Tumgik
relakspolekach · 5 years
Text
Tumblr media
Dlugo wzbraniałem się przed pisaniem w tematyce narkotyków uznając, że ten temat przyciąga zbyt wielu oszołomów, multum skrajności, z jednej strony zasklepionych intelektualnie przeciwników wszelkiej maści - moher i wszystko to co wylęga się po prawej stronie pod hasłami wstawania z kolan, ksenofobii i nienawiści do obcych wszystkich kochających do granic zidiocenia symbol Papierza polaka, z rodzin pozujących do zdjęć z meblościanką, świętymi obrazkami w tle. Z drugiej zaś nastoletnich weekendowych narkonautów szukających byle pretekstu do trollowania albo w najgorszym wypadku neofitów nurtu drug free najczęściej "uleczonych" przez instytucję o nazwie Monar - żadna z tych grup, i jej okolic, nie jest otwarta na konstruktywną dyskusję a ich główną rozrywką jest zaśmiecanie wątków pełnymi agresji lub pretensji - idiotycznym komentarzami.
Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na fakt, który odstrasza od pisania, że polską skazą narodową jest nieumiejętność, otwartej rzeczowej dyskusji. Gdy obserwuje polski internet czy to duże portale, strony tygodników opinii czy też niszowe często branżowe strony wyraźnie widzę co nas odróżnia od zachodu. Właśnie to, ze nie potrafimy rozmawiać. Większość Polaków niestety jest organicznie wręcz niezdolna do przyjęcia wszelkiej krytyki, także konstruktywnej. Ludzie w tym smutnym kraju okopują się na swoich pozycjach reagując na wszelką niezgodę agresją. Tkwią w swoich mikroświatach szukając kontaktu tylko z tymi którzy będą im przytakiwać. W "Polskim internecie" symptomatyczne jest to jak statystyczny (i nie tylko) polak funkcjonuje - w dwóch trybach. Pierwszy to całowanie się po dupach z tymi z którymi się zgadza, lub którym chce się przypodobać. Drugi tryb to agresja, flame. Stosowana wobec wszystkich, którzy go krytykują lub wobec adwersarzy zmyślonych lub realnych. Nic po środku. A jesli przytrafi się sytuacja w ktorej przyjmie argumenty drugiej strony, to jest to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Problem niestety dotyka nie tylko osób o skrajnych prawicowych poglądach. Jest zaiste egalitarnym zjawiskiem - rozlewa się od lewa do prawa nie szczędząc osób o poglądach niby liberalnych. czy lewicowych. Trafnie zdiagnozował to Jacek Santorski. Opisując polskie stosunki w pracy na linii pracodawca pracownik oraz pracownik - pracownik. Diagnoza była prosta ale absolutnie trafna opisuje doskonale ogół zachowań, żyjemy w kraju zapełnionym przez potomków chłopstwa pańszyznianego. Pokutuje to w mentalności i postawach po dziś dzień. A wzmocnione zostało przez kilkadziesiąt lat komunizmu, który jako wielki eksperyment społeczny stworzył homogeniczną masę - wcielając w życie chorą ideę unifikacji (wszystkim gówno i po równo). Nie tylko w kwestiach materialnych. Zunifikowanio przestrzeń miejską, tworząc w kazdym mieście ogromne szare identyczne osiedla, identyczne szkoły, miejsca pracy. Jesli macie jeszcze jakies wątpliwości poczytajcie o tym jak otoczenie w ktorym się wychowujemy i żyjemy na nas wpływa i kształtuje (google: eksperyment szczurzy park). Komunizm planowo zniszczył to czego nie udało się do końca zniszczyć nazistom - zniszczył Polskie intelektualne elity. Nowa klasa z awansu społecznego, brana była ze wsi. Był to zabieg celowy. Tak jak celowa była forma urbanistyczna wielkich blokowisk, które pomyślane były często tak aby nie tworzyć małych społeczności - a ludzie żyli latami obok nie znając swoich sąsiadów. O blokowiskach i patologiach jakie z nich się wywodzą napisano w ostatnich latach sporo. Nie bez powodu w nowej rzeczywistości narkotyki tak świetnie rozprzestrzeniały się właśnie na blokowiskach i w starych zniszczonych biednych dzielnicach. Wróćmy do meritum. Polska kraj gdzie ludzie lubią uważać się za indywidualistów i potomków sartmatów, szlachty. W rzeczywistości jest krajem potomków chłopstwa pańszczyźnianego i równania w dół do średniej. Wszelka odmienność, indywidualizm są automatycznie odrzucane a system (oraz społeczeństwo) jednostki odmienne i krnąbrne stara się wyrównać do średniej. Zaczyna się to w szkole, mocno uczestniczy w tym kosciol a kończy się w pracy. Zwróćcie uwagę na fakt, że w Polsce nie ma praktycznie zamieszek ulicznych (z jednym wyjątkiem zamieszek z 11 listopada 2014 ale i te podpadają pod inną kategorię) jakie mają miejsce często choćby we Francji, ludzie nie umieją lub nie chcą się postawić władzy, nauczeni są posłuszeństwa i wyuczonej bezsilności wobec systemu. Najwyższą formą obrony jest co najwyżej drobne cwaniactwo. Polski bunt jest żywcem wzięty z Mrożkowego opowiadania "Jak walczyłem" gdzie przedmiotowy buntownik Jacuś "obala system" ozdabiając miejskie szalety słowem "precz"
Dla czego o tym wszystkim wspominam? Ponieważ wojna narkotykami to tak naprawdę sztuczny twór. W tym wszystkim chodzi o naszą wolność. Jestem zwolennikiem tego aby państwo przestało nas traktować jak dzieci lub idiotów, i przestało obstawiać durnymi zakazami. Dodatkowo prohibicja się skompromitowała, na zachodzie europy (i nie tylko bo także w Czechach) co raz więcej państw od niej odchodzi. Statystyki udowodniają, ze prohibicja, penalizacja posiadania narkotyków, brak edukacji w temacie rodzą tylko patologie. Wypychają handel w ręce grup przestępczych. Osoby używające, nadużywające czy uzależnione są dyskryminowane, spychane na margines społeczny, kryminalizowane i stygmatyzowane. Tego wszystkiego możnaby uniknąć gdyby do tematu narkotyków podejść z otwartą głową...
Sami widzicie, jest o czym pisać. Czas aby pojawiały się sieci liczniejsze głosy odczarowujące temat. Ludzie których interesuje prawda, obalenie mitów, kłamstw i manipulacji. Żyjemy w kraju gdzie nie ma edukacji seksualnej, a w szkole dzieci zamiast uczyć myślenia, indoktrynuje na lekcjach religii. Nie oczekujcie, że mainstream poda wam prawdę, musicie jej poszukać sami, w choćby miejscach takich jak ten blog.
Będę starał się pisać tak aby zachować obiektywizm, sprawdzając źródła i podając wam je w odnośnikach. Przyświecać będzie mi tu to co powiedział kiedyś ceniony psychofarmakolog profesor Jerzy Vetulani.
"Najgorzej dzieje się, kiedy do interpretacji danych naukowych zabierają się ideolodzy."
Kontakt (przez bezpieczny szyfrowany e-mail)
0 notes
relakspolekach · 5 years
Text
Na wstępie. Kilka sensownych słów w temacie narkotyków... Z niedawnej serii wykładów TED.
0 notes
relakspolekach · 5 years
Text
Tumblr media
Napisalem tak długi wstęp, ze cholerny Tumblr mi ôw tekst przycina...
Jak wytrzeźwieje skrócę tą(tę) epopeje i wstawię abyście mogli zacząć narkonautykę w dobrym stylu i z przytupem...
0 notes