hrabiapiwniczniak
hrabiapiwniczniak
(...)
5 posts
Wampir/♒/95'/4w5/FtM/Otaku/Nerd/Roleplay/NieogarŻyciowy
Don't wanna be here? Send us removal request.
hrabiapiwniczniak · 3 years ago
Text
Bążur!
Już myślałem, że dziś mi się umrze. Już myślałem, że właśnie wybiła moja godzina zero...
A nie, muahahaha!
Mimo powtórki z wczorajszej rozrywki, dzień zakończył się dla mnie bardzo, BARDZO sympatycznie.
Po wielogodzinnym paśmie niepowodzeń, potknięć i rozpaczy, postawiłem na wieczorne kocykowanie z paczką chipsów, ze stertą yaoiców i puchatych kitków. Tak o, żeby może jeszcze utrzymać się na oparach ulatującej ze mnie energii. A tu, proszę. Telefon od crusha.
I życie znowu nabrało sensu!✨
Jak ręką odjął. Albo dodał. Nie ważne! Ważny jest finał tej sytuacji, który określam jako uroczo-romantyczno-słodko-zaskakujący.
Innymi słowy, moje kokoro napierdziela jak wściekłe i dziś nie zasnę..albo to zawał z przemęczenia i powinienem dawno zadzwonić po karetkę. ♥ 🚑
Wcześniejsze plany awaryjnego czilowanka przeniosłem na inny termin. Na dziś wystarczy mi wrażenień...ale nie, żebym gardził cziperkami, yaoi, czy kitkami; co to, to nie!
8 notes · View notes
hrabiapiwniczniak · 3 years ago
Text
Bążur!
Niestety, dziś nie pozytiw wajps. Zadecydowanie nie-nie. Dzień był bardzo ciężki i marzyłem o tym momencie, w którym wrócę do domu, będę w stanie zebrać myśli, wypić kawkę (na noc, to zbożową, słodzoną stewią) i położyć się w wygodnym łóżku.
Na szczęście, jak widać przeżyłem!
Od rana do wieczora siedziałem w pracy. Już pod koniec dnia myślałem, że mi nogi w tyłek wejdą. Na domiar złego źle zorganizowałem sobie ilość jedzonka. O 11:00 nie miałem już żadnej szamy, a musiałem przeżyć jeszcze dziesięć godzin, co skutkowało wypiciem pięciu nadprogramowych kaw. Nie podziałało, nie polecam.
Wyszedłem na chwilę na zewnątrz. I to był błąd! Złapało mnie ostre "uczulenie" na słońce. Jak nie wypiję wapna, to zadrapię się na śmierć (chyba każdy wampir wie, o czym mówię), a oczywiście, o ironio, wapienka też nie zabrałem. Byłem zmęczony, obolały, głodny i dodatkowo cały w swędzących plamach. Idealnie. ✨
Tak z innej beczki. Poszukuję informacji jak czyścić i pielęgnować przekłucie w przegrodzie nosowej po całkowitym wygojeniu. Takie proste, a nie proste. Kurde. O tym, jak dbać o świeży kolczyk, jest na każdej stronie piercerskiej. A co później? Teraz żałuję, że nie zdecydowałem się na wizytę kontrolną w salonie. Jak na razie czyszczę go tym samym środkiem, co twarz. Podobno mój nadaje się nawet do okolic oczu; to może i śluzówki nie podrażni. Zobaczymy.
1 note · View note
hrabiapiwniczniak · 3 years ago
Text
Bążur!
Dzień wolny, dniem wolnym, ale wypadałoby zrobić gruntowne porządki w szafie. Wczoraj zastał mnie pierwszy letni dzień i robiąc spontaniczny spacer, zorientowałem się, że nie mam (prawie) żadnych letnich ciuchów. Idealny pretekst do zaspokojenia potrzeby chronicznego zakupoholizmu; ale co ja poradzę, że te shorty wyglądały na mnie tak perfekcyjnie? Pfff! Nie no, żart. Po prostu przy moim wzroście i proporcjach, jak już znajdzie się coś, co nie jest za długie o trzydzieści centymetrów i jeszcze w to bez problemu wejdę, to musi być moje.
Swoją drogą myślę, żeby z okazji Miesiąca Dumy stworzyć kilka postów z poradami dla trans chłopaków (i pewnie również nie tylko), odnośnie zakupów i spraw męsko-bjuti. Wszystko na bazie moich osobistych doświadczeń, a jak wiadomo, co osoba, to inna opinia i inne doswiadczenia. Jeszcze nad tym pomyślę.
Przez poprzedni miesiąc schudłem około trzy-cztery kilogramy. Nie wiem ile dokładnie, bo w zależności ustawienia wagi, wynik potrafi wahać się nawet o półtortora kilograma. Niemniej jednak, przestawienie się z cukru na słodziki, rezygnacja z zupek instant i chipsów przyniosły pozytywne rezultaty. W skali półrocza z BMI około 23.62 spadłem na 18.67. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć. Absolutnie nie wyglądam jak osoba na granicy niedowagi. Chciałbym również zaznaczyć, że nie jestem motylkiem, ani nawet nie aspiruję w tym kierunku.
Z góry przepraszam, za moją ewentualną "nadprzecinkowość". Stawianie ich jest silniejsze ode mnie! Polska język, trudna język.
2 notes · View notes
hrabiapiwniczniak · 3 years ago
Text
Bążur!
Po nastu godzinach w pracy, kilku wypitych kawach i wieczornym odprężeniu z różowowłosym, pora na jakąś publikację!
A że dziś mija dokładnie pół roku, od kiedy zacząłem eksperymentować z próbą wyostrzenia sobie linii szczęki, to idealna okazja, aby podrzucić trochę tipów. Właściwie, po co to wszystko? Już śpieszę z wyjaśnieniem.
Szukałem sposobu jak z bułeczki zmienić się w Spongeboba. No, tak prawie; bo chodziło w zasadzie jedynie o wydobycie i zaakcentowanie mocniejszych, kanciastych, męskich rysów (nie chciałem zostać gąbką morską, spokojnie). Najgorsze, że między celem, a rzeczywistością rozciągała się przepaść. Rozpocząłem poszukiwania w internetach i poza koszmarnymi wypełniaczami, zaawansowaną chirurgią plastyczną i dziwnymi gadżetami odnalazłem 🔥 mewing 🔥. Najprościej mówiąc, to sztuka prawidłowego trzymania języka w taki sposób, aby przylegał swobodnie do podniebienia i w połączeniu z nauką oddychania przez nos (tak, nauką), miał przynosić zadziwiające rezultaty. A teraz jak było naprawdę.
Skusiła mnie ekstremalna dostępność i łatwość sposobu. Mogłem zacząć dosłownie od zaraz. Wystarczyło pilnować się w ciągu dnia, żeby tam nie uciekać językiem po całej gębie i nie otwierać jej w celu zaczerpnięcia oddechu. Proste? Proste. Nawyk wyrabiał się sam.
Szczerze mówiąc, moje nastawienie do tego typu działań od zawsze było... Em... Pełne ambiwalentnych odczuć. Co do tego sposobu; przerósł moje oczekiwania co najmniej dwukrotnie. Do wizualnych zalet mogę zaliczyć dużo wyraźniejszy kontur szczęki i brody, oraz "wybicie się" kości policzkowych (a mam wrażenie, że nigdy ich nie miałem). Co zaskakujące, zanikł drugi podbródas. Bez odchudzania, czy szwów. Był i nie ma.
Jeśli ktoś poszukuje sposobu, jak (umiarkowanie) szybko mieć twarz a'la Kento Nanami, to polecam przestudiować kilka źródeł. W sieci można znaleźć prawdziwą kopalnię informacji na temat mewing'u i zalet poprawnego oddechu. To na pewno dużo prostsze i dostępniejsze rozwiązanie, niż bolesne zabiegi.
2 notes · View notes
hrabiapiwniczniak · 3 years ago
Text
Bążur!
Ach, jakie dziwne uczucie, kiedy publikuję coś od siebie pierwszy raz!
Od dawna posiadam jedno konto, ale... Em. Nie działo się tam zbyt dużo (w sumie, co najwyżej jakieś reblogi). Mimo wszystko obserwowałem kilka osób (tu zdziwionko, bo nie musiałem klikać w "obserwuj", żeby to robić) i zauważyłem, że to całkiem spoko miejsce do dzielenia się... No właśnie, czym?
Bardzo podoba mi się ta koncepcja mini blogów ("mini blogów, czy "miniblogów"?) i małych społeczności, które skupiają się w jakimś sensie na danych tematach. Dzięki temu można dowiedzieć się mnóstwa konkretnych rzeczy, jak właśnie czyniłem do tej pory.
Tak. Tylko, że totalny chaos w mojej głowie wygrywa każdą potyczkę z próbami trzymania się ładu i składu w wypowiedziach, milion randomowych myśli przelatuje przeze mnie z prędkością światła, a i tak większość komunikatu zostaje pominięta.
Nie zrobię z tego bloga bałaganu pełnego smutku, skarg i zażaleń, bo i tak wszyscy mamy swoje problemy. Założyłem go po to, aby móc wylać gdzieś moje przemyślenia, szukać pozytywów, dzielić się moim pier>>dololo i robić to, co zwykle. Trochę jak forma wirtualnego pamiętnika... Tylko bez pamiętnika, o!
4 notes · View notes