konsekwent-nie
konsekwent-nie
Z deszczu pod rynnę
912 posts
Don't wanna be here? Send us removal request.
konsekwent-nie · 1 year ago
Text
- Co daje psychoterapia?
Zamyśliła się.
- Próbuję już dłuższy czas ułożyć zwięzłą odpowiedź na to pytanie, wiesz? Jest bardzo trudno wyjaśnić osobie, która nigdy w takim procesie nie uczestniczyła, jak to się dzieje, że jest lepiej. Jak to się dzieje, że po pewnym czasie naprawdę zaczynasz wiedzieć, o co ci chodzi, co czujesz, czego potrzebujesz, co powinnaś i czego chcesz. To długa droga. Długa. I kręta. I to się nie dzieje od razu. Sporo osób rezygnuje po kilku sesjach z myślą, że miało pomóc, a im jest gorzej. Na początku będzie. Na to trzeba się przygotować. To, co najbardziej cię blokuje, najgłębiej siedzi i najbardziej boli. Właśnie tam będzie trzeba dotrzeć. Stanąć z tym twarzą w twarz - na początek przez sekundę. Później dwie. Dziesięć. Minutę. Po jakimś czasie idziesz z tym czymś na spacer i w końcu jesteście w stanie swobodnie pogadać. Rozmawiacie kilka godzin, a ciebie nie trzęsie. Wracasz do domu i płaczesz. Nikt nie wie, jak ogromnego potwora właśnie pokonałeś. Nigdy nie byłeś tak z siebie dumny. Po pierwszym takim wygranym starciu zawsze rośnie apetyt. Już wiesz, że zmienisz jeszcze to i tamto. Już nawet wiesz jak. Zyskałeś narzędzia, które przydadzą ci się jeszcze nie raz.
- A relacje? Związki? Czy psychoterapia jest w stanie naprawić takie problemy? Pomóc podejmować lepsze decyzje?
- Tak. Psychoterapia daje narzędzia do takiego... zwinniejszego poruszania się po relacjach. Spróbuję wyjaśnić to na przykładzie, który pomógł zrozumieć to mojej przyjaciółce. Wraca do mnie ktoś, kto kiedyś bardzo mnie skrzywdził i obiecuje, że się zmienił. Na czym opierałam wiarę w taką zmianę, nie będąc po psychoterapii?
- Na słowach.
- Na słowach. Tylko i wyłącznie. Ryzykowałam, bo pokładałam nadzieję w tym, co mówi. Ryzykowałam, bo liczyłam na to, że jeśli postanowił wrócić, to dlatego, że naprawdę nie chce już zmarnować mojego czasu. Czy byłam w stanie to jakoś sprawdzić? Dostrzec sygnały, że ta zmiana tak naprawdę nie zaszła? Nie. Nie byłam. Skoro tak powiedział, to tak miało być. Jak się domyślasz, nie było. Później taka sama sytuacja zdarzyła mi się już po ukończonej psychoterapii. Powiem Ci, że sam sposób w jaki otrzymałam te przeprosiny i prośbę o szansę był dla mnie już pierwszym sygnałem, że tam się nic nie zmieniło. Ton, forma, użyte słowa. Ten komunikat niczym nie różnił się od tych, które otrzymywałam, gdy mnie krzywdził. Po przepracowaniu własnych tematów, dobrze wiedziałam ile czasu realnie zajmuje zmiana. Ile czasu, energii i zaangażowania wymaga własny rozwój, pokonywanie blokad i docieranie do największych demonów. Wiedziałam, co za takimi zmianami idzie i gdzie można je dostrzec. Ja bardzo szybko wiedziałam, że on tej pracy nie wykonał. Zachowanie po zachowaniu dostrzegałam w nim dokładnie te same mechanizmy, które kierowały nim jakiś czas temu.
- Nie zgodziłaś się.
- Nie.
- Był w szoku?
- Tak. Przyjaciółka też. Powiedziała mi, że ją by zjadało to, że nie spróbowała, bo co jeśli jednak akurat faktycznie się zmienił. Właśnie dlatego tak trudno jest to wytłumaczyć.
- Bo ty po prostu byłaś pewna, że się nie zmienił.
- Tak. Dla mnie to było widać jak na dłoni.
- Czyli psychoterapia oszczędza też czas!
- Oszczędza. I warto liczyć to w latach. Możliwe, że dojdziesz sam do tych rzeczy, które przepracowywałbyś na terapii. Ja pewnie do sporej ilości bym doszła sama, ale to by było za ile lat? Za pięć? Za dziesięć? Z psychoterapią mam to w dwa. Jeśli ktoś ma potrzebę poświęcić te dziesięć lat, by szczycić się, że zrobił to wszystko sam, to bardzo proszę, ale akurat ja skupiłam się na tym, by nie uciekało mi życie.
- Jesteś zdeterminowana.
- Jestem, tak... Bo był taki okres, że zupełnie siebie opuściłam, wiesz? Porzuciłam jak psa na leśnej drodze i z piskiem opon odjechałam. Jestem sobie za ten czas bardzo dużo winna. Małymi krokami sobie to wszystko wynagradzam. Obdarowuję tym, czego kiedyś drastycznie się pozbawiłam.
- Czyli psychoterapia to prezent od ciebie dla siebie.
- Tak. To powiedzenie sobie samej, że o nic nigdy nie było warto tak bardzo walczyć.
Marta Kostrzyńska
181 notes · View notes
konsekwent-nie · 1 year ago
Text
To bardzo dziwna rzecz. Tak samo jak Ty, chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć, tym więcej sobie przypominam. Wiesz jak to jest, że im bardziej człowiek chce zasnąć, tym bardziej jest rozbudzony. Tu jest tak samo. Sam nie bardzo wiem, dlaczego tak się dzieje. Przypominam sobie nawet rzeczy, których nie powinienem pamiętać. Moje wspomnienia są tak wyraźne, że wręcz czasem się niepokoję czy starczy mi miejsca na zapamiętanie dalszego życia, skoro tak dobrze pamiętam przeszłość. To prawdziwy problem.
29 notes · View notes
konsekwent-nie · 1 year ago
Text
Najbardziej ranią nas nasze wygórowane oczekiwania.
Piotr C. z powieści Ostatnie tango
130 notes · View notes
konsekwent-nie · 1 year ago
Text
Człowiek który odchodzi w złości kiedyś wròci..
Człowieka odchodzącego w ciszy nie zobaczysz nigdy więcej..
469 notes · View notes
konsekwent-nie · 2 years ago
Text
Tumblr media
395 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Z przypadków wynikają czasem ciekawe historie, dlatego warto robić czasem rzeczy inaczej niż zwykle.
_s.e.b.a_aka_artist_
754 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
„Kochałem, więc wiem jak to jest być martwym.”
~papierowychlopak
1K notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Tak, toksyczne związki są trudne, ale czy wiesz, co jeszcze jest trudne? Twój pierwszy zdrowy związek po toksycznym. Nikt nie mówi o tym, jak trudno jest oduczyć się wszystkich toksycznych zachowań, które zaadoptowałaś jako mechanizmy radzenia sobie. Jak trudno jest przekonać samą siebie, że jesteś teraz bezpieczna...
575 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Miłość była, jest i będzie zawsze tylko żeby była idealna potrzeba by dwoje ludzi rozmawiało ze sobą chociażby o najmniejszej błahostce. Bo w związku jest potrzebna rozmowa, porozmawiajcie o tym co was zabolało lub co nie pasowało i nie obrażajcie się na siebie, bo wraz z każdym cichym dniem ta miłość gaśnie i im więcej niepotrzebnych kłótni i cichych dni tym tej miłości brak, bo całe to uczucie, które razem budowaliście wygasa i wkrótce wygaśnie. Więc postarajcie się o siebie w końcu, pokażcie, że wam na sobie zależy i na tej miłości, że chcecie siebie nadal tak samo jak na początku. Nie kłóćcie się o byle co, bo to nie o to chodzi a o to żeby zawsze przez największe bagno przechodzić razem i wspólnie pokonywać przeszkody. Jeśli pokonujecie to wspólnie to jesteście bardziej silniejsi i przetrwacie wszystko. Tylko wystarczą chęci i wytrwałość a będzie idealnie. A WIĘC WALCZCIE O SIEBIE BO NAPRAWDĘ WARTO DLA CZEGOŚ CO MOŻE PRZETRWAĆ DŁUGI CZAS I MOŻECIE ZE SOBĄ BYĆ AŻ DO ŚMIERCI!!!
41 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Tumblr media
336 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Twoje zdrowie pije
I zalewam smutki
I... za twoje też wypiję
A co
I może mam problem z alkoholem
Ale inni mają gorzej
Inni mają problem ze mną
Takiego problemu mieć bym nie chciała
A miałabym
Gdyby nie alkohol
Więc zdrówko przyjacielu
Moje
I twoje
I alkoholu
0 notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Jestem gdzieś między poddaniem się, a sprawdzeniem ile jeszcze potrafię znieść.
1K notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Czasami po prostu potrzebujesz kogoś, kto powie ci, że nie jesteś tak straszny, jak myślisz, że jesteś
588 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Czasem współczuję temu, jak wiele razy musiał czuć cierpienie mój anioł stróż, widząc jak co noc płaczę z bezsilności...
- @truth-of-life-is-cruel 🥀
284 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
~Te myśli rozsadzają mi łeb, a ja coraz mniej nad tym panuje~
735 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
To nie jest życie, w którym chcę trwać.
To nie jest świat, w którym chcę żyć.
103 notes · View notes
konsekwent-nie · 3 years ago
Text
Podobno człowiek uczy się na błędach, to czemu je wciąż w kółko popełniam?
15 notes · View notes