venividivici94 - Tumblr blog

[venividivici94]

Zagubilem się patrzeniem ciągle wstecz

Nie wiem sam czego mogę już chcieć

W moim krótkim życiu przeżyłem wiele

Dość nie dawno obudziłem się w innym ciele

Co się działo ze mną przez te 5 lat

Czuje się jak wędrowiec pokonawszy drogi szmat

Zmęczony wiecznym poganianiem za życiem

Został ból i tęsknota,wyje wilczym wyciem

Ze wściekłości która teraz mnie ogarnia

Gdzie jest ta moja wymarzona narnia

 Bylem tak daleko że już nie mam sił

By znów takim samym typem być

Co radził sobie ze wszystkim gdy żył poza domem

Mial pracę ambicje marzenia i chciał wracać samochodem

Na ten jebany urlop który był w planach

Wloczylem się z kroplowka po szpitalnych salach

Ogień we mnie czasem już przygasa nie mam sił

Dokąd zmierzam co chce robić o czym śnić

Przeszłość zagląda do mnie za każdym razem

Chyba muszę na nowo spotkać się z lekarzem

[venividivici94]

Minęło tyle lat... teraz inaczej odbieram to czego sluchalem kiedyś

[venividivici94]

Czasem się tak poprostu zastanawiam, czy ja sobie to wszystko kiedyś wymarzylem

A może też zasłużyłem tylko za jakie winy? Za ten krzyż, gdy spotkałem imigrantów na peronie? I teraz to ja się wszystkiego tak boję?

5 lat w jakimś śnie, utracone marzenia, kariera w sumie spoko praca i te moje ambicje na więcej i więcej.. za mało snu tak myślę czasem. Stąd te wizyty w szpitalach na kroplowkach lub migreny. Co miesiąc nowe koleżanki (praktykantki,) najgorzej jak uderzyl amor. Wyzdrowialem od tej hmm... Nie ważne. Podobno ja toksyk, nie wiem co to znaczy, ale prawie dla niej umarłem. Wariacie... Nie płacz za kimś kto nie płacze za Tobą. Aga miała wtedy rację.

Pisze tu, bo nie mam gdzie i z kim pogadac. Nawet ostatnio nie mam ochoty z nikim prowadzić żadnych rozmów. Odizolowywuje się. Nie wiem czy to dobrze. Farmakologia... boją się że wpadne manie, ćpam te na spanie i uspokojenie, tylko ile mozna w ciągu dnia myśleć o spaniu. Co będzie dalej...

Jebać FB i insta za moje kompleksy

[venividivici94]

Dziwne czasy...

Kobiety.. bez uczuć?

Faceci.. bez jaj?

[venividivici94]

I wracam do tych chwil gdy ma słuchawkach był ogien

[venividivici94]

W życiu są cztery rzeczy których nigdy nie cofniesz...

Wypowiedzianych słów...

szansy której nie wykorzystałeś..

czasu który upłynął...

i zaufanie, które zostało utracone...

[venividivici94]

Co dzień tańczę z Bogiem, walczę z diabłem

Co dzień mam ochotę, by się poddać

ale nie mogę nikogo zawieść!

[venividivici94]

I've been travellin' on this road too long

Just tryna find my way back home 

The old me is dead and gone, dead and gone

[venividivici94]

Miłość oraz jej wartosc

Miłość wzajemna wznosi nad siebie

Jest gronem dobra, chroni w potrzebie.

Zaś złość wzajemna bądź też wzgarda,

Jest jak wbita w ciało zadra.

Piecze, swędzi jest trapieniem.

Wyspą bólu z cienia cieniem.

Więc ułóż wartość słaną od siebie.

Tak, by móc spotkać wdzięczność w potrzebie.

[venividivici94]

Dzień za dniem mija mi spokojnie

Chodź dobrze się mam, popadam w melancholie

Ciężko jest walczyć w samotności

Marzyć i myśleć o wolności

Czasem się boję, że stracę to co mam

Czasem modlę się, bym nie żył sam

W tym chorym od uczuć świecie

Gdzie pieniądz ważniejszy, przecież wiecie...

Nigdy nie zyczylem śmierci, nawet mojej ex

Nigdy nie uderzylem kobiety, nie jestem śmieć

Chciałbym kiedyś coś w życiu osiągnąć

Tylko czy dam radę długo tak ciągnąć

WOLNOŚĆ znów do Ciebie wracam

Jak ptak w chmurach chciałbym latać

[venividivici94]

Nie ma to jak klasyk... czuje się coraz lepiej

Czasem chciałbym wiedzieć o sobie wiecej

Tylko po co

Na ziemię sprowadzić mogę mnie ludzie

Którzy niżej odemnie są.

[venividivici94]

Lublin dziś dnia siedemnastego

Dawno nie pisałem nic ciekawego

W oddziale 5 mam swój pokój

Czasem zastanawiam się co to spokój

Kilkadziesiąt osób każdy inne twarze

Nowe historie, problemy czy Nawet tatuaże

Dziwnym trafem pada deszczyk

I z nudów pisze ten wierszyk

Bartek kolega wrócił już do domu

Ja jeszcze nie, lecz nie mów nikomu

Wstydem jest przyznawać się do tego

Że trafiłem do szpitala psychiatrycznego

Rano śniadanie leki ordynatora wizyta

Nawet podłoga w sali jest umyta

Cdn. Brak weny, idę spać zmęczony się czuje

[venividivici94]

Neoromantycy na wyginieciu... prawda czy fałsz sam nie wiem

[venividivici94]

Chciałabym kiedyś spotkać kogoś kto kochał by mnie chociaż trochę tak mocno jak ja kochałam wszystkich którzy mnie zranili.

[venividivici94]

Bo my to ludzie prości.... reggae. Iga dziękuję za pomoc. Za to że starasz się mi pomóc. Marihuany nie pale, ale gorzke mam żale gdy słucham.

[venividivici94]

To Ty czytelniku dajesz mi wiarę że warto

Iść przez życie śmiało i kroczyć stopą twardo

Miłość od ludzi do ludzi których spotkalem

Do dziś nie wiem czego tak naprawdę chcialem

Jebac covid zrujnowal mi moje marzenia

Ja jestem anty, wynurzam się z cienia

Będę walczył o swoje

Chodź czasem się boję