litai-ja

[litai-ja]

Zimno. Chyba już tak będzie tego lata.

[litai-ja]

Córka skończyła czwarty rok studiów. Zrobiła sobie wakacje w domu.

Dużo rozmawiamy. Zwierzamy się sobie. Celebrujemy te wspólne chwile.

[litai-ja]

jprd jak ludzie mogą się od siebie różnić

moja matka wybiera kanapę już ponad pół roku, a mi się dzisiaj wyświetliły w necie płytki z Tubądzina do łazienki. Zaakceptowałam od razu, zrobiłam screeny i wysłałam do męża. Takie biorę.

[litai-ja]

Przytyłam, źle wyglądam, źle się z tym czuję. Nie mogę zrzucić ani grama z tej nadwagi.

Menopauzo giń przepadnij :(

[litai-ja]

Pół nocy nie spałam.

Nie, nie przez wybory. Matka mnie wkurwiła.

Jak to jest, że najwspanialsze to jest to dziecko do którego się nie idzie po pomoc?? Bo ona musi kanapę wybrać i przyjedź jej pomóż.

Odmówiłam.

Ale przeżyłam to. Serce mi łopotało pół nocy. Spać nie mogłam.

Bo ona oczywiście wielce obrażona stwierdziła, że nie ma słów by to skomentować.

Ja kurwa też nie.

[litai-ja]

W tym roku nie kupuję nic na Dzień Matki.

W tym roku nie jadę na Dzień Matki.

[litai-ja]

Zrobiłam się strasznie leniwa. Robię tylko to co muszę, resztę odkładam na później.

Zastanawiam się czy to zmęczenie, przepracowanie czy po prostu starość?

[litai-ja]

Kolejny rak w życiu mojej matki.

Czasem łapię się na tym, że bardziej boję się jej choroby niż swojej. Bo wiem, że ze swoimi emocjami sobie poradzę, ale z jej na pewno nie.

Jak dotąd żaden rak się nie potwierdził. Ale wciąż bardzo szuka.

[litai-ja]

Róża teściowej nie odbiła po zimie. Sterczą zielone badyle, ale bez liści. Chodzi, patrzy, przycina, podwiązuje i nic nie mówi.

Ja też nie :)

No i co? Kolejny rok walki o kwiaty uważam za otwarty!

[litai-ja]

życie mnie wciągnęło i przestałam pisać.

jakoś.

[litai-ja]

Przechłodziłam się wczoraj i dziś w chuj czuję się chora.

Nienawidzę wiosny.

[litai-ja]

Mamusia odjechała. Zdążyła się pożalić siostrze, że :

nie ma co u mnie robić (a co robi u siebie?)

zimno, nie ma po co na dwór wyjść ( ja nie ustalam pogody)

sama siedzi od rana do nocy, bo my pracujemy (no pracujemy)

nie może gotować obiadów, bo ja to robię (straszne!)

Jak jej każesz coś zrobić to ona nie wie gdzie co jest. Czeka żeby jej wszystko podać. Spędzam z nią każdą chwilę, czyli cały weekend przesiedziałam z nią w salonie na kanapie. A w czwartek i piątek połowę dnia. Obiady podawałam gotowe, ale jak nie robię śniadań to też źle, bo ona musi sama jeść.

Czasem mam wrażenie, że jej celem jest się czepiać. Dobra wizyta u mnie to taka po której można mnie obgadać.

Smutno mi.

[litai-ja]

Dostałam migreny z aurą

po tym, jak się dowiedziałam że mamusia przyjeżdża.

No po prostu jak na zawołanie!

[litai-ja]

Leczenie kanałowe pod mikroskopem zęba córki kosztowało nas 1400zł. Szybko - niecała godzina pracy lekarza.

I uwaga - bez plomby!

Oczywiście o tym nas nikt nie poinformował. Dopiero przypadkowa rozmowa z naszym stomatologiem uświadomiła nam, że to dopiero lekarstwo.

Nie będę ukrywała, że mnie to wszystko zszokowało.

[litai-ja]

Oglądam Orły nagrody filmowe 2025

Prawie wszystkie nagrody lecą do Dziewczyny z igłą. Monotonnie.

[litai-ja]

No to co dziewczyny? Miłości w tym Dniu!

I nie zapomnijcie o kwiatach dla Siebie :)

[litai-ja]

Dziś był piękny słoneczny dzień, prawdziwie wiosenny.

Opryskałam róże olejem. Nie było łatwo. Zwykłym opryskiwaczem nie dawało rady, dopiero akumulatorowy stanął na wysokości zadania.

Mamusia przyjeżdża.

Boże.