Tumgik
patologiakurde 1 year
Text
艢ni艂o mi si臋 ulubione miejsce.
Miejsce b臋d膮ce ostoj膮, przy kt贸rej 艂api臋 zdrowszy oddech.
A w nim z艂oty blask latarni morskiej zezwalaj膮cy mojemu spl膮tanemu wzrokowi znale藕膰 ukojenie w widoczno艣ci.
I morzu tak nami臋tnie burzliwym. Niebieska tafla niestraszna mi, a pi臋kna. Rzec bym chcia艂a, 偶e spr贸buj臋 w niej pop艂yn膮膰. Racjonalnie tylko w 艣nie. Rzeczywisto艣膰 to ryzyko utopienia prawdziwego.
/ autorstwo: @patologiakurde
Pod silnymi ramionami klif贸w rozci膮gaj膮 si臋 drzewa herbaciane koj膮ce zmys艂y zapachu. Mi臋dzy nimi ta艅czy wiatr, graj膮c naturaln膮 melodi臋 艣wiata.
艢ni艂o mi si臋 uzale偶niaj膮ce miejsce nie moje, jeszcze.
1 note View note
patologiakurde 1 year
Text
Polsko
Ty moja ziemio obiecana niespe艂niona.
Prowadz膮 mnie zapewnieniami do raju, kt贸rego nie ujrz臋.
Zrzucaj膮 z 偶ycia do istnienia i zza krat nie-wolno艣ci 艂ka tylko p贸艂mrok.
Jak gdyby chocia偶 p贸艂艣wiat艂o mia艂o si臋 nie pojawi膰.
Polsko ,
Falsyfikacie konia troja艅skiego
Fizycznie okalaj膮 twe ziemie problemem
w艂asnych g艂贸w.
Pod pi臋kn膮 pow艂ok膮 kryj膮 swoje bagno.
Polsko
Ty m贸j napastniku bierny.
Przychodz膮 koszmary pod peleryna bohater贸w.
Zabieraj膮 wol臋 woln膮, zdzieraj膮 ze mnie resztki niewinnej interpretacji 艣wiata.
Gwa艂c膮 i m贸wi膮, 偶e mi pomagaj膮, lecz to nie ja dochodz臋 a oni.
/ autorstwa: @patologiakurde
2 notes View notes