Wiersz o Matce Bożej Szkaplerznej
napisany dziś, 16.07.24r. przeze mnie pod natchnieniem Ducha Świętego
Mama Boża Szkaplerzna
Do pomocy nam jest zawsze chętna
Kiedy tylko ta pomoc jest potrzebna
Wnet mówi do Swego Umiłowanego Syna, że u nas wina nie ma
Skończyły się nasze zapasy, a pożyczki wziąć nie da rady
Jeśli chodzi o nie materialne, lecz duchowe dary
Ona wnet spieszy z pomocą
Zważając na przymierze szkaplerzne ofiarowane nam z miłością
Nie brzydzi się grzeszników, choć nigdy jednym z nich nie była
Wręcz odwrotnie: niczym jak lekarz do chorych ludzi przybywa
By wyleczyć, doradzić, podtrzymać na duchu
Kiedy człowiekowi sił ubywa z powodu tak wielkich udręk na sercu
Nie krzyczy, nie ziści się sen o matce co każe
Lecz wnet z miłosierdziem Boga Ojca, Syna i Ducha Najświętszego przybędzie — tak się ukaże
Jako Miłosierna Samarytanka obmyje nasze nogi
Byśmy mieli udział w wiecznej chwale z Chrystusem, a Ją mieli u swego boku
Trzymając Ją za Rękę Jej Najczulszą, Którą nas wspiera i umacnia co dnia
Bo to nikt nikczemny, lecz Kochająca Matka
A nawet kiedy zdarzy się, że pod Jej Opieką
Jej dzieciom duchowym stanie się — po ludzku patrząc — coś złego
Ona przyjdzie, przytuli i wytłumaczy
Dlaczego coś tak strasznego musiało się zdarzyć
„Dziecko Moje Ukochane, to nie było po to, aby cię zawieźć
To nie było po to, aby cię cierpieniem zbędnym i ogromem ran obarczyć
Lecz to z Miłości pełni było ofiarowane
Abyś mogła się przemienić w sercu i uczestniczyć w Bożej chwale
Czasem cierpienia są niezasłużone — to fakt
Lecz to nie znaczy, że jest bez sensu i zbędne, patrz tylko na Mój przykład
Cierpiałam wiele, a miecz boleści przeszył Me Niepokalane Serce
Lecz jakie korzyści przyniosło Moje cierpienie!
Byłam Tą, Która przez ofiarowanie się Bolesną Bogu, przyniosła światu zbawienie
Współodkupiłam ciebie wraz z Mym Synem, Boże dziecię
Cicho Krew przelałam, rodząc cię w wielkich bólach, co za umęczenie
Jednak radość teraz odczuwam tysiąc kroci więcej
A to wszystko dlatego, że zawierzyłam się Bożej Woli i wierzyłam Wszechmocnego Opiece
Nieskończonej, z Którą On przychodzi
Do ciebie także przyjdzie, niech Jego Miłosierdzie z twych myśli nie uchodzi
Lecz czekaj na ten moment, w którym cię wyswobodzi
Uwolni i ujrzysz Jego moc, potęgę
Z jaką stworzył całe niebo i ziemię
A na swe bóle już nawet nie spojrzysz
Bo ujrzysz łzy otarte na twarzy swej, jeśli za Nim podążysz
W cichości i pokorze duszy leży siła
Więc nie lękaj się, lecz bądź ufna jak mała dziecina
Ta, która wierzy, że cokolwiek jej ojciec poda
Z matką będzie tym, z czego nie wyjdzie zło samo
Lecz będzie to niczym ziarno
Z którego, gdy obumrze, okaże się, że plon obfity zebrano
Bo to co wydaje się złem, nie zawsze nim samym jest
Lecz pod nim, w głębi ziarno dobre kryje się
Ziarno, które pomaga w twoim duchowym wzroście
Choćby wydawało ci się, że nic dobrego z tej sytuacji nie wyrośnie
Bo twoja Mamusia Szkaplerzna nie pozwoli ci ulec żadnej szkodzie
A jeśli jakakolwiek miałaby z cierpienia wyniknąć, wnet ukryje cię pod Swoim Płaszczem
Miłosiernym, gotowym do ochronienia ciebie
Dzisiaj, tutaj, gdziekolwiek będziesz i w każdym momencie
A zwycięstwa leżącego po Jej stronie możesz być pewien
Nie wierzysz? Niechaj ci to Ewangelia powie:
«Niewiasta obleczona w słońce
I księżyc pod jej stopami, a na jej głowie
wieniec z gwiazd dwunastu»
Ta sama, która wypowiedziała słowa «FIAT» Bogu Ojcu
Na plan, który miał dać światu Zbawiciela
Za sprawą nie moją, lecz Ducha Pocieszyciela
Z miłością Boga w Swoim łonie powiłam
Gdy przyszedł czas na poród, w pieluszki owinęłam
Każdego dnia opiekują się tak tobą
Otaczając Swą Miłością, wspierając milczącą, cichą i łagodną obecnością
Jako Matka reaguję, gdy zły duch cię atakuje
Bronię i ochraniam, pocieszam, zło oddalam, gdy przeciwko tobie on knuje
Nie zostawię cię, dziecko miłe
Bo cię kocham ponad Moje życie
Czy w to wątpisz? Czy nie wierzysz?
Może na testament z Krzyża wejrzysz?
Wnet powierz Mi swe troski, a Ja się nimi zatroszczę
Weź mnie do swego jestestwa na wzór Świętego Jana i Mnie czcij, bo tego chce twoja Mama
Pragnie cię przytulać każdego dnia, patrzeć na ciebie w nocy i z rana
Chronić cię w każdym czasie i nie opuszczać
Lecz być twoją Siłą i Wspomożeniem, gdy twa wiara, nadzieja i miłość cię opuszcza
Więc przytul się do Mojego Niepokalanego i Miłosiernego Serca
I słuchaj, jak mocno bije ze szczęścia
Kiedy przyjmujesz Mnie jako Swą Obrończynię i Mamę
Wiedz, że troszczę się o ciebie i cię kocham, pragnę wspierać tak samo jak Jezusa
Czyniłam to jeszcze zanim się urodziłaś, gdy jeszcze łona twej matki nie opuściłaś
A teraz pragnę cię przytulić, znosić z tobą trudy i znoje
Proszę, przyjmij Miłość Mą w całej pełni i zawierz mi całe życie twoje
To najbardziej uszczęśliwi Moje Serce — twa obecność przy Mnie
Oraz twe życie, gdy będziesz często wzywała Me Imię
Ja nigdy się tobą nie zmęczę, o każdej porze cię przyjmę
W Swych Ramionach cię utulę w płaczu i radości, tego nigdy nie zmienię
Bo cię kocham i Me Serce tej Miłości ukrywać do ciebie nie chce
Więc wnet przyjmij Mnie i bądź wszędzie ze Mną
Ten list od Serca do serca podpisuję Swą Czułością i Łagodnością Matczyną
Twoja Mama i Obrończyni na każdy czas
Matka Szkaplerzna, Która trwać przy tobie będzie zawsze pomimo życiowych zmian
I zawsze poda Ci Swe Serce na pociechę, gdy w twoim sercu będzie płacz i wiele gorzkich łez
Dlaczego? Gdyż taka właśnie Matczyna Miłość jest
Nigdy nie znika, lecz trwa na wieczny czas
Tego możesz być pewna i przekonasz się o tym pewnego dnia
Kiedy spotkamy się już w Niebie razem — ty i Ja
I trzymając się za ręce zaśpiewamy Bogu „Alleluja"
A radości nie będzie widać kresu
To wszystko dzięki Bogu Miłosiernemu
Któremu oddawaj pokłon, cześć i chwałę
Wołając ze mną do Niego wytrwale
«Niech nie dzieje się wola moja, lecz twoja
Służebnica Pańska przybyła, oto ja
Pragnę być Tobie wierna i służyć Tobie w każdy czas»
A Ty, Mamo Wierna i Wspaniała, otaczaj nas Swoim Płaszczem karmelitańskim w każdy czas
I bądź nam Matką, Opiekunką, kochaj i powierzaj Bogu Miłosiernemu nas
Gdyż taka jest Twoja, Matko, Miłość wobec nas
Proszę, niech tego doświadczy i przekona się o tym cały świat
Niech wszyscy razem z Tobą wołają «FIAT»
I tak jak Ty ufają Bogu nie tylko czasami, lecz tak jak pragnie tego On sam
Matko Boża Szkaplerzna Cierpliwie Słuchająca, usłysz i wspomóż nas
Niech Cię poznaje lepiej i miłuje cały świat
A na orędzia Twe i Miłość jaką masz względem nas
Niechaj nie będziemy ślepi i głusi, lecz otwarci na przyjęcie Cię tak, jak na to zasługujesz, Najpiękniejsza z Gwiazd
Które świecą najjaśniej i do Boga kierują wzrok
Torują drogę, tworzą do naszych serc korytarz rzeźbiony każdą z Twoich Matczynych i Miłosiernych, Czułych Rąk
Matko Boża Szkaplerzna
Nie opuszczaj nas, lecz ucz nas, jak wytrwać
W wierze naszych pradziadów pomimo zgorszenia
Wśród ludzi na całym świecie, Ty trwaj z nami
I ucz nas, jak w Bogu trwać na wieki wieków. Amen.
Przeto niech Twoje Serce na nas się otworzy
A nasze serce pokornie się przed Nim ukorzy
I w Nim mieszkanie wieczne swe odnajdzie
Będzie gotowe z wiarą i miłością czystą wypowiedzieć:
«Szczęśliwy ten, którego Maryja do Zbawienia wiedzie
Ona wie co to trud, co to lament
Wie doskonale o jak wielkiej Miłości mówi Jej Syna testament
Jemu na wieki Wierna pozostanie
A dla Swych dzieci Wszystkim się stanie
Matko Boża Szkaplerzna — niech to będzie zawsze naszego serca wołanie
Bo ponad te Serce Dziewicze i tak Nieskalane
Jedynie Piękniejsze ma nasz Boży Baranek
Nieskazitelny Zbawiciel, Pan i Król Nieba oraz Ziemi
Którego nikt ani nic nie przewyższa, a to się nie zmieni
Jemu, Duchowi, Ojcu, Józefowi, Maryi, Matce Najdroższej
Niech będą chwała i podziękowania nieustające
A serca nasze niech wznoszą hymny wspaniałomyślne
Ich źródłem niech nie będzie ofiara ani zasada starotestamentalna, lecz miłosierdzie
Które jest Bogu Najmilsze»”
0 notes
2019/03/16
Ew. Jana 15:12-27
12 Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem. 13 Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. 14 Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam. 16 Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam. 17 To przykazuję wam, abyście się wzajemnie miłowali. 18 Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził. 19 Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi. 20 Wspomnijcie na słowo, które do was powiedziałem. Nie jest sługa większy nad pana swego. Jeśli mnie prześladowali i was prześladować będą; jeśli słowo moje zachowali i wasze zachowywać będą. 21 A to wszystko uczynią wam dla imienia mego, bo nie znają tego, który mnie posłał. 22 Gdybym nie przyszedł i do nich nie mówił, nie mieliby grzechu; lecz teraz nie mają wymówki z powodu grzechu swego. 23 Kto mnie nienawidzi, i Ojca mego nienawidzi. 24 Gdybym wśród nich nie pełnił uczynków, których nikt inny nie czynił, nie mieliby grzechu, lecz teraz i widzieli, i znienawidzili zarówno mnie, jak i Ojca mego. 25 Jednakże słowo, które jest w zakonie ich napisane, wypełniło się: Bez przyczyny mnie znienawidzili. 26 Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, złoży świadectwo o mnie; 27 ale i wy składacie świadectwo, bo ze mną od początku jesteście.
Werset 13 jest dramatyczną zasadą, ale powinna być ona łatwa do naśladowania ponieważ Chrystus umarł nawet za swoich wrogów! W takich okolicznościach , wierzący nie są jedynie uniżonymi sługami ale raczej przyjaciółmi Chrystusa. To daje nam wielki autorytet, przywilej oraz odpowiedzialność. To, że Era Kościoła rozpoczęła się w dzień pięćdziesiątnicy ma znaczenie ponieważ to była również rocznica nadania Prawa. Wielkie przejście z Ery Prawa do Ery Łaski można świętować wg kalendarza tego samego dnia. Tego dnia, uczniowie przeszli ze stanu bycia uczniami Prawa (Galacjan 4) do stanu dorosłych synów w Bożej rodzinie! W ich czasach, uczniowie wybierali rabbina, pod okiem którego, mieli się uczyć. Chrystus mówi o odwróceniu tego procesu ponieważ to On ich wybrał (w.16). On ich wybrał żeby wydawali owoc. Autorytet, który oni mają to przez modlitwę wypełnić to polecenie.
Ew. Jana 15:18-27 rozważa ich relacje ze światem. Mamy tutaj do czynienia z reakcją łańcuchową. Świat nienawidzi Ojca dlatego również nienawidzi tego, który został wysłany przez Ojca (Syna). Ponieważ nienawidzi Syna, to również nienawidzi tych, którzy są z nim powiązani. Świat również czuje urazę, że Syn wybrał właśnie ich ze świata (w.19). Słowa Jezusa również potępiają tych, którzy są na ziemi (w.22). Podobnie i uczynki Jezusa ich potępiają (w.24).
Faryzeusze wyglądali całkiem nieźle z zewnątrz. Tylko w obecności słów i czynów Chrystusa wychodziło na jaw kim, tak naprawdę, byli: pobielanymi grobami wypełnionymi zgnilizną wewnątrz. Werset 26 powraca do nadejścia Pocieszyciela, który doda im energii potrzebnej do relacji ze światem ( żeby być światłością, świadectwem oraz, żeby świadczyć). Zauważ, że Jego pracą jest wywyższenie Chrystusa, nie siebie samego. W podobny sposób kiedy my świadczymy o Chrystusie mamy wywyższać go, nie siebie samych.
Krok Życiowy
Jesteśmy wolni- aby wybrać żeby okazać wdzięczność naszemu Zbawcy i pracować dla Niego na Jego chwałę!
1 note
·
View note
2019/03/13
Ew. Jana 14:15-24
15 Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie. 16 Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - 17 Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. 18 Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. 19 Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. 20 Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was. 21 Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie. 22 Rzekł mu Judasz, nie Iskariota: Panie, cóż się stało, że masz się nam objawić, a nie światu? 23 Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy. 24 Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał.
W świetle swojego drugiego odejścia, Chrystus mówi swoim uczniom, że będzie prosił Ojca, aby posłał innego pocieszyciela. Są dwa słowa użyte w Greckim mówiące o tym. Heteros oznacza coś innego rodzaju, tak jak w Galacjan 1 jest opisana inna ewangelia, albo słowo oznaczające osobę heteroseksualną. Inne słowo, użyte tutaj to, allos, które oznacza coś innego, ale tego samego rodzaju. Zarówno Jezus jak i Duch Święty są pocieszycielami.
W 1 Jana 2:1, termin odnoszącym się do Chrystusa jest tłumaczony jako orędownik. Kiedy ześlizgujemy się w grzech, Jezus Chrystus jest naszym orędownikiem u Ojca. Grecki termin to paraklet, złożone słowo składające się z para (równoległe: paralellne) + kaleo (wezwać): ktoś wezwany do towarzyszenia i pomocy w czasie potrzeby. Używano tego jako prawnego terminu– pomocy, wychowawstwa albo wstawiennictwa. Nawet angielskie słówko “comfort” pomaga nam lepiej docenić służbę Ducha Świętego. To również jest złożonym słowem, com (z) oraz fort (siła). On nie tylko nas pociesza kiedy zostajemy zranieni ale również dodaje nam sił zanim pójdziemy walczyć dalej! W Rzymian 8:37, Paweł mówi, że jesteśmy „więcej niż zwycięzcami” w Chrystusie Jezusie.
Nie tylko zwycięzcami, ale więcej niż zwycięzcami! „Więcej” jest hiperbolą (znasz kogoś kto jest hiper?!!?). W Łacinie to samo oznacza słowo super. Super men, super woman, superbohaterowie dzięki temu, że zamieszkuje w nas Duch Święty! Jedynie 52 dni później , w komnacie na piętrze w czasie Zielonych (święto zbiorów pszenicy i rocznica nadania prawa Mojżeszowego) pojawiają się małe płomyki ognia – miniaturki chwał Shekinah – spoczęły na głowach 120 uczniów, a oni otrzymali wzmocnienie.
Wersety 15 i 24 są jak dwie okładki tej sekcji. Życie wierzącego cechuje się posłuszeństwu Bożym przykazaniom.
Krok Życiowy
Funkcją Ducha Świętego jest sprawienie, że inni zostaną przekonani o prawdziwości Boga, tak jak to się stało z Jego uczniami. "
1 note
·
View note