Tumgik
dziennikateisty · 8 years
Photo
Tumblr media
Bo wiecie, kobietę łatwo rozpoznać. Ma ręce nogi… Ogólnie jest człowiekiem. Homo sapiens sapiens. Inkubator wygląda odrobine inaczej.
1 note · View note
dziennikateisty · 8 years
Text
“Myśli luźne #2″
Tak się przyglądam temu wszystkiemu i dochodzę do wniosku, że w ty kraju ateizm za chwile stanie się nową opcją polityczną...
0 notes
dziennikateisty · 8 years
Text
Boscy adwokaci
Ostatnio dużo się zmienia na polskiej scenie politycznej. Nocne głosowanie ustaw, podpisywanie jak leci, kościół monopolistą w handlu ziemią... no... ciekawie. Jednym z tematów poruszanych przez nasz wspaniały, nowy rząd jest całkowity, bezwzględny zakaz wykonywania aborcji. Pomijając dyskusje na temat tego czy moralnym jest mordowanie kobiet, których ciąża zagraża życiu, albo zmuszanie ich do urodzenia dziecka poczętego podczas gwałtu (kiedy często nie stać jej na utrzymanie), to bardzo mnie ciekawi geneza tego całego sporu.  Boskie prawo, Bóg tak chciał... Boży porządek świata! Odnoszę wrażenie, że jest coś nie tak. Bóg, według wiary chrześcijan (tę znam chyba najlepiej) jest wszechmocny i wszechobecny. Czy istocie wyższej, o nieograniczonej potędze i władzy, jest potrzebny adwokat? Szczególnie tak niedoskonały i omylny adwokat jakim jest człowiek? Banda starych dziadów zaczęła uzurpować sobie prawo do reprezentowania Boga na tej ziemi. Ale czemu? Czy przypadkiem nie jest to coś na kształt bluźnierstwa? Bóg ustanowił prawa, dał człowiekowi wolną wole, po to aby mógł dokonywać właściwych wyborów (wut?). Jak wielkim tupetem, pychą i po prostu zwykłym chamstwem jest podważanie Bożej potęgi i uzurpowanie sobie prawa do rozstrzygania sporów w imieniu Boga?! LITOŚCI! Uznając takie “fakty” jak wszechmocność, reprezentacja Boga na ziemi przy pomocy kapłanów jest totalnie bezużyteczna. Czy nie lepiej pozostawić Bogu to co boskie a samu zająć się własnym życiem, tak aby żyć według boskich praw? Jeżeli ktoś postępuje niezgodnie z boską wizją świata, to czy nie lepiej pozostawić Bogu, czyli twórcy praw, interpretacje tego czy dany osobnik zasługuje na karę?  Bezczelność.  Pomijając już całą religijną otoczkę. Banda starych dziadów, bezdzietnych kobiet... Ci wszyscy ludzie wypowiadają się w sprawach, w których nie mają kompletnie prawa głosu!  Można ten krótki wpis podsumować słowami: “zostaw innych w spokoju, zajmij się sobą” Gotując sie ze złości, Autor
1 note · View note
dziennikateisty · 8 years
Text
Szatan jeździ rowerem - wpis piąty 04.01.16
"... świat złożony z wegetarian i rowerzystów, używających wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczących z wszelkimi przejawami religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami" - minister Waszczykowski
No tak... Wszelkie zło nie jest już “winą Tuska”. Teraz największym źródłem zła na tym świecie są rowery i wegetarianizm. Ale, jeżeli jestem rowerzystą ale jem mięso i nie zawsze używam "czystych" źródeł energii... tooo.... Mogę być członkiem rebelii? Bo jeśli to, że jem mięso i korzystam z prądu wygenerowanego przy pomocy węgla oznacza, że jestem jednym z nich to zaraz zmienię swoją dietę i kupuje więcej paneli słonecznych.  Do tego moja mistrzyni, pani K. Pawłowicz przeszła samą siebie. Zwolniła komisarza UE do spraw gospodarki przez FB.  Szanowna pani Krysiu, zwalniam panią za brak kompetencji do czegokolwiek i z powodu wyjątkowego poziomu głupoty skazuję na banicje. Żegnam ^^ Z “polski w ruinie” która okazała się być obietnicą wyborczą Autor najgorszego sortu
P.S. Przewidywane nazwy partii powstających w najbliższym czasie -"wegeCykliści", -"cykliści" -"eko-wege" -"eko-wege-rowerowi" etc.
0 notes
dziennikateisty · 8 years
Text
“Myśli luźne 1” albo “radio Maryja stacją narodową”
Ej.... to może teraz w radiu Maryja będą od czasu do czasu podawać jakieś tajne kody na ułaskawienia.... albo kupony na zniżki przy płaceniu podatków! "Uwaga uwaga, za chwile podamy kod promocyjny na 50% zniżki przy płaceniu podatku dochodowego! Ale wcześniej, ogłosimy wyniki konkursy na ułaskawienie. Przypominam ze zadaniem konkursowym było napisanie krótkiego psalmu pochwalnego o temacie " Król Prezes i Ojciec Dyrektor pasterzami narodu!" Proszę o dzwony.... A dzisiejszym zwycięzcą jest..... PANI JAGNA Z WÓLKI KOZIODAWCZEJ. Pani Jagna w nadesłanym do nas pergaminie z psalmem, opisuje do czego użyłaby ułaskawienia. Informuje nas że zgodnie z kredo naszego państwa: "Dla dobra narodu trzeba działać poza prawem", uruchomiłaby ponownie obóz koncentracyjny w Oświęcimiu i zaczęłaby przeprowadzać czystki. Następnie oczekiwałaby na "uczciwy proces" -tu redaktor próbuje powstrzymać śmiech- i osądzenie przez inkwizycje, wiedząc, że zostanie ułaskawiona. Pani Jagno, gratulujemy świetnego pomysł i życzymy powodzenia w realizacji! A teraz ogłoszenia parafialne.... "
0 notes
dziennikateisty · 8 years
Text
„umysłowe Schengen i święt... świeckie państwo” - wpis czwarty 24.11.15
Katalizatorem do napisania tego wpisu było ogłoszenie premiery sztuki „Śmierć i dziewczyna” we wrocławskim teatrze. A w zasadzie nie tyle co sam fakt premiery ale wygenerowanie... paniki, tak naprawdę, dookoła tego spektaklu (czemu paniki, za chwile wyjaśnię). Ludzie byli oburzeni tym, że w tej sztuce pojawiają się sceny z aktami seksualnymi. Bojówki ONR blokowały wstęp na premierę, ustawiając barykadę przed drzwiami. Interweniowało ministerstwo, komentarze w radiu, telewizji.... Mówiąc krótko – cudowna reklama dla tego teatru i sztuki samej w sobie. „Skandaliczna”, „Oburzająca”, :Szokująca” - takie nagłówki można znaleźć, po poproszeniu wujka Google o jakieś informacje na temat tego spektaklu. Ale, o co mi chodzi. Bardzo mnie zdziwiło kilka spraw. W jednej z audycji na temat tej sztuki, której pytaniem głównym było „czy artyście wolno wszystko”, któryś ze słuchaczy zapytał „Dlaczego sztuka pornograficzna ma być finansowana z budżetu państwa. Niech będzie finansowana z prywatnych środków”. Musze przyznać, że całkiem racjonalne podejście. Jednak czy świeckie państwo jakim podobno jest polska, powinno ograniczać finansowanie dla takich sztuk z powodu prezentowania w nich seksu? A konkretniej „cudzołóstwa”, jakim jest seks przedmałżeński?
Ludzie również informowali pozostałych słuchaczy,  że to nie dopuszczalne aby artysta biegał z gołym tyłkiem po scenie. Mówili, że są granice i co to w ogóle ma być. Zorientowałem się , że duża część społeczeństwa boi się własnej cielesności. Boi się że zobaczy w teatrze genitalia człowieka, akt seksualny... PORNOGRAFIA! Boże broń. Przecież żaden z tych ludzi podnoszących głos lub stojących w kordonie broniącym dostępu do teatru wrocławskiego, nigdy nie oglądał pornografii w internecie. Nikt z nich nie kupował gazet takich jak CKM czy Playboy. Ciekawe za ile dojdzie do tego, że psy na ulicy, albo zwierzęta w zoo będą musiały nosić majtki i staniki... Skąd ta cała panika, że ludzie dorośli zobaczą seks na scenie? Gdyby nie było informacji o tym, że spektakl jest dla dorosłych.... Ok, mogło by to cokolwiek tłumaczyć. Ale na stronie teatru, w opisie tej sztuki widnieje, wytłuszczonymi literami, napis: „Przedstawienie jest przeznaczone dla widzów NAPRAWDĘ dorosłych i zawiera sceny seksu„ Pytałem znajomych co oni o tym sadzą. Też nie rozumieli. Jeden z nich odpowiedział, że to przez nauki kościoła. Informacje o tym wszystkim pobiegły w świat. W brytyjskim „Guardian'ie” pojawił się cały artykuł dotyczący tej sytuacji: „[...]- Działania Piotra Glińskiego postrzegane są przez grupy broniących wolności obywatelskich jako znak, że kraj czeka powrót do czasów drakońskiej cenzury - pisze Alex Duval Smith.[...]” Tu powstaje pytanie pierwsze: Dlaczego ktoś wyznający takie a nie inne wartości zabrania mi pójść do teatru? Równie zasadne by było stwierdzenie, że „skoro jestem na diecie to nikomu z mojego otoczenia nie wolno jeść ciastek”. Proste.... i zarazem piramidalnie głupie. Wierzcie w co chcecie, nikomu nie bronie. Ale... Cytując: “Religia jest jak penis. Dobrze jeśli ktoś jest z niej dumny, ale nie należy jej nikomu wciskać do gardła na siłę.”    A teraz, „czy artyście wolno wszystko?” Uważam, że to dobre pytanie, a odpowiedź jest prosta - Tak. Większość artystów (takich prawdziwych) to ludzie inteligentni. Rozumieją pewne prawidłowości i pewnych granic nigdy nie przekroczą. Bardzo nieliczne jednostki odważyły się na prowokujące eksperymenty np. z Koranem czy Gwiazdą Dawida. „Granica jest tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka”. Musze przyznać, że mądre. Jeżeli jednak zdarzy się jakiś skandaliczny przypadek, taki jak instalacja przedstawiająca męskie genitalia przybite do krzyża, to istnieje instytucja sądu, który zadecyduje o tym czy artysta nie posunął się za daleko. Oczywiście decyzyjność sądu będzie ograniczona prawem świeckim. Wszelkie prawa religijne powinny być egzekwowane przez kapłanów w ramach życia duchowego danej osoby, a nie w świeckiej sferze.Chociaż osobiście uważam, że duchowni powinni takim przypadkom dać spokój. Podobno wierzą w sąd ostateczny i decyzje samego boga, co z danym delikwentem zrobić. Jak dla mnie to trochę takie wpychanie się bogu w prace. 
Na sam koniec pojawiło mi się w głowie kolejne pytanie, będące lekką modyfikacją poprzedniego. „czy politykom wolno wszystko?”. Tu również odpowiedź jest prosta - Nie. Wprowadzanie cenzury, propaganda proKatolicka i niektóre dziwne zachowania nigdy nie powinny mieć miejsca. Zadaniem polityka jest budowanie państwa dla wszystkich. Nie tylko dla białych, heteroseksualnych, ortodoksyjnych katolików.
Do przemyślenia: - Ponownie „czy artyście wolno wszystko?” - Ponownie „czy politykowi wolno wszystko?” - Dlaczego od tak dawna nie byłem w teatrze? - Po co bóg dał człowiekowi wolną wole, skoro zabrania mu z niej korzystać?
0 notes
dziennikateisty · 8 years
Text
"#DontPrayForParis" - Wpis trzeci 15.11.2015
Dwa dni temu miały miejsce zamachy w Paryżu. Parę bomb, masakra w teatrze, zakładnicy... Do tych ataków przyznało się samozwańcze państwo islamskie - ISIS. Po tym wszystkim Facebook oszalał. Zmiany profilówek na takie z flaga francuska, zdjęcia podświetlonych budynków w barwach Francji. Wszyscy są głęboko poruszeni i wstrząśnięci. Niestety, poza wielką falą solidarności, przynajmniej na Facebooku który jest w moim zasięgu, zaczynają pojawiać się wpisy w stylu "chcieliście uchodźców, macie. To tylko preludium". Ale oczywiście #PrayForParis! Dla mnie osobiście, ten typ rozumowania jest jednoznaczny z czymś typu "widzicie?! Każdy z Muzułmanów to terrorysta! Wolimy kotleta od Mahometa!". Ta.. Jasne. Po corocznym festiwalu bruku i cegłówki (marsz niepodległości), który podobno przebiegł bez większych problemów, w Warszawie sprzedawcy słynnego tureckiego dania, święcili tryumfy. Rekord sprzedaży kebabów po marszu narodowców. O ironio. Niemniej, wracając do ataków w Paryżu. Znalazłem na Facebooku prostą grafikę z napisem "Don't pray. Think". Podzieliłem się tym na swojej ścianie, z opisem "nie módlcie się za Paryż... Bo to wszystko stało się "w imię boże". Po czym dostałem pare wiadomości z serii "nie podoba mi się to co zamieściłeś. Generalizujesz." Zdębiałem. To teraz tak. Wszyscy uchodźcy to terroryści, inne religie z założenia są złe, ale to ja generalizuje pisząc że przyczyną ataków w stolicy francuskiej jest religia. WUT? To co napisałem miało przekazać, że religia i brak myślenia to mieszanka wybuchowa... Dosłownie. Nie można mowić, że każdy Muzułmanin to terrorysta. To tak jak by mowić, że każdy Chrześcijanin to członek Ku Klux Klan'u. Tak samo, jak duuuża ilość wyznawców Chrystusa nie chce mieć nic wspólnego z tą bandą popaprańców, tak samo ogromna ilość wyznawców Mahometa nie chce mieć nic wspólnego z ISIS. Jest im po prostu wstyd za to, że ktoś wykorzystuje ich religie i pod pretekstem "woli Bożej " (czymkolwiek ona jest), morduje i wyrzyna kompletnie niewinnych ludzi. Gdyby nie Muzułmanie (nie fanatycy) i ich religijnie uwarunkowane dążenie do zdobywania wiedzy, nie było by dzisiejszej nauki. Matematyka, Fizyka, Medycyna... To wszystko, zostało przejęte od Greków i uratowane dzięki wyznawcom Mahometa. Głownie przez paniczny strach przed inną religią nastały mroki średniowiecza. Wtedy Chrześcijanie nie myli się tylko dlatego, że Muzułmanie mieli nakaz rytualnych kąpieli i utrzymywania swojego ciała w czystości. Zanim uznałem, że religia dla mnie nie ma sensu, mi rownież było wstyd za to, że ludzie mordowali w imię mojego Boga. Twierdząc, że tego chce. Istniały 2 rozwiązania. Albo Bóg w którego wierze nie jest moim bogiem, albo ci idioci nie rozumieją nic z tego czym jest religia i co ze sobą niesie. Tak czy siak stwierdziłem, że czas to wszytko przemyśleć. Ludzie zawsze toczyli wojny i będą je toczyć. To jest cecha naszego gatunku. Ale na litość boską (jeżeli takowa istnieje), niech przestaną wyżynać się w imię siły wyższej. Religia jest jednym z głównych przyczyn wojen w naszej historii. A może nawet nie sama religia, co zatwardziałość umysłu i brak otwarcia na dialog. Podejrzewam, że gdyby ludzie zaczęli się nawzajem szanować, szanować zdanie innych i upodobania innych to skoczyło by się 90% konfliktów (jakichkolwiek) na tym świecie. Nie wyobrażam sobie jak wielkim chamem, prostakiem i ignorantem trzeba być żeby twierdzić, że droga którą kroczę jest jedyną słuszną. Jak wielkim sk%rw&@ynem trzeba być aby negować prawo do życia kogoś o odmiennych poglądach. Tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie, ośmielił urodzić się w innej kulturze lub o innych preferencjach to stawiamy go niżej w hierarchii, a siebie wynosimy na sam szczyt jako jedyny wykładnik prawdy. W tym miejscu świetnie będzie pasować cytat z "Mistrza i Małgorzaty" M. Bułhakowa. Konkretnie, fragment kiedy to Piłat sadził Jeszuę: "[...] Jakim prawem mącisz wieśniakom w głowach, mówiąc o prawdzie, o której nie masz pojęcia?! Czym jest prawda?!" Nikt z nas nie ma prawa roszczenia sobie monopolu na prawdę. Nie ma jedynej słusznej drogi, podejścia, religii, etc. Kończąc, powtórzę to o czym wspomniałem wcześniej. "Don't pray. Think". Myślenie ma większą przyszłości niż powierzanie swojego losu komuś innemu. Nie istotne czy jest człowiek, maszyna czy sila wyższa. Nie można siedzieć i czekać aż ktoś coś za nas zrobi. Bo nigdzie nie zajdziemy. Nie nawołuje do porzucenia wiary. Nawołuje przede wszystkim do włączenia myślenia. Bo inaczej trudni będzie uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. #DontPrayForParis #Think Do przemyślenia: czy istnieje prawda absolutna? Aktualna niezależnie od czasu? P.S. (Zadanie domowe?) Bardzo polecam obejrzeć "Królestwo Niebieskie" pod kątem polityki religijnej, podejścia do religii i różnic w jej zrozumieniu oraz tolerancji na inne wyznania. Również "Kontakt"? na podstawie książki Carla Sagana, warto obejrzeć z podobnym podejściem.
0 notes
dziennikateisty · 9 years
Text
"SKANDAL" - wpis drugi 31.10.15
  Jakoś czas temu do życia powrócił temat obgryzania pewnego drzewa. We wsi, znajdującej się 30km od Częstochowy rośnie lipa. O tyle wyjątkowa że ma już 500 lat i jest jednym z najgrubszych drzew w Polsce. Z jakiegoś powodu okoliczna ludność uznała że jeżeli modlitwy do św. Apolonii* zawiodą to najlepszą rzeczą będzie wygryzienie się pień drzewa. To jest praktykowane od ok. 100 lat. Proboszcz parafii, przy której rośnie ta cudowna lipa, musiał otoczyć ją płotem. Wcześniej próbowano tabliczek z zakazem i smarowania drzewa smołą. Jednak po chwilowym namyśle doszedłem do wniosku, że to ma trochę sensu. Z uwagi na średni wiek osób mogących się modlić do pani Apolonii, takie obgryzanie pnia drzewa powoduje usunięcie bolącego zęba.  ...genialne...    Dowiedziałem się o tym czytając artykuł w drodze do centrum. Jako, że moim środkiem transportu był autobus, jechało tam ze mną kilkanaście innych osób. Między innymi dwie panie. Bardzo żywiołowo dyskutowały o tym, że Halloween to SZatanistyczne kulty, powinni tego zakazać i co to w ogóle robi z tymi biednymi dziećmi. Następnie płynnie przeszły do martwych dzieci uchodźców z Syrii mówiąc o tym jakie to szczęście, że nie dopływają tu żywi. Dodając gdzieś po drodze słowa "bydło" i "inwazja". Na sam koniec, wychodząc z publicznego środka transportu wróciły to tematu SZatanizmu i  rozmawiały o tym, jak to u nich w kościele nikt się nie przebiera za świętych na pierwszego listopada. ... Biedne te dzieci.., nie dość że mogą biegać i bawić się poprzebierane, często za swoich idol, to jeszcze ludzie dają im słodycze! SKANDAL! *św. Apolonia - patronka stomatologów i to do niej trzeba się modlić o to żeby ząb przestał boleć.  
0 notes
dziennikateisty · 9 years
Text
"Jest zimna..." - Wpis pierwszy 26.10.15
Budząc się rano, oszołomiony nadchodzącymi zmianami, zauważyłem że, nie mam mleka w lodówce. Pełen nadziei zrobiłem sobie kawy, klęknąłem przed nią i zgodnie ze słowami "proście a będzie wam dane", zacząłem się modlić o pojawienie się mleka w wysoko-przetworzonym naparze z nasion zawierających kofeinę. Minęły 3h, bolą mnie kolana, mam sucho w ustach a kawa nie dość, że nadal jest czarna jak noc polarna, to nie ma w niej mleka. Dla pewności, aby upewnić się czy mleko nie zmaterializowało się w dolnej części kubka, spróbowałem. Jest zimna, mleka brak. W epoce bezbożnego kapitalizmu takie rzeczy nie miały miejsca. Może siły wyższe jeszcze się nie dowiedziały o wynikach wyborów? P.S. Do przemyślenia: -Ciekawe ile zaoszczędzę dzięki biblijnemu systemowi dostawy -Czy jakiś ssak poza człowiekiem pije mleko po osiągnięciu dorosłości?
2 notes · View notes