

—

[kompulsywnie-blog]

13 Reasons Why 1x12

[kompulsywnie-blog]

13 Reasons Why 1x12

[kompulsywnie-blog]

“Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół. Taka sinusoida, bez równowagi”

— Robert Więckiewicz